HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8




 

Share
 

 Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPon Lis 05 2012, 16:26

First topic message reminder :

Wioska na wschodnim krańcu wschodniego lasu. Prowadzi do niej tylko jedna ścieżka przechodząca przez serce lasu, którego strzegą potężne magiczne potwory, dlatego tylko nieliczni z magów się tu zapuszczają a mieszkańcy wioski oddaleni są od cywilizacji. Na szczęście ostatnimi czasy potwory wyginęły a przejście stanęło otworem. Sama wioska, była formatu kwadratu. Ludzie nie uprawiali tu ziemi, żyli z tego co oferował im las. W mieście prócz zwykłych domostw, był kościół, karczma a nawet chata znachora i młyn, niepracujący już od kilkunastu lat. Nieopodal wioski znajdował się cmentarz a ciut za nim na tak zwanych skałkach, które stanowiły głazy rozsiane po polu na niewielkim wzniesieniu, znajdowały się starożytne kurhany w których ponoć leżeli pochowani magowie, z czasów wielkiej inkwizycji.
~~

MG

Piątka śmiałków podróżowała razem, jak to się stało? A wszystkich wam po przyjęciu zadania wysłano list z instrukcją gdzie i kiedy macie się zebrać, stamtąd odebrał was powóz i zawiózł do Durgvall. Swojski klimat wioski od razu sprawił że wszystkim zrobiło się nieco weselej, mimo dość mrocznego klimatu misji. Słońce schowane było za chmurami ale powietrze było rześkie i nieco wilgotne. Mimo to temperatura utrzymywała się w znośnych granicach. Wszystkie elementy waszej misji były doskonale zorganizowane, przywitał was osobiście starosta wioski, częstując Fema, Felixa i Luxiana, chlebem, kiełbasą i gożałą. Dziewczyny zaś na przywitanie dostały poczęstunek z maślanych bułeczek z powidłami i sok pomarańczowy. Po zapoznaniu się z ludźmi starosta zaczął mówić, tłumacząc wam nie tylko wasz cel, ale przybliżając nieco historię która miała tu miejsce lata temu...
-Jak dobrze wiecie, magia jest czymś dobrze nam znanym, tolerowanym i lubianym. Ale, nie zawsze tak było. Dawno, dawno temu, jeszcze przed narodzinami Zerefa, kiedy magia była bardziej nieokiełznana, nie istnieli magowie, jakich znamy teraz. Tamci magowie byli brutalniejsi, gorsi. Nieliczni tylko leczyli magią lub chronili uciśnionych, magia była narzędziem zła, czymś nieznanym i niebezpiecznym. Tym bardziej ze magia była domeną nie tylko potwornych smoków, władców niebios. Ale też domeną demonów, potworów władających podziemiami. Pokonanie demona czy smoka, samą bronią nie było łatwe, ale żyli wtedy ludzie do tego zdolni. Ale to było za mało, magów przybywało, pozwalali sobie na coraz więcej. Demony stały się silniejsze zagrażając ludzkości i wtedy... wtedy pojawił się on. Nie znamy jego imienia, wiemy tylko że nie mogąc dłużej patrzeć na los ludzi, zebrał grupę sobie podobnych i zaprzedał duszę złu. Zyskał moc którą zwiecie magią. Tak jak kilka set lat później narodzili się Smoczy zabójcy, tak wtedy narodzili się łowcy demonów. Inkwizytorzy. Nie korzystali oni z magii którą znacie teraz, ani z magii którą znano wtedy, było to coś zupełnie innego. Coś na tyle potężnego i strasznego że zdołali na sto lat wywrócić świat do góry nogami i pogrążyć go w chaosie o jakim nikomu się nawet nie śniło. Chcieli pokoju, stworzyli anarchię. Tylko dlatego ze ich-Tutaj przerwał zanosząc się kaszlem, natychmiast przyniesiono mu wody a wy już po chwili zostaliście uraczeni dalszą częścią legendy.-ich wódz, popełnił błąd, było mu żal magów, dlatego tych pojmanych nie zabijał a wysyłał do odizolowanych miast. Wszystko przez jego żonę, która także była czarownicą. Ten drobny błąd, by zamiast zło zabić, odizolować, skończył się tym ze magowie wykształcili społeczeństwo. Pierwszą gildię, której nazwy nikt już nie pamięta. Świat na sto lat, pogrążył się w wojnie między gildią magów a inkwizytorami. Jaki był wynik starcia? Magowie zginęli, wszyscy, doszczętnie, świat zapomniał o magach na wiele lat, inkwizytorzy przestali być potrzebni, niektórzy mówią że zdechli inni że zasnęli. Magia znów zaczęła się rozwijać, teraz już, kontrolowana, zwłaszcza że były to czasy w których na świat przyszedł Zeref... Teraz, magowie znów giną. Zaczęło się tu u nas. Nie wiemy co to ale... Niektórzy obawiają się powrotu inkwizycji, inni mówią że to jakaś mroczna gildia podszywa się pod tą legendę. To nie ma znaczenia, giną niewinni magowie, musicie coś z tym zrobić.- Powiedział do was kończąc tym samym rozmowę. Podeszła do was młoda, kobieta, wyglądająca na budownika i teraz ona przemówiła
-Ciała magów. Znaleziono je w okolicach trzech miejsc jak udało nam się ustalić. Wszystkie znajdowały się na polach o promieniu 3km z marginesem błędu do kilkuset metrów. Z tego co wywnioskowaliśmy z mapy, potencjalnymi miejscami gdzie występuje większe zagęszczenie martwych magów to Skałki, pole na północ za miastem, nieopodal wiatraka i nieco obok wejścia do lasu, na małej polance.- Powiedziała kobieta, wskazując wam owe miejsca palcem. Całkiem sporo terenu do przeszukania. Tak czy siak wszystko przed wami, mieliście spore pole do popisu chodź na razie nic prócz pytań, jakichś planów, założeń czy obrania drogi raczej zrobić nie mogliście.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyWto Mar 26 2013, 15:26

