HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Prawie Pusty Domek - Page 9




 

Share
 

 Prawie Pusty Domek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySro Lis 16 2016, 15:54

First topic message reminder :



Depresyjny Domek Rena


Już dawno zapomniany przez ludzkość domek jednorodzinny, który to aktualnie zamieszkiwany jest jedynie przez... Rena. Ten zdaje się być oddzielony od cywilizacji nie tylko lasem, a także dobrymi pięcioma kilometrami od osady portowej, w której to najszybciej o jakieś poważniejsze zaopatrzenie. Sam budynek przypomina typowy domek jednorodzinny, który to momentami zdaje się zlewać z okoliczną polanką, czy stawem oraz... drzewami. Co zaś jeśli chodzi o wnętrze? Na parterze znajdują się kuchnia, spiżarnia oraz połączony z jadalnią salon, w którym z ważniejszych elementów warto wspomnieć o staro wyglądającym i pokrytym sporą warstwą kurzu - jak większość mebli - fortepianie. Na próżno szukać tam nieprzeterminowanego jedzenia, czy niezjedzonych przez mole ubrań. Na półpiętrze znajduje się niewielka łazienka, w której to znajduje się toaleta wraz z magicznym odpowiednikiem prysznicu, zaś na piętrze są trzy pokoje, jeden większy z łazienką oraz dwa mniejsze, które stanem przypominają parter. Ponadto jest tam wejście na poddasze, ale tam to chyba jeszcze dłużej nikt nie zaglądał.


Ostatnio zmieniony przez Ren dnia Sob Gru 17 2016, 15:12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965

AutorWiadomość
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyNie Sty 01 2017, 13:26

Gdzieś w oddali dało się dosłyszeć melodie wygrywaną przez świerszcze. Taki już był urok tej leśnej chatki w środku nocy. Nastolatek jednak nie zwrócił na to większej uwagi. Zwykle to go nawet nie obchodziło.
- Tu jest dobrze, chyba... Przynajmniej było... - wypowiedziawszy te słowa, jego wzrok mimowolnie skierował się na instrument stojący gdzieś w pomieszczeniu. Pamiętał te chwile, kiedy większa część jego domku była w użytku. Te chwile, kiedy ten domek nie stał się pechowy, ponieważ posiadał zupełnie innego właściciela. Mogłoby się wydawać, że jego myśli po raz kolejny odlatywały hen daleko poza rzeczywistość. Gdzieś w krainie wspomnień, w której to podobna sytuacja miała już miejsce. Z początku nie odpowiedział też na postawione przed nim pytanie, unosząc delikatnie kąciki ust do góry. Czy to nie był jakiś ewidentny znak masochizmu? A może zwyczajnie cieszył się z bliskości względem nieubłaganej śmierci? Może miał już tego wszystkiego dość i zwyczajnie cieszył się z końca swojej wędrówki?
- To może poczekać - wypowiedział jednak w pewnej chwili dość cichą odpowiedź, aby przy okazji przechylić się w kierunku Rema, coby jakoś go opatulić zarówno ręką, co kołdrą. Nie miał teraz sił, ani chęci, coby się przenosić, a bliskość drugiej osoby czasem wystarczyła. Czasem. Jeśli ta nie wyrządzała żadnych szkód. Jeśli to nie była jego bliskość...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyPon Sty 02 2017, 20:19

MG

Chłopiec otulony zarówno ręką jak i kołdrą pozwolił sobie wtulić się w nastolatka i zamknąć oczy. Szybko zasnął - być może nawet szybciej niż sam Ren.

I w sumie, tak by to leciało...
Wieczór zmienił się w poranek, poranek w kolejny wieczór i tak mijały dni. W końcu Ren wyzdrowiał, Rem przyzwyczaił się do życia w domku, który już wcale taki prawie pusty nie był. Chłopiec wciąż jednak nie znał prawdziwego imienia swojego przyjaciela, ani tym bardziej jego tożsamości. Żył pod jednym dachem z magiem, który należał do mrocznej gildii i nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. I nawet nie pytał nastolatka o kobietę, która nawiedziła ich tamtego burzowego dnia, po którym to Ren się rozchorował. Nie... Chłopiec nie chciał, aby jego przyjaciel był smutny, a do tego doprowadzało wyciąganie przeszłości.
Czego jeszcze nie wiedział chłopiec? Wielu rzeczy... Ale o tym innym razem.

