I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Jak to u ludzi... Nie! Chwila! U istot żywych... Bo kot ludziem nie jest, nye? Nawet jeśli to ten tak zwany Exceed. Ekhem... To jeszcze raz! Jak to u wszystkich, imię nie miało prawa wziąć się znikąd. Dokładniej otrzymał je od swojej właścicielki Takaś, pierwszego ktosia, którego spotkał tuż po narodzinach. Jak ono brzmi..? A to nie widać?! Chyba to oczywiste, że taki czarnulek ma na imię Kuro... Nazwisko: Tu pojawia się już pewien kłopot... Nazwisko to coś co się dziedziczy po rodzicach, nye? Jednak co ma począć mały, samotny kotek, który nawet nie znał swoich rodzicieli. Od małego zaopiekowała się nim ludzka dziewczynka. Więc jakby to ująć... Można powiedzieć, że takiego swojego nazwiska na własność to on nie ma, choć czasem może się zdarzyć, że przedstawi się nazwiskiem jego partnerki... Pseudonim: Cóż... Kociak woli być po prostu nazywany imieniem. W końcu po coś je ma! Jednak jak to w życiu bywa, przezwiska i inne rzeczy, przylegają z czasem do lu... Ugh... Do każdego! Zarówno ludzi jak i zwierząt, nya! Choć dało się też nieraz usłyszeć pogardliwe wyzwiska... Ale wtedy, to już raczej idzie się na spotkanie z pięścią Takaś! Płeć: Gildia: No a niby gdzie indziej mógłby trafić mały Kuroś, jak nie ze swoją wspólniczką. Oczywiście nie poszliby byle gdzie! Co to to nie?! W końcu Fairy Tail to nie pierwsza lepsza gildia w Fiore, nya! Miejsce umieszczenia znaku gildii: Wiadomo... Mając tak przeokokszone ciałko... Te setki centymetrów wzrostu i ogólnie same wielkie cyfry w metryczce, to można pozwolić sobie na znaczek gdzie tylko dusza zapragnie. Ale nie... Kocia aparycja musiała być przeciw i ograniczyć raczej możliwe miejsca na umieszczenie logo gildii... Nyah... No co poradzić, że natura chce, to natura ma... Ostatecznie ten jakże istotny symbolik, świadczący o przynależności do wróżków, znalazł miejsce mniej więcej na granicy karku z pleckami kota i przyjmuje raczej białą barwę...
Zadanie 1. Wiek.
Wiedząc, że wiek Takaś opisany jest wzorem x=(120-80)*2/10-1+10, oblicz niespełna wiek Kuro określony w następujący sposób: y=f(x)=((x+1)^2-(x-1)^2)/x
Spoiler:
4 latka
Zadanie 2. Wzrost.
Wykonawszy uprzednio zadanie pierwsze, wyznacz wzrost (h) opisany wzorem: h=xy-x-y^2
Spoiler:
35cm
Zadanie 3. Waga.
Korzystając z wzoru m=x(h/100)^2, oblicz masę (m) Kuro, wiedząc, że wynik należy przybliżyć do jednego miejsca po przecinku.
