HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bagna Trolli - Page 2




 

Share
 

 Bagna Trolli

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPią Sie 30 2013, 17:34

First topic message reminder :

Bagna Trolli to niewielki, niezamieszkały teren w okolicach Magnolii, który dość mocno wrósł się w regionalne legendy. Wbrew nazwie nie mieszkają tam żadne podejrzane stwory. W ogóle prawie nic tam nie mieszka...

Zgodnie z jedną opowieści mają po nich krążyć Błędne Ognie- dusze zmarłych już osób. Podobno potrafią one swoim blaskiem i żarem rozpalić dosłownie każdą rzecz. Dość niebywałe prawda? Problem polega w tym, że kto raz zapuścił się na owe Bagna już nie wrócił...

Same nie różnią się zbytnio od innych miejsc tego typu. Dużo podmokłego terenu, powalone, ale także zdrowe drzewa, które tworzą nad swoimi gośćmi prawdziwy baldachim z zieleni. Nie można także zapomnieć o ilości owadów. Wszelakie komary i muszki są tutaj prawdziwym utrapieniem.
KLIK


MG
Weszliście na bagna jedynie w swoim towarzystwie. Pożegnano się z wami już w mieście. Od burmistrza dostaliście 3 podejrzane słoiki, po jednym dla każdego. Zgodnie ze słowami waszego pracodawcy, gdy już spotkanie owe ogniki, powinniście je radę złapać w te szklane pojemniki. Same w sobie wyglądały dość niepozornie. Tworzywo, z którego zostały wykonane wcale nie różniło się od normalnego. Jedyną rzeczką, która sugerowała ich niezwykłe działanie były pokrywki, na których umieszczono lekko fosforyzujący metal wielkości 1 grosza. Znajdował się on pośrodku.
Prócz tego każde z was dostało odpowiednią odzież do tego rodzaju zadania. Gumiaki były podstawą poruszania się po podmokłym terenie. Różnica polegała na tym, że wasze sięgały aż po pachy, a przytrzymywały je szelki. Oczywiście nie musieliście ich zakładać. Był to jedynie przyjazny dar od strony mieszkańców.
Mrozy dotarły aż tutaj, powodując, że roślinność oraz same bagno pokryły się cieniutką warstewką szronu czy lodu. Niech was tylko oczy nie zwiodą. Jeden krok i wszystko pod wami się natychmiast kruszyło. Nie było też żadnej wytyczonej ścieżki. Decyzję, gdzie się udać, musieliście podjąć sami.

Czas na odpis 48h. Po tym czasie, kto nie napisze, tego nie ma. Jeżeli nie wszyscy się zgłoszą, pozostali mogą podjąć decyzję, czy rezygnują, chcą szukać kogoś nowego lub idą w takim składzie jaki dotarł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327

AutorWiadomość
Kyoki


Kyoki


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 26/03/2013
Skąd : Syberia

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyWto Gru 10 2013, 00:45

Super, pięknie, jedwabiście. Z uśmiechem na twarzy dotarł na miejsce misji, może się tam spóźnił dwie czy tam trzy minutki, ale kto tam to liczy. Porozmawiał z szefem, pomarudził, wspomniał o fatalnej pogodzie, czyli normalne nic nie warte pogadanki. Dopiero później spojrzał na wdzianko, miał ochotę pobluzgać na temat jego gusty, ale na bagnach nie mógł zapieprzać w pantofelkach, dodatkowo strasznie było zimno, więc nie miał wyboru. Z miną męczennika ubrał gumiaki, czując się jak najgorszy frajer na świecie. Ale jak na mężczyznę przystało nie odezwał się ani słowem. Obrócił parę razy słoik w dłoniach zastanawiając się czy schować go w swoim wymiarze. Aktualnie nie miał ochoty chwalić się jaką ma magię, bo nigdy nie wiadomo jacy mu się trafią towarzysze… Jakby nie patrzeć to do legalnej gildii to on nie należał, więc nie miał co kombinować.
A potem usłyszał głos jednego z towarzyszów, których olał na samym początku. Jeden z ich był cholernie wysoki i miał długie włosy, a drugi… wyglądał na szczęście normalnie. Wszystko fajnie, pięknie, kucyki, tęcza i słodkości gdyby nie fakt, że ten pierwszy, przedstawiając się jako Ciastek, bo więcej to on nie usłyszał, spytał się go jakiej jest płci. No chyba sobie z niego jaja robił. Spojrzał na niego zbaraniały, a prawa brew drgała mu przy tym nerwowo. Miał już ochotę skoczyć mu do gardła, gdy po chwili zmienił zdanie, wymyślając lepszy plan. Jeżeli przypadkiem wepchnie go do bagna nikt za nim płakać chyba nie będzie. Powie, że to wypadek i te sprawy. Tak to jest dobre wyjście z tej sytuacji.
- Kyoki Tamashi, miło poznać. – rzekł niemrawym tonem, patrząc w jakiś punkt przed sobą.
Rozejrzał się po bagnie. Dziwne miejsce, ale wolał milczeć na ten temat. Nie ufał temu dziwnemu Ciasteczkowemu człowiekowi, Nath wyglądał o wiele lepiej i już prędzej pójdzie za nim. Wyglądał na takiego, który nie wkopie cię w jakieś bagno, heheszki, taki żarcik. Nie zwrócił uwagi na kolejną wypowiedź wielkoluda. Wolał przemilczeć wszystkie obelgi jakie cisnęły mu się pod jego adresem. Dlatego poczeka aż jakaś decyzja zostanie podjęta, chociaż pójdzie zdecydowanie za Nathem, a jak to zrobi będzie bardzo uważnie patrzył pod nogi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1368-konto-blooda#20394 https://ftpm.forumpolish.com/t1357-blood#20390 https://ftpm.forumpolish.com/t1416-zbrojownia#21324
Nathiar


