HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bankiet Policyjny - OSG - Page 3




 

Share
 

 Bankiet Policyjny - OSG

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Richard Gramm


Richard Gramm


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 25/12/2014

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPon Paź 19 2015, 22:33

First topic message reminder :

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 4S9UJlg

Sala Balowa w nowej, odbudowanej placówce Głównej Komendy Policji Magicznej.
Odbywają się tutaj największe imprezy i uroczystości związane z nie tylko PM, ale wyjątkowo, jako miejsce asekuracyjne dla Rady Magii.
W wyposażeniu ma dwa bary, scenę dla orkiestr i zespołów, feerię świateł jak i ogromny parkiet.
Po bokach sali znajdują się schody prowadzące na balkony i tarasy.


________________________________


Dzisiejszego dnia grającą muzykę można było usłyszeć już z daleka, a światła pięknie oświetlały cały budynek. Przy otwartych wrotach stali zatrudnieni pracownicy, witający gości w drzwiach i prowadzący ich na swoje miejsca.
Na stołach cateringowych ustawione były liczne smakołyki, fontanny czekoladą płynące, szwedzki bufet itp. Na stoły za godzinę miało wejść danie główne, lecz póki co, każdy mógł sączyć wino lub szampana. Spokojna muzyka wyznaczała rytm do rozmów.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 15:35

Kto by pomyślał, iż młody Jerome będzie sobie spokojnie plotkował z nikim innym, jak z dawnym szefem nielegalnej gildii. Przyjemna rozmowa zdawała się nie mieć końca, jednak nawet w jej trakcie pojawiały się różne kwestie, które to mogły być odmiennie postrzegane.
- S-Spokojnie! - zakrzyknął odrobinę na prędko, a i jakby próbując się usprawiedliwić, kiedy tylko ton czerwonowłosego policjanta przybrał raczej groźny wydźwięk. Najpewniej został źle zrozumiany, bądź problem nie leżał po jego stronie, ale wyjaśnić, czy usprawiedliwić się wypadało. - Po prostu ciekawi mnie, czy wszyscy kapitanowie są tacy... specyficzni jak pan Erre - objaśniłby tylko nieco mniej nerwowo, upijając łyk swojego wina, a i spoglądając w kierunku Araia. Zupełnie tak, jakby po części spróbował się postawić na miejscu znajomego z oddziału, bo przecież winić go nie miał za co. Sam pewnie posiadał jedną, czy dwie osóbki, których raczej by nie chciał zobaczyć z nikim innym, ale to już raczej inna bajka. Dość odległa w czasie opowieść. - Nie musi się pan martwić. Nic mnie nie łączy z panią kapitan - dodał już całkiem spokojnie, uśmiechając się lekko, aby to upić kolejny łyk czerwonego płynu. W międzyczasie sprawy zdążyły przenieść się na dwa, niebieskie Duszki, które to lewitowały to tu, to tam, rozglądając się po balkonie, a i w pewnym sensie - patrolując okolicę. Gdy jednak ich kwestia stała się ważniejsza, wtedy oba Bliźniaki zbliżyły się ponownie do Jerome'a, by momentalnie przemienić się w policjanta, przymykając mu tym samym usta w chwili, w której miał opowiedzieć o nich coś więcej.
- Nie musimy wyjawiać tego, na czym polega nasza moc. Zwłaszcza komuś, kto sam nie przybliży pierw swojej - rzuciły tylko przemienione Duszki, a głos mimo iż całkiem podobny do głosu Finna, zdawał się brzmieć nieco srożej, a i tak - jakby same Bliźniaki były ciut bardziej rozważne, aniżeli Jerome. Na dodatek dopiero po chwili odsłoniły usta Finna, aby to zająć miejsce tuż obok niego, spoglądając na Zenka, jakby to gdzieś już go widziały, ale nie wiedziały gdzie. Nic jednak się nie wydarzyło, ale dziwne napięcie z ich strony zdawało się być odczuwalne. Może kryła się za tym jakoś pamięć pamięć Meliora, którą to niegdyś miały skopiowaną?
- Proszę im wybaczyć. Po prostu... Potrafią wiele rzeczy i zawsze są w pobliżu - to wystarczy - dopowiedział tylko jeszcze po chwili policjant, przerywając tym samym ciut niezręczną ciszę, a i starając się jakoś rozładować potencjalną atmosferę, która to mogła powstać w wyniku występu Bliźniąt. Cóż poradzić, że Duszki raczej robiły zarazem za przyjaciela, ale i odrobinę... przesadnego, zdrowego rozsądku?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 16:11