MG

Stawianie hipotez na temat dziwnej plagi było jedyną możliwością, jaką mieli w tej chwili magowie. Przynajmniej z początku zaraz bowiem Nori zerwała się z miejsca i ruszyła do przodu, wprost do chatki właściciela farmy, po czym zaczęła walić w drzwi. Zobaczyła jak unosi się firanka a z okna jakiś człowiek mierzy do niej ze strzelby. Samego ludzia nie widziała przez mrok panujący w domu.
-Mówiłem żebyście stąd odeszli!-Powiedział ten sam głos, z którym rozmawiali wcześniej. Teraz będąc bliżej domu, Nori poczuła ze stąd też dobiega ten nieprzyjemny zapach śmierci i rozkładu.

Stan postaci:
Houjin: 90%MM. Złamana prawa ręka, rana postrzałowa w prawym barku, wiele małych i bolących ran, dość sporo krwi. Czujesz już lekkie zmęczenie

Czas na odpis: 28.03 godzina 16:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyCzw Mar 28 2013, 18:27

Nor czuła na sobie spojrzenie starucha. Nie widziała dokładnie, gdzie jest, ale zdawała sobie sprawę z grożącego jej niebezpieczeństwa. Widziała strzelbę w nią mierzącą. Zapach, który do niej dotarł sprawił, że poczuła te same obrzydzenie, co wtedy w oborze. Był on dość podobny i się dziewczynie nie podobał. Miała jednak wrażenie, że jej podejrzenia są słuszne. To on pewnie stoi za tą epidemią. Niby dlaczego go nie dotknęła? Może opatentował jakąś miksturę, która sprawia, że człowiek staje się na nią niewrażliwy?
- Jeżeli pan niczego nie ukrywa, niech pan otworzy!- Wiedziała dobrze, że mógł strzelić w każdej chwili, dlatego też zrobiła krok w tył z uniesionymi rękoma, dając znak, że nie ma najmniejszego zamiaru zrobić mu krzywdy.- Chcemy dobrze dla wioski. -Spojrzała w stronę okna. Była gotowa w razie czego użyć zaklęcia Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie ale jak na razie się powstrzymywała. Użycie siły zbyt wiele się tu nie nada, pogorszy tylko ich sytuacje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPią Mar 29 2013, 11:37

