HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Gospoda pod Złotym Smokiem




 

Share
 

 Gospoda pod Złotym Smokiem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyPon Sty 09 2017, 22:24

'Gospoda pod Złotym Smokiem to przytułek znajdujący się niedaleko centrum Clover. Nie różniła się wielce od innych budynków tego rodzaju. Ze środka dobiegała muzyka, słychać było jak niektórzy postanowili sobie pośpiewać pełnym głosem, a przez drzwi wylatywały osoby, które definitywnie przesadziły z alkoholem. Typowa gospoda. Wnętrze również było standardowe. Siwiejący już barman bacznie obserwował całą zgraję, jednocześnie mistrzowsko nalewając drinki. Stoły, przeważnie okrągłe, były poustawiane wręcz losowo, chociaż było to raczej za sprawą gości. W końcu gdzieś musieli mieć miejsce na parkiet. Tuż obok lady barmańskiej, były schody na piętro wyżej gdzie znajdowały się pokoje do wynajęcia dla zmęczonych podróżnych.'


Winter nie był pewien jak się tu znalazł. Właściwie to wiedział, tylko nadal nie chciał przyjąć do wiadomości swojej głupoty. W końcu, jak zawstydzający był fakt, że chłopak najzwyczajniej przysnął w pociągu podczas powrotu do domu? Nie spodziewał się, iż jego drzemka będzie trwała 8 godzin. Po tym jak się przebudził i zauważył swoje otoczenie, od razu wyskoczył z pojazdu na najbliższym dworcu. Na dodatek, okazało się że tego dnia nie będzie więcej kursów w stronę jego miasteczka. Po prostu świetnie. Włóczył się tak po miasteczku ze skrzypcami pod ręką. Dopiero kiedy przechodził obok gospody, wpadł na ten mało oryginalny pomysł by przenocować. Na pewno by mu pozwolili. Zresztą, nie śpieszyło mu się bardzo do gildii. Nic by się nie stało, jakby wrócił noc później. Z wyjątkiem fali pytań, ze strony ciekawskich znajomych. Bez większych przemyśleń przekroczył próg przytułku i rozejrzał się. Standardowa gospoda. Masa pijanych osób z paroma wyjątkami. Nawet część osób zebrała się by potańczyć.
Raczej połamać nogi.
Uśmiechnął się na przyjemną, a szczególnie dobrze znaną mu atmosferę. Po mimo tego, że jego czuły słuch miał lekkie pretensje do głośnych śpiewów niektórych osób. Winter zatrzymał się na środku sali, żeby pomyśleć co teraz zrobić. Tak naprawdę, to nie był ani trochę śpiący, więc jakaś rezerwacja pokoju mogła poczekać. Z drugiej strony, średnio był w tym momencie zainteresowany jakimś balowaniem. Co dla niego było dość nietypowe. Ostatecznie zdecydował się na pozostanie przy tym całym zamieszaniu. Ruszył w stronę oddalonych od centrum gospody stolików i przysiadł przy jednym z nich. Dla zabicia nudów, wyciągnął z pokrowca swoje skrzypce i opierając się o ścianę budynku, zaczął cicho grać. Niektórzy zwrócili na niego uwagę, ale byli to nieliczni. Większość tej grupki, która go zauważyła postanowiła posłuchać jego ponadprzeciętnej gry. Winter przez cały ten czas, obserwował wejście do gospody. Miał nadzieję, że pojawi się ktoś kto przykuje jego uwagę. Instynkt zawsze mu pomagał w takich sprawach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 17:56

