Imię: Chihaya
Pseudonim: -
Nazwisko: Carver
Płeć: Kobieta
Waga: 50 kg
Wzrost: 170cm
Wiek: 19 lat
Gildia: Grimoire Heart
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Wewnętrzna strona lewego uda
Klasa Maga: Klasa maga 0
Wygląd:Może wygląd typowy, jak dla człowieka, ale no! Proste śnieżne ( tak Colcia chodzi o białe włosy, nie o ten żółty śnieg) włosy do połowy pleców. One leciutko zasłaniają czoło dziewczyny, a na świat spogląda ona z czerwonych oczu, które rejestrują każdy szczegół. Oprócz tego dziewczyna ma drobny nosek i usta. Poza tym Chi ma białą skórę. Nie będzie ubolewać nad tym ,że ma białą cerę i że jest wrażliwa na słońce. Patrząc dalej na ciało Chihayi jest dosyć wysoką dziewczyną, bo ma aż 170 centymetrów! Duża nie? Za to jest strasznie mało, bo waży pięćdziesiat kilo, jak przystało na jej wzrost i budowę ciała. No oprócz tego nie można zapomnieć o kształtach, która są tam, gdzie je potrzeba i w takich ilościach jak ich potrzeba. No i na biodrze na szpetną bliznę, ale cii!~ To tajemnica.
Charakter: Charakterek? Dziewczynka ma ciekawy oj tak. W końcu wszystko zależy od tego, czy jest, czy też nie ma Cahila. Przy chłopaku zachowuję się jak wielka dama. Przynajmniej się stara, ale tak naprawdę to dziewczę zachowuję się w stosunku do Cahila jak tsundere. Często go krytykuje, ale stara się zachowywać milutko, słodziutko. W każdym razie czarnowłosy ma myśleć, tylko, że ona taka jest, choć naprawdę jest inaczej. Chihaya wcale nie jest taką słodką dziewczyną o rozważnym umyśle., ale przy chłopaku po prostu istne uosobienie dobra.
A jak jest jak chłopaka nie ma w pobliżu? W skrócie łatwo jest ją zdenerwować, a po tym zazwyczaj się ma jej pięść na swoim nosie. Oprócz tego jak Carver się denerwuję musi sobie zapalić papieroska o czym nie wie Cahil, bo co by on sobie o niej pomyślał. Jest opryskliwa, cyniczna i jak coś jej nie pasuję to potrafi narzekać godzinami, aż do znudzenia. Szybko ocenia ludzi, a zazwyczaj jej zdanie się nie zmienia. Wkurzyłeś ją na samym początku to nie ma zbawienia już do samego końca waszej znajomości. Czegoś od tak nie zrobi bynajmniej jak jest sama. Woli siedzieć sobie na kanapie i żreć czekoladę. Jeżeli chcecie więc poznać jej milutką stronę radzę wziąć Caha ze sobą!~
Historia:
Jak już wiecie, lub może nie.. Nazywam się Chihaya lat 19 i pochodzę z.. Z slumsów.. Od zawsze tutaj byłam.. W magnolskich slumsach żyli najbiedniejsi, ale w sumie to nie jest żadne odkrycie.. Moje marzeniem zawsze było stać się kimś.. Jednak może zacznę od początku.
Pierwsze kilkanaście lat było trudne.. Co chwilę ktoś chorował.. Groźne choroby zabijały mi najbliższych. Nikt się nimi nie zajmował.. W ten sposób straciłam moją matkę i jedną siostrę. Zostałam z dwójką rodzeństwa i z ojcem na świecie. Jack i Melody po śmierci mamy, tylko oni mi zostali. Nasz rodziciel nie był naszym tatą. Bił nas, zmuszał do kradzieży. Po nim właśnie została mi blizna na biodrze.. Wtedy bolało.. Pamiętam tylko mój płacz i nagły ból.. Dźgnął mnie nożem.. Po tej chwili nic nie pamiętałam. Coś zabłysnęło i.. Po chwili mój ojciec leżał martwy.. Z jednej strony się cieszyłam.. Podeszłam do staruszka i zaczęłam się śmiać.. To było dziwne, ale tak chwilę się śmiałam po prostu.. Dziwne...
Kilka dni później postanowiłam zapracować na mnie i moje rodzeństwo.. Wtedy jednak panowała kolejna epidemia i zanim się obejrzałam rodzeństwo też znikło, a ja zostałam sama na świecie.
Postanowiłam, że z pracy nie zrezygnuje.. Zatrudniłam się jako jedenastolatka w jednym z magnolskich barów. Spotykałam na ulicy jakiegoś małego, chudego chłopczyka. Był nikim. Mówił wszystkich, że chcę zostać magiem. Z czasem i ja się z chłopakiem zaprzyjaźniłam.