Od momentu, w którym Ren wyzdrowiał, jego szarańcza zajmowała się domem i opiekowała się przyjacielem, który był...no... Renem. Przywyknął do tego, że nastolatek ciągle potrafił sobie zrobić krzywdę, a nawet i nie raz potrafił pociągnąć za sobą inne ofiary, którą w tym przypadku było dziecko o fiołkowych oczach.
Ale teraz mieszkali razem. Chłopiec zawsze trzymał się blisko nastolatka szybko przejmując jego nawyki chyba, że tamten spał w ciągu dnia. Wtedy dziecko wybierało się na spacery po lesie...

~...~

Wynik zabaw fabularnych
Ofiara lvl2 oraz Wytrzymałość lvl1 w tym doliczasz sobie pd ze zniżki od tasiołaja.
Zaczęłam bawić się w Mistrza Gry już ponad 10 lat temu, ale jeszcze nigdy tak bardzo nie bałam się tego, że gracz zabije się bez mojej pomocy.

Gratulacje!

Jeśli lecimy dalej - skipujesz o ile czasu chcesz, ale nie mniej niż dwa tygodnie od dnia w którym Ren wyzdrowiał
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyWto Sty 03 2017, 14:03

Dwa tygodnie. Dwa tygodnie i jeden dzień. Równo piętnaście dni minęło od dnia, w którym to ciemnowłosy cudownie wyzdrowiał. Tyle czasu pozwalało na wiele wspólnych przygód, które zaczęły się od niemalże natychmiastowej wywrotki Rena. Ten runął niczym długi, kiedy to zahaczając o porzuconą na podłodze pościel, uderzył kolanem o stolik i skończył kolejny lot na podłodze, otwierając po raz kolejny jeszcze nie zagojoną ranę na dłoni. Nie trzeba chyba wspominać, że maluch już dawno przywykł do jego serii niefortunnych zdarzeń? Wydawało się, że nawet zaczął nosić ze sobą jakiś bandaż i plaster na takie awaryjne, acz częste sytuacje. Mimo wszystko, zdążył jakoś polubić tę szarańczę. Nie powiedziałby tego na głos, chociaż parę razy by mu się to wymsknęło, ale jego obecność jakoś cieszyła nastolatka. Pierwszy raz od naprawdę dawna czuł się potrzebny, czy też zwyczajnie nie czuł się samotnym. Do tego wszystkiego - Rem nie wymagał od niego jakiś cudów. Akceptował go takim, jakim był. Nieudolnym, dobrym w niczym, starszym człowiekiem z podejrzeniami reumatyzmu, czy innymi stetryczałymi dolegliwościami w wieku niespełna siedemnastu lat.

Nie spodziewałby się też nigdy, że jego egzystencja może nabrać ponownie innych barw, aniżeli zwykła, codzienna monochromatyczność zakrapiana czerwienią. Być może to właśnie za sprawą fiołkowego brzdąca, nastolatek ponownie zaczął robić - coś. Cokolwiek. Być może, to właśnie dzięki tej niewielkiej, blond istotce pokusił się o takie ekstrawaganckie rzeczy, jak wspólna kąpiel, czy radość z powoli ulatujących, sierpniowych dni. W końcu nie mogli odpuścić sobie ciut zarośniętego stawu w ogródku domku. Tam mógł się pochwalić swoimi pływackimi zdolnościami, jednak zmęczył się równie szybko, co też spróbował. Ostatecznie kończyło się to jednak na leniwym dryfowaniu po powierzchni wody, chociaż nawet tam zdarzały się wypadki. Jednego dnia podczas tego leniwego unoszenia się, złapał go trzykrotnie skurcz w łydce, zaś następnego - zasnął, przez co o mały włos nie poszedł na dno nawet nie zdając sobie z tego sprawy! Na szczęście - nie był wtedy sam. Mimo wszystko, unikał parterowego instrumentu jak ognia, niejednokrotnie odciągając go od chłopaczka i upewniając się, że wszelkie fotografie, czy zdjęcia poprzedniej właścicielki były odpowiednio schowane w zakurzonych regałach. Nie chciał, aby w jakikolwiek sposób zobaczyła to, co stało się z jej domkiem, czy samym instrumentem. Pomimo tego, nie mógł się powstrzymać jakoś od zagrania pojedynczej nutki, albo dwóch za każdym razem, kiedy przerywał jakąkolwiek kakofonię Rema.

