HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Nawiedzony Dom - Page 7




 

Share
 

 Nawiedzony Dom

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Nimue


Nimue


Liczba postów : 194
Dołączył/a : 05/03/2013
Skąd : Gniezno.

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyWto Mar 05 2013, 18:52

First topic message reminder :

Stary domek na wzgórzu. Cóż by więcej rzec? Taki dom prawie jak wyjęty z horroru. Drzwi skrzypią, okna trzeszczą.. Do tego cały domek ma jakąś mroczną aurę. Chociaż jego właścicielka postanowiła go trochę odnowić, może zniszczyć? I wokół niego posadziła w dziwnym wzroku dziwne różowe kwiatki.


MG:
Łaa... Nie to nie to.. Ładna pogoda, czyli deszcze odwiedziły dzisiaj Hosenkę. W sumie jak już zauważyliście wiele ludzi rozmawiało o nawiedzonym domu, który był celem waszej misji. Przynajmniej miejscem, gdzie miał się odbywać. Niby normalny dom, nye? Ale dziwne rzeczy się w nim działy. Miejscowa ludność wam tego nie ułatwiała, bo mogliście napędzić się jeszcze większym strachem nawet. Chociaż jak już przyszliście pogoda przy domku była gorsza? Nie wiadomo czemu ale słyszeliście pioruny.. Burza musiała się zbliżać, a razem z nią wiele problemów aniołków. Widocznie nawet wy magowie nie byliście tu mile widziani, bo zaraz jak przyszliście w jedno z drzew uderzył piorun.. Ale może to tylko znak ostrzegawczy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t705-pamietniczek-poczatek

AutorWiadomość
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyWto Lip 31 2018, 10:55

Wszystko po kolei huh? Niech i tak będzie. Będzie cierpliwy. Co akurat przyszło mu z pojawieniem się Gwen w jego życiu. Gdyby nie ona już dawno skakałby i skanowałby wszystkich tu obecnych jak powalony. Nie byłby to najlepszy pomysł.
Spoglądnął na Keia i Kirobarę. Znali się i przybyli tutaj wspólnie. Nic dziwnego zatem, że złączyli się w dwójkę. Czymkolwiek były techniki obco-światowców zapewne była w nich potrzebna kompatybilność między korzystającymi. Z dziewczynami zapewne nie mógł, dwójka magów była zajęta więc pozostał pan piekielny. Czemu piekielny? Jego wygląd akurat był mniejszym czynnikiem określającym. Miał pewne cechy które mogły przypodobać "demonicznym" istotom, ale nie liczne. Jego aura za to to już zupełnie inna historia. Magia tego człeka była zła do szpiku kości, a przynajmniej jej geneza. Wielu by mogła odrzucać ze względu na energie palącą czerwienią i agresją. Jednak on wciąż był dość kompatybilną osobą. Nie przeszkadzało mu z kim i jak, potrafił się dostosować.
Dlatego też podszedł do Kyo i spoglądając na niego swoim fioletowym okiem tak by odnaleźć kontakt wzrokowy. Na jego twarzy spoczął niewielki uśmiech.
- Może spróbujemy razem?
Proste pytanie. Jeśli się nie zgodzi to jedyne co mu pozostanie to obserwować jak działa to u pozostałych. Choć wolałby osobiście to sprawdzić i przetestować. Ale wszystko zależało od Kyo.
Przypominał mu nieco tego starca, którego dane mu było spotkać podczas napadu na Muzeum. Człowiek po 60-tce, długie blond włosy i przystrzyżona broda przeplatana siwizną. Elegancko ubrany. Z wyglądu nie kojarzył się z kimś złym jednakże osobiście widział jak próbuje on zabić własnych towarzyszy. Lub współpracowników. Najgorsze było to, że w oczach tej osoby nie było nawet kszty zawahania, niepewności. Chciał zabić i nie miał ku temu oporów. Do tego jego aura... jakąkolwiek miał ten człowiek magię, była chora. Chora do wszelkich granic. Zupełnie tak jakby zjadała jego samego i innych wokół. Strach by pomyśleć do czego osoba bez skrupułów może posunąć się z taką mocą.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Nakamura Yuichi


