HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4




 

Share
 

 Festiwal Cieni - Noc Lampionów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySro Cze 05 2013, 15:12

First topic message reminder :

Niewielki problem. Zaciekawieni tym obwieszczeniem, zgłosiliście się na ochotników, by rozwiązać tą drobna przeszkodę w organizacji Nocy Lampionów. Namiot organizatorów stał na uboczu i nie wyróżniał się niczym szczególnym. Płachta lnu na drewnianej sztaludze, wbita w ziemię. W środku ktoś niespokojnie chodził, co było wyraźnie widoczne dzięki lacrymie, która byłą tuż za nim i powiększała jego postać do niewyobrażalnych rozmiarów. Wejść? Nie wejść? Tymczasem podstarzały mężczyzna wychylił swoja pokrytą guzami głowę i poprawił okulary, przyglądając się uważnie waszym osobom. Nerwowo oblizał wargi, po czym gwałtownym gestem zaprosił was do środka.
- Wejdźcie, wejdźcie, szybko! Tylko bez zwracania niczyjej uwagi! - ponaglił was i sam szybko schował się w środku. Czubek jego głowy był łysy, same włosy ostały się tylko w szarych, poplątanych kępkach po bokach. Nos miał długi i orli, na którym czubku tkwiły okulary wyglądające na przedwieczne. Ubrany był w szlafmycę i frotowe papcie. - J-jesteście w sprawie... tego problemu, prawda? - rzucił z nadzieją.


Czas odpisu: 9 czerwca, 14.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyNie Lip 07 2013, 17:14

MG

Wszyscy kierowali się w stronę namiotu nieszczęsnego człowieka. Jedni prowadzeni przez swoich towarzyszy, inni kierujący się jedynie przeczuciem. A mimo to wszyscy stali przed tym jednym, felernym namiotem, z którego dochodziły jakieś krzyki.
- Mówiłeś, że potrafisz to zrobić!
- Bo wiedziałem! Pamiętam jak mnie tego uczyła!
- Trzeba było poprosić kogoś z Wody. Oni się na tym cholerstwie lepiej znają, niż ty.
- Mają swoje na głowie, dobrze wiesz. Przez to, że skradziono te łuski wszystko stoi na głowie!
Głosy przycichły, a nasi bohaterowie postanowili działać. Gumiś wparował do namiotu, Yugata zaczęła go obchodzić, a Ayumu postanowił wygłosić tyradę na temat "szukamy Seymoura".
- Gdyby Aria tu... - zaczął mężczyzna o czerwonych oczach i szpakowatych włosach, podniesionym głosem, ale przerwał, widząc Gumisia, który ni z tego niż owego wbił do środka. Zaraz później dotarło do niego, co wykrzykują na zewnątrz. - Nosz szlag, znaleźli nas!
Drugi mężczyzna był potężnej budowy o zielonych oczach, ubrany w burą tunikę i takie same spodnie. Wyglądał na takiego, co niezbyt rozumie, co się własnie działo, ale zareagował szybko, tak samo jak Seymour. Wypchnął Gumisia z namiotu z siłą dorównującą niedźwiedziowi. Gdyby tylko Yugata wiedziała, że niedługo dwaj mężczyźni się o nią potkną... Biedna Smocza Zabójczyni została przygnieciona ich masą.
- Kurwa, co ona tu robi! - wykrzyknął Seymour, nie mogąc pozbierać się z ziemi przez płótno namiotu, w które się zaplątał. Pomógł mu jego towarzysz.
- Mówiłem ci, ze to zły pomysł!
- Tak, a masz lepszy pomysł?!
Widać średnio się dogadywali...


Czas odpisu: 11 lipca, godzina 12
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyNie Lip 07 2013, 20:17

Wszedł i wyszedł. Skąd on kojarzył takie ruchy... no cóż, tym razem bardziej adekwatnym słowem byłoby "Wynieśli go" no ale bez znaczenia. Smoczysko nieco się poirytowało, ale miało plan, oh miało go już od dawna, ale teraz było jeszcze zabawniej. Podniósł Belfa z ziemi, jeśli ten upadł i na nowo położył na swojej głowie.
-Trzymaj się mocno.-Rzucił do Belfa i wkroczył do namiotu robiąc naraz dwie rzeczy. Po pierwsze odpala piekielny krąg rangi B fajcząc ziemię pod sobą, pod namiotem, a jak zasięg odpowiedni to też pod leżącą Yugatą i dwoma panami a nawet pod nogami Ayumu o ile ten się nie cofnął. W sumie mógł go ostrzec ale... po co? Na tym jednak nie koniec. Otacza cały namiot ognistymi pułapkami, stara się jak najszczelniej, ale jednocześnie tak by starczyło mu many na otoczenie całego namiotu. Następnie podchodzi do celu ich misji i... zjada ogień. A niech się srają, fajerwerków, lampionów i innych duperelów nie będzie. Tak się robi w mrocznej gildii. Zaraz po tym, jeśli pożarł cały ogień, lub ktoś zaczął być namolny, odpala wszystkie pułapki. Następnym ruchem jest aktywacja łusek smoka żaru i smoczych płuc oraz opuszczenie namiotu. Jeśli Belf ma wystarczająco sił to prosi go o wylecenie poza obozowisko, będąc tam, Gumiś idzie sobie... gdzieś. Na jakiś świeży podryw. Oczywiście cały czas garda jest, więc nawet będąc w namiocie pozostaje czujny i gotowy na uniki tudzież obronę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Ayumu


