I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Park rozrywki "Magiland" Czw Sie 16 2012, 17:44
First topic message reminder :
Olbrzymi park w mieście Era. Zwykle panuje tutaj całkiem spory tłok, więc niekiedy trudno znaleźć tu wolną ławeczkę, czy inne miejsce, gdzie na moment można by odpocząć. Spowodowane jest to masą atrakcji, którą mało kto zdąży wypróbować w ciągu jednego dnia. Z kolei do najbardziej popularnych można zaliczyć diabelski młyn, rollercoaster, nawiedziny dom, labirynt luster oraz wszelakie stoiska z nagrodami do wygrania. Oczywiście znajdzie się tam też spokojniejsze miejsca i budki z jedzeniem.
Autor
Wiadomość
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Maj 09 2013, 16:06
MG
Lenistwo dostrzegł Gorana już z daleka, przeleciał po nim szybko wzrokiem i zagwizdał z podziwu. Ten to musiał za młodu wypić mleka, może do kotła z napojem magicznym też wpadł? Lenistwo się tak nie bawi~! Nie no dobra... bawi. Goran dotarł na miejsce a Lenistwo jedynie drapał się po głowie. -Przez to że jest was dwóch, będę miał więcej roboty...-Wystękał poirytowany, a potem się zaczęło, Goran splunął chłopakowi w oczy swoim błockiem, ten natomiast nie zdążył wykonać uniku i błoto trafiło go w oczy aż się chłopak zatoczył, wtedy też Goran wykonał zamach a Sever chłopaczka spowolniła. Skończyło się to logicznie, faktem że lenistwo chcący odskoczyć, nie zdołał owego ruchu wykonać a topór uderzył w jego ciało. Co było w tym uderzeniu niesamowite? Brak ran ciętych~! Fakt faktem, Goran poczuł jak żebra przeciwnika pękają, jak jego twarz wykrzywia się w grymasie bólu a zwiotczałe ciało przesuwa się po ziemi, zdzierając skórę i zatrzymując jakieś 3m od olbrzyma. Przez chwilę magowie mogli mieć nadzieję na to że zwyciężyli, potem jednak rozległo się westchnięcie a Lenistwo jak gdyby nigdy nic wstał. Tylko ręka i tułów znajdowały się pod nieco dziwnym kątem. -To bolało...- Rzekł z wyrzutem do Gorana a w jego ręce pojawiła się grzechotka. Oj, chłopak nie dość ze ciągle dychał, to chyba powoli i leniwie szykował się do walki
Stan postaci: Goran: 95%MM Sever: 96%MM
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Sro Maj 15 2013, 13:44
MG
Lenistwo powoli dochodził do siebie, kości ustawiały się i zrastały... oja chyba był jakimś zombie! Tak więc po dłuższej chwili nic nie robienia, Kasjan wrócił do formy, zaś w pobliskim szpitalu dało się dostrzec jakiegoś giganta. Co od razu wszyscy zaobserwowali. -Hoho, Kasjan szaleje...- Rzucił spokojnie lenistwo i obrzucił spojrzeniem swoich jakże leniwych przeciwników, ziewnął i zrobił krok w przód pojawiając się tuż przed Sever, prawie jak teleportacja. Cios który nadszedł sprawił że kobieta osunęła się na ziemię, a pomyśleć że oberwała jedynie z kolanka w brzuch, ale cóż to była za siła! Co ciekawe kiedy uniosła wzrok ledwo panując nad bólem ciała dostrzegła ze Lenistwo już był na swoim miejscu.-Umrzesz pierwsza.- Powiedział wolno i nieco ospale do dziewczyny, zlewając chwilowo Gorana. Pomyśleć że Lenistwo jeszcze nawet exorcism nie użył...