Spoiler:
2,1kg
Zadanie 4. Klasa Maga. Oblicz. ((x^2-y^2+2x-2y+2)xy-(x-y)^3)^0 - 1
Spoiler:
0
Wygląd:
Wygląd... Każdy wyglądać jakoś musi... Tak więc Kuroś to jakże potężnie zbudowany, napakowany koleś na sterydach. Ma bujną grzywę i co najmniej z dwa metry wzrostu. Nyah... Chciałoby sie... To teraz na serio! Zacznijmy może od wspomnianych w metryczce parametrów. Jak można tam zauważyć, czteroletni exceed ma jakieś trzydzieści pięć centymetrów wzrostu i waży nieco ponad dwa kilogramy. No w sumie dla takiego kociaka to chyba norma. Jeśli chodzi o jego futerko, to przyjmuje w większym stopniu czarną barwę. Skądś się w końcu imię wzięło! Oczywiście sama czerń byłaby zbyt nyuuudna! Więc... Co zrobić, żeby zapobiec zwyczajnej monotonii? Wystarczy tylko się urodzić z białymi łapkami i białym futerkiem pod kocią szyjką, a także z jakże brązowawym pyszczkiem. Może to i nic takiego specjalnego, ale zawsze coś! Nyo! Nye każdemu musi się podobać, ale tak już Kurosiek wygląda! Co tam jeszcze..? Jeszcze ma tak jakby coś w rodzaju białej obwódki w miejscu, w którym zaczyna się jego prawa górna (przednia) łapka. Coś o futerku? A tak! Jest raczej stosunkowo gęste, nye? W końcu nie będzie marznąć od tak! Dalej... Jeśli chodzi jeszcze o jakieś wyjątkowe cechy wyglądu... Cóż... Nie wiem czy to się nada, ale Kuroś ma dwa ogonki. Jeden... Dwa... O te tutaj! Nye widzisz? Są tam! W końcu nye można pozwolić by jeden był sobie od tak samotny! Next? Hmmm... Wypadałoby jeszcze scharakteryzować jakoś pyszczek malucha. Jak na niego nie spojrzeć, posiada on oczywiście kocie kiełki w swojej mordce oraz malutki, koci nosek tuż ponad nią. Dziwne nye? Tak nosek nad pyszczkiem~! Kto to wymyślił?! Ale źle nie jest... Takiemu kocurkowi nie może też w końcu zabraknąć wąsików i wielkich, zielonych kocich paczadełek. Jeśli o główce ciągle mowa, wypada też wspomnieć, iż znajdują się tam dwa żółtawe cosie... Może pozwoli się tyknąć komuś i sprawdzić, co to jest... Jednak najpewniej są to po prostu jakby odstające kosmki sierści w barwie blond, które przypominają jakby dwa malutkie rogi. Taki mały koci demonek hue hue hue~ Właśnie! Jeśli chodzi o wróżkowy, biały znaczek! Tak jak było to powiedziane. Znajduje się on na granicy między karkiem, a plecami. Wielki może jakoś nie jest i zazwyczaj częściowo, jeśli nie całkowicie, zakryty jest obróżką, czy też wstążką, do której przeważnie przymocowana jest broszka. (czyt. Ekwipunek)
Charakter:
Pomimo kurduplowatego wzrostu, Kurosia można na pewno określić jako lojalnego swojej partnerce. Na pewno bez większego powodu by jej nie opuścił. Czasem nawet zachowuje się nieco jak jego wspólniczka, jednak i tak stara się pozostać sobą, a przynajmniej nie rzucać się jak Don Kichot na wiatraki. Jakby się zastanowić... Tak ostatecznie to dysponuje on sporą wiedzą. Może gigantyczna ona nie jest, ale kocurek należy nawet do bystrych żyjątek! Tylko po co się przemęczać, nye? W końcu lepiej się bawić, śmiać i w ogóle! Taki śmieszny i energiczny kociak, który chętnie by się pewnie bawił non stop. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma innej strony. Jeśli przyjdzie mu już zgrozo walczyć, nie podda się tak łatwo. Ciut gorzej jeśli się zdenerwuje w trakcie walki, bo może w ostateczności nawet przestać nad sobą panować. Jednak co z relacjami odnośnie innych? Ogółem... Często komentuje błędy innych, co może wydawać się nieco uciążliwe. W sumie... Po prostu często komentuje różne zdarzenia na głos. Cóż... Można też dodać, że przejmuje się raczej opinią innych i nieraz bierze niektóre sprawy nazbyt poważnie. Nawet zdarzy mu się raz po raz odstawić szopkę, aby zademonstrować swoją obrazę, czy też skupić uwagę