Worst One

Imię: Rie/Kamiya
Pseudonim: Worst One, Slime
Nazwisko: Fiore
Płeć: Brak
Waga: 44 kg
Wzrost: 152 cm
Wiek: 3 lata // Mentalnie 47, fizycznie około 15
Gildia: Samotnicy
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: 0

Wygląd: Worst One to postać o aparycji mocno zbliżonej do 15 letniej dziewczynki. Mamy więc długie, niebieskie włosy, jasną karnację i wielkie złote oczy. Postać ta posiada smukłe i wątło wyglądające ciało, raczej nie budzi strachu czy respektu. Nie jest ani grube, ani umięśnione, wygląda raczej na takie przeciętne. Palce dłoni są długie, tak samo jak zadbane paznokcie. Worst One ubiera się najcześciej na czarno, w wygodne spodnie, buty do biegania po górach oraz płaszcz, pod którym ma koszulkę, również czarną. Jedynym wyjątkowym elementem ubioru jest żółtawy szal z futra lisa owinięty dookoła szyi i ramion. Pochwa z Kodachi znajduje się przy biodrach, tak, że rękojeśc wystaje przy prawym biodrze. Szczególną cechą Worst One jest fakt, że nie posiada cech płciowych, ciężko więc dopatrzeć się sutków czy penisa/pochwy. Jednakże kiedy Worst One jest akurat Rie a nie Kamiyą, to klatka piersiowa jest nieco bardziej wypukła, jak przy miseczce A/B no i pośladki są nieco bardziej kobiece, tak samo jak talia.
Charakter: Mimo nie posiadania płci w kontekście biologicznym, Worst One utożsamia się raczej z mężczyzną i to jest właśnie jego płeć psychologiczna. Tak więc przejawia zainteresowanie kobietami, a także można powiedzieć że występuję u niego coś w postaci podniecenia, objawiającego się zwiększoną wilogtnością całego ciała. Poza tym, Worst One jest postcią całkiem przyjazną i dobrą. Wszystko ogarniającą na spokojnie i bez pośpiechu. Woli zastanowić się nad czymś trzy razy przed podjęciem działania, niż zadzialać impulsywnie i zrobić coś źle. Przez te cechy, jego akcje nie raz mogą wydawać się innym złe, zwłaszcza że jest to postać gotowa poświęcić innych, w imię większego dobra. Posiada dość obojętny stosunek do ogólnie przyjętych norm "dobra" i "Zła". Zabijanie w jego mniemaniu nie jest niczym złym. Jeśli ktoś skrzywdzi jego bliskich, to umrze. Dla Worst One jest to prosta matematyka a zasada oko za oko, ząb za ząb, jest dla niego czymś zwyczajnym, przez co raczej nie lubi się z prawem. Chaotycznie Dobry charakter postaci idzie w parze z zamiłowaniem do władzy. Jest to wynik poprzedniego życia Worst One jako członka Korpo. Wykształciła się więc w nim chęć do wspinania po szczeblach kariery i osiągnięcia władzy absolutnej. Sam nie wie czy woli więc być Królem Fiore, czy może jakimś potężnym władcą demonów. Ze względu na różne sytuacje, używa dwóch różnych imion. Kiedy trzeba udaje dziewczynkę o imieniu "Rie", a kiedy potrzeba chłopca, to jest "Kamiyą". Najczęściej jest jednak mimo wszystko Worst One. Preferowanym ciałem jest jednak to Rie.

Historia: Worst One posiadał kiedyś inne imię. Posiadał również nazwisko, ale wyleciały mu one z głowy. Jedyne co pozostało to pamięć o tym pseudonimie. Worst One. Pracował dla międzynardowej korporacji, gdzie zaczynał jako zwykły żółtodziób. Worst One, bo robił najgorszą kawę w całym oddziale. Tak było na początku. Potem został Worst One, bo bez skrupółów deptał po tych pod nim. Zwolnił wielu pracowników, doprowadzając do ich samobójstw, gdy niemogli wykarmić rodziny. Tak zresztą umarł. Stojąc na peronie i czekając na pociąg do pracy, jeden ze zwolnionych urzędników, wepchnął go pod nadjędżający pojazd, pozbawiając życia. To jednak nie był koniec.

Wierzysz w Reinkarnację?