Czas zdawał się jednak nieubłagany, a zapasy stopniowo się kończyły. Zostało ich góra na... trzy dni? Może mniej. Ponadto nie mógł ryzykować ponowną serią chorobową, nie posiadając ku temu odpowiednich medykamentów. Od samego poranka, który dla ciemnowłosego nastał gdzieś koło południa, nastolatek zachowywał się dość dziwnie. Mamrotał pod nosem jakieś cyferki oraz zastanawiał się nad znaczeniem paru kwestii. Przemknęło też przez myśli jakieś określenie, że tak bardzo mu się nie chcę, ale jednak śmierć z głodu byłaby bardziej upierdliwa i bolesna. Wszystko po to, aby na wieczór przed szesnastym dniem po ozdrowieniu oznajmić Remowi jedną, istotną kwestię:
- ...jutro muszę gdzieś wyjść... - poważne i ciężkie słowa w końcu padły po niemalże całodziennym milczeniu, zaś chłopak chwilę później wrócił do posiłku, jakby nigdy nic. Wolał jakoś nie ciągnąć ze sobą dziecka. To mogłoby być problematyczne. Zbyt problematyczne. Starczyło, że pokazywał się tam raz na miesiąc.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 00:37

MG

Chłopiec zwrócił uwagę na niecodzienne zachowanie Rena. To był pierwszy raz, kiedy miał okazję słyszeć jego marudne mamrotanie na temat jakichś cyferek czy coś i nie rozumiał tego.
Wyglądało jednak na to, ze dopiero wieczorem będzie to możliwe...
Podniósł wzrok znad swojego posiłku i spojrzał na nastolatka. Nie wierzył w to co słyszał. Czy on właśnie powiedział, że musi gdzieś wyjść? Może miał na myśli wyjście do ogrodu?
Rem nie mieszkał tutaj długo, ale zdążył się już przekonać, że Ren nie lubił opuszczać domu. Właściwie to nie lubił opuszczać pokoju, ale w ostatnich dniach udawało się go jakoś z niego wyciągnąć. Ale teraz...
Czy w spojrzeniu było więcej przerażenia, czy zdziwienia? Ciężko było to określić.
- Gdzie? Po co? - zapytał krótko chłopiec o jasnych włosach przerywając swój posiłek. Czy powinien się bać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 01:52

Naprawdę dziwaczne uczucie zdawało się przebudzić w ciemnowłosym, kiedy ujrzał spojrzenie młodszego z ich duetu. Zupełnie tak, jakby coś ugodziło go gdzieś w głębi serca, albo przynajmniej wywołało swego rodzaju inny ból. Przez pewien moment spoglądał na malucha z pewnym wyrzutem i niezrozumieniem, jednak jego pytania ewidentnie pokazywały brak wiary w zdolności nastolatka. Westchnął dość ciężko. Wiedział, że nie należy do najsprawniejszych i w ogóle przeciętnych ludzi, ale parę razy już przeżył wyprawę do miasta. Za każdym razem cierpiał równie mocno, jeśli nie coraz bardziej, ale... żył.
- Lutea. Kończą się zapasy - powiedział bardziej z przymusu, czy zrezygnowany, jakby liczył na koniec pogawędki względem tej wyprawy. Już starczyło, że musiał po raz kolejny ryzykować życiem. Już wystarczyło, że ulubione noodle się skończyły, zostawiając jedynie te bardziej mdłe lub zbyt pikantne na jego gust. Nie mówiąc już o innych środkach. Przygryzł jedynie wargę, przeliczając wszystko jeszcze raz, jakby miało to znaczenie. Czy jego zaskórniaki wystarczyły? Nie prościej ogarnąć jakąś magiczną dostawę do lasu? Mimo wszystko, nie mógł sobie pozwolić na utratę powagi sytuacji, ani dodatkowe utrudnienia po drodze. - Dam radę. - powiedział pewnie. Zbyt pewnie jak na jego osobę, aby chwilę później przewrócić kubek z resztą zupki, rozlewając zawartość. Przynajmniej nie było gorące i nie poleciało na niego. Miał dziś szczęście. Przynajmniej dopóki to wstając od stołu i szykując się na dalsze atrakcje wieczoru jak kąpiel i sen, nie przewrócił krzesła, które uderzyło go zdradziecko nogą w tył kolana powalając niemalże jednym uderzeniem na klęczki. Tak... najbliższy poranek zapowiadał się ciekawie, ale samemu może znowu wróci przed północą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 10:05