na sobie. Jednak jeśli dojdzie do sytuacji, że obraził się i to tak nie na żarty, to trzeba pamiętać, że raczej tego łatwo nie zapomni. Może nie będzie tego od tak wypominał, ale pamiętać będzie! Chyba... Wszystko w końcu można przeliczyć na mięsko! Jak idzie się domyślić, Kuro woli przebywać w towarzystwie... Chyba jakimkolwiek, byleby nie być samemu! W końcu fajniejsze są rzeczy fajne, a bycie samemu jest nyefajne! Jeszcze może o zamiłowaniach coś... Hmmmm... Nyo, jak to chyba większość kotów lubi ryby, ale i tak woli mięsko~! Najlepiej takie dobrze wysmażone, chociaż... Każde jest dobre! Ach ta kocia, zoofagowa natura! Dania mięsne to jakieś 90% jego diety. Pozostałe rzeczy to raczej cała reszta niemięsnych substancji pokarmowych, których zwykle za dużo zjeść nie może nyo! Nie jego wina, że jego organizm działa jak natura chciała! I tak ciut inaczej, ale shsh... Jeszcze by się upomniała czy coś! Skoro były rzeczy ulubione to teraz raczej te no nielubione, nya? W sumie... Raczej nie występują w naturze rzeczy, których by nie lubił. Albo... Nye! Lepiej o tym nye mówić! To takie gópie! Nie przepada za kontaktem cielesnym z patelniami, a dokładniej tą metalową częścią! Także wypada napomknąć, że w odróżnieniu od większości kotów nie boi się psów, a małp. Zwłaszcza tych wielgachnych! Czemu tak ma? Zwykłe urazy z przeszłości i tyle! Teraz może jeszcze jakieś specyficzne zachowania... Tak! Mimo bycia Exceedem zdarza się tak, że przemieszcza się jak zwykły kot i ma skłonności do nyanizowania wypowiedzi, tj. przekształcania słów by zawierały wydźwięk "nya" lub też po prostu dodawania tego dźwięku na koniec. Taki nawyk... Nya~? Może nie robi tego zawsze, ale jednak czasem mu się to po prostu zdarza! Nyo co on niby ma z tym zrobić?!
Historia: Malutka, czarna książeczka, mająca pełnić funkcje Kociego Pamiętnika~ strasznie nieczytelne koślawe pismo z plamkami atramentu gdzie nie gdzie
18 grudnia X796:
Soft kitty, warm kitty,
Drogi Ktosiu. Zauważyłem, że Takaś często do ciebie pisze. Nye wiem kim jesteś, ale ona chyba cię lubi, bo pisze tobie co się działo prawie każdego dnia. Wiesz... U nas spadło ostatnio takie białe coś. Ludzie mówią na to śnieg, czy jakoś tak. To coś jest zimne... Brrrr~ Ale wiesz... Można z tego robić róóóóżne rzeczy! Chwilka... Nie o tym miałem! Co ja tu..? A tak! Miałem napisać o tym co się stało, tak jak Takarcia! Tak więc... 17 maja X796 Tak. Tak Ktosiu. Wtedy się jakby zaczęło, nye? Chyba wieczorkiem... Przynajmniej pierwsze co pamiętam to... Patelnia! W sumie pierw gorąco, pękająca skorupka i potem patelnia, ale to szczegóły. Ostatecznie patelnia to narzędzie szatana! Tylko dlaczego mięsko na niej przyrządzone jest takie dobre... *tu widać ślady śliny* Mięsko... Znów nie o tym! Wiesz jaką minę miała Takaś jak zobaczyła kota z kawałkiem jajkowej skorupki na głowie! Musiałbyś to zobaczyć po prostu! Wyglądała też trochę na głodną chyba... Ale nie zjadła mnie! W końcu piszę teraz do ciebie! W sumie to mnie przygarnęła, ale to wiesz pewnie już od niej. Nyah... Musiała pierwsza napisać! Nie moja wina, że wtedy nie umiałem. Chociaż miła jest i daje mi rybcie... Właściwie. Mogę jej to wybaczyć. Ale to i tak miała być moja chwila! W końcu na co dzień się kot z jajka nie wykluwa i nie musi skakać na piekielnym narzędziu, by się nie sparzyć. Jak tak myślę... Tak! Ja myślę! Czy ja miałem te dwa ogonki od narodzin? Ehhh... Nie pamiętam. Pewnie tak! Sam by nie urósł, nye? O czymś chyba zapomniałem... W sumie teraz nie pamiętam, a chyba muszę kończyć na razie, bo Takaś idzie. Jakby co to shsh... Nie rozmawialiśmy ze sobą. Nie mów jej! Ok? Chciałaby się pewnie dowiedzieć skąd o tobie wiem, ale...
