Fallite fallentes

Imię: Tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego ten osobnik nosi imię demona, a dokładniej przedstawiciela zazdrości. Lewiatan... Całkiem ładnie to brzmi i temu chłopcu jak najbardziej się podoba, chociaż dalej nie potrafi pojąć logiki swoich kochanych rodziców. On w końcu w ogóle nie przypomina teo stworzenia! No, może nie licząc już samego faktu, że Lewiatan musiał mieć całkiem przyjemny dla oka wygląd...
Pseudonim: "To ja, Narcyz się nazywam. Jestem piękny i uroczy, popatrzcie w moje oczy" - to chyba cytat, który najbardziej oddaje jego charakter i jednocześnie zawiera psudonim chłopca, a w sumie to przezwisko. Wymyśloną godnością Lewiatana jest: Annabell Teckart. No co? Czasem mu się przydaje kobiecy wygląd!
Nazwisko: Ach, kolejny zbiór liter, który dla tego szesnastolatka nie ma w ogóle sensu - ale jak najbardziej mu się podoba. Rodzicielka zechciała, aby jej syn nosił nazwisko po dziadku i tak też się stało. Nazwisko Narcyza brzmi Equel. Przynajmniej się wyróżnia i w głowie nosiciela brzmi ładnie, więc więcej dodawać nie trzeba.
Płeć: Nie widać, że to jest szesnastoletni chłopiec!? No dobra... Może nie widać, ale to nie zmienia tego, że nim jest!
Waga: Jak najbardziej widać po tym osobniku, że nie jest jakoś wyjątkowo gruby. W końcu waży zaledwie czterdzieści siedem kilogramów, a jest wręcz na granicy właściwej wagi!
Wzrost: Niski. I dobrze mu z tym. No, może nie każdy chłopiec chciałby być wzrostu: 158 cm, ale najważniejsze, że jemu to nie przeszkadza!
Wiek: Zaledwie szesnaście lat. Urodził się dokładnie 10 kwietnia, X785.
Gildia: Death Head Caucus.
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Na karku.
Klasa Maga: Mag 0.

Wygląd: Chłopiec ani odrobinkę nie przypomina chłopca. Ba! On wygląda, niczym niezwykle urodziwa dama, którą ktoś wypuścił z dworu. Nieskazitelna, jasna cera, urocze rumieńce, błękitne oczy, a do tego jeszcze te piękne włosy! Oj tak, ciemne, w odcieniu kasztana... Aż szkoda odrywać od tej pani wzroku! Niestety, niektórzy mogą być zawiedzeni faktem, że panienka Annabell nie ma piersi, ale to niestety wykraczałoby odrobinkę poza prawa natury. No, ale może zatrzymajmy się na chwilę na niezwykle zadbanych włosach. Ta ozdoba głowy sięga chłopcu do pasa i wypada wspomnieć, że Narcyz ma ściętą - naturalnie na równo - grzywkę. Każdy włos z osobna wręcz błyszczy, a wszystkie w dotyku są niezwykle miękkie. Kto jak kto, ale ten osobnik potrafi o nie zadbać. Dalej możemy wspomnieć o oczach, barwy błękitnego oceanu, w którym bez reszty można utonąć. Cienkie brwi, drobny nosek, nieco wypukłe policzki... Ach, i ten śnieżnobiały uśmiech, który rzadko schodzi z ust Lewiatana! A przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Dodatkowo ten mag powietrza ma iście kobiecą sylwetkę, co tylko pomaga mu w udawaniu jej przed wybranymi osobami. Drobne ciało nie zdradza tego, że Narcyz może być naprawdę dobrze wysportowany. Tym bardziej, że może być wredną i zapatrzoną w siebie żmiją.
Charakter: Rzekoma słodkość, która zdaje się być zamknięta w wyglądzie Lewiatana, nie ma w ogóle odniesienia do jego charakteru. Chłopiec zachowuje się niczym sadystyczny, rozkapryszony książę, któremu wszystko się należy. Broń boże, żeby on czegoś nie dostał! Potrafi być niczym wrzód na poważaniu, który za nic w świecie nie chce zniknąć. Wredny, sarkastyczny i ironiczny na każdym kroku. W jego egzystencji nie ma czasu na jakieś współczucia, żale czy inne bzdety, dotyczące innych. Jest przepełniony pychą i bardzo ciężko zasłużyć sobie na jego szacunek - a o dziwo nawet takie osoby istnieją! No, ale nie da się nazwać go dwulicowym. Jedynie trochę fałszywym, kiedy zachowuje się jak urocza dziewczynka, aby coś osiągnąć. Zresztą, po co komu wiedzieć, że jest oszukiwany? No, skoro już jesteśmy na temacie zbędnych rzeczy - Lewiatan uważa za takie wyżalanie się. Nienawidzi słuchać takich osób, bo i tak w końcu dochodzi do wniosku, że to kretyni. Oj tak, bardzo ciężko nakłonić go do bycia miłym. Ale kto tam wie? Może kiedyś komuś się to uda! Albo skończy wyśmiany po stwierdzeniu, że naprawdę gdzieś tam w głębi, Narcyz nie jest pysznym i samolubnym gnojkiem...
Historia: Chłopak tak naprawdę nie pamięta zbyt wiele ze swojej przeszłości. Wie, że był wychowywany przez ludzi, którzy byli jego rodziną. Również wie, że uczył się wcześniej niektórych zaklęć. Kiedy obudził się, niedaleko miasta, wiedział tylko i wyłącznie, że nazywa się Lewiatana Equel. No, ewentualnie szybko przypomniał sobie, że od takiego leżenia na ziemi, można się pobrudzić i popsuć fryzurę, a w rezultacie - kompletnie zniszczyć swój aktualny wygląd. Nie, absolutnie mu się to nie widziało w tamtym momencie. Nie było niczym dziwnym, że szybko zebrał się i ruszył do najbliższego miejsca, w którym mógłby dowiedzieć się chociaż tego, gdzie jest. Udało mu się to szybko, a nawet znalazł miłych ludzi - którzy raczej byli jakimiś zwyczajnymi zboczeńcami - gwarantujących mu posiłek, ubranie i nocleg. Z chęcią skorzystał. Nie czuł się zagrożony w żadnym towarzystwie - w końcu potrafił się świetnie bronić! Całe szczęście, w bardzo niedługim czasie znalazł swoją pierwszą - i póki co jedyną - gildię. Żyje sobie spokojnie, nie przejmując się wydarzeniami sprzed trzech lat. Uznał, że nie warto zawracać sobie głowę tym, co się kiedyś działo i najlepiej o tym zapomnieć; nie starać się odnaleźć rodziny, ani odpowiedzi na to, co się wydarzyło i dlaczego znalazł się w lesie, z dala od rodzinnego miasta.