To co usłyszałem faktycznie było bardzo szokujące dla uszu Houjina. Stwierdzając, że na samym polu nie ma niczego ciekawego udałem się za dziewczyną, aby jeszcze raz porozmawiać z właścicielem posiadłości. Wtedy już poczułem fetor śmierci co mogło dla mnie znaczyć, że piekielne kręgi mogą znajdować się w tym domu. Tak teraz uznałem, że mój rozmówca może być zamieszany w cały proceder. Stojąc koło dziewczyny usłyszałem, że mężczyzna definitywnie nie chce wpuścić ich do domu. Jednak pewne było, że dzieje się tutaj coś dziwnego. Skoro nie można było dostać się tam po dobroci postanowiłem dostać się tam używając siły. Szczególnie, że czarna wiewiórka była nieco zagrożona, kiedy mężczyzna celował w nią. Dlatego przeteleportowałem się przez ścianę budynku za plecy przeciwnika i uderzyłem go w tył głowy otwartą ręką, tak aby stracił przytomność. Jeżeli nie straci jej po pierwszym ciosie. Powtarzam uderzenie już mocniej, aby znokautować przeciwnika zanim obróci się ze strzelbą. Jeżeli mimo to przeciwnik będzie dalej stał to chwytam lufę strzelby i odciągam na bok, aby nie mógł we mnie nią wymierzyć. W końcu byłem nieco silniejszy. W razie nieprzewidzianych akcji staram się robić uniki.
- Przepraszam, ale musimy się rozejrzeć - oznajmiłem nieprzytomnemu mam nadzieję mężczyźnie, a potem do czarnej wiewiórki - Nic mu nie jest stracił tylko przytomność.
Mówiąc te słowa otworzyłem dziewczynie okno/drzwi. Potem postanowiłem wziąć sobie strzelbę na własność, a mężczyznę związałem liną, prześcieradłem lub tym co znalazłem i nadawało się do tej czynności. Po zabezpieczeniu miejsca postanowiłem rozejrzeć się nieco po domu. Na wszelki wypadek zakrywałem nos i usta rękawem.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPią Mar 29 2013, 12:57

MG

Nori mimo wszystko, całą sprawę chciała załatwić po dobroci. Tu właśnie był ten fakt w którym różniła się od Houjina, bowiem ten był bardziej narwany. Teleportował się przez ścianę pojawiając się za farmerem i silnym ciosem powalił go na ziemię. Notabene w tym momencie przeszył go ostry ból w ranie, acz szybko przeszedł. Toteż Houjin szybko ogarniając pomieszczenie stwierdził że znajduje się w zwykłym salonie. Kominek, dywan, fotele, komody... no taka, norma, norm. Problemem był tylko gospodarz leżący na ziemi, który na dodatek wcale nie wyglądał na zdrowego. No chyba że zdrowy człowiek ma czerwone, tęczówki i nabiegłe krwią oczy, poparzoną gdzieniegdzie skórę i brak dziąseł. No i to od niego uderzał fetor śmierci. Chociaż w gruncie rzeczy wciąż żył. Nori oczywiście miała już otwarte drzwi, zaś przed magami były jeszcze trzy pary drzwi. Jedne na wprost i dwoje obok siebie po prawej od wejścia. [Salon był po lewej]. Tak więc było co przeszukiwać.

