I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Hosenka jako kurort wypoczynkowy położony w atrakcyjnej lokalizacji otoczony górami oraz morzem stał się idealnym miejscem dla bogatych kupców i szlachciców, którzy zapragnęli mieć tutaj swoje wille. Posiadanie tutaj domu, w mieście, w którym ceny najmu muszą być wyższe niż w innych częściach Fiore podkreśla wysoką pozycję społeczną mieszkańców. Jednym z takich domów jest Willa Ruskinova. W jaki sposób osoba ta dorobiła się swoich pieniędzy? Tak naprawdę nikt tego do końca nie wie. Krążą spekulacje o ciemnych interesach właściciela domu, ale policja nic do tej pory nie udowodniła właścicielowi. Żyjąc tutaj w luksusie właściciel kilku kasyn w mieście odgradza się od mediów zainteresowanych jego majątkiem. Jak to założenie pałacowo-rezydencjonalne okresu Baroku. Przed wejściem, za stalową bramą znajduje się plac reprezentacyjny z dominantą pośrodku w kształcie jakiegoś dawnego wodza politycznego. Dalej znajduje się okazały budynek dwukondygnacyjny w kształcie litery C z wysuniętymi do przodu fragmentami. Elewacja ceglana z boniowaniem dolnej części. Za pałacykiem znajdował się symetryczny, geometryczny ogród. Wewnątrz niego były stajnie, fontanny, wgłębniki, partery, tarasy i inna zadbana roślinność.
--
18+
MG
Do willi, której adres wcześniej dostaliście od waszego zleceniodawcy dotarliście około godziny 22:00 w nocy. Na zewnątrz było już prawie ciemno, a jedyne światło na ulicy pochodziło od bocznych latarni oraz okien, które świeciły w oddali. Na ulicy nie było w tej chwili nikogo, nawet drobnego pijaczka. Aby dać nauczkę dłużnikowi waszego klienta musieliście dostać się do środka rezydencji, gdzie zapewne przebywały obecnie poszukiwane przez was osoby. Zapewne interesuje was ochrona tego miejsca. Na ulicy nie było jak już wspomniałem nikogo. Rezydencja oddzielona była od ulicy, na której w tej chwili się znajdowaliście 4 metrowym płotem ze stali. Nie będzie łatwo przeskoczyć. Przy bramie nie było żadnego kustosza, ale dojrzeliście przyciski, które mogą w każdej chwili otworzyć bramę główną. Znajdowały się co prawda za daleko, aby sięgnąć przez bramę ręką, ale wystarczyłoby, żeby jeden z waszej dwójki dostał się na drugą stronę i otworzył bramę drugiemu. Zawsze jakoś łatwiej. Na placu reprezentacyjnym również nie było ochrony. Jedynie 3 dobermany stanowiły ochronę tego miejsca. Zapewne umiały szczekać mogły więc zaalarmować ochronę. No i potrafią gryźć bestie. Od bramy głównej do drzwi pałacu było około 100 metrów. Co było za drzwiami? Ciężko stwierdzić. Z tyłu zapewne też było jakieś boczne wejście dla służby w dalszej odległości. Ale w tej chwili widzieliście tylko elewację frontową i nie mogliście wiedzieć na sto procent czy owe drzwi tam się znajdują. Ot tak przypuszczenie znając podstawy architektury.