Ayumu


Liczba postów : 236
Dołączył/a : 27/12/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyPon Lip 08 2013, 00:20

Ayumu w pierwszej chwili nie miał pojęcia co zamierza uczynić samiec alfa ich grupy. Tacy ludzi nie byli specjalnie nieprzewidywalni, choć wielu ludzi tak uważało, po chwili jednak namysłu większość osób potrafiłaby odpowiedzieć sobie na pytanie "co zrobiłbym gdybym był zbzikowany na punkcie własnego ego wściekłym człowiekiem". Może nie idealnie, nie dokładnie, nie w stu procentach zgadzając się z faktycznymi ruchami takiego przypadku, ale określić pewnego rodzaju charakterologiczny sposób zachowania nie było trudno, kiedy miało się pod ręką takie szczegóły i znało zarys charakteru osobnika. A, że ten od samego początku ich... znajomości, choć ciężko tak to było określić, dał się poznać idealnie z tej właśnie strony. I zapewne nie był szczęśliwy, że został popchnięty. - Teraz się zacznie... - szepnął pod nosem chłopak i westchnął cicho. Sam nie wiedział czy bardziej chciało mu się śmiać do swoich wyobrażeń czy może martwić się... a przynajmniej nie być do końca szczęśliwym z potencjalnego obrotu spraw, które miały zapewne niedługo się potoczyć.

Blondyn zareagował na dwa sposoby. Przede wszystkim po cichu wezwał do siebie Keimę, swoją lalkę bólu, momentalnie wysyłając ją w kierunku pojemnika z ogniem (jeżeli tylko taki dojrzał), tak by uprzedzić "alfę" zanim ten by ją połknął. Lalka miała zaraz po pochwyceniu ognia wystrzelić całą serię pocisków (konkretnie 5) w kierunku Gumisia, dokładnie w okolice jego nóg, a następnie odlecieć z ogniem ile sił w nogach w kierunku najbliższej możliwej kryjówki, czy to kolejnego namiotu, czy po prostu za jakieś sztachety, stoiska, cokolwiek. Miała się ukryć. Przy okazji, korzystając z tego, że Gumiś zajęty był czym innym, Ayumu starał się przyzwać ją tak, by nic nie wskazywało na to, że było to jego działanie. Sam Kanzaki doskoczył natomiast do Yugaty i postarał się ją postawić na nogi/pochwycić w ramiona i wybiec z terenu zagrożonego spłonięciem. Według jego skromnej oceny, węch dziewczyny mógł jeszcze kiedyś się przydać, głupio byłoby więc pozbywać się tak fajnego i przydatnego "chowańca" jak mała dziewczynka. Gdyby jednak ognie zdążyły zapłonąć do poziomu sugerującego zbyt poważne obrażenia w trakcie pomagania dziewczynie chłopak miał zamiar odpuścić - nie istnieli ludzie niezastąpieni. W takim wypadku jedynie krzyknął w kierunku dziewczyny - Yugi, uciekaj stamtąd! - samemu postępując kilka kroków do tyłu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t498-konto-ayumu https://ftpm.forumpolish.com/t486-ayumu-kanzaki https://ftpm.forumpolish.com/t1631-zapiski-ayumu#26303
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyPią Lip 12 2013, 23:55

