HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wioska - Page 3




 

Share
 

 Wioska

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10 ... 18  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyNie Sie 03 2014, 17:42

First topic message reminder :

Wioska o ambitnej nazwie "Wioska", leżąca nieopodal stolicy królestwa, na najwyższym płaskowyżu o ambintnej nazwie "Najwyższy płaskowyż". Jak wiadomo na ów płaskowyż(mający swoją drogą 1,2km wysokości) prowadziły po dwa wejścia na każdej z 4 ścian. Owe wejscie były schodami, każde mające około 3600 stopni. Na dodatek dość strome, kiepsko zabezpieczone i często się psują. Rocznie ginie na nich około 10.000 osób. W każdym razie owa wioska znajdowała się na płaskowyżu, na skraju lasu około 3km od miasta, które niczym masywna góra sterczało nieopodal. Do wioski najszybciej było dostać się od strony południowej. Aktualnie w wiosce mieszkało 35 osób, w 11 domkach.
~
MG

Niedawno jednak jeden z domków się opróżnił, w wiosce mieszkały tylko 34 osoby, a trójka nowych mieszkańców znajdowała się właśnie u stóp płaskowyżu, tuż przy schodach, patrząc w górę na niemal pionową ścianę. Schody wyglądały równie zachęcająco i bezpiecznie jak nocleg w ustach niedźwiedzia. Żyć, nie umierać. Podróż do Pergrande zajęła im niestety z lekkimi opóźnieniami wywołanymi głównie narzekającym na upał Affem i znów-niechcący-coś-psującej Takarze. W międzyczasie cała trójka zdążyła zapoznać się z podstawowymi zwrotami w Pegrande i poznać kilka słów. Dalej jednak daleko im było do choćby poziomu przedszkolaka i byli tylko nic nie wartymi Gaijinami. Każdy z nich miał worek a w nim prowiant, ciuchy na zmianę, drobne rzeczy własne(opisać). Oraz Takara oczywiście już w głowie, miała treść instrukcji od E, jak opanować całkiem nowy czar obronny. Jak przyjdzie pora, to pewnie pójdzie go trenować. Teraz jednak chyba należało się wspiąć, ku wiosce, ku przygodzie, takie tam. Nadmienić jeszcze należy, że słońce znajdowało się aktualnie za płaskowyżem dzięki czemu było w miarę chłodno i słońce już nie dokuczało. Dlatego Aff był w pełni formy, mimo godziny 17. Pozostała dwójka za to, była dość zmęczona. Niestety ani Takara ani Shinji nie przywykli do zmiany stref czasowych, a Affowi to po prostu nie przeszkadzało. W końcu dla niego czas i tak płynął zupełnie inaczej. Tak jak dla Takary od momentu poznania Affa minęło całkiem sporo czasu, tak dla Affa, było to prawie jak wczoraj!

Czas na odpis: 06.08 godzina 18:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptySob Wrz 06 2014, 10:24

Długowłosy pogroził strażnikom i skończyło się tak, że mu się oberwało. Więc chyba nie był to jednak najlepszy pomysł, no ale przynajmniej jak go obili to szybko zebrało mu się na pójście spać. Nic więcej nie mówił, bo i po co. Nie chciał znowu oberwać, a oddać nie bardzo mógł zważając na swoją pozycję w tym społeczeństwie. Grzecznie więc położył się spać i zasnął.
Kiedy obudził się następnego ranka czuł się niewiele lepiej niż  gdy kładł się spać. Zmęczenie mięśni zastąpiły zakwasy, a wcześniej rozcięte czoło teraz sprawiało, że głowa nieznośnie go bolała. Albo może to przez to, że oberwał od jednego ze strażników. Jakby nie patrzeć uderzył dość mocno. Oczywiście nie obeszło się bez zakomunikowania światu jak kiepsko się czuje.
- Ale boli mnie łeb... - rozpoczął swoje narzekanie trzymając się za biedną głowę. Podniósł się ciężko ziemi odczuwając zakwasy powstałe po całym dniu wspinaczki ze zdwojoną siłą. - Też masz takie zakwasy Takara? - zapytał krzywiąc się przy zbieraniu swoich rzeczy. Widział zbierające się nad nimi ciemne chmury zwiastujące deszcz, więc jak tylko sprawdził, że wszystko co najważniejsze jest w plecaku i zebrał swoje manatki był gotowy ruszać.
- No... Nie ma co dłużej czekać, musimy dogonić Affa, nie? - no i ruszył, właściwie to ruszyli bo Takaś tylko na niego czekała. Wciąż utykała trochę na nogę, czyli nie zdążyła się zregenerować. Więc Mejiro jaki starszy brat musiał jej pomóc. Jeszcze się sprawa z nóżką pogorszy, a do tego nie można dopuścić. Pomógł jej pozwalając się na sobie oprzeć, żeby nóżkę odciążyć. Trza było ją oszczędzać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyNie Wrz 07 2014, 17:07

