I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Niewielki parczek z bujną roślinnością, znajdujący się na obrzeżach miasta. Pośrodku niego umiejscowiona została dość duża i piękna, kamienna fontanna. Osadzona jest na zielonym placu wokół, którego rozpościera się kamienna dróżka, przy której co parę metrów, porozstawiane są drewniane ławeczki, tak by każdy zmęczony spacerowicz mógł chociaż na chwilę spocząć i podziwiać piękne widoki wokół.
/opis by Colette
Autor
Wiadomość
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 12:46
Ayako była biedna. Niby hajsy były, ale ich nie było. Kciała nowe mieczyki. I ładne mieszkanko. I kiedy już i tak czuła się biedna, to teraz w dodatku była mokra. - Awwwww... - stęknęła lekko ocierając dłonią twarz i otworzyła oczka. Rozejrzała się dookoła, czy to jakiś spell, jakiś świastak z Poznania. Ale nie. Nic w nią nie rzuciło. Podniosła się na nogi i rozejrzała bardziej dokładnie, gdy poczuła, jak coś się w jej koszulce rusza. Pisnęła i pociągnęła skrawek koszuli, aby zobaczyć co to. Pisnęła jeszcze głośniej, przewracając się do tyłu i znów lądując w wodzie. SZCZUR! krzyknęła mentalnie i tenże szczur na pewno mógł to usłyszeć (pwm). Pociągnęła go od dołu koszulki wyciągając i rzucając nim jak najdalej, prawie pod krawędź "stawiku" fontanny i prychnęła cicho jak kot otrzepując się. Może i miała w sobie coś z kota, a właśnie koty nie przepadają za MOKRYMI szczurami. Tymi niemokrymi też nie. Przykucnęła po drugiej stronie stawiku nadsłuchując i przyglądając się wyraźnie szczurowi. Czemu znalazłeś się za moją koszulką? zadała mu pytanie, wręcz oskarżycielskie. Gdy dotknęła jego umysłu, poczuła jakieś anomalnie, postanowiła więc nie od razu go zabijać. Chociaż pewnie i tak by tego nie zrobiła, bo potem by przez głupiego szczura płakała kolejny tydzień.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 13:48
Nevah już wiedział jak czują się wilki które latają. Po tym jak dziewczyna nim rzuciła, wylądował na czterech łapkach i sam się otrzepał tak dla zasady. I spojrzał na nią z wyrzutem. W przeciwieństwie do Xany, która w myślach się nabijała z tego jak nazwano go szczurem i nie mogła się powstrzymać od śmiechu, mini wilk czuł się urażony. Nevah niezbyt wiedział jak dziewczyna coś do niego powiedziała, ale spróbował jej odpowiedzieć jakoś w myślach. -Ej! Nie jestem szczurem. To tak jakbyś lwa nazwała kotem domowym. - przekazał jej z wyrzutem, patrząc swoimi złotymi ślepiami w jej oczy. Po czym ustał na baczność po wilczemu, żeby faktycznie mogła zobaczyć swój błąd i dojść do wniosku kim on jest. A raczej jakim zwierzątkiem. Miał wrażenie, iż nie dało się go pomylić za nic innego niż wilka, kiedy tak stał jak jakiś paw. A potem odpowiedział jej na to zadane pytanie. - I uciekałem przed dziwnym stworem, i wskoczył w najbezpieczniejsze miejsce jakie było w okolicy. - powiedział parę razy kiwając głową dla potwierdzenia swoich słów. Nawet stwory z dziwnych wymiarów muszą się bać gniewu dziewczyn. Lub bynajmniej, tak wszyscy mówili. On jeszcze tego nie widział zbytnio, ale może to się z czasem zmieni i odkryje więcej tajników tego świata. A może lepiej ich nie poznawać. Nevah nie był do końca pewien. - Tak naprawdę, to on jest po prostu zboczonym wilkiem. - wtrąciła się Xana, podłączając się do rozmowy w myślach. Jeśli rzecz jasna mogła. Sam Nevah nie miał szczerą nadzieje, że ta jednak nie będzie mogła się wtrącić do tej rozmowy. To by było znaczniej bardziej... niekomfortowe.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 14:14
