HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Obrzeża lasu - Page 6




 

Share
 

 Obrzeża lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 17 ... 28  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyPon Sie 20 2012, 10:20

First topic message reminder :

    Jak mogą one wyglądać? A no jest mniej drzewek, to na bank. Ale są i im bardziej się w nie zacznie wchodzić tym więcej ich będzie. Bo to jednak obrzeża lasu, co jest naturalne że im bardziej będziesz w nie wchodzić, tym bardziej bez mapy/kompasu, tym szybciej się zgubisz jak okolicy nie znasz. Przed laskiem jest zaś wieeeeeeelka polana. Nic, tylko tutaj jakieś osiedle zbudować... chociaż nie, jakieś tam domki są. 10 domków, w tym jeden większy na samym środku jakiegoś placu wokół którego stoi reszta. Chatki z drewna, jakiś spożywczak też się znajdzie. W oddali zaś jest rzeczka i jakiś budynek. A jeszcze dalej za rzeczką jakaś kolejna wioska.



MG
Tak też nasza mongolska panda wraz z kolekcjonerem jakiś podejrzanych kluczy tworzą nam parkę, która raczyła się zlitować nad biednymi i bezbronnymi mieszkańcami lasu. Mówiąc o bezbronnych mówimy też o wszelkich kotowatych i misiowatych. Po zerwaniu kartki z ogłoszeniem ruszyliście pod wskazany adres. Znaczy, ruszylibyście, gdyby ten adres był napisany, bo jednak słowo ,,las" niewiele mówi, tym bardziej że las wielki. Własnie stoicie sobie na jego skraju. Gdzieś daleko widać dym. Ale czy to ognisko czy cywilizacja - nie wiecie. Ale równie dobrze możecie ruszyć w głąb lasu w odwiedziny do Kubusia Puchatka, może to on wystawił ogłoszenie? Tak czy inaczej, gdzie iść - nie wiedzieliście, wiedzieliście tylko że to gdzieś w lesie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyCzw Lut 07 2013, 17:55

Gumiś przełknął ze spokojem wszystko co powiedziała mu mistrzyni. A więc takie buty... ciekawe, ciekawe. To wiele zmieniało w jego planach. Poza tym jedno z tych zadań brzmiało... dość przyjemnie. Aczkolwiek zapewne zabierze się z Akane co oznaczało zapewne współpracę, a raczej pomoc Gumisia jak dziewczyna nie będzie sobie radzić bo osobiście nie zamierzał od samego początku się za bardzo narzucać dziewczynie. To było też jej zajęcie on miał w sumie posprzątać, ale jak dziewczyna miała by umrzeć to cóż... Gumiś zrobi sobie grilla. Poza tym w czasie jak dziewczyna będzie bawić się po swojemu on... zabawi się po swojemu.
-Huhu więc wysyłasz kota w pogoń za szczurami? Trochę to zajmie Usami-san. Myszy lubią się chować i nim się je odnajdzie... poza tym zapewne zabiorę się z pisklęciem, a nie znając własnych umiejętności było by to samobójstwo jak dobrze zdajesz sobie sprawę. Pozwól więc że na razie porwę naszą nową, śliczną podopieczną. Muszę zobaczyć ile i co potrafi. Potem pójdziemy zapolować na myszy...-Powiedział wesoło po czym mrugnął do Akanka, skłonił się przed Tsukiko i już ruszył w kierunku z którego przyszedł kiedy ogarnął że stamtąd przyszedł. Cofnął się więc i znów kłaniając Usami-san ruszył dalej
-Idziesz?- Rzucił jeszcze przez ramię do Akane i ruszył dalej w głąb lasu, a właściwie to w kierunku Magnolii. Przed misją miał jeszcze coś do załatwienia, Akane zaś ruszyła za nim... chyba.

[z/t razem z Akane jak nie ma nic przeciw]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Tsukiko Usami


Tsukiko Usami


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/08/2012

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyPią Lut 08 2013, 17:46

    Uroczo, gdy Smoczy Zabójca chce tak pięknie zajmować się przyszłą członkinią, prawda? Sama Tsukiko wiedziała jakie myśli chodzą Gumisiowi po główce, ale niech się bawi - grunt by oboje wykonali swoje zadania, a to, że po drodze trochę się poznają...to tym lepiej. Tak więc jak widać panna mistrzyni GH nie miała nic przeciw. Ba, nawet pożegnała ich przeuroczym uśmiechem, który po chwili zmienił się w tajemniczy uśmieszek...Ach, ależ była zadowolona z zaistniałej sytuacji - a każdy dostanie to czego chce~ Gdy owieczki zniknęły, i jasnowłosa postanowiła skocznym krokiem udać się w bliżej nieokreślonym kierunku.


