I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Wygląd: Evanita to dziewczyna, którą nie trudno zgubić w tłumie. Nie wyróżnia się niczym specjalnym pośród rówieśników. Jest stosunkowo wysoka, sięga około stu siedemdziesięciu centymetrów, a waga proporcjonalna do wzrostu sprawia, że nie jest ani przesadnie chuda, ani zaokrąglona. Budowę ciała ma typową kobiecą, z wcięciem w talii i biustem, który na pewno nie jest przesadnie duży. Jasna cera i gładka twarz bez żadnych znamion sprawia, że niejednokrotnie wydaje się dużo młodsza niż jest w rzeczywistości. Czarne włosy są matowe i proste, zazwyczaj nie zmieniają koloru pod wpływem różnorakiego światła, jednak zmoczone stają się jeszcze ciemniejsze. Jednym z niewielu elementów, po których można rozpoznać dziewczynę są jej oczy. Szeroko otwarte i emanujące wieczną ciekawością i zadziornością. Smaczku dodaje fakt, że są niemal szkarłatne, a po ich powierzchni zawsze tańczy jasna iskierka światła. Drugim ze wspomnianych elementów jest para dopasowanych do koloru włosów zwierzęcych uszu z jaśniejszym wnętrzem osadzonych niewiele ponad tymi prawdziwymi, a także puszysty ogon, który kolorystyką nie odbiegał od włosów. Najczęściej ubiera się w sukienki, dopasowane górą, luźne dołem, opatrzone dodatkowo w parę pasujących kolorystycznie krótkich spodenek, zazwyczaj ukrytych pod materiałem, ale chroniącymi ku rozczarowaniu niektórych przez kompromitacją w czasie wykonywania akrobatycznych popisów. Nie gryzie się jednak z bardziej 'męskim' ubiorem, dlatego w jej szafie można znaleźć także kilka par spodni czy płaszcz z kapturem, którego bardzo chętnie używa podczas dalszych podróży. Niekiedy spina włosy ciemnoniebieską spinką w kształcie ptasich piór. Wszystkie potrzebne akcesoria niewielkich rozmiarów nosi w czarnej torbie przypiętej do paska u prawej nogi.
Charakter: By najlepiej określić charakter Evanity trzeba ją dobrze poznać, wszakże odnosi się ona do różnych osób w całkiem odmienny sposób. Najbardziej rzucającą się cechą w jej charakterze jest upór i nienasycona chęć poznawania nowych rzeczy. Posiada mentalność włóczykija i obieżyświata, zawsze patrzy przed siebie, poza otaczający ją horyzont. Jej serce jest wiecznie przepełnia nadzieja na lepsze jutro, a zaraźliwy optymizm przejawia się zarówno w gestach jak i słowach. Niestety nie można o niej powiedzieć, jako o duszy towarzystwa, ponieważ jest niemal wręcz przeciwnie. Bywa samotna i rzadko ufa ludziom, najczęściej trzyma się blisko kilku osób, ale stara się nie zranić nikogo swoim podejściem. Próbuje traktować każdego z należytym mu szacunkiem i zawsze szuka optymistycznego akcentu w charakterze napotkanych osób, przez co niejednokrotnie bywa rozczarowana. Mimo swojego postrzegania świata potrafi znosić porażki z uśmiechem na twarzy, a jednocześnie wszelakie sukcesy świętuje z odpowiednim dystansem. Niejednego może zdziwić to, że w odpowiednim momencie jest w stanie zerwać ze swoim humorystycznym nastawieniem i stać się niezmiernie poważną. Zazwyczaj takie sytuacje to potrzeba chronienie kogoś cennego lub obrona swoich racji. Z każdą chwilą staje się bardziej rozsądna i na jaw wychodzą jej ukryte talenty takie jak zmysł strategiczny. Zazwyczaj nie stroni od zabawy jednak takie chwile wykorzystuje głównie do pogłębiania swojej wiedzy, wyciągania od ludzi skrywanych informacji i nawiązywania kontaktów, które w przyszłości mogły by się okazać dla niej przydatne. Jej logika wcale nie jest taka trudna do zrozumienia, na jaką się wydaje, zazwyczaj kieruje się kilkoma prostymi poglądami. Jest wierna przyswojonym ideom i wierzy w siebie oraz swoje zdolności.