MG

Chłopiec nie odrywał od niego wzroku. Widać było, że myśli nad czymś bardzo intensywnie. Nazwa miasta do którego wybierał się nastolatek dźwięczała nieprzyjaźnie w jego głowie. Przecież to do portu w Lutei przybili tamtego dnia, którego zdecydował się uciec. Przez dłuższą chwilę milczał, aż w końcu...
- Pójdę z tobą - powiedział krótko zdeterminowanym tonem. Łatwo można było zauważyć, że była to dla niego trudna decyzja. Wszak nie minęło zbyt wiele czasu odkąd tutaj trafił. Czy dalej go szukali? A może już odpłynęli? Mimo wszystko chciał iść z Renem do miasta. Musiał mu pomóc - razem będą mogli zebrać więcej zapasów. A co jeśli zrobi sobie krzywdę? Albo... nie wróci? Wbił niemrawe spojrzenie w resztkę swoich noodli myśląc o tym. Przyzwyczaił się już do mieszkania w tym domku. Po raz pierwszy w życiu czuł się przez kogoś doceniony. Po raz pierwszy w życiu miał kogoś kto o niego dbał, w całej tej swojej niezdarności, ale jednak. Przez te kilka dni otrzymał od chłopaka więcej niż podczas całego swojego życia. Owszem wiedział również, że jego Zero nie był idealnym człowiekiem. Cokolwiek robił, ciągle marudził. Nie lubił wychodzić z domku, a każde jego działanie mogło skończyć się tragicznie, ale też był samotny. Tak jak on...
- Razem przyniesiemy więcej... - dodał po dłuższej chwili cały czas dziubiąc łyżką swój makaron. Nie zapytał czy może z nim iść. Zupełnie tak jakby liczył na to, że nastolatek nie będzie w tej sprawie dyskutował. W końcu to dobry argument był prawda?
Jednak chłopiec po dziś dzień nie zdawał sobie sprawy z tego, że Ren zna jego przeszłość. I wie, że wciąż mogą go poszukiwać w miasteczku...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 13:36

Musiał się poważnie zastanowić. Twarz nastolatka zdawała się przybrać nieco bardziej skupiony, a zarazem strapiony wyraz. Prowadzenie ze sobą kogoś innego do miasta mogło być problematyczne, jednak większa ilość zapasów oznaczała mniejszą ilość miejskich odwiedzin. Dylemat niemałego sortu. Ren przygryzł aż wargę, pozwalając by wąska strużka krwi spłynęła mu po brodzie. Mógłby teraz pertraktować, ale po spotkaniu z podłogą i pojedynku z krzesłem jego chęci zdawały się jeszcze mniejsze, jak zazwyczaj. Stęknął dość mocno, podnosząc się z ziemi.
- Jak wolisz, ale ruszamy wcześnie rano. Koło dziesiątej. Chyba - powiedział względnie spokojnie, chociaż jego ton zdawał się zmęczony. Pewnie wpływ niedawnej walki. Mimo wszystko, martwił go też pewien aspekt tych odwiedzin. Morze i statki. Z tym między innymi kojarzyła się Lutea, a zwłaszcza jej biedniejsza i tym samym przyjaźniejsza dla portfela dzielnica. Mruknął coś pod nosem, opierając się o stół. Wszystko o to, aby drugą ręką pomasować się po skroni. Może lepiej darować sobie wypad i urządzić lekką głodówkę? Albo dać małemu pobawić się w mordercze... nie, nie. To nie dla dzieci. Chyba. - Ale nie moja wina jeśli się zgubisz, albo wpakujesz w problemy, albo zrobisz cokolwiek takiego no... kłopotliwego. I tak nie będę miał jak pomóc, a tam mimo wszystko mogą być osoby związane z morzem... - dopowiedział, ale nie chciał mówić nic więcej. Wszystko dlatego, że decyzje zostawiał małemu. On najlepiej wiedział, czy spróbuje podołać wyzwaniu. Niepokoiła go jednak cała ta sytuacja, ale... musiał się wyspać przed jutrem, nie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 18:45