*kilka kartek dalej*
3 kwietnia X797
little ball of fur,
Trochę ostatnio nie pisałem do ciebie Pamiętniczku. Tak chyba nazywa cię Takarcia. Straaaasznie to długie! Zresztą nieważne! Ostatnio tyle szliśmy... Szliśmy... Szliśmy... I ty wiesz co? Szliśmy tak dalej! To było męczące, nyaaaaa~! Ale w końcu! W końcu dotarliśmy do Magnolii! W sumie nie wiem po co, ale moje biedne łapki ciągle mnie bolą... Ale to nie wszystko! Słuchaj! Słuchaj! Choć nie... Może to raczej czytaj... Po prostu rób co robisz, ale uważaj! Stwierdziliśmy, że dołączymy do gildii! Nie byle jakiej! Fairy Tail, czy jakoś tak... To teraz nieważne! Pewnie wiesz, ale widziałbyś mnie jak zobaczyłem ile tu ludziów! Normalnie duuuużo ich! Baaaaaardzo duuuuuużo, nye? W końcu to nyajlepsza gildia w Fiore! I wiesz co?! Niektórzy nawet się nye zdziwili, że mówię... To dziwne, nye sądzisz? Jakby kiedyś widzieli gadającego kota... Nyerozumiem ich, ale są zabawni! Chociaż i tak Takaś jest nyajlepsiejsiejsza! Może jest ciut porywcza, ale taka właśnie jest moja Takarcia i tyle! Nie zmienił bym jej na nikogo! Nyaaaa~! Ale jestem dzisiaj zmęczony... Nie wysiedzę już chyba dłużej z tym piórem w ręku. Eh~ Do kiedyś tam Pamiętniczku!
*kolejne pare kartek dalej*
17 maja X797
happy kitty, sleepy kitty,
To znowu ja Niczku... O wiele krócej niż Pamiętniczek nye? Chyba mogę tak ci mówić? Ostatecznie paczaj! Paczej to! Mam już roczek! W ogóle to słuchaj! Ci ludzie tutaj w Fairy Tail to chyba naprawdę lubią imprezować! Wooooooo~! Robią to praktycznie bez większych powodów! Np. "O patrzcie! Wrócili z misji! Trzeba to uczcić!" Heh... Heh... Niby nic, a i tak powód do zabawy znajdą! Zresztą wiesz jakie przyjęcie urządzili jak się dowiedzieli, że mam urodziny! Tj. urządzają! W końcu to dziś! Jeeeeny... Po tej mojej kocimiętce aż mnie głowa boli. Oni naprawdę wiedzą co to huczna impreza! I wiesz... Dostałem taką ładną czerwoną obróżkę! Nawet niezła, w końcu prezent od mojej Takaś. Ona wie co mi pasuje do mojej stylówy. Pamiętasz jak ci mówiłem, że niektórzy się nawet nie zdziwili, nye? Wiesz co się okazało?! Normalnie już takie koty wiedzieli! Wiesz co to znaczy?! Są inne gadające koty! Tj. Exceedy, czy jakoś tak... Ponoć też nim jestem, czymkolwiek to jest... Dobra... Dziś już chyba tu nie posiedzę i pewnie zaraz będą mnie szukać, a z chęcią bym się zdrzemnął... Nyah... Do kiedyś Niczku!
*po pominięciu kolejnych stronic*
29 września X797
purr purr purr.
Nyah... Co to był za dzień?! Nyormalnie wstaje, a tu Takaś gdzieś znikła. Puff... Nie ma jej! A ja co?! Ja to się rozglądam by ją znaleźć. Nachodziłem się szukając jej, a tu ni ma... Pusto... Poszłaby gdzieś beze mnie? Może do lasu? - tak sobie pomyślałem. I jestem już w tym lesie, a tu co? Nigdzie jej nie widać... Zmęczony stwierdziłem, że odpocznę sobie nad rzeczką. W końcu bolące nóżki i w ogóle, a tam nagle jak sobie siedziałem, wyskakuje jakaś ryba! To ja myślę: "Złapie ją sobie!" Nachylam się już mam ją chwycić i nagle... Chlup! Duuuużo wody. Wszędzie dookołą woda! Nie zauważyłem, że wychyliłem się aż tak! Jednak nie