Historia: - Co masz zamiar robić w przyszłości? - chłopak zadał pytanie, jednak nie doczekał się odpowiedzi. Oboje siedzieli w milczeniu i nie myśleli nawet o kolejnym dniu. To słowo było dla nich tak bardzo obce i odległe, jak księżyc, w który wspólnie się wpatrywali. Można by rzec, że pytanie miało być formą żartu, wypowiedziane z humorem i powątpiewaniem jednocześnie, jak gdyby sami nie wierzyli w istnienie czegoś tak nierealnego jak jutro. Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko bez odrywania swojego wzroku od połyskującego obiektu na nocnym niebie. To, o czym w tej chwili pomyślała było tylko jej, jej własne.
***
Killa była małą górską wioską, której powstanie wiązało się z wieloma legendami, każda mniej prawdopodobna od poprzedniej, a jednak coś magicznego sprawiało, że wielu podróżnych za wszelką cenę chciało poznać jej tajemnice. Błądząc wśród mglistych gór niejednokrotnie rezygnowali ze swojego celu, a osada zyskiwała coraz nowsze nazwy, od „miasta ukrytego w chmurach” po „przeklęte krucze gniazda”. Nawiązanie do czarnych ptaków miało swoje głębokie uzasadnienie, ponieważ rodowici mieszkańcy posiadali włosy w kolorze piór tych tajemniczych ptaków. Stało się tak najprawdopodobniej z powodu ulokowania ów miejsca, gdzie po kilku pokoleniach i braku świeżej krwi niemal każdy był ze sobą spokrewniony i łudząco podobny, a echo ludzkich głosów zniekształcone przez przełęcze i doliny przypominało krzyki kruków. Krążyła także legenda, iż członkowie niektórych rodów zamieszkujących tajemniczą osadę posiadali zwierzęce części ciała, baranie rogi, wilcze uszy, a czasami nawet ogony. Nie dziwne więc, że po upływie kilku dziesiątek lat mieszkający tam ludzie zostali uznani niemal za osobny podgatunek, plemię do którego dostęp został całkowicie zablokowany przez lawinę ziemną, która osunęła się pewnej deszczowej jesieni. W tych właśnie okolicznościach na świat przyszła Evanita, dziewczynka, która swe imię odziedziczyła po bogini wojny z wierzeń miejscowego ludu. Z dala od miejskich wpływów wiodła życie niemal sielankowe, a pozbawiony politycznych wpływów umysł był otwarty na nowe pomysły i rozwiązania. Powiew świeżości, którego tak bardzo pożądali ludzie z zewnątrz. Pierwsze siedem lat swojego życia spędziła na poznawaniu natury, różnorakich ziół i zwierząt, co dla mieszkańców Killi było podstawą do przeżycia. W ciągu tych lat najmocniej kształtował się jej światopogląd, wiara w to, że na wszystkie problemy można znaleźć rozwiązanie, a pozytywne myślenie przynosi ze sobą same korzyści. Można by rzec, że odcięta od reszty świata mała wioska rozwijająca się w swoim tempie, istniała w nieświadomości wojen i konfliktów, które działy się tuż obok i nie egzystowała w świadomości obcych. Nic bardziej mylnego. Wraz z rozpoczęciem się roku x791 w stronę wioski wyruszyła ekspedycja mająca na celu utorować przejezdną drogę do wioski i w jak największym stopniu wykorzystać wiedzę mieszkańców do celów zewnętrznego świata. Na jej czele stał Evens Grayback, dowódca niewielkiej grupy wojska, a jednocześnie pasjonat podróży i odkrywania nieznanego. Teoretycznie pokojowa misja przerodziła się szybko w grabieże i niewolnicze korzystanie z pracy tubylców. W ciągu zaledwie roku świat, w tym czasie ośmioletniej Evanity, legł w gruzach. Okazało się, że jedynym spokojnym miejscem na tym świecie jest wnętrze własnej duszy, obdarte z wszelkich wartości serce i umysł milczały.