MG

Popatrzył na Rena z wdzięcznością, a w jego oczach pojawił się radosny błysk. Oto dostał pozwolenie...
- Nie zgubię się! - wykrzyknął podniecony zupełnie jakby w ogóle nie słyszał dalszych słów. Bo tak było. Rem nie zwrócił uwagi na ostrzeżenie dotyczące ludzi związanych z morzem. Ważniejszym dla chłopca było teraz to, że będzie mógł pójść z Renem do miasta, zobaczyć gdzie uzupełnia zapasy i w ogóle - być dla niego pomocnym. Nie wspominając o tym, że będzie mógł pilnować nastolatka, aby ten nie zrobił sobie większej krzywdy niż ta, która zwykle zdarza mu się w domu.
A to wszystko znaczyło, że nie zostaną od siebie odseparowani - przynajmniej na razie.
Chłopiec wrócił do swojego posiłku z takim zapałem, że wciągając makaron straszliwie za siorbał. Ale nie przejął się tym. Myślał już o jutrzejszym dniu. Po raz pierwszy będzie miał okazję zwiedzić miasteczko portowe - do tej pory widział je tylko z małego okienka na statku, a kiedy uciekał, nie bardzo miał czas aby się rozejrzeć...

Po zjedzonym posiłku zarówno Ren jak i Rem położyli się spać. Czekała ich wczesna pobudka i trudny dzień. Mała szarańcza miała problem z zaśnięciem, a kiedy już mu się to udało - dręczyły go koszmary.
A dzień od samego wschodu słońca zapowiadał się pogodnie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 19:56

Rozmowy nie trwały długo. Ciemnowłosy zasnął o wiele łatwiej, aniżeli pewna osóbka z pseudonimem szarańczy. Wyjątkowo jego sny zdawały się dość spokojne, jakby jakaś magiczna siła chciała pokrzepić jego serduszko, mówiąc, że wszystko będzie dobrze. Mimo wszystko, odgłosy stopniowo do niego zaczynały dochodzić. Charakterystyczne tykanie zegara, czy potencjalne krzątanie się po pokoju, bo sam nastolatek prędzej, jak dziewiąta trzydzieści dwie nie dał rady się nawet ocknąć. Leniwym, zaspanym spojrzeniem omiótł tylko pomieszczenie, aby ostatecznie zlokalizować Rema. W międzyczasie coś strzeliło mu w kręgosłupie, zaś sam chłopak masując zbolałe plecy w końcu usytuował się jakoś do siadu. Jeśli jednak maluch dalej spał, nachylił się nad nim, spoglądając na jego postawę i poważnie zastanawiając się nad dzisiejszą wyprawą. Może nie powinien go budzić? Może nie powinien go brać ze sobą? Dlatego też spróbowałby wtedy wydostać się z łóżka i szamocząc się z ubraniami oraz robiąc niemały rozgardiasz, jakoś się przygotować. Gdyby zaś blondyn wstał lub nie spał przed nim, wtedy zadałby jedno, istotne pytanie: - Na pewno chcesz iść? - wzdychając przy tym bardzo, ale to bardzo ciężko.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 20:51

MG

Rem nie spał.
Ale leżał w łóżku i praktycznie się nie poruszał. Obserwował nastolatka zaspanym i nieco zaniepokojonym spojrzeniem. Obrócił się na plecy, kiedy ten pochylił się nad nim, a kiedy zadał mu pytanie - usiadł. Ale zrobił to powoli, aby przypadkiem nie zderzyć się z Renem.
Nie odpowiedział od razu. Przez chwilę się zastanawiał...
- Nie chce tu zostać sam - powiedział nie patrząc na nastolatka zgodnie z prawdą. Może i Rem chadzał swoimi ścieżkami, kiedy Ren chorował lub spał w ciągu dnia. Może i nawet kilka razy wyszedł nawet z lasu. Ale wiedział, że jak wróci, to tamten będzie na swoim miejscu. W swoim łóżku, w swoim pokoju. Może i był bardziej zaradny od maga, ale wciąż był tylko dzieckiem i potrzebował jego towarzystwa. Nieważne jak bardzo marudnego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptySob Sty 07 2017, 23:01

