HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3




 

Share
 

 Obóz kryzysowo-medyczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyCzw Maj 23 2013, 16:27

First topic message reminder :

Kilka białych, płóciennych namiotów ustawionych w rządku, w tym jeden z wymalowanym symbolem pomocy medycznej. Ustawione na rynku Ery, w miejscu, do którego wszyscy mieszkańcy mają dostęp. Mnóstwo ludzi krząta się po całym obozie, wykrzykując jakie polecenia, prośby, szukając rozwiązań na najpilniejsze problemy, jak gigant w szpitalu czy rzeź w Magilandzie oraz posyłając ludzi do zabezpieczenia cywili i miasta, co wyglądało na priorytet, zwłaszcza po niepokojącym trzęsieniu w okolicach szpitala. Do punktu medycznego z kolei przychodzili ludzie z najróżniejszymi urazami, od niewielkich zadrapań po poważne złamania, a policjanci przynosili na noszach tych w najcięższym stanie. Zasada była prosta: uwinąć się z pracą jak najszybciej, bo nie było czasu na cackanie się i głaskanie po główce. I tyczyło się to tak samo lekarzy, jak i sztabu kryzysowego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyNie Wrz 08 2013, 19:52

~~MG~~

Bianca:
Smoczyca ruszyła dalej pewnym, aczkolwiek mimo wszystko ostrożnym krokiem, nie bacząc zbytnio na przeciwności losu, a może kłopoty. W końcu jakoś te nie zawitały, więc ostatecznie dotarła do większego namiotu. Jakieś dziecko w międzyczasie wywróciło się i zaniosło się płaczem, więc co się dziwić, że nim dziewczę zdążyło wykonać jakąś akcje, ktoś wybył z namiotu, a dokładniej blondynka o średniej długości włosach. Ruszyła w kierunku chłopca, którego otoczyła już grupka ludzi, a Bianca... - To pewnie lekarstwa, o które prosiłyśmy... - odezwała się ciemnowłosa kobieta o krótkich włosach i ciemnych tęczówkach nieco niższa od Smoczej zabójczyni. Ubrana w strój, który mógł przypominać różowy uniform pielęgniarki. Może takim ktosiem była, nie? - Można to raczej tutaj odłożyć. Nie każę pani przecież iść do chorych...

Jacq:
Jacq pracowała dalej, jednak zaciekawiona o funkcję owych termosików, postanowiła zadać pytanie. Pytanie, na które odpowiedź padła z krótkim opóźnieniem, bo dopiero jak zostało podokładane coś do środka. Więc... - To? - rzuciła cicho pod nosem, zamykając dwa z 4 sporych pojemników i zajmując się pozostałą dwójką. - Poza poszkodowanymi, dostarczamy też posiłki ludziom odpowiedzialnym za budowę. - mówiła, zajmując się naładowaniem kolejnych pojemników i najwyraźniej sprawdzając, czy wszystko aby na pewno idzie zgodnie z planem, a i czy nikt w niczym się nie myli. - Prawdopodobnie trzeba będzie się wybrać niedługo na ten drugi koniec krateru... - rzuciła pod nosem, wracając ostatecznie do załadunku. W końcu prostopadłościenne opakowania same z siebie się nie wypełnią. Niestety...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyWto Wrz 10 2013, 08:28

Naturalnie, gdy tylko usłyszała płacz i zobaczyła, iż jakieś dziecko się przewróciło, od razu chciała mu pomóc! Przez swą pozycję jednak nim coś zrobiła, ktoś - na szczęście - wyszedł z namiotu i skierował się w kierunku chłopca...przy którym już stała grupka ludzi...oby nie tylko gapiów, a z chęcią pomocy! Gapie są strasznie irytujący...powinni pomagać! Wtem jednak odezwała się inna kobieta, więc wzrok Smoczej Zabójczyni, skierował się ku niej.
- Rozumiem...ale nie musi się pani tym martwić. Przyszłam tutaj by pomóc, więc jeśli potrzebne są pani ręce do pracy to ową pomocą służę.
Stwierdziła w odpowiedzi na to, że nie każą jej iść do pacjentów. No...jeśli się kobieta obawiała o to, iż Sheppard może roznosić jakieś zarazki albo być nieprzygotowana to było bardzo zrozumiałe. Z drugiej strony jeśli kobieta była po prostu miła, nie chcąc narażać obcych na jakieś bakterie to...choroba nie straszna ciemnowłosej! Ma nieco większą odporność niż normalny człowiek, a poza tym nie bała się chorób! No...pewnie by cierpiała, leżąc w domu, zamiast iść na jakąś misję, ale cóż...W tejże chwili najważniejsze było to co tu i teraz! Z tego też powodu jeśli rozmówczyni zmieni zdanie i poprosi o pomoc to oczywiście Bianca grzecznie usłucha...A jeśli nie? Jeśli nie to odłoży paczki...najlepiej do środka namiotu, ale jak nie to, gdzieś blisko na jakimś krześle, beczce, pudłach czy czymś takim by nie dawać tak ważnych rzeczy na ziemię! Nic dziwnego, iż wolała odłożyć to w środku namiociku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Jacqueline