Nathiar


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 24/02/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptySro Gru 11 2013, 22:43

[niemambladegopojęciaconapisaćughrlgl;rgnrbrebreb]

Dotarł na miejsce bez większych przeszkód. Co prawda zjawił się ostatni, za co krótko przeprosił 'szefa', ubrał się w co mu kazali i wiśta wio na bagna. Bo zadanie było zadaniem, gdzie nie było czasu na marudzenie na ubiór i tak dalej... W każdym razie, dzierżąc w lewej łapce słoik spokojnie przemieszczał się po bagnach - bo przecież jakoś się tam znaleźli. Starał się trzymać bliżej konarów drzew, korzeni i innych twardych rzeczy (nie mylić z Bóg wie co myślącym Ciastkiem---) które bagno dało. W końcu pewniej postawić nogę na korzeniu znajdującym się pod błotem. Nie nad, w końcu nie chciał robić jakiś wygibasów na śliskim kona... nieważne. Uważał na osuwiska, luźniejsze gałęzie i inne takie. Starał się nie skręcić nogi, nie ugrząźć. Jeśli czuł, że któraś z nóg zbyt szybko się zapada, łapiąc się czegoś - choćby Bloodzia czy konaru w pobliżu - wyciągnąć i znaleźć inną drogę. No i gdyby różowy miał problemy, to mu pomoże. Pytania o płeć małego.. małej... cóż. Nie skomentował. Skoro osobnik nie chciał o tym mówić, to nie będzie pytał, bez tej wiedzy przeboleje. Sam natomiast przedstawił się swoim imieniem jeszcze przed wejściem na bagna, przy zleceniodawcy.
Jeśli ma wybór, to woli iść w przeciwną stronę od Ciastka w celu rozprzestrzenienia poszukiwań. Ale priorytetem i tak są konary, drzewa i inne takie... stabilniejsze. Dodatkowo, uważnie patrząc pod nogi nasłuchiwał i co jakiś czas rozglądał się za jakimiś specyficznymi oznakami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t909-konto-natha https://ftpm.forumpolish.com/t764-nathiar https://ftpm.forumpolish.com/t1668-nath#27588
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyCzw Gru 12 2013, 21:06

MG

Zimno, wilgotno (z dedykacją dla Natha) i ogólnie niezbyt przyjemnie. Cisza wręcz wwiercała się w wasze uszy, niczym sąsiad postanawiający zacząć remont dokładnie o 6 rano w niedzielę. Tłamsiła, przygniatała, powodowała pewien niepokój, który rodził się jeszcze gdzieś w głęboko zakorzenionych instynktach, ale nie wpływała zbyt mocno na decyzje przez was podjęte. Czuć jednak było pewien dyskomfort, poruszając się po tych bagnach cichych niczym sam grobowiec faraonów.

Ciastek próbował znaleźć kawałek drzewa, nie wchodząc na jakieś torfowisko, którego tutaj wcale nie było. Drzewo może i znalazł, ale co z tego, skoro było grubsze od niego samego a na dodatek nawet nie powalone? Może chciał sobie z niego zrobić laskę, ale do tego chyba bardziej nadawał się zwykły patyk niż całe drzewo czy jego kawałek. W każdym bądź razie nie udało mu się znaleźć prowizorycznego testera grząskości podłoża.