Nakamura Yuichi


Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptySro Sie 01 2018, 08:02

~MG~

Kiedy Patty nadal bawiła się  z Qilinem trzymając go i sprawdzać jego rozciągliwość z katedry wyszedł delikatnie uśmiechnięty, niemalże symetryczny chłopak.
- Nareszcie - powiedziała Elizabeth wzdychając - przedstawiłam im mniej, o co chodzi w zadaniu, ale trzeba ich jeszcze nauczyć naszej techniki. Pokaż im na czym polega. Patty, Liz przemiana.
Chwilę po tych słowach w każdej ręce chłopaka pojawił się po jednym pistolecie. Potem wystrzelił wiązką energii, która co prawda magią nie była, mogliście to pełni potwierdzić, ale miała dość podobną siłę i była równie użyteczna.
- W tej formie jesteście dużo lepsze - powiedział Death the Kid - W końcu jesteście symetryczne. Powinniście już na zawsze pozostać w tej formie. Tak czy inaczej na tym właśnie polega nasza moc. Jeśli nie macie nic przeciwko zmodyfikuję za pomocą swojej magii trochę wasze ciała, abyście byli w stanie użyć podobnej techniki.

Po tych słowach podszedł on po kolei do par, najpierw do Keia i Kiirobary, a potem do Ezry oraz Sadaharu dotykając ich głów. W sumie nic nie poczuliście.
- Powinniście być w stanie teraz tego dokonać. Spróbujcie wyobrazić sobie przez chwilę, że stajecie się bronią, zobaczymy też, kto zostanie zastępczym władającym i bronią. Przelejcie w tą wizję odrobinę waszej magicznej mocy, niezbyt dużo. Jeśli wam się to uda ruszamy polować.

Czas na odpis do 4.07 godz. 9:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4473-konto-nakamury-san#93085 https://ftpm.forumpolish.com/t4460-nakamura-yuichi
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptySro Sie 01 2018, 10:02

Ezra westchnął ciężko, widząc że został kompletnie zignorowany. Może i odczuwałby irytację, gdyby nie to, że Patty od początku wyglądała na lekkoducha. A to tylko powiększyło wątpliwości jakie miał odnośnie siły jaką dysponowała cała trójka.

Zauważył też, że przygląda mu się Sadaharu. Czy naprawdę był duchem? Co prawda był nieco...przejrzysty, ale kto wie? Może był to tylko efekt uboczny jego magii? Cóż... Al Sorna aktywował na chwilę swoje PWM Demonic Eye. Szkarłatne oko zabłysło lekko, gdy przyjrzał się chłopakowi.

No, no...

Wyglądało na to, że tamten nie kłamał. Mag uśmiechnął się lekko, jednak uśmiech ten pozbawiony był wesołości. Słowa ducha skwitował krótkim skinięciem głowy.
- Nasi towarzysze dobrali się już w parę. Poza tym... Wyglądasz na dosyć ciekawą osobę. - czerwone oko nadal wpatrywać się będzie w jego rozmówcę, by po chwili "zgasnąć". Wyciągnął rękę do przywitania. Następnie bez słowa obejrzał pokaz mocy Kida i sióstr. Wyglądało na to, że jednak coś tam umieją. Ciekawiło go jednak, czy byłby w stanie ich pokonać. W końcu gdyby się wydało kim jest... W razie problemów powinien być w stanie uciec, jeśli nie uda mu się wytłumaczyć. Podejrzewał, że ze względu na jego magię Kid i spółka mogą oskarżyć go o bycie demonem. Może spróbować zasłonić się klątwą, ale czy to podziała?

Stać się bronią, co?


Chociaż przez całe życie Al Sorna trenował raczej władanie mieczem, niż tworzenie broni, to miał jednak dostęp do wspomnień osoby, która swoim kunsztem przewyższała wszystkich żyjących mistrzów, nieważne czy z tego, czy z innego świata. Szermierz zamknął oczy, skupiając się i otwierając na przepływ swojej demonicznej energii.

Stać się bronią...

Jeśli mu się nie uda, to zawsze jest jeszcze miejsce dla władającego. Jeśli jego partner przybierze formę miecza, to nie powinno być żadnych problemów z walką. Mimo wszystko... Zawsze można spróbować. Był ciekaw efektów. Ciekawe, czy siła maga przekłada się na siłę broni? Słowa napłynęły z otchłani pamięci. Niemal był w stanie usłyszeć jej delikatny głos, gdy rzucała zaklęcie, które przez pięć poprzednich lat było źródłem jego mocy. Jego modlitwą. Częścią niego samego.


