Asteria

Imię: Asteria
Pseudonim: brak
Nazwisko: nieznane
Płeć: Kobieta
Waga: 55kg
Wzrost:165
Wiek:20
Gildia: Mermaid Crest
Miejsce umieszczenia znaku gildii: lewe ramie. Czarny kolor
Klasa Maga: 0 oczywiście

Wygląd:
Asteria jest średniego wzrostu młodą dziewczyną. Posiada długie, czarne włosy, które zwykle są rozpuszczone, choć nie odrzuca wszelkich wariacji dotyczących fryzury. Zepnie je zarówno w dwa kucyki jak i zwiąże w ciasny kok. Najczęściej jednak nie ma czasu na takie zabawy, więc włosy zwykle swobodnie falują na wietrze. Jej niebieskie oczy przypominają barwę nieba w bezchmurny słoneczny dzień, choć i ich odcień zależy od oświetlenia jakie na nie pada a nawet i od nastroju dziewczyny. Bywa, że są ciemne niczym głębia oceanu i można w nich utonąć.
W co się ubiera? W różne ciuszki. To zależy od tego jaki ma akurat dzień i co znajdzie w szafie. Jest otwarta na wszelkie propozycje. Z tego wszystkiego jednak najbardziej lubi krótkie spódniczki.

Charakter:
Na pytanie o charakter Asterii jest tylko jedna odpowiedź - trzeba ją poznać, aby się tego dowiedzieć. Ogólnie można powiedzieć, że stara się być sympatyczną dziewczyną. Lubi przebywać w dobrym towarzystwie i jest otwarta na nowe znajomości. Ma gadane. Może rozmawiać o niczym praktycznie przez cały czas. Uśmiech z jej twarzy nie znika, dopóki sie jej nie sprowokuje. Jest bardzo lojalna wobec gildii i przyjaciół. Za nimi skoczy w ogień, jeśli tylko istnieje szansa, że uratuje sytuacje. Kiedy sie złości, to na chwile, ale kiedy, ktoś jej zajdzie porządnie  za skórę, to jest bardzo pamiętliwa.
Czasem też zachowuje się bardzo prowokacyjnie...

Historia:
Jej historia nie jest jakimś ciekawym eposem. Asteria urodziła się w Magnolii. Nie pamięta za bardzo kresu dzieciństwa, gdyż po odejściu ojca w wieku 6 lat przeprowadziły się z matką prosto do kurortu Akane w poszukiwaniu pracy. Asteria nie pamięta dlaczego ojciec odszedł. Matka nigdy nie poruszała tego tematu, więc do dzisiaj nie wie nawet czy ten żyje. Z dzieciństwa pamięta tylko członków gildii Fairy Tail, których lubiła obserwować. Marzyła, że w przyszłości stanie się jedną z nich.
Po przeprowadzce matka pracowała jako recepcjonistka w kurorcie, aby móc zapewnić Asterii wszystko, czego potrzebowała. Były same we dwie i choć nie mogły pozwolić sobie na luksusy, to niczego im nie brakowało. Asteria miała ubrania w których mogła chodzić, nie była głodna i przede wszystkim miała dach nad głową. Jako dziecko naturalnie poszukiwała przygód. Wędrowała po lasach, łąkach i plażach. Bawiła się sama ze sobą, aż pewnego dnia przydarzyło jej się coś dziwnego. Mianowicie znalazła miecz. Być może ktoś zgubił, albo zostawił. Naturalnie nie szukała właściciela. kto wie czy nie odpoczywał w pobliskich krzakach? Wolała myśleć że to przeznaczenie rzuciło jej tę broń pod nogi. Tę zwykłą katanę zabrała ze sobą do domu i od tamtego dnia wytrwale nią wymachiwała chcąc nauczyć się nią władać. W ten sposób w końcu odkryła w sobie pokłady magiczne i postanowiła wykorzystać je w walce mieczem.
Kiedy były takie dni w które mogła trenować - robiła to. Kiedy były dni, w których nie było to możliwe, poszukiwała inspiracji wśród turystów odwiedzających kurort i podglądała ich treningi. W ten właśnie sposób rozwinęła sobie umiejętności bezszelestnego podchodzenia oraz szybkiego uciekania. Wszak mało było klientów, którym to nie przeszkadzało.
Pewnego dnia jednak trafiła na kobietę z podobną kataną do tej, którą ona posiadała. Powiedziała jej jak używać miecza oraz pokazała kilka ciekawych technik. Od tamtego dnia samotne treningi Asterii miały już jakiś cel. Chciała stać się taką szermierką jak tamta kobieta.
Wielki Turniej Magiczny, którego zwieńczenie zniszczyło stolicę? Tak, była tam. Siedziała z matką na trybunach i obserwowała walki. Szczególnie pochłaniała te, w których używano mieczy. Starała się zapamiętać wtedy jak najwięcej, żeby później, samotnie w domu trenować owe ruchy...