Killa była małą górską wioską. Była. To słowo idealnie pokazuje jak bardzo magiczne i tajemnicze miejsca potrafią zmienić się pod wpływem nieodpowiednich ludzi. Przez kilka kolejnych lat „miasto ukryte w chmurach” straciło swój mistyczny wydźwięk i stało się obozem pracy. Dzieci zajmowały się mniejszymi zajęciami takimi jak szycie czy tresowanie zwierząt, a dorośli głównie rolnictwem i łowami. Los kobiet, które przekroczyły wiek dorosłości nie był na pewno obiektem do zazdrości. Można było się tylko domyślać, dlaczego wiele młodych dziewczyn w przeddzień swoich urodzin wolało celowo zagubić się w czasie zbierania owoców i zginąć wśród gór, niż doczekać się udawanego święta z okazji przekroczenia liczby lat osiemnastu. Nikt nie chciał już podróżować do gościnnej niegdyś osady. Została ponownie wyrzucona z pamięci, tym razem po to, by nie czuć się winnym za los, który spotykał tamtejszych ludzi. Niecały miesiąc przed swoimi osiemnastymi urodzinami Evanita pracowała akurat przy sprzątaniu klatek zwierząt. Razem z kilkorgiem młodszych dzieci w milczeniu wypełniali swoje obowiązki. Nie pilnował ich nikt, jednak zwyczaj rozmawiania w czasie pracy dawno zaniknął w tych okolicach. Ludzie zaprzestali głośnego wyrażania swoich myśli, z obawy że spotka ich jeszcze gorszy los. W ciszy zaczęli doceniać to, że nie umierają bezsensownie. Głęboko zakorzeniony optymizm pozwalał im przeżywać każdy kolejny dzień. - Dzisiaj o północy. Zachodni trakt. - usłyszała słowa cicho wypowiedziane bezpośrednio do ucha. Mimowolnie mrugnęła oczami z zaskoczenia jednak szybko zreflektowała się i sięgnęła po kolejne owoce rosnące na niewysokich krzakach. Przekazana wiadomość była dla niej tak oczywista, że nie musiała nawet sekundy zastanawiać się nad znaczeniem wypowiedzi. Shen Grayback, syn mężczyzny który niegdyś przyniósł klęskę na tutejszą ludność, można by rzec nieco ironicznie, był tym, który na nowo rozświetlił iskierkę nadziei w sercu dziewczyny. Byli w tym samym wieku, jednak ich życie wyglądało zupełnie inaczej. Czerwonooka uśmiechnęła się pod nosem i zamknęła oczy z ulgą. A więc właśnie tego dnia przyjdzie jej się na nowo narodzić. Północ nadchodziła niezwykle wolno. Dziewczyna sięgnęła po malutki worek, nie większy od ludzkiej pięści. Było to może zabawne, ale wszystko co posiadała znajdowała się w jego wnętrzu. Zegar naprzeciw jej łóżka wybił północ. Strażnik, który siedział przy drzwiach wstał i wyszedł bez słowa. Nie trudno było zgadnąć, że właśnie to był ten moment. Zawsze spała w ubraniu, więc nie musiała marnować czasu na niepotrzebne zajęcia. Do drzwi podeszła jak kot, bezszelestnie i ciągle obserwując otoczenie. Drżącą ręką sięgnęła do klamki i pociągnęła ją. Od tej chwili jej życie leżało w rękach Shena. Wszystko grało jak w szwajcarskim zegarku. Strażnik opuścił swoje stanowisko, a w tym czasie inny, pilnujący studni w centrum wioski odwrócił się, by sięgnąć po wiadro z wodą. Wykorzystując każdą sekundę, Evanita mknęła między budynkami z bijącym sercem kurczowo trzymając niewielki pakunek w garści. Nim zegar przestał bić znajdywała się już przy zachodnim szlaku, który prowadził do większego miasta. Dwa dni drogi, jednak była to odległość, którą można było przeżyć z wiedzą na temat lasu i gór. A taką właśnie wiedzę posiadała dziewczyna. Wzięła głęboki oddech i zrobiła pierwszy krok, jednak nagły głos sparaliżował jej ciało. - Nie idź jeszcze. Za pięć minut będzie tędy jechał wóz. Dobrze znała