lubię kąpieli! Przynajmniej nie tych niespodziewanych! Co w nich niby fajnego?! Na dodatek rybka mi uciekła i byłem nie tylko mokry, ale też głodny. Nyo nic... Jakoś wygramoliłem się z wody i myślę sobie, że chyba wracać będę musiał, a tam co? Jakaś gigantyczna małpa! Wiedziałeś Niczku, że małpy rosną takie wielkie?! Była jak wieżowiec! A jej noga?! Mało mnie nie zdeptała! Jeszcze potem drże się na mnie. Rozumiesz?! Ona mówiła! Chociaż... Kto ci o tym pisze? Gadający kot... Dobra, nie było tematu! Jeszcze ten koczkodan zaczął mnie potem gonić. Na szczęście była jakąś taką głupią istotą, bo schowałem się w stercie listków, nya~, a ta przestała za mną biec! Znaczy się pobiegła gdzieś indziej... Ślepa jakaś nye? Dla mnie to nyawet lepiej. Wyobraź sobie co by ze mnye zostało po spotkaniu takiej łapy. Była po prostu taka... No taka wiesz! Ogrooooomna! Tylko co miałem zrobić? Myślę... Myślę, leżąc sobie w tych liściach. I tak wymyśliłem sobie, że może jednak Takaś wróciła do gildii, nye? W końcu gdzie by poszłą beze mnye? Prawda? No i paczaj Niczek. Wracam tak sobie uliczkami i kogo spotykam? Nie! Nie zgadłeś jeśli myślałeś, że Takarcie! Spotkałem takiego jednego zabawnego kota, który opowiedział mi całkiem śmieszny dowcip. Wiesz... Mógłbym ci go opowiedzieć, ale byś nie zrozumiał. Serio! Nyo możesz mi uwierzyć na słowo! Koci humor i te sprawy... Zresztą... Po prostu nie wnikaj! Jak tak popaczeć na tyo... Nawet fajnie się z nim... Gadało? W sumie można nazwać to rozmową. Co więcej! Pokazał mi taki fajny sklep z mięskiem! Jakie ono było dobre... Świeżutkie i w ogóle! Towar z wyższej półki! Mhmmmm... Muszę pójść tam z kimś kiedyś. Po prostu koci raj! W sumie... To i tak nie było najważniejsze! Bo normalnie! Wracam sobie i tak niby nic, a jednak! Idę, aż tu nagle skaleczyłem sobie o coś łapkę. Na szczęście nie bolało aż tak. Wcale nie zwijałem się z bólu czy coś! Nyo nie pacz się tak... Dobra odrobinkę bolało! Nyech ci będzie! Ale nye mów Takaś! Nie chciała by pewnie mazgaja! Ale teraz mam tam bandażyk. Hehe~ Dobra! Tylko co zrobiło mi tę rankę? Tak paczam, co mnie zraniło i co ja widzę! No co?! Jakieś metalowe coś! Chyba metalowe... Nie! Teraz wiem, że metalowe! Takie niebiesko-czerwone... A może czerwono-niebieskie? To nie jest aż takie ważne... Potem, słuchaj no, biorę to w moje kocie łapki i nie uwierzysz, ale to coś nagle się wysuwa! Taki mały jakby nożyk! Rozumiesz mnie?! Znalazłem sobie przenośny nożyk do mięska! Taki jaki chciałem na gwiazdke! Jeszcze jak pasuje mi do obróżki! Po prostu coś idealne! Ładnie się wpasuje i jeszcze jak przysłuży! Będę mógł sobie sam rybcie przyrządzać, albo też pokroić samemu mięsko... Wooo~! Aż mnie naszła ochota na jakieś jedno~ Nyo z dwa może! Ostatecznie znalazłem się jakoś pod wieczór w budynku gildii, a Takaś dalej nie było widać... Eh~ Przynajmniej inni wróżkowie opatrzyli mi łapkę. Nyo! Teraz to piszę z tobą Niczek... Kiedy ona wróci? Może i jest ciut nadpobudliwą blondyneczką, ale... O! Jest! Moja Takarcia! Nic jej się nie stało! Dobra! Lecę do niej~! Do później Niczuś~!