MG

Wszystko było nie tak. I co najsmutniejsze, nikt specjalnie się nie przejmował drużyną. Gdy tylko Gumiś wszedł do środka, odsłaniając wnętrze, Ayumu wystrzelił Keimę, który próbował skraść ogień, ale nie wyszło mu tak, jak planował. Dwójka panów już kłóciła się pod namiotem. Zaraz później Gumiś z Belfem wparowali do środka i rozpoczął swój destrukcyjny plan. Pierwszy był ognisty krąg, który poparzył Yugatę, dopiero zbierającą się z ziemi. Nie było to przyjemne doznanie. Chłodząc poparzone miejsca Yugata zwiała, klnąc na wszystkie światy. Tymczasem dwójka panów też wyklinała świat. Nie dość, że poparzyło ich stopy, to jeszcze wokół namiotu powstały kule ognia. W środku z kolei laleczka Ayumu wystrzeliła pięć pocisków, które rozbiły się o smocze łuski. Z powodu problemów pułapki zostały uruchomione, laleczka się spaliła. Myśląc, że już po wszystkim, Gumiś zabrał się za konsumowanie ognia, stojąc na środku zgliszczy. Początkowo było dobrze, udało mu się pochłonąć gdzieś 1/4 ognia z misy, gdy cała reszta zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach~! Zaraz jednak okoliczności się znalazły.
- Kurwa mać. Czemu wszyscy są tacy narwani ostatnio. Dalibyście człowiekowi pracować... - krzyczał niepocieszony Seymour, wyłaniając się z dymu otoczony ogniem, który przybrał piękny złotawy kolor, oplatając go niczym kunsztowny szal. Jego towarzysz też zaraz wyszedł, otrząsając się z grudek ziemi.
- No widzisz co narobiłeś...
- Oh, zamknij się w końcu, Wayce. Wiesz, że nie jestem w stanie wszystkiego przewidzieć - mruknął, po czym skupił się na Gumisiu. - Tak, wiem, przyszliście po ogień, tylko taki problem, że nie oddam go wam. jest nam potrzebny, ale oddamy go wam w nienaruszonym stanie... No, może mniejszy o ten fragment, który zjadłeś. Czy ty na pewno chcesz im pomóc, co? - żachnął Seymour, gotów do ewentualnej walki.Ogień kontra ogień? Czemu nie.

Stan postaci:
Yugata: poparzone dłonie i kolana, nadpalona dolna część stroju
Ayumu: osmalone buty
Gumiś:
/MM dopisze jutro, nie chce mi się liczyć


Czas odpisu: 16 lipca, godzina 13
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ayumu


Ayumu


Liczba postów : 236
Dołączył/a : 27/12/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySob Lip 13 2013, 16:55

- Tak szczerze mówiąc, to ja przyszedłem również oddać komu trzeba jego biżuterię... - powiedział po całym zamieszaniu Ayumu, machając przed oczami dwójki panów znaleziskiem wyszukanym dużo wcześniej przed namiotem. Jego plan nie powiódł się, był kompletną klapą, dodatkowo Keima został spalony. Wszystko było bardzo nieprzemyślane, ale jak mogło takie nie być, kiedy na czele armady stał pan NUMER JEDEN? Blondyn pogodził się z tym, że już nie da rady w żaden sposób wpłynąć na poczynania swojej grupy, może i dlatego tak szybko zdecydował się na użycie swojej laleczki wcześniej.

- Nie zależy mi na walce, zależy mi na ogniu... - dodał również, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że być może jest tak tylko w jego przypadku. Nie miał najmniejszego powodu uważać Gumisia za swojego towarzysza, równie dobrze za ludzi bliższych jego "sercu" (coś takiego w ogóle istniało?) mógł uznać Seymoura i Wayce'a. - Podejrzewam jednak, że mogę być w mniejszości jeśli chodzi o takie podejście. Wolałbym jednak odzyskać ogień, zamiast pozwolić mu zostać zjedzonym... - tu chłopak uśmiechnął się grzecznie do Gumisia. - Jeśli mógłbym cię prosić, mógłbyś nie zjadać naszego celu? Nie fajniej byłoby dostać kasę za wykonanie zlecenia i pójść spełnić swoje zachcianki na festiwalowych stoiskach? Co ty na to? - próba uspokojenia swojego "kompana" była dość kiepska i niezbyt przemyślana, ale chłopak nie miał innego wyjścia i musiał chociaż spróbować zaapelować do jego wewnętrznych instynktów. - Laski lecą na ludzi z kasą... ponoć... - dodał jeszcze, celem zamknięcie swojej wypowiedzi, a następnie na wszelki wypadek wycofał się o kilka kroków spoza terenu namiotu. Nie chciał walczyć z tym człowiekiem, nie miał ochoty bawić się z ogniem. Chyba, że miałby przewagę liczebną, a tego nie był pewien - nie wiedział jak zareagują Yugata i reszta na wytoczenie walki człowiekowi, który mimo wszystko należał do ich grupy podczas tej misji, nawet jeśli działał przez cały czas sam.

