złodziej Figaro

Imię: Figaro
Pseudonim: -
Nazwisko: de l'Ombre
Płeć: Mężczyzna
Waga: 82 kg
Wzrost: 181 cm
Wiek: 22
Gildia: -
Miejsce umieszczenia znaku gildii: gdy się pojawi, będzie na karku i wnętrzu maski
Klasa Maga: 0

Wygląd: Blady, szczupły brunet. Nie przepada za zwiewnymi i ekspresyjnymi ciuchami, w jakich paraduje większość magów. Woli skóry, barwiony na czarno jedwab i płótno, wszystko dobrze dopasowane i niezbyt luźne, lecz jednocześnie nie krępujące ruchów. Przydaje mu się to w jego działaniach i pozwala niepostrzeżenie poruszać się nocami i wewnątrz słabo oświetlonych korytarzy.
Co ciekawe, chociaż jest dość przystojny, podczas kontaktów z klientami, osobami postronnymi, a nawet kolegami po fachu, zawsze kryje twarz pod ceramiczną, czarną maską przedstawiającą rogatą twarz i nie pozwalającą dostrzec osoby za nią ukrytej. Figaro zdejmuje maskę tylko, kiedy jest sam, lub kiedy w pobliżu znajduje się osoba, która i tak już niedługo umrze.
Charakter: Zimny, wyrachowany, nie pozwalający sobie na zerwanie raz zawiązanego kontraktu i nie przekupny. Jeśli zgodził się coś zrobić, za odpowiednio wysoką cenę oczywiście, można być pewnym, że to zrobi. Którejś nocy po prostu zapuka do drzwi, zostawiając dowód wykonania zadania na progu, a potem zniknie w cieniu, którym z lubością się otacza. Jest prawdziwym najemnikiem, walczącym i robiącym wszystko głównie dla sławy i pieniędzy.
Nie jest jednak złą osobą, mimo że na pierwszy rzut oka przypomina służalca sił ciemności. Posługuje się po prostu mrocznymi czarami, co wymaga od niego utrzymania pewnego image'u, nawet jeśli prywatnie nie przeszkadzałoby mu zbytnio zachowywanie się inaczej. Z resztą... To, jak ludzie go widzą jest mu obojętne, ponieważ... zwykle go nie widzą.
Historia: Opisując historię Figara de l'Ombre nie sposób nie opisać również historii jego mistrza, Bingo Silverisa i historii magii, której obaj byli spadkobiercami. Złodzieje Cieni są prawie tak starzy, jak Smoczy Zabójcy, a przez to podobnie niebezpieczni, mieli bowiem dość czasu na doskonalenie swojej sztuki. Lecz, podczas gdy Smoczy Zabójcy zawsze byli na świeczniku, prowadząc towarzyszy na chwalebne batalie przeciwko smokom i złym siłom, Złodzieje Cieni kryli się w mroku, wypatrując sposobności i gasząc przeciwnika jednym, poteżnym ciosem, który nadchodził z nieznanego kierunku. Z czasem jednak Złodziei robiło się mniej i mniej, podczas gdy zapotrzebowanie na ich usługi infiltracyjne i skrytobójcze malało. Świat robił się bardziej pokojowy, a wojny magów przestały się zdarzać tak często. Jednak, chociaż nikt już o Złodziejach Cieni nie pamiętał, oni wciąż istnieli, choć w małej liczbie. Cały czas kształcili się kolejni uczniowie w nadziei, że kiedyś ich umiejętności zostaną wykorzystane w odpowiednim celu. W takim właśnie przeświadczeniu dorastał mały Figaro, od najmłodszych lat rygorystycznie szkolony i praktycznie wychowywany przez mistrza Bingo. Nie kontaktowali się z innymi członkami Złodziei. Prawdę mówiąc, Bingo był pewien, że są ostatnimi kultywatorami tradycji. Lecz, chociaż napawało go to smutkiem, nie zarzucił nigdy szkolenia swojego podopiecznego, choć ów trening nigdy się po prawdzie nie zakończył. Figaro przyjął bowiem jedynie najbardziej podstawowe umiejętności. Bardziej zaawansowanych mocy Bingo nie zdołał go nauczyć - przeszkodziła w tym jego nagła śmierć w walce z magiczną bestią, której jajo zobowiązał się zdobyć.
Pozostawiony samemu sobie, Figaro muszony był szlifować czary Złodzieja Cieni samodzielnie. Nie próbował uczyć się nowych sztuk na własną rękę, czuł się bowiem zbyt słaby, a żadnych ksiąg, ani manuskryptów jego mistrz nigdy nie przechowywał.
Życie w pojedynkę było trudne. Na tyle trudne, że dorosły już de l'Ombre postanowił wyruszyć w świat, by sprzedać swoje usługi temu, kto zapłaci najwięcej. Z treningu u Bingo wiedział o gildiach magów, zabezpieczających byt swoich członków, postanowił się więc do jednej przyłączyć, by szybciej pomnożyć swoje dochody. Jednak, rzecz ciekawa, nie wiedział do której. Nie potrafił stwierdzić, czy jest dobry, czy zły. Podjął tym samym decyzję o byciu samotnym strzelcem do czasu, aż przedstawiciele którejś gildii przekonają go, by do nich przystał wystarczająco dobrymi, barwnymi obietnicami.