Ale! Udało wam się ruszyć. Brak zabezpieczeń oczywiście był dość niebezpieczny. Mogliście z tego powodu nieźle potem pocierpieć (i popływać w mule), ale kogo by to obchodziło, gdy właśnie zaczynał się czas na przygodę? Cała trójka dotarła aż do niewielkiego skrzyżowania prowadzącego w trzy różne strony. Jedna ze „ścieżek” prowadziła na przestrzał przez bagna, inne odchodziły w boki, prowadząc niewiadomo dokąd. Stanęliście przed wyborem. Swoją drogą zaczynało się robić co raz zimniej…


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPią Gru 13 2013, 12:30

Czując chłód spojrzałem na zegarek, a jeżeli go nie posiadałem postanowiłem ocenić, która mogła być godzina. Jeżeli zbliżał się wieczór szybko oceniłem, że podróżowanie po bagnach może nam wypaść nocą. Ze względów bezpieczeństwa wolałem tego uniknąć, zapewne moi towarzysze również. Bagna już za dnia były niebezpieczne, ale w nocy stawały się prawie nie do przeżycia.
- Hmm zbliża się noc - powiedziałem - Nie wiem czy bezpiecznie będzie poruszać się w nocy po bagnie, które nawet za dnia jest pełne niebezpieczeństw. Tak pójdziemy do karczmy, spędzimy tam noc i rano ponownie wrócimy tutaj. Chyba, że ktoś z was ma może jakieś źródło światła. Może ono by nam pomogło.
Oczywiście była to całkiem luźna propozycja. W treści zadania nie było nic powiedziane, że ogniki pojawiają się tylko w nocy więc w domyśle mogli przyjść tutaj o każdej porze dnia. Jeżeli jego towarzysze również skłaniali się ku tej propozycji to udają się do karczmy w mieście, gdzie proszą o pokój, a następnie rano wracają na stare miejsce zadania.

Jeżeli jednak był środek dnia, a chłód spowodowany był po prostu zmianą ekosystemu lub mieli światło i postanowili iść, albo postanowili ruszyć niezależnie od swojego przygotowania, albo po prostu spędzili noc w karczmie i wrócili rano do tego miejsca następują poniższe czynności.

Oczywiście nie zamierzałem zostawiać towarzyszom całej sławy dla siebie i nawet jeżeli postanowili iść w tych niebezpiecznych warunkach postanowiłem udać się razem z nimi. Jeszcze raz podjąłem próbę zrobienia sobie prowizorycznej laski do badania terenu. Jeszcze raz spędziłem chwilę, aby znaleźć patyk, badyl, kij, gałąź, lub inny fragment drzewa który spełniałby ową funkcję. W razie konieczności odcinam ją swoim guan dao. Swoją drogą nie wiedziałem, że patyk czy gałąź nie jest kawałkiem drzewa, a odrębnym bytem. Poza tym trzeba było zająć się jeszcze zapewnieniem sobie odpowiedniej izolacji termicznej. Ubranie, które dostał od wieśniaków widocznie chroniło go tylko przed wodą, a nie miało żadnego wpływu na ciepłotę organizmu. W obecnym otoczeniu jednak ciężko było o to zadbać. Wszystko w okolicy było mokre lub zawilgocone i nie nadawało się do tego celu. Dobrze, że miałem przy sobie zapalniczkę, w najgorszym wypadku będą mogli rozpalić ognisko.

Poza tym musieliśmy wybrać jakąś drogę. Szczerze powiedziawszy nie miałem żadnego pomysłu. Być może moi towarzysze potrafili coś więcej na ten temat powiedzieć.
- Wydaje mi się, że lepiej się nie rozdzielać. Jeżeli jedno z nas wpadnie do bagna to pozostałe dwie będą miały jakąś szanse, aby go wyciągnąć. Osobno będziemy skazani na utonięcie. Lepiej się nie rozdzielać ze względów bezpieczeństwa. Macie jakiś pomysł, którą ścieżką podążać? - zapytałem wprost - Ja powiem wam szczerze, że nie mam żadnych pomysłów
Jeżeli pojawi się jakaś zaakceptowana propozycja to rusza za pomysłodawcą. Jeżeli również nie było ze strony towarzyszy żadnych pomysłów to proponuję im wyruszenie lewą ścieżką na zasadzie chybił trafił. A nuż dobrze. Oczywiście jeżeli jego towarzysze będą woleli jeszcze podyskutować to pozwalam im na to i czekam na nich. Nie zapuszczam się pod żadnym pozorem sam w jakąkolwiek ścieżkę. W trakcie podróży, aby nie zabłądzić co około 100 metrów postanowiłem zaznaczać na korze drzewa swoim guan dao poziome kreski w celu rozpoznania drzew. W miarę możliwości staram się nie zahaczać o trzon drzewa, aby nie stępić swojego ostrza. Staram się nacinać tylko jego korę. Idąc badam również teren, mam nadzieję, że kijem, o ile udało mi się taki zdobyć. Idę dość wolno, ale nie na tyle, aby opóźniać nasz marsz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Nathiar


