HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Tunel - Page 6




 

Share
 

 Tunel

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyNie Wrz 29 2013, 21:29

First topic message reminder :

Sieć podziemnych korytarzy ciągnących się pod całym Crocus. Są to pozostałości po starych królach i niegdysiejsza kopalnia srebra. Obecnie, znajduje się tu cmentarzysko smoków i wiele innych, ciekawych a wręcz niezbadanych korytarzy.
~~

[color=red[MG[/color]

Drużyna Rady:

Shina, Deszczowy oraz Aki znajdowali się na północnym krańcu miasta, w obrębie kilku ostatnich drzewek. Zaraz za nimi, rozpościerał się krajobraz nędzy i rozpaczy. Sam Shina został zaproszony do tej ekspedycji przez przedstawicieli rady. Było późne popołudnie, temperatura znośna, ale co to ma do rzeczy, skoro w tej chwili cała trójka z liną i trzema lacrymami świetlnymi stali nad włazem prowadzącym do podziemi? Według informatorów, ów dziura o średnicy 1.5m, miała głębokość 20m, lina zaś miała 25m, zostawiało to więc jakiś zapas. Lacrymy miały im starczyć na 8h, zaś droga w jedną stronę powinna zająć im 2.5h. Prócz tego dostali plecaki z prowiantem i wodą. A także prostą instrukcję, mówiącą którymi korytarzami się kierować by dojść do celu. Tak więc cała wyprawa zapowiadała się całkiem przyjemnie.

Drużyna Poison Apple:

Serge oraz Sakata stawili się na miejsce wyzwania. Mały stok, powstały po osuwisku osiedla na wschodnim krańcu miasta, odsłonił wejście do tunelu, to właśnie go miała użyć nasza dwójka. Atmosfera już na obrzeżach miasta przyprawiała co najmniej o dreszcze. Samo miasto musiało wprawiać w ponury nastrój. Miasto umarłych. Na szczęście nie do miasta mieli się udać. O nie, stojąc przed wejściem do tunelu, czekali na członka gildii, który miał pójść z nimi. Nie zeszło im długo, kiedy z chodnika nad nimi, na skarpę zeskoczył Dinozaur. 2m Velocirapor, był osiodłany, dosiadał go zaś murzyn, odziany jedynie w przepaskę biodrową. W nosie miał kolczyk, a jego klatę i czaszkę pokrywały białe tatuaże. W dłoni dzierżył prawie 3m włócznię. Na szczęście sam wjazd do tunelu miał 5m szerokości i 4m wysokości-Ja witać. Wy znać nasz cela?-Spojrzał na obu, krytycznym spojrzeniem, nie tylko sprawdzając czy wiedzą o co chodzi, ale też oceniając ich ewentualną "Przydatność".

Czas na odpis: 04.10 godzina 21:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyNie Lis 17 2013, 21:50

Nie miał granatów, choć Deszczowemu zdawało się, że gość wspominał co innego. Zwidy, omamy, przesłyszenia... Nemi chyba zbyt bardzo zamknęła się we własnym świecie i przez to nie kontaktowała z rzeczywistością. Tak to sobie przynajmniej wytłumaczyła, nie zauważając faktu, że zazwyczaj nie miała w nawyku słuchania innych ludzi.

Wzrok przeskakiwał po postaciach. Był ten obcy, wystarczająco silny by umieć przetrwać, jednak bez broni i bez stabilności psychicznej. Aki również zdawał się wytrącony z równowagi, zdawał się stresować wszystkim dookoła do tego stopnia, że co chwilę rozważał rzucenie kolejnego to zaklęcia. Był też Shina-Dobry-Glina, który spokoju miał aż zanadto a do tego siał jeszcze atmosferę przyjaźni, wobec swoich jak i wobec obcych. Każdy z nich pochłonięty był własnym egoizmem z zachowaniem rozsądku, który nakazywał współpracę z innymi. Każdy też, może prócz Shiny, choć i w to można wątpić, poszukiwał kogoś twardego i zimnego na tyle, by zamiast ulec atmosferze wszechmordu, zachował zimną krew i doprowadził wszystkich całych i zdrowych aż do celu.

Deszczowy wstał i ze zniechęceniem oddalił się nieco od grupy. "Walcie się, liczcie na Shinę, a nie na mnie. Ja zawsze musiałam radzić sobie sama, więc i wy musicie nauczyć się żyć licąc tylko na siebie, albo niech was pozjadają potwory". Strach, wachanie, dezorientacja... Musicie zrozumieć, że w pewnych sytuacjach po prostu nie ma na to czasu.

Ból rozchodził się po kościach, gdy postać schodziła po schodach, a raczej po ścianie, na której spoczywała większość Deszczowego. Któż by pomyślał, że tak kłopotliwe może okazać się zejście w dół ze zwichniętą kostką? Reszta towarzystwa dogoniła ślimaczącego się Deszczowego i cały samotny spacer ponownie szlak trafił.