Takie słowa usłyszał w swojej głowie, widząc światła pojazdu tuż przed swoją twarzą. Rzecz jasna w głowie Worst One nie pojawiła się odpowiedź a jedynie liczne przekleństwa będące dość naturalną  reakcją na zastałą sytuację. Tak czy inaczej, w momencie uderzenia, zapanowały ciemności. Rok, dokładnie tyle czasu, zajęło Worst One opanowanie nowego ciała. Opanowanie go i zyskanie czegoś, co można było nazwać "Zmysłami". Nowy świat w którym znalazł się nasz bohater, był światem magii. W wielu mangach, zabity bohater odradzał się jako super postać, obdarzona potężnymi zdolnościami, ale nie było tak w przypadku worst one, oj nie. Obdarzony silną magią odrodził się jako... slime. A raczej coś w ten deseń. I tak, zaczęła się jego przygoda w państwie Fiore, po którym przyjął nazwisko...

Umiejętności fabularne:
Pokerface – Nieco trudniej go złamać i w normalnych sytuacjach potrafi mieć zawsze ten sam wyraz twarzy. Im bardziej sytuacja nienaturalna, tym trudniej mu to utrzymać, wciąż jednak jest w tym dużo lepszy od normalnej osoby

Znajomość wspólnej mowy - ??? No znajomość wspólnej mowy, to znajomość wspólnej mowy

Geolog – Zna się na kaminiach i glebach. Odróżni czarnoziem od gliny. Nie dotyczy kamieni szlachetnych
Umiejętności: Szermierz lvl 1, Inteligencja lvl 1, Sportowiec lvl 1, Zapasy Magiczne lvl 1
Ekwipunek: Kodachi o czarnej sayi. Ma złoto czarną tsukę oraz Kashirę będącą białym owalem z kości słoniowej. Z kashiry na 10 centymetrowym sznurku zwiesza się jeszcze jedna kulka z kości słoniowej. Długość Tsuki wynosi 24cm, do tego dochodzi 56cm ostrza i tyle samo sayi. Tsubę stanowią trzy ułożone jeden na drugim pierścienie z brązu farbowanego srebrnym kolorem. Łączna grubość tsuby to 4 centymetry, promień pierwszego i trzeciego pierścienia to 2 centymetry, promień drugiego, środkowego, wynosi 2,5cm.
Biała maska z kości, z dziurami na oczy i licznymi zdobieniami. Wiązana za pomocą rzemienia ze ścięgen żółwia.
2.500 klejnotów

Rodzaj Magii: Magia płynów – Magia ta polega na manipulowaniu wszystkim co posiada płynny stan skupienia. Od wody przez krew po kisiel. Nieważne jak gęsty płyn, tak długo jak jest płynem, tak długo może zostać poddany kontroli tej magii. Jednakże, magia ta w odróżnieniu od magii skupiających się na konkretnym płynie(Woda; Krew etc.) nie może tworzyć płynów. Im gęstszy płyn tym trudniejszy w manipulacji

Pasywne Właściwości Magii:
1. The ultimate being: Slime – Worst One nie urodził się w tym świecie jako człowiek, ale jako Slime. Istota stworzona z slimo-płynu. Czyli w sumie takie żywe stworzenie w płynie. Jednak za sprawą jego magii, w pewnym momencie slimowe ciało, przekształciło się w to ludzkie, nabywając większości cech ludzkiego ciała, z kilkoma wyjątkami, o których będzie niżej.
2. Overpower – Fakt że Worst One był kiedyś istotą w pełni płynną, zrodził jeden plus. Otóż prawie nie musi on pić, ani wcale się wypróżniać. Jedna szklanka wody starczy mu na kilka dni
3. Fake Sense – Najwieksza wada slime'a. Otóż Slimy nie posiadają zmysłów per se. Mimo że Worst One wytworzył sobie coś takiego jak zmysły, a nawet nauczyl się ich używać, ich zasilaniem jest "Magia". Oznacza to tyle, że jeśli Worst One nie będzie posiadał w swoim zbiorniku chociaż 10MM, straci możliwość korzystania ze swoich zmysłów, nie licząc zmysłu dotyku.
4. Mini me – Worst One wciąż pamięta czasy kiedy był Slimem, dlatego stworzył sobie z pomocą magii małą kopię siebie samego z tamtych czasów. Nie posiada ona zdolności bojowych ani nawet inteligencji i służy raczej jako maskotka, wykonana z slimo-podobnej substacji czyli lekko kwaśnego żelu w kolorze niebieskim. Postać ta ma około 50 centymetrów średnicy i przypomina lekko spłaszczoną kulę. W przypadku jego zniszczenia, mając dostęp do jakiejś cieczy, może go odnowić, chwilę to jednak zajmuje. Jeśli zostanie zniszczony, odtworzenie go pobiera 15MM
5. Boy and Girl – Dzięki swojej magii, jest w stanie przekształcić własne ciało w płyn, a dzięki temu nieco je zmodyfikować. W tym wypadku służy to jedynie do nadania lub zabrania pewnych cech własnemu cialu, by dało się odróżnić Rie od Kamiyi. W pierwszym przypadku zwyczajnie biust ma miseczkę A/B, ciało ma też nieco kształtniejsze pośladki i większe wcięcie w talii. W przypadku Kamiyi, tych cech brak.
6. Liquid body – Co tu dużo mówić, ciało z płynu. W zasadzie to konkretnie przypomina to konsystencją kisiel. W każdym razie, czasami, kosztem 4MM, Worst One jest w stanie nadać swojemu ciało kisielowatej konsysnecji, zmieniając je w zasadzie w coś co przypomina kisiel i posiada jego właściwości, czyniąc swoje ciało odpornym na większość obrażeń, tak długo jak nie są one oparte na cieple lub zimnie. Oczywiście nie zawsze zadziała a skuteczność zależna jest od sytuacji(Im lepsy post, tym większa szansa, zależne od MG)
7. Fluid manipulation – Pozwala Worst One na zmianę kształtu, smaku, koloru etc. Wybranego płynu którego dotyka, a którego ilość nie przekracza 500ml. Nie dotyczy gęstości.
8. Fluid Control – Pozwala Worst One na kontrolowanie ruchu płynu, tak długo jak jego ilość nie przekracza 500ml, oraz znajduje się on w promieniu 5m od Worst One. Płyn porusza się bardzo wolno, a na dodatek im jest gęstszy, tym jeszcze bardziej spada jego szybkość.
9. Where is water? - Zdolność ta sprawia, ze Worst One zawsze wie w którym kierunku znajduje się najbliższe duże źródło wody, czyli takie wielkości przynajmniej stawu.