Ha-Ha! Pierwszy! Nasz młody wampirek wygrał turniej-kto-pierwszy-dotrze-do-domu! Yea! Bum-szakalaka! ...Tylko tak jakby ta nagroda to jakaś taka licha strasznie jest, żeby nie powiedzieć, że kijowa! To miał być dom?! Toż to klasa  robotnicza w tym kraju, żyje gorzej niż niewolnicy w ojczyźnie Wiedźm! Brrr... to miała być łazienka?! A gdzie miejsce na gigantyczną wannę i magiczną saunę?! A co z kąpielami w błocie i mleku?! TO BYŁ JAKIŚ TOTALNY KOSZMAR! Zniesmaczony faktem, iż zamieszkają psią budę blondasek zasłonił okna i walną się w kimę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyNie Wrz 07 2014, 18:07

MG

Nikomu nie było do śmiechu. Misja raczej fartownie się nie zaczynała i wszyscy byli dziś w kierpskich humorach. Obolałe rodzeństwo miało jeszcze do przemierzenia cały las. Tylko Aff uproał się już z tym problemem ale on miał jakby łatwiej. W każdym razie droga przez las biegła dość prosto - teraz, za dnia. Niemniej gdzieś w połowie drogi buchnął deszcz. Dosłownie ściana z deszczu, sprawiając że patrzenie na większe odległości było niemożliwe bo widziało się... deszcz. Nie mniej nieco dalej magowie dostrzegli iście makabryczny widok. Truchło wilka, którego flaki były rozwleczone przez pół ścieżki, otwarty, a właściwie rozszarpany brzuch ukazywał całe wnętrze. Żebra zdawały się obgryzione z mięsa, żuchwa wilka i jego lewa noga leżały kilka kroków dalej. Języka nie była. Cokolwiek tu polowało, wydawało się być bardzo niebezpieczne, tym bardziej że nie było tu śladów żadnej walki. Zresztą... w ogóle coś mało tej krwi było. W każdym razie po zobaczeniu makabrycznych widoków, rodzeństwo w pewnym momencie wyszło z lasu. Nikogo na zewnątrz nie było, wszyscy pozamykani w domach. Zresztą i oni w pewnym momencie dotarli do swojego, z pozamykanymi oknami i drzwiami. Gdy weszli do środka, było tam diabelnie ciemno, a gdzieś wśród tego leżał Aff...

Stan postaci:
Shinji: Masa otarć i siniaków. Ból głowy. Zakwasy.
Takara: Masa otarć i siniaków. Prawa kostka nadwyrężona. Zakwasy.

Czas na odpis: 10.09 godzina 18:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyNie Wrz 07 2014, 19:21