I całego jego szczęście, że nic ich nie łączyło! Ale spokojnie, spokojnie, przecież nic się nie stało...
- Nie bardzo wiem, jak jest z resztą, ale Kapitan Sheyla to całkiem normalny człowiek. Zapewne nawet normalniejszy niż ty, czy ja. - no, jak Zenek to na pewno. 99,9% społeczeństwa jest normalniejsze niż on. Ale my przecież nie o tym.
Gdy Gemini zmieniły się w idealną kopie Finna, Zenko rozdziawił paszczę i wydał z siebie standardowy dźwięk zdziwienia. 'Łoooooo'. Nawet przyklasnął, ale nie odezwał się nawet słowem, pozwalając, by gwiezdne duchy wyrzuciły, co im leży na wątrobie. Trzeba przyznać, że nie były takie głupie. Ale tak, czy inaczej - poznał ich pierwszą umiejętność. Potrafiły się w kogoś zmienić. Nasz bohater wiele by dał, by umieć przyjmować wygląd innych person, co zaiste ułatwiłoby mu to psocenie, ale musiał się niestety zadowolić samą zmianą ubrań i paru innych kosmetycznych zmian w wyglądzie. W każdym razie jego zainteresowanie wzrosło jeszcze bardziej, a tym bardziej nie był zły na stworzonka, że go tak potraktowały.
- Ho, ho ~ Ależ nie ma powodu, by przepraszać. Całkiem mądre te gwiezdne duchy. Od dziś będę miał do nich większy szacunek, choć nie sądzę bym miał okazję je zbyt często spotykać, zważywszy, że to i tak mój pierwszy raz. - pociągnął z cygaretki, po czym strzepnął nadmiar popiołu. - Skoro dowiedziałem się czegoś o twojej magii, to żeby nie być dłużny, ja również uchylę czegoś o sobie. Nie jest to wymyślna magia, bo jak pewnie zauważyłeś, te oto miecze nie są na pokaz. Jestem całkiem niezły w zwiększaniu zadawanych obrażeń, jak i redukowaniu ich. Właściwie to mogę pełnić na polu bitwy wszystkie możliwe role z wyjątkiem leczenia. Więc jak widzicie, nie jest to tak wspaniała magia, jak gwiezdne duchy. To jak Gemini-san, może my również się zaprzyjaźnimy? - wyszczerzył się do przemienionych duszków. Choć tak właściwie to nie mógł być pewien, czy ten 'banan' nie był skierowany do prawdziwego Finna. W końcu byli jak dwie krople wody.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 17:57

- Tak... Bardzo mądre - dopowiedział tylko policjant, aby w następnej chwili jego ręka ruszyła mimowolnie w kierunku blond czupryny jego kopii. Wszystko po to, aby pogładzić Duszko po łepetynie, a i zmierzwić ich włosy, jakby to Finn zapomniał, iż Gemini aktualnie przypominały bardziej jego osobę, aniżeli swoją podstawową formę. W końcu wypadało nie zapominać o ich obecności, zwłaszcza że wiele im zawdzięczał, a i wiele pewnie dla niego jeszcze zrobią. - Nieraz potrafiły wyciągnąć człowieka z opresji - dopowiedział tylko policjant, aby chwilę później dopić kolejną lampkę wina. Ów akcja nie obyła się bez odpowiedzi ze strony Bliźniaków, które to korzystając z postaci policjanta odebrały mu źródło potencjalnej dolewki. Zupełnie tak, jakby chciały mu na swój sposób oznajmić, że na dziś wystarczy, a sam Jerome powinien uważać, aby to nie przedobrzyć. Nigdy w końcu nie wiadomo, kiedy człowiek może wymagać odrobiny myślenia, czy coś! Niemalże machinalnie po tym, Finn zaśmiał się lekko, wracając wzrokiem do czerwonowłosego, a i do kwestii jego magii, która brzmiała tak samo ciekawie, co zagadkowo. - Może kiedyś przyjdzie mi zobaczyć ją w praktyce - dopowiedział tylko, aby następnie przetrzeć kącik ust za pomocą rękawa, spoglądając w stronę wnętrza budynku. - Może powinniśmy wrócić i sprawdzić co z kapitanem? - rzucił tylko ciut zamyślony chłopak, przerywając ciszę, która wynikła w skutek milczenia Gemini. Najwyraźniej te nie chciały bawić się w przyjaźnie tak jak policjant, a przynajmniej na ich atencje trzeba było zasłużyć nieco inaczej, ale może to i lepiej dla Daiichiego? Przynajmniej te nie postanowiły go przeskanować, nabywając jego wiedzę, zdolności, czy inne szczególiki, które go tyczyły, a to całkiem spory plus. Chyba...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 19:34

- Faktycznie wypadałoby już wracać. - przytaknął, a następnie zgasił cygaretkę na poręczy i wyrzucił kiepa do najbliższej popielniczki, albo innego pojemnika. Od biedy ciśnie go gdzieś w krzaki, jako że żaru i tak już nie było, a więc i zagrożenie pożarowe zerowe. Następnie swe kroki skierował ku sali, rozglądając się odruchowo po otoczeniu. Wyglądało na to, że Erre leżał tam, gdzie go zostawili, a i nie stała mu się większa krzywda. Tak więc Zenko oddelegował fioletowego od jego zadania, po czym rozglądnął się po stole w poszukiwaniu jakiś przysmaków. Nakładał wszystkiego po trochu. Rzecz jasna najwymyślniejszych i najdroższych przysmaków. W końcu wolno mu było, bo nie on płacił, a szkoda, by się zmarnowało.
- Swoją drogą, Finnian-kun. - zaczął mimowolnie. - Słyszałem, że w szeregach policji jest pewien jegomość, ale nie pamiętam jak się nazywa. Chyba jest dość znany, tak myślę. Mniej więcej mój wzrost, szaro-fioletowe włosy. Kojarzysz go może? - zerknął ciekawy na rozmówcę. Tak, chodziło mu o Meliora. Tego wsioka. Była to jedna z dwóch osób, których Zenko szczerze nienawidził.
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 21:08

