I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Przeciętnych rozmiarów przystań, znajdująca się w biedniejszej dzielnicy miasta. Znajdują się tutaj różnego rodzaju knajpki, czy bary, jak i mieszkania dla marynarzy, bądź... różne formy ich rozrywki. Sama przystań na szczęście wydaje się być względnie odrestaurowana, acz przeważnie w porcie dokują różnego rodzaju łodzie rybackie.
~~MG~~
Miejsce zdecydowanie wyglądało wyjątkowo, bo nie dość, że wszystko zostało uprzątnięte, to na dodatek do portu zawitał wyjątkowy statek, który swymi rozmiarami śmiało dorównywał innym, jeśli ich nie przewyższał. To właśnie ten adres znajdował się na zaproszeniu, które dzierżył Elfik i to właśnie w tej okolicy na dzielną Hikari czekał hrabia Sanies. Czy dziewczynom będzie dane się już spotkać? A może tłumy osób dookoła uniemożliwią to dwóm "przyjaciółkom"? W każdym bądź razie ludzie zaczęli powoli wchodzić na pokład, więc... wypadałoby się zebrać?
Autor
Wiadomość
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Przystań Wto Lis 29 2016, 01:28
Co za upierdliwy typ... Najlepiej to byłoby takiego trzasnąć w łeb, zakneblować i za burtę... Chociaż takie zachowanie nie wypada policjantowi. Trzeba pokazać odznakę, a taką się zazwyczaj ze sobą nosi, o ile nie zgubiłem jej nigdzie. A niechże mu już będzie... Wzdycham smutno i niechętnie, leniwie, sięgam do wewnętrznej kieszeni marynarki, gdzie to znajdować się powinien portfel z piniondzem i odznaka, chyba. - Kiirobara Hoshino i Qilin też Hoshino, znani jako oddział Rudo-Rudy, posterunek w Erze - dopowiadam jeszcze formułkę, z pełną zawiścią, przez zaciśnięte zęby. To właśnie przez takich jak on wciąż muszę uganiać się za braciszkiem... - Rawr! - warczy Qilin na potwierdzenie mych słów. - To płyniemy, czy mam jeszcze wyciągnąć kajdanki? - dopytuję grzecznie, aczkolwiek trochę niecierpliwie tupiąc przy tym nóżką. Gdyby agresywnie się zachowywał, to dostanie kopniaka w piszczel i sierpowym w skroń mu poprawię, ponieważ to by chyba najszybciej załatwiło całą tę problematyczną sprawę.
Frederica
Wytrwała Pierepałka
Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014
Temat: Re: Przystań Wto Lis 29 2016, 14:30
MG
Marynarz widząc odznakę tylko się uśmiechnął i klepnął Kiirobare przyjacielsko po ramieniu. - No! Było tak od razu! Witamy na pokładzie. Podróż zajmie około 2 tygodni. Idź do kapitana i zapytaj o pryczę do spania. Te na górnym pokładzie chyba już pozajmowali... - stwierdził, po czym wciągnął kładkę na pokład. Po chwili Kiirobara miał też wrażenie, że statek się rusza, a port powoli oddala i to pewnie dlatego, ze statek zaczął faktycznie płynąć. No, tylko gdzie on będzie spał przez 2 następnie tygodnie to jeszcze nie wiedział.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Przystań Wto Lis 29 2016, 23:06
- Rawr? - warczy pytająco Qilin, spoglądając to na mnie, to na tego marynarza. Cóż... No w porządku. Samemu ciężko ukryć zdziwienie, że tak nagle zmieniło się jego podejście, ale widocznie lubią tu takich. Jak to dobrze mieć z góry określoną reputację. Uśmiecham się dumnie, spoglądając jeszcze raz na oddalającą się przystań. Nie chce mi się tam płynąć, ale to dla braciszka... Dla niego to choćby i na koniec świata. Więc teraz tylko znaleźć kapitana tego przybytku morskiego i oznajmić mu swoją obecność. Zapewne powinien być gdzieś przy sterach, albo... No będzie widać po tym jak jest ubrany, że lepiej niż typowy marynarzyk! Jak już się takiego znajdzie, to się do takiego zagada. - Dzień dobry... Ja jestem z policji. Zmierzam na zachodni kontynent, w sprawie bardzo ważnej misji. I ten... Tak tylko mówię, że jestem... - oznajmiam, żeby wiedział. A potem, gdzieś się usiądzie, zdrzemnie, poczyta o tygrysach... W końcu czasu jest dość dużo.
Frederica
Wytrwała Pierepałka
Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014
Temat: Re: Przystań Czw Gru 01 2016, 15:30
MG
Statek zaczął swoją podróż, a wraz z nim Kiirobara. Rudy oddział po raz ostatni w najbliższym czasie oglądał Fiore czy chociażby brzeg Ishgaru. Ale to nie było ważne. Ważny był Sora, bracieszek policjanta, który pewnie znowu w coś się wpakował. Tylko w co? No właśnie. Na pewno w coś niebezpiecznego i potrzebuje swojego dużego braciszka. I Qillina. Nie zapominajmy o Qillinie. Przygodę z Brzoskwinką czas zacząć. No i jeszcze tylko znaleźć kapitana.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.