Stan postaci:
Houjin: 90%MM. Złamana prawa ręka, rana postrzałowa w prawym barku, wiele małych i bolących ran, dość sporo krwi. Czujesz już lekkie zmęczenie

Czas na odpis: 02.04 godzina 13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptySob Mar 30 2013, 18:45

Swoja akcję rozpocząłem od zabezpieczenia miejsca miejsca, w którym się znalazłem. Najniebezpieczniejszą osobą był teraz mężczyzna, który chociaż nieprzytomny mógł ją odzyskać i strzelić nam prosto w plecy powodując olbrzymie szkody. Dlatego rozejrzałem się po pomieszczeniu wziąłem dywan i związałem nim właściciela hacjendy. Owinąłem go dookoła dywanu, a potem znalazłem jakąś firankę/narzute foteli i związałem nim staruszka w dywanie. W ten sposób z pewnością był mniej groźny. Widząc oznaki choroby na jego ciele i nieprzyjemny zapach od razu zdałem sobie sprawę kim jest tak naprawdę. Musiał być członkiem rady, którego władze wykorzystały, a potem wyprały mu mózg i pozostawiły, aby umarł na zarazę, którą wywołali. Widocznie rada nie dba nawet o swoich ludzi, nie liczą się dla nich żadne ofiary. Dlatego nienawidziłem tej organizacji. Musieliśmy jednak przeszukać budowlę, ponieważ bardzo możliwe, że właśnie tutaj znajdował się czynnik powodujący zarazę. Zakryłem usta i nos materiałem kitlu i odezwałem się do asystentki.
Czarna wiewiórko idź drzwiami najbardziej na prawo, ja pójdę tymi na wprost. - oznajmiłem - Jakby zaatakował Cię jakiś demon lub pies rady krzycz to przybiegnę i uratuję Cię przed nim
Po tych słowach podszedłem do wybranych przez siebie drzwi i w subtelny sposób przywaliłem w nie podeszwą prawej stopy na wysokości moich bioder, tak aby wyważyć drzwi. Co prawda mogłem po prostu otworzyć drzwi za pomocą klamki, ale wyważenie ich na pewno było bardziej efektownym wejściem, a szalony naukowiec powinien mieć efektowne wejście, aby rada zdała sobie sprawę z kim ma do czynienia. Jeżeli to się nie uda naciskam normalnie klamkę, ale to już nie będzie takie świetne.
Powrót do góry Go down
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptySob Mar 30 2013, 19:43

Nori się nie spodobało to, w jaki sposób Houjin unicestwił staruszka, ale co ona mogła? Jedynie przywaliła mu w łeb, mając nadzieję, że chociaż trochę go to zaboli, bo jednak użyła do tego trochę siły. Palce miała zaciśnięte tak, żeby nie połamać sobie kości, czyli kciukiem na zewnątrz. Spojrzała na mężczyznę zawiniętego w dywan i na dubeltówkę, która leżała na podłodze. Mogła się przydać, wzięła ją w ręce, mając nadzieję, że nie będzie musiała jej używać. Wzięła głęboki wdech i powolnym krokiem ruszyła do drzwi na prawo, wspominając wcześniej osoby ze stodoły, to, co tam ujrzała. Przeszły ją ciarki po plecach i mocniej zacisnęła palce na dubeltówce. Rozglądała się, szła uważnie i w razie czego, jakby coś jej wyskoczyło, to by strzeliła. Za Chiny ludowe nie wiedziała, jak posługiwać się takim ustrojstwem, wiedziała jedynie jak odblokować bron i gdzie nacisnąć, by wystrzeliła. Więc znając życie będzie to czysty strzał na ślepo z zamkniętymi oczami.
- Szlag by to... co się w tej przeklętej, zabitej dechami wiosce dzieje?!- Powiedziała sama do siebie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyNie Mar 31 2013, 13:40

