Lindow Amamiya

Imię:Lindow
Pseudonim:"Pół-demon"
Nazwisko:Amamiya
Płeć: Mężczyzna
Waga:60kg
Wzrost:170cm
Wiek:20
Gildia: Brak
Miejsce umieszczenia znaku gildii:
Klasa Maga: 0

Wygląd:(patrz avatar)Lindow najbardziej charakteryzuje się swoją prawą ręką, która jest kwintesencją jego mocy. Jest znacznie większa od od lewej. Wygląda jakby pokryta była czarno-czerwonym pancerzem, co sprawia, że jest nieco wytrzymalsza od reszty ciała. Ścięgna i mięśnie są znacznie wystające, całkowicie czarne. Zamiast palców u dłoni znajduje się tam 5 szponów, łudząco zastępujące je. Ręka "sięga" do prawego barku, gdzie wygląda jakby została "wyrwana" większej istocie, a cała jest obwiązana łańcuchem. Nie licząc jednak ręki, chłopak wygląda dość normalnie. Posiada czarne, proste włosy do ramion, nieco zaniedbane. Dość dobrze zbudowany, z widocznymi mięśniami na torsie. Twarz nieco podłużna, nos zadarty lekko ku górze. Rysy twarzy wyglądające na zmęczone, znacznie go postarzają. Tak samo jak jego brązowe oczy, które wyglądały jakby miały dość życia. Czasami, jak się dobrze przyjrzeć, można zauważyć, że jego prawe oko jest zaczerwienione. Nie nosi koszuli(bo nie przejdzie przez prawą dłoń), zamiast tego ma na sobie długi, materiałowy płaszcz, zapinany na szyji, o kolorze brązu. Typowo ma na sobie szare spodnie z paroma kieszeniami i bojówki na nogach.
Charakter: Zamknięty w sobie, odizolowany od świata i ludzi, samotnik obawiający się by nie skrzywdzić innych. Pragnący akceptacji, miłości, przyjaźni, której nie może uzyskać ze względu na to kim jest. Bardzo pojętny uczeń, chcący wykorzystać swą przeklętą magie w słusznych celach. Mimo bycia niedostępnym, jeżeli znajdzie się ktoś kto otworzy przed nim serce, napotka ogromną wdzięczność i prawdziwe dobro, skryte za mrokiem. Stanowczy, gdy coś postanowi. W ciężkich chwilach porusza go obowiązek toczenia sprawiedliwości.
Historia: Lindow pochodził z małej, spokojnej wioski znajdującej się na zachodniej granicy Fiore z oceanem. Tam się urodził i dorastał, pod opieką troskliwych, choć nieco ubogich rodziców. Wychowywany był na dobrego, pełnego miłości człowieka, z zamiłowaniem do nauki. Od zawsze lubił się uczyć, co wyraźnie można było dostrzec kiedy miał 13 lat. Cieszyło to rodziców, jak i mieszkańców wsi, którzy bardzo polubili tego "małego szkraba". Nigdy nie sprawiał większych problemów...dopóki nie zaczął interesować się magią. Magia przerażała jego rodziców. Swego czasu spotykało ich przez nie same nieszczęcie, a inny mieszkańcy także raczej za nią nie przepadali. Nikogo więc nie zaskoczył fakt, że chłopcowi zabroniono zgłebiania informacji na ten temat. Jak można się domyślić, jedynie podsyciło to ciekawość Lindowa, który zaczął z okolicznych miast studiować wszelaką wiedze magiczną. Szybko zamieniło się to w obsesje, która doprowadzała tego poukładanego chłopca nawet do kradzieży, wszystko to jednak utrzymywał w tajemnicy.
W wieku 18 lat, tuż przed swoimi urodzinami, postanowił za pomocą starego, znalezionego zaklęcia, pokazać jak niesamowita i pomocna może być magia. Zebrał wszystkich ze wsi na główny dziedziniec, na którym rozrysował magiczny krąg, po czym rzucił czar. Efekt okazał się...druzgocący.
Zaklęcie które miało za zadanie przynieść szczęście i ukojenie dla innych, okazało się być starym, zapomnianym zaklęciem, otwierającym wrota piekieł. Nim ktokolwiek zdołał zrozumieć co się stało, wyłoniła się ogromna postać, która pochłonęła wszyskich mieszkańców do czeluści wrót. Lindow, mimo ogromnego wyczerpania, próbował jakoś to przerwać, zamknąć brame, uratować ludzi...na daremno. Ogromna postać chwyciła w swe szpony nastolatka, z uśmiechem spoglądając na niego jak dziecko na zabawke.
- Dziecko? Dziecko mnie przyzwało do tego świata? Hahahahaha! Doprawdy ciekawe... - Odezwał się demon, wybuchając gromkim śmiechem. Przyjrzał sie dokładnie ciału chłopca nie przejmując się jego krzykami, gdyż postać demona zdawała się płonąć i pulsować żywym ogniem.
- Powinienem cię ukarać za tę zniewagę, lecz twoja ofiara z tych ludzi, oraz z twojej rozpaczy jest wystarczającą nagrodą. - Oznajmił, po czym chwycił prawą ręke swojej zdobyczy i wyrwał ją całą nagłym szarpnięciem. Z gardła chłopaka wydobył się krzyk agonii. Ból zawładnął całym jego ciałem, czuł, że nie ma już nadzieji, że to wszystko jego wina, że nie ma już odwrotu. Czuł jak jego świadomość odpływa z jego ciała. Nim całkowicie zniknęła usłyszał jeszcze raz głos mieszkańca otchłani: Ja Hannibal oszczędzam twój nędzny żywot....
Lindow obudził się w miejscu gdzie kiedyś znajdowała się jego wioska, zaś teraz pozostała tu tylko wyschnięta gleba. Po domach i jego rodzinie nie było ani śladu, zaś jego prawa ręka stała się niczym z piekła rodem.
Obarczony brzemieniem winy i znamieniem diabła, zaczął podróżować bez celu po świecie, starając zacząć nowe życie w miejscu gdzie zaakceptują potwora jak on.