Jacqueline


Liczba postów : 57
Dołączył/a : 18/03/2013

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyCzw Wrz 12 2013, 16:51

-Oh.. rozumiem - przytaknęło cicho przyglądając się czynnościom dziewczyny. Chyba nie miała potrzeby zadawania więcej pytań, proste pytanie i prosta odpowiedź. Jacq jest tutaj by pomóc w czym się da. Dlatego też chciała się zabrać do napełniania pojemników.
-Drugi koniec krateru? - rzuciła nagle kolejne pytanie. Czyżby tam teraz odbywały się budowy? Czysta ciekawość. Może będzie miała okazję i sama się tam przejdzie.

/wybacz jakość Finnyś ._.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t783-jacqueline-congreve
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyWto Wrz 17 2013, 19:36

~~MG~~

Bianca:
Smocza zabójczyni może by i pomogła, ale musiała pierw zdać załadunek. Załadunek, który mógł okazać się cenny, jeśli nie cenniejszy, aniżeli możliwa pomoc, której by udzieliła. Na szczęście ludzie dookoła raczej zajęli się osóbką, więc potrzeby raczej nie było, ale... Co dziwniejsze poza obsługą znajdywały się tu chyba same dzieci, bądź ewentualnie osoby w wieku nastoletnim, a w środku... - Wolałabym zająć się sama z doświadczonymi osobami zmianą opatrunków i podawaniem leków, jednak jeśli pani to nie przeszkadza.... - urwała tutaj, albo szukając jakiegoś zajęcia dla dziewczyny na poczekaniu, albo zastanawiając się, czy wypada dawać taką propozycję. Jaką? Dało się chyba domyślić, iż... - Mogłaby pani zaopiekować się dziećmi przez chwilę. Zwłaszcza te tutaj odczuły stratę, nawet jeśli na to nie wygląda. - przerwała ponownie zaniżając ton i odbierając jedną z paczek od Smoczycy, i skinieniem głowy jakby nakazując, aby ta poszła za nią. Pewnie w celu przeniesienia pakunku, bo wsparcia medycznego wolała uniknąć, nie? Ale wcześniej wspomniany środek... Główną część stanowiła zapewne swego rodzaju noclegownia, gdzie w niektórych miejscach zapewne spały dzieci. Chore? Możliwe, a może też po prostu zmęczone. - Wie pani o czym mowa... - wyszeptała, kierując się do... zasłony. Na oko mogła oddzielać jakąś 1/4 namiotu od reszty. Jakby swego rodzaju strefa kwarantanny bądź coś takiego, a tam zniknęła za zasłoną, odkładając pakunek, a potem cofając się po drugi, oczywiście dając wcześniej znać, iż wolałaby aby tam dziewczyna jej nie towarzyszyła. Ale co zrobi Bianca?

Jacq:
- Jeśli chcesz, możesz mi pomóc... - to powiedziała do ciemnowłosej, dalej napełniając pojemniki, bo przecież trzeba dokończyć owe zajęcie nim wybierze się w drogę. Eh... Żeby jeszcze się chciało iść w piekącym majowym żarze! No, ale trudno, prawda? - Mogłabyś pójść zamiast niego. Powinni dać sobie radę, tak jak my... Chyba. - ostatnie słowo dorzuciła spoglądając na osiem pojemników, czyli... Po 4 na łebka? Mogło być ciężko, ale... Czy Jacq podejmie się tego zadania, czy jednak zostanie i będzie się bawiła w dokarmianie zwykłych ludzi i sprzątanie powoli zbierających się półmisków po posiłkach. Zmywanie garów, czy też... Żmudna wędrówka w słonecznych promieniach z nielekkim ładunkiem.