MG

Houjin: Mag-naukowiec postanowił pobawić się w kneblowanie, ale w jego stanie był to dość ciężki i żmudny proceder, który skończył się jeszcze większym zmęczeniem chłopaka a i rana dawała o sobie coraz bardziej znać. Jednak nie przejął on się tym zanadto, zamiast tego wydał polecenie swojej współpracowniczce a samemu skierował się do drzwi na wprost w które uderzył z buta, te natomiast nie wytrzymały naporu jego stopy i wpadły do pomieszczenia spadając po schodach. Ach, piwnica~! Schodząc schodami na dół, Houjin zauważył że jak reszta domu była ona schludnie podzielona. Po lewej znajdowały się ziemniaki, po prawej wungiel a na wprost jakieś narzędzia i inne takie. Co ciekawe jednak to worki zboża w rogu. Houjin nie był ogrodnikiem, ale ów ziarno było... dziwne. Pomijając fakt że już z daleka wydawało się jakieś dziwnie miękkie, to na dodatek było miejscami fioletowo-czarne. Na workach widniało zaś logo "WDK - Wiejskie Dobra Komunalne". Cokolwiek to znaczyło.

Nori: Nori put a Shotgun. Nori is a Terminator~! Dziewczyna swe kroki skierowała do kuchni. Bo właśnie tym było pomieszczenie za drzwiami. Tutaj też zaś znalazły się kolejne drzwi, w ścianie po prawej. niemniej jednak skupmy się na tym co akurat znalazło się w kuchni. Kredens, stoły, krzesła, płyta grzewcza na lacrymę... typowe wyposażenie kuchenne. Na stole stał nawet ciepły jeszcze posiłek! Owsianka, pachniała niesamowicie ładnie, tak ładnie że aż chciało się ją zjeść! Tak ładnie że Nori do niej ruszyła, o tak, tak bardzo chciała spróbować tej owsianki...

Stan postaci:
Houjin: 90%MM. Złamana prawa ręka, rana postrzałowa w prawym barku, wiele małych i bolących ran, dość sporo krwi. Zmęczony, pobladłeś nieco, misja daje ci się już we znaki.

Czas na odpis: 02.04 godzina 15:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPon Kwi 01 2013, 13:37

Szybko uznałem, że ziarno przetrzymywane w schowku nie jest zbyt normalne. Być może to co wyrosło z owego ziarna stało się pasza dla bydła i pokarmem dla ludzi powodując ową chorobę. Nie byłoby to w sumie nic dziwnego. Jednak nie mogłem być tego pewien. Musiałem zanieść to do odpowiedniego miejsca i przeprowadzić stosowne badania. Dlatego poszukałem jakiejś rękawicy, a jak jej nie znalazłem to zawinąłem dłoń w kitel i przez materiał przesypałem kilka ziaren do kitla. Chyba, że znalazł się jakiś woreczek, wtedy najpierw przesypałem kilka sztuk do woreczka, a dopiero potem włożyłem do kieszeni kitla. Musiałem pokazać to komuś z wioski, albo w jakimś szpitalu. Być może tam wytłumaczą mi pochodzenie tejże rzeczy. Potem wróciłem się do góry widząc, że nie ma już nic ciekawego w piwnicy. Udałem się do drzwi, które nie zostały jeszcze otwarte ani przeze mnie, ani przez czarną wiewiórkę. Te drzwi również uważając na ranę otworzyłem za pomocą podeszwy. Potem zacząłem rozglądać się po wnętrzu kolejnego pokoju wyszukując co ciekawszych przedmiotów.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptySro Kwi 03 2013, 14:15

MG

Pseudo naukowiec szybko odnalazł swoją broń przeciw radzie. O tak, wielka i potężna, łopatka, posłużyła mu do nałożenia ziaren do kieszeni płaszcza. Niech rada drży przed mocą łopatki. Tak czy sika, załatwiwszy co było do załatwienia, udał się po schodach do góry, by następnie otworzyć ostatnie z drzwi i zobaczyć, najzwyklejszą w świecie spiżarnię. Na dodatek spiżarnia ów, uwaga, nie wyróżniała się niczym specjalnym i zawierała zwyczajne produkty takie jak konfitury, kompoty, mięsiwa, grzyby, warzywa. O tak... to definitywnie była spiżarnia.