Eeeeech... A przecież istniał tak łatwy sposób przerwania całej gonitwy, wystarczyło poczekać, zebrać korzyść z wykonania misji i być względnie zadowolonym. Inna sprawa, że oglądanie Gumisia bijącego się z Seymourem też mogło być ciekawe. Póki co Kanzaki zamierzał zachować względną neutralność.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t498-konto-ayumu https://ftpm.forumpolish.com/t486-ayumu-kanzaki https://ftpm.forumpolish.com/t1631-zapiski-ayumu#26303
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyNie Lip 14 2013, 17:04

Gumiś patrzył na kolesi a oni patrzyli na niego. W sumie to było trochę dziwne bo Gumiś zdawał się nieco zaskoczony obrotem spraw i zaskoczony to w sumie mało powiedziane. To tak jak chcieć wgryźć się w pizzę, której tak właściwie nie ma bo chwilę wcześniej podebrał ją wam jakiś koleś. Przerażająco dziwne uczucie.-Eee... Im?-Spytał nieco zaskoczony pytaniem, dopiero po chwili uświadamiając sobie że chodzi o tę grupę randomów-Nie, bynajmniej, ja po prostu chciałem spróbować tego ognia... No, oraz zepsuć zabawę całej reszcie, co jak widzę poszło mi całkiem nieźle bo nawet jak wy macie ogień, reszta będzie miała popsuty karnawał.-W sumie nie był zły, świetnie panował nad emocjami i raczej patrzył na rozmówcę z... zadowoleniem? Tak, to będzie dobre słowo, właśnie wpierdolił im 1/4 potrzebnego ognia.-Słuchaj, możemy się dogadać. Zostawię was w spokoju i sobie pójdę, ogień będzie wasz a nawet~! Mogę zająć się resztą plebsu-To mówiąc wskazał na Ayumu, ale miał na myśli też resztę-Jednak nie ma nic za darmo. Powiecie mi kim do kurwy nędzy jesteście i na co wam wiecznie płonący ogień, oraz dacie mi hmm... odszkodowanie, za straty moralne, a ja sobie pójdę. Oczywiście za spranie tałatajstwa liczę sobie dodatkowo.-Uśmiechnął się oferując jakże szczodrą w swym mniemaniu ofertę. Cały czas był jednak czujny i gotów na unik, w wypadku ataku ziemią lub fizycznym, tymi ognistymi się nie przejmie. Oczywiście jeśli unik nic nie da, to będzie blokował a nawet spróbuje kontratakować w miarę możliwości jeśli przejdzie do zwarcia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySro Lip 17 2013, 01:04

MG

Wayce westchnął głośno i pokręcił głową, a Seymour wzruszył ramionami, gładząc ogień na swoich ramionach niczym tresowane zwierzątko. Widać albo się nie przejmowali waszymi zamiarami, albo mieli taki stosunek do siebie i porozumiewali się telepatycznie. Bardziej prawdopodobna była jednak wersja pierwsza.
- O,moja broszka. Jak chcesz, to sobie ją zatrzymaj, nie jest mi potrzebna do niczego - skwitował Seymour, najwyraźniej mając taki stosunek do broszki jak do zeszłorocznego śniegu. - Kazano wszystkim obcokrajowcom nosić te durne ozdoby, to teraz niech się nie dziwią, że się walają po całym Festiwalu. - Podrapał się po głowie, po czym przeniósł wzrok na pana ognistego, który gadał, w jego zdaniu, bez ładu i składu. - Straty moralne? To raczej ciebie powinniśmy ścigać za to, ze sfajczyłeś nam namiot, a festiwal ma potrwać jeszcze tydzień. Więc swoje "straty" możesz wcisnąć sobie w dupę.
- Seymour, przestań, nie ma sen... - Próbował przemówić mu do rozsądku jego towarzysz, ale został zbyty machnięciem ręki.
- Nie mówiłbyś tak, gdybyś wiedział, co się stało z Arią i innymi, którzy wrócili. Skoro tak bardzo chce wiedzieć, kim jesteśmy, to niech się dowie! I tak nic nie zmieni - warknął czerwonooki i już otwierał usta, kiedy z tłumu, który zdążył się zebrać wokół nich, wyszła dobrze znana Gumisiowi postać. Zjawa z podziemi alchemików~!
- Seymour, lepiej już nic nie mów. Idź odnieś ogień na miejsce. Tak, tak skąd go wzięliście - rzuciła do niego i jednym spojrzeniem uciszyła mężczyznę, który prychnął, ale posłusznie się wycofał. Wysoka kobieta o kasztanowych włosach i niespotykanych, seledynowych oczach stanęła naprzeciwko i Ayumu, i Gumisia, mimo dzielącej ich odległości. - A wiec udało ci się przeżyć labirynty, brawo - zwróciła się do Smoka, uśmiechając się i opierając jedną rękę na biodrze. Ubrana była w szkarłatną, lnianą suknię. Jej poza, ton oraz uśmiech sugerowały bardziej obelgę niż pochwałę. - W każdym razie, narobili sobie problemów i za fatygę przepraszam. Z drugiej strony nie musieliście niszczyć naszego namiotu oraz atakować naszych. - Znacząco spojrzała na Gumisia. - Chcecie załatwić to polubownie czy może wolicie rozwiązania fizyczne? - zapytała, przyglądając się obu mężczyznom. Ciężko było stwierdzić, które rozwiązanie wolała.