Nathiar


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 24/02/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyWto Gru 17 2013, 18:08

Z wiedzą dzięki swojej magii [geografia rlz, polecam, Laczek], pewnie by z łatwością pomógł Ciastkowi określić porę dnia, więc zawsze mógł naprostować odpowiednio jego wypowiedź. No i jeśli faktycznie się zmierzchało, nie miał nic przeciwko jego propozycji i się na nią zgodził, bez problemu zapamiętując drogę. No i mógł łatwo poprowadzić towarzyszy z powrotem do miasta, znacznie zyskując na czasie.
Rozwidlenie... serio? Westchnął tylko, słuchając jednym uchem monologu Ciastka. Nie miał zamiaru bawić się w wyliczanki, ciągnięcie zapałek czy coś... A z racji, że wszystkie drogi wyglądały tak samo...
- W prawo. - Zdecydował na głos, niezbyt interesując się czy ktoś pójdzie za nim. Oczywiście, popierał pomysł nie rozdzielania się, ale nie miał zamiaru kogoś za sobą na siłę ciągnąć, czy czekać, aż królewicze łaskawie zdecydują, czy idą, czy nie idą.
- Nie marnuj czasu, ani sił. Pamiętam drogę. Jeśli nie wierzysz, mogę ci to narysować... - Mruknął do Ciastka z lekkim rozbawieniem obserwując, jak ten zaznacza drogę. No tak, nie każdy wiedział o orientacji w terenie Nathiara (w zasadzie to nikt, szczegół), więc wspaniałomyślnie go o tym poinformował.
W razie ślepej uliczki (że tak to ujmę), drogi której nie da się przejść czy zbyt rozwodnionego bagna, po prostu cofnie się, zgodnie z zapamiętaną trasą, tym razem sprawdzając lewą ścieżkę.
Sposób poruszania się z posta wcześniej, czyli uważamy, uważamy.

/ Na marginesie, Asth, jak co, to nie robię Ci na złość... Ale już po przeczytaniu posta Laur zdecydowałam, że idę w prawo i już xD. IDZIEMY W PRAWO. (Tam pewnie jest najgorzej, znając moje szczęście, huhu~)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t909-konto-natha https://ftpm.forumpolish.com/t764-nathiar https://ftpm.forumpolish.com/t1668-nath#27588
Kyoki


Kyoki


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 26/03/2013
Skąd : Syberia

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyNie Gru 22 2013, 23:32

Zimno, zimno, zimno! Chciał jakoś podmienić swoje ciuchu, żeby nikt nie zauważył, jednak nie chciał zachować się jak ostatni burak. Dlatego poczeka z tym chwile aż podejmą jakiś zrozumiały plan działania. Już sobie wyobrażał Ciastka w różowym, puchatym sweterku, będzie mu w nim pasowało w sam raz. Na wspomnienie o powrocie jakoś nie zareagował pozytywnie, jak będą chcieli wracać to wróci razem z nimi. Nie był samobójcą i nie chciał się pchać w paszczę nie wiadomo jeszcze czego. Na takich bagnach to zwykle same świństwa mieszkają. Dlatego trzeba uważać na rączki i nogi, bo można je stracić po drodze, a tego chyba nikt nie chciał.
Spojrzał na rozwidlenie z rezerwą. Jakoś mu się nie uśmiechało rozdzielenie. Dlatego będzie się trzymał Natha, z nim nie powinien zginąć. Na wspomnienie o latarkach poderwał się, a w dłoniach pojawiła się jedna zwykła i ta którą dostał w Artail, zakładając ją od razu na głowę. Drugą wyciągnął w kierunku Ciastka.
- Proszę, mam dwie. – powiedział znudzonym głosem. Spojrzał na Natha i zadumał się nieco. Jak tu ładnie ująć, że pójdzie za nim nawet na koniec świata? – Idę z Nathiarem. – rzekł dobitnie, nawet nie patrząc na tego drugiego. – Dodatkowo jeśli będzie wam zimno, mogę wam dać jakieś ciepłe ubrania. – nie tłumaczył jak, po prostu oznajmił to z lekką kpiną w głosie.
Ruszył za towarzyszami ostrożnie. Oczywiście uważał na wszystko co się rusza, ma oczy i inne takie kwiatki. Skupienie, żeby nie wpaść w jakąś dziurę. Starał się stawiać kroki gdzie Nath.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1368-konto-blooda#20394 https://ftpm.forumpolish.com/t1357-blood#20390 https://ftpm.forumpolish.com/t1416-zbrojownia#21324
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPon Gru 23 2013, 13:42