*wiele następnych kartek dalej* odcisk kociej łapki Fin~ i na zakończenie historii~ ~X~
Umiejętności:
~ Kontrola Przepływu Magii - czas to pieniądz, a pieniądze każdemu się przydadzą. Nawet kotom! W każdym bądź razie użytkując dość często z Aery, jak i też innych przemian, Kuroś dość łatwo nauczył się jak odrobinę przyspieszyć ich aktywacje. ~ W czepku urodzony! - musk nie zawsze się przydaje! Czasem w końcu nie pozostaje nic innego, jak liczyć na intuicje, czy szczęście! Zresztą... To chyba nic złego, że fortuna uśmiechnie się od czasu do czasu nawet do... kota~ ~ Inteligencja - po co atakować bezmyślnie? Może czasem Kurosiowi to się zdarzy, jednak nawet kocurek wie, że lepiej zachować rozwagę i skupić się na szczegółach. W końcu człowiek głupi jest... Nyo głupi i tyle! A z mądrym pogadasz! Poza tym paczaj na te okularki i na fakt, że ten kot mówi hue hue hue~
Ekwipunek:
Może jak na start to trochę sporo, ale:
- czerwony wstążkopodobny przedmiot (czyt. wstążka), zazwyczaj zdobiący szyjkę Kurosia. Stosowany wymiennie z obróżką o jednakowej barwie. Wybór między tymi elementami jest raczej zależny od chwili... - z jeden, a nawet dwa kłębki wełny. Czarny i biały. W końcu jak nie ma się z kim pobawić, to można poturlać sobie włóczkę. - zapewne jakieś rybki się znajdą, chociaż nie wiem, czy akurat tak tuż przy sobie. No może jedna... Dwie... Kto by liczył prowiant na drogę?! - no jak i rybki to jeszcze jakieś potrzebne cosie do ich przyrządzenia no nye? Jakaś mączka i takie tam różne duperele, które ubarwią smak takiego rarytasu jakim jest rybka! - jeszcze niewielka buteleczka z kocimiętkowymi %. A jak! Koty też mają prawo, nye? Wiele może tam nie ma, ale te 0,5 litra chyba pomieści, może nawet 0,7 litra... W każdym bądź razie z dwie szklanki... Yhym... Dwie na pewno! - sztuczne okularki, które zwykle używane są w stylach przebłysku intelektualnego lub po to, aby podkreślić swoją mądrowość. Wyglądem przypominają te takie jak ma większość tych "geniuszowatych" psorków. Idealna mądra stylówa dla exceeda~ - i ostatnie, aczkolwiek nie najmniej ważne, a chyba nawet najistotniejszy przedmiot w dorobku Kuro, a mianowicie mniej więcej o taka broszka, jak na obrazku. Co ją wyróżnia od zwykłego, nonamowego przedmiotu? Jakby nie patrzeć, posiada ona ukryty w sobie mini sztylecik. niby nic, ale w sumie sama broszka ma z 5cm, a z wysuniętym sztylecikiem dobija nawet nieco ponad 11, a może nawet 12cm! Serio! Może dla zwykłego ludka to jest nic, ale taki kociak ma już swój mini swordzik, nya! A jeszcze jak dobrze mięsko kroi!
Rodzaj Magii:
Kocia Magia Exceedów - ymmm... No więc ten... Kuroś jest kotem, nya? Na dodatek jakby nie patrzeć, to jest exceedem, nya? No w sumie to... Nya! Więc... Na czym to polega..? Nyo, poza zwykłymi exeedowymi sztuczkami, jak latające koty, czy nagły, krótkotrwały wzrost, kociak posiada jeszcze tak jakby kontrolę nad magią kotów. Co z kolei zapewnia ten fakt? Otóż, w pewnym sensie "władzę" nad kotami... Ale nye taką dosłowną! Nie ma tak dobrze... Szkoda, nyah... W sumie jest w stanie przyzwać kocie chowańce, wzmacniać wybrane części swojego ciała, porozumiewać się z kotami, czy też dorobić komuś kocie atrybuty, na krótki okres czasu. Ogonek więcej czy mniej? A może kocie uszka, czy kocia zwinność? A jakżeby inaczej?! NYA!
Pasywne Właściwości Magii
Kocie Zmysły - może to raczej jest spowodowane tym, że Kuro jest kotem? A może to zasługa jego magii? Hoho~... W każdym bądź razie za razem budowa jego ciała, jak i magia sprawiają, że ma nieco lepsze zmysły niż przeciętni ludzie! Jak? Mniej więcej tak:
- Kocie Oczy - w przypadku Kuro są to duże, zielone oczy, dostosowane do widzenia w niskim natężeniu światła (czyt. ciemnościach). Ponadto posiada silniejszy wzrok niż zwykły człowiek. Chyba jeden z lepiej wykształconych zmysłów, jeśli nie najlepiej. Po prostu takie: "Co ja pacze?!" - Kocie Uszy - te spiczaste uszy umożliwiają kociakowi lepszy odbiór dźwięków. Potrafi dosłyszeć szerszą gamę dźwięków, a nawet odgłosy dochodzące z większych odległości niż te słyszalne uchem ludzkim. Niekoniecznie musi to być zaleta. W końcu np. taki zgrzyt, czy inny nieprzyjemny dźwięk zostanie także wyraźniej odebrany. Auću auuuu...
