HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Prawie Pusty Domek - Page 10




 

Share
 

 Prawie Pusty Domek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptySro Lis 16 2016, 15:54

First topic message reminder :



Depresyjny Domek Rena


Już dawno zapomniany przez ludzkość domek jednorodzinny, który to aktualnie zamieszkiwany jest jedynie przez... Rena. Ten zdaje się być oddzielony od cywilizacji nie tylko lasem, a także dobrymi pięcioma kilometrami od osady portowej, w której to najszybciej o jakieś poważniejsze zaopatrzenie. Sam budynek przypomina typowy domek jednorodzinny, który to momentami zdaje się zlewać z okoliczną polanką, czy stawem oraz... drzewami. Co zaś jeśli chodzi o wnętrze? Na parterze znajdują się kuchnia, spiżarnia oraz połączony z jadalnią salon, w którym z ważniejszych elementów warto wspomnieć o staro wyglądającym i pokrytym sporą warstwą kurzu - jak większość mebli - fortepianie. Na próżno szukać tam nieprzeterminowanego jedzenia, czy niezjedzonych przez mole ubrań. Na półpiętrze znajduje się niewielka łazienka, w której to znajduje się toaleta wraz z magicznym odpowiednikiem prysznicu, zaś na piętrze są trzy pokoje, jeden większy z łazienką oraz dwa mniejsze, które stanem przypominają parter. Ponadto jest tam wejście na poddasze, ale tam to chyba jeszcze dłużej nikt nie zaglądał.


Ostatnio zmieniony przez Ren dnia Sob Gru 17 2016, 15:12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965

AutorWiadomość
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyCzw Sty 12 2017, 15:44

MG

Chłopiec wybiegł do przodu nieco za daleko. Tam zatrzymał się i rozejrzał. Widać było, że nad czymś myślał. Po dłuższej chwili wrócił do Rena i złapał go za rękę, aby ten więcej się nie potykał...czy coś. I tak szedł cały czas o krok z przodu, ale teraz szli razem. I Rem trzymał nastolatka za rękę. Być może nawet go ciągnął własną ścieżką.
- Co będziemy kupować? - zapytał ze szczerym zaciekawieniem. Jego entuzjazm zelżał odrobinę, jednak wciąż był podekscytowany tym, że idą do miasta. Jeszcze się nie bał...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyCzw Sty 12 2017, 20:41

Nie potrafił powiedzieć, dlaczego ta mała szarańcza jeszcze nie uciekła. Mimo wszystko, kąciki jego ust drgnęły po raz kolejny w ciągu ostatnich paru tygodni, zaś sam ciemnowłosy wolną ręką otrzepał się z kurzu, aby nieco przyspieszyć kroku. Może czasami powinien nieco zaufać w swoje możliwości, a może wystarczyło zwyczajnie polegać na innych? Nie potrafił tego ocenić, jednak nie potrafił też zaufać obcym ludziom. Dalej coś w jego głosie mówiło mu, że nawet Rem pozostaje przy nim tylko dlatego, że nie ma żadnego innego miejsca dla jego osoby. Ponury wyraz twarzy powrócił na swoje miejsce, a nastolatek o mały włos nie zderzył się z drzewem tylko po to, aby oberwać w twarz jakąś niższą gałęzią.
- Potrzebne rzeczy, jak jedzenie. Odwiedzimy trzy miejsca, ale one są dziwne i niezbyt przyjazne i strasznie męczące, dlatego im rzadziej tam jestem tym lepiej. Jeszcze by czegoś chcieli... - właśnie tymi słowami odpowiedział na jego krótkie pytanie, rozmasowując własną twarz i dalej męcząc się z upierdliwą fauną. W pewnym momencie widział chyba nawet węża. Pewnie jakąś jadowitą żmiję, albo nawet wonsza żecznego. Tak właśnie nerwowo i boleśnie zdawała mu się minąć podróż, aż do... miasteczka?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyNie Sty 15 2017, 01:06

MG

- Trzy miejsca? - powtórzył zaciekawiony i spojrzał na nastolatka - A co mogą chcieć od nas? - dodał po chwili jakby nieco zaniepokojony tym faktem. Entuzjazm chłopca był nieco mniejszy niż jeszcze przed chwilą. Może nawet bardziej niż nieco... W końcu byli co raz dalej od domku, a co raz bliżej ludzi. Wyglądało na to, że ostrzeżenia nastolatka zaczęły docierać do chłopca.