Umiejętności:

• Niszczyciel
  
• Szermierz
  
• Skrytobójca
  Ekwipunek:
  
• Zwykły miecz żelazny
  
• Boken
  
• Sejmitar
  
• Nóż
  
• Sztylet x2
  
• Sztylety do rzucania x10
  
• Kunai x2
  
• Senbon x4
  
• Lina - 2 m
  

Rodzaj Magii: Narcyz posługuje się rodzajem magii żywiołowej. Dokładniej potrafi zapanować nad powietrzem. Żadna, nawet najmniejsza wichura nie jest mu straszna i nie zniszczy jego nieskazitelnej fryzury! A nie, chwila... Chyba miało być o największej wichurze...
Pasywne Właściwości Magii:

• Zwinność - Narcyz niesamowicie skacze i z łatwością wykonuje różnorodne uniki w powietrzu, naturalnie dzięki kontroli tego żywiołu.
  
• Odporność - dzięki odporności, żywioł powietrza praktycznie go nie dotyczy. Wichury, huragany, a nawet najmniejsze podmuchy, nie robią mu szkody. Rzadko również widać, aby ubrania czy też włosy były targane przez jakieś ruchy powietrza.
  

Zaklęcia:

• Przywoływanie huraganu (B) - w wyznaczonym przez chłopca kierunku, dmucha potężny wiatr, który potrafi odrzucić przeciwnika nawet na kilka metrów w tył, jednak zależy to od odległości. Uderzenie huraganu słabnie co pięć metrów, a przy dwudziestu nie wyrządza żadnych szkód - im wyższy poziom umiejętności, tym ta odległość się zwiększa. Zadaje przy tym niewielkie obrażenia, chociaż te mogą zostać zwiększone, jeżeli przeciwnik przy okazji zostanie uderzony pobliskimi przedmiotami.
  
• Wietrzny cios (B) - Narcyz doskonale kontroluje powietrze i uwielbia wszystkie ostre przedmioty. Nic dziwnego, że jedna z jego mocy opiera się na uderzaniu w przeciwnika powietrznymi ostrzami, zadając mu tym samym obrażenia. Są one cienkie, bo mają nawet nie pięć milimetrów, jednak są długie na około dziesięć cm. Wysokie są na jakieś cztery centymetry, a wylatuje ich pięć. Obrażenia pojedynczego ostrza nie przekraczają poziomu z rangi C, a dodatkowo mogą one sięgać maksymalnie do siedmiu metrów.
  