Poczekała na Meijro, aż zbierze się z ziemi. Chciała ruszyć jak najszybciej, tego niezbyt podobało jej sie tracenie czasu. - Taa... - odpowiedziała smętnie, co raz większa pogardą darząc schody. A tu jeszcze mieli iść dalej. Czyli tak, jak byc teoretycznie powinno. Nic się nie zmieniło. Jak beznadziejnie było wcześniej, tak i teraz ciężko było o poprawę sytuacji. Właściwie można by się pokusić o stwierdzenie, że był gorzej niż przed chwilą. Wtedy przynajmniej było sucho.  - Nie, oczywiście. Jedyna osoba z parasolem musiała nas zostawić i iść przodem... - burknęła, przedzierając się przez deszcz, który w tych rejonach był chyba dość częstym zjawiskiem. Ściółka w lesie nie zdążyła wyschnąć, a tu już taka ściana. Chociaż może to wina pory roku? Niefartownie. Zerknęła na niebo, nie licząc na zobaczenie czegokolwiek innego jak chmur i większej ilości wody, po czym powtórnie skierowała wzrok na drogę, momentalnie i odruchowo robiąc krok w tył. Nie bardzo wiedziała, jak powinna zachowywać się osoba, która właśnie ma szansę zobaczyć zwierzątko w stanie "Zestaw małego majsterkowicza. Zrób to sam!". Co prawda nie raz będąc nieco mniejsza widziała mniej lub bardziej przerobione na puzzle zwierzę, jednak tego jeszcze nie grali, co z kolei wywołało u Takary uczucie niezręczności przemieszane ze współczuciem dla wilka. Owszem, nie lubiła ich. Ale głównie w nocy. Ciężko nie bać się czegoś, co tylko świeci kłami a reszty za nic nie widać. Za dnia miała do nich mniejszy uraz, jak gdyby pora dnia coś zmieniała. Bo, właściwie, zmieniała. Nie mniej nie zmieniało to tego, że w pobliżu tak zdemolowanych zwłok, czuła się dość nieswojo. Tym bardziej, że wiedziała, czyj był to obiad. Przy założeniu, że w okolicy nie kręci się inna chupacabra. - Powinien po sobie sprzątać... - rzuciła tonem odpowiednim do wygłaszania przemówień pogrzebowych, po czym odkopała truchło (a raczej to, co było) gdzieś w krzaki by się wszystko to nie walało na drodze, co by ruszyć dalej przez las przy akompaniamencie spadających kropel. KONIEC! Tak, wyczekiwany koniec lasu wreszcie nadszedł, zaś Takara weszła do ciemnego domostwa, pozwalając nie zamykać sobie drzwi. Przynajmniej na moment, by cokolwiek widzieć. - Możesz skombinować jakieś światło? - zapytała Meijro, puszczając go w końcu, zaś sama postanowiła doczołgać się do legowiska Affa uważając na wszelakie pierdoły które mogłyby walać się po podłodze. Kiedy już będzie na miejscu chwyta go prawą ręką za kołnierz unosząc do pół siadu po czym bez większych ceregieli postanowiła przywalić lewą pięścią w twarz "siostrzyczki". Ależ oczywiście, równouprawnienia i te sprawy. Tyle, że one się chyba tyczyły mężczyzn, a Takara całe szczęście była kobietą. Do tego tą, która owe równouprawnienie nie koniecznie uznaje. No i Aff nie był babą. - Ta twoja pijawka rzuciła ci się na mózg czy jak!? Nie zostawia się swoich w takim stanie, z obcymi ludźmi, do tego w nocy pod lasem! A jakby nam była potrzebna pomoc to co!? Z resztą, jakby ci się coś stało to nawet byśmy nie wiedzieli! - zaczęła dawać wykład, nie bardzo wiedząc, czy ten już się w pełni wybudził. Jak nie, to w gratisie od firmy jeszcze można mu zaserwować uderzenie "z liścia", skoro go za mało obtłukła. Puściła go, co by go zbyt długo aż tak nie trzymać i pozwolić mu usiąść. Sama zaś nie kwapiła się o znalezienie krzesła. Zła, patrzyła się na wampira wzrokiem, który spokojnie odpaliłby pęk petard. - Póki co nie rozdzielamy się. Wszędzie chodzimy razem, dopóki nie poznamy tutejszych ludzi i okolicy. Nie ma łażenia samemu, jasne? Po za tym E powiedział, ze mam cie pilnować, a to będzie w opór trudne jak ty będziesz latał samopas wszędzie gdzie można! - najważniejszą kwestię pozostawiła na koniec. Większa szansa, że akurat lepiej zakoduje sobie końcówkę, jak początek. - Po za tym następnym razem chowaj zwłoki a nie zostawiasz je na środku drogi... - dodała już spokojniej, ruszając na poszukiwania czegoś, co robiłoby za źródło światła. Krzemień tudzież cokolwiek do odpalenia też miło widziane. Gdyby przez otwarte drzwi zaczęła wlatywać woda w bardzo nadprogramowej ilości, zamyka je i szuka po ciemku. Trudno. Najwyżej do ustania deszczu będą siedzieć w ciemnicy. Jeżeli niczego nie znajdzie, zaczyna polowanie na krzesło tudzież inne coś, na czym mogłaby usadowić swoje cztery litery i odpocząć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptySro Wrz 10 2014, 11:19