- Zaczyna robić się ciekawie - oceniła, tłumiąc wszelkie ironie, docinki i niesmaczne żarty. Pewnie pozwoliłaby sobie na trochę więcej, gdyby Aki nie przypominał jej człowieka mającego za chwilę dostać ataku serca. Lepiej więc było nie ujawniać wszystkich swoich myśli, oceń i poglądów. Tych zaś było sporo, w końcu nasz bohaterka była zamknięta w sobie od dłuższego czasu, ignorując cały świat zewnętrzny. - Chyba wyciągnę kanapkę i zjem ją, bo inaczej przeszkodziłbym w przedstawieniu - to mówiąc oparł się o ścianę, spuszczając plecak z pleców na łokcie. Nogi ustawił w pozycji walki, choć od pasa w górę wyglądał na zmęczonego życiem lenia. Deszczowy jest w stanie dosłownie w chwilę zrzucić swój ekwipunek i nagle wymierzyć cios, jeśli zajdzie taka potrzeba. Prawdopodobnie jednak ona nie nastąpi, będzie więc oglądać biało-czarnego swym analitycznym umysłem, starając się nie przeszkadzać i pozostać niezauważonym.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Serge




Liczba postów : 81
Dołączył/a : 29/06/2013
Skąd : Cybertron

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPon Lis 18 2013, 18:52

Ok, nie wyszło tak epicko jak chciał, bo lądowanie telemarkiem nie wyszło mu za dobrze. Nie było za dobrze, bo nawet nie ma czym wymiotować, a to oznacza, że zaraz może się zrobić nieciekawie. Gdzie on jest? Jakieś pomieszczenie? Ludzie? Czyżby kolejne maszkary..? Nie, nie wyglądają... Przynajmniej na razie, Bóg jeden wie czym oni mogą być na prawdę. Szybko podniósł się do pionu, bo wylegiwać się nie może. Pewnie będzie to ciężkie biorąc pod uwagę jego stan, ale powinno być w miarę. Jest chujowo, ale stabilnie tak w skrócie. Na razie trochę ich postalkuje, zobaczy, co robią w końcu mają przewagę liczebną, ale Serge może zmienić się w mecha i ich szybko się pozbyć. Jednak pierw stan musi się polepszyć, bo taka dupa teraz. Gdyby jednak ruszyli, to pójdzie za nimi... ciekawe, co to za rysunek...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1325-robo-robo https://ftpm.forumpolish.com/t1162-serge https://ftpm.forumpolish.com/t1388-warsztat-naprawy-mechow
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyWto Lis 19 2013, 15:53

MG

Pumpkin's king: Może stwór był słaby, ale Sakata w szybkim tempie także tracił siły. Nie tylko ból głowy ale niknięcie życiodajnego tlenu pozbawiało ramiona chłopaka jakiejkolwiek siły. Szarpał się z ramieniem stwora, ale złamanie kości, nawet nie tak mocnej jak jego, nie było rzeczą prostą, po chwili udało mu się jednak złamać jedną z rąk stwora, który kwiknął żałośnie czując ból i odskoczył od dyniowego chłopca jak poparzony, po czym odbiegł niknąc w ciemnościach tunelu, zaś sam Sakata powoli łapał oddech i próbował dojść do siebie.

The fellowship of the ring with Smeagol: Serge stalkował, Deszczowy jadł a Aki panikował. W każdym razie Shina jako jedyny prowadził rozmowę z tajemniczym osobnikiem który to ich uwolnił.-Nie wiem, niecały dzień. A oni... to chyba ludzie. W zasadzie, wyglądają jak ludzie. Więc to pewnie ludzie. A dlaczego jesteście tu wy?-Zapytał unikając odpowiedzi na pytanie Shiny, albo raczej pytając o to samo co on, bo dlaczego to on miał odpowiadać na pytania chłopaka?-I czym jest to całe czerwone serce?-Zapytał obserwując chłopaka kątem oka.-I być może tędy?-Bardziej zapytał, niż stwierdził, wskazując głową na drzwi.

Stan postaci:
Deszczowy tancerz: Prawa kostka zwichnięta, boli
Shina: 115%MM
Sakata: Poparzone plecy, pieką jak cholera. Ból głowy, twarzy i dłoni. Zamroczony, krew ścieka z rozciętej wargi. 74%MM
Serge: Niedobrze ci, poobijany. Lewa dłoń której mały palec został odgryziony poddawana leczeniu 2/4 posty. 94%MM

Czas na odpis: 22.11 godzina 16:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sakata


Sakata


Liczba postów : 89
Dołączył/a : 01/06/2013
Skąd : Wprost z tostera

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyCzw Lis 21 2013, 09:10

Kiedy kość stwora wreszcie postanowiła łaskawie się złamać był już na granicy przytomności, a na dodatek nie wiedział czy ten sobie odpuści czy nie ale nie miał zbytnio wyjścia. Mimo to kiedy tamten postanowił puścić nie robił nic więcej, po za łapaniem powietrza które było mu tak potrzebne. Co z tego iż zwiał w głąb tunelu, a co za tym idzie mógł się na niego czaić lub zwołać więcej kumpli, skoro teraz najważniejszym było ogarnięcie się. Leżał tak chwilę łapiąc powietrze, by zaraz potem przejść do siadu a następnie wstać i podejść do ściany która będzie robiła za oparcie. Nie był w zbyt komfortowej sytuacji, bo nie dość iż był cały obolały i w ogóle, to nie wiedział gdzie miał teraz iść. Cel misji drastycznie się zmienił, bowiem teraz najważniejsze to przeżyć i wyleźć z tej jaskini, ale musiał też dotrzeć do wcześniejszego celu bo inaczej nie będzie miał kasy. Kiedy już doszedł do siebie westchnął tylko cicho bo nie było sensu gdybać, tylko trzeba było ruszać przed siebie. Niestety nie miał światła a wiec musiał liczyć na swoje oczy które już przywykły do ciemności, ale nawet słaba latarka byłaby dobra. Ruszył więc powoli przed siebie cały czas będąc czujnym, bo kto wie czy nie było tutaj więcej tych stworów czekających by go zaatakować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1034-sakata
Shou


