I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Ośrodek naukowy - R.M. Pią Maj 12 2017, 18:40
Kiedyś stare magazyny, teraz wykupione i zagospodarowane przez R.M. Prowadzone są tu badania dotyczące mocy magicznej, sposobu ich utylizacji oraz badania dotyczące alternatyw dla lacrym.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Sro Maj 17 2017, 19:58
Droga nie zajęła mu długo. Miejsce do którego zlecił udać się lekarz usytuowane było w Magnoli, więc spokojnym tempem chłopaczek mógł się tu dostać. Po drodze zahaczył na lody. Miał przez chwilę trudny wybór, bo w końcu truskawkowe czy jagodowe? Targany wewnętrznymi rozterkami wybrał trzecią opcję, kupił dwie kulki. Był to zarazem pyszny wybór jak i delikatnie okrutny. Po szybkiej konsumpcji poczuł się jakby jego pofałdowane fałdki mózgu prostowały się powodując zatrzymanie się procesów myślowych i wręcz zamrożenie szarych komórek, podczas gdy te na języku czuły rozkosz płynącą z przepysznych smakowych smaków lodów. Schrupał rożek i tak sobie szedł nudząc się. I od tak wpadł na pomysł do zmiany wizerunku. Za pomocą PWM Pigment zmienił sobie kolorek włosów na blond z ciemnymi odrostami, a oczy stały się bardziej żółte, kocie. Przyklapł też z deka włoski i nagle nie wyglądał jak to on przed chwilą. No może prócz blizn, które też może kiedyś wypełni atramentem. Dotarł do celu, a gdy znalazł jakieś drzwi zapuka w nie. Jeżeli kogoś to zapyta o badania uprzejmym tonem pamiętając o kulturalnym przywitaniu się. A jeżeli nic, przyjdzie mu dalej szukać.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Sob Maj 20 2017, 13:14
MG:
Zapukał, a drzwi otworzyła mu kobieta. Wyglądała na kobietę w połowie jej lat dwudziestych o ładnych, srebrnych włosach oraz szarych oczach. Spojrzała zaciekawiona na chłopaka i z uśmiechem powiedziała: -Hej! Co tu robisz? Chcesz nam pomóc? - spytała, po czym się chwilę zastanowiła. -Mój brat cię tu przysłał? - spytała po chwili spoglądając na maga Fairy Tail oczami, które były niemalże identyczne jak te u lekarza w szpitalu. Wciąż stali na dworze, a dokładniej to Noya. Kobieta stała bowiem w drzwiach. Ale było ciepło i chyba nikomu to nie przeszkadzało...
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Wto Maj 23 2017, 18:46
Udało mu się, trafił, a osobę którą zastał była płci pięknej. Przynajmniej żaden facet nie będzie chciał go torturować, kobietę przeżyje. Takie same oczy. Mieli takie same oczy, kobieta też włosy, piękne, ładne, długie. Kurde, taką to mógłby wyrywać, co z tego, że wygląda na dwadzieścia parę. Przecież wiek nie robi różnicy, hurr durr. A podobno panie wolą młodszych. Odpowiedział uśmiechem. Jak człowiek tak się wita od razu jest raźniej. - Byłem właśnie w szpitalu w Magnolii i zgodziłem się pomóc nauce. Więc chyba dobrze trafiłem! Przyjemnie mu było, nie narzekał, że go nie wpuściła jeszcze do środka, kto normalny wpuszczałby randomów, którzy raczyli zapukać do drzwi.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Czw Maj 25 2017, 00:32
MG:
Kobieta zadowolona pokiwała głową i powiedziała: -To super! Zapraszam do środka. Brat zaraz powinien przesłać mi papiery, chodź, zapraszam. - rzuciła rozentuzjazmowana, po czym odsunęła się, robiąc Noyi miejsce na wejście. Następnie zaprowadziła ją do niewielkiego pokoju znajdującego się po drugiej stronie sporej hali. A w hali było dużo urządzeń, ale także i trasy do biegania. A co było w pomieszczeniu biurko? I coś na wzór faksu. Z którego właśnie wylatywały kartki. -O już doszły! To sprawdźmy czego nam brakuje. - rzuciła wesoło, po czym pokazała sporą listę rzeczy, z częścią wypisaną -Widzę, że przeprowadził już ankietę. Teraz sprawdzimy rzeczy, o których nie wiedziałeś, dobrze? - zapytała, po czym spojrzała na listę. Trochę tego było. Widząc jakiś punkt cichutko zachichotała, po czym dodał spytała -Wolisz wpierw testy fizyczne czy badania? - rzuciła miło.