Czas do 20.09.2013 - godzina 16:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyWto Wrz 17 2013, 20:21

- Oczywiście rozumiem.
Taka była prawda. Wszak przy czymś tak ważnym jak leczenie itp., lepiej mieć przy sobie zaufane lub przynajmniej doświadczonego osóbki...a niestety Sheppard nie znała się na medycynie jakoś super, więc tym bardziej rozumiała - ba, nawet popierała - zdanie kobiety. W końcu ciemnowłosa wolała nie przyczynić się do pogorszenia sytuacji, któregoś z pacjentów! Nie mniej jednak, troszeczkę zaskoczyła ją propozycja jaką usłyszała - nawet widać było to na twarzyczce Smoczycy.
- ...Zaopiekować się? Jak...niania? - nie była zła, ani nic z tych rzeczy! Wyglądała na naprawdę zaskoczoną - O...oczywiście, zrobię co w mojej mocy i zajmę się nimi. Czy...dużo ich tutaj jest?
Zadała pytanie, oczywiście po drodze bo jednak lepiej chyba wiedzieć iloma dziećmi się trzeba zająć, prawda? Swoją drogą jej zaskoczenie wynikało głównie z faktu, iż nie bardzo miała kiedykolwiek robić za nianię. Oh, pojedyncze dziecko na jakiejś misji lub spotkane, zgubione dziecię to co innego bo się zdarzało, ale tak...cała grupka? Właśnie tego nie była pewna...miała się zająć...iloma dziećmi? Mieć oko na wszystkie jednocześnie? Huh...da z siebie wszystko! Z tego też powodu jej pewniejszy wyraz twarzyczki szybko wrócił...chociaż nie było jej do śmiechu, widząc tylu chorych...uh...biedne dzieci tyle straciły...a tutaj dalej nie jest za dobrze...
W każdym razie nie miała zamiaru się sprzeciwiać kobiecie - skoro ta nie chciała aby ktoś obcy szedł za nią, to Usami pozostawało uszanować taką decyzję.
- W takim razie pójdę zająć się dziećmi.
Oznajmiła swym spokojnym tonem i udała się w stronę wyjścia z namiotu. Miała zadanie, więc trzeba było je wykonać, prawda? Dlatego też, gdy tylko wyszła, miała zamiar zacząć się rozglądać za owymi dzieciakami - z nadzieją, że miała informacje ile ich jest...Jeśli wszystkie były w jednej grupce - w co wątpiła - to bez problemów zapewne by do nich podeszła. Jeśli każde będzie, gdzie indziej lub grupki mniejsze - bo dzieci lubią się różnie bawić i to była raczej realniejsza wersja - to...to i tak ogarnie wzrokiem wszystkich i zależne od okoliczności, do których/którego podejdzie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptySob Wrz 21 2013, 08:08

~~MG~~

Jacq:
Dziewczę chyba przechodziło przez jakiś trudny okres, bo nie mogło się zdecydować, a rozmówczyni... Rozmówczyni zaczęła się zbierać! Co natomiast jeśli chodziło o nią... Nawet nie sprawdziła, czy udźwignie te 4 "porcje". Ojoj... A teraz... - Nie idziesz? - dopytał się chłopak, którego miejsce miała najprawdopodobniej zastąpić Jacq w niesieniu dostawy, bo przecież nie zostawią ot tak tego i najwyżej pewnie on sam się zbierze w sobie i ruszy!