MG

Prawo? Lewo? Środek? Naprawdę trudne wybory, a zabawa dopiero przecież się zaczynała. Aż dwoje na trzech mężczyzn jest niezdecydowanych. Takie statystki by wykwitły patrząc na obecne zachowanie ekipy ratunkowej. Na szczęście znalazł się wśród nich taki, który pokazał, że własne zdanie posiadał i wybrał drogę prawą, za którą podobno miało czyhać najgorsze zło na tym świecie.

Na szczęście pora dnia była dość wczesna, a chłód raczej był spowodowany obecnymi zawirowaniami w Magnolii, a nie zbliżającą się nocą, co zresztą było dość jasne. Wszędzie wokół w końcu aktualnie panowała zima, a owe bagna stanowiły swoistą oazę ciepła, jeżeli patrzeć na termometry umieszczone przy różnorodnych domostwach.

Niemniej jednak według decyzji Natha cała grupka udała się w stronę prawą, która według jego mniemania chyba wydawała się bezpieczniejsza. Ciastek nawet próbował oznaczyć drogą, którą podążali, ale chyba brunet go powstrzymał.

Swoją drogą obrana ścieżka nie należała do tych podmokłych. Była raczej… sucha. Z każdym obranym krokiem robiło się coraz suszej, aż w końcu Nath, wielki znawca rytuałów godowych płyt tektonicznych, mógł powiedzieć, że bagno zmieniło się w torfowisko. Co prawda nadal rosły tutaj drzewa i można było odbić w bagna skręcając w lewo, ale czy lepiej nie zawrócić?

Oczywiście Ciastek dostał swojego patyka, choć nie należał on do pierwszo klasowych. Był jak bagno. Mokry, śliski i w ogóle lepiej by było go nie dotykać gołymi rękoma, bo można się czymś zarazić. Nie wyglądał też na wytrzymałego, a gdyby wbić go w podłoże zatapiał się w nie i był pewien problem, by wyciągnąć go powrotem i nie złamać. Jednak go miał.

Ładnie proszę o odpis do 27.12, godzina 22:00

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPon Gru 23 2013, 17:17

Poszedłem za propozycją Nathiara kierowaną jego zdrowym rozsądkiem, wiedzą, magiem, albo po prostu siódmym zmysłem do końca nie wiedziałem. Mnie było dosłownie wszystko jedno którędy pójdę, byleby pójść razem, bo jest bezpieczniej w grupie niż samotnie. Szybko się okazało, że droga, którą wybrał nie należała do najgorszych, ścieżka była coraz bardziej sucha czyli pozornie bezpieczniejsza. Jednak nie posiadałem na tyle sporej wiedzy, aby określić czy obecne podłoże tylko wydaje się stabilniejsze czy tak naprawdę jest jeszcze gorsze od zwykłego bagna. Nie posiadając takiej wiedzy po prostu szedłem dalej zachowując wszystkie środki bezpieczeństwa z moim kijem, który najlepszej jakości nie był. Ale jak to mówią: Gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. No trudno trzeba iść dalej. Jak ten się złamie to znajdzie kolejny.

- Poproszę jakiś jasnofioletowy sweterek [prawie różowy] - powiedziałem do osoby o wątpliwej płci, która zaoferowała swoją pomoc w wyposażeniu - Przyznaję, że powoli robi się tutaj diabelnie zimno.
Jeżeli dostanę jakieś odzienie oczywiście zakładam je na siebie, aby nieco poprawić swój komfort termiczny. Po otrzymaniu go oczywiście pokłonię się lekko i podziękuję tak przewidującej osobie.