Natomiast nasza panienka Nori wabiona sama-nie-wie-czym do tajemniczej owsianki, podniosła łyżeczkę i wpakowała sobie do ust, grudkę tajemniczego dania. W smaku było całkiem smaczne, słodkie i przyjemne o nieco owocowej nucie. Czy to możliwe, że to zwykła owsianka z rodzynkami!?

Stan postaci:
Houjin: 90%MM. Złamana prawa ręka, rana postrzałowa w prawym barku, wiele małych i bolących ran, dość sporo krwi. Zmęczony, pobladłeś nieco, misja daje ci się już we znaki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptySro Kwi 03 2013, 21:54

Owsianka byłą dobra, kusiła do tego stopnia, że jej spróbowała, idiotka jedna! Po chwili zorientowała się, że nie powinna tego jeść i to, czego jeszcze nie połknęła, wypluła do zlewu. Mogło być zakażona. Już chciała wypłukać wodą usta, ale ona mogła też przenosić zarazki. Fuj, ble... choć z drugiej strony znów chciała jej spróbować. Przeszły jej ciarki po plecach i postanowiła pójść do kolejnego pokoju, które drzwi widziała. Zacisnęła mocniej palce na dubeltówce, mając nadzieję, że nie będzie musiała jej użyć. Nie chciała marnować magicznej mocy, dlatego też najpierw poszłaby w ruch broń, a potem magia. Nori chciała otworzyć drzwi kopniakiem, bo wolała nie brać ręki ze spustu, by w każdej chwili móc wystrzelić. Oczywiście, jak nie wyjdzie, co jest prawdopodobne, to użyje dłoni, a potem szybko wzięła z powrotem rękę na dubeltówkę, by w razie czego strzelić w coś, co jej wyskoczy. Jak nic się nie pojawi idzie dalej, spokojnie przechodzą przez framugę. Jeżeli nie paliło się światło, starała się znaleźć włącznik by do granic możliwości oświecić pokój i zobaczyć, co w nim jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyWto Kwi 09 2013, 09:34

Rozejrzałem się po spiżarni. Bardzo możliwe, że tutaj znajdowało się siedlisko zarazy. Może nawet przez rękaw, nie gołą ręką, przesunąłem kilka słoików. Jeżeli nie znalazłem nic ciekawego wracam do Czarnej Wiewiórki.
- Cóż u mnie nic ciekawego poza kilkoma podejrzanymi ziarnami. Wiele jednak nie stwierdzimy tutaj, nawet ja nie potrafię sprawdzić czy to one są nosicielami choroby. Pasowałoby wrócić do miasta i dać kilka z nich do badania. A ty znalazłaś coś godnego uwagi?
Po tych słowach jeszcze raz zlustrowałem całe pomieszczenie, w którym się znajdowałem, aby upewnić się, że nie pominąłem żadnego elementu w budynku.
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyWto Kwi 09 2013, 16:39

MG

Nori otworzyła z buta drzwi by od razu uderzył ją w nozdrza smród dawno nie mytego sracza. Kibel ugnojony kupą po sam sedes, wanna nie myta chyba od daty kupna... o tak, była to bardzo higieniczna łazienka w której każda szanująca się szczurzyca powinna powić przynajmniej jedno młode, a każda mucha wpadać na sobotnie party przy kuflu "kupy". Tym czasem do kuchni wszedł Houjin który nic nie znalazł, no i od razu swe kroki skierował ku owsiance, z zamiarem spróbowania tego "Specjału"

