Imię: Dante
Pseudonim: Brak
Nazwisko: Aizawa
Płeć: M
Waga: 74 kg
Wzrost: 179 cm
Wiek: 18 lat
Gildia: Mermaid Crest
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Plecy na prawej łopatce
Klasa Maga: 0
Wygląd: Dante jest młodzieńcem o bardzo szlachetnych rysach twarzy. Jego włosy mają bardzo nienaturalny, jak na świat ludzi, śnieżnobiały kolor i są wiecznie nastroszone w artystyczny sposób. Jednak jego najbardziej charakterystyczną cechą są oczy, ponieważ różnią się między sobą kolorem. Prawe oko posiada naturalny i jednocześnie bardzo delikatny błękitny odcień. Inaczej ma się jednak sprawa z lewą gałką oczną, gdyż ma ona bardzo przyciągający biały kolor i wydaje się jakby nie była z tego świata.
Ubrany jest zawsze w białą bawełnianą koszulę przyozdobioną złotymi nićmi na kołnierzu i przy zakończeniach mankietów oraz przy zapięciach. Na tylnej stronie koszuli wyhaftowane ma tymi samymi nićmi trzy płatki śniegu ułożone wzdłuż kręgosłupa. Dolna cześć jego ciała zakryta jest przez czarne jak noc materiałowe i bardzo wygodne spodnie przepasane skórzanym pasem przyozdobionym srebrnymi cekinami. Na nogach nosi zawsze bardzo wytrzymałe skórzane buty.
Jego ostatnią częścią garderoby jest srebrny pierścień, który jest pamiątką po matce i jednocześnie znakiem rodowym, gdyż każdy człowiek nosił taki od momentu wejścia w czas dorosłości.
Charakter: Przez większość życia byłem wychowywany przez rodziców i na szczęście nie zatraciłem się i nie zmieniłem zbytnio po tragicznych wydarzeniach jakie dotknęły moją rodzinę. To właśnie oni (rodzice) wpoili mi zasady, którymi teraz kieruje się w życiu czyli rozwaga, przestrzeganie zasad, oddanie bliskim, których powinienem szanować ponad wszystko. Mimo iż posłusznie wykonuje polecenia i nie łamie zasad to jednak, gdyby moi przyjaciele byli w niebezpieczeństwie wolałbym im pomóc niż porzucić i wykonać rozkaz. Jestem bardzo komunikatywną osobą i z wielkim poczuciem humoru, zaś jedną z moich największych wad jest szybsze mówienie niż myślenie i często nim dobrze się zastanowię palne jakieś głupstwo, a jeszcze innym razem nie mogę się powstrzymać i często podczas swego życia żartowałem z innych - nie było to złośliwe z mojej strony, bo często byli to moi znajomi, po prostu kocham, gdy inni wokół mnie się śmieją, a jeżeli ktoś ma problem staram dowiedzieć się o co chodzi i mu pomóc. Mam poważny lęk, który może okazać się poważną przeszkodą podczas mej egzystencji, a jest nim klaustrofobia. Mogę też szczerze powiedzieć, że jestem perfekcjonistą z wielkimi ambicjami przez, które często czuje się załamany, jeżeli coś wyjdzie nie tak jak chciałem, jednakże często gdy wpadam w wir walki zatracam się w niej i nie myślę o bożym świecie... W głębi serca nie chcę nikogo ranić i sprawiać kłopotów, ale przeważnie się to nie udaje.
Historia: Dante urodził się w szlacheckiej rodzinie. Jego ojciec Taisuke miał młodszego o dziesięć lat brata o imieniu Trey. Życie młodzieńca upływało w luksusach, bowiem jak przystało na członka szlacheckiego rodu miał wszystko czego zapragnął. Oczywiście wiele czasu musiał poświęcać nauce którą nadzorował właśnie jego ojciec, jednakże nie przykładał się do nauki, gdyż jak większość sądziła był zbyt rozpieszczony, a rodzice nie potrafili się na niego złościć.