ten głos. Wydobywał się z zarośli i należał do jej światełka w tunelu. - Dziękuję, Shen. - nie wiedziała co mogłaby jeszcze powiedzieć. Nie posiadała nic, co mogłaby mu dać, a jednak chłopak ryzykował własnym życiem, by wyprowadzić ją z tego miasta niewoli. Oboje usiedli na skraju lasu nieco oddalonym od zachodniego traktu, jednak na tyle blisko, by słyszeć zbliżający się wóz. - Co masz zamiar robić w przyszłości? - chłopak zadał pytanie, jednak nigdy nie otrzymał odpowiedzi. Myśli i marzenia mieszkańców Killi od dziesięciu lat pozostawały ukryte głęboko w ich sercach. Tej nocy księżyc był w pełni. Kilka chwil później Evanita była już wolna. Skierowała swój wzrok ponad horyzont i uśmiechnęła się szeroko. Dobroć można okazywać w różnych formach. Dla jednych jest to dbanie o innych, niektórzy odnajdują swoje szczęście w pracy na rzecz obcych, tylko po to, by otrzymać od nich uśmiech i dobre słowa. Jeszcze inni sens swojego życia odnajdują w poszerzaniu wiedzy i spełnianiu ukrytych marzeń cennych dla nich ludzi. Tydzień później Evanita trafiła do miasta, które w jej oczach istniało jako centrum wszelkiego życia. Wiecznie wesołe, głośne i jasne, jak gdyby jeden z jej snów zaczął naprawdę egzystować w realnym świecie, lub jakby życie, które dotychczas wiodła było złym koszmarem. Przetarła oczy i skierowała się do najokazalszego budynku w mieście. Siedzibie gildii Fairy Tail. Od tego dnia jej życie w gildii wyglądało zupełnie inaczej. W miejscu, w którym nie trzeba bać się o przeżycie każdego nowego dnia każdy może w końcu zrozumieć znaczenie słowa 'wolność'.
- Katana (sama w sobie nie ma specjalnych właściwości. Ostrze jest zrobione z czarnej stali. Umieszczona na pasku na biodrach); - No-daichi (około 1,4m, noszona na plecach); - Klejnoty (2600)
Rodzaj Magii: Fortuna hazardzisty - Jest to magia, która w dużej mierze tylko wspomaga użytkownika w walce, nie jest związana z zadawaniem ran bezpośrednio. Opiera się głównie na iluzji i wykorzystaniu sprawności i zwinności osoby, która jej używa. Najważniejszymi elementami tego rodzaju magii jest odwrócenie uwagi. W odróżnieniu od pospolitych ulicznych iluzjonistów, magia ta nie tylko oszukuje umysł i zmysły, ale może na prawdę wpłynąć na używaną broń i zdolności użytkownika, by mylić i mieszać w głowie przeciwnikowi.
Pasywne Właściwości Magii
- Ponadprzeciętna zdolność oszukiwania w grach karcianych, z racji używania magii opierającej się na sprawności ruchów użytkownika. - Stosowanie sztuczek magicznych, dzięki opanowaniu iluzji. Wyciąganie królika z kapelusza czy ptaka z jajka znalezionego w rękawie. Typowe małe triki.
Zaklęcia:
- Taniec dwóch mieczy [D] – zaklęcie, które sprawia, że używana broń podwaja się. Jedna z nich jest iluzją, druga prawdziwą. Oczywiście fałszywa nie może zadawać obrażeń, ale mogę się one swobodnie zamieniać miejscami, dzięki czemu nigdy nie wiadomo, która może zadać ból, a która zniknąć. 2 posty działania. Zamiana broni następuje poprzez przełożenie jej z ręki do ręki.
- Przekleństwo białego królika [D] – kolejna umiejętność – iluzja. Polega na zmyleniu użytkownika co do używanej obecnie broni. Dzięki tej sztuczce może się wydawać, że użytkownik posiada katanę znacznie dłuższą czy krótszą niż normalnie. O wyglądzie danej iluzji decyduje używający czaru, jednak taka broń nie jest w stanie zadawać ran. Służy jedynie do mylenia wroga. 2 posty działania. Długość może się zmieniać o 1/4 oryginalnej długości/szerokości.
