HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Laura&Nanaya vs Kuro&Takara




 

Share
 

 Laura&Nanaya vs Kuro&Takara

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyWto Cze 18 2013, 15:07

Niewielki pagórek, na nim zaś stał warowny zamek. Problem z ów zamkiem był taki że dostać do niego można się było tylko od frontu po bokach bowiem pagórek ów posiadał "Dziury" a raczej mówiąc wprost - nie było go. Więc nie był to pagórek, był to klif, ha. Łotever, Mury zamku a właściwie warowni, miały 10m wysokości i 3m grubości. W centrum zaś były wysokie na 4m stalowe wrota. W rogach muru znajdowały się nie zadaszone wieżyczki, pokryte drewnem, i otoczone oczywiście murem, w którym znajdowały się prześwity dla łuczników, ów mur miał wysokość około metra, było więc trzeba za nim kucać by nie oberwać. Oczywiście mur miał szerokość 3m i od wewnątrz posiadał drewnianą posadzkę co ułatwiało poruszanie. Z każdej ściany były schody prowadzące w dół, gdzie na placu znajdował się stóg wielki stóg siana przy którym pasły się dwa osiodłane konie oraz był mechanizm do opuszczania bramy. Na dodatek na każdej z wież stał koksownik. Co zaś przed zamkiem? 20m od zamku znajdowała się katapulta, obok niej zaś stała drewniana tarcza o wymiarach 3x3m i gruba na jakieś 30cm. Było około godziny 10, słońce więc niestety nie pomagało obrońcom zamku, rażąc ich nieco w oczy. Jednocześnie tym na dole doskwierał potworny upał, temperatura była bowiem bliska 40 stopniom. Powietrze było suche a ziemia spękana, na dodatek pełna nagrzanego piasku. A co z naszymi walczącymi? Laura i Nanaya znajdowały się na zamkowym murze, tuż nad bramą, zaś Takara i Kuro stali przy katapulcie, mając dosłownie rzut beretem do drewnianej tarczy.

Kolejka: 
Drużyna Takary
Drużyna Nanayi

Dopóki Takara z Kuro nie wejdą do zamku, lub Laura z Nanayą go nie opuszczą, nie ma rozróżnienia na atak/obrona tak więc... kombinujcie.

Mapka
Od lewej: Zielona kropka - Takara; Granatowa kropka - Kuro; Brązowa kreska przed nimi - tarcza, jasnobrązowa obok - katapulta. Dalej mury zamkowe to te białe, otoczone czarną ramką. Ciemno czerwone na zewnętrznej części muru to brama. Pomarańczowa kropka to Laura a żółta to Nanaś. Czerwone okręgi to wieżyczki, koksowniki zapomniałem oznaczyć ale tam sobie stoją. Szare kreski przy murze to schody, żółte bazgroły w środku zamku to siano a brązowe kropki to konie. Fioletowa kreska to mechanizm otwierający bramę.


Ostatnio zmieniony przez Don Vito Ferliczkoni dnia Sro Cze 19 2013, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptySro Cze 19 2013, 12:57

Nieznane miejsce, ale pojawiła się tutaj w dobrze wszystkim znanym celu. Taaak, nikt nie wie, co Takara robi pod zamkiem warownym i to jeszcze ze swoim kotem, prawda? Ona tam nie wie, ile trzeba ludu, by zdobyć zamek i ją to nawet nie obchodziło. Za to obchodziło ją to, że ma dwóch przeciwników. Dziewoi nie znała, nie wie, na co je stać ale wie jedno - trzeba je skopać do 12, bo nie zdąży na obiad po zniżce w Magnolii. - No to ruszamy... - rzuciła do swojego kompana, po czym niespiesznie ruszyła w stronę bramy. A co, od frontu wroga~! Maszerowała sobie zaciskając jednocześnie lewą dłoń w pięść, zaś usta wykrzywiły się w uśmiech, z którego aż emanowała pewność siebie. Ma zamiar wygrać. Problem taki, że te zapewne nie skapitulują. Wniosek jeden - trza zdobyć zamek.

W momencie zaciśnięcia pięści używa Destroya pod nogami Nanayi zahaczając przy tym o ścianę, co by powierzchnia była bardziej pochyła i zleciała z tych 3m. Co się będzie wspinać, jak przeciwniczka sama może do niej zleźć? Nie wie Takasia, czy tego chce czy nie, noale... W razie gdyby zasięg był nie taki jak trzeba, wstrzymuje się z uruchomieniem Destroya aż będzie wystarczająco blisko, tudzież zaczną w nią czymś strzelać.

No właśnie, a jak zaczną szczelać? Takasia próbuje odejść w bok i uniknąć nadlatującej strzały tyle razy, ile będzie potrzebne. W razie niemożliwości uniknięcia strzela sobie tego swojego starego, poczciwego Shielda - półkopułę o grubości 1m i się nią zasłania z przodu, a następnie, jak nie będzie jej nic zagrażać, to sobie wychodzi i człapie dalej. Jak będzie to stara się wykonać swoją akcję z miejsca, do którego doszła. Tak, ta drugą (Lau) zostawia swojemu kotu.