Jakkolwiek Taki nie myślał o tym zadaniu wydawało mu się dziwne. Człowiek co ma taką wille jest zapożyczony i nie może spłacić długu? Wystarczy, że sprzedałby coś cennego. Jednak patrząc na rezydencję zdawał sobie sprawę z ogromu pieniędzy, o które chodziło tym razem. - Haha! To bierzemy się do roboty. - zaśmiał się i zakręcił na jednej nodze rozpościerając ręce niczym ptak skrzydła. Jednak nagle przestał i zatkał sobie usta. - Zapomniałem, że trzeba być cicho... - wyszeptał i podszedł pod kompana. Uśmiechnął się lekko i podał dłoń. Następnie powiedział miłym, młodym głosem. - Warto się poznać skoro mamy razem pracować. Jestem Taki, a Ty? Z góry mówię, żebyś mnie nie doceniał. Zdarza się ludziom, a później żałują. Haha! - zaśmiał się i odwrócił spoglądając na budowle. Wiedział, że skoro są przyciski to musi być kustosz, a wejścia frontalnego na pewno bronią jacyś strażnicy. Z tyłu mogło być trochę łatwiej. - Wchodzimy przodem czy tyłem? Dla mnie wygięcie takiego metalowego płotu to nie problem. Zmieścisz się pomiędzy przęsłami, prawda? - zapytał i znów zawirował na jednej nodze jak baletnica, a następnie zatrzymał się w pozie jak skoczek narciarski lądując. Nie wiedział jaką mocą dysponuje towarzysz dlatego wolał zapytać się jaką opcję woli. Może łatwiej będzie jednak od przodu? W umowie nie było, że mają nie zabijać nikogo. Cele są dwa - wykonanie ich chyba zależy od nich. Mogą równie dobrze zrównać z ziemią całą wioskę, a później dokonać swego.
Mephisto
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 11/07/2013
Skąd : Koszalin
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Nie Lip 28 2013, 12:55
//Przepraszam z nieobecność...;( Teraz będzie spam codzienny.
Mephisto patrzył na energicznego kolegę. Wydawał się ekstrawertykiem... na jego nieszczęście. O to co szykowało się w misji. Spojrzał przez kraty i zobaczył dal willi. Było dość cicho... za cicho. Zastanawiając się co robić spojrzał do gadatliwego towarzysza i uścisnął mu dłoń. -Jestem Mephisto... Ucisz się proszę bo możemy mieć problem ze strażą...-powiedział cichym chłodnym głosem zachowując się tak by też nie urazić kompana. To była jego pierwsza misja. Nerwy musiał trzymać na wodzy.
Widząc narwanie kolegi powiedział:-Może będzie lepiej jak pójdziemy naokoło posesji szukając luk w ochronie o ile takową mają. Jeśli dorwiemy psy należy je uciszyć za wszelką cenę. Mogę się podjąć zadania jednak najpierw zróbmy zwiad. NIe mogą zostać zaalarmowani.- Gdy skończył chłodny wiatr przypieczętował wypowiedź. Jego celem było wykonanie misji a stwierdził, że najlepiej było się skradać by ewentualnie wkroczyć szybko i efektownie łapiąc cel. Czekał na zdanie Taki'ego.
//Ja też nie byłem ostatnio, bo miałem trochę latania za studiami.
MG
Poznaliście się na miejscu wydarzenia i zaczęliście obmyślać plan, który miał stać się podstawą dla szybkiego i sprawnego wykonania misji bez zbędnych ran. Na razie zostaliście jednak w sferze rozważań, ponieważ nie zrobiliście nic konstruktywnego dzieląc się swoimi opiniami ze sobą. Psy dalej pilnowały przejścia jednak strażników nie było nadal w okolicy. Jeden z psów zaczął bawić się jakąś zakopaną kością. Nie było jednak wątpliwości, że nie są to rozpieszczone pieski, a prawdziwe psy bojowe, które odgryzą nogę każdemu kto przekroczy teren ich włości. Oczywiście o ile dadzą radę.