- Maska aktora [C] – Obserwator nie jest w stanie dokładnie zauważyć ruchów używającego czaru. Dzięki iluzji wydaje się, że użytkownik wykonał unik z opóźnieniem, co może zmylić co do obecnego jego położenia. Przykładowo podczas ataku przeciwnika na użytkownika czasu wydaje się, że stoi ona w punkcie x, w tym czasie atakowany wykonuje unik na pozycję x-1, jednak przez pewien okres czasu wydaje się, że nadal znajduje się w punkcie x. Jednokrotne użycie. 2 posty przerwy pomiędzy użyciem.
- Teatr zegarmistrza [B] – Bardzo ofensywny atak z wykorzystaniem aktualnie trzymanej broni siecznej. Czar sprawia, że atakowany widzi i odczuwa ból zadawany nieistniejącymi atakami. Atak nie zadaje ran samoczynnie, ale wywołuje efekt bólu (taki jak ból złamanej kończyny czy nawet odczucie krwi spływającej po ciele) i dezorientacji. W tym czasie używający czaru może atakować w sposób zwyczajny. Oba rodzaje ataków (fałszywe i prawdziwe) można zablokować. Fałszywe służą głównie do zmylenia przeciwnika co do ilości i miejsca ataku. 2 posty przerwy pomiędzy użyciem.
- Spirala Obłędu [B] – Silny rodzaj magii, która wpływa nie na użytkownika, ale wybrany przez niego cel. Miesza odczuwanie zmysłów w bardzo poważnym stopniu. Obiekt, który został potraktowany 'obłędem' nie jest w stanie odróżnić z którego kierunku zmierza przeciwnik. Może słyszeć różne mylące dźwięki takie jak szepty, śpiew ptaków, warczenie psa. Zaklęcie może działaś na różne zmysły jednocześnie (2 na raz maksymalnie) w sposób wybrany przez rzucającego. Zaklęcie działa bezpośrednio na zmysł (narząd), nie generuje iluzji (np. fałszywy dźwięk słyszany jest jedynie przez atakowanego i tylko bezpośrednio z jego uchu) 3 posty działania. 3 posty przerwy pomiędzy użyciem.
Ostatnio zmieniony przez Evanita dnia Pon Maj 05 2014, 18:59, w całości zmieniany 7 razy
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Evanita Sob Maj 03 2014, 20:05
Avek <3.
Rodzaj Magii: Powiem szczerze - ten opis nie specjalnie daje mi znać o tym, co dziewczyna de facto potrafi ze swoją magią zrobić. Niby wspomniany jest cień, niby wspomniane jest wzmocnienie ostrza, niby wspomniana jest iluzja, ale nie do końca ma to wszystko razem sens. Jasne, w teorii można się domyśleć o co chodzi z nazwy, ale po to jest opis by w nim zamieścić informacje na temat tego o co chodzi dokładniej.
A potem zerkam na Twoje zaklęcia i widzę takie, które nie bardzo mogę z magią powiązać. Bo np. biorąc pod uwagę same nazwy magii i zaklęć - co ma Fortuna Hazardzisty do Szaleństwa samotnego wilka? Już nie wspominając o tym, że właściwie nie wiem dlaczego to zaklęcie ma znajdować się przy tej magii i jak sama magia wpływa na ten czar.
Innymi słowy - opis do poprawienia, daj w nim znać konkretniej jak magia wygląda, opisz ją nieco lepiej, tak by związek pomiędzy jej nazwą a możliwościami był jakoś bardziej widoczny. A dwa to zerknij na zaklęcia i sprawdź czy na pewno powinny one znajdować się w "zasobniku" tego typu magii.
Evanita
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 01/05/2014
Temat: Re: Evanita Sob Maj 03 2014, 20:35
Zrozumiałam i poprawiłam. Mam nadzieję, że tym razem już lepiej widać na czym polega magia. Zmieniłam opis samego rodzaju używanej magii i ostatnie zaklęcie w całości zostało poprawione.