Ofc jak nie będzie chciała spaść po Destroyu, to strzela tam u nich Shielda (wys 2m, szer. 3m gr. 2m) w momencie, kiedy ta będzie robiła unik przed Destroyem. Pod nóżkami, ot co! Tak, żeby jednak spadła.
Powrót do góry Go down
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyCzw Cze 20 2013, 19:36

Zdobyć zamek~! Zadanko proste i chyba łatwe... Pozornye... Zwłaszcza, iż ma się po swojej stronye swego rodzaju ludzki czołg, a i cel jest szczytny! Zebrać pieniądze na mięsko! Długi przemilczmy, bo na te nadejdzie jeszcze pora... Kiedyś tam! Nye teraz, bo pierw pokarm, potem kredyty! Chociaż... Może mają tam jakiś spichlerz, nya? - przemknęło przez kocią łepetynę, a ten spojrzał akurat na Takarę, gdy ta miała ruszyć w bój. - Nya~! - krótkie i zwięzłe podsumowanye woli walki i ruszenya do boju, a co za tym idzie?! Plan dość banalny, bo... Dostać się do zamku, stłuc strażników i sprawa załatwiona! Odebrać kaskę za misję i iść coś zjeść, nye?! Więc temu też kociak, przed wyruszenyem do boju aktywuje Aerę. Latający kotek, niczym supermen bez pelerynki, ot co! Wiedział co planuje dziewczyna, wiedział co ma zamiar zrobić i postanowił to ewidentnie wykorzystać. Tak samo jak te nyezbyt miłe warunki, które pewnye doprowadzą do szybkiego zmęczenya, a przynajmniej zlanya potem. Więc...

20? 25 metrów? Nyezbyt to teraz było istotne, gdyż... Pokonać ten dystans i tak trzeba, a już najlepiej w jednym kawałku. Sera szwajcarskiego z kota nye chcemy, ani szaszłyków, a gdzie zamki, tam i łucznicy na wieżach, czy murach, nye?! Temu też... Kociak ma zamiar lecieć pod osłoną światła! A jak! Słoneczko za plecami i jedziemy! Może i mu ten upał ciut przygrzeje, ale białe skrzydełka odrobinę temu może zapobiegną... Może... Przynajmniej on powinien mieć łatwiejszy punkt obserwacyjny, a więc... Jeśli dostrzegłby jakąś strzałę śmigającą w jego kierunku, reakcja prosta... Spróbuje uniknąć owego pocisku w locie, manewrując w lewo, czy prawo - zależne od strony nadlatywania strzały, a na dodatek licząc na szczęście, bo głupiec może na nye liczyć, prawda?! Jak to jednak nadal za mało, aktywuje Max Speed, co powinno dać mu już coś więcej niż jakiś tam koci refleks, a więc powinyen mieć szansę uniknąć ataku, a na dodatek... W tej sytuacji może spróbować przyspieszyć swoje przybycie na mury zamku.

Strzały nye lecą? Nye szkodzi! I tak pokonujemy tę samą drogę, ale bez aktywacji jakiś zaklęć, omijając przeciwników, ot co! Nye zbliżamy się póki co do ludków w jednym i drugim przypadku, a dostajemy tylko za mury. Kociak jakoś tak czuje, iż tam są porządne filety pochowane, więc nye może tracić czasu, nye?! Więc... Tak czy siak... Ze strzałami, czy też nye... Przedostanye się za mury w pewnym oddalenyu od konkurentek, a może już jednej... Któż to wie, nye?! Co robi na miejscu? Chowa się przed wzrokiem wroga! W cieniu? W sianie? Za konikiem? Jeśli Nanaya spadła z bram zamku, biedna ona przy upadku, kociak wtedy nye rusza nawet wajchy, a po prostu się ukryje. W przypadku dwóch na jednego na terenach budynku... Nye nye nye! Bo to jest nye fair! Nye żeby sobie nye poradził, ale lepiej 2 na 2, bo jeszcze Tasia się obrazi, iż nye miała co robić!

Jednak... Jeśli jego kryjówka będzie zagrożona bytnością w pobliżu tej drugiej... Tak tak... Wracamy do sytuacji solo... Wtedy wyskakuje z kryjówki wraz z sztylecikiem, celując nim w oponentkę. Najlepiej w głowę... Na wysokości skroni? Oczu? Potylicy? Who knows, jak się ulokuje przeciwnik. Jak spróbuje ją zlokalizować?! Tutaj liczymy już na instynkty wojaka, a może raczej kota... Mięsko to mięsko, shsh, że z ludzika, a na dodatek... Słuch... Rusza się? To znaczy, iż stawia kroki, a kroki raczej słychać, prawda?! Stoi w miejscu? Kuroś orientuje się gdzie się dziewczę znajduję. Dodatkowo, żeby szybciej poszło, zwierzaczek użyje w tym momencie Max Speed, ale jeśli nie użył go przedtem! Nye chcemy się przemęczyć za bardzo, nye?!