Lista:
Nishinoya Yuu
Wiek:
18 lat
Waga:
84kg
Wzrost:
184cm
Mag:
T/N
Uczulenia:
...
Rodzaj magii:
Tatuaży
60m:
...
100m:
...
400m:
...
1000m:
...
42000m:
...
Obwód szyi:
...
Obwód klatki piersiowej:
...
Obwód lewego ramienia:
...
Obwód prawego ramienia:
...
Obwód lewego uda:
...
Obwód prawego uda:
...
Obwód bioder:
...
Sztanga:
...
Pompki:
...
Deska:
...
Długość penisa b/e:
...
Długość penisa z/e:
...
Prawe jądro:
...
Lewe jądro:
...
Orientacja seksualna:
Hetero raczej
Stan cywilny:
Kawaler
Depresja:
T/N
Hospitalizacja:
T/N
Ilość hospitalizacji:
n/d
Przyczyny hospitalizacji:
n/d
Ilość partnerów seksualnych:
0
Choroby przewlekłe:
T/N
Max partnerów seksualnych:
0
Obwód penisa podstawa b/e:
...
Obwód penisa środek b/e:
...
Obwód penisa żołądź b/e:
...
Uśredniony obwód penisa b/e:
...
Obwód penisa podstawa z/e:
...
Obwód penisa środek z/e:
...
Obwód penisa żołądź z/e:
...
Uśredniony obwód penisa z/e:
...
Trening tydzień:
Kilka
Leki:
T/N
Dieta:
brak
Kcal/d:
...
Nawyki żywieniowe:
brak
Cechy charakterystyczne:
tatuaż za lewym uchem, blizna na brwi, częsta zmiana koloru oczu i włosów
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Pią Maj 26 2017, 15:27
Uśmiechnął się szeroko na reakcję kobietki. - Dobrze! Żwawo przeszedł przez drzwi i rozejrzał się w okół. To jeden z naturalnych odruchów, więc raczej nie powinna mu mieć za złe. Szedł grzecznie za nią, do pokoju po drugiej stronie hali. Jednak wyposażenie nie wzbudzało w nim entuzjazmu. Jakieś... TRASY DO BIEGANIA? Jeżeli będą serio mierzyć o to co się pytali będzie już po nim. Kto normalny biega 42 kilometry? Przecież on po czymś takim pewnie fiknie i nici będzie testów. - Dobrze, ale niektóre to można byłoby pominąć? Badania. Nieco zaniepokoił się apropo chichotu pani siostry doktora, ale no cóż.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Pon Maj 29 2017, 22:07
MG:
Kobieta, wciąż uśmiechnięta spojrzała na chłopaka, który najwidoczniej był bardzo onieśmielony częścią pytań. Co ją chyba jeszcze bardziej rozbawiło, bo cichutko zachichotała, po czym odpowiedziała: -Wszystkie te badania są przeprowadzana celem zapewnienia tobie pełni bezpieczeństwa. Bez ich wykonania nie przystąpimy do dalszych prac. A wtedy nauka nic nie zyska. A tego byśmy nie chcieli. - powiedziała spokojnie, czytając po raz kolejny kartę i po chwili zawyrokowała -Pobierzemy ci krew, a następnie zmierzymy ci wszystko. Poza częściami intymnymi. Następnie wykonasz trochę rozgrzewki i bieg na 60, przerwa, setka i być może po przerwie 400. Wtedy pójdziesz się umyć i korzystając z twojego zmęczenia zbadamy ci intymne części ciała. Powinno to cię odciążyć psychicznie, przy czym nie będziesz musiał się stresować, dobrze? - zapytała spokojnie spoglądając uważnie na Noyę i oczekując jego reakcji. Oj, z rozbawionej stała się przynajmniej choć trochę poważną.