Zaklęcia:

Ranga C
Liquid Body – Pozwala na bezproblemowe aktywowanie własnego Liqid body na okres 2 postów, nie tylko w momencie odniesienia rany, ale i poza nimi, pozwalając Worst One na swobodną kontrolę własnego ciała i na przykład, przechodzenie przez bardzo cienkie szczeliny.
Fluid Control – Pozwala Worst One na kontrolowanie przez 2 posty, każdej cieczy w obrębie 5m od niego. Ilość kontrolowanej cieczy to 0,5x0,5x0,5m. Im gęstszą ciecz zamierza kontrolować, tym wolniej się ona porusza. Dla porównania woda porusza się z prędkością, z jaką normalnie poruszał by dłońmi Worst One.
Krzepnięcie – Zaklęcie to pozwala zmienić ciecz, w ciało stałe. Rzecz jasna w momencie w którym Worst One tego dokona, traci możliwość wpływania na wybraną przez siebie ciecz. Ciecz ta, nie może również mieć więcej jak 0,5x0,5x0,5m. Wymaga korzystania z Fluid Control tej samej rangi, można użyć tylko dwa razy na post.

Ranga B
Fluid Manipulation – Dzięki temu zaklęciu Worst One może zmienić właściwości konkretnej dotykanej przez siebie cieczy a nawet przemienić ją w inną ciecz. Niemniej nie zmieni więcej jak 0,5x0,5x0,5m cieczy. Przemienić wybraną ciecz może tylko i wyłącznie w wodę oraz ciecz na której bazuje jedno ze swoich zaklęć rangi A np. Krew[Blood manipulation]. Na dodatek nie może tego zrobić z cieczą znajdującą się w czyimś ciele - w tym ustach, ani z cieczą która styka się z czyimś ciałem w więcej jak 50% jej powierzchni.

Ranga A
Lava manipulator – Zaklęcie to wymaga odpowiedniej ilości cieczy w okolicy Worst One. Powoduje zmianę całej tej cieczy w lawę, a następnie uformowanie z nie czterech długich lecz cienkich macek. Każda z nich ma długość 10 metrów i grubość około 3 centymetrów. Macki te poruszają się z ogromną prędkością, w losowy i nieprzewidywalny sposób, smagając wszystko co wejdzie im w zasięg, poza samym Worst One, który stanowi punkt wyjściowy techniki, albowiem końce macek, przyczepione są do nadgarstków postaci, po dwa na nadgarstek. Ruszanie rękoma może przyśpieszyć ruchy macek, a nawet nadać im pewnej logiki. Rzecz jasna, wystawienie na działanie dużego mrozu, dość szybko zmienia lawę w magmę i sprawia że ta część macki odpada od reszty. Jeżeli w ciągu 4 postów działania, macki nie zostaną zniszczone, na powrót zmieniają się w ciecz z której powstały. By zaklęcie zadziałało, temperatura musi być dodatnia, no i musi posiadać dokładnie tyle cieczy ile potrzeba do zrobienia czterech macek grubości 3cm i długości 10m.[To jest w bardzo dużym przybliżeniu 28 litrów wody]