    <zt>
Powrót do góry Go down
Lilianne


Lilianne


Liczba postów : 147
Dołączył/a : 24/08/2012

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySob Lut 09 2013, 17:15

Lilith.. Dziewczynka opuściła ją, bo bała się pójść na misję. Ponarzekała jej trochę po drodze no i bała się, że jej towarzyszka nie lubi już jej. Dlatego postanowiła zrezygnować ze wspólnej misji. Jednak chciała przytulić się teraz do Lilith. Opuściła ją bez sensu, a teraz siedziała w lasku pod jakimś drzewkiem skulona. Znowu sama.. Ale cóż.. Chyba taki los malutkiej. Nawet rośliny już jej nie pocieszają tak, jak kiedyś. Ale mimo wszystko są ładne. Ale czemu to dziwne małe, blondowate coś zawsze musi być same?! No niby dlaczego, noo? Ech, taki już los zUa i mhocznych osób widocznie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1509-bank-natury#23603 https://ftpm.forumpolish.com/t123-lilli-i-milli-czyli-dwa-w-jednym
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySob Lut 09 2013, 17:32

Samotność to jedyna rzecz, która sprawia, że Nori czuje się szczęśliwa. Dlaczego? Nie lubi ludzi, są oni zbędni do tego stopnia, że mogłaby mieszkać w opuszczonym domu i nie czułaby samotności. Dlaczego więc dołączyła do gildii? By się zemścić. Sama wojny nie wygra, jak to powiedziała mistrzyni, choć sama w to wątpi. Byłaby w stanie roznieść te poczwary na łopatki, podszkoliła się już w magii. Została przyjęta do jednej z najsilniejszych nielegalnych gildii w całym Fiore, więc to chyba coś oznacza, prawda? Byle kogo tam nie przyjmują.
Dziewczyna stwierdziła, że najlepszym miejscem na odizolowanie się od ludzi będzie las, a raczej jego obrzeża. Często tam przesiadywała, rzadko kiedy spotkała tam kogoś, więc miejsce było idealne, by posiedzieć samej. Jednakże jakie wielkie było jej rozczarowanie, kiedy ujrzała znajomą postać. Była to Jakaś Tam członkini Grimorie Heart. Nie wiedziała jak ma na imię. Prawdę mówiąc nie było jej to do życia potrzebne. Westchnęła ciężko. Coś czuła, że swoje plany musi odstawić na bok...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Lilianne


Lilianne


Liczba postów : 147
Dołączył/a : 24/08/2012

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySob Lut 09 2013, 17:53

Dziewczyna jeszcze bardziej się skuliła.. Po chwili usłyszała jakieś kroki i westchnienie.. Swoją twarz ukryła między kolanami, a swoim brzuszkiem. Nie chciała, a może chciała by ktoś przerywał jej tą samotność? To było nużące siedzieć tutaj samej. Ale co ona może za to zrobić? Ktoś przyszedł. Po części dziewczątko się zlękła tym. Podniosła leciutko główkę i rozejrzała się ..
- Kim jesteś? - powiedziała nieco niepewnym głosem.. Szczerze nie chciała spotkać drugiej Aki, bo takie kobiety są fuu.. Dlatego będzie unikać kobiet z dużymi zderzakami, bo są straszne. Jeszcze by człowieka zmiażdżyły, a do tego no.. Jeszcze by kogoś potrąciły, noo! Zresztą nieważne. Whatever, duże cycki są straszne i tyle.
- Jeśli mi.. Nic nie zrobisz.. Proszę zostań - wybełkotała cichutko, wyciągając twarz.. Trochę zasmuconą. Dawno świat nie widział smutnej Lilki.. No może po wydarzeniach z Aki, ale poznała Lilith, która ją wsparła na duchu, ale ją opuściła przed misją. Zła Lil! Już nigdy więcej takich rzeczy nie będzie robić nie ma bata! Po chwili Lilka zaś poszła wolała zostać sama...
[z/t]


Ostatnio zmieniony przez Lilianne dnia Wto Lut 26 2013, 20:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1509-bank-natury#23603 https://ftpm.forumpolish.com/t123-lilli-i-milli-czyli-dwa-w-jednym
Nori