Shou


Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPią Lis 22 2013, 18:14

Panika. Tylko to zostało naszemu Akiemu w zamknięciu? Klaustrofobia? Może to powinno być nowe imię ciemnowłosego, ale... czy to był lęk przed zamknięciem, czy może raczej:
- L-ludzie?! J-jak to... - odparł tylko z niedowierzaniem, zastanawiając się, co mogło spowodować takie zmiany. Tak zmodyfikować ludzki organizm, że stali się... tym? Mógł ich nadal nazywać ludźmi? To też czeka ich grupkę?! A może... Mógłby ich wyleczyć?! Chociaż nie... Za słaby. Musiał się jeszcze wielu nauczyć, aby pierw móc samemu się obronić, by móc bezpiecznie pomagać innym! Bez żadnych szkód! - Serca... przeważnie po dwie komory i przedsionki. - odpowiedź... no jakby nie patrzeć niefałszywa, ale raczej nie na temat czerwonego serca. Ale przecież musiał jakoś dokończyć wypowiedź, by nie wyszło na jaw, że spotkał już zielone serduszko! Tak! Po tej kwestii pewnie nieco się spiął, acz to mogło w sumie wynikać też z nagłego przejawu wylewności, przekraczającego jego zwyczajowe normy - zwłaszcza przy obcych! - Z-za drzwiami? - mruknął tylko, kierując się w stronę drzwi, aby przy nich przystanąć, oglądając wszystkiego dookoła i nasłuchując. Dźwięki... Każdy najdrobniejszy element otoczenia mógł się przydać, a i mógł okazać się niebezpieczny! Dlatego gotów był do uniku przez przesłonięcie Dispelem i odskok! Tak... Właśnie. A potem? Jakby był koło drzwi, słucha, czy przepuszczają dźwięki, nawet może powęszy i przyjrzy się wrotom, tylko po to, aby następnie zbadać powietrze i potencjalną nietypowość składu w nim za drzwiami, aby wykluczyć jakieś podejrzane substancje! Jak żadnych cosi nie wykryje - wtedy położy na nich rękę i popchnie? Pociągnie? Zależy w którą stronę, ale... Nie za mocno, aby zobaczyć, co kryje się za przejściem. Tak... Może odpowiedź i cel ich podróży? Czy to serce będzie sercem? Oczywiście dalej gotowy i w sumie... Jakby ktoś lub coś mu przerwało to pewnie nie będzie oponował. Chyba...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4679-smoczy-skarbiec https://ftpm.forumpolish.com/t4656-shou https://ftpm.forumpolish.com/t4678-smocze-dodatki https://ftpm.forumpolish.com/t326-aki#4622
Serge




Liczba postów : 81
Dołączył/a : 29/06/2013
Skąd : Cybertron

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPią Lis 22 2013, 19:32

Stalkowanie stalkowaniem, ale jednak mogliby się ruszyć. Serio, nie jest przyjemne stanie w tym miejscu biorąc pod uwagę, że coś tutaj lata jak takie pohebane i próbuje ich wpie*dolić. Jedynie zacisnął mocniej zęby próbując się nie ujawnić. Niby mógłby teraz im zrobić z dup jesień średniowiecza, jedna przemiana trzech frajerów do strącenia. Jednak to raczej nie jest za dobre... ech, co on sobie myślał przyjmując to całe zlecenie?! Powinien sobie darować, bo jednak to okazuje się dla niego trochę za dużo, ale musi teraz wytrwać.. . przetrwać dla siostry... Cicho westchnął, po czym spojrzał na miejsce, gdzie nie było palca.
- Ciekawe, czy Dżin mi zrobi nowy...- pomyślał przez moment, po czym spojrzał na drużyne pierścienia. Cóż, jesli te męczy dupy się ruszą, to Blaszak idzie za nimi, bo nie ma innego wyjścia...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1325-robo-robo https://ftpm.forumpolish.com/t1162-serge https://ftpm.forumpolish.com/t1388-warsztat-naprawy-mechow
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyNie Lis 24 2013, 13:01

MG

Wszystko powoli nabierało tępa. Rozmowy się kończyły, obserwatorzy obserwowali, a kaleka dreptał. W tym czasie najważniejszą czynność wykonał właściwie Aki, który po nie wybadaniu za drzwiami niczego co byłoby odchyleniem od normy, pchnął je, uchylając lekko. W środku, prócz ciemności, dostrzegł niewielkie, koliste pomieszczenie, w którego centrum, oświetlone lacrymami na suficie leżało... serce. Bijące, czerwone serce. Na dodatek tak wielkie, że należało pewnie do ogromnego stworzenia. Serce ów było bowiem wielkości co najmniej przeciętnego samochodu. I zapewne równie ciężkie. W tym czasie Serge poczuł jak ktoś nadeptuje jego łydkę, odwracając się, spostrzegł zaś poobijanego i lekko zamroczonego Sakatę. A sam poczuł mdłości, pewnie na jego widok i znów zwymiotował żółcią. Oh tak, brzuch i gardło już Serge'a paliło.