Stan postaci:
Ayumu: osmalone buty, 78% MM
Gumiś: 48% MM

Czas odpisu: 19 lipca, godzina 14
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySro Lip 17 2013, 01:33

Tak, definitywnie ostatnimi czasy ludzie lubili ignorować to co mówi, nie bać się go, nie wierzyć w jego siłę... teraz pytanie, czy to ludzie robili się coraz to silniejsi czy może coraz głupsi? A może to on porywał się z motyką na słońce? Ale tak naprawdę w walce liczyło się coś poza siłą i inteligencją. Tak naprawdę wiara we własne siły potrafiła zdziałać cuda. Wszak jeśli cienkie chuchro rzuca się na mistrza gildii, z przekonaniem o swoim zwycięstwie, to jednak jakieś wrażenie to wywrze. Oczywiście w takim wypadku różnica poziomów była ogromna, ale w czy Seymour był aż o tyle silniejszy od Gumisia? A może jego presja psychiczna i presja Gumisia się równoważyły? Z drugiej strony, znajdował się na terytorium wroga... Już miał się jednak czegoś dowiedzieć, kiedy Seymour jak zwykły piesek został oddelegowany, oddelegowany przez kobietę, kobietę którą kojarzył.-No patrzcie państwo jaki to ten świat mały, jak tam, nadal chadzasz nago zaczepiając ludzi?-Spytał spokojnie, Relię z uśmiechem na twarzy, przenosząc ciężar ciała na prawą nogę. Jego pewność siebie nieco stopniała. Jakkolwiek nie spojrzeć Relia była kobietą, do tego ładną i mimo jej nietypowego charakteru nie chciał jej robić krzywdy, co grosza... nie był pewien kto komu robił by tu krzywdę. Mimo wszystko... kurwa, był facetem i smokiem. Nie mógł od rak puścić mimo uszu tej pogardy jej w głosie. Jeśli chce walczyć na słowa... świetnie, w obrażaniu przeciwników nie był taki zły, tak samo jak w praniu ich po twarzach.
-Nie jestem pewien czy polubownie i fizycznie w twoim przypadku nie oznacza tego samego. Biorąc pod uwagę twoje nietypowe Fetysze...-Zaryzykował. Postawił wszystko na jedną kartę i co dalej? Ano był gotów. Jeśli tylko wykonała jakiś niebezpieczny gest próbując go zaatakować aktywował łuski i natychmiast rozpoczynał bieg. Ale nie do tyłu czy na boki, o nie, by zaskoczyć przeciwniczkę, ruszył prosto na nią, chcąc ją staranować, ale ciągle uważając na wszelkie ataki, by w razie czego ich uniknąć lub zablokować. Jeśli jednak Relia była bardziej opanowana niż się wydawało Gumisioiwi...
-No cóż, oddaliście misę, zadanie wykonane... tak w ogóle Han jestem, może kiedyś byśmy gdzieś razem wyskoczyli co? Mademoiselle...?-Przekrzywił głowę zastanawiając się nad imieniem kobiety, które widocznie chciał poznać. Ale czy się przedstawiła czy nie...-To może chociaż ty mi zdradzisz, kim jesteście, co?-Spytał z udawanym uśmiechem. Jakkolwiek skończyła się ta rozmowa zabrał Belfa i udał się do zleceniodawcy. Uważał jednak cały czas na Ayumu. No i zdał sobie sprawę z ważnej rzeczy. Napiął mięśnie, opuścił gardę, pokazał swoją niepewność wrogowi... Nie mógł więcej, tracić opanowania w takich momentach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Ayumu


Ayumu


Liczba postów : 236
Dołączył/a : 27/12/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySro Lip 17 2013, 02:16