- Phi! - odezwała się głosem i skupiła na szczurze. Przekrzywiła lekko główkę próbując dojrzeć w nim tego lwa, ale średnio go widziała - Lwy nie są czarne i mokre, a tym bardziej takich rozmiarów - kiwnęła na potwierdzenie mierząc wilka troszkę groźnym wzrokiem - Nie jesteś zwierzęciem. Nie takim normalnym. Czym więc jesteś? - podeszła powoli kilka kroków, tak na pół dzielącej ich odległości i przykucnęła, aby znaleźć się na poziomie dziwnego stworzenia.- I to i tak nie tłumaczy, czemu schowałeś się właśnie w mojej koszulce! - prychnęła cicho. I wtedy usłyszała głos, który potwierdził jej przeczucia anomalii - Zboczonym... Wilkiem? - cofnęła rękę którą już zamierzała dotknąć mokrego sznura i zmarszczyła brwi. Ten głos, był inny. Kobiecy. A nie dziecinny, jak poprzednio. - A ty czym jesteś? - spytała drugi głos, rozglądając się lekko dookoła.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 14:44
Nevah wpatrywał się w nią przez chwilę, jakby mierząc wzrokiem jej iq. Nie no, mała czarna kulka nie mogła się nazwać lwem. Definitywnie. Uświadomił sobie, iż jego słowa zostały przekręcone. Przypadkowo lub nie, kto wie. Po czym wyjawił coś, co prawdopodobnie było sekretem dla dziewczyny. - Nie powiedziałem że jestem lwem. To było porównanie, umm... dziewczyno która pachnie mokrym kotem? - wyjawił tą tajemnicę, kończąc pytaniem o coś co przed chwilą zauważył. Dziewczyna pachnęła jakimś kotem, z nieznanego mu powodu. Czyżby opiekowała się jakimś czy co? Nevah nie miał pojęcia, ale zamierzał to odkryć. Rzeczy nieodkryte były czasem ciekawe, więc nie mógł takiej okazji przegapić, skoro się już nadarzyła. Wyszczerzył mini kły, na pytanie kim jest. Niby już usłyszała nie w pełni poprawną wersję, ale sam jej to powie. -Jestem Nevah, pół-wilk który nie jest zboczony. - powiedział wyciągając w jej kierunku łapę, jakby miał zamiar przybić z nią piątkę. Bogini też nie siedziała cicho, na zadane jej pytanie. Jej odpowiedź jednak, była bardziej niejasna od tej mini wilka. -Jestem panią i władcę tego tu zboczonego stworzonka, które wskoczyło Ci pod koszulkę. - powiedziała nie mając zamiaru nie psuć zwierzątku reputacji. Oj lubiła się droczyć, i że mini wilka znała najlepiej, go najbardziej lubiła dręczyć. Sadyzm. Czysty sadyzm, w jego ocenie.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 15:08
Złapała w ręce swoje włosy i je wycisnęła, po czym wyszła z wody i usiadła na murku przyciągając nogi. Trochę zimno, tak mokrym być. Spojrzała z powrotem na tego niby wilka - Czyli że w połowie jesteś wilkiem, a w drugiej połowie mokrym szczurem? - uśmiechnęła się lekko. Niby wrednie, niby serdecznie, ale ostatecznie trudno do określenia - I nie pachnę mokrym kotem - fuknęła cicho. I nie podała łapki, bo był za daleko. A nuż się przechyli i znów do wody wpadnie? - Jestem Aya. - odpowiedziała nie wiedząc co dodać. Pełno człowiek? - Panią i Władcą? Pokarz się, bo cię nie widzę. Gdzie jesteś? I czym jesteś? - Aya znów powiodła wzrokiem po pobliskich drzewach. Nic i nikogo. Jakiś duch czy co?