Koci Ogon - paczaj! Paczaj! Mam ogonek! Woo~hoo~hoo~! Nyo... Niby nic takiego, ale przytrzymywanie nim przedmiotów to chyba, jednak coś! Wielkie może nie są te itemki, ale tak z 250g udźwignę! W sumie szklankę wody można sobie przytrzynać, nye? A co jak ma się dwa ogonki?! Nyo co?! Combo~!
Koci Instynkt - tam jest mięsko! tam musi być mięsko nyo! A nie mówiłem! Chociaż... W sumie mi to rybka~! A dokładniej jeśli chodzi o to PWM, to Kuroś, jak to kot, jakoś tak podświadomie potrafi wyczuć co dla kota dobre, a co nye... Nyah... Szkoda, że i tak zależne od pana/i MG... No nye?
Koci Refleks - szybki jak wiatr... Nye... To nie o tym. Nyah... Jak to koty, ich szkielet dostosowany jest nieco inaczej. Kuro potrafi wyginać się bardziej niż ludziki i może dlatego jego zręczność i zwinność są ciut wyższe. Przecisnąć się przez wąską szczelinę? Ok. Oczywiście jeśli się tam wpasuje. Pobawić się w asasyna i poskakać po dachu? Czemu nye? Tyle, że te nie mogą być aż tak od siebie oddalone...
Kotopatia - to czym jest kot, chyba każdy wie... Telepatii też nie trzeba tłumaczyć, nye? W skrócie to ujmując, kotopatia to takie coś, co pozwala Kuro porozumieć się z stworzeniami kotowatymi poprzez myśli. Cóż... Odpowiedzi wymusić nie może, ale spróbować dogadać się z kocimi braćmi i siostrami nie zaszkodzi! Maksymalnie może prowadzić taką rozmowę z jednym kotowatym żyjątkiem. Nyestety...
Wszystkie koty spadają na cztery łapy - masz już dość porażek i upadków? Denerwuje cię nieustający ból nosa, bądź pośladków, towarzyszący zderzeniu z ziemią? Nie starczy ci może już MM na Aerę? Wiedz, że ta oferta jest specjalnie dla ciebie! Jesteś kotem, nye? Nawet Exceedem! Paczaj nyo! Te wszystkie problemy już cię nie dotyczą! Jedyny ból towarzyszący ci przy upadku może co najwyżej tyczyć się twoich łapek, bo wiedz, że wszystkie koty spadają na cztery łapy! Nie! Nie żartuje! Tylko wiedz, że przed użyciem na wysokości powyżej 10m należy się skontaktować z lekarz... Chwila! Nie ta bajka! ... Z MG.
Zaklęcia:
Zaklęcia D :
Zaklęcia C :
*Cats Company - koty powinny trzymać się razem nye? W końcu znajdzie się jakiś powód by działać razem. Nyo... Choćby zdobycie jedzonka! Ostatecznie technika ta umożliwia Kuro przyzwanie do 3 kocich chowańców, które wyglądają jak zwykłe koty domowe. Nye, że potężna armia? Cóż... Te trio aparycją i własnościami w sumie przypomina zwykłe koty. Różnią się właściwie tylko tym, że raczej ze sobą współpracują. A i jeszcze tym, że działają po stronie Kuro! Co jeszcze... A tak! Te 3 kotki istnieją maksymalnie 2 tury, po których znikają. Jest moc, nya~! Szkoda, że po zakończeniu musi odczekać 2 posty by znowu móc przyzwać chowańce. Koszt: 10%MM przy aktywacji
Zaklęcia B :
*Grand Neko - mały?! Kogo ty niby nazywasz małym?! O tak... Z takim to nigdy nie wiadomo! Kuro ma możliwość zamiany z małego kotka w Nekomate, gigantycznego kociego demona!~X~ No może nie tak gigantycznego, jednak biorąc pod uwagę, że ta forma wymaga od niego postawy czterołapkowej, a on ma wtedy jakoś 2 metry, to trochę to jest... Można powiedzieć, że dzięki temu zyskuje ogromną siłę, lecz w sumie jest to tylko spowodowane faktem, że urósł, a nie, że dostał jakiegoś buffa na ten atrybut. W końcu wielki kot to silniejszy kot w porównaniu do małego kiciusia. Taka zamiana trwa do 3 postów, jednak swoje wady też ma... Np. W tej formie Kuro skazany jest, jak już wspomniałem, na przemieszczanie się przy użyciu czterech łapek, a nie dwóch, a ponadto... Wyobrażacie sobie tak wielkiego kota, latającego przy pomocy malutkich skrzydełek? Nye może używać Aery podczas przemiany. Koszt: 16%MM przy aktywacji. Nieważne, czy będzie trwało to potem turę, dwie, czy też nawet trzy.