Blood Emperor – Kontrolowanie ludzi, to ciężka sprawa, jednak ludzie posiadają w sobie krew. A krew to ciecz. Jeśli więc Worst One spożyje krew jakiejś osoby, to tak długo jak jej nie "Strawi" tak długo może użyć tego zaklęcia. A pozwala ono na okres 3 postów, na niewielką kontrolę nad taką osobą. To co kontrolujemy to jedynie krew w organizmie i to też w niewielkim stopniu, więc taka kontrola jest bardzo ograniczona. Zaklęcie to na 3 posty pozwala:
- Zmniejszyć szybkość i percepcję celu o 80%
- Zwiększyć szybkość z jaką wybrana osoba się męczy
- Wywołać ogromny ból u wybranej osoby, z możliwością doprowadzenia do powstania zakrzepów lub wywołania zawału/wylewu
- Zwiększyć szybkość i percepcję celu o 120%
- Zmniejszyć szybkość z jaką wybrana osoba się meczy
- Uśmieżyć wszelki ból i przyśpieszyć proces regeneracji organizmu, lecząc co post wszelkie rany rangi D i nieco zmniejszając pozostałe
- Wywołać jakieś losowe halucynajce i majaki
Rzecz jasna zaklęcie pozwala na wywołanie tylko jednego z wymienionych efektów. Niektóre umiejki takie jak chociażby kontrola, osłabiają działanie zaklęcia. Zarówno pozytywne jak i negatywne jej efekty. By aktywować zaklęcie, wymagany jest kontakt fizyczny z celem. Po rzuceniu zaklęcia, następne można rzucić po 7 postach(CD włącza się od razu, nie po skończonym działaniu). Cel musi przez cały okres działania zaklęcia przebywać przynajmniej 20 metrów od postaci, no i Worst One musi go widzieć.

WIP

Opisowo w miarę git, acz literówki były

Umki fabularne - wydaje mi się, że możesz wspólną mowę na coś innego przeznaczyć :D

Magia
PWM:
1. akcept
2. Ech... nie podoba mi się to. W sensie - możesz opanować zaklęcie każdej magii. Abstrahując lekko od pakietów, możesz opanować magie w naprawdę szerokim spektrum i de facto - mieć więcej niż 1 zaklęcie danego "typu magii". Weźmiesz później np. pakiet "Ziemny" i otrzymasz magię metalu, gliny, ziemi, kamienia, piasku, kryształu, korzeni, czy coś takiego. Już kompletnie odchodząc od PWM 1 oraz reszty, spójrzmy chociażby na tę ilość "różnych" magii - magia zielonej błyskawicy, DS elektryczności, GS elektryczności Devil Slayer elektryczności, zwykła magia elektryczności. Każda jest "różna" i nie równie dobrze możesz opanować je wszystkie.
3. W sumie jest okej...
4. Zbyt mocne na PWM. To praktyczna negacja całej umiejki Geniusza Magicznego.
5. W sumie... Zależy. Zależy od ulepszenia. Tak jak normalnie niestandardowe ulepszenia kosztują od 200%, tak tutaj koszt takiego ulepszenia jest od "100%". Ale wciąż może być większy.
6. Niezbyt mi się tu podoba. Anka ma coś podobnego dopiero na zaklęciu i po użyciu odpowiednich zaklęć stąd - nie.
7. Skoro ma wszystkie to po co ma w punkcie 6. zapisywać? :) Poza tym niezbyt wiem co to ma robić.

Ogólnie to zanim przejdę do zaklęć to bez dogadania się na temat pakietów etc. nie ma sensu nad resztą kombinować. Ponadto same pakiety są dość... dyskusyjne. Dla mnie bardziej żywiołowe są te elementy, które podpadają pod żywioły w kulturach, jak np. elektryczność, metal czy drewno. W ten sposób masz kolejną, drugą paczkę żywiołową i co wtedy? Ograniczyłbym to jakoś inaczej. Ogólnie - sama magia wydaje mi się dość mocna by nawet porównać ją w pewnych aspektach do magii tworzenia wspomnień - jedno wymaga wcześniej zobaczenia magii, ty z kolei masz po "jednym" zaklęciu z danej magii.