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 15:28
Nevah podszedł do dziewczyny i usiadł przed nią na murku. Po czym pomachał trochę ogonem i poruszył uszami, chwaląc się swoją wilczkowatością. Nie powinno być wątpliwości co do tego kim był. I zawarczał cicho na bycie nazwanym szczurem. - Pół-wilkiem pół-człowiekiem. Nie żadnym szczurem. Gdzie ja Ci wyglądam jak szczur? - zapytał się patrząc w jej oczy i próbując w nich dojrzeć co w nim było szczurowatego. On był pełnoprawnym wilkiem i prędzej by polował na szczury, a nie. Chłopak słyszał, jak dziewczyna próbowała usprawiedliwić się że nie pachnęła mokrym kotem, ale on wiedział lepiej. On miał czuły nos, więc nie mógł się tu pomylić. - Miło poznać, kocico. Nawet bardzo, he he... - Nevah odciął na chwilę swoje myśli przypominając sobie pewną sytuację. A kiedy dziewczyna próbowała wywołać Xanę z lasu, ten dał jej pewną informację, której nie myślał żeby jakoś ukrywać. - Zbyt prosto by było, gdybym tak Ci po prostu powiedziała czym jestem, czyż nie? Połącz fakty to może do jakiegoś wniosku dojdziesz. - Nie zobaczysz jej. Ona nie ma formy fizycznej, więc nie jest to możliwe. Co tu robisz sama? - poinformował kobietę, po czym położył się przed nią. Równie dobrze mógł z nią porozmawiać, skoro widział rzeczy które wiele innych osób nie widziało. I nie była aż tak zła.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 15:37
Zaśmiała się cicho widząc małego wilka, warczącego na nią - Pół człowiekiem? Wiesz, jak tak na tobie to mokre futro wisi... Prawie szczur - kiwnęła pacząc mu w oczka zaczepnie. Zmrużyła oczy na ten dziwny przydomek i jeszcze dziwniejsze "he he" - Nie jestem kotem, jestem człowiekiem - obruszyła się. On mógł sobie być tym szczurem, wilkiem czy lwem, ale ona była człowiekiem. Rozmowa z dwoma umysłami na raz, była trudna. No bo na którym tu się skupić? Postanowiła się jednak skupić na szczurze, bo go widziała - Masz rozdwojenie jaźni? Albo... Może jest duchem? - wzruszyła ramionami, bo nigdy nie spotkała się z takim przypadkiem szczuro-wilko-lwa z rozdwojoną jaźnią, więc nie mogła wiedzieć czy jest to realne czy nie.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 16:06
Tupnął łapą oburzony. Żaden z niego szczur. Spojrzał swoimi ślepiami w jej oczy z oburzeniem, tylko po to żeby kiwnąc porządnie głową. Tak, on był pół-człowiekiem, chociaż tej człowiekowości na razie nie widać. Zatrzyma ją jednak na potem. Lubił zaskakiwać w ten sposób ludzi. Właśnie z tego powodu zawsze wędrował w tej formie po świecie, tak długo jak nie musiał stawić czoła zagrożeniu. - Tak, pół-człowiekiem. Wolę w sumie bycie połówką. Bardziej cool. - dodał pokazując iż jest zadowolony z bycia połówką. Według niego, bycie kimś nie jak człowiek było fajniejsze. Nawet jeśli ludzie wtedy mieli jakieś uprzedzenia, było to ciekawsze o bycia zwykłym. Oczywiście, wszystko w jego opinii. Na pytanie dotyczące Xany, chłopak wzruszył ramionami. Nie chciało mu się w całe szczegóły tego zagłębiać. Nie na tym poziomie, na którym znał kobietę. - Coś w stylu drugiej duszy. - ostatecznie powiedział, kiedy uświadomił sobie że zwykłe kiwnięcie pewnie nie wystarczyło. W końcu mógł się zgodzić z obiema opcjami, a to by miało mniej sensu. Zatrzymał się na chwilę w procesach myślowych i spojrzał na nią podejrzanie. -...czy ty zasugerowałaś, że moja druga osobowość jest kobietą? - wpatrywał się z tym pytaniem w dziewczynę, która nadal była mokrym kotem w jego oczach. I chyba pozostanie nim do końca jego dni.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 16:20