Lata mijały, a Dante dojrzewał i w końcu nadszedł upragniony dzień w którym skończył 17 lat i zaczął stawać się dojrzałym i pięknym mężczyzną, a do tego w tym samym dniu jego ojciec otrzymał spadek po dziadku, który kilka miesięcy temu zmarł na nieznaną chorobę. Wszyscy byli pewni, że Taisuke dobrze zagospodaruje majątkiem, jednakże musiał się znaleźć jakiś wyjątek. Osoba, która powinna go najbardziej wspierać, tak naprawdę zazdrościła bogactwa bratu. Tak, tak, chore ambicje Trey’a obudziły w nim nienawiść, którą jednak postanowił schować głęboko w sobie i poczekać na odpowiedni moment, by zmienić swe nędzne życie ubogiego maga, gdyż swój majątek dawno przetrwonił.
Minął kolejny rok, a domostwo Taisuke rozrosło się wraz z majątkiem. Mieszkańcom niczego nie brakowało, a młody Dante dalej rozwijał swe umiejętności zrozumiawszy w końcu że to on w przyszłości będzie musiał zadbać oto, aby to całe bogactwo nagle nie przepadło. Jak się jednak okazało nie tak łatwo uzupełnić zaległości z tych wszystkich lat podczas których nie przykładał się do nauki, dlatego też chcąc w końcu pokazać ojcu, że jest odpowiedzialny, zaczął zarywać noce i dnie, przesiadując w bibliotekach i ślęcząc nad książkami. Do tego nigdy nie zarywał treningów praktycznych, które stawały się coraz efektywniejsze i bardziej widowiskowe
Takie życie nie potrwało jednak długo, bowiem Trey w końcu zaczął działać. Był tak zdesperowany, że posunął się do najgorszego z możliwych czynów. Pewnej deszczowej nocy udał się potajemnie do kuchni i do potraw przygotowanych dla rodziny dosypał jakąś substancję i zniknął. Tejże nocy do stołu zasiadł jedynie gospodarz wraz ze swą żoną, bowiem Dante postanowił spędzić kolejny wieczór na nauce, a wuj z wiadomych przyczyn nie pojawił się na posiłku. Nie wywołało podejrzeń, bowiem wszyscy byli przyzwyczajeni do jego tajemniczych zniknięć. Po posiłku rodzice młodego maga źle się poczuli i postanowili udać się do swej komnaty, aby wypocząć i mając nadzieję że złe samopoczucie szybko minie...
Dante natomiast ślęcząc nad książkami poczuł nagle dziwny dreszcz i usłyszał jakiś dziwny melodyjny głos. Na początku myślał, że zwariował ale cała sytuacja powtórzyła się kilka razy, aż w końcu młodzieniec postanowił sprawdzić co się dzieje i pójść za głosem w swojej głowie. W końcu do magii był przyzwyczajony, więc nic go już praktycznie nie dziwiło. Po kilkunastu minutach trafił do komnaty rodziców i zastał straszliwy widok, jego matka leżała wpół na ziemi i wpół na podłodze, a jej oczy była jakoś dziwnie zapadnięte. Ojciec mruczał coś pod nosem, dlatego nie zwlekając Dante podbiegł do niego i złapał go za rękę którą wyciągał w jego stronę.
- Sy...ynu. Już... ni..e daje ra...ady, moje ży..cie jest juz sko..ończone. Przed To..obą przy..szłość, weź ten mały pre...zent ode mnie i do..brze go wykorzystaj.
Po tych słowach rozbłysło światło i jedno z oczu Dante'go zabarwiło się na zielono.
- Oko to... sta...nie się te...raz twoją wizy.... tówką... Jak wie...sz ja ró...wnież mam róż...no kolo...rowe źre....
Z ostatnim słowem ojciec Dante’go wydał ostatnie tchnienie, a mu samemu poleciały z oczu łzy i zaczął krzyczeć.
Do komnaty zaczęły zbiegać się osoby, których przeraził ów tajemniczy krzyk. Każda osoba, która przekraczała próg komnaty traciła dech w piersiach i nie wiedziała co ma począć. W końcu przybył i wuj, którego wyraz twarzy był pełen niezadowolenia, albowiem jego plan pozbycia się wszystkich którzy mogliby przeszkodzić mu w przejęciu majątku nie wypalił. Nie chcąc jednak wzbudzić podejrzeń poprzysiągł że odnajdzie morderców.