Ale szli dalej. Rem po drodze wypytywał o to jak wygląda miasto, w jakie miejsca muszą się udać i jak daleko od portu znajduje się miasteczko.
Aż w końcu wyszli z lasu i w oddali te zaczęło się pojawiać...

[zt do tutaj]

~...~

Był już późny wieczór, kiedy Ren i Rem weszli do lasu, a jeszcze późniejszy, kiedy trafili na "ścieżkę" prowadzącą do domku, bowiem oczywiście żadnej ścieżki nie było. Nastolatek zawsze jakoś radził sobie w podróżach do miasta, a inni? No cóż...Inni nie musieli znać drogi do domu - nie żeby w ogóle mieli po co tam zaglądać.
Tak czy inaczej dwóch chłopaków, obładowanych zakupami wreszcie - bo po wielu niewygodach jakimi była walka z morderczymi korzeniami, które to nagle postanowiły wyrastać im pod stopami (nie, żeby zawsze ich tam nie było...), a nawet i zdarzyła się ucieczka przed jakimś małym krwiożerczym zwierzątkiem, który to wyskoczył nagle z krzaków - stanęli przed drzwiami do domku. Uściślając ucieczkę w obronie własnego życia - Ren uciekał prosto do domku, chcąc znaleźć się tam jak najszybciej, zaś jasnowłosy chłopiec gonił Rena, aby go uspokoić, że to był tylko niewinny, słodziutki i malutki szop.
- Zero...trzeba sie zająć twoimi ranami... - powiedział zmęczony chłopiec puszczając nastolatka przodem do domu, po czym zakupy które niósł zostawił w kuchni na blacie.

Podsumowanie wycieczki:
- zapasy zrobione na jakieś dwa miesiące
- Ren zdobył niekompletne części do dwóch pistoletów czarnoprochowych. W obu brakuje dwóch tych samych części...
- Rem nie będzie już poszukiwany przez tych, którym uciekł ponieważ ich "lider" i jego prawa ręka zapomnieli o chłopcu

Stan postaci:
- oprócz zadrapań, otarć, siniaków, potrzaskań i w ogóle wszystkiego co miało miejsce w mieście, podczas podróży Ren wyszedł z lasu z całą odrapaną twarzą i krwawiącymi kolanami, ale o dziwo nie zgubił po drodze żadnych zakupów.
- ach i należy dodać że Ren wciąż jest pięknie pachnący, bo przecież wylądował praktycznie w śmietniku

- Ren również jest trochę odrapany, ponieważ ze dwa razy w lesie Ren pociągnął go ze sobą "na dno", ale póki co cieszy się, że wreszcie jest w domu, a ranami to kto by sie przejmował...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptySob Lut 25 2017, 13:24

- Nie teraz, najpierw kąp... - zaczął swoją wypowiedź, wspinając się po schodach, aby ostatecznie potknąć się o ostatni dzielący go od półpiętra i runąć na ziemię z głośnym hukiem. Stęknął ze trzy razy ciężko, po czym przewrócił się na bok, spoglądając na malucha, aby następnie stęknąć i przysiąść z ledwością pod ścianą. - Albo pierw się zdrzemnę - dopowiedział jeszcze, a oczy zdawały mu się same przymykać, zaś sam jakby się zachwiał, jakby miał ze swojego siadu runąć na ziemię. W kierunku dolnej części schodów. A może... nawet się z nich stoczyć?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptySob Lut 25 2017, 14:33