Stan postaci:
Houjin: 90%MM. Złamana prawa ręka, rana postrzałowa w prawym barku, wiele małych i bolących ran, dość sporo krwi. Zmęczony, pobladłeś nieco, misja daje ci się już we znaki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptySob Kwi 13 2013, 16:39

Nori poczuła owsiankę w gardle, kiedy do jej nozdrzy dobiegł jakże aromatyczny zapach, który mógłby konkurować ze smrodem rozkładających się ciał. Ona chyba miała pecha do tych paskudnych zapachów. Westchnęła, zatkała nos i weszła do sracza, rozglądając się. A może jakże higieniczna toaleta jest przyczyną tej zarazy? Cholera go wie. Dziewczyna westchnęła i wyszła z łazienki, jeżeli nic nie zwróciło jej uwagi, jeżeli coś się znalazło, to podeszła, ale nie dotknęła niczego, co tu się znalazło.
Spojrzała na Houjina, którego najwidoczniej ciągnęło do owsianki. Spojrzała na niego, ale nic nie powiedziała. A niech się nią truje, płakać po nim nie ma zamiaru.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Houjin Kyouma


Houjin Kyouma


Liczba postów : 86
Dołączył/a : 08/09/2012

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPon Kwi 15 2013, 08:09

Zauważyłem, że owsianka zaczęła przyciągać mnie do siebie nieznaną siłą. Od razu zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak jak powinno być. Mój instynkt samozachowawczy, który ostrzegał mnie przed zagrożeniem od razu nakazał mi włączyć GUSN. Może nie uratuje mnie to przed chęcią spróbowania dziwnego pokarmu, ale pozwoli mi myśleć 10 razy szybciej. Jeżeli wcześniej miałem 5s do momentu dojścia do owsianki i jej spróbowania tak teraz miałem 50s, aby przemyśleć czy na pewno, aż tak bardzo pożądam tej owsianki. A było w niej coś tajemniczego, niebezpiecznego. Nie byłem w sumie głodny, dlaczego więc tak ciągnęło mnie do tego pokarmu? Gdybym nie zjadł wcześniej śniadania, byłoby to zrozumiałe, ale teraz... teraz po prostu nie było sensu pchać się do jedzenia nieprzytomnego człowieka, w domu, w którym rozpoczęła się zaraza. Oczywistym było, że znajdowało się tutaj mnóstwo wirusów, które powodowały powstawanie owej gorączki. Próba spożycia pokarmu mogła okazać się samobójstwem, a cały wydłużony dla mojego umysłu czas postanowiłem przeznaczyć właśnie na rozmyślania o tym i spróbowaniu zdemotywowania się do zjedzenia owego pokarmu. I wtedy wszystko zrozumiałem. Rada postanowiła opanować świat przez tą owsiankę! Być może to białe coś w owsiance wcale nie było mlekiem, a spermą demonów, które przywoływali? Być może to właśnie z jej pomocą postanowili wprowadzić na świat zarazę, która ma zniszczyć świat. Nie chciałem dać się nabrać na jej sztuczkę. Nie zamierzałem dać się sile rady i za wszelką cenę chciałem ominąć pokusę spróbowania owsianki. Tak właśnie motywowałem się w umyśle do zaniechania jedzenia dziwnej substancji z szybkością 10 razy większą niż u normalnego człowieka. Jeżeli sama motywacja nawet z użyciem GUSNu się nie powiodła próbuję w inny sposób się powstrzymać. Jeżeli znajdę gdzieś w okolicach miski nóż, widelec, a od biedy również łyżkę [choćby tą od owsianki] wbijam ją sobie w zewnętrzną część lewej ręki. Mam nadzieję, że być może ból powstrzyma moją dziwną chęć i odechce mi się jedzenia dziwnej substancji.

Jeżeli jakoś uda mi się zdemotywować, ale będę obawiał się, że pokusa może wrócić jak najszybciej opuszczam kuchnię, a kolejne na kolejne akcje staram się namówić moją asystentkę.