Jestem szkieletem twego miecza.

Stal jest mym ciałem, ogień mą krwią.

Wykułam ponad tysiąc ostrzy.

Nie znając śmierci.

Nieobecna dla życia.

Powstrzymałam cierpienie,

by tworzyć broń.

Gdy mój czas nadejdzie,

zanurzę ostrze w krwi twego wroga.

Więc módl się - „Kuźnia tysiąca mieczy”.


Mag odetchnął głęboko, zaś do jego umysłu napłynęły wspomnienia. Wspomnienia osoby, której już z nim nie było. Osoby, która miała chyba największy wpływ na to kim się stał. To ona go ukształtowała.

Szczęk metalu uderzającego o metal. Żar rozgrzanego do czerwoności ostrza. I uczucie ubywającej z ciała mocy magicznej, stopniowo wsączającej się w broń. Korzystając ze szczypiec, podniosła swoje dzieło i zanurzyła je w kadzi z wodą, a następnie uniosła do góry, rozwiewając przy tym kłęby pary i oceniając krytycznie broń. Skrajne zmęczenie jakie teraz odczuwała, sprawiało że ledwo widziała na oczy. Jednakże nawet teraz czuła, że ostrze wręcz pulsuje mocą. Ostrze zdolne zabijać demony, mogące uratować życie jej córki. Czarna klinga rozbłysnęła krótko, jak gdyby odpowiadając na jej życzenia. Miała wręcz wrażenie, że to broń przygląda się jej, jakby oceniając to, czy jej stwórca jest jej godzien. Zmęczony uśmiech zagościł na chwilę na jej twarzy. Poświęciła wszystko dla tego miecza. Pora dokończyć to co zaczęła, rękojeść miecza powinna dorównać mocą samej klindze.
- Nazwę cię...


...Mistrz Grimoire Heart...
...Herold Mefista...
...Hart'ha'gha'men - 'Gniew Południowego Słońca' ...
...Biały Lis Isenbergu...


Każde z tych mian niosło jakąś cząstkę niego samego. Każde z nich zawierało część jego osobowości, charakteru, przeszłości. Tego kim był. Nie wszystkie z nich były przyjemne. Nie ze wszystkich był dumny. Część z nich niosła w sobie żal do samego siebie, do innych ludzi. Do całego świata. Jednak gdzieś wśród otchłani żalu, wyrzutów i wściekłości krył się sam rdzeń jego osobowości. To ta właśnie cząstka sprawiała, że nie poddał się nigdy. Ani po stracie narzeczonej. ani podczas walki z Isamu. Nawet śmierć Depore oraz odejście Nanayi tego nie zmieniły. Sam Mefisto, Książę Demonów nie był w stanie go złamać, chociaż udało mu się sprawić, że wstąpił na jego służbę.

...Ezra Al Sorna.

Półdemon przelał w wizję część swojej mocy magicznej, nie przejmując się tym że Kid najprawdopodobniej wyczuje moc demona. Nie miał bowiem nic do ukrycia. Za dobro odpłaci dobrem. Za krzywdę - krzywdą. Pójdzie za ważnymi dla niego osobami nawet do piekła. Jeśli jednak ktoś nie zasłuży na jego szacunek...

Celem jego życia była walka.

Niczym miecz.

I da to odczuć każdemu kto stanie mu na drodze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptySro Sie 01 2018, 12:45

Gdy chłopak usłyszał, że ma stać się bronią szczęka mu opadła. Przez dłuższą chwilę spoglądał z taką miną na tego dziwaka od symetrii i kobiety, który stały się... pistoletami? Serio?
- Bez żartów.
Mruknął pod nosem zastanawiając się jak to jest w ogóle możliwe, żeby człowiek stał się pistoletem. Przecież to praktycznie niemożliwe. To tak jakby zacząć nagle płonąć. Przecież to niemożliwe dla człowieka. Nie da się płonąć... Stop, wróć. Ivashkov uderzył się dłonią w czoło i pokręcił głową w geście poirytowania swoją głupotą.
- No dobra...
Teraz zaczął się zastanawiać jaką kozacką bronią mógłby być. Od początku jasne było, że musi płonąć ogniem, innej możliwości nie ma. Czym zatem tu się stać? Ognistym mieczem? Nie, to nudne. Miecze są tak powszechne, że bycie nim musi być okropne. A może jakiś kostur płonący? Nie, też nie. W sumie gdyby na to spojrzeć, to jeśli jeden ma być bronią a drugi władającym, to stając się bronią dla pana Kiirobary najlepiej być czymś, czym on potrafi zgrabnie władać. Gdyby tak pomyśleć, to pan Kiirobana walczył głównie wręcz więc może jakieś bronie krótkie? Sztylety? Wiem, katar! Tak, Kei pomyślał o dwóch płonących katarach, które będą dzierżone przez pana Kiirobarę. O tak, tak ma być!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyCzw Sie 02 2018, 20:44