A avatar też masz piękny, taki bardzo optymistyczny <3
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Evanita Nie Maj 04 2014, 00:14
Rodzaj Magii: Okej, czyli rozumiem, że magia ta w pewien sposób nawiązywać będzie do sztuczek iluzjonistycznych i tak dalej. W porządku, pasuje.
PWM: 1. Ok, tyle że ponadprzeciętność nie gwarantuje zawsze wygrywania. No i oszukiwanie to oszukiwanie - może zostać wykryte przez inną postać mimo wszystko, np. jeśli dysponuje umiejętnością Spostrzegawczość czy Inteligencja, zaznaczam. 2. Typowe, małe triki - tak jak piszesz. Czyli żadnego znikania w kłębach dymu ani nic w ten deseń, a raczej coś pokroju sztuczek karcianych i tak dalej.
Zaklęcia: 1. 2 posty działania. Zamiana broni musi nastąpić mechanicznie, czyli musisz przełożyć broń fałszywą i prawdziwą z jednej ręki do drugiej, nie stanie się to magicznie. 2. Na tej randze mogę Ci pozwolić jedynie na to, by broń się wydłużała lub skracała - bez możliwości zmiany jej rodzaju. Z katany nie zrobisz wyrzutni rakiet, ale będziesz mogła ją sobie wydłużyć czy zmienić jej kolor. Dodatkowo maksymalna zmiana długości broni nie może przekroczyć 1/4 jej całkowitej długości czy szerokości. 2 posty działania. 3. Poprosiłbym o nieco lepszy opis, niby rozumiem o co w tym chodzi, ale mam wrażenie, że lepiej byłoby to jakoś inaczej opisać. 4. Rozumiem, że te nieistniejące faktycznie ciosy zadawane są również przez trzymaną przez Ciebie broń? Ergo, wygląda to tak jakbyś Ty atakowała naraz kilka razy zamiast pojedynczego ciosu, tak? W porządku, ale - przeciwnik tak samo będzie widział Twój faktyczny atak jak i ten nieistniejące, no i normalnie może uniknąć zarówno jednych, jak i drugich. Działanie natychmiastowe, czyli po zaatakowaniu przestaje działać i należy odczekać 2 posty przed kolejnym użyciem. 5. Zadziała na dwa zmysły maksymalnie, mamiąc je dziwnymi, nieistniejącymi naprawdę wrażeniami, co może znacząco utrudnić zorientowanie się w sytuacji i w tym skąd nadciąga przeciwnik. Pamiętaj jednak, że to zaklęcie nie tworzy iluzji, więc przeciwnik nie zobaczy np. wybuchającego przed sobą wulkanu ani pędzącego na niego samochodu, może za to generować wspomniane przez Ciebie dziwne dźwięki lub może mieć problemy z normalnym widzeniem (zasnucie oczu mgiełką, plamki przed oczyma, wrażenia "świecenia w oczy latarką"). Analogicznie do innych zmysłów. Podziała 3 posty, potem 3 posty przerwy.
Wszelkie uwagi proszę byś wprowadziła na KP ;).
Evanita
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 01/05/2014
Temat: Re: Evanita Nie Maj 04 2014, 11:06
Dodałam wszystkie uwagi. Poprawiłam opis zaklęcia nr.3
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Evanita Nie Maj 04 2014, 12:57
Zaklęcia:
3. Okej, rozumiem, w porządku. Po jednokrotnym użyciu 2 posty przerwy.
Dodaj tylko to info i będzie akcept techniczny ;) (tylko daj znać w temacie, że to zrobiłaś).
Evanita
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 01/05/2014
Temat: Re: Evanita Nie Maj 04 2014, 18:31
Dodane~
Kirino
Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012
Temat: Re: Evanita Nie Maj 04 2014, 19:01
I wszystko gra. Z mojej strony akcept techniczny, miłej zabawy, ale poczekaj jeszcze na akcept opisowy ;).
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: Evanita Pon Maj 05 2014, 13:59
Cytat :
. Drugim ze wspomnianych elementów jest para dopasowanych do koloru włosów zwierzęcych uszu z jaśniejszym wnętrzem osadzonych niewiele ponad tymi prawdziwymi.