W równie kiepskim nastroju i pewnie z jeszcze mniejszymi chęciami Mejiro wlókł się powoli przez las pomagając jako tako siostrzyczce, coby nie nadwyrężyła nogi. Ostatnie czego jeszcze potrzebowali to, żeby Taśka doznała jakiejś poważniejszej kontuzji.
Nie było nawet tak źle, w dzień las nie wydawał się już taki trudny do przebycia i szło raczej lekko. Oczywiście jak na ludzi zmordowanych wspinaczką po schodach poprzedniego dnia. Troszkę gorzej, że nagle zaczęło tak padać, że nie szło zobaczyć nic na dalej niż prę metrów. A oni bez jakiegokolwiek parasola czy innej osłony przed deszczem. Po prostu świetnie. Po drodze trafili jeszcze na rozwleczone truchło wilka czy jakiegoś innego stworzenia. Aż długowłosy zadumał na chwilę co mogło tak urządzić stworzenie, które powinno być królem lasów. Dopiero po słowach Takary świadczących, że mógł to być Aff trudno było mu ukryć zdziwienie.
- I chciał coś takiego zrobić ze mną? - i jego myślenie odwróciło się o 180 stopni, teraz prawie, że się cieszył, że ich wampirza siostrzyczka wybrała się na wyprawę nocą. Perspektywa spędzenia z nim kolejnych dwóch lat jakoś go nie bardzo cieszyła, a jeszcze mieli mieszkać pod jednym dachem...

Przez resztę podróży nie odzywał się słowem. Skłamałby mówić, że zaskoczył go widok pustej wioski. Kto normalny w taką ulewę nie siedziałby w domu? Na szczęście i oni po chwili dotarli do swojego. Shinji władował się do środka zrzucając z siebie wszystkie mokre rzeczy i zostawiając je pod wejściowymi drzwiami. Niech schną.
- Nie teraz. Odpocznijmy, chwila relaksu. - odpowiedział Taśce i w samych gatkach rzucił się na najbliższe łóżko jakie znalazł. Chciał się zdrzemnąć, ale mimo woli otworzył jedno oko patrząc w kierunku głosu Takary, która opieprzała Afuro. Tak jest, krótko go trzymać. - myślał leniwie na nich spoglądając nawet jeśli nic nie widział.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptySro Wrz 10 2014, 18:14

Cóż, Affciu nie spodziewał się, że przybycie kochanej rodzinki będzie się wiązało z atakiem na jego wspaniałą osobę tym bardziej, iż udawał śpiącego! Nosz kto przy zdrowych zmysłach bije śpiącą osobę! ...Jak się okazało, jego siorka. Blondasek nie zamierzał się jednak bronić przed ciosem, niech się dziołszka wyżyje, wszak wiele szkód nie narobi, niemniej jednak musiał udawać poruszenie.
- Ałałałałałała! No wiesz co! Żadna z mych sióstr mnie nigdy nie uderzyła! Me serce boli nawet bardziej od twarzy! Przecież ostatecznie nikomu nic się nie stało - ja się najadłem, wy odpoczęliście. Czy to nie sytuacja podczas której wszyscy są zwycięzcami?
Rzucił wampirek zasłaniając swą twarz rękoma by uchronić się przed złowieszczymi atakami...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyWto Wrz 16 2014, 13:19

MG

Affuro i Takara podczas swojej "Przyjaznej pogawędki" generowali nieco hałasu. Mimo to można było to uznać za całkiem interesujące przedstawienie. Mało tego, mimo niego po chwili dało się słychać ciche pochrapywanie Shinjiego, a po jakimś czasie dołączyła do niego i Takara. Mimo że Aff nie był osobą aktualnie dużo śpiącą, a na dodatek słońce było za chmurami, to jednak był dzień, a ostatnie dni dały mu popalić, tak więc i po chwili on zasnął. Grupka obudziła się wieczorem. Zapewne z powodu głodu. No i oczywiście pierwszy obudził się Aff. Głodny może nie był ale... przekąsił by coś. Albo kogoś. Kto by tam wnikał...

Czas na odpis: 19.09 godzina 13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptySob Wrz 20 2014, 09:11