Początkowo blondyn postanowił pójść w ślady starszego policjanta. Zaczął zbierać przeróżne smakołyki, czy przekąski, ażeby to móc później delektować się za pieniądze podatników. Te zamiary odeszły jednak na dalszy plan, ustępując miejsca jej... królowej przekąsek - czekoladzie! Nie miał zamiaru czekać, aż ten płynny, smakowity skarb przyjdzie sam do niego, dlatego też szybko brnął w kierunku fontanny. Wszystko po to, aby zacząć zbierać zapasy swojego przysmaku. Spora część skończyła w kieliszku - pierwszym, czy też drugim. Reszta zaś zdawała się dokładnie otoczyć różnorodne przegryzki, które skończyły na talerzyku, a ten niedługo później wylądował na tacce. Niewielka tacka szybko została pochwycona przez zielonookiego, który obrócił się dość szybko o mały włos nie wpadając na jakąś panią w dość ładnej sukni, co poskutkowałoby rzeczą najgorszą z możliwych - rozlaniem jego łakoci! Co prawda ciut wyciekło z kieliszków, jednak zawartość nie spadła poza obszar tacki. No i oczywiście na szczęście nie doszło do pobrudzenia dość ładnej kreacji, na której to Finn zarzucił mimowolnie oko na dłużej. - P-Przepraszam - wyrzucił tylko z siebie po dłuższej chwili przyglądania się Wild, zaczerwieniając się lekko i zauważając przy okazji, iż znajdywała się ta z innym towarzystwem. Ba! Jedną osóbkę nawet kojarzył z wyglądu, ale niezbyt orientował się w imionach wszystkich osóbek, które to już spotkał, dlatego z zakłopotaniem w głosie dodał jeszcze tylko: - Finnian Jerome z Magnolii. Przepraszam, jeśli wam przeszkodziłem - wyciągając przy okazji w ich kierunku dłoń, co poskutkowało tylko dość niebezpiecznym zachwianiem się tacki, jakby ta miała za chwile rozlać całą zawartość dookoła, brudząc zebraną grupkę cenną czekoladą!


Nieco inaczej wyglądała sytuacja w przypadku Gemini. Duszki w dalszym ciągu pozostawały pod postacią młodego Jerome'a, zbierając dla niego przekąski z nieco szerszego spektrum smakowego. W przeciwieństwie do policjanta - te nie cieszyły się zbytnio towarzystwem innej osoby, ale przynajmniej w ten sposób mogły się upewnić, że z grubsza ów człek nie zagraża Finnowi. Ostatecznie Bliźnięta dotarły do stolika wraz z Daiichim, zasiadając sobie wygodnie, a i przy okazji częstując się jedną z przekąsek. Różniła je jednak podstawowa rzecz, bo one... nie wydawały się zbyt rozmowne. - Po co ci to? - padło tylko ze strony kopii blondyna, a ciut nazbyt protekcjonalne stworki zmierzyły Zenka chłodniejszym spojrzeniem, aby ostatecznie westchnąć i wrzucić do żołądka kolejną przekąskę. Wszystko po to, by po dłuższej ciszy milczenia przenieść spojrzenie ponownie na czerwonowłosego, dopowiadając nieco spokojniej, acz wciąż nieco oschle: - Powiedzmy, że dawno go nie spotkaliśmy - dopowiedziały tylko Gemini, spoglądając na aktualny stan Erre, aby przenieść wzrok na Zenka i z powrotem. Raz na jednego, a raz na drugiego. Tyle nowych twarzy i tyle osób do poznania, czy coś...


Gomen za lekkie wcięcie się Maczku, Yugi, Edży, ale skoro jest okazja to wypada chociaż poznać resztę ;-;
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 22:21

Wywnioskowanie z kim miał do czynienia Zenek nie było trudne. Gemini. Te małe stworki najwyraźniej nie lubiły naszego bohatera, choć to raczej nie to, po prostu nie były zbyt przyjaźnie nastawione do nowych osób. Do nowych osób, które rozmawiają z ich właścicielem. Hmmm, to prawie jak z psem, który obnaża swe kły i warczy na obcych ludzi, by pokazać kto tu jest szefem i kto strzeże swojego pana. Ale czy aby na pewno Gemini wyglądały jak dwa pieski?
Wsadził do ust pierwszego smakołyka, przeżuł go, a następnie połknął. Niespecjalnie przejął się, że prawdziwego Finna, gdzieś wcięło. Zapewne jedzenie go pochłonęło. Westchnął.
- Odnoszę wrażenie, że nie jestem zbyt mile widzianą osobą. - zaczął ostrożnie, pochłaniając kolejne kawałki z talerza. - Jest ku temu jakiś powód? Coś wam zrobiłem? Albo Finnianowi-kun? Jeśli jest jakiś problem, to mówcie śmiało, z chęcią się poprawie. - i strzelił przyjazny uśmiech numer cztery, będąc wpatrzonym w kopie Jerome. Gdyby nie alkohol, to już zbierałoby mu się na wymioty od tej sztucznej przyjaźni.
- Po nic, ot zwykła ciekawość. Jestem nowy w policji, więc to chyba normalne, że człowiek się interesuje kimś tak sławnym, prawda? Jak już brać przykład, to tylko z najlepszych. Tak więc powiecie jak się nazywa? - westchnął nieco zawiedziony, po czym wrócił do pałaszowania. Przydałaby się też jakaś zapojka.
Powrót do góry Go down
Pierre