Co jednak jeśli ta się nye zbliży? Czekamy w kryjówce, licząc, iż ta znajduje się w przyjemnym cienyu~! A jakżeby inaczej! Nyech inni się grzeją, a kotecek polenyuchuje sobie i poczeka na ruchy lenyuszków od kąpieli słonecznych na murach zamkowych, nya!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyCzw Cze 20 2013, 21:35

Walka. Zamek. Stoją nad bramą, przed nimi katapulta i tarcza. Przeciwnicy. Nie namyślając się długo wyciągnęła z sajdaka strzałę, chwyciła łuk lewą ręką w majdanie, założyła strzałę na cięciwę, wycelowała w ogromniastą tarczę, którą widziała jak na dłoni. Słońce było na tyle wredne, że nie miała zamiaru stać dłużej w tak odsłoniętym miejscu. Naciągnęła cięciwę prawą ręką, przykładając lotkę do policzka, stabilizując oddech, po czym oddała strzał w tarczę i... zaczęła biec do wieżyczki po swojej prawej. Tak jak zamierzała, nie ma co długo czekać, aż przeciwnik zaatakuje. Gnała co sił najpierw do jednej wieżyczki, następnie do drugiej, aż znajdzie się poza teoretycznym zasięgiem wzroku przeciwnika. Z tego miejsca można było obserwować przestrzeń powietrzną bez wielkiego narażania się na problemy oraz widzieć to, co dzieje się na poniższym dziedzińcu. 
Gdyby poczuła w jakimkolwiek momencie, że grunt pod jej nogami się osuwa lub staje się choć trochę niestabilny, odskakuje z danego miejsca tak, by znajdować się jak najbliżej wieżyczki - zawsze tej bliższej Nanayi. Gdyby jednak ziemia pod jej nogami zaczęła się burzyć z innych powodów niż osuwanie czym prędzej używa Sunlighta i ucieka przed siebie. Nie miała zamiaru skończyć jako kamień do katapulty z połamanymi nóżkami.
Kuro zajął się Laurą? A może postanowił się gdzieś ukryć. Mimo wszystko lepiej zapobiegać niż leczyć. Zakładając, że Nanaya bezpiecznie dotarła po swoim sprincie do drugiej wieży i obserwuje otoczenie, gdy tylko zauważy nadlatującego "beztrosko Kuro" i jest pewna, że trafi (tzn. słonce nie przeszkadza na tyle, by nie mogła oddać strzału), zakłada kolejną, czystą, strzałę na cięciwę i przygotowuje się do strzału z kucek, przez okienko w blance. Widząc skrzydlatego koteczka, którego białe skrzydełka tak bardzo się wyróżniały na tle murów... Uspokoiła oddech i naciągnęła cięciwę, przytrzymując lewą rękę na majdanie. Lotka znów znalazła się przy policzku dziewczyny a lewy łokieć na wysokości baku, jednak nieco za nim. Strzela nieco poniżej miejsca, w którym obecnie znajduje się kot. Nie strzela jednak, jeśli miałoby to zranić Laurę. A jeżeli kotek zdąży się do tego czasu schować? No cóż, pozostaje zrobić... zamieszanie~! Wyciąga jeden kamyczek z sakiewki, jednocześnie pobierając energie z jednego z kryształów i... rzuca nim za pomocą procy (którą również wyjęła), w stronę koni. Oczywiście uprzednio opuszcza wieżyczkę by mieć miejsce na oddanie rzutu. Na kamyczku zostało użyte Fireworks, co powinno spłoszyć konie, a w razie czego wypłoszą koteczka, by stał się łatwym celem~~!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyCzw Cze 20 2013, 22:03

Uuu~! Zamek~! Ale nie ma czasu na zwiedzanie, bo to bardzo poważna walka. Na tyle poważna, że postanowiła udawać głupią blondynę i wziąć się za siebie.
Na początek oddaliła się od wejścia do bramy. Jeżeli czołg na nas jedzenie, to raczej nie pakujemy się mu pod kołka. Jak najszybszym krokiem udała się najbliższymi schodami w dół. Za cel miała podejść do wajchy sterującej otwieraniem bramy i jej w razie czego bronić.
Dalej nie było już tak łatwo. Przede wszystkim rozgląda się wokół siebie, próbując nie dać się zaskoczyć.

W przypadku gdyby nad Laurą lub w jej okolicy pojawił się ten latający futrzak, nie myśli długo i wyciąga jeden ze sztyletów, po czym pierw wymierzając ciska nim w kociaka, uwzględniając fakt, że przedmiot, w który rzuca, się rusza.
Co jeżeli spudłuje? Drugi raz nie będzie próbować i poczeka na ruch kotka. Jeżeli ten znajdzie się w bardziej dogodnej pozycji do trafienia ponawia ruch.