Jak zaproponował Seymour, tak Ayumu postanowił przystać na to co mówił i schował z powrotem broszkę do swojej kieszeni. Nie wiedział po cholerę miałaby się ona mu przydać później, po całym tym zamieszaniu z ogniem i festiwalem, ale skoro ktoś mu ją oferował, to dlaczego miałby jej nie przyjąć? Takie głupie, niby nic nieznaczące przedmioty potrafiły stawać się bardzo użyteczne w najmniej spodziewanym momencie, a broszka nie ważyła na tyle dużo, by stanowiła jakikolwiek problem w transportowaniu jej. W najgorszym wypadku można było ją też sprzedać... Chyba... Albo zwyczajnie uczynić z niej prezent dla kogoś, kto łasy byłby na tego typu przedmioty. Tak czy siak chłopak widział dla niej całkiem sporo zastosowań, zwłaszcza jak na bezużyteczny przedmiot, dlatego broszka spoczywała już w jednej z jego kieszeni.

...chwilę później chłopak nawet przestał udawać, że Gumiś w jakikolwiek sposób wzbudza w nim aprobatę czy szacunek i zwyczajnie pacnął się w czoło jedną ręką, w dobrze wszystkim znanym geście, którego tłumaczyć nie trzeba było. Naprawdę... Naprawdę... Naprawdę mniejsza z tym wszystkim, mniejsza z tym facetem, z tym ćwierćinteligentem, który nie potrafił się nawet przez chwilę zachować w sposób, który umożliwiłby spokojne rozwiązanie sporu. Ayumu chciał mu nawet coś powiedzieć, już w mniej delikatny i uprzejmy sposób, ale stwierdził, że nie warto, zwyczajnie nie było sensu wdawać się w polemikę z gościem, który rozumiał najlepiej pięści i słowa pokroju "OCH, JESTEM SILNYM DUPKIEM, A TERAZ POCAŁUJ MNIE PUPĘ". Kanzaki najchętniej rozpłynąłby się w powietrzu albo zwyczajnie odszedł stąd, gdyby nie to, że jak zwykle interesowało go, czy tamten oberwie w twarz, czy też nie. - W przeciwieństwie do mojego... - spojrzał na Gumisia przez chwilę poszukując odpowiedniego słowa, a następnie wzruszając ramionami w geście poddania się - W przeciwieństwie do niego, nie mam zamiaru się z kimkolwiek tutaj pojedynkować. Podejrzewam jednak, że w jego przypadku może tak nie być, więc pozwolicie, że usunę się na bok i zrobię wam miejsce, zanim zaczniecie się bawić, dziękuję bardzo... - skwitował chłopak odchodząc kilka kroków do tyłu, tak by być poza zasięgiem, gdy ewentualna walka rozgorzeje. Sam jeszcze nie wiedział czy zamierza wziąć w niej udział, zależało to od kilku czynników i tego czy... będzie mu się chciało cokolwiek robić. Z tego co mówiła osoba będąca wyżej w hierarchii tych typków, wcale walczyć nie musiał. I klawo. Poza tym... mimo wszystko był ciekawy o co w tym wszystkim chodzi i po co był im ten ogień, a stojąc tu na boczku mógł się tego dowiedzieć i poszerzyć swoje horyzonty. Niech tylko zaczną o tym mówić nieco dokładniej, a blondyn byłby ukontentowany.

Gdyby jednak ktokolwiek zechciał go zaatakować, z jakiegoś dziwnego powodu, Ayumu momentalnie dobywa swojej katany i uderza dwa razy na odlew (z prawej w lewo, a następnie po skosie) w stronę, z której nadchodził by dany atak. Nie spodziewał się jednak tego, że po tym wszystkim co usłyszał ktoś zaatakuje akurat jego, mimo wszystko jednak wolał być przygotowany też i na taką ewentualność.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t498-konto-ayumu https://ftpm.forumpolish.com/t486-ayumu-kanzaki https://ftpm.forumpolish.com/t1631-zapiski-ayumu#26303
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyCzw Lip 18 2013, 18:31