Pierre


Liczba postów : 38
Dołączył/a : 16/12/2014

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyNie Lis 01 2015, 22:59

Więc jednak przyszły te najczęściej zadawane pytania. Nie miał o nie żalu, zdawał sobie sprawę, że jest to wyraz troski i zwykłej ciekawości, nie zamierzał dusić tego w zarodku. Może kiedyś podobne informacje nie tyle uratują komuś życie, ale sprawią, że poczuje się pewniej i będzie wiedział, jak zareagować w danej sytuacji? Któż to wie? Należało się dzielić z innymi cennymi wiadomościami.
- Czy ciężko? - zamyślił się. - Może trochę... Czasami nie widzę go przez kilka dni, bo zasiedzę się w robocie, ale wtedy zawsze jest ktoś, kto się nim opiekuje, więc na szczęście nie jest to moim głównym zmartwieniem. Większym problemem jest tęsknota, bo czas dla nas płynie niesamowicie wolno.
Czy odpowiedział wyczerpująco? Miał nadzieję, że tak. To w końcu była dość istotna kwestia, którą należało się zająć. Potem stwierdził, że sam się o coś zapyta.
- A wy? Mieszkacie sami? Wracanie do pustego domu nie jest chyba najprzyjemniejsze... - Pff, chyba. Sam to przeżył. Przez dwa lata należał w końcu do gildii i działał na własny rachunek. Dopiero wtedy docenił, co oznacza spokojny powrót do wypełnionego ludźmi domu. Na pytanie Kiirobary odparł ze spokojem:
- Nigdy nie pozwalam mu na nudę. Zawsze trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie, inaczej człowiek gnuśnieje, nawet w tak młodym wieku. Poza tym... czego mielibyśmy się tu bać? Wszyscy są swoi.
Posłał ciepły uśmiech w kierunku Simona, który znalazł sobie chyba już towarzyszkę zabaw. Wtedy zauważył zbliżającego się blondyna. Kiedy chłopak się przedstawił, Pierre mógł stwierdzić, że już gdzieś widział tę twarz. Tylko gdzie...?
- Pierre Lerdoun, też Magnolia. Miło mi - odpowiedział.

Tymczasem młodemu towarzystwa dotrzymywała niewielkiej postury policjantka. Wydawała się być niezwykle sympatyczna, więc Simon postanowił powierzyć jej kilka informacji.
- Jestem Simon, a pani? - zapytał celnie. Powinien dostać informację zwrotną, wtedy wszystkie nauki, jakie dostał od brata się potwierdzą. - Jestem małym inspektołem~! Szukam podejrzanych! Pani nie wydaje mi się podejrzana!
Cóż za elokwencja, drogie dziecko, doprawdy.
- Mój błat siedzi tam, o! - wskazał na uśmiechającego się Pierre'a. - Mój błat pozwolił mi dziś być inspektołem, bo jest bezpiecznie. Rzadko mi pozwala...
Minka chłopcu nieco zrzedła. Musiał wykorzystać tę wielką szansę! Dopiero potem usłyszał, co ma na temat tego wszystkiego wokół do powiedzenia jego nowa znajoma.
- Bałdzo chcę! To gdzie idziemy? NAPŁAWDĘ NAD WSZYSTKIM CZUWASZ?
I tak oto stylowo ubrane dziecko znalazło się nową kompankę.[/color]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2555-pierre-kamyczek-pierniczek#43931
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPon Lis 02 2015, 17:24