A jeżeli kotek by się schował? Pierw czeka na ruch na Nany, która powinna spłoszyć. Jeżeli jednak sama zobaczy, że parszywa kupa pcheł pofrunęła całkiem przypadkiem w stóg siana, czaruje sobie bandaż i owija nim szybko sztylecik, po czym podpala zapalniczką i rzuca w suchą trawę. Po tym z powrotem ewakuuje się do góry. Nie chciała raczej zostać pieczenią.
Oczywiście partnerka może wpaść w tarapaty. Wtedy sama stara się wierzchowce nastraszyć poprzez głośne krzyki.

Mamy też opcję, że coś na nas leci z góry. Wtedy najzwyczajniej w świecie próbuje odskoczyć od danej rzeczy, po czym, gdy stwierdzi, że zagrożenie minęło znowu przyjmuje pozycję wyjściową, czyli przy mechanizmie.

Co jeżeli poczuje, że mury jednak nie wytrzymają natarcia czołgu? Wraca z powrotem do Nany na wieżyczkę. Oczywiście jeżeli ta nie padła wcześniej. Jeśli jednak zostaje sama na placu boju, wspina się po schodkach, starając się utrzymać dystans od Takary.

Mamy też opcję, że wszyscy mają ją w dupie. Wtedy siedzi sobie w cieniu (o ile się w nim znajduje) i bacznie obserwuje okolicę, z szczególną ostrożnością na niebo.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyPią Cze 21 2013, 00:38

MG

Takara i Kuro ruszyli, jedno po ziemi drugie odbyło kurs lotniczy. Tak jak Kuro wzniósł się w niebo i bezproblemowo poleciał do zamku tak Takara natknęła się na problem, po kilku kroczkach zauważyła mknącą strzałę od razu użyła więc Destroya. Nanaya poczuła pod nogami poruszenie, aczkolwiek sama była bezpieczna - Ah ta DREWNIANA podłoga. Więc Nanaya w gruncie rzeczy była bezpieczna, tym czasem Takaś oberwała! W plecy uderzyła ją ogromna fala ciepła, która wywróciła ją na ciepły piasek, ale przynajmniej dziewczyna zorientowała się ze jej ubranie, katapulta i tarcza się... palą. Na dodatek nie mogła użyć na Nanasi shielda i ta bez problemu weszła na wieżyczkę, celując do Kuro, ten jednak zdążył szybko śmignąć i Nanaś go nie dostrzegła, zamiast tego wyjęła więc kamyczek i rzuciła nim używając na nim fireworks, co spłoszyło konie w momencie w którym Laura miała zamiar rzucić w kucającego przy murze na schodach Kuro, sprawiło to że jej rzut był nieco krzywy i zamiast trafić kota w tors, odcięła mu 2/3 ogona zadając sporo bólu...

Stan postaci:
Nanaya: 74%MM 4/5 naładowanych strzał
Kuro: 2/3 ogona odcięte. W tej formie problemy z równowagą i spory ból. 84%MM
Takara: Koszulka ci się fajczy. 90%MM

Kolejka:
Drużyna Senci
Drużyna Kuro
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyPią Cze 21 2013, 13:03

Hohoho. Kotecek został złapany w pułapkę. Ona zaraz go wyściska i przytuli. W swój oryginalny sposób. Uśmiechnęła się nieco złowieszczo. Miała już w głowie kilka planów.
 
Przede wszystkim uważa, czy ten czołg nadal się gdzieś nie przebił. Mamy bezpieczny tyłek? To dobrze! Nie? Hmm tu zaczynają się schody w dosłownym sensie. Znaczy uciekamy do góry do Nany, starając się zejść z drogi dzikiej wróżce.
 
W przypadku, gdy dupa jest bezpieczna, zajmujemy się kotkiem. Wyciągamy kolejną broń, tym razem rzutkę, którą celuje w kluczowe punkty kotka, tak żeby jak najbardziej go zranić i może już od razu dobić. Szkoda, by się męczył.
 
Istnieje też szansa, że kotek stanie się kotem. Dużym. Wtedy jest wygodniej, bo cel większy, prawda? Wtedy też rzuca w niego, ale tym razem dwoma rzutkami. Nie będziemy się z pchlarzami patyczkować, jak tam za murem mamy cną niewiastę.
 
Kotecek się rusza? W ruchomy cel trudniej trafić, ale przecież Laura jest mistrzem rzucania w ludzi! I koty od teraz! Czyli znowu robi o samo, wyciąga rzutkę i celuje, z uwzględnieniem faktu, że Kuro się porusza.
 