Wspólna mowa - Ogólnie postać pochodzi z innego świata gdzie nie używają tego języka i nawet jeśli gejmplejowo byś mi pozwolił na jej znanie, chcę jednak zachować ducha postaci i zachować to jako coś co musiałem "Zdobyć"

PWM:
2. Fakt. Trochę za łatwo idzie to obejść, a kompletnie nie o to mi chodzi. Ciężko jednak znaleźć dobre rozwiązanie. Moglibyśmy na przykład zrobić że pakiety akceptujesz mi tylko Ty, wtedy pilnowałbyś by do takich sytuacji nie dochodziło. Mógłbym też pakiety "Zdobywać" fabularnie, jednak wtedy problemem jest to że mogłoby to być za trudne - a co za tym idzie mało opłacalne, no i wciąż, zdobywane pakiety mogłyby prezentować ten sam problem, czyli magie zbyt ze sobą powiązane. A nie oto mi chodzi i chcę tego totalnie uniknąć - również z własnej strony, bo nie twierdzę że kiedyś mógłbym próbować coś takiego pod wpływem natchnienia przepchnąć. Pomyślę nad tym i niżej coś może jeszcze zaproponuje
4. Równie dobrze możesz powiedzieć że magia Moneta neguje Kowala, Alchemika i kilka innych umiejek. Na tym polega magia - zastępuje umiejętności. Rozumiem jednak to że mógłbyś uważać to za zbyt mocne i chętnie porozmawiam o tym, jak byś ty to widział, żeby było do zaakceptowania, ale bez tracenia samego "Sensu" tego PWM
5. Ok, to brzmi sensownie
6. Różnica polega na tym, że ona ma magię informacji, a ja księgi magicznej która na manipulacji samymi "Zaklęciami" i ideą "Księgi zaklęć" polega. I czym to jest za silne? Nie dość że płacę więcej PD niż normalnie bym zapłacił za takie zaklęcie(bo do 300% jego kosztu), to płacę za to MM a nie PD uwalając się tym samym w miejscu w którym to robię. No i zaklęcie którego się uczę, mimo wszystko i tak mógłbym się nauczyć bo moja magia mi na to pozwala. Jedyne co tym omijam, to sprawę pakietów - ale płacąc odpowiednio wysoką cenę. Zaklęcie i magia Anki to zupełnie inny przypadek niż to co oceniasz tutaj. Mimo że mechanika jest podobna.
7. Najpierw odpowiadam na pytanie z punktu 6 - bo do nie każdej strony ma dostęp(#PD) więc zamiast szukać odpowiedniej strony/odblokowywać jej(#PD) to zapisuje to zaklęcie na nowo, by pominąć ten etap(#PD). W skrócie i mniej fabularnie -> Ma mu pozwalać uczyć się zaklęć oraz ulepszać je na misjach czy innych takich.

To opinia. Ty uważasz za żywioły to, a ja to. Rzecz w tym że moja wizja żywiołów nie jest błędna, jest po prostu inna od twojej. Mówimy jednak o moich żywiołach - nie o twoich. I tak, ta magia jest silna, jednak nie aż tak silna, by ją skreślać. Jak by nie spojrzeć prócz faktu że mogę kupować zaklęcia tylko z pakietów, to muszę je jeszcze ulepszać od D do A(a nawet S i SS jak osiągnę odpowiedni poziom), czego normalnie raczej ludzie ze swoimi spellami nie robią. Ogólnie zastanowiłem się co do tych pakietów i powiem ci tak. Normalnie ziomek, żeby wykupić drugą magię wydaje 300 PD + 250 PD na każdą kolejną. U mnie każdy nowy pakiet jest w zasadzie jak nowa magia. Daje mi nowe możliwości i inne pierdy, ale jednak bardzo ogranicza mi mój rozwój bo rozwinięcie 7 zaklęć od D do A(czyli nie liczę już sytuacji jak wbije wyższe rangi) to 357 PD. Czyli już na pierwszy dodatkowy pakiet 50 PD więcej, a na każdy kolejny o 100 PD więcej. Jednak wiadomo, takiemu ziomkowi 100 PD przepada bo wydaje na samą magię. U mnie jednak byłoby to średnie, bo jednak to wciąż TA SAMA magia. No ale puścić mi to tak, też średnio, więc moja propozycja - Kupno pakietów. Zwyczajnie nowy pakiet, kupuje w magicznym jako "Pastylkę rozwoju" która przyspiesza mi rozwój magii. Taka pastylka kosztowałaby 50.000 klejnotów i dawała kolejne 7 magii, z czego 5 wymyślał by mi sprzedawca(Czyli ty) a 2 Ja.