Keiko patrzyła na małego chłopczyka z nieniknącym uśmiechem na ustach. Rzadko zdarzało się jej ostatnimi czasy nie irytować na ludzi wokół niej będących prymitywnymi idiotami, lecz tym razem wydawało się, że dość niespodziewanie w osobie młodego chłopca natrafiła na kogoś, kto miał w sobie nadzieję na sensowną przyszłość. Hikari nie miała niczego przeciwko temu, by spędzić z nim trochę i tak dla odmiany w ramach tego kontaktu zbudować w sobie nieco więcej pozytywnego spojrzenia na świat i zregenerować baterię. Dodatkowo chłopczyk był kulturalny, ładnie się przedstawił i zachowywał całkiem uroczo, a policjantka zawsze doceniała tego typu cechy. Z dzieciaka mogło coś w przyszłości być, a skoro tak, to Keiko powinna być blisko niego, by ochronić go przed wszelkimi negatywnymi wpływami. Na bankiecie policyjnym takowych zbyt wiele nie powinno być, ale na wszelki wypadek ona była obok. - Ja nazywam się Keiko Hikari, miło cię poznać Simonie. - uśmiechnęła się ciepło do chłopczyka, a następnie zaśmiała cicho na jego wspomnienie o podejrzanych. Chłopak naprawdę mógł mieć niesamowity potencjał. Już na dzień dobry zauważał bardzo ważne rzeczy, a aura wspaniałości dziewczynki musiała odbijać się w jego oczach, tak że doszedł do takiego wniosku. - Dobra robota mały inspektorze, faktycznie nie jestem podejrzana, ale powiedz proszę, masz już kogoś na oku? - zapytała, ciekawa opinii małego. Kto wie, może już kogoś sobie wypatrzył? W końcu był małym inspektorem! Gdy wskazał na swojego brata Hikari przyjrzała mu się z wciąż nieschodzącym uśmiechem, choć gdy zerkała na Pierre'a jej uśmiech mógł zawierać śladowe ilości złośliwości. Ona już wiedziała co mu powie, ale zamierzała się z nim rozmówić nieco później. Nie było sensu psuć sobie w tym momencie nastroju. - Twój brat zapewne bardzo się o ciebie martwi. Ale spokojna twoja głowa, teraz gdy jesteś ze mną wszystko jest pod kontrolą. Razem nic nie może nas powstrzymać. - wesoło rzuciła blondynka odwracając się do chłopczyka i wyciągając w jego kierunku własną rękę. - Naprawdę. Ktoś musi, a nie jest to zadanie dla byle kogo. Jesteś gotów? - zapytała, a następnie rozejrzała się po sali. Gdzie powinni zacząć? - Myślę, że najpierw powinniśmy sprawdzić czy wszystko jest w porządku z jedzeniem. Pamiętaj - nigdy nie można być za bardzo czujnym i ostrożnym. Chciałbyś czegoś konkretnego spróbować? - zapytała. Wciąż była zainteresowana w jego przeczuciach co do podejrzanych. To było całkiem ciekawe.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPon Lis 02 2015, 21:51

Arturia trochę się denerwowała przed akcją. Chociaż chyba nawet żadna z misji nie była tak stresująca jak to. Sprawdziła "szpej" z 20 razy. Czarna kieca leżała na niej "jak ulał". Obcasy nie obcierały, a nawet daje radę w nich biec. Wachlarz trzymał kok włosów idealnie tak, jak został w nie załadowany, że wytrzymałby nawet pogo. To jeszcze tylko wdech-wydech i można ruszać na salę bankietową...
Chwilkę pospacerowała to tu, to tam, szukając znajomych twarzy. Wtem dostrzegła Simona w towarzystwie jakiejś dziewczynki. Podeszła, by przywitać się z malcem...
- Dzień dobry. Simon, no proszę jaki kawaler! Jeszcze wieczór się nie skończył, a ty już podrywasz! Kim jest twoja koleżanka? - ucieszyła się, że inni policjanci też przyszli ze swoimi pociechami. Przynajmniej Simon się nie nudził i miał się z kim bawić...

/Perdon za toaletową jakość ;v; ...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Pierre


Pierre


Liczba postów : 38
Dołączył/a : 16/12/2014

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPon Lis 02 2015, 22:58

Mały inspektor z radością przyjął odpowiedź swojej towarzyszki. Ktoś wreszcie traktował go poważnie! Nie, żeby Pierre tego nie robił, ale to był jednak brat - widzieli się stosunkowo często. KTO TU MOŻE BYĆ PODEJRZANY?
- Sądzę, że... - rozejrzał się czujnie po sali. Jego przymrużone oczy i mina pełna skupienia wyglądały doprawdy przekomicznie. Nachylił się do Keiko, stanął na palcach i szepnął jej do ucha. - ...to może być ten z czełwonymi włosami!
Tak, on wyglądał bardzo podejrzanie! Był jakiś taki dziwny, ale prawdę powiedziawszy, Simon nie umiał więcej niż dziwności w nim wskazać. PRZECZUCIE. TO MUSIAŁO BYĆ PRZECZUCIE. Polubił pannę Hikari. Była miła, uśmiechała się i potrafiła patrzeć na świat zupełnie jak on sam!
- Nic nas nie powstrzyma! - zawołał radośnie. Nic oprócz Pierre'a. Brat mógł pochwycić ich oboje. Cóż, musieli się bawić, póki starczyło im czasu!
- JEDZENIE! - powtórzył entuzjastycznie i już, już miał wybierać jakieś eklerki, które znajdowały się tuż pod jego nosem, gdy znikąd pojawiła się nowa postać. Simon odwrócił się, słysząc znajomy głos.
- AŁTUŁIA! - krzyknął radośnie i spojrzał na Keiko. - To Ałtułia! Jest supeł!
To tłumaczyło WSZYSTKO.