Irina musiała wrócić na sterowiec po samobójczej misji na północy, przed tym jednak postanowiła zajrzeć do tutejszego sklepu magicznego, a nuż jakiś klucz uda jej się zakupić. Przybyła do miasta jednak późno, a sklep był już zamknięty. Nie pozostało jej nic innego jak tylko przeczekać do jutra.
Wędrowała wolno po mieście z owiniętym bandażami lewym przedramieniem. Bandaże na kolanach i kostkach zakrywały ubrania - czarna sukienka i czarne pończochy, które efektownie zakrywały posiniaczone nogi. Po godzinie bezsensownego zwiedzania drogi zawiodły ją w pobliże gospody. Gospoda wydała jej się dobrym miejscem na przeczekanie nocy, dlatego naciągnęła kaptur czarnej peleryny do kostek, którą miała na sobie i weszła do karczmy, starając się nie rzucać w oczy. To była jedna z tych rzeczy, które jej nigdy nie wychodziły. Zamknęła za sobą cicho drzwi i stanęła w progu, rozglądając się za cichym miejscem, jednak żadnego takiego dostrzec nie potrafiła. Dlatego stała w tych drzwiach jak ciołek, wyglądając swoimi paczadełkami spod kaptura. W końcu po dokładnym zlustrowaniu sali, zauważyła pusty stolik, w dodatku w miarę daleko od starszych, pijanych mężczyzn. Stolik ten sąsiadował ze stolikiem (?) przy którym jakiś młody chłopak próbował grać na skrzypcach. Dziewczyna podeszła do niego wolnym, nieco kulejącym krokiem i usiadła na jednym z krzeseł, najbliżej ściany. Tak, siedzenie przy ścianie miało swoje dobre strony - nie musiała się obawiać, że ktoś ją zaatakuje od tyłu, a ściany raczej nie należą do walecznych tworów. Tak, ściana była idealna. Oparła się plecami tak, aby wzrokiem ogarniać jak największą część gospody i przyglądała się ludziom. Hałaśliwym, pijanym i chyba szczęśliwym. Wprawiało ją to w melancholię - w końcu zanim dołączyła do gildii, często przesiadywała w gospodach, aby przeczekać deszcz czy mróz. Jak dobrze, że teraz nie musiała się o takie rzeczy martwić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 18:47

Winter zatrzymał swój wzrok na zakapturzonej postaci, która przed chwilą weszła do gospody. Nie był pewien, czy ta niższa od niego osóbka zdawała sobie sprawę, że przez swój ubiór przyciąga uwagę innych. Z wyjątkiem pijanych ludzi. Dobra, no to może i faktycznie tylko on jakoś zareagował na nowego gościa przytułku. Jeśli reakcją można nazwać spojrzenie się. Próbował się nie wgapiać zbyt bardzo. Nawet on znał maniery, a to że najczęściej je olewał to już inna sprawa. Kontynuował swoją grę, co jakiś to czas zerkając na nieznajomą. Po posturze potrafił wywnioskować, że zakapturzona postać jest kobietą, ale jego pewność co do tego była ograniczona. W końcu Winter nie był znany wśród swoich znajomych z powodu swojego mózgu. Raczej wręcz przeciwnie. Mało kto się dziwił, kiedy chłopak pierw coś robił, a potem myślał o konsekwencjach. Tak było też i tym razem. Kiedy dziewczyna usiadła na krześle, Winter od razu wstał ze swojego, złapał je jedną ręką i przestawił, by było trochę bliżej zakapturzonej postaci. Wyjątkowo pamiętał, żeby nie naruszać za bardzo przestrzeni osobistej kobiety. Raczej zrobił to za sprawą instynktu, które sugerował mu, iż osóbka przed nim jest niebezpieczna. Kto wie, czy nie miała jakichś odruchów.
-Wszystko w porządku? - ostatecznie zapytał Winter po krótkim przyjrzeniu się przybyłej osobie. Trudno było nie zauważyć kulejącego kroku z jakim się poruszała w stronę stolika. A może to przez to, że Hexeris przez chwilę zachowywał się jak stalker. Rejestrując swoje dość nietypowe zachowanie, szeroko się uśmiechnął i wyciągnął przed siebie rękę do uścisku.
-Jestem Ryu, ale niektórzy mówią mi Winter. Co ty na to, żeby dotrzymał ci tutaj towarzystwa? W końcu, siedzenie jak jakiś wyrzutek nie jest najprzyjemniejszym uczuciem, nieprawdaż? - zapytał szczerze chłopak bez ani grama podstępu. Preferował mówić prawdę, nawet jeśli nic by z tego nie zyskał. Lubił poznawać nowe osoby, a dziewczyna wydawała się nietypowa. Jednym słowem Hexeris był zaintrygowany. A w takich sytuacjach łatwo nie odpuszczał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 19:03