Urocze, pomyślała. Sposób zachowywania się tego małego szczurka przed nią był wręcz oszałamiająco uroczy. Taki, mały, bezbronny i w ogóle - Połówka jest połową. Czyli jest niepełna, mniejsza i... gorsza? - Tak, Aya wolała zdecydowanie być pełną całością. Druga dusza. Chyba miało sens. Ona miała tylko jedną duszę i wcale nie czuła się przez to uboższa. Uboższa mogła się czuć przez bycie bez domu i pieniędzy, co najwyżej. Zadrżała lekko, na to głupie uczucie bycia mokrą i zmarzniętą i wstała na nogi, tupiąc lekko w murek - Nie mam nikogo, z kim mogłabym nie być sama, więc jestem sama. A tu jestem, bo szukałam jakiegoś spokojnego miejsca. I było spokojne, dopóki ty się nie pojawiłeś - zaczęła sobie chodzić powoli po murku, lekko podskakując aby się rozgrzać. Gdy zadał ostatnie pytanie, wyszczerzyła się wrednie do niego i stanęła w miejscu, po drugiej stronie fontanny - Może, a może nie. Brzmi, jakby tak było - mrugnęła jednym oczkiem i ruszyła dalej.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 16:38
Chłopak zaczął rozmyślać o połówkach. Czysto teoretycznie prawda, tak więc dziewczyna znała się na matematyce. Przydatna umiejętność. Pokręcił jednak głową na jej błędne założenie. - Nie do końca. Oznacza to że mam połowę cech które ma człowiek, i połowę cech wilka. Generalnie, wady jakie ma człowiek ze względów biologicznych i innych, są negowane przez cechy wilka a niektóre rzeczy nawet wzmacnianie. - powiedział w myślach, dobrze znając odpowiedź na swoje pytanie. W końcu doświadczył ich pierwszorzędnie. Xana natomiast czekała sobie w myślach, na moment w którym mogłaby podokuczać któremuś z nich. Chyba nie miała nic lepszego do roboty w umyśle Nevah'a. - Ja mam przynajmniej irytującą osobę w głowie, to nie mogę powiedzieć że jestem sam. A czemu jesteś sama? I nie wiem co takiego zrobiłem. - powiedział z wilczym uśmiechem, całkowicie niewinnie. On się tylko schował w jej bluzce. Nic więcej. No, i wepchnął ją do wody, ale to nie takie istotne. Widząc, że ta zaczyna się ruszać, wstał za nią i sobie dreptał po tej fontannie. Słysząc ostatnie pytanie, zawarczał cicho. On był samcem i to nawet alfą, a nie.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 16:45
- Phi. Nadal jesteś tylko mokrym szczurem - wzruszyła ramionami i spojrzała na niego przez ramię upewniając się. Mokre, czarne i małe. Sznur no. - Nie wiem, czemu jestem sama. I jak to co zrobiłeś. Dziwnym sposobem znalazłeś się w mojej koszulce, w dodatku jestem przez ciebie mokra! A co, jak się przeziębię? - spytała z wyrzutem. Nawet nie miała nikogo, kto by jej zrobił herbatę. I znów puściła mu oczko na to urocze warczenie. A potem zeskoczyła z fontanny i znów wykręciła włosy. Chyba czas się zbierać i poszukać jakiegoś ciepłego miejsca na noc. Lub, wybrać się w końcu do gildii. Ale na to biedna Ayako nie była jeszcze gotowa.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 17 2017, 17:01
Spojrzał na nią zirytowany i przymknął oczy. Okej. Ona planuje mu działać na nerwy. Nie ulegnie już więcej. Nie odpowiedział kiedy ta nazwała go szczurem, bo dobrze znał prawdę. A ona jeszcze zobaczy jego potęgę. Kiedyś na pewno przydarzy się do tego okazja. -Cóż... nie musisz być sama. Mogę Ci potowarzyszyć co jakiś czas, kiedy będę w okolicy. Na pewno taki wilk jak ja jest mile widziany. - powiedział w myślach z przekonaniem i kiwnął głową. Nadal nie powiedział nic na głos, po mimo tego że potrafił. Zostawiał to na potem, żeby miał więcej rzeczy którymi mógł ją zaskoczyć. Lubił zaskakiwać i się popisywać, mimo że czasem nie miał czym. To już było w jego naturze. - Raczej Twoje ubrania są mokre a nie ty. Wystarczy się przebrać lub je zrzucić i po problemie. Masz gdzieś w okolicy dom czy coś? - odpowiedział, nie do końca zdając sobie sprawę jak to mogło zabrzmieć. On miał większego farta że nie był aż tak mokry, bo ciężej futro wysuszyć. W jego opinii.