Mijały lata powoli się rozwijałam.. Stałam się jeszcze bardziej silniejsza i szybsza. Mało mnie obchodziły czyjeś zdanie, ale byłam damą. Zmieniłam się przez te troche czasu. Wtedy pojawił się osobnik, zwany „ Białym Magiem” . Nikt nie wiedział kim on jest.. Ot tak się stał sławną osobistością w slumsach. Mi to właściwie pasowało i chciałam za wszelką cenę go poznać. Pojawiał się on ludziom w potrzebie i stał się naszą legendą. Często rozmawiałam o nim z tym chłopczykiem – Cahilem. Właściwie on tylko potakiwał i mówił coraz mniej …
Praca w barze .. No cóż nie należała to tych najbardziej przyzwoitych.. Jak byłam jeszcze dzieckiem chodziłam w króciutkiej spódniczce i roznosiłam piwo, a moje koleżanki tańczyły... Tak przynajmniej na samym początku było. Z biegiem czasu do nich dołączyłam niestety.. Więcej zarabiałam niby, ale musiałam znosić klientów ich krytykę, aprobatę, zachowania.. O dziwo żaden z nich nigdy na mnie nie czekał przed barem, żeby mnie zaczepić jak moje koleżanki...
Jednak i mój dzień kiedyś nadszedł.. Wracałam już do domu późnym wieczorem.. I nagle, bum!~ Grupka Szulerów oraz do tego wszyscy pijani, agresywni, a widząc mnie w służbowych rzeczach.. Myśleli chyba, tylko o jednym.. Trudno mi było sprawiać opór przed taką grupką ludzi.. W końcu jeden z nich zagnał mnie w kozi róg.. I wtedy.. Właśnie wtedy.. Pojawił się on!~
Biały mag się pojawił.. Nie wiedziałam, co mam zrobić.. Zamknęłam tylko oczy.. Nie chciałam tego widzieć.. Słyszałam tylko odgłosy walki, obrzydliwy odgłos krwi, która spadała na chodnik strumieniami.. A kiedy otworzyłam już oczy. On stał przy mnie i objął ramieniem.. Wyszeptał, tylko do ucha ,, Już dobrze Chihaya''.. Zarumieniłam się leciutko i wtuliłam..
Dzień później opuściłam slumsy. Nie wiedziałam czemu, ale uważałam, że powinnam z nich odejść. Nikomu na mnie nie zależało, a poza nimi czeka mnie, tylko lepsza przyszłość. Właściwie to nie był główny powód.. Bałam się Cahilowi spojrzeć w twarz.. Postanowiłam uciec.
Długo nie wędrowałam, bo zatrzymałam się we wschodnim lesie na dłużej. Nie miałam zamiaru być tutaj miesiącami.. Jedna nocka i spadam stąd.. Cahil.. Nie chcę go spotkać. On bronił ludzi, a ja chyba zabiłam własnego ojca. Nie byłam godna przebywać przy nim.. Do tego on się nauczył magii.. To było jego marzeniem.. Chciał być magiem i nim został, a ja? Byłam nikim... Dziewczyną bez marzeń i celów.. Może.. Tak jak on zostałabym magiem .. Ale dla mnie by być dobrą jest za późno.. Ale zostanę magiem.. Taki był mój cel.
I tak jak powiedziałam dzień później zaczęłam się uczyć.. Nauka trwała kilka miesięcy zanim pierwszy czar mi się udał. Moim domem stał się dworzec centralny w Oshibanie, a z każdym dnie zadawałam sobie pytanie: Co w slumsach? Czy Cahilowi nic nie jest? Chciałam go przytulić, ale zdawałam sobie sprawę z tego, że tęskniłam za jego uśmiechem.. Brakowało mi go.. Postanowiłam wrócić do domu... Na pieszo zajmie mi to trochę czasu, ale dojdę w końcu i znów go zobaczę.
I ruszyłam.. Nie zatrzymałam się w drodze, ale jak zawsze przeszkody musiałby być po drodze. Połowę drogi przeszłam gładko.. Niestety tym razem wybrałam się inną drogą i był tam most!~ Do tego linowy i.. jedna z desek złamała się. Spadłam do rzeki.. Po chwili straciłam też oddech.. Nurt był za silny, a ja zaczynałam się dusić..
Obudziłam się. Wtedy zamurowało mnie zobaczyłam Cahila... Podniosłam się i powiedziałam cicho jego imię. Byłam w zupełnie innym miejscu.. Nie napiszę, co się dokładnie działo, ale było to naprawdę bardzo owocne spotkanie. Po nim stwierdziliśmy, że już nigdy na tak długo się nie rozdzielimy. Potem stwierdziliśmy wspólnie, że wstąpimy do gildii nie była to żadna legalna wręcz przeciwnie, bo wybraliśmy Serce Demona w którym jesteśmy już rok.