No i nastał nowy dzień! A nie, chyba nie. Ten sam, tylko inna godzina. Nie no, mogło być gorzej, wszak mogli nie obudzić się wcale. Dźwignęła się z obiektu, który właśnie robił jej za łóżko, nawet jeśli tym łóżkiem faktycznie było łóżko, po czym wybrała się na niebezpieczną i zapierającą dech w piersiach wyprawę do lodówki, już po drodze zastanawiając się, jaką wielowiekową kolonie tam znajdzie i czy mają już konstytucję. Tacy odizolowani od świata mogli się przecież zawsze zatrzymać na etapie koła. Jeżeli znajdzie lodówkę i coś, o wydaje się być jadalne w bardzo rozszerzonym zakresie tego słowa, to pozwala sobie wrzucić co do żołądka, nie przesadzając z ilością. Raz, że nigdy nie wiadomo, czy to nie jest coś, co położy słonia, ani też czy czasem inny nie są głodni. Jeżeli lodówki nie będzie albo żarcie w niej wyszło już dawno tudzież nie przekonuje do ruszenia choćby kijem, to trudno. Przeżyje. Zamiast tego wychyla głowę na zewnątrz. Właściwie robi to też, jeśli cokolwiek zje. Jeśli przestało lać, to pozwala sobie wyjść na zewnątrz i jeżeli nie będzie przeciwwskazań, to rusza nieco głębiej w las po linii prostej. Nie wiedziała, jak szybko tutaj zachodzi noc, a chciała chociaż godzinę czy dwie potrenić spella, póki jest okazja. I jeżeli wcześniej niczego nie oszamała, to wypatruje... no, żarcia. jakiegokolwiek. Jagody czy co... Na zające nie chciało jej się zbytnio polować, może innym razem. Jak się zmęczy tudzież zrobi się za ciemno i za niebezpiecznie, to się kopa do domku dalej kimać. Powinna dostać certyfikat za to, śpioch z magistrem!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Aff-chan


Aff-chan


Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyPon Wrz 22 2014, 08:41

Heh, nie taki diabeł straszny jak go malują, znaczy się... DOKŁADNIE TAK STRASZNY JAK GO MALUJĄ! To jakiś cud, że nasz biedny wampirek wytrzymał w tym brudnym chlewie tak długo! Cóż, po przebudzeniu blondasek zaczął od doprowadzenia samego siebie do użyteczności - nie mógł przecież wyglądać jak jakiś okropny wieśniak - nawet jeśli takowego miał udawać! Cóż, teraz jak już pierwszy punkt planu mieli za sobą warto by było ugadać kolejny poczynania,
- Hmm, kąpiel... to zdecydowanie coś co by się nam przydało - prawda? Dziś w nocy mamy jeszcze wolne, ale od jutra zaczynamy nasz plan wtopienia się w tą śmierdzącą społeczność. Nie muszą nas akceptować, jesteśmy dla nich tylko obcymi ale może jakoś uda nam się dogadać. Potem musimy pomyśleć nad jakimś sposobem dostania się na zamek. Może dało by radę zostać służącą na zamku? Cóż raczej nie było by to zbyt łatwe zadanie, ale z pewnością opłacalne. Dało by to nam wiele okazji na zabicie... dzieciaka. Co myślicie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4733-wiedzmakowy-painpal#98364 https://ftpm.forumpolish.com/t4672-true-passion-never-dies
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptySro Paź 15 2014, 11:23

Podobnie jak pozostała dwójka i Shinji się w końcu obudził. Nieprzytomnym wzrokiem wodził za Takarą odwiedzającą lodówkę czy jakąś spiżarnie czy co tam było w tym domu. Jednocześnie starał się zrozumieć co tam Aff gada, ale zaraz pop przebudzeniu nie było to wcale takie łatwe. Więc z typowym dla siebie tępym wyrazem twarzy siedział przez chwilę myśląc nad słowami wampirka.
- Tak. Byłoby świetnie dostać się na służbę na zamku. A kąpiel też by się przydała. nie dodał tylko, że powątpiewa żeby faktycznie jacyś obcy dostali się na służbę do zamku, ani o tym że nie ma co spodziewać się ciepłej wody, chyba że samemu się ją podgrzeje na ogniu.
Ale nic, nie można było cały dzień przestać. Długowłosy wskoczył w swoje spodnie, wciągnął bluzkę i biorąc przykład z Taś wyszedł na zewnątrz rozeznać się po okolicy.
- Ale potem o tym pomyślimy, najpierw się rozejrzyjmy. - rzucił do Affa jeszcze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyCzw Paź 16 2014, 07:05

MG:

I wreszcie cała grupka spędziła swą pierwszą noc w kompletnym gronie, w domku, który miał być ich siedzibą przez najbliższy... dość długi czas. Będąc dokładnym, spędziła swój pierwszy wspólny czas odsypiając trudy podróży i budząc się wieczorem. Takara, jako swoisty botanik i teoretyk archeologii oraz kulturoznawstwa ruszyła na poszukiwania istot o rozwiniętej inteligencji i jednocześnie rozwijającej się technologii, których korzenie sięgałyby jakichś pierwotnych grzybów bądź pleśni... niestety, brak lodówki utrudnił takowe badania. Na "szczęście", podczas poszukiwań takowego urządzenia nasza Kamishirosawa... potknęła się o coś i upadła plackiem na ziemię... Było ciemno i nie mogła dostrzec dokładnie powodu jej trzeciego w ostatnim czasie upadku, choć po dokładniejszym wymacaniu wyczuła... swoisty uchwyt, należący do klapy w podłodze. Zwyczajnie nikt z obecnych tu czarodziei i wampirów nie zwrócił uwagi na coś takiego, ulokowanego w większej izbie, praktycznie pod samą ścianą by nie przeszkadzać. Czy to ze zmęczenia podróżą, czy też ze zwyczajnej nieuwagi, przy poglądowym przyglądaniu się wnętrzu domku. Zwłaszcza, że łatwo było to pominąć. Nie było może strasznie ciemno, jednak zasłonięte wszędzie okna zdecydowanie utrudniały zbadanie tajemniczego obiektu, który okazał się być tak naprawdę, klapą prowadzącą do piwnicy, która jednocześnie pełniła rolę swoistej spiżarni... niestety dokładnie opuszczonej. Chłodne powietrze pod domkiem mogło jednak robić za swoistą lodówkę, a drewniane regały za swoiste pułki... nie zmieniało to jednak faktu, że wciąż było tu pusto i nic do zjedzenia nie było. Deszcz już nie padał, acz cała najbliższa okolica była tak błotna, że zanim Tasia dotarła do lasu, zostawiając za sobą Affa i Shinjiego, była brudna niemalże po same kolana... że nie wspomni się o tych wszystkich śliskich i mokrych konarach, czyhających na kostki czarodziejki.

Takara:
O dziwo jednak, nie zabijając się po drodze, uczennica Lorda E, przedostała się trochę wgłąb lasu, nie robiąc sobie zbytnio wielkiej krzywdy. Znalazła nawet niewielką polanką... choć lepszym określeniem byłoby kilka metrów kwadratowych bezdrzewia. Zwyczajnie niewielka placówka bez jakichkolwiek dużych roślin, również bez śladów ludzkich wędrówek. Dla członkini Fairy Tail było to idealne miejsce na trening zaklęcia... który w gruncie rzeczy nie potrzebował wiele miejsca, choć zdecydowanie wymagał skupienia. W końcu... musiała jakoś wypompować z siebie większość wody, jaką miała w organizmie i zastąpić ją mocą ziemi, przypadkiem się też nie odwadniając, w razie gdyby nie zastąpiła jej żadnym innym rodzajem energii...

Aff i Shinji:
Cóż... pogadanka trwała w najlepsze, zwłaszcza, że wcześniej, dzielna Tasia-odkrywca, wskazała wszystkim drogę do pustej spiżarni. Powietrzem się raczej nie najedzą, choć jakiś Slayer... cóż, nie było tu takiego, więc nie ma co się rozwodzić. Znacznie zaś ważniejszym, był fakt, że dwójka samotników... zaczęła obmyślać jakiś plan. Mniej lub bardziej zawodny, ale zawsze jakiś. Tak czy inaczej, po chwili mag postanowił rozejrzeć się po okolicy, zapraszając do tego wampira, który jednak poza gadaniem, na razie się nie ruszył. Mejiro mógł więc, po wyjściu z chatki tylko lepiej przyjrzeć się wiosce i jej otoczeniu. Jeszcze kilka domków, choć też z zewnątrz nie wyglądających na jakieś zaawansowane technicznie, trochę więcej pola uprawnego, i gdzieś w oddali majacząca kamienno-ziemna droga, prowadząca do widniejących jeszcze bardziej w oddali kamiennych, wysokich wież. Mimo, iż łatwo było dostrzec owe miasto, trasa tam jednak nie zapowiadała się na krótką, popołudniową przechadzkę.


Ważne informacje od MG:
Dobra, witam was wszystkich, przejmuję tą misję, i żeby jakoś unormować tempo jej trwania nadaję STAŁY termin do odpisu wynoszący 3 dni i czas do uzupełnienia godziny, podczas której dałem posta. Czyli, jeśli zapostuję 16 X o 7.38 to macie czas do 19 X do 8.00, jeśli jednak zapostuję 16 X o 8.00 to macie czas do 19 X do 8.00. Mam nadzieję, że wszystko jasne, i że jakoś wszystko się rozrusza. W razie jakichś pytań zapraszam na GG. W razie, by ktoś się nie wyrabiał, niech też da znać na GG/PW.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyCzw Paź 16 2014, 20:52