Stan postaci: Goran: 95%MM Sever: 96%MM spory ból brzucha
Sever
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 17/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Pią Maj 17 2013, 19:46
Aj... Bolało. Nie dość, że toporek niewiele Lenistwu zrobił, to miał w cholerę krzepy. Kopnął sobie Sever. Radna została uderzona. Zły znak. Miało pójść ładnie i sprawnie, a tu kurna się stawia. No kto by pomyślał... Nie zdążyła się pozbierać z bolącym brzuchem, przeciwnik był już nad nią. No proszę... Pierwsze co robi Sevcia, to szuka ręką kilku kamyczków na ziemi. JAKIEŚ KURNA MUSZĄ BYĆ! Znalazła? Łokej~! Rzuca nimi w Lenistwo używając u nich przyśpieszenia, co powinno sprawić, że przebędą drogą z punktu A do B w o wiele krótszym czasie, czyli szybciej. W tym czasie nabiorą pędu i powinny wbić się z impetem w Lenistwo być może i przedziurawiając go.Zabić może nie zabije jak toporek nie dał rady, ale kupić czas powinno, który to Sever wykorzystuje na wstanie i oddalenie się na jakieś 10m od przeciwnika. A Goran się opierdziela, miło. Sevcia stara się obserwować przeciwnika i w razie kolejnego ataku zrobić mały przekręt. Widząc jakikolwiek ruch, od razu z automatu spowalnia czas wokół siebie. Inni nie powinni tego odczuć a po prostu widzieć Sev zasuwającą niczym tygrysiątko, a nawet szybciej. Korzystając z owego spella skoro już uruchomiony wstaje na nóżki jeżeli siedzi i doskakuje do niego i będąc już kawałeczek dezaktywuje spella i używa na lewej łapce tego samego, co na kamyczkach. Zaciska lewą łapkę w pieść i uderza go prosto w twarz. Wkłada w to jednak niewiele siły, spell zrobi swoje z siłą przypierdzielenia a Sev woli nie mieć połamanych łapek. Co więcej, raczej nie powinien mieć za bardzo jak się bronić.... Sev też, ale trudno.
Melior
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Nie Maj 19 2013, 00:06
NPC
Cóż trzeba przyznać, że słaba efektywność ataku zdziwiła faceta, a potem się zaciął. Co się stało? Goran trochę się zamyślił, cóż czasem trzeba pomyśleć nad strategią, no ale ocknął się gdy dało się słyszeć hałasy i dostrzec dziwne rzeczy od strony szpitala. Jednakże rycerz zerknął tylko na chwilę w tamtą stronę i powrócił wzrokiem na wroga, który właśnie zaatakował radną. Niestety kapitan nie zdążył zareagować, na szczęście uderzenie okazało się jeszcze nie takie groźne. Widząc, iż Server coś szykuje, postanowił poczekać na odpowiednią okazję, jak przeciwnik będzie zajęty unikaniem, obrywaniem, czy atakowaniem żeby samemu móc przejść do ofensywy. Co takiego robi? Gdy nadarzy się okazja przyzywa olbrzymią armatę wycelowaną w przeciwnika i strzela. Cóż ma nadzieję, że przeciwnik zajęty czym innym nie uniknie tego. No jakby nie patrzeć oberwanie gigantycznym kamulcem już powinno go mocniej zaboleć. Naturalnie dokładnie się przypatruje ruchom wroga, by nie wyszło, że wystrzeli turze przed unikiem wroga. Dlatego też stara się odczytać to do czego zmierza inkwizytor. Jeśli przygniecie przeciwnika na dłuższą chwilę to podchodzi i próbuje kolejnego podejścia z swym toporem. Tym razem rozważa jednak odrąbanie ręki i nogi (w zależności co bliżej). Co prawda wątpił w 100% skuteczność, lecz wierzył, że uszkodzenie kończyny oponenta przytrzyma go dłużej w miejscu.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Maj 23 2013, 14:57
MG
Sever niestety nie znalazła żadnego kamyczka. Niestety tak miło nie jest. Zamiast tego lenistwo tym razem już wolniej, ruszył ku dziewczynie, ta jednak znów zczitowała zaklęciem i szybko zbliżyła się do przeciwnika atakując go prawą pięścią. Faktycznie Lenistwo tego nie uniknął i dostał prosto w twarz a z jego nosa buchnęła krew. Sever czuła się jednak jak uderzając ręką w ścianę, nadgarstek i sama pięść mocno zabolały a kostki starły się jak na tarce. Lenistwo jęknął i złapał się za twarz, chyba cierpiąc niewyobrażalne męki po tym ciosie, zaraz jednak odsunął ręce od twarzy i pokazał Sever język -Żartowałem-Jego cichy chichot przerwał wystrzał z armaty i uderzenia wielkiego głazu który dosłownie zmiótł lenistwo z powierzchni ziemi i wbił się wraz z nim w barierkę odgradzającą magów od atrakcji parku. Czyżby to już był koniec ciężkiej walki? Niestety nie, kamień bowiem po chwili pęknął i rozpadł się, a w śród gruzów siedział Lenistwo. No i co gorsza tym razem nie było mu prawie nic, prócz kilku zadrapań. No i z jakiegoś powodu wydawał się dziwnie...czarny. -Wiecie... ja różnię się nieco od innych Inkwizytorów.-Powiedział wstając i otrzepując się z kurzu.-W odróżnieniu od nich jestem zbyt leniwy na Exorcism. Ja i mój demon jesteśmy ze sobą w 100% kompatybilni.-Powiedział spokojnie, a palce jego lewej dłoni, skurczyły się, zmieniając w 5 czarnych ostrzy. Chyba żarty się skończyły, chociaż przeciwnik nadal leniwy, nie bardzo atakował.