Bianca:
Smoki rozumieją? Tak się zdawało, a może tak było? Zresztą... W każdym razie dało się dostrzec, iż osoby, które pokonałyby smoka, a przynajmniej do walki z nimi są przeszkolone, da się zszokować~! Ot miła niespodzianka, iż zabójca też człowiek, nawet jeśli to tylko określenie, a nie fakt. - Może nie jak nia... Właściwie to chyba by jednak tak wyglądało. - odpowiedziała kobieta, najwyraźniej chcąc jakoś odróżnić pracę niani od opieki nad dziećmi, ale... Po krótkiej chwili ciszy najwyraźniej nic jej do głowy nie wpadło, oj nic. Trudno. Tylko... Czy Bian podejmie się funkcji niani? A może pytanie powinno raczej brzmieć: "Czy Bianca podoła temu wyzwaniu?". Ot zagadka, która miała zostać wyjaśniona w najbliższym czasie! - Pomijając chorych, czy rannych... Powinno być ich koło... Osiemdziesięciu...? Tak, jakoś tak. - powiedziała, bo najwyraźniej ciężko określić dokładną ilość. Czemuż to? Prowizorycznych łóżek, a może posłań było zdecydowanie więcej, aniżeli to, a i pewnie w tej okolicy poza dziećmi były też inne persony, więc to dodać, to odjąć i coś koło tego wyjdzie~! A jak! - Ale bez obaw... Inne osoby też się powinny nimi zajmować, więc starczy, iż przypilnuje pani jakąś grupkę, choćby tą przed wejściem, żeby moja koleżanka mogła mi pomóc. - dodała, zapewne rozwiewając wątpliwości, czy chociaż przeganiając niejasności wypowiedzi. Może. Kto wie, czy pomogła, czy może raczej zaszkodziła, jednak Bianca postanowiła ostatecznie wyruszyć do pracy, a co za tym idzie? Znalazła się znów u wyjścia z namiotu, a tam... Grupka koło dziesięciu? Nawet jakby dokładniej policzyć trzynaście dzieci i jedna dorosła persona. Chociaż, czy wszystkie dzieci były dziećmi? Jeden osobnik zdawał się mieć nawet z piętnaście lat, a przynajmniej mógł na tyle wyglądać, a i znalazły się tutaj dwie dziewczyny, które siedziały na uboczu i rozmawiały ze sobą, a i wyglądały na raczej naście lat. Pozostała gromadka była raczej skupiona dookoła sanitariuszki, która teraz najwyraźniej poprawiała ubranko poszkodowanego, po to, aby chusteczką przetrzeć potem twarzyczkę osobnika. Ot higiena przede wszystkim! Ale... Co po podejściu? Dało się raczej wywnioskować, iż dzieci najwyraźniej lubiły kobietę, bo jedno nawet wczepiło się po zabiegach w jej nogę, a ogólnie chórek naprzemiennie wypytywał o to, czy w coś się pobawią, a przynajmniej czy coś porobią lub też czy dziewczyna opowie im bajkę, aczkolwiek to raczej już tyczyło się takich osobników w wieku tulącej nogę dziewczynki, która miała może z 6 lat? Ot taka grupka w przedziale 5-10, 7 chłopców i 3 dziewczynki~!

Teraz będzie ciut krótki czas, bo do... Jutra 19:00, chyba że za krótko, to dajcie znać~! *daje tak bo mu najbardziej odpowiada odpisać jeszcze w niedziele, a nie już w tygodniu szkolnym*
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyNie Wrz 22 2013, 09:17

No i rola niańki została potwierdzona przez samą...uh...jakby się tak zastanowić to kobieta się nie przedstawiła, więc nawet nie bardzo miała pojęcia jak się nazywa. No cóż...Może powinna to zignorować? Wszak są ważniejsze rzeczy niż nazwiska. Nie mniej jednak...gdy pójdzie zastąpić osobniczkę spoza namiotu to chyba dobrze byłoby wiedzieć jak nazywa się persona, która to zleciła, prawda? Z tego też powodu, jeszcze nim wyszła zapytała ową ciemnowłosą o nazwisko - samej przedstawiając się jako pierwsza. Ot, by było wiadomo, a i miano 'zleceniodawczyni' się przyda.
Wtem ruszyła ku wyjściu z namiotu, gdzie dość prędko jej oczy uchwyciły grupkę dzieci przy jakiejś dziewczynie. Huh...trzynaście dzieci, co? Jakby była przesądna to pewnie by się tym przejęła, ale na szczęście starała się nie wierzyć w takie rzeczy...Aczkolwiek widząc jak 'maluchy' uwielbiają swą opiekunkę, miała świadomość, że jak pójdzie to mogą od razu na starcie znielubić Smoczą Zabójczynię...Tyle, że ona chciała dobrze! Jasnowłosa jest potrzebna w namiocie, a Sheppard miała tutaj być tylko na chwilkę, prawda? Może wytrzymają te parę minut? Z tego też powodu po chwili podeszła do owej grupy...głównie do nieznajomej.
- Witam, jestem Bianca - zaczęła jak zwykle spokojnie - Przepraszam, że przeszkadzam, ale w namiocie potrzebują pani pomocy...Poproszono bym się chwilę zajęła dziećmi.
W duchu wciąż nie była przekonana do tego zajęcia. Po prostu...dzieci są delikatne, młode i trzeba umieć się nimi zajmować, a ona...ona wolała kogoś mniej kruchego, by przez przypadek nie zrobić komuś krzywdy! Oh, i będzie się starać, ale skoro zabiera im opiekunkę to przypuszczała, że pociechy mogą ją od razu skreślić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyNie Wrz 22 2013, 22:08