Irina nie odznaczała się szczęściem wręcz przeciwnie. Szczęście się z niej nabijało przechodząc obok i właśnie teraz przypomniało jej, że tego szczęścia nie ma. Usłyszała jakieś szurnięcia i natychmiast jej głowa obróciła się w tamtą stronę w nerwowym odruchu, niczym u łownej zwierzyny. Podniosła głowę nieco do góry, aby ujrzeć wyższego od niej chłopaka. On zaś mógł jedynie zobaczyć jej nos, usta i liliowe oczy, które wyglądając spod kaptura wydawały się roztaczać własną aurę i świecić niczym u drapieżnika. Dziewczyna chwilę obserwowała poczynania chłopaka, a gdy doszła do wniosku, że raczej nie stanowi zagrożenia, postanowiła odpowiedzieć na jego pytanie - Zależy o co pytasz - odpowiedziała chłodno, wbijając swój drapieżny wzrok w chłopca, niczym w ofiarę, która gdy tylko zrobi zły ruch pożegna się ze swoim życiem - Możesz mi mówić Irina - przedstawiła się krótko, słuchając jego propozycji - Jak uważasz - odpowiedziała krótko i usiadła tak, aby nadal plecami opierać się o ścianę, ale tym razem mieć na oku także Ryu. Nie będzie się wysilać na dłuższe przezwiska. Ryu brzmi lepiej. I siedziała tak sobie w kapturze, obserwując wszystkich z braku lepszego zajęcia. Musiała się pilnować, żeby nie zasnąć, bo to było by bardzo złe rozwiązanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 19:55

Winter uniósł jedną brew, gdy usłyszał odpowiedź na jego pytanie. Częściowo spodziewał się, że nawiązanie kontaktu z dziewczyną może być trudniejsze niż zazwyczaj. W końcu jakiś powód ubioru dziewczyny był. Prawdopodobne było, że jest ona zamknięta w sobie.
-Cóż, na moje oko to wcześniej kulałaś. A nie wydaje mi się, że jesteś osobą która od tak, by się potknęła. - objaśnił co miał wcześniej na myśli. - Chciałem wiedzieć, czy po prostu się nie wykrwawiasz pod tym całym... arsenałem. - dodał niepewnie wskazując na jej ubiór. Spotkał wzrok dziewczyny, który pewnie przestraszyłby wielu. Nie zdziwiłby się, jakby tym sposobem przeganiała natrętów. Niestety, na niego to nie działało. Bynajmniej póki co.
-Miło cię poznać, Irino. - powiedział, gdy usłyszał imię zakapturzonej osóbki. Trochę wątpił, żeby było uczucie był wzajemne ale co mu tam. Planował przebić tą skorupkę, która dziewczyna się okrywała. Głównie z powodu jej wzroku. Na jego widok jedynie robiło mu się smutno. Nie był aż tak głupi. Wiedział, że ktoś musiał coś stracić by osiągnąć takie spojrzenie.
Winter podrapał się z tyłu głowy na problemy z najmniejszym nawiązaniem konwersacji.
-Coś ciekawego ostatnio się u ciebie działo? - zapytał w celu nawiązania jakiejkolwiek rozmowy. W najlepszym wypadku natchnie go do czegoś. A w najgorszym będzie po prostu irytował Irinę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 20:14

Słuchała tego co mówił chłopak i lekko uniosła wargi w upiornym uśmiechu, co z powodu kaptura trudno było zauważyć - Jestem wycieńczona po misji - wyjaśniła krótko, dalej obserwując wszystkich i dalej siedząc pod ścianą. Ona nie wiedziała, czy jest jej miło poznać "Wintera" dlatego tylko kiwnęła lekko głową i odeszła od stołu wcześniej wstając z krzesła. Podeszła do lady i poprosiła o coś do picia. Barman chyba źle określił jej wiek, bo podał jej alkohol, o czym Iriśki wiedzieć nie mogły, bo też niby skąd. Na alkoholu się nie znały. Wróciła do stolika, niosąc w obu łapkach ozdobną szklankę z ciemnym napojem, niczym coś ważnego i kruchego, z delikatnością odstawiając na stół. Usiadła na swoim poprzednim miejscu i przystawiła sobie szklankę do ust, znów trzymając ją ostrożnie w dwóch łapkach, niczym dziecko. Popiła jeden łyk i ciekawa, czy chłopak nadal będzie taki rozmowny spojrzała na niego spod kaptura, opierając się pod ścianę. Od czasu do czasu popijała napój, przymykając przy tym lekko oczka. Statystyczny obserwator określił by ją "słodką" aczkolwiek ona nie używała takich określeń. Po prostu w ogóle siebie nie określała, a to rozwiązywało wszystkie problemy ze słownictwem. Gdy sięgała po szklankę, mógł dostrzec bandaże na jej nadgarstkach oraz rękawy czarnej sukni.
- Byłam na misji - odpowiedziała krótko, co nie było u niej niczym nowym. Naiwność czy może uporczywość chłopaka ją bawiła i ciekawa była, jak długo jest w stanie się wysilić. Czy będzie tak jak wszyscy, którzy odpuszczają wszelkie rozmowy z nią, czy jednak się trochę wysili i rzeczywiście nawiąże z nią jakąś rozmowę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 21:06