Stan postaci:
Deszczowy tancerz: Prawa kostka zwichnięta, boli
Shina: 115%MM
Sakata: Poparzone plecy, pieką jak cholera. Ból głowy, twarzy i dłoni. Zamroczony, krew ścieka z rozciętej wargi. 74%MM
Serge: Niedobrze ci, poobijany. Lewa dłoń której mały palec został odgryziony poddawana leczeniu 3/4 posty. 94%MM

Czas na odpis: 27.11 godzina 13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sakata


Sakata


Liczba postów : 89
Dołączył/a : 01/06/2013
Skąd : Wprost z tostera

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyNie Lis 24 2013, 19:07

Jakimś cudem nic nie zdołało go zaatakować podczas całej tej podróży w ciemności, ale to nie oznaczało niczego dobrego, bo niczym sępy mogły wyczekiwać aż zabraknie mu sił i opadnie na ziemię po czym zabiorą się za niego. Ale na pewno nie zamierzał tym gównom dawać tej satysfakcji co się opłaciło, bo uparcie idąc dalej poczuł pod stopą coś miękkiego, co po chwili okazało się łydką jego kompana który powinien teoretycznie nie żyć, ale w sumie to samo mogło się tyczyć jego. Na dodatek wyglądało na to iż kogoś śledził, a więc postanowił wytężyć swój wzrok i dostrzegł inne osoby, które zapewne miały ten sam cel co oni. Usiadł więc powoli na ziemi żeby jakoś się ogarnąć, bo dalej był nieco zamroczony a nie mógł tak przecież przez cały czas funkcjonować. Po za tym zapewne będą się musieli skonfrontować z tamtymi gościami, a więc odpoczynek i doprowadzenie się do stanu używalności to już coś. Oczywiście nie oznaczało to iż wyzdrowieje całkowicie, ale niech chociaż to cholerne zamroczenie mu minie.
-To wszystko jest nieźle powalone. Ludzie którzy wyglądają jak potworki z koszmarów, zasrani magowie którzy nam przeszkadzają a na dodatek czarny postanowił zwiać.
Miał już tego wszystkiego powoli dość i najchętniej powaliłby to wszystko i poszedł do domu, ale byli zbyt blisko celu by wszystko zostawić. Jedyne co im pozostało to zgarnąć serce, ale najpierw musieli się do niego przebić siłą co mogło nie być zbyt mądrym pomysłem, bo nie wiadomo w jakim stanie byli tamci ale co tam.
-Czas skończyć to wszystko. Zaatakuje ich więc lepiej mi pomóż.
Wstał powoli po czym sięgnął do sakiewki po ziarna by wyczarować z nich dyniowy pocisk który zamierza cisnąć w Akiego i resztę a następnie zdetonować go przy najbliższym z nich. Oczywiście jeśli będzie musiał podejść by zaklęcie sięgnęło celu zrobi to najciszej jak się da, a następnie ciśnie pociskiem. Miał nadzieję iż Serge mu pomoże w tym ataku, ale nie zależnie od tego czy tak się stanie zaraz po posłaniu pocisku zamierza się schować za jakaś skała czy coś, bo nie będzie jak idiota wbiegał w sam środek wrogiej formacji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1034-sakata
Shou


Shou


Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPon Lis 25 2013, 10:33

Krok za krokiem, a i tak tych tylko kilka starczyło, aby znalazł się przy drzwiach. A potem... Potem martwa cisza. Głucha, jakby nic się nie liczyło, jakby wszystko było bezpieczne, aż dotknął drzwi i je ujrzał. Wielkie, czerwone... Bijące. Takie żywe. Nienaturalnie żywe, biorąc pod uwagę brak organizmu, w którym mogłoby pompować krew, jak i sam brak tej czerwonej, życiodajnej substancji tłoczonej zwykle w żyłach i tętnicach. To jakoś nie pasowało Akiemu i to dość bardzo z medycznego punktu widzenia, dlatego też postanowił niemalże natychmiast po ujrzeniu wejść do pomieszczenia i... zamknąć za sobą drzwi. Nie może nikogo wpuścić. Nie pozwoli, aby ktoś zaszkodził, przeszkodził, naruszył to serce i zarazem sukces jego misji! Sam się tym zajmie i jeśli polegnie, to tylko za swoją sprawą. Tak...

W każdej chwili zaś nadal czuwa. Nadal ma zmysły, odczucia, wrażenia i obawy nakręcone niemalże na 100%! Czujność. Tylko tego w tej chwili potrzebował i tylko na siebie i ten właśnie czynnik mógł liczyć. Mógł zaufać innym? Pewnie nie... Jak zawsze zresztą. Dlatego będzie brnął sam, a jeśli będzie trzeba, spróbuje odskoczyć, schować się za drzwiami w pomieszczeniu z sercem, czy cokolwiek, byle nie używać jeszcze magii. Właśnie. Jednak, jakby musiał, to wtedy Akiś użyje Dispela, coby zblokować atak oponenta i zapewnić sobie te bonusowe ułamki sekund obrony, uniku, odskoku.

Wracając jednak do sytuacji bycia w pomieszczeniu. Serce... Bijące. Takie pozostawione samo sobie na ziemi. Stukało. Pukało. Waliło. Może. Aki uważnie nasłuchiwał i nieustannie chłonął wzrokiem każdy bodziec w pomieszczeniu. Każdą reakcje otoczenia! Dodatkowo skorzysta z pwm Whiff, aby sprawdzić reakcje na magię. Delikatny powiew, który nie powinien naruszyć struktur czy powłoki sercowej. Lekkie muśnięcie wiatru, a następnie... Kroczek za kroczkiem. Niepewne, niezbyt zdecydowane ruchy w kierunku tej gigantycznej, zapewne nieludzkiej pompy. Badania wizualne? Akustyczne? Wszelakie inne, jakie mogły się przydać do porównania z normalnym, znanym mu z książek, czy wiedzy medycznej. Tak... - Smocze? - powie sam do siebie, bo jedyne tak wielkie zwierze, jakie mu się kojarzy to te legendarne gady. Istniały? Zapewne. Dawniej 3 Smoczych zabójców ich szukało, teraz jeszcze Yugata posiadała takie moce i nauczyła się ich od smoka... Dlaczego miał więc wątpić? Dlaczego? Jeśli żadne informacje nie wypłyną... Jeśli nie będzie żadnych nieprawidłowości... Wtedy też chłopaczek dotknie delikatnie dłonią owy przedmiot, nie chcąc go uszkodzić. Takie coś... Taki relikt. To nie mogło zostać zniszczone! Za żadne skarby!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4679-smoczy-skarbiec https://ftpm.forumpolish.com/t4656-shou https://ftpm.forumpolish.com/t4678-smocze-dodatki https://ftpm.forumpolish.com/t326-aki#4622
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPon Lis 25 2013, 15:41