Taki
Liczba postów : 109
Dołączył/a : 16/07/2013
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Czw Sie 01 2013, 01:01
Chłopak zaśmiał się cicho, lecz zakrył sobie usta, by nawet tego nie było słychać. - Kolejny pseudo-mroczny, ehh. - powiedział sobie w myślach i delikatnie jakby skacząc z nóżki na nóżkę szedł w stronę tyłu posesji parodiując skradanie. - Jak sobie życzysz Fistuś. - pozwolił sobie zdrobnić i skrócić imię kompana, pełne było zbyt długie i męczące przy wypowiadaniu, to było miękkie i krótkie, a przede wszystkim przyjemne dla ucha Taki'ego. Ciągle rozglądał się gotowy do zrobienia dziwacznego uniku czy zablokowania czegokolwiek swoją magią używając czy to Vector: Value, czy Vector: Direction, a może zwyczajnie Zmiany. Gdy dotarli na tył rozglądnął się dokładnie, a jeżeli nikogo nie było ani dookoła, ani za metalowym płotem to zwyczajnie podszedł i dotknął otwartą dłonią jedno z przęseł próbując je popchnąć w lewo - w stronę innych. - Skoro nikogo nie ma to pokażę Ci magiczną sztuczkę. - odwrócił się i spojrzał na swoją dłoń. - Czary, mary... - i używając zaklęcia Vector: Value zmienił wartość wektora siły z jaką naciskała dłoń na przęsło przez co to powinno skrzypiąc odgiąć się aż do dotknięcia drugiego. - Bęc! - skończył, gdy wykonał swoją robotę i z uśmiechem spojrzał na towarzysza. - Panie przodem. - zadrwił i kucnął obok wytworzonego przejścia.
Mephisto
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 11/07/2013
Skąd : Koszalin
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Czw Sie 01 2013, 11:42
-Hymmm... kolejny napaleniec...z czego oni się cieszą... skoro jedyne co nas spowija to iluzja świata...- myślał patrząc poważną miną na Taki'ego. Ten idąc przed siebie zaczął wywijać najróżniejsze wygibasy najwyraźniej parodiując skradanie się. Mephisto prawdopodobnie zaśmiał by się gdyby nie jego przeszłość czy pasywne właściwości magii. Tak,... iluzjonistyczna sztuka mrocznej iluzji z muliła już nie jednego. Idąc na tył posesji słyszał ciągle tylko wewnątrz umysłu dawne wizje.
Złapał się za głowę i próbował zapomnieć. Cudem mu się udało i powstrzymał retrospekcje. Teraz skupił się na zadaniu. Dotarli do tyłu. Jego towarzysz pokazał magiczną sztuczkę. -Ciekawe, przesunął żelastwo jakby to był papier...- Dostał polecenie wejścia.-Skoro się boisz...- Powiedział po czym powolutku, rozglądając się wszedł na posesje nie patrząc czy towarzysz wejdzie za nim. Rozglądał się na boki czy jakieś pieski lub strażnicy nie zauważyli ich. W razie czego rzuca on zaklęcie. -Przydało by się zneutralizować ochronę na dziedzińcu.- powiedział czekając na odpowiedź i na przejście towarzysza.
//W razie potrzeby użycia magii info dla MG:
Spoiler:
Mephisto używa (B) Klosz Wizji i tworzy iluzję u przeciwnika. Jeśli są rozdzieleni to atakuje większą grupę a resztę zostawia koledze.
(B) Klosz Wizji(opis wytworzonej iluzji) - Dookoła przeciwników tworzy się ciemność. Zasięg widzenia spada do 2m a z ziemi wychodzą najróżniejsze szkielety. Jedne mają miecze inne nie posiadają nóg. Chodzi tu o paralizujący strach
Asthor
Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Pią Sie 02 2013, 07:31
MG
Powoli zakradaliście się w stronę tyłu willi. Tutaj jak zauważyliście pieski niechętnie spędzały swój czas, preferując przebywania na dziedzińcu reprezentacyjnym. Taki położył swą rękę na bramce i oczywiście bez problemu zrobił w niej przejście takie jakie oczekiwał po swojej mocy. Dzięki temu mogliście wejść na tył ogrodu i zacząć badać willę. Najpierw jednak musieliście przejść przez park o charakterze barokowych. Na początku minęliście oranżerię, ale była pusta i niegodna uwagi. Następnie przez fontanny, wgłębniki i partery doszliście do tarasów przy których zobaczyliście tył wejścia do rezydencji w postaci dużych przeszklonych drzwi suwanych. Prowadziły one do salonu co widzieliście przez szybę. W tej chwili w salonie nie było nikogo. Był po prostu pusty. Jeżeli jednak podejdziecie bliżej i sprawdzicie drzwi do salonu będą zamknięte od środka.