Pora, na dobranoc, bo już księżyc świeci... Qilin, lubi dzieci, dzieci lubią Qilina?
- Rawr... - warczy rozciągle Qilin, będąc rozciąganym. Dla niego to nie problem. Wytrzymała z niego bestia na tyle, że takie pieszczoty tylko radość mu sprawiają. Dobre stworzonko dla ludzi dobrych jest dobre. Ale złym gotów byłby tętnice przegryzać!
- Przemiana... - powtarzam niepewnie, widząc jak dziewczęta zamieniają się w pistolety. Ciekawe jak to jest być taką bronią? Czy to wygodne? I co się wtedy czuje? Co się widzi... Chyba będzie dane to niedługo sprawdzić, o ile tylko udałoby się zamienić w broń. Prawdę powiedziawszy, to nie przepadam za takimi zabawkami. Qilin stanowi wystarczającą siłę ognia, bym potrzebował jakiejkolwiek broni. Niby mógłbym zamienić jego w broń, ale to byłoby zwykłe marnotrastwo potęgi.
Zapewne byłoby lepiej gdyby to Kei zamienił się w broń. Byłoby to na pewno wygodniejsze i dla mnie i dla niego! On nie musiałby się zbytnio jako taka broń narażać, a ja miałbym czym walczyć. Ale skoro mówią, żeby spróbować... Że może mógłbym się w coś zamienić...
To najprawdopodobniej byłaby ruda pała... Nie... Ruda pała byłaby zła... To, że w szkole często tak na mnie wołali, wcale nie znaczy, iż miałbym się teraz na tym wzorować. Gdybym jednak miał być bronią, to zdecydowanie najlepszą byłaby cegła. Ale nie taka zwykła cegłówka, bowiem byłaby to latająca cegłówka, która rzucona leciałaby z ogromną prędkością, prosto do celu, a potem wracałaby do ręki rzucającego. Ponadto byłaby tak twarda, że miecze by się o nią łamały! I tak jak w tym powiedzeniu, że trafiła kosa na kamień, to teraz będzie, trafił krzywy ryj na cegłę! I byłaby to tak potężna cegłówka, że przebijałaby się bez problemu nie tylko przez okna, ale również ściany. Taka ultymatyczna cegłówka, niepozornie wyglądająca, byłaby idealną bronią przeciwko wszelkiemu plugastwu.
Tylko jak się zamienić w cegłówkę? Ano chyba żaden problem... Ja mam czerwone włosy, cegłówki są czerwone. Mamy już coś wspólnego. To teraz tylko wymusić w sobie moc latania i powinno być po sprawie!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyNie Sie 05 2018, 10:05

Przemiana w broń. Interesująca umiejętność choć wygląda na rzecz bardziej skomplikowaną pod względem mocy magicznej oraz zmian aury u osób. I teraz mieli podjąć próbę przemiany w ową broń. Cóż, on samemu wsiąkał w liczne rodzaje broni i walczył w tej formie, dlatego nie powinien mieć z tym większych problemów. Uśmiechnął się na słowa Kyo, po czym zamknął oczy przechodząc lekką analizę jaką jest bronią. Normalnie podjąłby decyzję o przemianę w miecz dwuręczny takim jak katana ze względu na to jak wygodnie mu się w tych broniach walczy. Jednak jego dusza mówiła mu co innego. Tak wystarczyło się w nią wsłuchać by zrozumieć. Był glewią i właśnie taką formę starał się przybrać, podążając podobnymi uczuciami i mocą magiczną co jego zaklęcie pozwalające połączyć się z bronie. Oczywistym było, że bycie bronią było czymś naturalnym dla niego, ale złośliwy los często płata figle więc jeżeli nie dane mu będzie się przemienić zacznie intensywnie analizować swoją rolę jako władającego i jakie daje mu to możliwości prócz oczywiście... władania bronią-partnerem. Ech... wszystko byłoby znacznie łatwiejsze gdyby tylko była tu Gwen.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Nakamura Yuichi