Deszczowy obserwował bliżej nieokreślonego kapturnika, ten jednak nie przejawiał żadnych objawów agresji, wręcz przeciwnie, zdawał się wyglądać jak obraz nędzy i rozpaczy. Kobieta zdążyła już zjeść pół kanapki, a nic się nie stało i prawdopodobnie nie planowało się stać. Wrzucając na luz, nogi opuściły pozycję walki.
- Sam nie wiem, o co chodzi z tym sercem - powiedział prawdę Deszczowy - i też bym się o tym dowiedział - dokończył ze średnim zainteresowaniem. Bo niby co go obchodziły sprawy rady tuteż sił nieczystych? Kto mniej wie, dłużej żyje. Ważne, że wykonywał zadanie, będąc po właściwej stronie: tworzył swój wkład w pomoc światu. Nie musiał dokładnie wiedzieć, jaki to wkład, aby wpłynąć pozytywnie na losy świata.
Później pomyślał, że Aki też powinien coś zjeść, a potem pomyślał, że jednak nie, bo jeszcze by zaczął wymiotować.
- Ja jestem skłonny wybrać jakiekolwiek przejście, jakiego nie wskazujesz - dąsał się, oparty o kamienną ścianę, niczym kot o wygodną kanapę - to brzmi jak tania pułapka. Prowadzisz nas, prowadzisz, coraz bardziej w głąb, gdzie będzie więcej tych pokrak, chociaż byliśmy tuż obok wyjścia, od którego dzielił nas tylko jeden potworek. Jakoś nie wygląda na to byś chciał stąd uciec. Nigdzie też ani widu, ani słychu tych twoich towarzyszy, w jakimkolwiek stanie mielibyśmy zobaczyć tą twoją masakrę. - to był chyba dobry moment, aby zapakować resztki kanapki na później, co też zrobił

I tak o to, oparty o ścianę Deszczowy trawił swój posiłek, nie wyglądając na takiego, co by planował iść ścieżką za drzwiami. Zupełnie nieświadomy był faktu, iż znajduje się o krok od celu swej misji. Wiedział jednak, że żołnierz MAKu może okazać się niebezpieczny, dlatego obserwował go bacznie. Wprawdzie nie pamiętał dokładnie z wytycznych misji, czy Makowcy to przyjaciele, czy też wrogowie, no ale cóż, lepiej zastosować środki zapobiegawcze niż płakać nad rozlanym mlekiem. Skłonny więc będzie przywalić żołnierzowi w tylnią część czaszki, z zaskoczenia, kiedy tylko dostrzeże nieprzyjacielskie zachowanie żołnierza, a zaznaczyć należy, że Nemi skłonna jest do interpretowania nawet neutralnych zachowań, jako zwiastun potencjalnego zagrożenia. W razie potrzeby, wystrzeli się za pomocą podmuchu, aby dotrzeć do wroga szybciej i skuteczniej zadać mu K.O.

Jeśli wszyscy wejdą do pomieszczenia, zrobi to również Deszczowy, lecz po pewnym czasie, zachowując dystans względem reszty. Jakimkimkolwiek to może być pocieszeniem dla reszty: Deszczowy prawdopodobnie nie zostanie wykryty przez potencjalnych wrogów, z powodu swoich środków ostrożności oraz trzymania się na uboczu. Czy jednak będzie w stanie dołączyć do ewentualnego boju, którego aura zawisła w powietrzu? Niestety, prawdopodobnie nie. Jedyna pomoc, jakiej można się po nim spodziewać, to eliminacja MAKa, którego poczynania śledzi w ukryciu, zachowując bezpieczny dystans. Nemi, gdybyś wiedziała chociaż, że już jesteście na miejscu, może wtedy zachowywałabyś się inaczej.

Deszczowy skłonny będzie również wejść do pomieszczenia, jeśli Aki długo nie będzie wracać z jego wnętrza. Zostawi wtedy pozostałych przed drzwiami i ruszy szukać towarzysza, a po jego odnalezieniu również pozostanie w ukryciu, trzymając dystans.