Nori


Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySob Lut 09 2013, 18:13

Nori jest osobą, która nie przepada za towarzystwem kogokolwiek, dlatego też za wszelka cenę chce być sama i zawsze szuka odosobnianych miejsc, w których mogłaby się zrelaksować i odpocząć od ludzi. W siedzibie gildii rzadko kiedy bywała, chyba że miała coś tam do załatwienia. A jak już się pojawiła, to siedziała sama, na uboczu i starała się odseparować od tych idiotów. Grimorie Heart było jej całkowicie obojętne, dołączyła tam tylko po to, by zemścić się na Policji. Jak tego dokona zapewne zostanie samotnikiem, albo coś w ten deseń. Nie miała jakiegoś większego odczucia, że musi zostać w tej gildii za wszelką cenę. Nic jej tu nie trzymało. Nie miała przyjaciół, miłości ani nawet kogoś z kim mogłaby zamienić parę słów. Nori jest typem samotnika, wolała nie przywiązywać się do innych, bo z doświadczenia wie, że nie jest to korzystne w żadnym stopniu.
Podniosła oczy i spojrzała na dziewczynę. Zielone ślepia wpatrywały się w nią z całkowitą obojętnością, miała ją gdzieś. Przeżyje jakoś to, że tutaj jest. Pójdzie dalej i tam sobie odpocznie. Już miała zrobić krok, kiedy znajoma nieznajoma zapytała ją kim jest.
-Nori. Jesteśmy razem w gildii. Powiedziała beznamiętnie.
Nie mogła uwierzyć, że osoba tak strachliwa jest w nielegalnej gildii. Przecież to jest... śmieszne. Westchnęła ciężko i wzruszyła ramionami.
- Mogę zostać, mi to wsio ryba. I ogarnij się, jesteś magiem Grimorie Heart!- Tutaj jest miejsce na uśmiech, który się nie pojawił.- Ogarnij tyłek, bo daleko nie zajdziesz.- Powiedziała.- Nie mam ochoty przebywać z kimkolweik, więc wybacz, że cię opuszczę.
Machnęła ręką i poszła.

zt [wybacz mam misję ^ ^"]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t983-nori#14522 https://ftpm.forumpolish.com/t604-nori https://ftpm.forumpolish.com/t632-norisiowe-info
Devan


Devan


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 26/01/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySro Kwi 10 2013, 23:58

Misja Vesgara i Ichigo.

Dwaj magowie zostali wezwani do olbrzymiego pałacu stojącego na skraju lasu. Przed dzwiami rezydencji rozciągał się olbrzymi ogród który był pielęgnowany przez najlepszych ogrodników z całego Fiore.Dzięki magii kwiaty tutaj miały wspaniałe niecodzienne kolory. Złota brama była zamknięta jednak przed nią czekał służbista który według polecenia miał wprowadzić przybyszów do środka. Na ścianie muru otaczającego posiadłość było widać ślady jak gdyby coś w niego uderzało oraz drapało pazurami. Od środka pałac jednak był bogato zdobiony. Przy wejściu stoi posąg właściciela a na wprost drzwi rozciąga się długi korytarz który swój koniec ma przed wejściem na balkon. Po obydwu stronach jest on udekorowany wspaniałymi obrazami a po drugiej stronie ściany znajdują się pokoje gościnne.
Powrót do góry Go down
Ichigo


Ichigo


Liczba postów : 19
Dołączył/a : 01/02/2013
Skąd : Agen Francja

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyCzw Kwi 11 2013, 21:49

Ichigo dostał wiadomość ze pewien jegomość potrzebuje pomocy maga a z racji że młodzieniec nie miał w planach nic ciekawego postanowił zająć się zleceniem. Przybył więc w wyznaczone miejsce które okazało się ogromnym pałacem bogato zdobionym w złoto oraz obrazy i inne dzieła sztuki. Jednak zanim to wszystko zostało ukazane oczom chłopaka stanął on przed złotą bramom nie wątpliwie świadczącą o bogactwie gospodarza. Bramę strzegł jeden strażnik, widząc go blondas uśmiechnął się. "heh takie bogactwo a wystawiają jednego strażnika, jeśli ktoś będzie się włamać i wykonać zamach nic łatwiejszego...". Chłopak podszedł do służbisty zatrzymując się metr od niego.
-Nazywa się Matt Cavallone. Podobno mogę dostać tu jakieś zlecenie. Chłopak mówił spokojnie jak zawsze patrząc prosto w oczy strażnika.
Powrót do góry Go down
Vesqar


Vesqar


Liczba postów : 10
Dołączył/a : 18/03/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySob Kwi 13 2013, 14:58

// Dev, opisuj kolejno to, co widzimy. Zacznij od otoczenia, przejdź do muru, bramy, dopiero później ogród i te sprawy. Pisząc chaotycznie wprowadzasz trochę zamieszania i Twój post jest znacznie mniej przejrzysty. Prosiłbym, żebyś na początku swojego posta napisał, czy chcesz, żebym przelewał swoje uwagi. Nie będę pisał wszystkiego, tylko trochę, ale może Ci to pomóc w byciu lepszym MG~.//