Dante nie mogąc pogodzić się ze śmiercią rodziców udał się do swej sypialni i tam wybuchając płaczem rzucił się na łoże, by po kilkunastu minutach zasnąć. Spokojny sen nie był mu jednak pisany, po kilku godzinach ktoś wdarł się do komnaty wywarzając zamknięte wcześniej drzwi. Dante usłyszawszy hałas zerwał się na równe nogi i zauważył iż jego wuj trzymając w ręku sztylet przygląda mu się z pogardą. To właśnie wtedy wszystko zrozumiał i już chciał uciekać, gdy nagle zaczął się dusić. Złapał się za gardło i padł na łóżko i był już pewien, że i jego dni są policzona. Trey długo nie czekał, doskoczył do łóżka swego bratanka i spojrzał mu w twarz. To jednak była najgłupsza rzecz jaką mógł zrobić. Teraz on z krzykiem padł na ziemię szarpiąc się z wężem, który wydostał się z ust Dante’go (był to piaskowy wąż wytworzony z resztki magicznej mocy jaką ojciec przekazał mu w czasie zmiany barwy jego oczu – jakiś sposób magicznej opieki nad synem). Nie czekając dłużej przeturlał się po łóżku i wyskoczył przez okno znajdujące się na parterze.
Wiedział, że od teraz skazany jest na tułaczkę, więc zmienił trochę swój wygląd, aby być mniej rozpoznawanym, bowiem nie sądził by jego wuj został zabity przez węża i na pewno nie spocznie puki go nie odnajdzie. Poprzysiągł sobie jednak, iż pewnego dnia powróci w rodzinne strony i pomści śmierć swych rodziców, zabijając swego wuja.
Od tamtego dnia minęło rok, który Dante poświęcił podróży i szkoleniu swych umiejętności. W końcu zrozumiał jednak, że sam daleko nie zajdzie i potrzebuje czegoś więcej czegoś co pomoże mu rozwinąć się jeszcze bardziej… Wtedy to właśnie stwierdził, że czas znaleźć sobie nowy dom, a gdzie lepiej będzie czuł się mag niż w gildii?...
Umiejętności:
Sprinter - lvl 1
Kumulacja Energii - lvl 1
Walka wręcz - lvl 1
Ekwipunek: Rzeczy opisane w wyglądzie – koszula, spodnie, buty i pierścień rodzinny posiadający wartość sentymentalną. Dodatkowo sakiewka na różne drobiazgi.
Broń:
- Sztylet
- Gurda (proszę o wycenę) – będzie to średniej wielkości pojemnik w kształcie tali osy z szerszym dołem i węższą górą. Wszystko to będzie zamknięte za pomocą korka. W gurdzie znajdował się będzie piasek pozwalający na użycie go do zaklęć jeżeli np. postać znajdować się będzie w otoczeniu pozbawionym tego surowca. Noszona będzie na plecach za pomocą ukośnie przełożonego skórzanego pasa.
Rodzaj Magii: Piasku – umiejętność kontroli nad jednym z surowców znajdującym się na Ziemi. W końcu jest go pod dostatkiem i mimo, że czasami przeciwnikowi może wydawać się, że przeciwnik pozbawiony jest surowca do walki, to jednak należy pamiętać, że gleba ułożona jest warstwowo i drobinki piasku można wydostać na powierzchnię za pomocą siły woli. Magia ta daje wielkie możliwości gdyż sama kontrola jest jednocześnie kluczem do tworzenia różnorakich kształtów więc jest to zarówno magia kontroli jak i tworzenia. Piasek jest w końcu sypkim materiałem i tak samo jak w piaskownicy piasek można przemieszczać po prostu z miejsca na miejsce lub nadawać mu różnorakie kształty od ścian i małych budynków, aż po dłonie wystające z ziemi i atakujące przeciwników. Wszystko zależy od kreatywności maga i jego zaangażowania w naukę kolejnych zaskakujących zaklęć.