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Wto Gru 26 2017, 18:24
Towarzysz? - Nie wiem czy towarzystwo dziwnego wilko-szczuro-człowieka jest takie... mile widziane - odpowiedziała nie pewnie. Ale może się przyda? - Poza tym, nie mam pewności że mi nic nie zrobisz, kiedy będę na przykład spać - wyjęła zza pasa wakizashi otrzepując je z wody. Ehhh, oby nie zardzewiały. Naprawdę musi się postarać o lepszą broń. Taką wytrzymałą nierdzewiejącą i najlepiej z jakimś zaklęciem. Bo ona sama to co najwyżej może... No nic nie może. Może przeczytać o naleśnikach. Sięgnęła łapkami pod pelerynkę i wyjęła spod niej torbę, sprawdzając jej stan. Uff, chociaż ona jest wodoodporna. Tak prawdziwie. Schowa ją pod ciemny materiał (czarny) i spojrzy na wilka - Nie jestem stąd, ale chyba tu powinien być mój dom... W każdym bądź razie, na razie nie mam domu - westchnęła i schowała wakizashi, a po jej ciele przeszedł lekki dreszcz. Chyba przez tego jegomościa będzie musiała iść do gildii. Tam powinni mieć pokoje, przynajmniej wtedy mieli. Myśląc o tym przyłoży łapkę do prawego ramienia mając nadzieję, że znak się nie zmył, czy coś. Nie wiadomo czy podróże paranormalne nie psują jakoś wodoodporności znaków gildyjnych.
Nevah
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 02/10/2017
Temat: Re: Park Miejski Nie Gru 31 2017, 01:31
Chłopak na razie sobie darował bycie nazywanym szczurem. To nie była jego wina, że trafiał na osoby nie mające zbytnio mózgu pod czaszką, lub coś w tym stylu. Nie odpowiedział także na komentarz jak bardzo jego towarzystwo może być miłe. - Nikt do tej pory nie narzekał. - powiedział w myślach, jednak odpowiadając. Zmienił zdanie wilczur. Na jej kolejny komentarz spojrzał na siebie a potem na nią. Naprawdę? Czy on wyglądał jak ktoś zdolny do z molestowania jej lub zabicia? Lub czegokolwiek tego typu? - Jak najbardziej. Z pewnością byś ją zgwałcił swoim mini wilczkiem, hehe. - usłyszał te słowa w myślach i schował głowę w swoich łapach. Bożee, z kim on żył pod jedną czaszką. Tylko jedne słowo krążyło teraz w jego głowie. Przypał. Przyglądał się jej działaniom z obojętnością, bo w końcu nie był hormonalnym wilkiem próbując dojrzeć każdy skrawek jej ciała jaki potrafił. Co to, to nie. Po chwili ostatecznie zaproponował. - Co ty na to, żebyśmy zobaczyli czy jest tam gdzie powinien być? - zapytał się ostatecznie, tym razem mówiąc na głos, bo sam czasami tęsknił za domem. A Xana nawet siedziała dziwnie cicho, przez napływa nostalgicznych myśli ze strony Nevaha. Widocznie również brakowało jej dawnych czasów jako bogini, gdzie mogła również fizycznie maltretować wilczka. No cóż... Było minęło, trzeba ruszyć do przodu!
Ayako
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 10/01/2017
Temat: Re: Park Miejski Pon Lut 05 2018, 19:14
- No dobra, to możesz mi towarzyszyć- wykręciła z peleryny bluzę i ruszyła w stronę części miasta, w której powinna się znajdować gildia. Zignorowała komentarz tego dziwnego głosu i spojrzała na wilka nieco zaskoczona - Umiesz... Mówić? - miała na myśli tak głosowo, nie myślami. Jednak wtedy usłyszała jakiś huk, hałas, rumor. I dochodził on z kierunku, w którym była gildia. Zmarszczyła brwi - Biegniemy - rzuciła do wilka i nie sprawdzając czy on za nią biegnie czy nie, ruszyła w stronę gildii. Biegiem, zaiste. /zt
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.