MG

Broszka wylądowała w "bezpiecznym" miejscu, a Ayumu oddalił się, nie chcąc mieć nic wspólnego z ewentualnym sporem między tą dwójką. Z pewnością było to rozsądniejsze niż gdyby smok po raz kolejny miałby się bawić w ogniste pułapki. Tymczasem kobieta nie wyglądała na uszczęśliwioną tego typu powitaniem, ale spokojnie podeszła do wielkoluda. Uśmiechnęła się do niego przemiło.
- Bu! - Gumiś usłyszał przed sobą, gdy Relia uniosła dłonie oraz... przy swoim uchu, bardzo blisko ucha, aż poczuł ciepło czyjegoś oddechu. Kątem oka też zobaczył rude kosmyki włosów oraz czyjeś ręce. Relia się zaśmiała, po czym oddelegowała gestem cały tłumek, który już się zbierał wokół pobojowiska.
- Lepiej żeby żadna kobieta nie wiedziała o twoich fetyszach macania wszystkiego co popadnie, jeżeli chcesz zachować jakąś bliżej sobie. A nuż ktoś uzna, że w ciężkich okresach wolisz macać coś innego niż cycki... - mruknęła w odpowiedzi na jego zaczepkę. Touche? Była niezwykle pewna siebie, znacznie pewniejsza niż Gumiś i aż epatowała od niej aura władzy. Raczej nie był to ktoś, kogo powinien brać lekko.
- Nie było naszym zamiarem robić żadnego zamieszania, wiec za Seymoura jeszcze raz przepraszam. Jak widzisz nie jesteśmy z Fiore - Przez jej twarz przemknął dziwny cień, ale rozmył się niezwykle szybko. - Czy odpowiedź przyjezdnymi magami cię satysfakcjonuje? - zapytała, ale nie oczekiwała odpowiedzi. Machnęła ręką. - Wyskoczyć? - zdziwiła się, a zaraz nieco posmutniała. - Raczę wątpię, by było to możliwe. No, chyba że znowu zachce się wam niszczyć dobytek moich ludzi - rzuciła kąśliwie, niezadowolona z czegoś. - Jeśli to wszystko, zbierajcie się z obozu podróżników. Zasadniczo nie chcecie mieć przeciwko sobie tych magów - zwróciła się do dwójki, z całkiem ładnym uśmiechem, za którym wyraźnie kryła się przestroga.

Stan postaci bez zmian.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyPią Lip 19 2013, 00:52

Tak, definitywnie stał naprzeciw osoby majestatycznej i władczej. Problem leżał w tym że był osłabiony, nieco poobijany i na terytorium wroga, nie był idiotą który nie widzi, faktu że jest w czarnej dupie, ale jak przystało na członka GH, musiał pyskować. Tak czy owa, w tej chwili sytuacja nie rysowała się zanadto klarownie, tym bardziej kiedy Relia zaczęła się do niego zbliżać i... wystraszyła go. Od razu mogła spostrzec jak się wzdrygnął a po jego ciele przeszły dreszcze, na dodatek płynnym ruchem odwrócił się, tak by mieć Relie po prawej i to coś, co okazało się kolejną Relią po lewej. Oblizał spierzchnięte wargi i patrzył to na jedną to na drugą.
-Atak klonów...-Mruknął, nieco rozluźniając mięśnie, nie widząc złości w dziewczynie a na dodatek zdając sobie sprawę z tego jakim kłębkiem nerwów był ostatnie kilka sekund. Co było nie tak? Przecież się nie bał, to, bryło przecież niemożliwe. Pewnie reakcja uboczna po locie z Belfem, głupi kot.-To nie tajemnica, prócz cycków macam też kobiety między nogami. Swoją drogą nie macam wszystkiego, ale sama przyznasz że naga kobieta paradująca przy mężczyźnie, to raczej nie jest coś normalnego.-Wzruszył ramionami, jak najbardziej uznając swoją reakcję za naturalną. A co miał zrobić? Kazać jej się ubrać? Męski instynkt nakazywał mu wręcz wykorzystać tę sytuację~!-Zwykli magowie? Nie wiem czy wy z Ognia, czy ktokolwiek inny mieszkający na Pyxis, klasyfikuje się jeszcze jako zwykły mag, Relio.-Pomylił się? Nie pomylił? Ledwo kojarzył treść dzienników, liczył więc że za bardzo nie pomylił danych, zresztą wiele rzeczy były tylko spekulacjami, jak na przykład fakt że Relia jest z ognia, najgorszym było jednak to, jak dziewczyna zareaguje, widząc że Gumiś wie tyle ile wie...-W każdym razie, wiesz, gdybyście kiedyś potrzebowali kolegi po "Fachu"-Nawiązał do ognia, wskazując na błąkający się w zgliszczach płomyczek-To jestem dość tani.-Mruknął do Relii, jeśli ta nie będzie kontynuowała rozmowy, to uda się do "Szefa" po odbiór nagrody. Przecież zrobił tak wiele i wcale nie zjadł 1/4 płomienia. Ofc. Ciągle uważa na Ayumu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Ayumu


Ayumu


Liczba postów : 236
Dołączył/a : 27/12/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptyPią Lip 19 2013, 02:54