MG

Chłopiec nawet nie zdążył zauważyć, kiedy Ren się zachwiał i poleciał ze schodów. Na sam dół. Ale kiedy już w końcu gruchnął, podbiegł do niego, aby pomóc mu wstać. Sam również był zmęczony całym dniem, ale mimo wszystko były rzeczy ważne i ważniejsze. W tym momencie ważniejszym dla chłopca był nastolatek, niż on sam.
- Pomogę ci - powiedział za wszelką cenę usiłując pomóc mu wstać i zaprowadzić do pokoju. Nawet jeśli z kilkoma postojami. Nawet jeśli sam się przy tym wykończy i w efekcie padnie bez życia na łóżko. Ważniejszym było teraz dla chłopca doprowadzenie nastolatka do pokoju. Może nawet do łazienki i przygotowanie mu kąpieli?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptySob Lut 25 2017, 17:55

Słowa nie docierały ciemnowłosego. Przynajmniej sam Ren zdawał się ich nie słuchać, leżąc niczym kamień rzucony w wodę. Może lepiej, że nie ruszał się w aktualnym stanie, bo upadłby ponownie ze schodów lub stałoby się coś gorszego. Mimo wszystko, jakby od niechcenia pociągnął Rema za rękę do siebie, jakby chciał by ten położył się obok niego. Albo na nim. Wtedy też położyłby dłoń na jego głowie i... zasnął. Obolały. Zmęczony i pozbawiony jakiejkolwiek chęci. Oraz głodny. Nie miał jednak siły, aby zrobić cokolwiek innego. Nie teraz. Nieważne czy sam, czy przy pomocy innych.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptySob Lut 25 2017, 19:05

MG

Pociągnął chłopca za sobą, po raz kolejny tego dnia. Skutkiem tego Rem położył się obok maga, kładąc głowę na jego torsie i położyć sobie rękę na głowie.
Ren zasnął...
I obudził się dopiero następnego dnia gdzieś ok godziny piętnastej. Właściwie, to nie obudził się sam. Obudził go męczący ból pleców i rwanie w stłuczonym nadgarstku. No i co istotniejsze, obudził się w tym samym miejscu w którym zasnął. Na podłodze, przed schodami i z dłonią na Remowej czuprynie, która to wciąż spoczywała na jego torsie. Tak, chłopiec też spał w tym samym miejscu, uśpiony zmęczonym oddechem nastolatka - jemu też dużo nie brakowało, aby po prostu zasnąć. Ale chłopiec pomimo wszystkiego spał dalej - nie da się ukryć, że jemu było nieco wygodniej, niż Renowi no i co najważniejsze ludzie zwykle spali beztrosko, kiedy czuli się bezpiecznie...
Oprócz tego od dnia poprzedniego nic się nie zmieniło, oprócz tego, że Rena dodatkowo bolały plecy. Nie tak jak zawsze, ale z powodu spania na twardej i niewygodnej podłodze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyNie Lut 26 2017, 00:10

Bolało. Nie miał pojęcia, ile czasu minęło, jednak jego stan świadczył o jednym. Cały ten ból ewidentnie mówił mu, że jeszcze żyje. Jakimś cudem trzymał się tego nikłego daru, który zdawał się dla niego pustym przekleństwem. Musiał przyznać, że ostatnie dni zdawały się przyjemną odskocznią, jednak sama wyprawa przypominała mu brutalność świata. Stęknął jedynie ciężko, aby poruszyć się nieco, jakby chciał rozruszać plecy, jednak jedynie głuchy jęk dobył się z jego strony. Wszystko to wywołało jedynie głośniejsze stęknięcie, jakby niewielki ciężar na nim miał pozbawić go wszelkiego tchu. - Ile to jeszcze potrwa? - mruknął pod nosem, jednak nie oczekiwał żadnej odpowiedzi. Spojrzenie ciemnowłosego przeniosło się na jasną czuprynę, aby zaraz potem przejechała po niej jego dłoń. Wystarczyłby jeden gest. Zwyczajna myśl, która pozwoliłaby mu to wszystko zakończyć. Mógłby przerwać tę karuzelę żałości, gdyby tylko się postarał. Mógłby go uwolnić. Dać mu szansę na osiągnięcie czegoś lepszego. W końcu przebywanie z nim, przysporzy tylko problemów... i to tej małej szarańczy. Przecież nie potrafił zrobić niczego dobrego. Umiał jedynie wszystko zepsuć. Był po prostu do niczego. - Naprawdę tego chcesz? - proste pytanie zdawało się rozbrzmieć w głowie ciemnowłosego, a ten zamarł w bezruchu. Wiedział, że nie mogła to być prawda, jednak jego spojrzenie mimowolnie pomknęło w kierunku szczytu schodów, zaś całe ciało zamarło w bezruchu. Serce zabiło raz, czy drugi, jakby łudząc się na to, co miało być niemożliwe. Zszokowane spojrzenie wwiercało się w pustą przestrzeń, jakby to właśnie z tego miejsca pochodził głos. Jakby to właśnie tam miał dostrzec kogoś, kogo nie miał prawa ujrzeć. Nie trwało to jednak długo, kiedy to nastolatek poczuł delikatny dotyk na własnej głowie, jednak wszystko znowu było zwyczajną ułudą. Złudzeniem, którego pragnął gdzieś wewnątrz na tyle mocno, że mimo całego bólu. Mimo osoby, która znajdowała się na nim, spróbował usiąść, czy pochwycić ów 'dłoń', co pozostawało non stop poza jego zasięgiem. Sam zaś Ren zdawał się zapomnieć o obecności Rema, jakby ta chwilowo się nie liczyła, czy eż nie potrafiła przebić przez inną, acz nierealną egzystencje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyNie Lut 26 2017, 00:49