Bardzo śmieszne jest śmiać się z biednego i niewinnego Noyi. Jest młodziutki, nie powinno mu się psuć wyobrażenia o świecie, a także psychiki. Niech zostanie taki jak jest, nieskalany tym dopóki nie znajdzie swojej ukochanej! To, że lubi czasem po podrywać dziewczyny i rzucać zboczonymi tekstami nie znaczy, że taki jest! Tak naprawdę jest słodką bułką wewnątrz! Westchnął głęboko gdy usłyszał, że nie będzie musiał mieć mierzonych no... Ale potem. I tak chcą go mierzyć! O kurde, złapało coś do serduszko. O nie, nie, nie. Ale, czego się nie robi! Chyba tak. - Dobra... Chyba ok. Eh, eh, eh. Czego się nie robi dla supi mocy. Jak nie dostanie jakieś fajnej to zgłosi się reklamację.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Sob Cze 03 2017, 15:31
MG:
Na szybko przeprowadzono potrzebne badania, a następnie nastąpił bieg. Oczywiście, po chwili przerwy. Nawet kilka prób czasami robił, gdy mu kazali. Ale wyników mu nie podawali. Z drugiej strony... czy chciał wiedzieć? Znać niekiedy okrutną prawdę? Zwłaszcza, gdy po kilku godzinach zmierzyli mu także te najbardziej prywatne. Może warto się zapytać jak to wygląda w porównaniu do pozostałych? Z drugiej strony... to byłoby bardzo takie... interesujące. Tak czy inaczej zaraz mieli podawać obiad. I mógł im powiedzieć na co miał ochotę. Żyć, nie umierać!
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Nie Cze 04 2017, 22:18
To było ciężkie, złe, stresujące, męczące, złe i ciężkie. Czy mówił już, że ciężkie i złe? Tak? Bo nie był pewien, dla przypomnienia pomyśli jeszcze, że było to ciężkie i złe. Ogólnie nie wiedział kto wymyślił takie dystanse. Nie wiedział kto wymyślił mierzenie tak dokładne miejsc, które mierzone być nie powinny u zdrowych, dorastających nastolatków. Ale stało się to stało... Jeszcze nie znał swoich wyników, halo psze pani, halo jak to. Ale stwierdził, że skoro nie mówili, to nie będzie pytać. Po tych męczących zajęciach mógł odpocząć i najeść się do syta. - Pizza pepperoni( jeżeli da się, jeżeli ni to kotlety z ziemniakami ((fuj))). I jak dostanie to i zje, ot co.
Ostatnio zmieniony przez Noya dnia Sro Cze 07 2017, 21:51, w całości zmieniany 2 razy
No i dostał. W sumie to na stołówce mógł ją sobie na spokojnie zjeść. I nie był jedyny. Poza nim była tam trochę młodych, trochę dorosłych, trochę starców, ale też kilka dzieci z rodzicami się znalazło. -Przepraszam, możemy się dosiąść? - usłyszał nagle dziewczęcy głos. A to blond dziewczyna, na oko w jego wieku, z długimi, spiętymi w kucyk włosami i uroczym uśmiechu. Obok niej stał trochę niższy od niej, zawstydzony chłopak z ciemnymi, krótkimi włosami i okularkami. Może max 2 lata młodszy od nich. -No już Steve, nie bój się. - zachęciła go dziewczyna by podszedł trochę bliżej, ale się wstydził. -Nowy w placówce? - spytała po chwili siadając naprzeciwko niego i w sumie nie dając zbytnio Noyi czasu na reakcję czy jakąkolwiek odpowiedź na wcześniejsze jej pytanie. Ona sama na talerzu miała gulasz z ryżem, a obok w miseczce jakąś sałatkę. Steve podszedł do niej i mruknął coś w stylu "ej, nie pozwolił", ale ta tylko ruchem ręki zmusiłą go by usiadł obok niej. Spoglądała teraz na maga tatuażów, rozpoczynając swój posiłek i w międzyczasie miło się uśmiechając.