Stan postaci: Goran: 85%MM Sever: 85%MM spory ból brzucha
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Maj 23 2013, 16:15
Sheyla:
Czarnoskóra kobieta szła wolnym krokiem w kierunku Magilandu. Nawet gdyby nie wiedziała, co ją tam czeka, już dawno zauważyła by, że coś jest nie tak. Po pierwsze mijała sporą ilość ludzi, którzy w popłochu uciekali i dziwili się, że owa dziwnie ubrana cudzoziemka wprost pcha się prosto na kłopoty. W dodatku, kiedy dotarła już do samego parku rozrywki, nie zauważyła tam żadnego człowieka. Zmarszczyła brwi i przyśpieszyła kroku. Wiedziała, że reszta kapitanów również ruszyła, aby dopomóc w walce magów, ale nie miała pojęcia, czy któregoś z nich tutaj spotka. Nie mniej, miała taką nadzieję. Znała ich moce i dobrze wiedziała, co się po którym spodziewać. Skierowała swoje kroki w kierunku miejsca, gdzie wydawało jej się, że słyszy głosy. W tej wszech obecnej ciszy pustego Magilandu, bez problemu powinna dać radę ich zlokalizować. Po chwili dostrzegła trzy osoby. Dwie z nich były jej bardzo dobrze znane, jednak ów trzecia... Najwidoczniej to on był ów inkwizytorem... Inkwizycja....-pomyślała i zagryzła wargi. Ostatnimi czasy było głośno o tych fanatykach, nie sądziła jednak, że odważą się zaatakować Ere... Miasto w którym urzędowała Rada Magii. W dodatku, dysponowali o nich tylko garstką informacji od Fairy Tail, które zebrał jakaś grupka magów... Nikt nie wiedział, czy zagrożenie jest rzeczywiście takie wielkie. Powoli zbliżyła się do grupki. A więc Goran też tu przyszedł... Oh... i czy to nie jest przypadkiem Sever?-pomyślała. Tym czasem w jej głowie narodziła się pewna myśl - otóż mogła wykorzystać pewien element zaskoczenia, teraz, kiedy pojawiła się na polu walki, a ów inkwizytor o tym nie wie. Wiedziała co należy zrobić. Użyła Telepatii, aby połączyć się z umysłem Gorana i Sever i przesłać im następująca wiadomość. - ... A więc przyszło mi walczyć u boku Gorana i pani Sever... Tu Shelya, jedna z czwórki Kapitanów policji magicznej.-przedstawiła się, na wypadek, gdyby Sever się tego nie domyśliła. Goranowi oczywiście nie musiała się przestawiać.-Nie odwracajcie się, nie szukajcie mnie, niech na razie nie wie, że tu jestem Znajduje się gdzieś w pobliżu. Jeśli was zaatakuje, spróbuję na chwilę unieruchomić jego kończynę, może da wam to chwilę na atak. Ah i Sever, przez najbliższy czas może pani być nie co szybsza i zwinniejsza.- widząc Sever, zdała sobie sprawę, że ta jest rana.-... Potem zajmę się waszymi ewentualnym ranami... Po tych słowach umilkła i czekała na ruch wroga. Schowała się tak, aby mogła sama obserwować przebiegł walki, ale również tak, aby ten jej nie widział. Dlatego wcześniej szła półkolem, aby znaleźć się gdzieś po prawej stronie Lenistwa. Widziała, że przeciwnik coś szykuje. Jeśli ten zaatakuje kogoś z jej towarzyszy, Shelya używa Spętania na kończynie, która jest w tym ataku najbardziej aktywna. [Chodzi mi o to, że np. jeśli ten zechce kopnąć, wtedy używa na nodze, jeśli uderzyć, to na ręce]. Dodatkowo prawie od razu użyła na Sever Wichru, aby zwiększyć jej mobilność. Dlaczego na niej, a nie na Goranie? Wiedziała, czego po nim może się spodziewać... Jeśli przeciwnik odwróci się do niej plecami, wtedy stara się wyskoczyć z ukrycia, dobyć sztyletów i biegiem do niego dostrzec, wtedy stara się zaatakować go od tyłu, po czym odskakuje i czeka na rozwinięcie akcji. Jeśli zaś stwierdzi, że nie da rady na razie zaatakować przeciwnika, wtedy dalej pozostaje w ukryciu. Jeśli będzie trzeba, to używa Wichru także i na Goranie.