Taki
Liczba postów : 109
Dołączył/a : 16/07/2013
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Pon Sie 05 2013, 23:57
Taki zaśmiał się cicho zasłaniając w dziwnym geście usta dłonią. - Nie tyle boję, co jesteś mięsem armatnim. - odrzekł i mrugnął do niego oczkiem uśmiechając się. Ruszył do przodu przez bujne ogrody, które nocą nie zachwycały tak samo jak za dnia. Teraz pomimo rozglądania się, to chłopak nie zwracał uwagi na piękno otoczenia, a raczej na samo otoczenie. Czy coś nie czai się w krzakach, albo gdzieś w ciemnościach. Jeżeli ktoś zaatakowałby to pewnie odskakiwałby mając na uwadze to, że jest całkiem zręczny, a gdyby jednak coś było poza jego możliwościami to użyłby Zmiany, albo jednego z dwóch zaklęć. - Sprawdzę drzwi. - odparł i ruszył przed siebie pod sam dom. Uważał pod nogi, gdyż mogły być tu jakieś linki, czy inne dziwaczne alarmy. Gdy dotarł do celu spróbował otworzyć i wejść do środka, lecz było zamknięte. - Zamknięte, Twoja kolej na otwieranie pięknisiu. Pokaż, że coś potrafisz. - powiedział, a na koniec wystawił język i złapał palcem za dolną powiekę odchylając ją. Pomimo swoich wygłupów starał się nie tracić czujności.
Mephisto
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 11/07/2013
Skąd : Koszalin
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Wto Sie 06 2013, 12:10
Szli razem przez bujne ogrody. Nawet nocą można było wyczuć urok tego miejsca lecz nie przyszedł wcale po to. Musieli wykonać zadanie za które oferowana sowitą nagrodę. Był to dobry sposób na start w Gildii. Idąc zastanawiał się nad swoim życiem. Nad tym co się stało i czego zmienić się nie da. Zastanawiał się nad sensem swojego istnienia. Czuł pustkę wypełniającą go od wewnątrz czarną magią. Następstwo Mrocznej iluzji dawało się we znaki.
Dotarli do tylnego wejścia. Było zamknięte. Towarzysz zwrócił się do Mephisto by teraz on otworzył drzwi. Rozejrzał się dookoła i zapytał.-Czy ja wyglądam na włamywacza? Nie możesz po prostu coś wykombinować? Rozwaliłeś mocną bramę to i delikatnie możesz otworzyć drzwi. Zawsze możemy też zrobić podstęp. Wywabić nasze cele jednak to jest mniej ogarnięte. Może coś wykombinujemy, nie wiem, jakieś okno otwarte czy coś? Moja magia niezbyt nadaje się na otwieranie drzwi...-wylał z siebie cichym głosem.
Asthor
Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Sro Sie 07 2013, 10:50
MG
Będąc pod drzwiami zaczęliście obmyślać plan. Tym razem Taki pozostawił wolną rękę Mephisto, aby on rozwalił kolejną przeszkodę. Jednak ten niespecjalnie miał pomysł jak to zrobić, choć przypominam, że było to tylko szkło, które oczywiście można było stłuc. Chyba, że był alarm, tego nie wiedzieliście. Co do okien. Na parterze wszystkie okna były pozamykane i otworzyły z drzwiami balkonowymi rezydencji jedną całość oddzieloną co pewien czas wąskimi podziałami. Każda tafla szkła miała wymiary 2mx1,2m. Na piętrze okna były w równych odstępach co jakiś metr. Te były mniejsze już. Miały wymiary jakieś 1mx1m. W sumie dałoby się takim wejść, tyle, że wysokość do okna z tarasu wynosiła jakieś 5 metrów. Salon na parterze był wyraźnie wyższy. Od standardowej wysokości 2,5m.