Tak więc miałbym magię gdzie:
- Mogę rozwijać jedynie 7 zaklęć na raz
- MUSZĘ rozwinąć je od minimalnej do maksymalnej dostępnej dla mnie rangi
- Mogę posiadać zaklęcia DOWOLNEJ magii - Poza zakazanymi/zawieszonymi/wymagającymi itemów czy innych dziwów
- Za następne 7 zaklęć muszę zapłacić 50.000 klejnotów

W zasadzie nie bardzo różni się to od dowolnej magii ala GD, ta OPowatość o której mówisz. Możecie stworzyć summona z dowolną magią. Macie wtedy dowolną magię + Summona który jeszcze za was walczy. Ja mam za to 7 zaklęć, po 1 z dowolnej magii, ale nie mam summona który walczyłby za mnie. No i ja muszę jeszcze te zaklęcia rozwinąć, płacąc minimum 357 PD. Równowartość 8 summonów rangi A. Którzy nie dość że posiadają zaklęcia o różnym działaniu to jeszcze walczą za ciebie. Moje 7 zaklęć, ma to samo działanie, tylko słabsze/mocniejsze na poszczególnych poziomach. Z tego też powodu to że ja na tym taniej wychodzę, wydaje mi się dość sprawiedliwe. Mnie rozwój boli bardziej niż takiego maga summonów(No i za mnie nikt walczył nie będzie).

(Rzecz jasna wciąż unikałbym powtarzania magii/tworzenia podobnych, bo zupełnie mi na tym nie zależy, ale musiałbyś to wziąć na słowo. Zwłaszcza że kiedyś, skończyłyby mi się pomysły. Inna sprawa że rozwinąć dwa pakiety - to co najmniej 5 lat gry, bo ponad 700 PD)

Wspólna mowa - no dobrze, nie namawiam :D

2. Tu właśnie jest główny problem. Trzeba się nad tym zastanowić. Ja z kolei jestem przeciwny bym robił to tylko ja. Kto wie, czy np. za 2 miesiące będę technicznym nadal, wtedy mi nie wypada. Możemy na ten moment chyba po prostu dodać dopisek, że w przypadku wykupienia nowych pakietów, muszą one zostać zatwierdzone przez technicznych/technicznego, którzy dbają, by w ramach nowego pakietu nie powielały się już istniejące magie/archetypy magii. Coś takiego...
4. Owszem, ale w tym przypadku nie zastępujesz tej umiejętności u siebie, ale zastępujesz ją u kogoś innego. W pewien sposób możesz całe forum nauczać wszelakiej magii, gdy poza kosztem danego zaklęcia nikt nic nie traci. Ani ty, ani gracz, który normalnie musiałby mieć Geniusza Magicznego na odpowiednim poziomie. W tej sytuacji wydaje mi się, że najszybciej bym to zaakceptował, gdybyś po prostu "boostował" tego Geniusza komuś. W sensie, jeśli ktoś z geniuszem może uczyć się spelli (darmowe PWM)/D/C, to ucząc się od ciebie, może się uczyć spelli D/C/B. Przy czym i tak uważam, że wówczas powinieneś mieć jeden poziom nauczyciela na jeden poziom "cudzego" geniusza. Jakoś tak. Acz i teraz mam takie czy będzie to okej.
6. Robiąc taki lekki restart. Chcesz mieć do 3 zaklęć poza pakietami, które najpierw musisz zobaczyć. Dotyczy to oczywiście tylko magii (żadne klątwy i inna takie). Za "zapisanie" płacisz tylko i wyłącznie "MM" w ilości od 100 do 300% kosztu danego zaklęcia. Maksymalnie zapiszesz zaklęcia do rangi A, potem jak będziesz technicznie S to S, a jak S+ to SS. Rozumiem różnicę w magii, ale też kwestia tego, że w przypadku Anki, która potrzebuje do tego oddzielnych zaklęć i są jednorazowego użytku. Nawet, przez pryzmat różnych magii jest to zwyczajnie zbyt wielka różnica, jak jedynym kosztem są tylko "MM". Nawet jak zablokowane. Dodałbym jakieś dodatkowe ograniczenie. Np. w formie wymogu Geniusza Magicznego. Każdy jego poziom - jedna "pusta strona". Naturalnie, używane zaklęcie wciąż kosztuje MM.
7. Nadal nie do końca wiem co chciałbyś na tym robić.

Co do propozycji z 50k... nie wiem. 7 magii jest strasznie dużo w mojej opinii. Wolałbym albo 5, albo np. 70k. Głównie ta ilość magii mi średnio odpowiada :/

Nah jednak ta magia za droga. Zmieniłem calutki koncept postaci

poker face - w sumie brzmi mi to trochę jak blokada emocjonalna, ale dotyczy to tylko mimiki twarzy więc ok.
geolog - nie dotyczy kamieni szlachetnych.

Ekwipunek:
Kodachi ma w sobie kość słoniową i jeżeli jest prawdziwa to jest droga. Przynajmniej w realu. Myślę, że za broń 2.200 będzie ok. Za maskę natomiast wezmę tylko 300 abyś miał ładne 2.5k do zapłacenia.