Czyżby "pan lider" się... bał? Chrzanić wszelkie fizyczne reakcje, jakie doświadczało obecnie jego ciało, a których Ayumu z nieco dalszego dystansu może i nie był w stanie dojrzeć, ale sam fakt, że nie próbował on od razu przejść do rękoczynów świadczył, a nawet rozmawiał z nią nader "przyjaźnie" mógł świadczyć tylko o jednym. Blondyn aż uśmiechnął się pod nosem widząc taką sytuację, bo, jak to się mawia, wreszcie miał okazję zobaczyć jak przychodzi kryska na matyska. I jeszcze to zabawne stwierdzenie "jestem tani", cudownie wieloznaczne i głupie. Och tak, ten człowiek był kolejnym głupcem, tyle, że głupcem z silnym ego i silnym poczuciem własnej wartości, do tego stopnia wyostrzonym, że niemal panującym nad całym jego jestestwem. Pieprzyć go, nie przyda mu się za bardzo w obecnej sytuacji, nie ma go ani jak podejść, ani jak przeciągnąć na własną stronę w tej chwili. Blondyn mógł tylko obserwować i uczyć się - skoro już Gumiś był tak idealnie "wpasowany" w swoją rolę, Kanzaki mógł równie dobrze pobawić się w obserwatora ludzkich zachowań i zanotować sobie na jakie bodźce reagował mentalny tchórz i konformista wewnątrz samca alfa. Takie rzeczy mogły kiedyś mu się przydać, dlatego też wciąż pozostawał nieopodal, gdy tamten rozmawiał z dziewczyną.

Jak dla niego sprawa była zamknięta, ogień odzyskany, misja zakończona, jedyne więc co go tu trzymało to właśnie postacie mężczyzny i kobiety. Gdy tylko Gumiś zapragnął opuścić to miejsce "w pokoju", Ayumu miał zamiar uczynić bezzwłocznie to samo, jeszcze skłaniając lekko głowę tamtej kobiecie w kulturalnym pożegnaniu. Koniec końców dla chłopaka ludzie stanowili zasoby, które można było eksploatować, w ten czy inny sposób, należało więc wszędzie sprawiać jak najlepsze wrażenie i budować swój imidż. Gdyby jednak mężczyzna postanowił zabawić tu nieco dłużej i młody Kanzaki dalej "dotrzymałby mu towarzystwa". Ot, tak na wszelki wypadek. Być może tamta kobieta doceniła by pomoc młodzieńca, gdyby przyszło mu pomóc w walce z Gumisiem, kto wie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t498-konto-ayumu https://ftpm.forumpolish.com/t486-ayumu-kanzaki https://ftpm.forumpolish.com/t1631-zapiski-ayumu#26303
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 EmptySob Lip 20 2013, 17:42

MG

Relia zaśmiała się widząc przepiękną reakcję strachu w wykonaniu Gumisia, a później tylko machnęła ręką na jego kolejne słowa. No, prawie. Musiałą dorzucić swoje trzy gorsze.
- Twój iloraz inteligencji jest niższy od zera. Instynkty zwierzęce przede wszystkim - westchnęła ciężko. - Wciąż niczego się nie nauczyłeś o magii, z tego wnioskuję - mruknęła, widocznie niepocieszona. Uniosła jednak brew, słysząc, jak czarnowłosy mówi o Pyxis a na jej usta wskoczył uśmiech wilka. Widać Han poruszył jakąś strunę, której nie powinien. - Co ty wiesz o magii czy Pyxis, wypierdku urodzony góra dwadzieścia lat temu? - warknęła, w jednej chwili zmieniając swoje zachowanie o sto osiemdziesiąt stopni. - Prawda jest taka, że cały czas próbujesz zgrywać kozaka i popisujesz się wszystkim, czym tylko możesz, starając zachować się pozę ważnego, a na dobrą sprawę jesteś tylko pieprzonym ignorantem, który nawet nie potrafi porządnie zapytać o to, co go interesuje, myśląc, że cały świat padnie do twoich zasranych stóp i odpowie na twoje wszystkie pytania. - Splunęła pod nogi Smoka i energicznie się odwróciła, wracając z powrotem do obozu, pozostawiając dwójkę panów samych sobie.

Nagrody~~ Uratowaliście Festiwal soł..
Gumiś i Ayumu: 6 PD, 5.000 klejnotów
Belf, Chihaya, Yugata: 3 PD, 5.000 klejnotów
Dimnel: 1 PD, 5.000 klejnotów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Festiwal Cieni - Noc Lampionów   Festiwal Cieni - Noc Lampionów - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Festiwal Cieni - Noc Lampionów
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
 Similar topics
-
» Festiwal Cieni - Teatr Cieni
» Festiwal Cieni - Trzy Beznogie Niziołki
» Festiwal Cieni - Karnawał
» Festiwal cieni - Lacryma
» Festiwal Cieni - Karnawał: ochrona

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.