Okolica z pewnością nie była przyjazna wszelakim spacerowiczom, za to była upierdliwa. Bardziej niż klapa, o którą się wywaliła a która w zasadzie prowadziła donikąd, ale w gruncie rzeczy spiżarnia mogła się przydać. Wszystko mogło, a maszyneria do szybkiej przebudowy terenu, chociaż w niewielkim stopniu, była na miejscu. I po raz kolejny oddzieliła się od ferajny. Droga, chociaż jak było mówione, wkurzająca, Taśce przestawała robić jakąkolwiek różnice. Ot, trochę więcej błota, ciężej, ale nadal schody znajdywały się wysoce dalej na liście rzeczy, które były faktycznie wkuffiające. No ale dotarła, i było ok. Do czasu, kiedy zasunęła facepalma ogarniając, że mogła przedtem skołować sobie trochę wody. Ona nie pies, by kampić przy kałuży. Ale trudno, za gapowe się płaci, a ona mogła jedynie znowu przeklinać swoje nierozgarnięcie. Szlag by to... A miała myśleć. Trudno, ewolucja musi poczekać. Tymczasem, zgodnie z instrukcją, zaczęła się bawić. A w zasadzie trenować, tym razem już dokładnie według instrukcji w papierach mając szczerą nadzieję, że zapamiętała słowo w słowo. Musiała. Inna opcja prawdopodobnie równała się zejściu o jednego czołga więcej z tego świata. A świat tego na pewno nie chciał. A ćwiczyła do momentu, aż nie nie stwierdziła, że jest zmęczona. Nie koniecznie jakoś okropnie, ale na tyle by jeszcze dała radę wrócić do domu. Bo, wiadomo, Tasie w lesie zostać na noc nie chciały. A następnym razem skołuje wodę. Może w domu jakaś jest. Chociażby deszczówka w wiadrze. No i w drodze powrotnej też patrzy za jakimiś jarzynami które nie wyglądają na trujące.

// ten moment kiedy wiesz mniej od własnej postaci @-@ Z racji że nie wiem, co jest w tej instrukcji instalacji spella to będzie tak @-@ I nie ściana!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyPon Paź 20 2014, 14:56

Samotnik wygramolił się z domku na zewnątrz licząc, że na zewnątrz wpadnie na sporo osób, do których będzie można zagadać. Przeliczył się, bo sąsiedztwo albo było dość leniwe i wolało siedzieć w domu, odpoczywać. Albo zwyczajnie jak to rolnicy przeciwnie, nie w domu a na polu spędzali całe dnie. Sam Shinji za bardzo na uprawie ziemi się nie znał i założył, że jednak bliższa prawdy jest pierwsza możliwość i ludzie zwyczajnie siedząc w domach odpoczywając.
Tylko co mógł z tym zrobić? Podejść do drzwi, zapukać i czekać aż ktoś mu otworzy? Tylko jak się porozumie? Nie znał za bardzo tutejszego języka, więc rozmowa mogła się troszkę nie kleić. I co tu począć? Kamienne wieże zapewne będące częścią miasta, albo może jego zewnętrznych murów też nie zachęcały. Na pierwszy rzut oka wypad do miasta nie wydawał się po prostu miłym spacerkiem, a długą wędrówką podobną zapewne do tej z wczoraj. Na samo wspomnienie wspinaczki po schodach Mejiro się skrzywił. Oj nie, bardzo nie chciał powtórki, nie był na nią gotowy. Więc co? Spojrzał jeszcze raz do domku, żeby zobaczyć co tam Aff wyprawia. Idzie? Nie idzie? I ogólnie ciekawe gdzie zniknęła Taśka. Same pytania, żadnych odpowiedzi. Nie mając pojęcia co ze sobą zrobić długowłosy ruszył drogą z rękoma w kieszeni zastanawiając się, które z poletek jest teraz ich własnością. Jednocześnie miał nadzieję, że jednak na kogoś trafi i będzie mógł z kimś pogadać, a przynajmniej spróbować. W końcu przez praktykę chyba szybko nauczy się języka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyWto Paź 21 2014, 17:31

MG:

Takara:
I tak oto Tasie zabrały się do roboty. Nie wiedząc jak próbowały, co mogły i na razie szło to... hmm... opornie to mało powiedziane. Koncentrowały, skupiały się, choć w obecnym stanie, jedyne co mogły wypompować z siebie to... gazy. Grunt, że kulturalne Kamishirosawy powstrzymały się od oddania metanu do atmosfery. Nie zmieniało to jednak faktu, że na razie nawet nie zaczęły się odwadniać. Choć przy takiej... "koncentracji" jeszcze trochę i się spoci.