W przypadku spotkania złych panów z przeciwnej ekipy, procedura ta co wcześniej: analiza umiejętności fizycznych i magicznych, bez odzywania się, bez atakowania, jedynie unik lub obrona+kontratak, ogólnie rzecz ujmując: granie na czas i poszukiwanie słabego punktu przeciwnika.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Serge




Liczba postów : 81
Dołączył/a : 29/06/2013
Skąd : Cybertron

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPon Lis 25 2013, 15:59

Serge zrozumiał to, co powiedział mu poobijany Sakata. Tym razem nie pozwolił sobie rzygnąć, bo zdeka przyzwyczajony do jego widoku po pierwszym razie. Teraz trzeba było ich zaatakować, konie zabawy w kotka i myszkę. Gdy tylko Sakata wystrzeli pocisk, to Serge postanowi się zbliżyć zaraz po jego eksplozji. Podbiegnie na wyciągnięcie ręki... Mecha, tak aktywuje swój czar(A), ale oczywiście nie będzie go włączał na stojaka, bo za mało tutaj miejsca(zapewne, nie wiem jak wielkie jest pomieszczenie) tylko na klęczkach. Szybko będzie starał się złapać jednego z tych ludzi, głównie Akiego czy Deszczowego. Na żołnierza i tego drugiego wylane. Ważne, by mieć któregokolwiek z nich, gdyż to właśnie nimi będzie się się targował. Prosta procedura, życie chłopaka lub serce. Złapie prawą lub też lewą ręką tego, który będzie bliżej. Atak z zaskoczenia biorąc pod uwagę pocisk i mechanicznego Serge’a. Ciekawe jakie będą ich miny, nie? Na pewno będą zaskoczeni. Nie będzie się pierdzielił w negocjacje, dopóki nie dorwie jednego z nich.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1325-robo-robo https://ftpm.forumpolish.com/t1162-serge https://ftpm.forumpolish.com/t1388-warsztat-naprawy-mechow
Shina


Shina


Liczba postów : 56
Dołączył/a : 01/11/2012

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyCzw Lis 28 2013, 03:54

Gdzie iść, co zrobić? Sytuacja z pewnością nie należała do najciekawszych a i wybór odpowiedniej drogi łatwy nie był. Do tego mieli na głowie nieznajomego mężczyznę z naszywką MAKu. Czy to nie przez nich Rada się pospieszyła i wysłała ich po serce? Uśmiechnął się pod nosem jednak, słysząc odpowiedź o sercu. O tak, niewątpliwie tak wyglądało serce, może niekoniecznie to, którego szukali. Shina podniósł się z podłogi i rozejrzał uważnie dookoła. Mieli dwie drogi i drzwi, przez które Aki chyba chciał przejść. Co dalej? Mógł być niezwykle podejrzliwy co do tej całej sytuacji, ale wolał zachować wszelkie rozprawy na później. Teraz musieli opuścić to miejsce jak najszybciej, nim staną się karmą dla półmartwych ludzi.
Gdyby jednak udało mu się dostrzec "gości", natychmiastowo rzuca na nich Wunjo (C). Nie wiadomo, czy może nie przyszli na przekąskę, więc lepiej było ich zatrzymać już teraz. W razie potrzeby podbiega do nich bliżej przed rzuceniem zaklęcie, jeżeli miałoby to przynieść lepszy skutek i ewentualnie unieruchomić ich gdy będą się poruszać.
- Szybko, do środka - rzucił do reszty, jednak uważając na potencjale zachowania mężczyzny z bronią. Bardzo nie chciałby nią oberwać, ale jak na razie... Przygryzł wargi i przerzucił uwagę na dwójkę w jednym z korytarzy, by za pomocą Isy (C) rzuconej na oczy dwójki panów spróbować oślepić ich na dobrą chwilę. Teoretycznie jeśli by ich nie widzieli, mieliby trochę czasu... Tuż po tym wycofuje się za resztą. Gorzej, jeśli do tego czasu wystrzelony zostanie pocisk, który stara się zatrzymać za pomocą Algiz (C) i ewentualnie wzmocnienia tarczy za pomocą Wunjo (D) połączonej z Perdo, by nadać jej silniejsze właściwości blokujące magię. A jeszcze gorzej, jeśli Serge się zmieni, na co jedyną właściwa reakcją jest "O żesz w mordę" i branie nóg za pas do reszty towarzyszy. Bo na to to nawet on nie był w stanie nic zrobić.
Jeżeli nie zauważy nikogo ani niczego podejrzanego ostrożnie podąża za resztą grupy, gotów zareagować tak, by ewentualnie obronić się przed atakiem, czy to ze strony żołnierza, czy kogoś innego. Nie był specem, ale korytarze miały to do siebie, że raczej wzmacniały wszelkie dźwięki i może uda mu się zareagować na czas, chociażby z pomocą wzmocnionego Algiz (patrz wyżej).
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPią Lis 29 2013, 00:49

MG

Działo się można by rzec całkiem sporo, sprawozdanie jednak zacznijmy od tego, że Aki wszedł i zamknął za sobą drzwi. No i w tym momencie zaczęło się dziać. Sakata wyjął swoje nasionka i robiąc krok w przód rzucił dyniowym pociskiem. Ruch ten dostrzegli Shina i żołnierz. Ten pierwszy użył tarczy z Wunjo i Algiz, która pochłonęła większą część obrażeń, samego Shine jedynie powalając na ziemię. Gorzej miał się żołnierz. Chłopaczyna uniósł karabin by zestrzelić lecący jeszcze pocisk, jego jednak nie dostrzegł Deszczowy. Zobaczył za to ruszającego bronią żołdaka to też użył podmuchu i dolatując do przeciwnika uderzył go w kark, powalając nieprzytomnego mężczyznę na ziemię. W tym momencie do boju ruszył Serge, który przebiegł po pustym polu ładny kawałek, gdyby nie Deszczowy, zostałby zestrzelony w czasie biegu, w tym wypadku bez przeszkód pokonał odpowiedni dystans, zmienił się w mecha, i zacisnął Dłoń na Deszczowym. pewnie pogruchotałby mu kości, gdyby w tym momencie... spell się nie wyłączył! A Zarówno Deszczowy jak i Serge nie wylądowali obok Shiny. Pierwszy kaszlał, z powodu chwilowego odcięcia tlenu a drugi... drugi znów się zżygał. Oj, zdrowie nie dopisywało.