Pasywne Właściwości Magii
1. Możliwość kontroli piasku według swojego uznania poprzez przemieszczanie go z jednego miejsca na drugie oraz unoszenia. Można powiedzieć że jest to zabawa w celu uzyskania surowca do dalszych zaklęć.
2. Kolejną pasywną umiejętnością jest zdolność do zatapiania się i znikania w kupce piasku. Dante stojąc na kupce piasku może po prostu zanurzyć się w nią i w każdej chwili wyskoczyć z dowolną prędkością. Zdolność bardzo przydatna do tworzenia zasadzek lub ukrywania się przed potencjalnymi przeciwnikami.
3. Tworzenie z piasku i utwardzanie niewielkich przedmiotów. Jest umiejętność doskonała dla podróżników, dzięki której można stworzyć sobie sprzęt niezbędny do przetrwania i nie zabierać ze sobą zbędnego balastu. Dodatkowo można wytworzyć klucz do drzwi lub skrzyni po wcześniejszym dopasowaniu kształtu klucza do zamka lub wręcz odwrotnie stworzyć i utwardzić nawet zwykłą kłódkę lub niewielki sztylet.
4. Zdolność wytworzenia z piasku niewielkiej platformy na której można przemieszczać się w powietrzu sterując nią za pomocą własnej woli.
Zaklęcia:
[D] Daisan no Me – Użytkownik tworzy w swojej ręce piaskowe oko, które połączone jest z jego układem nerwowym. Następnie może je unieść w powietrze siłą woli i wysłać na odległość 250m w celu zdobycia potrzebnych informacji.
[D] Shigure – zaklęcie polegające na wytworzeniu nad głową wykonującego niewielkiej chmury piasku z której następnie wytwarza utwardzone pociski z piasku, wielkością przypominające kamyki. Pojedynczy atak nie zrobi zbyt wiele jednakże kilkanaście wystrzelonych w ten sposób pocisków może pokaleczyć przeciwnika od zewnątrz. Jedno zaklęcie pozwala na wystrzelenie w ten sposób 20 pocisków, jednakże nie musi nastąpić to w tym samym momencie.
[C] Rendan Shigure – potężniejsza odmiana wcześniejszego zaklęcia. Tym razem piasek formuje się w gęstą zawiesinę nad wykonującym zaklęcie lub za jego plecami i może wystrzelić w przeciwnika o wiele większe i twardsze pociski. Tym razem jednak pocisków podczas pojedynczego zaklęcia może być jedynie 10, jednakże ich mniejsza ilość nie oznacza, że zadadzą mniejsze obrażenia. Każdy pocisk może dotkliwie zranić oraz obić przeciwnika
[C] Sabaku Tate – zaklęcie to pozwala na otoczenie dowolnego maga za pomocą zamkniętej kuli piasku który jest bardzo dobrze utwardzony i pozwala na ochronę przed zaklęciami rangi D i C. Wiadomo jednak, że nic nie jest doskonałe i po kilku – kilkunastu atakach tarcza utworzona za pomocą tego zaklęcia zaczyna się kruczyć i rozpadać.
[C] Saika Zettai – zaklęcie pozwala na stworzenie z piasku niewielkiej włóczni, której jednak nie można cisnąć w przeciwnika, ponieważ piasek rozpada się kiedy straci kontakt z ciałem użytkownika. Dzięki temu nie można jej użyć do zranienia maga tworzącego, a mimo wszystko użyta do walki w zwarciu może zranić wroga.
[B] Soso Kyu – zaklęcie dość brutalnie wyglądające i zadające duże obrażenia fizyczne. Piasek zostaje wysłany w stronę przeciwnika lub uniesiony z ziemi pod stopami wroga. Może on zostać opleciony wokół którejś kończyny lub fragmentu ciała przeciwnika i za pomocą siły woli użytkownik zgniata z ogromną siłą ciało wroga łamiąc jego kość lub uwolnienie piasku przyczepionego do skóry z dużą siłą i mocą w celu oderwania niewielkich fragmentów skóry od ciała.