Jednocześnie przestaję oznaczać drogę licząc na wiedzę Nathiara. Było to nieco ryzykowne, ale musiałem w pewnym stopniu zaufać zdolnościom swoich towarzyszy, szczególnie, że ten wybrał już kierunek drogi.
- Cóż droga wydaje się w miarę okej, więc i tym razem chyba mogę Ci zaufać.
Problem zacząłby się, gdybyśmy przypadkiem rozdzielili się, albo coś stało się mężczyźnie, za którym podążałem. Wtedy ja i Blood mogliby mieć problem z powrotem. Tak samo jeżeli Nathiar blefował, ale cóż... postanowiłem mu zaufać. Dlatego przestałem tracić czas na oznakowanie drzew swoim Guan dao.

Zapuszczając się coraz głębiej w las zacząłem wypatrywać owych światełek, po które przyszliśmy. Być może zadanie okaże się łatwiejsze niż do tej pory przypuszczałem i żadne większe utrudnienia się nie pojawią. Obserwuję również teren zdając sobie sprawę z tego, że ludzie nie ginęli tutaj bez powodów. Kto wie jakie stworzenia mogły żyć w podobnym ekosystemie. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa odskoków na takim terenie więc jestem przygotowany do ewentualnych bloków za pomocą Guan dao spychając owe uderzenie w bok. A i idę w środku szeregu jeżeli nikt nie pragnie bardzo tego miejsca uważając na każdy krok.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Nathiar


Nathiar


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 24/02/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPią Gru 27 2013, 18:55

// Chce mapkę ;w;

Musiał przyznać, że to małe, różowe coś bliżej nieokreślonej płci było całkiem przydatne. Ciepłe ubrania, ok, jak będzie mu zimno tu już będzie wiedział, gdzie się zgłosić. Ciekawe, co jeszcze potrafił? No i zdolności Ciastka też były zagadką... Ale, ubrania + orientacja w terenie, nie powinni zginąć. Teoretycznie... Dopóki nie dosłyszał prośby fioletowowłosego.
- Nie zbliżaj się do mnie. - Pokręcił głową i zrobił krok w przeciwną mężczyzny stronę. Taranisie, dlaczego on zawsze musiał trafiać na dziwaków? Dobra, nie był koniecznie grzecznym dzieckiem ale żeby takie baty od losu dostawać, no bez przesady. I nagle się okazuje, że Ayumu wcale nie jest taki zły... Komentarz odnośnie zapamiętywania drogi pozostawił bez komentarza. Bo po co się męczyć i tłumaczyć, że to niemożliwe, aby zbłądził? Chyba, że jakaś silna magia... Ale i tak. Wiedział, gdzie jest północ, mógł wszystko. Czy jakoś tak.
Grunt robił się coraz bardziej suchy, co oznaczało jedno: zbliżali się do granicy bagien dalej z pustymi słoikami. No i postanowił się podzielić spostrzeżeniem z towarzyszami.
- Myślę, że nie ma sensu iść dalej. Mieliśmy szukać na bagnach, tak? A zdecydowanie schodzimy z bagien... przydałoby się skierować... tak, w lewo. - Dokończył praktycznie pod nosem, poprawiając grzywkę i ruszając już w zupełnie innym kierunku. Nie jestem pewna, czy opisany w poście MG skręt odnosi się do obecnego miejsca, czy wcześniejszego rozwidlenia... Ale tak, skorzystał z niego, z powrotem kierując się na bagna.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t909-konto-natha https://ftpm.forumpolish.com/t764-nathiar https://ftpm.forumpolish.com/t1668-nath#27588
Kyoki


Kyoki


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 26/03/2013
Skąd : Syberia

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPią Gru 27 2013, 22:09

Wszystko wydawało się piękne i na swoim miejscu. Brnęli dalej po uroczym bagienku, a mu na chwile odebrało głos. Znaczy, nie chciał wcale się odzywać, wolał iść sobie na Nathem. Nadal uważał na to jak idzie, nie chciał na nic wpaść. Na słowa Ciastka machnął tylko dłonią co miało oznaczać: „Zaraz, teraz mi się nie chce.” Słuchał uważnie, przytaknął tylko głową popierając całkowicie pomysł Natha. W końcu on wiedział, miał mózg i takie sprawy. Zaczął się rozglądać w poszukiwaniu ogników, nie mógł niczego przegapić, to była misja. Przy zmianie trasy uważał jeszcze bardziej, tak samo jak rozglądał się. W końcu chciał jako pierwszy odnaleźć to magiczne coś. Nie wiedział jak to ma wyglądać, pewnie jak ogień, więc nie ma się czym martwić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1368-konto-blooda#20394 https://ftpm.forumpolish.com/t1357-blood#20390 https://ftpm.forumpolish.com/t1416-zbrojownia#21324
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPon Gru 30 2013, 01:52

https://2img.net/r/ihimg/a/img13/2277/6hnk.png
Zielony- torfowisko, zgniły zielony- bagna, prawie brązowy- ścieżka, niebieska kreska- wasza dotychczasowa droga