Ryu przyjął krótkie wyjaśnienie jakie otrzymał. Na misji wiele rzeczy mogło się zdarzyć, a dziewczyna nie wyglądała jakby miała zaraz zemdleć lub coś w tym stylu. Chyba oznaczało to, że rany nie były takie tragiczne. Hexeris uniósł pytająco brew na widok oddalającej się Iriny? Już ją spłoszył? Jeśli tak, to byłby to chyba jego rekord. Na szczęście ludzi, którzy musieli by znosić naburmuszonego Ryu, dziewczyna tylko poszła po coś do picia. Gdy zobaczył w jaki sposób kobieta zachowywała się ze szklanką, szeroki uśmiech zawitał na jego twarzy i oczy mu wręcz błyszczały z rozbawienia. Nie widział w tej czynności koniecznie czegoś złego. Po prostu była ona tak rzadka, że aż zabawna. Nie dało się inaczej wyjaśnić zachowania chłopaka.
Myślałem, że postanowiłaś mnie zostawić. - poskarżył się z naburmuszoną miną. On też mógł czasami zachowywać się jak dziecko. Szkoda tylko, że te czasami bywa zbyt często. Bandaży na nadgarstkach nie komentował. Był zaznajomiony z wracaniem do domu w nie najlepszym stanie. Skoro Irina była na misji, to łatwo połączył dwa fakty.
-I co? Była misja ekscytująca, czy lepiej nie gadać? - dopytał się Ryu. Miał nadzieję, że nie była ona jakaś tajna. W końcu i tak się zdarzały, a wtedy jeden z możliwych tematów zniknąłby.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyWto Sty 10 2017, 22:19

- Aż tak bardzo pragniesz mojego towarzystwa? - spytała dość przyjemnym głosem z nutką rozbawienia. Nie wiadomo, czy ten dobry humor to z tego co piła czy po prostu Ryu tak na nią działał. Osobiście wolała pierwszą wersję. Nie mogła sobie pozwolić na za duży wpływ kogoś, kogo ledwo poznała.
- Nazwałabym ją raczej samobójczą, o mało nie zginęłam - mruknęła. Gdy w szklance zostało parę kropelek, odchyliła głowę tak do tyłu, że aż kaptur spadł jej z głowy, ona jednak tego jakby nie zauważyła. Ponownie wstała i ruszyła do sprzedawcy po drugą porcję. Smakowało jej to, nawet jeśli nie wiedziała, co to jest. Było smaczne i tylko tyle się liczy. Nie narzuciła też kaptura z powrotem na głowę, bo po co. Było dosyć ciepło w gospodzie, a i też nie zauważyła żadnych podejrzanych typów, mogła więc śmiało pić napój i rozmawiać z dopiero co poznanym chłopakiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptySro Sty 11 2017, 07:36

-Yhym. - wymrukał Ryu w odpowiedzi na pytanie. Kiwnął jeszcze 2 razy głową, żeby podkreślić swoją odpowiedź. Nawet jeśli nie miało to zbytnio sensu. Częściowo wyczuł rozbawienie w zadanym pytaniu, co tylko go upewniło że rozmowa zmierza w dobrym kierunku.
-Samobójcza misja? - chłopak otworzył szerzej oczy ze zdziwienia. Nigdy nie był na misji, którą mógłby tak nazwać. Wątpił nawet, że pozwolono by mu taką wziąć.
Hexeris przypatrywał się, jak Irina dokończyła swój 'napój'. W przeciwieństwie do dziewczyny, zdawał sobie sprawę co ona pije. Nic na ten temat nie mówił. W końcu on sam często pozwalał sobie na takie trunki. Domyślał się, że Irina wie co robi. On w tym momencie podziwiał bladoróżowe włosy, które wcześniej były ukryte pod kapturem. Musiał przyznać, że jakoś do niej pasowały. Nie żeby na tym się znał.
-Nic dziwnego, że jesteś poturbowana. Nie powinnaś leżeć w domu i się kurować po takim zadaniu? - dopytał, kiedy dziewczyna powróciła z dolewką. Nie wydawało mu się, że wymknęła się z łóżka tylko przez to, iż mogło jej się nudzić. Takie rzeczy to robił on. A ich podobieństwo do siebie było mocno ograniczone. Jeśli w ogóle istniało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptySro Sty 11 2017, 19:40