Czyli nie tylko jego zaciągnięto do takiej roboty? Co im obiecano? Też jakieś super hiper dupi umiejętności magiczne? Raczej takim staruszkom to niewiele pomoże, no może jakby jakaś młodość i wieczne życie, ale tego raczej nie powinni mieć w asortymencie, prawda? Ta ciekawość była na tyle jednak nikła, że nie zdecydował się przeprowadzić ankiety. Pewnie oni też mieli ich dość, ankiety fujka. Po tych badaniach i testach miał dosyć ankiet, zdecydowanie. Podczas konsumpcji ktoś przerwał spożywanie pizzusi. Noycia popatrzył uważnie na dwójkę osób. Ładna dziewczyna i jeszcze się pyta? Toć to oczywiste, a skandalem by była odmowa! - Oczywiście, siadajcie! Jestem Nishinoya Yuu, ale mówcie mi Noya, tak jest szybciej. Dopiero co przeszedłem te testy i badania, choroba na niektóre rzeczy się nie pisałem, ale czego się nie robi dla nauki! A Wy, jak długo tu jesteście? Pośle obu wesoły uśmiech także w międzyczasie szamiąc pizze. Wykona jeszcze gest pt. "Częstujcie się jak chcecie".
Dziewczyna widząc, że Noya nie ma nic przeciwko uśmiechnęła się promiennie i zaczęła jeść. Steve też jakby nieśmiało zaczął jeść, chyba wstydząc się mówić cokolwiek. W przeciwieństwie do dziewczyny. -Ja już jakiś miesiąc. Steve od dwóch tygodni! I w sumie całkiem dobrze się tu żyje, nie? - spytała klepiąc kolegę po ramieniu, a ten tylko mruknął "mhm" i spuścił bardziej głowę skupiając się na jedzeniu. -A ty tu chyba nowy jesteś, nie? Pierwszy dzień? Jaaa. Istny świerzak. Ile badań ci zrobili? Badali ci siusiaka jak Steve'owi? - spytała wyraźnie rozbawiona. -Zi! - krzyknął jej przyjaciel paląc totalnego buraka. Był czerwieńszy od sosu na Noyowej pizzy wręcz.
Noya
Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016
Temat: Re: Ośrodek naukowy - R.M. Nie Cze 18 2017, 18:28
Kurczę, aż miesiąc? Nie przypuszczał, że to będzie aż tak długo. Myślał... Co myślał? Że będzie to jedna seria eksperymentów, może kilka. Tydzień max. A tutaj pierwsza spotkane osoby są dużo dłuuuużej. No cóż, trzeba będzie pogadać z kierowniczką, w końcu Shun nie może za długo sam przebywać, bo zaraz nabroi, wpakuje się w jakieś kłopoty albo co gorsza znajdzie kogoś na miejsce Noyi! - Jestem nowy, dopiero co tutaj trafiłem. A badań? Dużo, zaaa dużo. A na twoje ostatnie pytanie wolę nie odpowiadać, będę milczeć jak grób, bo to zawstydzające. Powiedział z zawstydzonym rumieńcem na twarzy.
Dziewczyna zaśmiała się. Wyraźnie bawiło ją to, jak chłopcy byli onieśmieleni tak prostą kwestią. Ale cóż, najwyraźniej jej to nie krępowało. Ciekawe tylko co jej badali, jeżeli też miała podobny proces rekrutacyjny. Tak czy inaczej zjedli i mieli czas wolny. Na to by wychodziło. -To co teraz będziesz robił? Co powiesz na sparing? - zaproponowała dziewczyna po posiłku przeciągając się, a tym samym wypinając podświadomie (bądź nie) dumną i okazałą pierś w przód. W sumie to aż dwie, ale kto by się tym przejmował. Grunt, że widok całkiem okazały.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.