Za przewodnictwem Nathiara grupa postanowiła znowu skręcić, tym razem w lewo. Widocznie zawracanie nie było w jego planach lub może po prostu mu się nie chciało. Koniec końców z lasu znowu wróciliście do domu… znaczy się na bagna. Niczym się one od poprzednich nie różniły, prócz tym, że w tym momencie ścieżka się urywała i dalej decydować musieliście we własnym zakresie.
Swoją droga Nath mógł dostrzec, że w odległości około dwudziestu kroków coś błyszczało się w nikłych promieniach słońca tuż na powierzchni bagna.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Nathiar


Nathiar


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 24/02/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPon Gru 30 2013, 19:29

Śliczna mapka .w.

Miał wrażenie, że znowu wkopał się w dowództwo. Ok, spoko. W sumie, nie musiał wykonywać niczyich rozkazów, robił co chciał i miał aż dwa egzemplarze mięsa armatniego. No i trafili z powrotem na bagno, brawo Nath. Był z siebie taki dumny, że aż miał to gdzieś. Bardziej go zainteresowało dziwne, błyszczące coś. Nie był sroką, ale na bagnach taki blask zdecydowanie przyciągał. Ruszył w tamtym kierunku.
- Wy też to widzicie? - Zapytał się towarzyszy, dokładnie wskazując to, o czym mówił. Miał zamiar sprawdzić, co to jest, lecz ciągle uważał na grunt, ostrożnie się poruszając.

Gome, jestem chora x.x
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t909-konto-natha https://ftpm.forumpolish.com/t764-nathiar https://ftpm.forumpolish.com/t1668-nath#27588
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPon Gru 30 2013, 21:56

No i wyglądało na to, że i tak muszą udać się w stronę, w którą wskazałem na początku. Ehh czemu nie mogli mnie po prostu posłuchać. Jak początkowo wierzyłem w Nathiara tak teraz zacząłem się zastanawiać czy on faktycznie wie, którędy prowadzi droga.
- Jesteś pewien, że wiesz gdzie idziemy - zapytałem się podejrzliwie - Nie żeby coś, ale wydaje się, że nieco nadkładamy drogi. Znasz drogę?
Cóż może w moim głosie było słychać niepokój, ale miałem nadzieję, że mój towarzysz po prostu potwierdzi, że taka jest najbezpieczniejsza droga. Zamiast potwierdzenia tej teorii dostałem jednak od maga informację o błyszczącym w bagnie elemencie. Czyżby to był jeden z potrzebnych nam ogników? Być może, trzeba było to sprawdzić.
- Hmm jeżeli to nie halucynacje spowodowane piciem mleka truskawkowego to faktycznie coś tam jest - powiedziałem o ile dojrzałem błyszczące światełko za wskazówką Nathiara - Dobra trzeba sprawdzić czy to jest to czego poszukujemy. Dobra idę na ochotnika.
Po tych słowach zaczynam zmierzać w stronę dziwnego światełka. Słoik zostawiłem przy Nathiarze, aby nie utrudniał mi wędrówki do tego elementu. Wykorzystując to, że byłem dość silny [umiejka paladyn] w jednej ręce trzymałem kij starając się wyczuć teren. Wiem, że mogło to trochę potrwać skoro teren był dość niestabilny, ale nikomu z nas się nie śpieszyło. W drugiej ręce trzymałem Guandao chwytając za fragment kija przy ostrzu. Zwróciłem się do osoby o wątpliwej płci.
- Idziesz za mną. Jakbym wpadł w bagno chwytasz za drzewiec mojej broni i mnie wyciągasz jak najszybciej. Nathiar może Ci pomoże.
Ot takie zabezpieczenie w razie problemów. Miałem nadzieję szybko zdobyć świecidełko i jak najszybciej odebrać za nie dużą sumkę kasy, którą obiecali mi osadnicy. Kiedy tylko z tak wykonanymi środkami bezpieczeństwa dojdę do świecidełka podnoszę je z ziemi ręką, w której trzymałem patyk, wkładając go wcześniej za pas i wracam z powrotem poprzednią sprawdzoną drogą, gdzie oceniam czy to właśnie o ten ognik chodziło. Jeżeli było to właśnie to wkładam do swojego słoika, a następnie szukam swoim wzrokiem kolejnych podobnie wyglądających przedmiotów. W razie gdyby nagle mnie coś wciągnęło liczę, że Blood chwyci za drzewiec mojej broni i jakoś da radę mnie wyciągnąć. Staram się mu w tym pomóc w miarę możliwości. W razie, gdybym miał zginąć, kończyło mi się powietrze używam swojego jedynego zaklęcia, umieram, a następnie odradzam się 5metrów bliżej ścieżki ofc na ziemi razem z całym moim wyposażeniem i ubraniem. Chociaż mam nadzieję, że to nie będzie konieczne.