Umiejętności:✬ 1Lv. Skrytobójca
✬ 1Lv. Sprinter
✬ 1Lv. Szermierz
Ekwipunek: ✬ Paczka papierosów
✬ Dwa noże
✬ Sztylet
✬ Zapalniczka
✬ Katana ostrze 0,8m, rękojeść pokryta niebieską tasiemką.
✬ Skalpelek
Rodzaj Magii: Calidum cor Lugos – połączenie wszystkiego, co kojarzy się z ogniem! Inaczej magia światła, temperatury, ognia!~ Może być wykorzystana do podpalenia budynku, oświetlenia drogi, popsucia jak i polepszenia samopoczucia!~ Trzy aspekty: ognia, temperatury i światła. Ogień, ogniem wiadomo jak działo. Temperatura to zmniejszanie i zwiększanie temperatury. Za to aspekt światła skupia się na zwykłych promieniach widzialnych.~
Pasywne Właściwości Magii Leviora in manu- dziewczyna ma istną zapalniczkę we własnych dłoniach.. Pstryk palcami i nad jej palcem płonie ogień.
Ego æstus- dziewczynie nie straszna jest niska temperatura! Wszak w jej serduszku płynie ogień dzięki czemu nigdy nie jest jej zimno. Do – 10 jest w miarę dobrze, ale poniżej już dziewczyna odczuje.
Urit me sunt non timere - przez kilka lat zabawy z ogniem Chihaya jest mniej podatna na wszelkie poparzenia wywołane wysoką temperaturą.
Oculi potest- Chihayi nie przeszkadza żadna zmiana światła. Jeżeli wejdzie z pokoju oświetlonego w ciemne zakamarki ulicy będzie widzieć, jak człowiek, który się przyzwyczai do nocy.
Senza ossigeno per dare – ogień dziewczyny potrzebuję stosunkowo mniej tlenu do palenia się niż normalny ogień.
Colori di luce - Chi potrafi zmieniać barwę, światła płomieni. Takie tam dla szpanu~
Zaklęcia:
Nazwa: Difficile respirare voi
Ranga: Ranga D
Opis: Dziewczyna ociepla wokół przeciwnika powietrze na tyle, że temu trudniej się oddycha. Powietrze staje się suche i duszne. Działa 3 posty.
Nazwa: La luce splende
Ranga: Ranga D
Opis: Dziewczyna tworzy kulę światła, która oślepia przeciwnika - jeżeli będzie blisko oczu, a bynajmniej sprawia mu kłopoty z widzeniem. Sama kula za to jest trochę ciepła. Chi oświetli teren o promieniu 5m, a z 10 m spowite będzie w pół mroku. Kula wielkości piłeczki do tenisa. Utrzymuję się trzy posty.
Nazwa: Palla di fuoco
Ranga: Ranga C
Opis: No w końcu jaki mag ognia nie zna tak cudnego zaklęcia jak fire ball!~ Takie mainstreamowe, ale jednak trzeba rzec, że przydatne. Dziewczyna tworzy przed przeciwnikiem istną kulę ognia, a może też gdzie indziej. Średnica kuli? Ano może jakiś jeden metr. Kula wielkości piłki do kosza wystrzeli się ją z rąk.
Nazwa: Lama sul fuoco
Ranga: Ranga C
Opis: Podpalenie miecza! No cóż przydatne zaklątko. Na czym polega? U dziewczyny pali się klinga przez, co zadaje nie, tylko cięcia, ale także poparzenia. Podpalony miecz nie nagrzewa się, ani nie deformuje. Utrzymuję się 3 posty.
Nazwa: Fiery telaio
Ranga: Ranga C
Opis: Dziewczyna tworzy wokół przeciwnika istną klatkę z ognia. Niełatwo z niej wyjść, bo ogień wsio spala. Jeżeli ktoś jej dotknie parzy. Utrzymuję się 2 posty.
Nazwa: Taglio dio infuocato
Ranga: Ranga C
Opis: Dziewczyna tworzy ogniste ostrza. Może ich stworzyć około trzy. Stworzyć je może przez ruch wskazującym palcem. A jak wyglądają ogniste ostrza? Jak normalne ostrza tyle, że jak dolecą do celu zamiast ostrza - jest ogień. Jak dolecą nie zadają cięć ino poparzenia. Ostrze ma długość 0,75m, szerokość 5 cm i jest proste.
Nazwa: Vertigine epilettica
Ranga: Ranga C
Opis: Dziewczyna tworzy kulę światła, tkóra wysyła fale świetlne o bardzo dużej zmienności natężenia, co powoduje migotanie światła i prowadzi do nagłego zaburzenia mózgi - bóle głowy, dekoncentruje! Działa trzy posty~