Jeżeli jednak uda mi się powstrzymać pokusę i będzie mi się wydawało, że już nie wróci lub po prostu motywacja i dawka bólu nie pomogą i spróbuję dziwnej substancji pozostaję w kuchni. Zamiast tego staram się znaleźć w kuchni jakiś słoiczek [jak nie znajdę wracam do spiżarki po niego, a wchodząc ponownie do kuchni powtarzam w/w sposób, gdybym znów poczuł nieodpartą ochotę na owsiankę] i przelewam część jej zawartości do niego, a następnie zakręcam.

Jeżeli będziemy mieli kolejną próbkę podchodzę do Czarnej Wiewiórki.
- Okej, chyba nic już tutaj nie znajdziemy. Zebrałem kilka próbek. Tutaj chyba wiele nie osiągniemy, ale co powiesz na to, aby udać się do jakiegoś laboratorium, aby sprawdzili to co znaleźliśmy. Bez tego nawet ja nie będę w stanie odpowiedzieć na pytanie co może być przyczyną zarazy. Chyba, że widzisz tutaj jeszcze coś ciekawego?
Powrót do góry Go down
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 EmptyPią Kwi 19 2013, 16:06

MG

Houjin zebrał próbkę, poza tym nie mieli już co robić w wiosce, z tego też powodu magowie udali się z powrotem do miasta, by poddać próbkę analizie i stworzyć lek. Chwilę zaś po ich odejściu, z jednego z budynków w wiosce wyszła dwójka ludzi, ubranych na biało. Peleryny powiewały im delikatnie, a dziwne, czarne maski pełne dziurek chroniły usta i nos.
-Szczep B rozwija się znakomicie.[/color]- Wymruczał niższy z nich. Wyższy skinął głową i odwrócił się do mniejszego-Nie będzie problemów? Ten dziwak zebrał próbkę.- Wyższy wydawał się przejęty zaistniałą sytuacją.
-[b]Nie ma problemu. Nie wytworzą z tego serum. A ta wioska wkrótce upadnie, przez brak magów. Problemem jest jedynie środek przekazu, jeśli poinformują gazety o niespożywaniu tego ziarna to nikogo nim nie skazimy, ale Mistrz miał znaleźć nowe medium wirusa. Poza tym wciąż trwają prace nad szczepem C...
- Westchnął i skierował się ku wyjściu z wioski. Jednak w odróżnieniu od magów, kierował się w góry, za nim zaś dreptał ten wyższy.
-Tak, gdyby to był szczep C, to ta pinda nie miała by tyle szczęścia.- Mężczyźni opuścili wioskę, znikając gdzieś hen w lesie

2 tygodnie później

Do miasta dotarła tragiczna wieść, wioska Durgvall upadła. Przetrwali tylko nieliczni mieszkańcy, odizolowani pod kwarantanną, szybko okazali się nie skażeni i uwolnieni. Z dostarczonej przez magów próbki żywności nie udało się przyrządzić antidotum. DNA wirusa było zbyt zniekształcone przez ziarno pszenicy. Nawet z pomocą Magii udało się odzyskać jedynie 5% oryginalnego DNA wirusa. DNA które nie pasowało do żadnego innego znanego ludzkości wirusa. Wioska Durgvall została odizolowana od świata, tym czasem do społeczności magów zaczęły dopływać doniesienia o wybuchach tajemniczej choroby w wiosce Shryhis...

Koniec misji. Odnieśliście sukces. Dostajecie po 6.000 kryształów i 5 PD.
Status:
- Nie odratowano wioski
+ uzyskano 5% DNA wirusa

3 dni przerwy od misji, po jednym poście w szpitalu chociaż.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall   Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wschodnia granica Fiore - Wioska Durgvall
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
 Similar topics
-
» Granica
» Zabytki w Fiore
» Fiore News #4
» Religie Fiore
» Fiore News #8

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Wschodni Las
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.