Magia:
Ok. Im płyn jest gęstszy tym trudniej jest nim manipulować. Takiemu kisielowi bliżej do stanu stałego niż ciekłego i jest czymś pomiędzy stąd ta trudność będzie wynikać.

PWM:
2. Pić musisz mimo wyszstko. Woda ulotni się z ciebie prędzej czy później jak będziesz wystawiony na ciepło. Jest to jednak takie minimum, że szklanka wody wystarczy na kilka dni.
4. Dopisz koszta stworzenia tego czegoś od podstaw. Koszty odnowienia ustala Gm.
5. Dopisz koszta przemiany płci. Zajmuje to cały post.
7. Bez gęstości. Zmiany będą krążyć wokół danego smaku/koloru, wiec nagle z rosołu nie zrobisz pomidorowej, a z niebieskiego czerwonego.
Ogólnie dopisz, że wysokie i niskie temperatury szkodzą Ci bo jesteś śluzem. W niskiej możesz zamarznąć, poruszasz się wolnej (efekty zaczynają być odczuwalne jak temperatura spadnie poniżej 0, bo wtedy woda zamarza), a w wyższej stopnieć, mieć problem z utrzymaniem rzeczy na sobie/w rękach (no bo się topisz -> zaczynasz być bardziej wodnisty niż kisielowaty).

Zaklęcia:
Krzepnięcie - stany kisielowate krzepną od niemal natychmiast do posta w zależności od gęstości. Ciecze pokroju wody wymagają min. 2 postów.
Fluid Manipulation - Hmm... musisz mieć małą próbkę tego w co chcesz zmienić ciecz. Jeszcze do tego wrócimy.
Lava manipulator - dopisz ile cieczy potrzebujesz. Musi być również dodatnia temperatura aby zaklęcie zadziałało.
Blood Emperor - kontrola, antymagia, odporność na żywioły i jeszcze coś tam z umiejek jeszcze takiego było, osłabia pozytywne i negatywne działanie zaklęcia. Ponadto dopisz, że wzmocnienie nie podniesie poziomu szybkości i percepcji powyżej 3.5 lvl. Dopisz zasięg, usuń słowo "drastycznie" przy obydwu zmęczeniach.

4. Co rozumiesz przez koszty? W sensie ile MM płacę za stworzenie takiego glutka? Mi to szczerze mówiąc obojętne, bo to nie ma być jakiś nie wiadomo jaki power up. Niektórzy biorąc kilka butelek wody ze sobą, będąc magami wody, a ja będę nosił takiego glutka. Mogę nawet za odtworzenie/stworzenie takiego, płacić całą manę.
5. Brak kosztów. To nawet nie jest przemiana płci, jedynie efekt wizualny i do tego taki, który nie łatwo zauważyć. Z całkowicie płaskiej klatki piersiowej do miseczki a/b, nieco większe wcięcie w talii i bardziej pełne pośladki to nie jest coś na co na pewno zwrócisz uwagę, zwłaszcza że ciało, to ciągle Loli/Shota. Ale jak się bardzo upierasz to daj jakiekolwiek. To ma i tak zerową użyteczność bojową i służy głównie fabule

Ogólnie, nie do końca jestem śluzem. Kiedyś byłem. Teraz postaci zostały jedynie niektóre traity slime'a co równoważę kwestią utraty zmysłów(Myślę że to bardzo duży debuff w zamian za brak wypróżniania/mniejsze spożycie wody). Dlatego też np. Liqid body nie działa kiedy chcę, a muszę się postarać żeby zadziałało

Krzepnięcie - Znerf tak, żebym mógł to zrobić instantowo. Opcje pośrednie nie wchodzą w grę przy tym zaklęciu bo będzie useless
Fluid Manipultion - Tutaj też wolałbym jakiś inny nerf ten jest, dość upierdliwy
Blood Emperor - Wstawiłem nerfy w postaci zasięgu(Bardzo ograniczonego) i dużego CD. W zamian za to pozostawiam 120% jak w normalnych buffach, bez ograniczenia do 3,5lvl umiejki.

Reszta poprawiona jak wskazane

4. No w tym na pewno jest dobre kilka litrów tego żelu. O samo stworzenie jednak chodzi, więc nie wiem czy za pomocą zaklęcia brałbyś coś i formował w taki kształt czy też za pomocą pwm chciał zrobić pyk i gotowe.
5. No dobra. Przekonałeś mnie


Krzepnięcie - no to przychodzi mi jeszcze do głowy, że mniejsze ilości cieczy zamrażałbyś do stanu stałego szybciej (tu jakieś kilka przykładów dla gm co w jakim czasie) oraz kontakt fizyczny bezpośredni. A wszystkiego też od razu nie zmienisz w stan stały (mimo wszystko), bo z jednej strony masz łatwiejszą kontrolę na rzeczami ciekłymi, ale daleko im do stanu stałego (szczególnie takiej wodzie), a z drugiej strony masz trudniejszą kontrolę nad stanem żelowatym któremu z kolei bliżej do stałego. Jak masz jakąś propozycję/alternatywę podawaj śmiało.