~~MG~~

Zacznijmy może od Jacq... Ta nie mogła dalej się zdecydować, a może jedzenie by zdążyło wyschnąć nim ta by się namyśliła?! No nic! Trzeba było działać, a Jacky nie znalazła potem zbtytnio zajęcia dla siebie, tak też mogła chyba udać się do domu, prawda? W końcu dadzą sobie radę... Raczej...

Jacq - 2 pd

Bianca:
Smoczyca miała robić za niańkę?! Co to dla niej?! Może i nie dane jej było zagłębić się w personalia najwyraźniej zajętej czymś kobiety, a może ruszającej do jakiegoś niepewnego, czy niestabilnego przypadku, jednak ostatecznie ciemnowłosa dotarła do gromadki. Gromadki, która okupowała pewną personę, a mianowicie panią doktor? Nie... Chyba za młoda na ten tytuł, ale w każdym bądź razie strój pielęgniarki był, jednak pomińmy te oczywiste oczywistości, bo może była ot zwykłą sanitariuszką?! Nevermind!
Spokojny ton? Może nawet zbyt spokojny, bo większość dzieci raczej nie zwróciła zbytniej uwagi na dziewczynę, najwyraźniej będąc głośniej aniżeli ona sama. Może z dwie pary tęczówek, nie licząc tych osoby ciut starszej w otoczce młodszego pokolenia, spojrzały się w kierunku Bianci, która... Przecież chciała dobrze! Ale czy jej wyszło? - Ach... Wypadałoby pomóc... Spokojnie... - rzuciła tylko cicho, próbując delikatnie wyswobodzić się z swej otoczki, aczkolwiek nie lada wyzwanie stanowiła mała dziewczynka wlepiona w jej osobę, jednak po drobnej "walce" o odzyskanie kończyny, dziewczynka puściła, a kobieta mogła skierować się w stronę namiotu, uprzednio zostawiając małej lizaka. Czyżby słodycze mogły być odpowiedzią na wszystko? - Wystarczy, jeśli znajdzie im pani jakieś zajęcie. Nie powinno być raczej żadnych problemów... - to powiedziała tylko nim opuściła dany teren, a w Zabójczyni zostały utwkione spojrzenia. 9 par tęczówek patrzących prosto na nią i znajdujących się nie dalej jak metr/dwa od niej, jak i wcześniej stojący teraz nieco dalej mały chłopiec, który teraz raczej przyglądał się ziemi, a starsze trio...? Dalej zafascynowane raczej sobą, aniżeli czymś bardziej pożytecznym. Ot w swoim świecie, więc co będą ruszać do cudzego?!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyWto Wrz 24 2013, 14:58

Stało się...Kobieta w końcu uwolniła się od dzieci i ruszyła pomóc do namiotu. Tym samym Smocza Zabójczyni została z 'maluchami'...no, jednymi mniejszymi, a innymi większymi, cóż...Różnie to bywa...Swoją drogą ten obóz musi być naprawdę obszerny...mają pewnie od kilku do kilkudziesięciu namiotów, rozstawionych w różnych miejscach. No co? Nie dziwoto, iż takie myśli krążyły po główce Sheppard po tym jak widziała persony w medycznym pomieszczeniu i dodatkowo usłyszała ile dzieci znajduje się na tym terenie...uh...A mogła wybrać namiot z rozdawaniem jedzenia...
- ...Witajcie. Mam na imię Bianca - no cóż...skoro pobędzie z nimi przez moment to dobrze by znali jej imię, prawda? - Zajmę się wami przez krótką chwilę, więc...co chcielibyście porobić?
Może sami powiedzą w co chcieliby się pobawić i będzie chociaż odrobinkę łatwiej? Albowiem póki co, w środku, Usami wciąż nie była przekonana czy potrafi sprostać zadaniu opiekunki...Oh, gdyby była taka misja w gildii to pewnie też by się jej podjęła, ale mimo wszystko...to coś nowego...Naturalnie zwróciła również uwagę na chłopczyka, który odszedł na bok, ale w obecnej chwili musiała mieć oko na wszystkie dzieci, a one...one miały oczy zwrócone na nią...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptySro Wrz 25 2013, 21:57