Jeśli przeciwnik zauważy ją lub ta nie da rady się nigdzie schować, wtedy po prostu otwarcie do nich podchodzi. Również w takim wypadku przekazuje im ową wiadomość, a potem robi dalej to samo co opisałem. Tylko po prostu się nie chowa.
@-@
Sever
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 17/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Sro Maj 29 2013, 16:06
Oż.. jaki terminator! Co by się nie zrobiło, to temu nic nie jest, grr... Immune na obrażenia ma, czy jak? W sumie... Kto tam go wie. - Demon? Więc można powiedzieć, że nie walczysz sam, prawda? Mógłbyś przedstawić nam imię twojego towarzysza? Oczywiście, jeżeli nie będzie to problem... - zapytała uprzejmie z przyjaznym uśmiechem na twarzy. Oberwała, walczy z nie byle kim, bo z "siódemką" i jest zadowolona... A przynajmniej takie wrażenie sprawiała. Do tego przybył kolejny kapitan~! Dobrze... bardzo dobrze. Sevci to tam pasuje. Widząc kątem oka budkę z hod dogami, wpadła nawet na niegłupi plan. Co sie robiło z czarownicami? A no spalano~! Jakiś tam ogień może się znaleźć, a jak nie, to będzie strzelać ketchupem. Co by zyskać na czasie i nie oberwać od Lenistwa, rusza w stronę swej przyszłej twierdzy po czym zaczyna szukać jakiegoś rozgrzanego pręta, którym można by wykorzystać przeciw niemu... Ostre itemy też ujdą, przetyka je przez pasek. Jeżeli ma pręt, a znajdzie się jeszcze ketchup/majonez to również zabiera. Nawet pieprz i sól jak się znajdą! Ma? Super, wychodzi z prawą łapką uzbrojoną w owy pręt (ofc jeżeli chwycenie go będzie się wiązało z poranieniem Sevci to daje se siana, nie będzie aż tak zdrowia narażać) albo jakimś innym ostrym czymś, a w drugiej trzyma ketchup/majonez. Owe ostre coś trzyma przed sobą tak, by trzymać Lenistwo na dystans. Im dłuższą broń znajdzie tym lepiej.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Sro Maj 29 2013, 16:45
MG
Lenistwo spojrzał na swoją nową łapkę, oczywiście leniwie-Abaddon. Nazywa się Abaddon.-Powiedział po czym ni z tego ni z owego pojawił się za Sever i już miał atakować kiedy jego łapka została unieruchomiona.-Hoo, zalągł nam się grzyb...-Powiedział i pojawił się za Sheylą, która skryta była za budką z Hot-dogami. Nie czekał za długo, nawet nie dał jej zareagować, mimo sparaliżowanej prawej ręki uderzył łokciem lewej w bok głowy dziewczyny wbijając jej twarz w metalową ścianę budki z Hot dogami, po czym kopnął lewą w żebra, posyłając nieco w przód tak że zatrzymała się przy Sever, zmierzającej do budki z hot dogami, 3m od lenistwa. Ten zaś leniwie zaszedł radnej drogę.-Dokąd to?- Ziewnął zasłaniając usta lewą ręką. Chyba ta nierówna walka go nudziła. Ano nie równa bo jeden lenistwo otoczył trójkę magów.