Umiejętności: Bezszelestny [1], Geniusz Magiczny [1], Złodziej [1]
Ekwipunek: Maska Cieni i ubrania które ma na sobie + kilka na przebiór. 5 metrów liny. 2 haki do wspinaczki. Plecak.

Rodzaj Magii: Złodziej Cieni - magia oparta na podstawowej magii cieni, będąca jej znacznym rozwinięciem. Podstawową różnicą jest to, że Złodzieje Cieni mogą... no, kraść cienie. Ponieważ cień rzuca każdy obiekt, wszystko może być celem Złodzieja, chociaż wiąże się to z zupełnie różnymi skutkami. Złodziej nie tworzy bowiem swoich struktur z niczego, a wykorzystuje do tego ukradzione cienie. 'Kradzież' od obiektów nieożywionych pozwala tworzyć pociski, zasłony i korytarze ciemności, jednak to, w czym Złodzieje na prawdę się specjalizują - kradzież od istot żywych - pozwala przyjmować wygląd innych osób, częściowo korzystać z ich umiejęności, a także sprowadzać na pole bitwy potężne gangery.
Pasywne Właściwości Magii:
*Kradzież cienia - cień, którego dotknie Figaro, nawet jeśli tylko czubkiem buta, lub rąbkiem płaszcza, może zostać natychmiast ukradziony posiadaczowi i wykorzystany do rzucenia zaklęcia. U ofiary skutkuje to obniżeniem temperatury ciała i odporności organizmu na choroby przez okres około jednego dnia. Przemioty nieożywione zaczyna cechować obniżona trwałość struktury przez kilka godzin. Cień może by kradziony wielokrotnie od tej samej ofiary podczas jednego dnia, ale efekty uboczne nie kumulują się. Ofiara okradziona rzuca cień normalnie w nastpnym promieniu światła, który na nią padnie.
*Światłowstręt - Ponieważ całe jego życie przebiega w cieniu, Figaro czuje się znacznie osłabiony w pełnym świetle, dlatego właśnie chroni swoje ciało pod warstwą ubrań, a twarz pod maską.
*Korytarze Ciemności - Figaro może przemieścić się pomiędzy cieniami w promieniu około 5 metrów.
*Zaklęcie samobójcy - Jeśli w okolicy nie ma żadnej ofiary, Figaro może zasilić zaklęcia własnym cieniem. Otrzymuje przez to normalne efekty uboczne osoby okradzionej, a ponadto po puływie godziny rozpoczyna się stopniowy paraliż mięśni całego ciała, a po kolejnych trzech trwająca cały dzień śpiączka.
Zaklęcia:
*Kula cieni [ranga D] - Prosty pocisk poruszający się po jednym torze aż nie natrafi na przeszkodę, lub się nie rozpadnie.
*Maskarada [ranga C] - Zaklęcie mistyfikacji. Figaro może przyjąć postać osoby, której cień ukradł. Imituje także głos. W ograniczonym stopniu może w swojej nowej formie wykorzystywać umiejętności postaci, za którą się podaje, a jeśli cel jest magiem, również w pewnym stopniu używać jej mocy pasywnych. Czar zabiera manę tylko przy nałożeniu, jego podtrzymywanie nie kosztuje i może zostać usunięte tylko przez innego maga, który rozpoznał fałszerstwo i potrafi rozproszyć zaklęcie, przez bezpośrednie trafienie zaklęciem opartym na świetle, lub przez wolę Figara.
*Pięść cieni [ranga C] - Zaklęcie walki wręcz. Wzmacnia siłę ciosu Figara powielając ją o ilość cieni użytych do rzucenia zaklęcia. (Na przykład użycie 4 cieni sprawi, że cios będzie niósł moc, jaką normalnie niosłoby 5 ciosów bez użycia magii.)
*Dopple-ganger [ranga B] - pierwsze z przywołań Złodziei Cieni. Doppleganger składa się z cieni istot żywych i częściowo przyjmje ich kształt. Im więcej cieni zostanie wykorzystanych do jego kreacji, tym jest wytrzymalszy. Nie potrafi używać magii i nie jest istotą żywą - jest stworzeniem całkowicie zależnym od woli maga i wykonuje jego myślowe rozkazy. Dzięki swojej wytrzymałości pełni rolę wabika, obrońcy i napastnika w walce wręcz.