Taki
Liczba postów : 109
Dołączył/a : 16/07/2013
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Sob Sie 10 2013, 15:20
- Bezużyteczny. - pomyślał Taki i spojrzał znów na Mephisto ze słodkim uśmieszkiem. - To tylko szkło, ale skoro i tyle nie potrafisz to zrobimy po mojemu. Przynajmniej uroczy jesteś całkiem. - powiedział i mrugnął do niego, a następnie rozglądnął się za jakimś kamieniem. W ogrodzie nie powinno być to trudne zadanie. Jeżeli znalazł malutki kamyk to rzucił nim i używając Zmiany potroił wartość szybkości. Wtedy jeżeli przebił się, wystarczyło lekko popchnąć ręką szybkę, a ta by wyleciała. Oczywiście uważałby na ręce, by nie pokaleczyć. Jeżeli zaś znalazł spory kamień to zwyczajnie uderzył nim w szybę, a gdy ta się rozpadła przeszedł i otworzył drzwi od środka. Jeżeli dziura w szybie była za mała, by przejść to włożył rękę i spróbował otworzyć z tamtej strony. Znów, gdyby nie znalazł kamienia to zerwałby cały rękaw od ramienia swojego ubrania i owinął tym pięść, a następnie uderzył z całej siły w szkliwo, a następnie postąpił jak powyżej.
Mephisto
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 11/07/2013
Skąd : Koszalin
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Pon Sie 12 2013, 17:23
I wyszło szydło z worka. Mephisto nie mógł nic zrobić. Prawdopodobnie nie zrozumiał się z towarzyszem. Chciał on zachować dyskrecję i wejść po cichu jednak Taki stwierdził, że rozbije szybę. W sumie Mephisto miał gdzieś co się stanie. -Skoro nie bawimy się w tajniaków po prostu trzeba było tak powiedzieć. Teraz to już nic nie wiem. Z resztą jak narobimy hałasu to może nasz cel sam się zjawi...--Rozwalić też umiem, ale wydawało mi się że mamy zachować się cicho by cel nam nie uciekłm zresztą rób co chcesz... Uważajmy na wszelakie alarmy...-powiedział cicho i nie powstrzymywał kolegi. Już było mu to wszystko obojętne na tyle że odwrócił się w stronę placu i obserwował czy nic nie idzie.
Gdy mogą wejść do środka puszcza Taki'ego przodem.
Asthor
Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Pon Sie 12 2013, 17:38
MG
Więc Taki faktycznie wziął kamień i rzucił w szybę ze zwiększoną szybkością dzięki swojemu zaklęciu no i faktycznie szyba, jak to szyba potłukła się. Przejść się nie dało, ale dziura była na tyle duża, że bez problemu udało się otworzyć od wewnątrz klamkę i wejść do środka. Weszliście do wnętrza salonu, a waszym oczom ukazała się dość wysokie, wielkie na jekieś 8x8 metrów pomieszczenie z kryształowymi żyrandolami. Na środku był stolik i fotele klasycystyczne. Na ścianach widniało kilka obrazów, a w kącie znajdował się drewniany fortepian. Tak duży salon nie posiadał drzwi, a od razu przechodził w równie szeroki przedsionek z którego odchodziły po bokach dwie reprezentacyjne klatki schodowe, zapewne do sypialni rodziny oraz dwie dość wąskie i nierzucające się w oczy ścieżki przygotowane zapewne dla służby i prowadzące do kuchni i magazynów. Jednak jak Taki zauważył nie obyło się bez hałasu. Po chwili do salonu od strony wąskich korytarzy nadeszło dwóch mężczyzn. Tak na oko miało wiek około 50 lat. Czyli najmłodsi już nie byli, ale o niedołężność nie można ich posądzać. Ubrani w jakieś obcisłe ubranka uzbrojeni byli w dość nietypowe bronie. Jeden z nich posiadał dużą patelnię [prawie taką jak sam właściciel], a drugi widelec równie pokaźnych rozmiarów. - Złodzieje? - zapytał jeden z nich - A niech was wiecie, że teraz możemy was zabić. Wynosić mi się, ale już?