MG

Nie, na schodach nikogo nie było. Za Renem również nikt taki się nie pojawił...
Kiedy usiadł, chłopiec stoczył się całkiem na podłogę i przeturlał się po niej zatrzymując się leżąc na plecach z rozłożonymi rękami. Prawdopodobnie spał dalej. Bo czemu by nie?
Natomiast Ren skupiony na tej nierealnej egzystencji nawet nie zastanawiał się czego wytworem była i jaki był powód jej pojawienia się. Nie zmienia to jedna faktu, że pojawiła się Ona. Przykucnięta tuż przed nim zbliżyła do niego twarz tak, że ich czoła niemal stykały się ze sobą. Choć na jej ustach gościł uśmiech, tak oczy przepełnione były smutkiem. Nie mówiła nic - nie sposób można było określić, czy dziewczyna jest tylko wytworem niekontrolowanej magii wspomnień, czy wszechobecnym i nierealnym bytem. Wszak wyglądała tak samo jak ją zapamiętał. Jak wtedy, kiedy widział ją po raz ostatni. Może była duchem, z którymi sama tak często rozmawiała? Promienie słońca zdawały się przenikać jej ciało. Mogła to być jednak najzwyklejsza retrospekcja, która pojawiła się niekontrolowana. To jednak nie było istotne...
Odsunęła głowę od chłopaka i przeniosła na krótką chwilę spojrzenie na śpiącego chłopca. W końcu wstała i wyciągnęła do niego dłoń w zapraszającym geście. Tak, jakby chciała go ze sobą zabrać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyNie Lut 26 2017, 20:30

Wszechobecna pustka zdawała się zagościć w ciemnowłosym. Ten nawet nie zareagował na pojawienie się osoby, czy wszelkie jej gesty oraz mimikę. Nie potrafił zrozumieć tego, co się działo. Nie potrafił zrozumieć własnych emocji, a co dopiero analizować cudze. Przełknął jedynie ślinę, spoglądając w jej kierunku z niedowierzaniem i dozą strachu. Nie potrafił podjąć najprostszej decyzji. Nie umiał nawet odpowiedzieć na pytanie, które zdawało się proste dla wielu osób. Czego tak naprawdę chciał? Czego potrzebował? Jego dłoń drgnęła, jakby miała ruszyć w kierunku dawno niewidzianej osoby, jednak nic takiego się nie wydarzyło. Ten jedynie raz jeszcze zastygł w bezruchu, spuszczając spojrzenie na posadzkę. - Dlaczego... - wydusił z siebie nieskładne pytanie, które mogło tyczyć się jednej z miliona niewyjaśnionych dotychczas rzeczy. Sam zaś siedział jedynie, nie mogąc aktualnie na nich spojrzeć, jakby obawiał się tego, co by aktualnie spostrzegł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyNie Lut 26 2017, 20:57