Szarża na naszą kochaną panią doktor? Jeżeli jest mały, staramy się uniknąć ataku i w odpowiedniej chwili, jeżeli taka nastąpi, postarać się zranić za pomocą sztyletu w dłoni futrzaka. Jeżeli jednak stałby się większym problemem… właściwie wiele to nie zmienia. Odskoczyć od źródła zagrożenia, po czym tym razem ciskamy sztyletem, celując w najbardziej odsłonięte i śmiercionośne punkty.
 
Kotek trafiony i dogorywa? Dobijamy sztyletem.
 
W każdym momencie Laura uważa, czy nic jej nagle nie wyskakuje z boku lub spod stóp. W takich momentach liczy na swój refleks i stara się odskoczyć i odbiec od celu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyNie Cze 23 2013, 00:35

Tim Nanaś-Laura, jeden zero. Jednakże spoczywanie na laurach w tym momencie byłoby głupotą i dobrze o tym wiedziała. Dlatego też może nawet lepiej, że nie była świadkiem pięknego wybuchu, który przewrócił Takarę na plecy i uszkodził katapultę. Przez to była w stu procentach pewna niczego. Ze swojej pozycji widziała, co się stało z kotem. Zaklęła mocno, po czym wystrzeliła w stronę stogu siana kolejną specjalną strzałę.
- Rzuć nią w poważne problemy! - wykrzyknęła do dziewczyny na dziedzińcu, a sama zaczęła wracać, powolutku i schylona, do pierwszej wieżyczki, by móc obserwować poczynania Takary, licząc głownie na to, że Laura zajmie się plecami. Trzeba było powstrzymać czołg~! W każdym razie Nanaya nie wchodzi do wieżyczki. Wolała przykucnąć blisko niej, ale na frontowym murze, by widzieć poczynania Takary. Łatwe zadanie? Zdawałoby się. Słońce było jej głównym wrogiem~! Aczkolwiek nie zrażała się specjalnie. W każdym razie w momencie, gdy Takara się zbliża ponownie w stronę zamku, Nanaya wystrzeliwuje pojedynczo dwie strzały - jedną, lecącą prosto na Takarę oraz drugą, tuż po tym jak Takara wykonała unik/odskok/jakąś akcję, która miała doprowadzić do uniknięcia mknącej strzały, również w tors dziewczyny. Nie chodziło o jakieś specyficzne miejsce, poza tym zbyt długie myślenie czy celowanie i tak niczego nie zmieni. Światło było kiepskie. A nuż uda jej się trafić. W każdym razie po oddaniu strzałów Nanaya wstaje i zaczyna machać rękami jak głupia. Po co? By się pobawić z Takarą~! Zaraz po tym niespodziewanym ruchu zaczyna poruszać się w stronę wieżyczki po swojej lewej, czyli ciągle idzie po murze, zwracając na siebie uwagę w każdy możliwy sposób, ba! nawet robi za sobą trzy ładne światełka za plecami, by być lepiej widocznym celem. W każdym razie podczas swojego "pięknego" pochodu uważa na wszelkie niezidentyfikowane obiekty celujące prosto w nią lub jej pobliże odpowiednio balansując i unikając przedmiotów bez użycia skoków, lub też się schylając, jedynie w wyjątkowych przypadkach uskakując. Gorzej będzie, jeśli Takara będzie miała gdzieś osobę, która przed chwila poparzyła ją w sposób niezbyt przyjemny. Jeżeli celem ataku będzie zamek (w sposób pośredni lub bezpośredni, Nanaya głupia nie jest) - Nanaya natychmiast ostrzega przed tym Laurę, a sama zajmuje pozycję w najbliższej wieżyczce. Tak jak uprzednio broni się przed potencjalnymi poruszeniami pod nogami - uskoki lub ewentualny Sunlight, choć jego wolałaby nie używać. Jeżeli wyrośnie przed nią ściana nie zastanawia się długo, tylko biegnie do tyłu, a w przypadku otoczenia - skacze na siano. Geronimo~~! Ale ale, nie zapominajmy o wiernym kocie, który jeśli stanie się duży - zostanie ostrzelany ot tak, prewencyjnie za pomocą jednej strzały w ucho. Tak, najlepiej w ucho, a dokładniej to, co znajdowało się wewnątrz. Dzieje się to tylko wtedy, gdy Nanaya będzie w jednej z wież. Nie miała zamiaru zostawiać aż tak nieodsłoniętych pleców przeciwniczce. Co jakiś czas spogląda w stronę kota, gdy już była na głównym murze, ale nie były tu długie i znaczące spojrzenia. W końcu to było zadanie Laury. Ona jedynie nie chciała mieć noża w plecach. Jeżeli jednak wcześniej nie zużyła Sunlighta a usłyszała za swoimi plecami, dość blisko denerwujące "nya, nye i te inne" powoduje rozbłysk.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyWto Cze 25 2013, 16:06