Mephisto
Liczba postów : 25
Dołączył/a : 11/07/2013
Skąd : Koszalin
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Wto Sie 13 2013, 12:28
Dostali się do środka. Wnętrze było dość duże by można się nim zachwycić. Proste wnętrze z obrazami, fortepianem czy też stolikiem z krzesłami oddawało klimat salonu. Było to pewne, że czeka ich potyczka z oburzonymi właścicielami domu. Mephisto był na to przygotowany. Spojrzał w stronę wąskich korytarzy. Nadeszło z nich 2 starszych. Nie byli to dziadki jednak prawdopodobnie sędziwego wieku. Mephisto nie miał zamiaru czekać aż wezwą posiłki czy uruchomią alarm. Od razu zabrał się za unieszkodliwianie prawdopodobnie strażników domu. Pierwsze co zrobił to przygotował znak i użył zaklęcia (B) Klosz Wizji. Jego celem było unieruchomienie przeciwników dlatego postarał się zatkać też ich dzioby tym zaklęciem.
/Cel to punkt na ziemi pomiędzy przeciwnikami/ Nagle z podłogi obok naszych przeciwników wyrosły czarne macki które oplątały przeciwników i zatkały im usta by myśleli że krzyk nic nie pomoże. Macki starają się też powalić przeciwnika na ziemię i dać Taki'emu czas na wykończenie przeciwnika.
Spoiler:
(B) Klosz Wizji : Jest to zaklęcie oparte na czystej iluzji. Skupia ona się na zmysłach przeciwnika. Jest dość wygórowana w wymaganiach. Wytwarza dowolną iluzję opisaną w poście przez użytkownika. Uwagi: - Maksymalny czas trzymania w iluzji to 3 posty. - Odnowa trwa 1 post od zakończenia działania. - Iluzja obejmuje obszar o promieniu 15m od wybranego punktu. - Działa na wszystkie zmysły poza dotykiem.
Taki
Liczba postów : 109
Dołączył/a : 16/07/2013
Temat: Re: Willa Ruskinova [18+] Wto Sie 13 2013, 13:50
Taki zakręcił się robiąc piruet i patrząc na żyrandol, który zapierał dech w piersiach. Był w rzeczywistości wspaniały. Całe pomieszczenie przypominało salę do różnego rodzaju imprez, gdyż nawet fortepian był i sporo miejsca na balety. - Łaaał! Jaki wspaniały pokój! Jak sala balowa! - powiedział, a następnie zaśmiał się i odwrócił do Mephisto. Podszedł do niego ukłonił się i wystawił dłoń w jego stronę jakby zapraszając. - Czy Fistuś zrobi zaszczyt i pozwoli ze sobą zatańczyć? - zapytał, lecz nagle usłyszał za sobą głosy, błyskawicznie odwrócił się i uśmiechnął. - Nawet widownie mamy! - rzekł uradowany i sięgnął dłonią po dwa Kunai. Jeżeli zauważył, że coś dziwnego dzieje się z przeciwnikami to wycelował dokładnie jednym z noży w mężczyznę po prawej, a następnie rzucił. Celował w głowę. Nie czekając ruszył na drugiego, któremu starał się podciąć gardło kunai'em w lewej ręce. Jeżeli ten pierwszy jeszcze żyje to wbija mu ostrze w krtań tym samym upewniając się, że to koniec. W razie ataku ze strony dwójki zrobiłby pewnie to samo co mógłby zrobić wcześniej czyli, albo unik, albo magia, ewentualnie PWM.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.