MG

Jej dłoń powoli opadła, kiedy Ren nie wyciągnął po nią ręki, ale wyraz jej twarzy nie zmienił się - wciąż uśmiechała się ze smutkiem w oczach. Kiedy zadał jej pytanie, nie odpowiedziała. A przynajmniej nie tak, jak odpowiedzieć powinna, powiem pokręciła tylko powoli głową, opuszczając ją, choć cały czas wpatrując się w nastolatka. Czy miało to znaczyć, że nie wie? Czy może to, że Ren nie powinien tego wiedzieć? Może miała to być reakcja na to, że nie chciał z nią iść? A może coś kompletnie innego...?
Tak czy inaczej znowu przykucnęła przed nim i obniżyła głowę tak, jakby chciała spojrzeć w jego oczy, które uparcie patrzyły na podłogę. Dziewczyna nawet pozwoliła sobie nawet dotknąć jego lewego policzka, przejechać po nim dłonią, aż do podbródka zamierzając tym gestem sprawić, by ten podniósł wzrok.
W międzyczasie Rem jęknął coś przez sen obracając się na bok w stronę nastolatka, jednak nadal spał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyPon Lut 27 2017, 00:12

Nie umiał wyjaśnić tej sytuacji w żaden logiczny sposób. Jego serce zdawało się walić jak oszalałe, a ciemnowłosy nie wiedział, dlaczego tak było. Strach, czy radość? Nie potrafił powiedzieć, dlaczego to wszystko się działo. Nie potrafił jej zrozumieć. Zarówno teraz, co przedtem. Wydawała się być tak blisko, a jednak tak daleko. Jeden jej gest wystarczył, aby nastolatek powiódł wzrokiem w jej kierunku, jednak jego spojrzenie ukazywało przerażenie przemieszane ze smutkiem. Ten wzdrygnął się jedynie, aby po jego prawym poliku spłynęła niczym łza, pojedyncza strużka krwi. Nie wiedział, jak powinien postąpić. Głupi instynkt zdawał się powieść jego rękę w kierunku dziewczyny. Zupełnie tak, jakby chciał ją objąć. Zupełnie tak, jakby chciał raz jeszcze poczuć kogoś blisko siebie, ale... wiedział, że to niemożliwe. Wiedział, że jedynie rozczaruje siebie, jak i wszystkich innych. Wiedział, że ta było daleko poza jego zasięgiem, jednak nie chciał przyjąć tej wiedzy do swojej świadomości. Chciał chociaż ten jeden raz... Raz jeszcze zapomnieć o wszystkim innym... tylko ten ostatni raz...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyPon Lut 27 2017, 19:52

MG

Kiedy po jego policzku zamiast łzy popłynęła strużka krwi, dziewczyna po raz kolejny przejechała wierzchem dłoni po jego twarzy, jakby chciała ją zetrzeć, do czego jednak nie doszło. Owszem, Ren czuł na skórze jej dotyk, jednak uczucie to nie sposób było porównać do zwykłego dotyku. Raczej przypominał chłodny podmuch powietrza.
Otworzyła szerzej oczy, jakby sama była zdziwiona efektem, a raczej jego brakiem, po czym opuszczając najpierw wzrok, przeniosła spojrzenie na chłopca śpiącego obok. Patrzyła na niego ze spokojem, na jej ustach nawet pojawił się delikatny uśmiech. Wpatrywała się w niego przez dłuższą chwilę, po czym spojrzała na Rena pytającym spojrzeniem. Nastolatek mógł wręcz wyczuć pytanie wiszące w powietrzu. "Kim on jest?"
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Ren