~~MG~~

Bycie w centrum zainteresowania maluchów najwyraźniej było czymś nowym dla dziewczyny, a przynajmniej tak odebrałaby to obeznana osoba postronna~! Co więcej po przedstawieniu się dziewczyny u młodszej części zaczął się gwar wymieniania imion, byle to pierwszy, byle to szybciej - uznajmy imiona za mniej istotne, jeśli chcesz możesz wymyślić i ponazywać - tak więc ostatecznie Smoczyca poznała 6 imion chłopięcych i 3 imiona dziewczynek~! Żyć nie umierać, ale na jak długo się to spamięta?! Dodatkowo w międzyczasie odosobniony chłopiec, który najwyraźniej się nie przedstawił, przysiadł sobie na ziemi i zaczął chyba coś sobie rysować palcem po ziemi~! Ot zajęcie artystyczne na miarę środków, a pomysły dzieci... W skrócie można by nazwać je paplaniną, bądź nieskładnym przekrzykiwaniem się z tym, co chcą robić, a główne zajęcia sugerowane to były zabawy w chowanego, berka, czy też opowiedzenie bajki, a nawet pojawiła się chyba sugestia gry w ciuciubabkę~! Tylko... Co postanowi członkini Lamii zwłaszcza, że dzieci zaczęły jakby się zbliżać w jej kierunku, jakby chcąc być bardziej odebranymi?

*gomen za nieogar*
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyCzw Paź 03 2013, 08:34

Całe szczęście, dzieci były dość żywotne, co doskonale usłyszała po tym jak się przedstawiła...gdzie i one zaczęły rzucać imionami - ale to dobrze! Znaczyło to, iż jej tak od razu nie odrzucają, a to było zdecydowanie na plus. Wszak pewnie o wiele trudniej byłoby, gdyby 'na start' ją odrzuciły i nie chciały mieć z nią nic wspólnego. Poza tym miała słuch o wiele lepszy niż inny ludzie, więc...chcąc nie chcąc każde imię do niej dotarło. Martwiło ją jednak zachowanie odosobnionego dziecka...Najchętniej zajęłaby się nim od razu, ale przecież nie może tak zignorować resztę grupy.
Tak czy inaczej pojawiło się parę sugestii co do tego co chcieliby robić. Cóż...zabawa w chowanego bardzo fajna, ale nie chciała ich zgubić w pierwszej minucie swego obecnego zadania...Barek...hmmm...lepiej, ale jak się poobijają to co zrobi? Bajka...bajka brzmiała nawet dobrze i pokojowo. Problemik polegał na tym, iż Sheppard nie miała pojęcia czy potrafi coś takiego opowiadać...Ciuciubabka zdawała się tutaj grą najlepszą, ale...do główki ciemnowłosej wpadła jeszcze jedna myśl...dotycząca wcześniejszej bajki.
- A co powiecie na opowiadanie bajki...ale w taki sposób by każdy miał swój udział? - zwróciła się do dzieci, łagodnym tonem - Ja bym zaczęła, a potem, po kolei, każdy dodawałby jedno zdanie?
Nie miała zamiaru niczego im narzucać, dlatego głównie pytała. W końcu dzieci to ludzie i należało się z nimi tak samo obchodzić - tylko łagodniej. Poza tym mógł im się pomysł nie spodobać, więc...nie miała zamiaru naciskać...Swoją drogą nie ruszyła się z miejsca, gdy pociechy zaczęły się zbliżać. Twardym trzeba być! W sensie...odważnym i stać w miejscu!
W każdym razie JEŚLI zgodzą się na coś takiego jak bajka 'mieszana' to wtedy Usami zacznie zdaniem...
- Dawno dawno temu...w wielkim zamku, żył sobie książę...
A co jeśli się nie zgodzą? To...trzeba będzie wymyślić coś innego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyCzw Paź 03 2013, 14:19