Umiejętności: Niszczyciel(lvl.1), Wytrzymałość(lvl.1), Inteligencja(lvl.1)
Ekwipunek: 5 000K

Rodzaj Magii:Zew Demona "Hannibal"- Magia która powstała w wyniku eksperymentów ludzi, nad pozyskania mocy z dna piekieł. Eksperymenty najczęściej kończyły się śmiercią, gdy ludzie ogarnięci posiadaniem mocy, przywoływali demony zza światów, które chętnie odbierały swym "panom" dusze. Jednakże tym którym się udało przeżyć, zostali posiadaczami magii demonicznej. Magowie tego rodzaju magii charakteryzują się tym, iż jakaś część ich ciała jest pochodzenia piekielnego, najszczęściej jest to ręka.
Ta konkretna pochodzi od demona Hannibala.
Zew Diabła "Hannibal" jest to specyficzna magia ofensywna, polegająca na przytłaczaniu wroga presją przeklętej energii i niszczeniu ich za pomocą destrukcyjnych zaklęć. Mag za pośrednictwem swojej ręki, potrafi także wytwarzać specyficzny czarno-czerwony płomień, będący niezwykle gęsty, dzięki czemu posiadacz może formować z niego wszelakie krztałty.
Przykrą wadą tejże magii jest fakt, że za dnia potencjał tej magii nieco spada, przez co lepiej posługiwać się jej w nocy.
Pasywne Właściwości Magii:
- Mag potrafi wytwarzać niewielkie płomyki(nie wieksze niż płomień zapalniczki), którymi może rozpalić, np: ognisko. Może uformować z nich także jakiś krztałt.
- Widzi lepiej w ciemnościach niż inni ludzie.
- Wytwarza wokół siebie niewielką aure, która wywiera presje na żywych istotach(zwierzęta mogą się przestraszyć i unikają kontaktu, ludzie czują się zagrożeni i lekko przerażeni) na dystansie 3m.
- Prawa ręka jest odporna na mniejsze oparzenia.
- Podświadomie wyczuwa zło pokroju piekielnego w promieniu 20m(nie może jednak określić gdzie dokładnie)

Zaklęcia:

Ranga D:
*Przypalenie - Diabelska dłoń pokrywa się czarno-czerwonym płomieniem, a następnie za pośrednictwem dotyku przerzuca ogień z dłoni na dotykany obiekt. Działa jedną ture.
*Kula Cienia - Przed Lindowem pojawia się magiczny krąg, a po chwili forumuje się tuż przed dłonią czarna kula, która wystrzeliwuje w wybrany obiekt zalewając go ciemnym obłokiem na okres jednej tury. Przydatne do odwracania uwagi.
*Taniec Iskier - Po stworzeniu magicznego kręgu z ciała maga wypływa spora ilość niewielkich czarno-czerwonych płomyków, mknących w wybraną stronę. Płomyki nie zadają większych obrażeń, jednakże kontakt z wieloma potrafi mocno zaboleć.
Ranga C:
*Język Hannibala - W diabelskiej ręce pojawia się charakterystyczny płomień, który formuje się szybko w 5m płonący bicz. Za pomocą niego można szybko zaatakować wroga, dotkliwie i boleśnie przy tym go raniąc. Utrzymuje się 3 tury.
*Mroczna Kontra - Zaklęcie stworzone z myślą o powstrzymywaniu słabych zaklęć oraz niemagicznych przedmiotów i broni. Ręka maga otacza się gęstą mroczną poświatą, która w kontakcie z obiektem, doprowadzając do jego zniszczenia, bądź neutralizacji. Działa tylko na stałe zaklęcia rangi D i obiekty nie większe od człowieka. Poświata znika w zetknięciu się z obiektem.
Ranga B:
*Przeszywająca Włócznia - Przed magiem pojawia się krąg, by po chwili w jego dłoni zalśnił charakterystyczny spory plomień, który natychmiast zbija się w sobie i wystrzeliwuje w postaci płonącej włóczni w wybrany obiekt, przebijając swój cel.

Skończyłem. Teraz czekam na krytyke.

PWM: Rozpisz każde oddzielnie
Zaklęcia:
1. Jeśli jest łatwopalny, inne po prostu poparzy/ociepli. Działa 1 post
2. Co najwyżej zasłona dymna, bez bólu, za niski level zaklęcia. Zasłona utrzymuje się pełen jeden post, chyba że jest wietrznie, wtedy może się szybciej rozwiać
3. Ok
4. Utrzymuje się 3 posty, chyba że go puścisz, wtedy znika od razu
5. Odpada w tej formie. Jesli owa energia by wybuchała, z jakiej paki byłbyś odporny na eksplozję? Ja rozumiem że to twoje zaklęcie, ale to mimo wszystko eksplozja, a nie jesteś magiem wybuchów, więc odporność na eksplozję, nawet jeśli to twój spell, nie przejdzie.
6. Zasięg 15m i co najwyżej osłabisz tym ciało

Zrobiłem poprawki, według poleceń Don Vito.

Cytat :

Wygląd:(patrz avatar)Lindow najbardziej charakteryzuje się swoją lewą ręką, która jest kwintesencją jego mocy.

Według avka to prawa ręka.

Cytat :

od od prawej

Jedno 'od' wystarczy.

Cytat :

wszystkim jak niesamowita i pomocna może być magia. Zebrał wszystkich

Powtórzenie.

Cytat :

Oznajmił, po czym chwycił lewą ręke swojej zdobyczy i wyrwał ją całą nagłym szarpnięciem.

Według avata to jest prawa ręka.

Cytat :

zaś jego lewa ręka stała się niczym z piekła rodem.

Według avka to prawa ręka.


Znalazłam więcej błędów - głównie stylistyczne - ale nie wypisywałam. Tak czy inaczej BRAK AKCEPTU części opisowej. By dostać akcept musisz poprawić to co dałam na czerwono...czyli głównie to z tą ręką bo piszesz lewa ciągle, a na avatarze jest prawa.

Poprawiłem z tą ręką opisy i pare drobnych rzeczy.

Cytat :

Ręka "sięga" do lewego barku, gdzie wygląda jakby została "wyrwana"

Tu też powinno być 'prawego'.

PWM:
1. Niewielkie płomyczki niczym te z zapalniczki.
2. Odpada, za mocne na PWM
3. Ok
4. Działa w obrębie 3m od ciebie
5. Co najwyżej odporna na mniejsze oparzenia

Zaklęcia:
5. Dotyczy niemagicznych broni i przedmiotów. Co do zaklęć tylko te rangi D mające postać ciała stałego.
6. Ok

Poprawiłem dodając jedno PWM, ponieważ wydaje mi sie logiczne.

5. Dodaj że przedmioty muszą być niemagiczne
Nowe PWM - Zasięg 20m. Wykryjesz jedynie obecność zła, a nie gdzie dokładnie jest, chyba że spotkasz się z nim face to face.

Akcept części opisowej.

Poprawiłem.

Zaklęcie stworzone z myślą o powstrzymywaniu obiektów zarówno magicznych jak i niemagicznych broni oraz niemagicznych przedmiotów, przed bezpośrednim kontaktem. -> Z tego wynika jakoby możesz zneutralizować też magiczne przedmioty. Popraw to.

Chyba teraz już dobrze.

Akcept