Zajme sie jak bede w domciu

Pardon, jednak ja ci to sprawdzę.

Wygląd: Wiem że nosi maskę i tajemnica, ale dodaj parę słów o budowie samego Figaro, może jakiś szczegół taki jak kolor oczu czy kształt włosów i będzie w porządku. Dużo nie trzeba. Wprawdzie "blady, szczupły brunet" daje jakieś pojęcie, ale nieco zbyt ogólne. Z błędów to mogę tylko wymienić pisownię tych określeń: "nie krępujących", "nie pozwalającą". Według mnie takie się pisze razem, ale głowy nie dam.
Jak zwracam uwagę na ortografię to nie bierz tego za jakiś atak, po prostu mam w zwyczaju wskazywać takie rzeczy jak zauważę. W Karcie Postaci wypada pilnować, ale ogółem różne babole ludzie robią tutaj.

Charakter: W porządku, a usterki językowe takie jak wyżej. "z resztą" chyba też razem.

Historia: Opis w porządku, usterki tylko interpunkcyjne a w tym jestem słaby. W każdym razie jak zaczynasz zdanie od "lecz" to raczej nie stawiaj po nim przecinka, ale też głowy nie dam.

Umiejętności: Niestety um. Złodziej wymaga tego samego poziomu umiejętności Inteligencja. Co do Geniusza Magicznego, miej na uwadze że nakłada pewne ograniczenia na umiejętności z grupy sztuk walki. Przypominam bo skoro tego o Złodzieju nie doczytałeś, to może tamtego też, więc przemyśl.

Ekwipunek: Ta maska, plecak czy ubrania nie mają żadnych specjalnych właściwości, tak? Te na przebiór (jest takie słowo?) Figaro jakoś zapewne mieści w plecaku, skoro to wędrowiec... Plecaka i odzieży raczej się postaciom nie odmawia, więc odejmij sobie tylko te marne 85 za "sprzęt wspinaczkowy".

Magia brzmi OK, ale co dokładnie robi to ustalimy w PWM. Miej na uwadze że jeśli ktoś za pomocą magii światła będzie zwalczać twoje zaklęcia cieni, MG zapewne będzie trochę zwiększać skuteczność zaklęć twojego oponenta.