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Sob Cze 01 2013, 17:57
Taa... bo Sevcia się zatrzyma. Tak, na pewno. Co prawda fakt, że Sheyla została wręcz rzucona pod nóżki radnej jak jakaś kłoda, a Lenistwo zaszedł jej drogę, nie sprawiło, że wyhamowała. Zamiast tego zaczęła pędzić w stronę Lenistwa ewentualnie przeskakując nad dziewczyną, jeżeli leży jej na drodze. Ale kurna, ta łapka nie wygląda nie wygląda bezpiecznie mimo wszystko. On cały nie wygląda bezpiecznie, od tego zacznijmy. Tak też pędząc w jego stronę od razu odpala na Lenistwu spowolnienie co na początku, zaś na sobie przyśpieszenie. Prawą pięścią próbuje uderzyć go od dołu w podbródek posyłając w górę. W sumie jeżeli ataku takie nic mu nie robią, ostrze nie pozostawia po sobie śladu, zaś ataki obuchowe i miażdżone nic mu nie robią, to trzeba inaczej. Kiedy Lenistwo będzie sobie frunąć niczym Tupolew nad ziemią smoleńską, Sevcia szuka miotacza płomieni tudzież innego itema dającego ogień. Załatwi się go tak jak się rozwiązywało sprawę z czarownicami. Ofc liczy na to, że reszta jakoś go zajmie i będzie dalej obijać w górze, ale kto wie. Pozostaje czujna, cały czas obserwując Lenistwo poszukując broni, by w razie czego złapać pierwszy lepszy obiekt i nim rzucić w atakującego inkwizytora, samemu wykonując unik w pierwszą lepszą nie zagraconą stronę. Na początek przeszukuje budkę z hod dogami...
Melior
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Nie Cze 02 2013, 12:16
NPC Goran
Przeciwnik okazał się cięższym orzechem do rozgryzienia, niż można by przypuszczać. Co gorsza zamienił się w jakieś dziwadło z jeszcze większą siłą. Cóż nie byłoby z tym problemu, gdyby nie to, że już wcześniej miał za dużo siły. Dodatkowo na dzień dobry trzasnął koleżankę z policji. Z pewnością każdy mógł pomyśleć, że przydałby się tutaj jakiś skuteczny debuffer, który by go zatrzymał i zmniejszył wytrzymałość, ale z tym chyba ciężko było. Z tego też względu Goran i pozostali musieli wziąć wszystko w swoje ręce. Podczas gdy radna atakowała od frontu on postanowił zajść przeciwnika od tyłu. Zdecydował się na taki manewr, gdyż chciał jak najmniej przeszkadzać Sever, a sam potrzebował trochę miejsca, by używać broni. Co się kryło pod tą ofensywą? Cóż niby normalne cięcie toporem nie odnosiło zbytniego skutku, lecz obuchy były już zupełnie bezsensowne, więc zamierzał zwiększyć soją siłę i ponownie zaatakować. Dlatego będąc maksymalnie 2 metry od przeciwnika (podczas zachodzenia od tyłu) użył Krwi Berserka. Liczył, że z tym dopalaczem da radę coś istotniejszego zrobić. Tak więc, gdy oponent znajdzie się w zasięgu topora rycerz wykonuje poziomy wymach od prawej na szyję wroga. Zdecydował się na atak z boku a nie frontu by radna była jak najmniej zagrożona w racie ucieczki inkwizytora. W razie jednak jakby wbiegła pod ostrze zamierza wyhamować broń. Tak czy siak pozostają teraz 2 opcje. Pierwszą jest to że przeciwnik jednak zostanie. Cóż z tego może wyniknąć kilka możliwości. Najlepszą będzie to, że dostanie, padnie i już nie wstanie. Jednakże z dotychczasowym szczęściem nie ma co na to liczyć, więc należy wziąć pod uwagę, że skutek uderzenie będzie zbyt mało skuteczny lub oponent uniknie uderzenia bez ruszania się z miejsca. Wtedy ustawi się tak by móc kopnąć oponenta w krocze, być może tam wróg nie będzie tak opancerzony, przed tym atakiem jednak ponowi ofensywę z toporem, lecz będzie nadal zważać na Sever. Jeśli jego akcje coś zdziałają to jeszcze parę razy zaatakuje bronią, jak będą bezskuteczne to cofnie się z 3 kroki. Drugą opcję jest to, że inkwizytor zwieje na dystans. wtedy należy wpierw sprawdzić, czy towarzysze czegoś nie planują. Wtedy używa Lekkie trzęsienie by ten nigdzie się nie wybrał, po czym sam rusza z boku i robi to co w pierwszej opcji.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Nie Cze 02 2013, 16:34