Do Mermaid Crest dołączyła w wieku 18 lat, po śmierci matki. Szybko znalazła swoje miejsce w Syrenach...
Pomijając misje dla gildii, dorabia jako kelnerka w jednej z kurortowych restauracji


Umiejętności:
Szermierz     lvl 1
Bezszelestny lvl 1
Sprinter         lvl 1

Ekwipunek: Katana oraz 4 000  

Rodzaj Magii: Magia Miecza
- polega na wykorzystywaniu energii żywiołów, lub czystej magii w połączeniu technikami zanjutsu [xD]. Dodatkowo Magia Miecza wzmacnia umiejętności władania mieczem oraz samo ostrze.
- Magia Miecza służy naturalnie do walki mieczem. Bez obecności miecza, nie ma magii

Pasywne Właściwości Magii
- Iluzja miecza - umiejętność pasywna wykorzystująca światło do wytworzenia iluzji, dzięki której miecz znika dla postronnych oczu. On zawsze znajduje się w tym samym miejscu co przed użyciem, więc fizycznie można do wyczuć. Umiejętność przydatna w życiu codziennym [do spódniczki nie zawsze pasuje!]
- ukryć można tylko jeden miecz w stanie spoczynku i tylko jeśli Asteria ma go przy sobie

Zaklęcia:
- Yasha Senkū [C]
Użytkowniczka przecina swoim mieczem to, co zechce bez potrzeby dotykania danego przedmiotu. To oczywiście tylko złudzenie, bowiem tak naprawdę wszystkie ruchy mieczem odbywają się tak szybko, że oko za nimi nie nadąża.
Magia Miecza nadaje tutaj odpowiednią szybkość ostrza.

"Oczywiście nagle nie będzie to jakiś buff, że przetnie wszystko WSZYSTKO. Po prostu przyspieszenie pojedynczego cięcia, tak, że jest ono groźniejsze i silniejsze dzięki temu."

- Karura-en [B]
Zaklęcie pozwala na utworzenie ognia za pomocą miecza i zaatakowanie nim przeciwnika. Użycie większej ilości magii powoduje większą siłę ataku.
Ogień pokrywa ostrze miecza.
Uderzenie ognistym mieczem w ziemię spowoduje, że ogień zejdzie z miecza i szybko podąży po ziemi w stronę przeciwnika. Zniknie dosięgając celu [nieważne czy przeciwnik tak jest czy też nie]
Uderzenie ognistym mieczem w przeciwnika, bądź inną przeszkodę, zada stosowne do sytuacji obrażenia+poparzenia. Ogień na mieczu utrzyma się przez 3 takie uderzenia.

"...nieznaczne wzmocnienie każdego z uderzeń, niczym taki buff rangi D plus potencjalne podpalenia/poparzenia - zależne od materiału z jakim się zetknie. W przypadku wiązki... Może nastąpić tylko przed pierwszym uderzeniem, przy czym wiązka leci w linii prostej do celu, maksymalnie w odległości 10 metrów obrażeniami nie przekraczając tych na randze C plus potencjalne skutki uboczne od ognia."