Ren


Liczba postów : 182
Dołączył/a : 21/04/2016

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyPon Lut 27 2017, 22:51

Żadne słowo nie potrafiło przedostać się przez gardło ciemnowłosego. Ren już dawno przestał próbować wypowiedzieć jakieś zgłoski. Jedynie niemrawe chrząknięcie dobyło się z jego strony, kiedy ten bezskutecznie próbował wstać. Jeden krok, a zaraz potem następny, jednak jego nogi miały własny plan. Po raz kolejny upadł na kolana, obijając je sobie coraz to bardziej. Przerażenie powoli ustępowało miejsca smutkowi, czy rozpaczy, które powoli ogarniały nastolatka. Spojrzenie mętnych tęczówek utkwiło w niematerialnej postaci, którą po raz kolejny zawiódł. Kolejny raz nie potrafił być przy niej, czy sprostać jej wymaganiom. Jego spojrzenie zdawało się jakoś zamglić, zaś sam nastolatek niedługo później podtrzymał swoją głowę jedną z dłoni, aby drugą dłonią, spróbować złapać się chociaż jej nogi. Skorzystać z niej jako podpory. Wsparcia, którego mu tak bardzo brakowało. Jej wyjątkowej postawy, której już nie miał przy sobie. Markotny grymas zawitał na jego twarzy, jednak wiedział, że to już najpewniej koniec. Wiedział, że nie miał już zbyt wielu sił. Wiedział, chociaż tak bardzo nie chciał, aby ta chwile uleciała i zostawiła go w tej całej pustce... zanim znów go opuści...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3727-ubezpieczenie-wypadkowe#72230 https://ftpm.forumpolish.com/t3413-ren-sp-z-o-o#64315 https://ftpm.forumpolish.com/t3682-mniej-niz-zero#70965
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 EmptyWto Lut 28 2017, 22:21

MG

- Ren... - powiedziała wyciągając rękę w jego kierunku po to, by dotknąć chłopaka palcem wskazującym na wysokości serca. Po raz kolejny dotknęła tak, że Ren tego nie poczuł. Cały czas uśmiechała się tak samo, jednak tym razem w jej spojrzeniu pojawiła się odrobina figlarnej radości.
- Nigdy nie bój się pamiętać... - dodała, a pod jej palcem wskazującym pojawiło się niewielkie ciemne światło. Niby nic więcej, niby nic specjalnego, jednak Ren teraz miał już pewność, że dziewczyna nie jest zwykłym wspomnieniem. Była czymś bardziej rzeczywistym, niż mogło się wydawać - jakkolwiek mogło to brzmieć.
W miejscu które dotknęła, kiedy światło znikło na koszuli chłopaka pojawiła się niewielka, ponieważ wielkości paznokcia broszka w kształcie kwiatu kalii. Dziewczyna wciąż uśmiechała się do nastolatka, jednak nie mówiła nic więcej.
Kiedy Rem usiadł na podłodze i rozejrzał się, dziewczyny już nie było. Zniknęła tak nagle, jak nagle się pojawiła, pozostawiając po sobie jedynie ten niewielki i być może nic nie znaczący podarek i jeszcze więcej smutku.
- Miałem dziwny sen... - powiedział chłopiec zaspanym głosem przecierając oczy rękawem, aż wreszcie spojrzy na Rena pytająco

Ren otrzymuje prezent, który mu się nie spodoba!
Kalia - maleńka, bo rozmiaru paznokcia broszka z ciemnej stali wyglądem przypominająca kwiat Kalii. Przedmiot stworzony za pomocą czarnej magii pomagający oprzeć się śmierci.
Do jego aktywacji nie potrzebna jest moc magiczna, lecz wola życia. Aktywowany świadomie przez właściciela pozwala jednorazowo oprzeć się śmierci po czym zniknie, natomiast nieświadomie (randomowo, wola MG) aktywować może się wielokrotnie (choć wcale nie musi). Nie ma wpływu na stan fizyczny postaci sprzed użycia przedmiotu (nie leczy, nie odnawia MM etc.)
Można przekazać, choć w innych rękach jest tylko zwyczajną broszką - działa tylko i wyłącznie dla Rena.

- Nie, Kalia to wcale nie jest moja broń przeciwko Renowi - przyp. Abri
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Sponsored content





Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty
PisanieTemat: Re: Prawie Pusty Domek   Prawie Pusty Domek - Page 10 Empty

Powrót do góry Go down
 
Prawie Pusty Domek
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Next
 Similar topics
-
» Prawie że smocze..?
» Domek Aiko
» Nieco Zapuszczony Domek
» Domek na uboczu
»  Domek nawiedzonego chłopczyka

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Lutea
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.