Rozumiem, że te zwierzęce uszy, nie są prawdziwe?
Cytat :
Przekazana wiadomość był dla niej
Była.
Ogólnie mało błędów - znalazłam jeszcze kilka miejsc, gdzie by się przecinek przydał, ale mało tego było. KP ładna i dobrze się czytało - aż bym chciała wparować wojskiem do wioski! T_T Dałabym akcept, ale mam dwa 'ale'. Po pierwsze to co dałam na czerwono - wolę się upewnić ^^" A po drugie - dla pewności - postać jest już w FT, tak? Była w gildii i mistrzynię poznała - tak?
Evanita
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 01/05/2014
Temat: Re: Evanita Pon Maj 05 2014, 18:18
Jeżeli jest możliwość posiadania prawdziwych uszu, to bardzo chętnie bym skorzystała. Głównie dla ozdoby, bez zabawy w zwierzęcy słuch czy coś podobnego. Jeżeli nie, w takim razie będą tylko sztuczne. Nie byłam pewna, czy mogę takie posiadać, a nigdzie nie znalazłam informacji, dlatego wolałam napisać dość ogólnie.
Co do gildii - w tym monecie także zastosowałam brak konkretnego zakończenia z racji, że nie mam pojęcia na jakiej zasadzie odbywa się to na waszym forum. Ale jeżeli uznać, że historia kończy dokładnie na tym dniu, w którym rozpocznie się gra na forum, wtedy na pewno skorzystam z zapoznania się z mistrzynią. Więc nie, można uznać, że nie znam. Ah, teraz mi wpadło do głowy. Czy na waszym forum trzeba mieć zgodę mistrza, żeby należeć do danej gildii?
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: Evanita Pon Maj 05 2014, 18:32
Żeby mieć prawdziwe zwierzęce uszy, musi być to jakoś wytłumaczone - zazwyczaj jak ktoś ma to jest pół demonem (bez jakiś dodatków) albo wynika to z jego magii i ma uszka na pwm albo coś podobnego. Tak więc... chcesz coś wymyślić czy sztuczne?
Nie, nie trzeba zgody :3 Można dołączyć z kp i już się w gildii jest. Zgodę trzeba jedynie do Szczurów - a do Policji Magicznej/Rady nie da się dołączyć przez kp (trzeba przejść specjalną misję). Jeśli chcesz zacząć fabularnie, dokładnie w tym miejscu, w którym skończyłaś historię to znaczy, że jeszcze do ft nie dołączyłaś bo mistrza nie spotkałaś. Tak więc dwie opcje: 1. Spotkałaś mistrza/byłaś w gildii i już po prostu sobie będziesz w Fairy Tail~ 2. Nie spotkałaś mistrza/nie byłaś w gildii, dopiero się tam udajesz - wtedy musisz usunąć z kp miejsce znaku i nazwę gildii.
Evanita
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 01/05/2014
Temat: Re: Evanita Pon Maj 05 2014, 19:00
Rozumiem. W takim razie zaszalejmy i powiem, że poza uszami dopisałam także ogonek, a w historii dodałam, że niektóre starsze rody zamieszkujące Killę posiadały zwierzęce partie ciała. Coś jak Kemonomimi.
Dopisałam dokładnie to: "Krążyła także legenda, iż członkowie niektórych rodów zamieszkujących tajemniczą osadę posiadali zwierzęce części ciała, baranie rogi, wilcze uszy, a czasami nawet ogony. Nie dziwne więc, że po upływie kilku dziesiątek lat mieszkający tam ludzie zostali uznani niemal za osobny podgatunek..." Co by Ci oszczędzić szukania |D
Co do gildii. Myślę, że jednak zostanę przy wyjściu z należeniem już do gildii. Także dopisałam zdanie na końcu historii dla pewności.
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: Evanita Pon Maj 05 2014, 19:17
Niech będzie z tym wyglądem - ale pamiętaj, że nie ma z tego żadnych dodatkowych korzyści. To jeno 'ozdóbki' - czyli nie słyszysz lepiej, ogon nie będzie podnosił nie wiadomo czego itp. Ot, zwykłe 'ozdoby'.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.