PWM:
Kradzież cienia: A jeśli nie zamierza rzucić zaklęcia, to też może ukraść cień? Z tym osłabieniem to nie przejdzie na tym poziomie. Osoby okradzione z cienia odczują zimny dreszcz, na chwilę pozostanie im uczucie lekkiego ochłodzenia, ale nic poza tym, zwłaszcza jeżeli można im kraść te cienie na okrągło. Obniżenie wytrzymałości przedmiotów też nie wchodzi w grę według tych reguł. Nawet jeśli bardzo nieznaczne osłabienia mogłyby wystąpić, to wiązałyby się z ograniczeniem częstotliwości kradzieży.
Co będzie dla ciebie korzystniejsze - to zależy, jak bardzo zaklęcia będą polegać na tej PWM, więc opisz trochę dokładniej tę mechanikę korzystania z cieni, o której wspomniałeś w opisie magii. W zaklęciu "Kula cieni" nie ma żadnej wzmianki o korzystaniu z istniejących cieni, więc jestem trochę skołowany. Figaro je kradnie i przechowuje, czy musi rzucić zaklęcie mając kontakt z cieniem? Wyjaśnij to tak dokładnie jak potrafisz, bo to chyba kluczowa PWM, a nie chcę zgadywać czy narzucać czegoś.
Światłowstręt: Logiczne to może i jest, ale ponieważ nie pozwalam Figaro osłabiać innych, wolałbym żeby i siebie zbytnio nie osłabiał... Nie mam prawa odbierać ci prawa do osłabiania własnej postaci, ale żebyś potem nie żałował. Proponuję zmienić to słowo "znacznie" na "nieco", czy coś.
Korytarze Ciemności: Za silne na PWM, mimo wymagania jakichś cieni do podróży. Zaklęcia natychmiastowej zmiany położenia na randze D mają ze dwa metry zasięgu zazwyczaj. Prędzej przeszłoby zwykłe zniknięcie na chwilkę w cieniu, bez przemieszczania, może za 2 MM. Ewentualnie coś w rodzaju: 4MM za zniknięcie w cieniu i wyłonienie się najwyżej metr dalej (w tym samym zacienionym obszarze) raz na post. Czasem jak coś jest za słabe na rangę D ale za silne na PWM, dodaje się jakieś koszty many i kombinuje.
Zaklęcie samobójcy: Z tego wynika, że cienie są niezbędne do rzucania zaklęć, no ale chyba poczekam na lepsze wyjaśnienie pierwszej PWM. Poza tym aż tak bardzo bym cię nie krzywdził, ponownie dlatego że nie daję krzywdzić innych. Wrócimy do tego jeszcze.

Zaklęcia: (zaznaczam, że dopóki nie całkiem rozumiem pierwszą PWM, oceny będą trochę nieprecyzyjne)
Kula cieni (D): Obrażenia niewielkie jak sugeruje ranga zaklęcia, dopisz maksymalny zasięg 5 metrów, najwyżej 7 jeśli w zacienionym obszarze. Ta kula to skąd leci, z cienia jakiegoś czy z ręki może?...
Maskarada (C): Ojej, ojej, nie ma szans na przejmowanie umiejętności zaklęciem tego poziomu. Tylko wygląd i głos, 5 MM na post. Co do rozpraszania masz absolutną rację. By ponownie kogoś skopiować trzeba go jeszcze raz ukraść.
Pięść cieni (C): Ciężko mi myśleć o balansowaniu tego, gdy nie rozumiem gdzie ty te cienie chcesz przechowywać, ale nie możesz niestety zwiększać siły ciosu w nieskończoność. Na tę chwilę powiedzmy że każdy cień wzmacnia cios o pół umiejętności (Łamacz kości), najwyżej 6 cieni.
Dopple-ganger (B): To chyba pisze się "doppelganger", ale mniejsza z tym. Twój ogródek i twoje zabawki. Co do cieni już się powtarzać nie będę, stwór istnieje maksymalnie 3 posty, traktować go należy jak człowieka, który przyjmuje obrażenia fizyczne tak jakby były zadawane z ujemną umiejętnością drugiego poziomu. Jeśli tylko wykonuje rozkazy jest mniej sprawny w walce od przeciętnej osoby, ale jeśli Figaro się na nim skupi może nim lepiej sterować. Zaklęcia światła bardzo skuteczne przeciw niemu. Opisz jak on wygląda, jest z cienia więc cały czarny?


Pozostało ci jeszcze 15 PD (PS. No i te 4915 ...) oraz dodatkowe: 60 PD lub 60 000 (Ale kto by wybierał pieniądze?)

Proszę o potwierdzenie w przeciągu tygodnia, czy to KP będzie jeszcze kończone, czy nie. Jeśli nie otrzymam odpowiedzi, zostanie ono zablokowane i przeniesione do archiwum KP (Klik)

W przypadku chęci powrotu do gry, wystarczy odezwać się do moderatorów lub adminów, by przywrócili KP.