Jeżeli nie zobaczę tego światełka co Nathiar ofc podejmuję zupełnie inne akcje.
- Hmm chyba faktycznie nie wiesz, gdzie trzeba iść. Dobra wracamy tutaj nic nie ma
Po tych słowach stara się wrócić i pójść swoją ścieżką w lewo [przy pierwszym wyborze]. Może tam coś znajdzie. Ale to tylko wtedy, gdy nie zobaczy błyszczącego cosia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Kyoki


Kyoki


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 26/03/2013
Skąd : Syberia

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyCzw Sty 02 2014, 23:31

Na chwilę wyleciało mu z głowy danie Ciastkowi jakiegoś pedalskiego sweterka, teraz wolał uważnie obserwować okolicę. Mógłby coś ponucić pod nosem, jednak nie wiadomo jeszcze co by go mogło w takiej sytuacji zeżreć. Jednak potem usłyszał coś co wprowadziło go w rozbawienie. Pozwolił sobie na wybuchnięcie śmiechem, który na wszelki wypadek tłumił dłońmi, opluwając się przy tym. Nigdy nie myślał, że ktoś może mieć aż tak wielką wadę wzroku, że nie zauważa, rzeczy oczywistych. Ale nie będzie tego oceniał, w końcu to nie jego wina, że dostał w genach takie coś. Przykładowo Kyo nie grzeszył wzrostem, choć cieszył się niezmiernie ze swojego wzroku. Gdy w końcu uspokoił się spojrzał na miejsce, w które wskazał Nath próbując dojrzeć to coś. Jeśli nie widzi, to trudno, zaufa chłopakowi.
- Ślepy ty jesteś? – spytał z nieukrywanym rozbawieniem, patrząc na Ciastka. – Bo chyba nie zauważyłeś bardzo ważnej kwestii potocznie zwanej aparycją. Ja dam radę wyciągnąć, ciebie takie wielkie coś? Chyba jesteś totalnym kretynem! – zaśmiał się cicho, odwracając wzrok. Nie mógł przestać się głupkowato uśmiechać. – To co teraz robimy Nath? – dodał jeszcze, kierując spojrzenie na bagna.
Jeśli ruszą to dalej będzie uważał tak jak wcześniej, patrząc uważnie pod nogi i stawiając kroki tam gdzie Nath. Oczywiście dalej się trzyma Teamu Natha, bo on to jednak jest bishem, na którym można polegać. I pewnie ma fanki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1368-konto-blooda#20394 https://ftpm.forumpolish.com/t1357-blood#20390 https://ftpm.forumpolish.com/t1416-zbrojownia#21324
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 EmptyPią Sty 03 2014, 19:49

MG

Ciastek został bezczelnie wyśmiany przez małego knypka o różowych włosach. Pewnie jego duma nieźle ucierpiała, gdy takie maleństwo dostało istnego ataku, na jego słowa. Chciał czy nie chciał, pomocy mu raczej odmówiono, a to dość niedobrze, patrząc na położenie, w jakim zaraz się znalazł za kilka sekund.
Gdy tylko podszedł tajemniczego świecidełka, nie mógł poczuć, że nagle coś owija się wokół jego kostki [ach te seksowne gumofilce] w zawrotnym tempie. Tak swoją drogą owego zajączka wywołał kawałek stłuczonego lustra, który unosił się na powierzchni bagna. Wracając jednak do nieszczęśnika, który postanowił dogłębniej zbadać sprawę, ale nie wychodziło mu to na dobre. Spostrzec, że coś się dzieje, mógł dopiero, gdy poczuł, nagłe szarpnięcie na tyle mocne, by spowodowało, że chłopak zgiął kolana albo upadł twarzą wprost w maź*.

* możesz sobie wybrać, którą pozycję wolisz…
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Sponsored content





Bagna Trolli - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Bagna Trolli
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Bagna
» Odwieczne Bagna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.