Uniosła jedną brew słysząc odpowiedź chłopaka, jednak on nie mógł tego widzieć, bo jeszcze wtedy miała na łepetynce kaptur. 
Ostatecznie istotka siedząca obok na tyle ją zainteresowała, że aż obróciła się przodem do niego (!) i spojrzała mu prosto w paczadełka z lekkimi rumieńcami (od alkoholu, a przynajmniej tej wersji się trzymajmy).
- Prawie zginęłam w ruinach nieopodal Calthy - wyjaśniła. Nadal była małomówna i nadal nie wiedziała co mówić, ale trochę się rozluźniła. Trochę. 
- Jestem właśnie w drodze do... Domu - miała już powiedzieć sterowca, ale nie wszyscy rozumieją, że mieszka w latającym sterowcu złej gildii.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptySro Sty 11 2017, 20:26

Winter uśmiechnął się ciut szerzej, kiedy zobaczył że uwaga jaka została mu poświęcana trochę się zwiększyła. Nie to żeby na siłę jej szukał, a przynajmniej tak sobie mówił. Przynajmniej robił postępy.
-Cóż, ruiny z pewnością brzmią niebezpiecznie. Szczególnie w naszym świecie pełnym magii. - kiwnął raz głową jakby zgadzając się z wyjaśnieniem. Wątpił, żeby zagłębianie się w szczegóły misji w której prawie się zginęło było przyjemne, dlatego postanowił porzucić ten temat. Przynajmniej na razie.
-Hehe... ja bardziej ominąłem dom. Polecam nie robić drzemek w pociągu. - powiedział drapiąc się z tyłu głowy. Uważał swoją sytuację za komiczną, ale ciężko był zapomnieć o całej głupocie tego zdarzenia.
-Co lubisz robić? Jakieś hobby, które pomogłoby mi cię nie zanudzić? - zapytał z iskierkami śmiechu w oczach. Pierwszy raz od dawna nie mógł znaleźć dobrego tematu do rozmowy. Dziwne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptySro Sty 11 2017, 21:33

Dziewczyna coraz bardziej nie była sobą. I nawet nie była za bardzo tego świadoma, bo i po co.
- Moje dwa najsilniejsze duchy zabiło - zrobiła minę podkreślającą okropność tej sprawy. Gdy dotarło do niej, co zrobił chłopak prawie się roześmiała, szybko się jednak powstrzymała. Iriś, uspokój się pomyślała, ale za dużo to nie dało - Ojoj, biedne malutkie zasnęło i minęło swój przystanek? - spytała z udawanym przejęciem, co dla niektórych mogło wydać się wredne. No cóż, bywa. Samo nazywanie Wintera małym było dziwne, zważywszy na różnicę we wzroście między Iriśkami a Ryu.
- Raczej nie mam hobby... - odpowiedziała ze zdziwieniem w głosie. Nigdy się nad tym nie zastanawiała i fakt, że teraz to sobie uświadomiła, trochę ją wystraszył. Nie miała hobby. Kolejna rzecz, która będzie ją odróżniać od innych. Spuściła trochę wzrok, po czym powędrowała po kolejną porcję napoju, potykając się trochę w drodze do baru. Zatrzymała się na chwilę zaskoczona, że to się faktycznie stało, po czym wróciła do stołu i wypiła kilka łyków napoju na raz, wypuszczając potem głośno powietrze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyCzw Sty 12 2017, 05:24