NPC Shelya:
Aj, aj,aj... Przeciwnik trochę się nią pobawił. Była nie ostrożna. Leżała teraz na ziemi, przed nogami Sever, jednak nie czuła żadnych poważniejszych ran, dlatego po prostu jak najszybciej postanowiła się podnieść. Wiedziała, że reszta magów również nie zamierza się tak łatwo poddać. Spojrzała na swoich towarzyszy oraz na inkwizytora i użył PWM - Badanie, aby określić ich stan zdrowia i umysłu. Najwidoczniej żadne z nich nie odniosło poważniejszych obrażeń, dlatego też nie pozostało jej nic innego, jak po prostu walczyć. Wyrwała z pochew swoje sztylety i oceniła sytuacje. Nie mogła teraz za bardzo atakować, bo Sever ruszyła od przodu, a Goran chyba miał zamiaru zaatakować przeciwnika od tyłu... Jej pozostał jedynie któryś z boków. Postanowił więc obiec go łukiem i zbliżył się do niego od prawej strony, trzymając sztylety w pogotowiu, aby w razie czego odbić ewentualne pociski. Próbuje również pomóc swoim towarzyszom. Jeśli zobaczysz, że ktoś z nich potrzebuje pomocy, wtedy wkracza do akcji, używając Spętania na dalej kończynie. Używa wtedy na siebie Wichru oraz próbuje wtedy podbiec do wroga, zaatakować prawym sztyletem w kierunku jego krtani, natomiast lewym w kierunku jego tułowia. W takim przypadku aktywuje Przebłysk, aby w razie czego mieć czas na ewentualny unik, czy też odskok. Jeśli przeciwnik obroni się od jej ataków, wtedy obraca się w koło własnej osi[ w prawo], próbując jednocześnie odskoczyć do tyłu i dźgnąć lewym sztyletem. Jeśli jednak przeciwnik zostanie zraniony atakiem któregoś z jej towarzyszy, wtedy nie atakuje - nie ma to sensu. Jednak, nie spuszcza gardy i stara się cały czas bronić przed ewentualnymi atakami. Jeśli Lenistwo obroni się przez atakiem Sever, a zostanie "powalony" przez Gorana, nie wtrąca się, aby mu nie przeszkodzić. Jednak, jeśli żadne z towarzyszy nie zrobi nic konkretnego, wtedy ona wkracza do akcji. Zachodzi wroga od prawej, doskakuje do niego i próbuje dźgnąć w kierunku jego prawej dłoni, na której wcześniej używa Spętania, aby ten nie mógł się obronić. Jeśli sztylet dosięgnie celu, wtedy lewym powtarza akcje i wykonuje odskok. Jeśli przeciwnik ruszy na nią, wtedy stara się odbijać jego ataki i czekać na ewentualna lukę w jego obronie i wtedy atakuje. Dwa sztylety dają jej znaczną przewagę, ponieważ może jednocześnie się bronić i atakować. Jeśli zaś Lenistwo spróbuje zrobić coś, kiedy ta będzie leżeć jeszcze na ziemi, wtedy używa na sobie Wichru, po czym próbuje odturlać się na bok i tam wstać na równe nogi. Wtedy po prostu broni się.
//Dobra, serio nie wiedziałem co zrobić...
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Nie Cze 02 2013, 19:10
MG
To czego na pewno nie mógł spodziewać się lenistwo to nagły wzrost szybkości i zwinności Sever. Tylko właściwie dlatego ta, w połączeniu ze swoimi zaklęciami, dała radę uderzyć lenistwo i wyminąć go kierując się ku budce z hot dogami. Zauważyła już przy tym ciosie jednak ważną rzecz. Jedynie głowa Lenistwa powędrowała do góry, sam on stał niewzruszony, Sever zaś odczuła spory ból w prawej pięści a kostki miała w fatalnym stanie, całe pozdzierane. W tym czasie od tyłu zaszedł go Goran, chociaż jeśli chciał być niewidzialny to mu nie wyszło, lenistwo spojrzał na niego od boku z pogardą a cios postanowił przyjąć na przedramię. Chyba właśnie ta pogarda go zgubiła, kiedy jego twarz wygięła się w grymasie zdziwienia, a wgnieciona ręka po chwili odpadła, sam lenistwo zaś odrzucony siłą ciosu wbił się do pomieszczenia w którym Sever znalazła właśnie... zapalniczkę. Lenistwo chyba został zepchnięty do defensywy...