Shinji:
Aff został sobie w domku, a Shinji ruszył... wieczorem... przez wieś... zastanawiając się gdzie podziali się wieśniacy. No bo przecież powinni pracować na roli, nie? Co z tego, że przy wcześniejszej pogodzie i obecnej porze dnia, większość z nich na 99% siedzi sobie w domu i odpoczywa. Chociaż, dzięki kilku drewnianym słupkom wbitym w ziemię, Mejiro był w stanie zauważyć, jaka działka do nich należy. Może nie było to nie wiadomo ile hektarów, ale na potrzeby trójki czarodziei powinno wystarczyć. A nóż, jeszcze coś sprzedają... jeśli będą mieli co zasadzić... Idąc sobie tak drogą, widząc jak ta wieża z minuty na minutę się nie przybliża, zaczynał dostrzegać powoli, jak bardzo jest niczym wobec ogromu wszechświata i gdyby nie pobliski śmiech dzieci... chwila co? Tak, tak, Shinji idąc drogą, w pewnym momencie usłyszał śmiech dzieci, a był już na skraju wioski.

Aff:
Niech ci będzie, że pominięty... acz mogłeś mi to jakoś napisać czy cuś... a nie przez pośredników.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 EmptyWto Paź 21 2014, 19:41

Naukowcy są zdania, że nieuchronnie zbliża się globalne ocieplenie, kiedy zimą leży śniegu po kolana. Gdyby owe zjawisko zaczęło występować w Fiore, to Tasie z pewnością zaczęłaby korygować nieścisłości, faktycznie stając się powodem podwyższenia temperatury na kuli ziemskiej. - Dobra, Wawelski, dwie sprawy. Pierwsza - ogniem zieje się nie tą stroną. Druga - magia ognia to plan dalszy.- wymruczała pod nosem, średnio zadowolona. Póki co była na samym początku. Ale ok, tak było zawsze. Musiało być źle, żeby mogło być gorzej lepiej.- Dobra, jeszcze raz. - oświadczyła, rozglądając się, czy nikt się nie zaczyna tutaj szwędać oraz jak stoi z czasem aka jak bardzo jest ciemno. No więc, jeszcze raz. Wodę zastąpić energią ziemi. No spoko. Znaczy teoretycznie. Wiedziała mniej więcej, o co kaman, co i jak, tylko problem polegał mianowicie na to, że owszem, energią ziemi mogła zastąpić inną energię. Nie bardzo wiedziała, jak zastąpić wodę i tutaj cały pies ze stadem owcem pogrzebany. Ciężko będzie się przedstawić, ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Nic. Nothing. Próbowała sobie przypomnieć, jak ogarniała zastąpienie energii i wykminić coś podobnego dla wody, ale nie bardzo widziała analogię z H2O i siedzeniu na ostrych kamieniach. Póki co nie zostało nic innego jak póki co zacząć, a kminić w trakcie. Metoda prób i błędów. Któraś musi kiedyś odpalić, jak wtedy niszcząc kulkę. W takim też wypadku zaczęła starać się miarowo wpuszczać magiczną moc w ziemię, wypychając energię gruntowną, przejmując ją i skupiając się na tym, by ta zaczęła wypychać powolutku, pomalutku wodę z organizmu, zastępując ją energią ziemi. I tutaj jakieś podobieństwo jeszcze by było no i w zasadzie był to jedyny punkt odniesienia, jaki posiadała. Stara się cały proces przeprowadzać powoli, by niczego nie wysadzić - ani ziemi wokół (co już się jej kiedyś zdarzyło) ani ręki (gdzie było blisko). Jeżeli coś będzie nie ok, będzie zmęczona tudzież zaczną się dziać inne niepokojące rzeczy, które będzie ciężko zaliczyć pod kategorię "wkuwany spell", po prostu przerywa. Również ostrożnie i powoli. No i jeżeli zacznie się robić ciemno albo zacznie być zmęczona, to nim się ściemni zupełnie i/lub zdąży się odwodnić to zmyka do domu. Niektórych elementów fauny o niektórych porach dnia nie akceptowała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Sponsored content





Wioska  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska    Wioska  - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wioska
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 18Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10 ... 18  Next
 Similar topics
-
» Wioska Nes
» Wioska Zugaikotsu
» Wioska lotosu
» Górska wioska
» Wioska Nayashe

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Pozostałe kraje :: Pergrande Kingdom :: Barat Umbal
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.