Początek walki wielce lipny, ale to jeszcze nie brzoza. Takasia wywaliła się na piasek, zaś ubranko, no cóż... Widać, że Takara aż płonie ze wściekłości. Tak, wściekłości, bo ona se leży, a jej kot został sam. No way~!. Pierwsze co robi, to pozbywa sie ognia, a mianowicie zaczyna turlać się po piachu, co by zgasić wdzianko, jednocześnie obserwuje mur. A po cóż to? Jeżeli ubranko się zgasi lub Nanasia ponownie pojawi się na murku, to nie daje jej satysfakcji z robienia sobie z niej żywej tarczy, tylko używa  Divera by wleźć pod ziemię, a następnie fenomenalnie przedostać się pod mur, w między czasie widząc już fundamenty uruchomić Destroya, co by bardziej zamkiem zatrząść. Jeżeli ubranko dalej sie fajczy to ociera się płonącą częścią garderoby o ściany tunelu. Co dalej? A no jak się okaże, że wbicie na murek przekopując się przez mur wcale niemożliwym nie jest, to wbija tam obok Nanasia.

Co, jak już się znajdzie na górze? A no robi po drodze PWM'ką kamyczek, zaś po pojawieniu się gdzieś w pobliżu Nanasia (lub Laury, w sumie bez znaczenia) rzuca w nią kamieniem. W razie potrzeby idzie tam, gdzie archer czuje sie najlepiej (chowając kamień do kieszeni, jeśli nie rzucony), a najlepiej czuje się w miejscach położonych wysoko. Nie włazi jednak na samą górę. Jeżeli jest to możliwe, wchodzi na tyle, by widzieć Nanayę i okienko. Okienko zamyka Shieldem, rzuca odbezpieczonym granatem bojowym i zamyka szybko wejście na schody drugim Shieldem, pozostając po tej stronie z wyjściem z wieży. Enemy defeaded? Okay! Złazi sobie z wieży tudzież co z niej zostało i szuka wzrokiem Laury idąc w jej kierunku i w razie czego unikając niebezpiecznych i latających przedmiotów. No i, ofc, Shieldy i granaty rzuca nawet, jak jej się dostanie światłem po oczach, tylko wtedy strzela wszystkim na oślep, ale spoko, mogło być gorzej.

A co, jak kurczę bela wejście na murek będzie wykraczało po za kompetencje Takasi? A to sie przedostaje tam gdzie są koniki i sianko po czym leci do wejścia z prędkością poparzonej Takasi, która de facto drugi raz oberwać strzałą nie chce. Włazi se na schody a potem do wieży. Ale kurczę...

Kurcze, kurczę.... Pieczone na obiad. Może spotkać na swej drodze Laurę. Spotkanie Laury może nie być przyjemne dla obu stron bo raz, że Takara musi ją pokonać a dwa, Laura ma dostać wpierdol. Nie ważne od kogo. Jeżeli jest na jej drodze to rzuca w nią odbezpieczonym granatem błyskowym samej zasłaniając oczy, a następnie podbiega do Laury odsłaniając paczadełka i uderza ją prawym sierpowym w skroń. K.O? Sama spadła? No to idzie do wieżyczki i plan wraca na pierwotne tory.

W każdym wypadku uważa, by sie nie wywalić.
Powrót do góry Go down
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptySob Cze 29 2013, 09:46

A co robi biedaczek, który ogonek stracił? Mnyej więcej w jednym momencie przyzywa Cats Company, ażeby natarły na Laure, a także... Aktywuje Max Speed, tak zapobiegawczo! Żeby przyspieszyć swoje oddalenie się, które przebiega w taki sposób, iż kociak uważając na poczynania niedobrej, rzucającej cosiami pani, wzlatuje tak, aby znaleźć osłonę pod postacią słońca! Tak tak... Słoneczko by oczka zmrużyć człek musiał! Dodatkowo potem zaniża pułap tak, aby mury przesłaniały możliwość zaatakowania go, a samemu kieruje się jak najszybciej  w stronę wolnej wieżyczki, a dokładniej koksownika~! (W przypadku wyłączonej Aery, a tego chyba nie było, aktywuje także ją)

Co jeśli coś w jego stronę leci? Sztylet? Ostrze? Strzała? Jeśli Kuroś widzi, próbuje uniknąć wspomagając sie refleksem oraz szczęściem, ale... Jeśli to nye starczy, a już jest poza działanyem Max Speed, aktywuje je ponownie i czym prędzej próbuje przedostać się do koksownikoschronienia, nya~!

Znalazł się za koksownikiem? Super~! Ochrona w pewnym stopnyu zapeniona! A więc... Może spróbować obalić owy pojemnik, a kto wie... Drewniana podłoga możliwe, że zajmie się ogniem, a wtedy... Fort płonye~! Ale... Kuroś ewakuuje się odlatując do kolejnej wieżyczki według kierunku wskazówek zegara, korzystając z murotarczy, aby się tam dostać i tak samo uważając na strzały, czy inne pociski.