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Cze 06 2013, 15:36
No kto by pomyślał, ne? Ma zapalniczkę! Co więcej, inkwizytorowi coś się nie wiedzie... Tak to jest, jak się napada Erę. No i... stracił rękę. Lepiej by było, jakby mu odpadła głowa, ale to też dobre, szczególnie, że nikt jakoś szczególnie nie ucierpiał. Aczkolwiek fakt, to, jak została potraktowana Shelya za dobrze nie wyglądało. Miejmy jednak nadzieję, że obeszło się bez większych obrażeń. Widząc położenie Lenistwa, po raz kolejny bierze się za spam zaklęciami, tym jednym, które wyjątkowo ułatwia walkę, a i nie ciągnie makabrycznej ilości mocy. Spowalnia Lenistwo do maksimum jeszcze raz, zostawiając ponownie pole do popisu reszcie ekipy, a sama zaczyna szukać benzyny, mąki, oleju, tudzież innych bajerów, które są łatwopalne i mogą posłużyć do planu Sevci. Oczywiście celem nadrzędnym jest utrzymanie zaklęcia i to stara się je rzucić od razu, jak wpadł do budki, co by nie wstał. Jak wstanie, to Sevci, jako że jest najbliżej, może się stać krzywda. Ale wait, jest w budce z żarciem. Jeżeli znajdzie się jakiś ocet albo sól na wierzchu, to od razu łapie owe cudo i wywala zawartość na oczka Lenistwa, a następnie szuka co ma szukać. W razie potrzeby schodzi towarzyszom z drogi, co by im nie zawadzać w walce.
Melior
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Cze 06 2013, 18:05
NPC - Goran
Cóż rycerz mógł być z jednej rzeczy zadowolony, mianowicie jego topór nie był taki tępy, jak się wcześniej wydawał i jednak był wstanie coś odciąć, szkoda tylko, że nie głowę wroga tego państwa. Tak czy siak skoro nieźle oberwał trzeba kontynuować atak nim pozbiera się do kupy. Z tego też powodu liczył, że towarzyski zajmą się jego spowolnieniem i unieruchomieniem kończyn. Sam Goran natomiast podążył za swym celem. Cóż wiadome było że przeciwnik się jeszcze nie podda, więc trzeba mu jeszcze trochę odrąbać. Dlatego też nie ważne w jakiej pozycje zastanie oponenta, to znaczy nie ważne, czy on leży, kuca, czy stoi, gdyż ponownie celuje w jego szyję. Naturalnie zważa na towarzyszy, by przypadkiem ich nie ciachnąć. W razie chybienia, lub zablokowania ataku ponawia go w to samo miejsce, cóż jakby nie patrzeć trzeba próbować do skutku. W razie gdyby jego broń została chwycona, to używa Splunięcia na twarz przeciwnika i próbuje odrąbać drugie ramie inkwizytorowi, a następnie ponownie zamachuje się na jego szyję. W razie jakiejś kontry próbuje ją zablokować toporem a potem sam przechodzi to wspomnianych ataków. W razie zniszczenia broni tworzy sobie nową taką samą.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Park rozrywki "Magiland" Czw Cze 06 2013, 19:48
NPC Shelya:
Więc nie zrobiła nic takiego. Jednak jej towarzyszom udało się trochę zranić wroga. Szczególnie atak Gorana odniósł jakiś efekt. Skoro więc przeciwnik nie miał jeden ręki, to nie zostało jej nic innego, jak... unieruchomić drugą za pomocą Spętania. Jeśli jednak zobaczy, że przeciwnik próbuje się przemieścić, lub uciec, używa owego czaru jeszcze raz, tym razem jednak na jednej z jego nóg. Aktywuje również Przebłysk, aby w razie ataku, mogła wykonać ewentualny unik, lub też odskok. W razie sposobności, stara się zaatakować 7-ke. Na razie jednak powierza wszystko w rękach tej dwójki.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.