Pierre słuchał rozmów swoich towarzyszy, odpowiadał na pytania, gdy ktoś go zaczepił, czasem też starał się jakoś tę rozmowę podtrzymać. Przebywanie z ludźmi stanowczo mu służyło. Lubił ten zgiełk, lubił słuchać opowieści wszelakiej treści, więc nawet uznał, że znalazł się w dobrym miejscu. Postanowił rzucić okiem w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą znajdował się Simon. Tam go nie było. Kiedy Lerdoun sięgnął wzrokiem nieco dalej, ujrzał go wraz z tamtą blondyneczką i... kimś jeszcze przy stołach. Chwila, chwila, czy to nie była przypadkiem...?
- Arturia? - powiedział do siebie. Poczuł się lekko zszokowany. Jeszcze nigdy nie widział przyjaciółki w takim stroju. Zawsze gustowała w klimatach bardziej bojowych, a tu widział ją jako kogoś zupełnie innego. Na chwilę odebrało mu mowę. W końcu otrząsnął się. - Przepraszam was na chwilę.
To powiedziawszy, ruszył raźnym krokiem w stronę Otori. Zapewne Simon i Keiko zauważyli go pierwsi, ale Pierre położył palec na ustach i młody zrozumiał, że nie powinien się odzywać. Starszy Lerdoun wyłonił się nagle zza pleców sokolookiej policjantki.
- Mam nadzieję, że nie wpadłaś się tylko przywitać - powiedział z echem uśmiechu w głosie. Przyjrzał się następnie uważnie Keiko. Simon ryknął radosnym śmiechem, a Pierre podszedł do młodszej funkcjonariuszki i wyciągnął ku niej dłoń.
- Pierre Lerdoun. Widzę, że mój brat znalazł kogoś, z kim wreszcie może przeprowadzić jakieś śledztwo - wyszczerzył bialutkie zęby. Wyglądał w tej chwili jak człowiek-słońce. Ogólnie, ze względu na swoją łagodność Pierre'a dość łatwo było obdarzyć zaufaniem. W końcu to taki ciepły i miły chłopak!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2555-pierre-kamyczek-pierniczek#43931
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyWto Lis 03 2015, 00:52

- Umu, umu. - słuchała uważnie wypowiedzi młodego inspektora dziewczynka, poświęcając mu cała swoją uwagę, nie przejmując się kompletnie tym w jaki sposób wyglądała teraz dla innych osób. Miała idealną wagę, idealny wzrost, idealny wiek i cała była idealna, świat musiał sobie jakoś to wszystko rekompensować, więc tworzył stereotypy, podejrzenia, opinie i pogłoski zamiast opierać się stricte na faktach, które były banalnie proste, a jednocześnie tak trudne najwyraźniej do zaakceptowania. Teraz jednak uważała na to co mówił Simon, a gdy tylko wskazał człowieka o czerwonych włosach momentalnie podniosła wzrok by się mu lepiej przyjrzeć, lekko mrużąc oczy, jak gdyby chciała sobie przypomnieć skąd go kojarzy. A tak, faktycznie, był taki człowiek z jej rewiru, nie mogła się mylić (dosłownie, nie była w stanie, to była przecież Hikari Keiko). A to ci dopiero heca. A więc instynkt tego młodego chłopca wskazywał akurat tego faceta jako podejrzanego, interesujące. Na swój sposób całkiem dobrze się stało, że to akurat on był według niego podejrzanym. Keiko mogła się od teraz zacząć mu lepiej przyglądać w trakcie pracy. O tak, nie zamierzała zignorować słów młodego w żaden sposób, dlaczego miałaby? Tylko idioci nie korzystali w jakikolwiek sposób z rad i poszlak podsuwanych im przez inne osoby. Tylko debile ignorowali słowa wypowiadane przez dzieci tylko z powodu tego, że "były dziećmi". - A powiedz mi jeszcze... dlaczego tak uważasz? Musimy wiedzieć czemu mamy mieć na niego oko. Bo będziemy mieli. Prawda? - mrugnęła porozumiewawczo do Simona dziewczynka, niezależnie od tego jakiej odpowiedzi by udzielił i tak miała zamiar przypatrywać się od teraz temu facetowi.

Bawił ją entuzjazm dzieciaka i cieszyła jego żywiołowość, a raz na jakiś czas mogła pozwolić sobie na bycie po prostu zadowoloną z tego co się działo. Już zamierzali kierować się w kierunku posiłków, gdy jednak zostali zatrzymani przez kogoś, a Hikari przyjrzała się tej osobie jednocześnie manewrując tak brwiami, że łatwo wyczytać z nich można było leciutką nutkę irytacji. Ktoś przeszkadzał jej w docenianiu tych niewielu chwil pozytywnych. To nawet nie była wina tej osoby, ale tak było. Nie zamierzała jednak wybuchać tak od razu, a po prostu przez chwilę widać było po niej lekkie rozczarowanie. Zaraz jednak przywróciła swoją twarzyczkę do normy. Pytanie, które zadała dziewczyna wywołało jednak w niewielkiej policjantce parsknięcie śmiechem. Momentalnie jednak wszelkie cierpkie komentarze, które mogłyby się pojawić zostały zahamowane stwierdzeniem Simona o tym jaka jest ona sama. Nie mogła się na to nie uśmiechnąć. - Potwierdzam. Jestem super. Czasem też zamiast tego mówię o sobie Hikari Keiko, policjantka z posterunku w Hargeonie. Miło poznać cię... Ałtulio. - powiedziała, powtarzając po Simonie literka w literkę to jak ją nazywał. Nie papugowała Simona, o nie, zaraz po tym uśmiechnęła się cieplutko do chłopaka, a potem wlepiła wzrok w kobietę oczekując od niej jakiegoś zachowania. Mieli z Simonem jeszcze cały patrol do wykonania, ale nie śpieszyła się mimo tego. Simon wydawał się lubić tę kobietę, mogła dać jej delikatny kredyt zaufania z tego właśnie względu.