*Aera - trza polecieć? Jakieś skrzydełka się znajdą! Jak to exceed, Kuro jest w stanie wytworzyć parkę śnieżnobiałych skrzydełek na grzbiecie. Pomocne, prawda? Oczywiście musi uważać, by przy tym niczego sobie nie nadwyrężyć! Zalecany ciężar do udźwigu to tak mniej więcej jedna osoba. Pewnie jakoś z dwiema jeszcze dałby rade... Jakoś... Gubiąc po drodze płuca, ale co tam... Koszt: 16%MM na aktywowanie skilla na czas 5 postów.
Zaklęcia A :
Ostatnio zmieniony przez Kuro dnia Pią Sty 04 2013, 14:15, w całości zmieniany 4 razy
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Kuro~ Czw Sty 03 2013, 21:33
EQ - ... Dobra, masz to nawet za darmo! PWM: 1. Dostaniesz tylko oczy i uszy 2. Utrzymasz coś o wadze nie większej niż 200g 3. Zależne od MG 4. Ok 5. Ok 6. Do 10m ok, powyżej zależne od MG
Zaklęcia: 1. Forma grand neko odpada, reszta ok. 2. Tylko wzrost siły, szybkość się nie zmienia 3. 16%MM. Działa 5 postów.
Jak pasuje to ode mnie akcept
Welt
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013
Temat: Re: Kuro~ Czw Sty 03 2013, 22:09
Well... Poprawione z omówieniami na gg (czyt. poza tym co napisał Don to waga przedmiotów zwiększona do 250g z 200g)
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Kuro~ Czw Sty 03 2013, 22:16
Ok, Ode mnie akcept. Czekaj na Col.
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: Kuro~ Pią Sty 04 2013, 10:52
Wiedz, że czcionka straszna...Przez to z trudem się czyta...
Wiek, wzrost, waga, klasa maga - jak wspomniałam u Takary...jestem humanistką, a kp ma się dobrze czytać...Liczby w CZĘŚCI OPISOWEJ czyta się źle. Są przypisy, więc dobrze, ale...*dowiesz się na końcu tego postka*
Cytat :
Soft kitty, warm kitty
Plus~
Cytat :
z kawałkiem jakowej skorupki na głowie
Jajkowej.
Cytat :
Musiałbyś to zobaczyć poprostu
Osobno się pisze - po prostu.
Cytat :
skakać na po piekielnym narzędziu
To 'na' czy 'po'?
Cytat :
little ball of fur
Plus~
Cytat :
happy kitty, sleepy kitty
Plus~
Cytat :
purr purr purr
Plus~
Ogólnie - spx, i dobrze się czytało, ale lepiej by się czytało, gdyby czcionka była normalna/forumowa. Dałabym akcept od razu, ale niestety problem jest w tych równaniach co dałeś. Ja nie liczę, ale nawet jak są odpowiedzi to lepiej sprawdzić czy równanie dobrze - więc jak się łatwo domyśleć poprosiłam o pomoc Meliora, który stwierdził, że coś źle waga wychodzi. A skoro zamiast normalnego opisu dałeś równania, do których są wątpliwości to poczekasz na akcept...Albo zmienisz na normalną wagę, albo porozmawiasz z Melem, który poświadczy mi na gg, że jest już wszystko ok. Póki co brak akceptu :<
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.