Lava manipulator - nie zadowala mnie ta ilość wody. Napisz normalnie w litrach albo X na X na X czegoś.

Blood Emeror - a miej nawet 6 postów CD według tego co podałeś. Potem musisz być w zasięgu 5 metrów (patrz swoje pwm) aby nie przerwać zaklęcia.

fluid manupilation - uzgadniam z Torą.

4. Chcę to z PWM, ustal koszt i tyle

Krzepnięcie - Co ty na to żebym mógł tego użyć tylko na cieczach pod wpływem fluid control? Rzecz jasna ranga krzepnięcia musi odpowiadać randze fluid control

Lava manipulator - Ale po co ma używać niewygodnych dla MG i w zasadzie zupełnie nikogo sposobów, jeśli to co napisałem jest tym samym? Myślisz że MG wezmą ilość wody którą mam i wprowadzą do wzoru na objętość walca żeby sprawdzić czy mi tej wody wystarczy, czy raczej ocenią na oko, czy ukręciłbym takie 4 baty? Ten sposób jest dużo wygodniejszy, dla każdego

Blood Emperor - Ale zasięg PWM to PWM, to jest zaklęcie A więc powinny go dotyczyć zasięgi dla zaklęć rangi A. Nie uważasz że to trochę bezsensu trzymać się nie dalej jak 5m od targetu by był ciągle pod wpływem buffa/debuffa?

4. No to 15mm i gotowe. Może wiadomo, może nie - nie musisz co fabułę/misję/event go tworzyć. Chyba, że zostanie zniszczony.

Krzepnięcie - brzmi zbalansowanie. Dodaj jeszcze, że tylko dwa razy na post (jak ta ilość okaże się za mała/duża to w trakcie gry wyjdzie).

Lava manipulator - nie wiem, jednak moim zdaniem łatwiej jest sobie wyobrazić taką zwykłą butelkę albo karton soku/wody gdzie są np. 2 litry. Zresztą też nic nie stoi Ci na drodze aby po prostu dopisać obok tego ile to litrów w przybliżeniu.

Blood Emeperor - nie zapominaj, że to również silne zaklęcie bez ograniczenia lvl przy buffie/nerfie celu. Na C również wpisałeś sobie 5m zasięgu, na B zaklęcie masz na dotyk, nie zasięg (przynajmniej póki co takiego nie wpisałeś). Dochodząc do A masz tam 10 metrowe macki (czyli tak jakby było to twój maksymalny zasięg kontroli cieczy), czyli dwa razy większy. Więc mam tutaj dwie propozycję:
- zasięg ~10 metrów (tak ogólnikowo. jeden czy dwa metry dalej nie przerwie),
- zasięg ponad 20 metrów ale wymagane jest abyś widział cel (po prostu widział, nic więcej).

Fluid Manipulation - Tora nie ma zdania, a mój nerf jest dosyć upierdliwy. Hmm... zróbmy tak. W ciągu ostatnich 4 misji, 4 fabuł i 4 eventów możesz daną ciecz zamienić w tą z którą miałeś kontakt fizyczny.

No to zostaje Fluid Manipulation - Ogólnie dalej słabo. Są ciecze których nie dotknę, poza tym musielibyśmy pilnować czy na pewno coś tam gdzieś widziałem, a ja i tak mógłbym po prostu co chwila na fabule podchodzić do każdej cieczy po kolei i ją miziać. Inna sprawa że są ciecze których lepiej nie miziać, ogólnie kappa. To może tak, mogę korzystać tylko z cieczy, które wykorzystuję w zaklęciach rangi A + Woda. Czyli aktualnie Lawa, Krew i Woda, bo tylko z Lawy i Krwi korzystam w zaklęciach rangi A. Czyli żeby sobie odblokować nowe ciecze, muszę mieć do nich zaklęcie A. Co ty na to?

No kurcze... brzmi dobrze D:
Mimo to tak trochę nie za bardzo widzę możliwość zmiany soczku we szklance drugiej osoby w lawę, tym bardziej, że daje to spore możliwości. Ale ok. Póki co masz krew, wodę i lawę jak sam napisałeś. Zobaczymy na etapie gry jakie jeszcze zaklęcia wykombinujesz do tego.
Popraw, daj znać przeczytam i zapewne dam akcepta.

Dodałem jeszcze mały nerf, tak na wszelki wypadek

Akcept.