Pojawienie się Pierre'a nie skwitowała w jakiś określony sposób. Szczerze mówiąc momentalnie gdy go zobaczyła chciała zrobić mu wykład na temat puszczania młodszego rodzeństwa samopas, ale powstrzymała się bo stwierdziła, że nie będzie mu robić siary przed młodym. Sama kiedyś miała braci, wiedziała jak to jest... Zaraz, miała braci? Hikari mentalnie podrapała się po głowie, gdy taka myśl przez chwilę w niej zaświtała. Nie, musiało się jej wydawać. Nie mogła naprawdę mieć braci. W istocie, nie miała braci w ogóle. Oni nie istnieli. Nigdy. Na pewno. Natomiast gdyby mogli istnieć, wtedy sama Hikari nie obraziłaby się za młodszego brata w stylu Simona. Gdy Pierre wyciągnął jednak do niej swoją dłoń Hikari odwzajemniła się tym samym, łapiąc ją w pewnym, ale nie przesadnie mocnym uścisku. - Hikari Keiko, Policja Magiczna, oddział w Hargeonie. - przedstawiła się wyuczoną na pamięć formułką, której wypowiadanie zawsze sprawiało jej przyjemność. - Twój brat to uzdolniony chłopiec. Wierzę, że w przyszłości będzie z niego niemała pociecha. Z Tobą natomiast panie Lerdoun będę chciała potem porozmawiać. - powiedziała, a w jej głosie wymieszane było ciepło dla Simona z leciuteńkim odcieniem chłodu dla Pierre'a. Zabawne.


| Delikatny edit bo gdy pisałem to spałem i oślepłem naraz. |
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Richard Gramm


Richard Gramm


Liczba postów : 41
Dołączył/a : 25/12/2014

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyWto Lis 03 2015, 23:14

Muzyka ucichła, gdy na podwyższenie wkroczył wysoki mężczyzna w okularach. Poczekał, aż głosy ucichną i uśmiechnął się w tłum... Richard nie czuł się najlepiej w takich sytuacjach, wolał wszystkim kierować z ukrycia. Mimo wszystko jednak był wspaniale wyćwiczony w sztuce przemawiania.
Wziął głęboki oddech, poprawił okulary i przemówił do zebranych.
-Panie i Panowie. Funkcjonariuszki i funkcjonariusze. Witam serdecznie na dzisiejszym bankiecie. Zebraliśmy się tutaj, byśmy wszyscy razem mogli uczcić ciężką pracę, jaką wykonujecie, by we Fiore żyło się lepiej. Dzisiaj należy wam się odpoczynek.- oczywiście, są też "wybrańcy" którzy dzisiaj pełnią służbę... Nie można było zostawić bez opieki nielegalnych gildii i ugrupować... Chociaż nawet tych legalnych na pięć minut bez nadzoru zostawiać się nie powinno. Tak, o was, Fairy Tail, myśli teraz Richard.
-Bądź co bądź, jest jeszcze jeden powód, dla którego się tutaj zebraliśmy. Trójkę z was czeka niedługo ciężki egzamin na maga rangi S. Z tego miejsca pragnę pogratulować, kolejno, Arturii Otori- pozostawił chwilkę na to, by opadły wrzawy i oklaski -Keiko Hikari- ponownie Richard zrobił pauzę -oraz Finnianowi Jerome- mężczyzna dał się nacieszyć wybranym chwilką chwały -Owy egzamin będzie pierwszym, naprawdę trudnym zadaniem, jakie was spotka. Musicie wykazać się racjonalnym i trzeźwym myśleniem. Musicie odrzucić pychę i zważać na słowa. Nie skłamię, jeśli powiem, że kładziecie na szali wasze życia. Ale nagroda jest wielka. Nie pozostaje mi nic więcej, jak życzyć wam powodzenia.-
Richard rozejrzał się po sali, starając się nawiązać kontakt wzrokowy z widownią
-A teraz... Bawmy się, póki starczy nam sił...-
A rano do pracy... przestępcy nie będą czekać, aż się policjanci wyśpią...

Richard odszedł od mównicy i usiadł przy jednym ze stołów, zatapiając się w rozmowie ze swoją prawą ręką, zwaną też czasami sekretarką...
Powrót do góry Go down
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPią Lis 06 2015, 09:53

Gemini mode:

Przez dłuższy moment panowała cisza, którą przerywało przemówienie zastępcy komendanta. Chociaż wydawać się mogło, że Duszki skutecznie ignorują wszelkie kwestie poruszane przez Daiichiego, te w dalszym ciągu wpatrywały się w jego posturę, coraz to rzadziej lustrując sylwetkę Erre. Ich spojrzenie ewidentnie pokazywało, że nie były zbyt przychylnie nastawione. W sumie - podobnie sprawa by się miała z większością obcych osób, a przynajmniej dopóki, dopóty nie zostałaby narzucona im współpraca, czy wsparcie danej persony albo... Duszki nie dowiedziałyby się czegoś więcej. - Melior - padło tylko dość proste słówko, które opuściło płuca Gemini wraz z jednym z wielu westchnień. Nie podobała im się ta sytuacja, jednak nie mogły ot tak wszystko zignorować. Chociaż.. Nawet jeśli Zenek liczył na więcej informacji, to samo imię musiało mu najwyraźniej wystarczyć. Wszystko pewnie potoczyłoby się inaczej i mogło skończyć na tej obfitej wymianie zdań okraszanej nieprzychylnymi spojrzeniami, jednak Gwiezdne istotki nie miały zamiar porzucać wcześniejszych kwestii.
- Trzeba coś zrobić? Wystarczy być gotowym... Byłbyś gotowy powierzyć nam wszelkie swoje tajemnice? Udostępnić całą swoją wiedzę?
Nietypowa seria pytań zawisła w powietrzu, a atmosfera zdawała się zgęstnieć na tyle, że można by ją pewnie ciąć nożem. Kopia Finniana zdawała się zacząć rozpływać, a sama podróbka niedługo wróciła do swojej pierwotnej postaci dwóch istotek. Istotek, z których to jedna wyciągnęła łapkę w kierunku Araia, jakby to mieli się po prostu przywitać, a zarazem... wymienić informacjami? W końcu - czy ktoś godny pełni zaufania miałby coś do ukrycia?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptyPią Lis 06 2015, 23:24