Nastolatek mógł tylko wpatrywać się w plecy nastolatka. Nie pozostało mu w końcu nic innego, jak uszanować jego decyzję. Nie potrafił czytać w myślach, chociaż nigdy tego nie żałował. Niektórych rzeczy lepiej nigdy się nie dowiadywać. Mimo wszystko, nie rozumiał go. Mieszkali tutaj już pewien okres czasu, jednak maluch zdawał się być zagadką dla mrocznego maga. Owszem, poznał jego przeszłość i niektóre zwyczaje, jednak nic poza tym. Nie potrafił zrozumieć jego samotnej obawy, podczas gdy miał świadomość, że mieszkanie jest bezpieczne. Bezpieczniejsze, niż zewnętrzny świat.
- Trzeba się przygotować, chyba że tak chcesz iść. Tylko wiesz... wtedy będzie trochę dziwne. Tam są ludzie, wiesz? Oni zwracają uwagę na takie szczegóły, a jak coś im nie pasuje to od razu się przyczepią... - powiedział swoje tradycyjne, acz nieco przybite marudzenie, aby to następnie samemu zabrać się za pokraczne przygotowania. Oczywistym jego elementem musiała być opaska. Bez niej raczej ani rusz. Do tego wszystkiego jeszcze raz upewnił się, że wszystkie torby wzięte, a pieniądze przygotowane i... przeżegnał się mamrocząc coś pod nosem, jednak modlitwy raczej to nie przypominało. Wypadało w końcu ruszyć, by zdążyć do nocy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyNie Sty 08 2017, 02:56

MG

- Przygotować? - powtórzył zdziwiony jakby nie bardzo wiedział o co chodzi, po czym nagle go olśniło. No tak, przecież wychodzą z domu, więc musiał się przebrać! Chłopiec wyczołgał się z łóżka i zaczął się szybko krzątać po pokoju. Jakieś stare Renowe ciuchy i szybko do łazienki. "Przygotowanie się" nie zabrało mu wiele czasu, więc kiedy wrócił do pokoju spojrzał na nastolatka z radosnym błyskiem w oku.
- Jestem gotowy! - niemal wykrzyknął po czym wybiegł z pokoju, zbiegł po schodach i tam czekał. Po to, aby w razie czego pomóc swojemu towarzyszowi, gdyby ten nagle potknął się o jakiś dywan, albo co gorsza - o własne nogi. A to było jak najbardziej możliwe.
W tym całym podekscytowaniu Rem zapomniał nawet o śniadaniu...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyNie Sty 08 2017, 17:06

Czasy radości i entuzjazmu pozostały już w odległej przeszłości, toteż Rem mógł podziwiać roznegliżowanego nastolatka, który szarpał się z górną częścią ubioru. Szło dość opornie, jednak po jakiś dziesięciu minutach dodatkowego czasu, dał radę. Ubrał się. Pierwszy sukces dnia, który spowodował niemałe zmachanie u Rena oraz to, że z ledwością łapał dech w piersiach. Sięgnął po torbę. Sięgnął po przekąski na drogę. Sięgnął po portfel i... ruszył. Na schody.
- ...przeklęte narzędzie szatana. Nie mogli tutaj zrobić jakiegoś urządzenia do teleportacji, albo zjeżdżalni. Chociaż nie, te jeszcze gorsze... jedziesz i potem z całą siłą uderzasz o ziemie... - obronna inkantacja pod postacią tradycyjnego marudzenia towarzyszyła chłopakowi z każdym, powolnym kroczkiem na dół. Nie spieszył się, przez co mógł wyglądać jak paralityk na schodach, ale ostatecznie dotarł na dół. Zmęczony tak, jakby przed chwilą wrócił z miasta. Ciężka seria wdechów i wydechów poprzedzała jeden, stosunkowo prosty gest, a dokładniej rzut rogalikiem typu 'siedem dni'. Specjalna dawka cukru, która służyła jako żywność podróżna. Mogły być nieco starawe, ale lepsze to niż podróż na głodnego. - Idziemy... - wysapał przy okazji, otwierając drzwi i o mały włos nie wywalając się na ziemię na schodkach przed domkiem. Mogło być gorzej, gdyby nie zahaczył rękawem o wejście i nie uderzył się nimi w twarz, próbując uwolnić od przeklętego kawałka drewna. W ten też sposób miała zacząć się podróż z wielki - tak jakby - hukiem. A w lesie dużo drzew, o które niejednokrotnie by się potknął, wywalił i ubrudził, jeśli nie rozdarł ubrania. Po prostu żyć, nie umierać. Idealny czas na pogawędki. Chyba.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyNie Sty 08 2017, 20:10