Co zaś robią koci amigo z Cats Company? Mają odwrócić uwagę Laury, zbliżając się do niej i usilnye atakując jej nogi, łydki, kolana, etc. Wszystko co sięgną, zupełnye, jakby chcieli się po nyej wspiąć, o! Jak się uda to jeszcze lepiej, bo nyeh drapią dziewczę, a ponadto miauczą! O tak... Nya i w ogóle! Hałas, który przeszkadza się skupić i celować, nye?!

Nie chciało się wywalić? Ojojoj... No nic... Przynajmniej można dalej korzystać z tego jako swoisty szild, a na dodatek pozostawać w milczenyu nasłuchując otoczenya! Ktoś się zbliży? Wtedy próbuje być ciut ciszej, ot co, ażeby nye został wykryty, nya~!

Nye udało się w jakimś momencie? Został ranny? Dobić się przecież nye da! Wtedy schowa się za jakimś filarem? Wypustką w murze? Szczelinye? Okienku strażniczym? Whatever~! I zaczeka w kryjówce, by przeciwnik się zbliżył, bo przecież jeśli kociak ma aucia to lepiej niech odpocznye i zaczeka, a gdy będzie na wyciągnięcie ręki owy ktosiek, wyskakuje z ukrycia aktywując Grand Neko. Oczywiście mając pewność iż dosięgnye przeciwniczkę i przygwoździ do ziemi, czy ściany, nya~! Ew. Odgryzie jakąś kończynę, zapewne uzbrojoną rękę! Grand Neko nie zadziała? To odskakujemy ponownye do kryjówki, ot co~!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyNie Cze 30 2013, 13:17

MG

Bitwa o fort trwała w najlepsze, jeszcze tylko Takara musiała za szturmować dziwną budowlę. Zaczęło się od tego Że Nanaya rzuciła Laurze strzałę, a Takara turlała po piasku. Zaznaczyć trzeba że piasek był dość ciepły, a wieżyczki - otwarte. Nie posiadały okienek czy innych tego typu dupereli. Tak czy owak, Nanaya wycelowała wciąż turlająca się po ciepłym piasku Takarę i wystrzeliła. Pierwsza strzała chybiła celu, druga natomiast rozcięła prawą łydkę dziewczyny, która w końcu ugasiła ogień i użyła Divera. Co tym czasem działo się na placu? Laura walczyła z kotami. Kuro wezwał wsparcie, ale nim dobiegło ono do Laury, ta zdążyła wycelować w startującego dopiero kuro i biorąc na to poprawkę rzucić. Szczęście w nieszczęściu, rzutka to dość mała i niezbyt potężna broń, przebiła tylko lewe skrzydło Kuro i sprawiła że jego lot był ciężki i niebezpieczny, a także bolesny. Ostatecznie kotek rozbił się przy koksowniku przy którym bardzo chciał się znaleźć, nieco obijając swoje ciało. Zaraz zabrał się za próbę przewrócenia koksownika, ale niestety ten okazał się za ciężki i gorący. na dodatek do ów wieżyczki właśnie dotarła Nanaya widząc jak na dłoni kota. Był jednak zbyt blisko na dodatek ten też ją dostrzegł i kto wie co by się stało gdyby Nanaya nie użyła Sunlighta, znikając nie tylko koty otaczające Laurę, ale też Aerę Kuro i jeszcze kota dotkliwie raniąc, który aż zapiszczał turlając się po ziemi. Nie wielką chwilę później z ziemi wyszła Takara, rzucając w Laurę kamieniem, którym ta, po zabawie z kotami dostała prosto w głowę, zataczając się a zaraz potem dziewczyna użyła granatu błyskowego którym oberwały obie w znacznym stopniu i lekko obserwująca to Nanaya.

Stan postaci:
Takara: Widzisz zarysy postaci, lekko poparzone plecy, lekko rozcięta prawa część prawej łydki, szczypie. 84%MM 1/2 granaty błyskowe
Kuro: Brak 2/3 jednego ogona, oślepłeś, parzy cię całe ciało i wszystko boli. 68%MM
Laura: Nic nie widzisz, Boli głowa, dłonie i nogi podrapane przez koty, pieką. 13/14 sztyletów, 9/10 rzutek
Nanaya: Oczy szczypią i masz problemy z widzeniem. 16/18 strzał 3/5 strzał specjalnych. 58%MM

Kolejka:
Takara i Kuro - Atak
Nanaya i Laura - Obrona
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyWto Lip 02 2013, 13:17