- Arturia, wymawiając doroślej niż czterolatek. - niewinnie poprawiła pannę Hikari policjantka. - Gratuluję dostania się do policji w wieku szkolnym. Myślałam, że jesteś dzieckiem któregoś z policjantów tu zgromadzonych. - przyznała bez skrępowania...
Natomiast gdy zjawił się Pierniś dopuścił się czegoś, czego się po prostu nie robi. Strój Arturii strojem, ale i tak nie przeszkodziło jej to w odruchowej dźwigni przez biodro, sprowadzając nieszczęśnika do poziomu parteru...
- Pierre! - zawołała zaskoczona - P-przepraszam! - pomogła chłopakowi wstać, podając rękę...
Drugie zaskoczenie nastąpiło już po chwili, gdy kapitan Gramm ogłosił policjantów zakwalifikowanych na egzamin. Nie spodziewała się!...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Dr. Rotolo


Dr. Rotolo


Liczba postów : 31
Dołączył/a : 19/05/2015

Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 EmptySob Lis 07 2015, 04:42

Otóż przyszedł jakże to spóźniony. Cholerne maszynki znowu go zawiodły jeśli chodzi o prasowanie jego garnituru. Ba! Jedna z nich nawet zrobiła go tak małego, że nawet Papa Smerf miałby problem z tym, że jest za ciasny. Jednak na szczęście dobry Doktor ma plan awaryjny i wziął wypożyczył garnitur ze sklepu na tą noc. Dlatego też przyszedł spóźniony ofc. Wszedł na moment przed przemówieniem Richarda. Lekko zasapany przez pośpiech, który go gonił. Ubrany był w typowo czarny garnitur z biało-niebieskim krawatem, który miał sugerować jego przynależność. Od czasu do czasu jedynie starał się poluźniać krawat, który wręcz wyglądał tak jakby miał go zaraz udusić. Nie był zbyt super, ale innego niestety nie mieli w takich barwach jakich on chciał. Ale cóż poradzić? No właśnie nic. Jedynie patrzył na grupki ludzi, którzy się zebrały. W sumie nie miał zielonego pojęcia do kogo mógłby się odezwać. Jedynie napił się szampana, by dodać sobie trochę odwagi. Nienawidził tego smaku, a tym bardziej, że alkohol jakoś mało mu smakował. W końcu zabijał komórki nerwowe... Zostawiając tylko te spokojne, taki tam żarcik naukowy.
W sumie to stał tak sobie samotny przy stoliku z żarciem zastanawiając się czy powinien z kimś porozmawiać czy też może nie. Walnął sobie jeszcze łyczka po czym odstawił kieliszek gdzieś z boku stołu. Wziął głęboki oddech, poprawił marynarkę, krawat oraz pasek spodni i czuł, że jest gotów, by rozpocząć poznawanie innych. Zrobił pierwszy krok po czym zaraz się odwrócił w drugą stronę na pięcie. Założył jedną rękę na biodro, a drugie na podbródek i zaczął myśleć za wszystkimi "Za" i "Przeciw". Lista była zdecydowanie za długa, by wymieniać wszystko, jednak w ostatecznym rozrachunku wyszło, że będzie musiał z kimś porozmawiać. W sumie najważniejszym argumentem za było "Zrób to albo zostaniesz policyjnym przegrywem", więc raczej nie było kontrargumentu na to. Tak więc przyłączył się do grupki, która wydawała mu się najbardziej spokojna, gdyż w sumie kojarzył tam jedną osobę, a mianowicie Wild (Nie masz nic przeciw, że założę, że poznaliśmy się na aktualnej misji?).
- Em... pozwolicie, że się d-do was dołączę? - zapytał lekko plączącym się językiem przez obecność - Nazywam się Massimo Rotolo, Jednak większość mówi mi Doktor Rotolo - w sumie zastanawiał się czy czasem nikogo do siebie nie zraził czy coś w tym rodzaju, od razu było widać, że się stresuje - Musicie mi wybaczyć, ale nie znam zbyt wielu osób, jestem w sumie jeszcze dość świeży jeśli chodzi o policję - nie wiedział w sumie od czego zacząć, ani jak zacząć, niby Doktor, a tu takie problemy...
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Bankiet Policyjny - OSG   Bankiet Policyjny - OSG - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Bankiet Policyjny - OSG
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Bankiet
» Bankiet
» Biały Bankiet

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: Biesiady Gildyjne
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.