Przyszedł. Nie chciał jednak od razu pukać radośnie do wrót chlebodawcy. Na początek ruszył w stronę, w którą, jak mniemał, winien się udać, by dotrzeć do lasu. Na dobrą sprawę nie miał zamiaru odwiedzać zleceniodawcy. Jeśli odnajdzie miejsce docelowe, rozgląda się dokładnie przed wejściem na podejrzaną cześć lasku i nasłuchuje. Chce być bezpieczny, kiedy będzie wkraczał w domenę wroga.

Jeśli Vesqar zabłądzi, kieruje się do siedziby bogacza. Następnie podchodzi do strażnika i gapi się na niego. Nie ma zamiaru przemawiać. Wystawia jedynie prawą rękę i tworzy na niej niewielką makietę tegoż zapomnianego przez Puchatka lasu na znak, że w tej sprawie go przywiało. Na jego licu można wyczytać, że bytność w pałacu nie jest dla niego specjalnym zaszczytem.


Ostatnio zmieniony przez Vesqar dnia Nie Maj 26 2013, 21:07, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Devan


Devan


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 26/01/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyWto Kwi 23 2013, 11:04

Ichigo:

Chłopak stał przed bramą pałacu który już z zewnątrz opływał w bogactwie.Podszedł do strażnika i przedstawił się.
- Czekaliśmy na Ciebie - Powiedział otwierając bramę.
Za bramą czekał już pewien mężczyzna w garniturze.
- Mój pan wyczekuje Cię w swoim gabinecie - Oznajmił i poszedł przodem.
Będąc jakieś pięć metrów przed chłopakiem machał do niego ręką aby szedł szybciej.

Vesqar:

Nic nie usłyszał ze strony lasu żadnych zwierząt, ptaków nawet szumu drzew. Las był nadzwyczaj spokojny jednak mogło to być spowodowane tym że jest jeszcze dzień. Pierwsze drzewo które stało przed nim było zwykłym bukiem takim samym jakie ścina się zimą na opał jednak jego korona a raczej liście miały dziwny kolor oraz kształt, były fioletowe i przypominały coś w rodzaju strzałki wskazującej na północny zachód.
Powrót do góry Go down
Ichigo


Ichigo


Liczba postów : 19
Dołączył/a : 01/02/2013
Skąd : Agen Francja

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyWto Kwi 23 2013, 23:12

Kiedy strażnik otworzył bramę młodzieniec, zauważył elegancko ubranego mężczyznę."Ehh zapewne lokaj gospodarz na pewno nie pokaże się osobiście w bramie musi się przecież pochwalić bogactwem.... Ilu ja już takich ludzi spotkałem...." Tym razem Ichigo się nie mylił gdyż rzeczywiście mężczyzna okazał się służącym ,który miał zaprowadzić go do swojego pana. Blondas wsadził ręce do kieszeni, podążając za lokajem spokojnym krokiem nie zważając na gesty mężczyzny świadczące by młodzieniec się pośpieszył, zamiast tego rozglądał się wkoło oglądając ogród, zastanawiając się na czym ów jegomość wzbił taką fortunę . Kiedy w końcu dotrą do gabinetu właściciela mijając cały ten przepych Cavallone wyciągnął dłonie z kieszeni , przyjął wyprostowaną pewną postawę oraz spokojny wyraz twarzy.
Powrót do góry Go down
Vesqar


Vesqar


Liczba postów : 10
Dołączył/a : 18/03/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptySro Kwi 24 2013, 12:38

Niemal wszystko było normalne. Poza jednym drzewem. A przynajmniej tak mogło się zdawać. Co więcej, to drzewo śmiało wskazywać chłopakowi drogę. Nie trudno jednak zgadnąć, iż Vesqar nie miał doświadczenia w dialogu z drzewami, więc wolał uniknąć szermierki słownej. Stara się on jednak zerwać jeden z liści, dokładnie go obadać, powąchać i nawet rozgryźć, kosztując językiem jedynie minimalnej ilości tego, co się wydostanie. I co dalej? Ano dobrze by było otrzymać informacje na temat doświadczeń młodego najemnika. Trzeba jednak iść dalej, toteż okrężną drogą idzie w stronę wskazaną przez liście. Pozwiedza przy okazji las. Jeśli nie czuje żadnego niebezpieczeństwa/ nie widzi ruchu itp, kuca i grzebie w ziemi, co by sprawdzić, czy robaczków też tu nie ma. Rzecz jasna cały czas jest w stanie gotowości bojowej, bez przerwy starając się zlokalizować jakieś zaburzenie.