MG

Jak zwykle Renowego marudzenia wysłuchał tylko do połowy i mu przerwał:
- Tak! Zróbmy zjeżdżalnie na schodach! - wykrzyknął chłopiec cały czas pilnując czy nie będzie musiał pomóc nastolatkowi w przeżyciu tego jakże niebezpiecznego zadania jakim było zejście na dół.
Całe szczęście, że tutaj nic poważniejszego się nie stało.
Dopóki nie przyszło opuścić domu...

Tak czy inaczej kiedy w końcu udało im się wyjść na zewnątrz, czekał na nich las pełen niebezpieczeństw.
Ale Rem wyglądał jakby zupełnie zapomniał o tym drobnym szczególe. Wybiegł przodem obiegając dookoła kilka drzew z ramionami w bok jakby udawał samolot, po czym w końcu zatrzymał się, odwrócił się do nastolatka.
- No chodź, pospiesz się! Im szybciej tam dojdziemy tym szybciej wrócimy! - wykrzyknął, ale nie za głośno. Mimo wszystko nie chciał spłoszyć okolicznych zwierząt. Ani zwrócić na siebie zbytniej uwagi.
Ale chłopiec miał już okazję przekonać się, ze ten las jest bezpieczniejszy niż mogłoby się wydawać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 EmptyPon Sty 09 2017, 12:29

Nie potrafił pojąć, skąd w młodych jednostkach tyle energii i radości. Nie rozumiał też do końca, jak ktoś po takich przejściach potrafił jeszcze cieszyć się życiem. Mimo wszystko, przyspieszył nieco kroku, mamrocząc coś pod nosem. Właśnie w tej chwili klauzula niebezpieczeństwa lasu musiała się odezwać, przypominając swój jakże tajny kryptonim - czy też imię nastolatka. Nie trzeba było długo czekać, bo jak wyminął pierwsze drzewo, tak potknął się o korzenie drugiego, lądując na okolicznym krzaczku, a była to tylko jedna z wielu przygód. Po drodze przebiegła też jakaś istota podobna do zająca, co o mało nie przyprawiło chłopaka o zawał. W całym tym zamieszaniu nawet nie zwrócił uwagi na ptasi nalot, czy natłok komarów, które zdawały się go kąsać wyjątkowo ochoczo.
- ...bezpieczne. Ta jasne... Na pewno takie bezpieczne, a pełne morderczych zwierząt i jeszcze bardziej brutalnych i toksycznych roślin. Chwila nieuwagi i człowiek puchnie, a potem staje się pożywką na sępy. Te pewnie też tu gdzieś są i czekają tylko na to... - jedno z licznych marudzeń zdawało się towarzyszyć ich podróży. Jak na zawołanie podczas sępiej przemowy rozkraczały się jakieś czarne kruki, bądź wrony na okolicznych drzewach, a sam ciemnowłosy upadł po raz drugi. Zdecydowanie las był bezpieczny, ale nie dla Rena.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Sponsored content





Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
Prawie Pusty Domek
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next
 Similar topics
-
» Prawie że smocze..?
» Domek Aiko
» Nieco Zapuszczony Domek
» Domek na uboczu
»  Domek nawiedzonego chłopczyka

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Lutea
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.