~~MG~~

Czas mijał, a dzieci najwyraźniej zostały zajęte na wystarczająco długi okres i zafascynowane ową malowniczą historyjką, którą, bądź, co bądź, same tworzyły. W końcu najważniejsze to zająć czymś umysł potencjalnie smutnych, czy zmartwionych osóbek z powodu tragedii, a teraz... Miały na głowie tworzenie czegoś spójnego. Pewnie i mogłyby dłużej, jednak po upływie godziny, dwóch i jeszcze następnych nastał wieczór, a co za tym idzie... Kolacja. Głód każdemu zaczął po kolei doskwierać, a to znaczyło powoli chęć jak i potrzebę aby go zaspokoić. Ba! U niektórych pojawiło się też nawet zmęczenie, a przynajmniej pierwsze jego oznaki... Czyżby członkini Lamii się spisała? Możliwe... Jednak właśnie tak kończyła dzień... Tak i po podziękowaniach osób, które wsparła...

Bianca - 4pd
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Bianca


Bianca


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 23/10/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyCzw Paź 03 2013, 14:31

Wybór mieszanej bajki okazał się być dość dobry. Trochę to zajęło, ale przynajmniej dzieci się nie nudziły - parę razy nawet próbowała zagadnąć i chłopczyka z boku do zabawy z kolegami. Dzięki temu właśnie dzień jakoś zleciał, a Smocza Zabójczyni wykonała swe zadanie. Co prawda sądziła, że zrobi coś więcej i bardziej się przyda niż tylko do noszenia paczek i opiekowania się dziećmi, ale...oh, oczywiście wiedziała, że nawet najmniejsze zadania się tutaj liczą! Wszak zapewne kobieta w namiocie potrzebowała pomocy, dziewczyny, która wcześniej opiekowała się maluchami, więc kto wie jakby to było, gdyby Sheppard była gdzie indziej? Nie mniej jednak i tak miała poczucie winy, że nie mogła zrobić więcej...
Tak czy inaczej - chcąc nie chcąc - po skończonym zadaniu, postanowiła jednak przejść się...czy też wybrać dłuższą drogę po okolicy by w razie czego jeszcze w czymś pomóc. Okazało się jednak, że skoro zrobiło się ciemniej to i pewnie zadań mniej, więc...W końcu skierowała się ku opuszczeniu obozu.


zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t778-konto-bian#10965 https://ftpm.forumpolish.com/t346-bianca#3073 https://ftpm.forumpolish.com/t1464-notatnik-bian#22540
Diarmuid