Chociaż właściwie, to stwierdził, że se pójdzie. I to też zrobił.
[zt]

//Z początku zedytowałem nie ten post. Ładowanie strony op...
Powrót do góry Go down
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyNie Lis 24 2013, 16:36

Las... Właśnie w takim miejscu póki co miał zamiar zaszyć się Kuroś! Pewnie też dlatego stąpał sobie powolutku, idąc w stronę mnogich drzew i krzewów, w których by zniknął i bardzo możliwe, że został zapomniany. Znów zapomniany, niechciany... ostatni. Najgorszy. Co się dziwić, prawda? Był do niczego i tyle, ale chociaż może mu się uda znaleźć jakieś schronienie. Mroczną jaskinie, gdzie nie dochodzi żaden promień światła. Nie zasługiwał na nie... Ani trochę.
- ...eh, nyah - westchnął tylko, pokasłując nieco w oznace pamiątki po nie tak dawnej chorobie, która go nawiedziła. Poprawił prowizoryczny tobołek, spoglądając przed siebie w roślinne gęstwiny. Ile już podróżował samotnie? Dzień? Dwa? A może nawet ciut więcej w względnej ciszy i milczeniu. Zapomnieniu. Tego potrzebował? A może raczej myślał, że tylko to może być mu potrzebne. Jedyne, co go nie opuści, jedyne, co go nie zostawi i będzie zawsze z nim. On sam.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Suri


Suri


Liczba postów : 98
Dołączył/a : 18/08/2013
Skąd : Edolas~!

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyNie Lis 24 2013, 18:15

Suri postanowiła pójść na małą wyprawę, no bo co innego mogłaby zrobić, kiedy w domu Finnka nie ma, co? No właśnie, nudziło się jej okropnie, dzień się dłużył, wiec trzeba go jakoś zagospodarowywać. Wzięła ze sobą trochę jedzenia, jakieś medykamenty w razie jakby się zraniła czy coś. Oczywiście miała nadzieję, że obędzie się bez niemiłych niespodzianek, ale różnie w życiu bywa, prawda?
Łapki zaniosły kotkę do lasu, a tak dokładnie na jego obrzeża! I kogo tam spotkała? Jakiegoś innego kotka z jakimś tobołkiem. Podbiegła szybko do niego, ba! Nawet wyprzedziła Kuro, tak by usiąść przed nim i delikatnie przekręcić głowę na bok.
- Nyyaaa... co tu robisz?- zapytała, ale w sumie po chwili zastanowiła się, czy ten tutaj rozumie ludzką mowę, ale trudno.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1465-surisiowe-konto-bankowe#22563 https://ftpm.forumpolish.com/t1372-suri https://ftpm.forumpolish.com/t1664-surisiowa-przestrzen#27512
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 EmptyNie Lis 24 2013, 18:32

Wyprawa... Nieustanny ciąg podróży? Czyżby tak miał wyglądać teraz żywot czarnego kota? Najwyraźniej, bo czego innego się spodziewać, prawda?! Czemu miałby na coś liczyć? I tak to nie miało sensu. On nie miał sensu. Co robię? - ta myśl pokryła się z pytaniem nieznajomej... kotki? O dziwo tak, ale czy Kuro to w tej chwili dziwiło? Raczej nie. Zrozumiał? Pewnie tak, ale póki co tylko przystanął, spoglądając przed siebie. Niziutki, ze spuszczonym nieco łebkiem. Z pewnością nie był już tym samym Exceedem, co kiedyś, a kociak musiał jakoś sobie z tym poradzić. Najwyraźniej.
- Nic, nyah... Zupełnie nic... - rzucił tylko cicho, postępując jeden niezbyt mrawy krok w przód, a może nieco na ukos. Jakby chciał wyminąć bladoróżową kotkę. - Nye przejmuj się... zniknę. - odparł krótko, coby nie nadużywać wylewności słów, która bardziej męczyła ostatnimi czasy, niż by mogło się wydawać, acz to pewnie wina nastroju. Tak. Wszystko to dlatego, że humor. Nic więcej...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Sponsored content





Obrzeża lasu - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Obrzeża lasu   Obrzeża lasu - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Obrzeża lasu
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 28Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 17 ... 28  Next
 Similar topics
-
» Jezioro Lasu
» Dom na skraju lasu
» Strumyk w środku lasu
» Wioska obok lasu
» Królewska część lasu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Earthland :: Inne-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.