• Wietrzny wir (C) - chłopiec nie jest wcale taki bezbronny, jakby mogło się wydawać. Potrafi wytworzyć wokół siebie barierę, stworzoną z pędu powietrza, która odbija większość wymierzonych w szatyna ataków. Utrzymuje się ona przez dwanaście sekund, jednak może zostać zlikwidowana wcześniej. Najefektywniej niweluje ataki niższego poziomu, z poziomem równym może pojawić się problem, a przy wyższych po prostu znika.(1 post)
  
• Lekki szelest (C) - przez osiemnaście sekund, ten osobnik jest niewidzialny. Zupełnie, jakby wtopił się w otoczenie. Dodatkowo robi się naprawdę lekki i niezwykle zwinny - niestety w takiej formie nie jest w stanie atakować. Efekt może zniknąć wcześniej, jeżeli wykona atak lub ktoś go zaatakuje atakiem obszarowym. Jest to efekt nieznaczny. (1 post)
  

PWM:
1 odpada
2 zwinność raczej ma mało wspólnego z powietrzem, więc raczej odpada, acz możesz próbować mnie przekonać
3 tylko zwykły, niemagiczny wiatr. Niemagiczne tornado, czy magiczne podmuchy już coś zdziałają.

Zaklęcia:
1 efekt jedno "ciosowy" czy może raczej nie wiem... turowy? W sensie ot masa powietrza lecąca i już, czy np silny wiatr wiejący całą ture.
2 Ile ostrzy, etc. Dokładniej opisać. Jeszcze dodać można ich kształt, wymiary, etc. etc.
3 1 post, bo raczej się mierzy czas w postach, a co do odporności... Zablokuje ataki fizyczne, bądź zaklęcia, które nie przekraczają rangą D.
4 czyli... niewidzialność... zwinność i... lekkość? Niech będzie że trwa jedną turę/post, bonusy w stopniu nieznacznym.

Do eq dopisz sobie 1 sztylet do rzucania by było w miarę równo i odejmie się 5k, czyli bez kasy na start.

PWM:
1. Usunąłem.
2. Hmm... Jakby to powiedzieć - podmuch wiatru pomaga skoczkom, prawda? I tutaj chodzi o to, że moja postać będzie np.: trochę wyżej lub dalej skakać dzięki takim podmuchom albo z łatwością będą mu przychodziły akrobacje w powietrzu.
3. Dobrze. :3

Zaklęcia:
1. Efekt jednociosowy.
2. "Są one cienkie, bo mają nawet nie pięć milimetrów, jednak są długie na około dziesięć cm. Wysokiem się na jakieś cztery centymetry, a wylatuje ich pięć. Liczba zwiększa się o trzy, z poziomem umiejętności." <--- To dopisałem.


Dopisałem sztylet do rzucania oraz w nawiasach przy trzeciej i czwartej mocy, że trwają jeden post.

PWM:
niech będzie z tą zwinnością, ale tylko w stopniu nieznacznym. Nawet nie będzie to się równać umiejętności skrytobójcy na poziomie 1.

Zaklęcia:
1 więc jak jedno użyciowy niech będzie że zasięg do 20 metrów, acz ostatnie 5 metrów to tylko lekki wiaterek, który raczej nie odepchnie. Ot coś w stylu 5 metrów na każdą rangę w dół idzie, czyt. 5 od ciebie ma jeszcze siłę B, 10 metrów od ciebie ma siłę C, 15 metrów ma siłę D, a przy 20 metrach już nie ma żadnej siły. Nie ma ot co.
2 Wysokiem się na jakieś cztery centymetry, nie zeby coś ale tej części zbytnio nie rozumiem
3 i 4 dopisać inne uwagi poza turowością do kp. Ogółem wszystkie poprawki muszą zjawić się w kp.

Poprawione - chyba - to co miało być.~

Zaklęcia:
2 skreśl ostatnie zdanie i napisz, że obrażenia pojedynczego ostrza nie przekraczają poziomu tych z rangi C, a zasięg maksymalny to jakieś 7 metrów. Plus skreśl część o zyskiwaniu siły z odległością.

Skreślone, dopisane i poprawione, co miało być.

Okej... akcept techniczny, opisową częścią zajmie się Col

Estetyczniej wyglądałoby z odstępami między kolejnymi polami. Znalazłam kilka błędów, ale niewiele, więc nie warto było ich pisać. Ogólnie spx kp.
Akcept części opisowej.