Co tym czasem u Akiego? Chłopak nic nie słyszał na zewnątrz, zresztą, teraz mało co go interesowało. Podszedł tylko do serca i zaczął je badać. Zaklęcie nic nie dało, zresztą to samo tyczyło się oględzin. Na pozór wielkie, różne jednak od ludzkiego serce. Dlatego też sięgnął do niego dłonią i dotknął go. Z początku nie stało. Poczuł jedynie tkankę mięśniową pod dłonią, po chwili jednak odczuł ogromny, wręcz przeraźliwy ból ręki i swędzenie dłoni. Na dodatek nie mógł oderwać jej od serca, a jego ciało jak by zostało sparaliżowane. Nawet krzyczeć nie mógł.

Stan postaci:
Deszczowy tancerz: Prawa kostka zwichnięta, boli, lekki ból żeber. 94%MM
Shina: 103%MM
Sakata: Poparzone plecy, pieką jak cholera. Ból głowy, twarzy i dłoni. Zamroczony, krew ścieka z rozciętej wargi. 64%MM 1/2 pociski
Serge: Niedobrze ci, poobijany. 72%MM
Aki: Pieczenie prawej dłoni, ból całej ręki

Czas na odpis: 01.12 godzina 23:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Deszczowy Tancerz


Deszczowy Tancerz


Liczba postów : 109
Dołączył/a : 08/07/2013
Skąd : Wioska pełna biedy i edukacji ulicznej

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPią Lis 29 2013, 14:15

Deszczowy nie wiedział, że MAKowiec jednak stoi po ich stronie. Podlatując szybko, wykonał zamach, który automatycznie doprowadził wroga do K.O. Jeden problem z głowy. Przekręcajac głowę, zarzucił długimi włosami, jednak refleksu brakło, aby wyskoczyć w górę i uniknąć ataku zmieniającego się Serge'a. Ten to dopiero ma przeraklamowaną magię - zdążył jeszcze pomyśleć, jednak przestało mu być do śmiechu, gdy wielkie żelazne łapsko zacisnęło się w okół niego. Przeciwnik dysponował magią dla cwanych i otępiałych osiłków, zupełnie jak Machine Hea, z tą różnicą, że nie bardzo panował nad swoimi przemianami. Po chwili ironiczny uśmiech powrócił, gdy wszech potężne zaklęcie rangi A skończyło się, zaś sytuacja zaczęła wyglądać jak ta sprzed zjedzenia kanapki. Problem polegał jednak na tym, że teraz Deszczowy stał blisko, a wcześniej daleko. Co więcej, teraz nie miał nastroju do jedzenia.
- Jak śmiałeś przerwać mój posiłek! - rozniosło się wśród echa, gdy kowbojska rękawica chwyciła Serge'a za łeb i trzasnęła nim o ziemię - Jak śmiałeś wysuwać swoje żałosne łapska na kogoś tak wysoko położonego jak ja - rzygający został ponownie podniesiony do pozycji na klęczkach, zaś Dancer obejrzał się w tył. Nie trzeba było być idiotą, by przewidzieć, że gdzieś w mroku może czyhać kolejny wróg. Czy zwrócił na siebie na tyle uwagi, czy wyglądał na tyle zajęty i bezbronny, aby sprowokować atak innych wrogów? Taką miał cichą nadzieję.

Bo gdzieś tam, za manifestowanym egoizmem i chłodem, była dziewczyna, która z troski przybyła tu uratować Akiego, a teraz zrobiła wiele hałasu, aby przykuć na siebie kolejne ataki. Dziewczyna, która już odczuła większe tortury niż te, które pan Albertson zdołałby wymyśleć. Ta, która szukała śmierci, jednak nie mogła znaleźć kogoś na tyle silnego, kto by sprawił jej taki prezent. Ta, której sens życia kręcił się w okół tego, by być potrzebną dla wystraszonych ludzi pokroju Akiego. Ta, która nie mogła pozwolić sobie na komfort bycia słabym, niczym rzygający Serge. Patrząc na niego, czuła natłok wspomnień dotyczących swojej osoby, te zaś powodowały szaleńczy gniew i nienawiść.

Tak więc, Tancerz obejrzał się w tył. Jeśli leci w niego jakiś pojedyńczy pocisk do rangi C, odbije go buławą niczym gracz bejsbolowy. Jeśli pocisków będzie więcej i stanowić będą one konsystencję PWM lub D, otworzy parasol i starać się będzie zablokować atak, odrzucając na boki lecące obiekty tarczą swego parasola. Inny atak: łapiemy Serge i robimy z niego tarczę (wykonując akcję z kolejnego akapitu) a po chwili odskakujemy w przeciwną stronę względem tej z której przyleciał atak, odrzucając balastującego nam kolesia i zasłaniając się parasolem.

Faktem zaś bardzo ważnym jest, że nie zależnie od wydarzeń, Tańczący zechce się zająć Serge'm w pierwszej kolejności, gdy tylko odbije/obroni ewentualne ataki. Początkowo ustawi się aby zadać podobny K.O. hit w głowę, co uwzględniając pozycję i stan zdrowotny wroga, powinno być proste. Deszczowy jednak zawacha się i nie zrobi tego. Bo coś tutaj mu nie pasuje. W prawdzie informacje zleceniodawców wskazywały, że Poison Apple będzie chciało zaatakować ich, aby odebrać coś, co mają chronić (nie pamiętał już, co), no ale... Instynkt przetrwania, jakiego nauczyła się za młodu na ulicy, a później podczas konfliktów zarówno z dobrem, jak i złem, jednoznacznie wskazywał, że w tej chwili lepiej będzie sprzymierzyć się z wrogiem, a wszelkie konflikty załatwić później, na powierzchni, w bezpieczniejszym miejscu.