Ha! Normalnie jak gra w statki... Dziewczę zostało postrzelone kamieniem, by póxniej oberwać granatem błyskowym. Kij, że i Tasia oberwała, nikt nie będzie tykał jej kota ani nawet myślał, żeby go tknąć, o! Zmrużyła oczy próbując dostrzec... cokolwiek. A w sumie widziała. Niestety tylko zarysy co było dość denerwujące. To jednak nie było największym problemem. Problemem  to było wykluczenie przeciwniczki z walki, którą jako tako widziała. Jako tako... Ehh, cielak, własnym granatem oberwał.
Przeciwniczka pewnie nie mniej zaskoczona, ale kto tam wie. Może to jakiś wróżbita Maciej, przewidziała to tylko nie bardzo chciało się jej robić skomplikowanych uników. W sumie Takasie to nawet nie obchodziło, bowiem widząc mniej więcej, gdzie jest przeciwniczka, używa Softeningu na podłożu pod nią (jeśli kamień/ziemia) tak, by złapał owe 3m grubości muru i po 6,5m po bokach... czy tam z tyłu za nią. Cholera wie jak stoi. W międzyczasie sięga po granat bojowy, a po uaktywnieniu spella (albo od razu po wybuchu świetlnego, jeżeli podłoże nie takie) wyciąga zawleczkę i rzuca nim mniej więcej tam, gdzie widzi zarysy przeciwniczki. A Takasia co? A no wieje tunelem w stronę przeciwną niż jest Laura, w razie potrzeby znowu używa Divera. Próbuje pojawić się gdzieś kilka metrów dalej, po drodze próbując jako tako doprowadzić wzrok do ładu, chociażby mrugając szybciej niż normalnie czy ręką rozmasowując oczka. Tak, uważa, by nie spaść gdzieś po za fortyfikację. W sumie utrudnione poruszanie się i spory zasięg zabawki powinien jako tako ją pokiereszować. Jak się tunel zacznie czasem walić, to nie ma że jeszcze kawałek - wyłazi na powierzchnie, nie da się zakopać.
Powrót do góry Go down
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyPią Lip 05 2013, 12:11

Oj oj oj... Kuroś poparzony, nyah... I kotka oślepiło nyestety i co teraz robić? Raczej zauważył, iż przeciwnik się tutaj zbliżył, nye? Więc... Widząc, jak wcześnyej strzelała z łuku, wie że musi działać szybko, a może raczej skutecznye. Więc... Wieżyczka raczej nye należała do największych powierzchni przeznaczonych do boju, dlatego też aktywacja Grand Neko i szybki, solidny zamach, a może raczej obrót, by tylną częścią poparzonego ciała trafić oponenta i... wybić go w powietrze? Spadnye w dół? Uderzy w murek? Whatever~! Może i paczałka kotka nie działają, ale nadal ma swój słuch, ma swoją intuicje i może liczyć na szczęście głupca, nye? A nóż trafi i... Jeśli usłyszy uderzenye w pobliżu o coś, to spróbuje doskoczyć nyemalże natychmiast w owe miejsce, aby przygnieść przeciwnika, albo chociaż zablokować drogę do ekwipunku, czy też zniszczyć go, nya~!
Jednak... Co jakby jakoś coś się sfejliło i powiększenye nye wyszło? Wtedy może być ciut gorzej, ale... Jakby mądry kociak zdał sobie sprawę, iż jest w pobliżu Nanayi, to wtedy spróbuje wbić jej sztylecik w nogę. Tak na ślepo! Jakby był ciut dalej... Wtedy spróbuje znaleźć jakieś schronienie. Chociażby wrócić za koksownik, bądź za nim zostać, czekając aż odzyska obraz, nye?! A jakby Nanaya podeszła? Wtedy byłaby nyespodzianka, bo Czarny zareaguje podobnye i próbując uniknąć potencjalnego kopnięcia, czy pochwycenye, spróbuje wbić w dziewczynę sztylecik raz, czy dwa, czy dziesięć. Jak nye zostanye złapany to w nogę, a pochwycony... Ręka by go puściła, bądź miejsce, którego akurat sięga. Zależy co bliżej. Znajduje się na wysokości brzucha i ma go w czuje, iż jest w pobliżu niego na tyle, by dosięgnąć, to tam, ot co~! Uwolni się? To dopsz, bo wtedy spróbuje się oddalić, o!
Co jednak jeśli nye było przeszkód w Grand Neko? Wtedy zostanye także aktywowane Max Speed, bo przecież każda sekunda się liczy, a to co może zająć kilkanaście sekund lepiej zrobić w zaledwie kilka, nye? Temu też kociak zdołałby wykonać swoje kombinacje mające na celu obezwładnić, a chociaż rozbroić Nanayę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara EmptyPią Lis 01 2013, 12:41

Walka zakończona walkowerem~!
Kuro i Takara - 3 PD
Nanaya i Laura - 1 PD
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty
PisanieTemat: Re: Laura&Nanaya vs Kuro&Takara   Laura&Nanaya vs Kuro&Takara Empty

Powrót do góry Go down
 
Laura&Nanaya vs Kuro&Takara
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Takara & Kuro ś.p z.o.o
» Laura Sun
» Nanaya vs. Samantha
» Nanaya vs Nero
» Laura vs. Żelek

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: Walki zakończone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.