Diarmuid


Liczba postów : 121
Dołączył/a : 18/10/2013

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyPon Lis 10 2014, 10:27

To był jeden z tych poranków, gdzie w noc go poprzedzającą, wypiłeś z kumplami za dużo kuflów wina z okazji wyrżnięcia dzikusów, którzy chcieli napaść ziemie twojego Króla. Ah, a żeby właśnie tak było. A żeby było że zarwał noc ze swoimi braćmi... niestety to nie żołądek, ani głowa pulsowały od bólu, nie czuł mdłości, a jedynie niesamowitą suchość w gardle. To zdecydowanie nie był kac... swędziało i bolało naprzemiennie. Czyżby zdarł sobie gardło za głośno śpiewając? A to ciekawe, bo nigdy nie podejrzewał siebie o posiadanie jakichkolwiek talentów wokalnych. I pewnie też dalej ich nie miał, zaś śpiew, a raczej wycie, które wydobyło się z pijanych ust było czymś o czym każdy zdrowy osobnik wolałby zapomnieć. TEMAT TABU. 'Co zdarzyło się w Las Vegas, zostaje w Las Vegas'.
Powolne otwarcie powiek zderzyło się ze standardowym, oślepiającym błyskiem światła przebijającego się przez białe płótno namiotu. Zaraz! Był w namiocie, ale jak to? Dlaczego? Oczywiście do tego wniosku doszedł dopiero kilka długich sekund później, gdy oczy przyzwyczaiły się do aktualnego oświetlenia.
Z pełną świadomością był pewien, że leży w środku białego namiotu, zaś dłuższa obserwacja wzrokowa po najbliższym terenie i siłą rzeczy krzyki docierająca z zewnątrz utwierdziły go że leży w namiocie medycznym. To był jak grom z jasnego nieba, wszystko przypomniało się Włócznikowi, który zacisnął zęby, patrząc tępo w przestrzeń nad sobą. A więc to tak... przeżył próbę samobójczą... niedobrze, bardzo niedobrze. To wcale nie był kac morderca z imprezy wokalnej, a bardzo nie-fajny szew szyty bardzo grubymi nićmi. Gdy nieco doszedł do siebie odruchowo sięgnął ręką do gardła, jednak nie znalazł tam szczęścia, a jedynie dreszcz, który przeszył całego jego ciało.
Kolejne, bezproduktywne minuty przeleżane. DDD nie wydusił z siebie słowa, nawet nie próbował, bo czy w tym stanie w ogóle mógł? Nie zaprzątało mu to głowy. Inaczej, nawet cieszył się na myśl, że może już nigdy z gardła nie wydobędzie się ani jedno słowo. Cieszył się tą myślą, zważywszy na sytuację w której się znalazł. Co teraz? O czym myślał? Co miał w planach? Może powinien uciec? Ale gdzie jego broń? Bez niej się nie ruszy. A Luna? Była tu? Jest cała? Pytania mnożyły się w nieskończoność do tego stopnia, że mężczyzna o złocistych oczach naciągnął jedynie kołdrę, zakrywając się po uszy. Najlepiej jakby tak został. Niech wszystko płonie, niech się wszystko wali, byleby zostawiło w spokoju Diarmuid'a. Może jak sobie wyobrazi, że pościel to tak naprawdę bardzo wysoki i gruby mur, to wszyscy go zostawią w spokoju? Niestety od sumienia nie dało się odgrodzić. Cholerstwo wpełzało, przenikało i kto jeszcze wie co robiło, ale zawsze docierało na miejsce i dręczyło swą ofiarę. W tym przypadku chodziło o próbę samobójczą. Dé Danann złamał chyba ze sto razy punkty kodeksu, zaś jego przodkowie najchętniej obdarliby go ze skórę i smażyli w gorącym oleju przez parę setek lat.
Natłok nieprzyjemnych myśli sprawił, że w jednym momencie głowa Włócznika rozpaliła się niczym piec hutniczy. Zaś tylko dobry relfeks uchroniły mężczyznę od zwymiotowania na pościel... jak dobrze, że niedaleko stała miska. Ostatecznie usiadł na łóżku, zapadając w głęboką zadumę. Od tego wszystkiego szwy zaczęły rwać jak cholera, jednak nasz bohater był w stanie przezwyciężyć ból i go zignorować. Nie mniej było to upierdliwe.
Pochylił się, próbując coś wyszeptać pod nosem, jednak było to cichsze niż mogło mu się zdawać. Czyli jednak nie stracił mowy, huh.

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 YLn6fsg

- Dobrze, że jej tu nie ma... to byłoby kłopotliwe... -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1564-konto-diarmuid-a https://ftpm.forumpolish.com/t1559-diarmuid-ze-znamieniem-milosci https://ftpm.forumpolish.com/t1960-diarmuid
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 EmptyNie Lis 16 2014, 03:41

MG

- Och, obudziłeś się w końcu! - W namiocie rozległ się rześki, kobiecy głos, wyrażający bardziej oczywistą kolej rzeczy niż zaskoczenie takim obrotem sprawy. Szelest pościeli, odgarniętej wprawnym ruchem, odsłonił Diarmuida, który tak bardzo nie chciał, by ktokolwiek mu przeszkadzał. Życie jednak wolało mu przeszkadzać, tym razem postacią nieco starszej kobiety, najpewniej lekarki. Włosy miała wysoko upięte, na nosie okulary, na jej twarzy pojawiło się już kilka zmarszczek, a granatowe oczy niemal wymagały, by mężczyzna przestał zachowywać się jak dziecko i wyprostował się. Nie przychodziła tu przecież by obserwować rozwijającą się depresję, nie była przecież od tego.
- Usiądź na łóżku, muszę sprawdzić, czy wszystko dobrze się goi. Możesz czuć się trochę słabo z powodu utraty krwi, ale nie powinno być to nic poważnego - powiedziała profesjonalnym tonem, odsuwając się od łóżka. Chociaż, czy cienki materac na drewnianej pryczy i powleczony koc można nazwać łóżkiem? W każdym razie czekała, z rękami włożonymi w kieszenie szpitalnego kitla.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Obóz kryzysowo-medyczny   Obóz kryzysowo-medyczny - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Obóz kryzysowo-medyczny
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Obóz południowy
» Obóz Wojskowy
» Obóz uchodźców
» Obóz Myśliwski
» Obóz Uniwersytetu Artail

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Era :: Pogorzelisko
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.