Winter nie wiedział co myśleć w momencie kiedy usłyszał o śmierci duchów Iriny. Znał tylko jedną magię, która brzmiała jak wspomniana. Na dodatek z jego informacji wynikało, że gwiezdne duchy nie mogą umrzeć. Myślał, że są one nieśmiertelne a w przypadku poważnych ran tylko wracały do swojego wymiaru by się zregenerować. Podejrzewał, że mogła istnieć jakaś magia, która wykańczała by je na dobre. Ostatecznie uznał, że tak po prostu jej się powiedziało.
-Nie jestem malutki. - wymruczał sobie pod nosem, chociaż był pewien że i tak go Irina usłyszała. Skrzyżował ręce i wytknął w jej stronę język. Najwidoczniej ten osobnik dorasta w dużo wolniejszym tempie od reszty. Nie miał żadnego problemu z dokuczliwym tekstem. Sam wręcz kochał droczyć się z innymi. Według niego nie było wiele lepszych zabaw od tego.
Winter miał problem z zarejestrowaniem następnych słów Iriny, co spowodowało falę mrugnięć. Zauważył, że jego słowa spowodowały trochę smutku u dziewczyny. A przynajmniej tak mu się wydawało. Kiedy Irina wróciła Ryu w pełni poświęcił jej całą swoją uwagę ignorując okoliczny chaos.
-Nie masz hobby? A co z podziwianiem gwiazd i księżyca w nocy? Może tańczenie lub śpiewanie? Trening też zalicza się do hobby. Tak samo wypady z przyjaciółmi. - dopytał żeby się upewnić. Zdarza się, że ludzie nie wiedzą o istnieniu swojego hobby. Przynajmniej tak słyszał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Irina


Irina


Liczba postów : 198
Dołączył/a : 13/02/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyCzw Sty 12 2017, 19:14

- Wmawiaj sobie - ponieważ wolała w rozmowie pozycję, w której to ona była ta mądrzejsza i lepsza, mówienie komuś że jest mały lub głupi było u niej naturalną rzeczą. I to nie tak, że chciała kogoś urazić, po prostu tak walczyła ze swoim własnym strachem.
- Nigdy nie robiłam żadnej z tych rzeczy, no może poza patrzeniem na gwiazdy i treningiem, ale nigdy nie nazwałabym tego hobby. No i nie mam przyjaciół - wzruszyła ramionami, udając że się tym w ogóle nie przejmuje. Chwyciła szklankę tym razem w jedną łapkę i pijąc uciekła wzrokiem gdzieś w bok, udając zainteresowanie w innych klientach gospody.
- W sumie to fajnie byłoby umieć tańczyć - powiedziała sama do siebie, nadal uciekając wzrokiem gdzieś na boki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4704-sakiewka#97896 https://ftpm.forumpolish.com/t4657p15-irina?nid=41#97894
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem EmptyPią Sty 13 2017, 02:52

-Nic sobie nie wmawiam, chibi-chan. - powiedział z szerokim uśmiechem i iskierką żartobliwości w oczach. Czy miał na celu urażenie Iriny? Ani trochę. Winter nie przykładał uwagi do wzrostu. Może to przez to, że mu go nie brakowało.
Następne słowa dziewczyn kompletnie zaskoczyły, a nawet przeraziły chłopaka. Nie posiadanie hobby to jedno, ale braku przyjaciół nie mógł sobie wyobrazić. Samotność jaka takiej sytuacji towarzyszyła musiała być ogromna. Według Ryu, Irina w tym momencie musiała udawać. Raczej nikt nie byłby szczęśliwy z taką sytuacją.
-Tak nie może być. - powiedział trzęsąc głową na boki -Co ty na to, że zostanę twoim przyjacielem? - zapytał Winter poważnie z lekkim uśmiechem na twarzy. Już wcześniej miał w planach przedstawienie tej propozycji, ale teraz miał tylko więcej powodów do zrobienia tego. No, i na pewno nie robił tego z litości. Aż tak nisko to nie upadł.
-Mówisz masz. Z chęcią nauczę cię tańczyć, jeśli twoje rany wydobrzeją. Czy może wolisz od razu zacząć? - dopytał chłopak z szerokim uśmiechem na twarzy. Może i nie był jakimś mistrzem w tańcu, ale swoje potrafił. Nic nie stało mu na przeszkodzie, by kogoś uczyć.
-A, i wolisz bardziej taniec klasyczny czy może taki luźniejszy? - w końcu to też było ważne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Sponsored content





Gospoda pod Złotym Smokiem Empty
PisanieTemat: Re: Gospoda pod Złotym Smokiem   Gospoda pod Złotym Smokiem Empty

Powrót do góry Go down
 
Gospoda pod Złotym Smokiem
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Gospoda Rothenwaldów
» Gospoda - Latająca Skarpeta
» Gospoda pod Senną Harpią

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Clover
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.