- Tsuranuki [C]
Zaklęcia wydłuża [nawet o całą długość miecza] i wzmacnia ostrze użytkownika, może przeciąć nawet najtwardsze surowce

czas utrzymania dwa posty

- Parry [D]
Zaklęcie użyte w asyście machnięcia ostrzem odbija/likwiduje słabsze ataki magiczne rangi D

Więc, bo, czemu, ponieważ... Dodać opis magii... Co robi, do czego można jej używać, itd. etc. Wtedy sprawdzona zostanie reszta

KP zmienione ^^

Eq - odejmij sobie 1.000

PWM - niech będzie, ale miecz tylko jeden, tylko w stanie nieużytkowania/spoczynku, tylko przy tobie. W trakcie walki nie sprawisz, że będzie niewidzialny, etc.

Zaklęcia:
1. Że bez dotykania nawet? To jak to robi mag miecza, skoro nie dotyka nawet a przecina wszystko?
2. Jak ogień atakuje? Ile się utrzymuje?
3. O ile wydłuża, etc?
4. Skąd energia? Co to ma do miecza?
5. Jedno zaklęcie nie większe jak D.

Ogółem dokładniejsze opisy działań i powiązania do magii Miecza.

Cytat :

Wiek:20 urodzona w X980

Na forum aktualnie jest rok 801, więc postać nie mogła się urodzić w 980.

Cytat :

Jako dziecko naturalnie poszukiwała przygód, nic więc dziwnego ze pewnego dnia, dziewczynka znalazła na łące miecz.

Eeeee...jak nic dziwnego jak to jest dziwne? Może i ktoś zgubił jak napisałaś, ale to, że 'poszukiwała przygód, więc nic dziwnego, że znalazła miecz' jest dziwne bo jedno nie ma nic do drugiego.


Znalazłam błędy - głównie stylistyczne - ale jak widać nie wypisywałam. Póki co brak akceptu - wystarczy jak zmienisz rok urodzenia lub całkowicie go usuniesz. Tak więc jak wolisz~

Poprawione...Rok wywaliłam całkiem. Chciałam być fajna i zaszpanować, że wiem o co biega na forum, a wyszła mi klasyczna "literówka" Taki wstyd...^^'
W Historii też zmieniłam nieco ten fragment...w sumie tak na spokojnie i po czasie to takie nielogiczne wyszło. Musze sie nauczyć ze takie wynalazki jak KP wysyłać dopiero na drugi dzień po napisaniu. Na świeżo rzeczywiście głupoty wychodzą xD

Co do zaklęć [a raczej technik] - pouzupełniałam, tak myślę.
Jeden usunęłam całkiem. W ostateczności chyba i tak bym go nie używała.

Przy okazji mam pytanie. Później w grze można tworzyć dalsze zaklęcia prawda? Chce sie upewnić czy nie zamykam sobie przypadkiem okna na dalsze zaklęcia, bo mam fajne pomysły, ale nie pasuje mi z nimi zaczynać... Wole sie rozwijać. ;)

Soł pwm dopisać uwagi

Zaklęcia:
1. Oczywiście nagle nie będzie to jakiś buff, że przetnie wszystko WSZYSTKO. Po prostu przyspieszenie pojedynczego cięcia, tak, że jest ono groźniejsze i silniejsze dzięki temu.
2. Hym... 3 uderzenia? Soł uznajmy, że nieznaczne wzmocnienie każdego z uderzeń, niczym taki buff rangi D plus potencjalne podpalenia/poparzenia - zależne od materiału z jakim się zetknie. W przypadku wiązki... Może nastąpić tylko przed pierwszym uderzeniem, przy czym wiązka leci w linii prostej do celu, maksymalnie w odległości 10 metrów obrażeniami nie przekraczając tych na randze C plus potencjalne skutki uboczne od ognia.
3. Więc... Wydłużenie niemalże podwójne z wzmocnieniem? Przy nieznacznym wzmocnieniu niech będzie, że utrzyma się... 2 posty.
4. łok

PWM dopisane
Co do technik zgadzam sie na takie cuś...
PD które mi zostają obowiązują dalej w grze prawda? xD

Do zaklęć też uwagi dopisać i tak, pd niezużyte zostają na potem, czyli w tym wypadku... 10PD.

Akcept części opisowej.

Akcept Techniczny