Nie nastąpił cios parasolem, jedynie naciśnięcie spustu, które uruchomiło tarczę parasola, zasłaniając naszą dwójkę od tej strony, z której przybiegł Stalowy Gigant. Druga dłoń zaś wyciągnęła butelkę z deszczówką i wlała jej zawartość do ust pana-od-mdłości, prawdopodobnie szarpiąc się nieco, lecz  upewniając się, że woda została połknięta [czytaj: dostała się do wnętrza Serge], nie zaś np wypluta czy zwymiotowana. W razie trudności, Deszczowy wspiera się telekinezą. Władowanie wody w niemal bezbronnego przeciwnika jest w tej chwili priorytetem i powinno się stać bez względu na wszystko. W razie dużych trudności, typu bardzo szarpiący się lub bardzo żygający Serge - ładujemy wodę za pomocą telekinezy nie przez usta, a przez nos. Trochę się koleś podtopi, jednak my będziemy mieć pewność, że woda jest na 100% w jego wnętrzu.
- Zapamiętaj nazwę LAMIA SCALE, oto gildia, która zamiast niszczyć was, rozwali wszystkich waszych szefów. Znaj swoje miejsce w szeregu i nie wybiegaj przed nie następnym razem! - rzucił słowami na zakończenie, a może nawet i ciałem biomaga.


Ostatnio zmieniony przez Deszczowy Tancerz dnia Pią Lis 29 2013, 15:32, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1232-deszczowy-tancerz#18041 https://ftpm.forumpolish.com/t1230-kp-deszczowego-tancerza#18028 https://ftpm.forumpolish.com/t1486-deszczowy-tancerz#22958
Shou


Shou


Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012

Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 EmptyPią Lis 29 2013, 14:23

Nie obchodziło go chyba w tej chwili nic. Nic poza sercem. Na dodatek tym, czerwonym, jednym. Zbliżył się do niego powoli, a potem... Potem nadszedł ból. Nikt w końcu nie obiecywał, że tego nie będzie, ale... nie krzyczał. I tak by nie słyszał. Nikt by się nie przejął. Prawda? Więc po co tracić na to siły, nie żeby w ogóle mógł to zrobić. Nie, żeby myślał, jak poinformować resztę... Lepiej, jeśli nie będą przeszkadzać! Dadzą mu spokój i tyle, a on zajmie się sobą, skupiając całą uwagę na Red Heart. Biedne, samotne, porzucone - pomyślałby pewnie, zaczynając współczuć owemu potężnemu tworowi? Na dodatek, jeśli zgodnie z przypuszczeniami, należało do smoka, to skąd by się tu znalazło? Jak?!

Ale nie o tym... Nie w takiej sytuacji. Musiał z nim... walczyć? Walczyć o swoje życie? Nie poddać się mu? Ale... Nie chciał zrobić mu krzywdy. Zranić go. Powinien przecież leczyć, prawda? Pomagać... wspierać... A nie niszczyć. Dlatego zamiast atakować, a przynajmniej próbować dokonać ataku, chłopaczek pierw aktywuje pwm Natural Healing Abilities, aby załagodzić ból. Aby ten ciut zelżał. Dodatkowo za pomocą pwm Microclimate, zmniejszy temperaturę w swoim otoczeniu o 15 stopni, coby nie piekło, nie parzyło. Może po prostu Red Heart było za gorąco, prawda? Jakby to nie starczyło! Aki aktywuje swoje zaklęcie D Climate, coby było chłodniej! Najwyżej jeśli by było za zimno, wtedy wyłączy pwm, ale pomoże serduszku z upałem, żarem, który najwyraźniej mu doskwierał, o czym chciało powiedzieć przez pieczenie dłoni chłopaczka! Poza tym... paraliż. Nie mógł się ruszyć. Z bólu? A może... Może to serce nie chciało być samotne? Chciało mieć kogoś innego. Dołączyć do reszty. Na przykład do tego zielonego, co zagnieździło się wygodnie w oku Akiego. Możliwe i właściwie... Jeśli taka była wola Serca. Dlaczego nie! Pomoże im... Im wszystkim! Zebrać się znów razem. Zjednać. Scalić. Stworzyć jedną, spójną całość. W końcu Aki by się do czegoś przydał. By pomógł komuś, tak jak powinien! Tak! Tylko on z osób tutaj mógł to zrobić, prawda? Tylko on miał fragment zielonego serduszka, więc... Czemu miał nie pozwolić czerwonemu go spotkać? Dlaczego? Dlaczego miał przerywać ten kontakt, uciekać. Chociaż... Mógłby odzyskać sprawność ruchów, dlatego też pewnie użyje zaklęcia Discharge na sobie. Tak! Aby mógł działać! Wspierać... W przypadku pojawienia się jakiś obrażeń, aktywuje na rannej istocie - sobie/sercu - zaklęcie D Zefir.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4679-smoczy-skarbiec https://ftpm.forumpolish.com/t4656-shou https://ftpm.forumpolish.com/t4678-smocze-dodatki https://ftpm.forumpolish.com/t326-aki#4622
Sponsored content





Tunel - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Tunel   Tunel - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Tunel
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.