Nakamura Yuichi


Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyNie Sie 05 2018, 11:40

~MG~

Ezra sprawdził więc czy Sadaharu faktycznie jest duchem i chociaż wydawało się to nieprawdopodobne to jego demoniczne oko potwierdziło słowa chłopaka. W świecie magii prawdopodobnie mało było rzeczy, które mogły okazać się niemożliwe. Tak samo było z przemianą w broń w parach. Wydawało wam się to mało realne, ale i tak każdy po kolei spróbował tej sztuczki, a Kid zaczął do was podchodzić dotykając was w czoła. Dokładnie po środku.
- Normalnie na naukę bycia władającym potrzebowalibyście kilka lat gimnazjum, a do bycia bronią trzeba się urodzić, ale przyśpieszę nieco ten proces.
Po dotknięciu każdego z was w czoło początkowo wydawało się, ze nic się nie stało - nic bardziej mylnego po chwili wasze ciała zaczęły świecić - Ezry i Kiirobary na niebiesko, a Sadaharu i Keia na czerwono. Po chwili Kei zniknął zamieniając się w coś na wzór energetycznej kulki, która natychmiast znalazła się na rękach Kiirobary przekształcając się w dwa katary. Miały one metalową rękojeść i wyjątkowo krótkie ostrze o długości może 20 cm. Można było je chyba określić jako broń do walki wręcz, a nie ostrza jeszcze. Do tego ostrza te płonęły jasnym ogniem, ale nie parzyły, ani Kiirobary, ani Qilina jeśli ten zechce to sprawdzić. Sam w tej formie odczuwał swoją świadomość, ba był w stanie nawet normalnie mówić czuł jednak, że nic mu się nie stanie.

Nieco dłużej trwała synchronizacja drugiej pary, może byli słabsi, może mniej kompaktybilni, albo ich sposób walki był nieco różny? Ciężko było to określić o co dokładnie chodziło, po chwili jednak w dłoni Ezry pojawiła się No-dachi - długi japoński miecz. Jego długość wynosiła około 1.6 metra wymagała więc używania dwóch rąk do trzymania przez Ezrę. Nie chodziło tyle o to, że był ciężki, raczej nieporęczny do władania jedną dłonią, rękojeść spokojnie pozwalała chwycić go obiema rękami.

W waszych umysłach od razu pojawiła się też informacja o waszych specjalnych zdolnościach. Na razie wydawały się dość słabe, ale na pewno użyteczne.
- Ślicznie !!! - powiedział zachwycając się Kiirobarą i Keiem - Idealna symetria doskonała robota!! Chłopcze byłbyś idealny, gdyby twoja fryzura była bardziej symetryczna. Musisz o nią zadbać, chcesz może mój grzebień? W sumie to na razie wszystko. Chodźmy polować na wiedzmę. Ah dodam tylko, że wasza siła zwiększy się im więcej zabijecie złych dusz i wiedź. Obecnie waszą przemianę można określić rangą D. Za zabicie jednej złej duszy powinniście osiągnąć rangę C tej mocy, za zabicie trzech rangę B. Jeśli będziecie mieli rangę B to po zabiciu wiedźmy zmieni się ona w rangę A. Jeśli zabijecie wiedźmę nie mając rangi B to automatycznie dostaniecie tą rangę - wytłumaczył Kid - Liczy się ta para, która pożre złą duszę - wystarczy tylko dotknąć ją bronią, nic prostszego. Jeśli wszystko jasne ruszajmy.

Po tych słowach zaczął prowadzić was w stronę nawiedzonego domu. Znajdował się on na wzgórzu, a sam budynek chociaż duży na rzucie kwadratu o wymiarach 15x15 metrów wykonany był z drewna. Był to budynek piętrowy ze spadzistym dachem, jego stan jednak można było śmiało określić ruiną. Szyby w oknach były powybijane, nie było drzwi, drewno było zgniłe w wielu miejscach, a pajęczyny były czymś normalnym. Do tego, gdy dotarliście na miejsce zaczęło zmierzchać, co tylko dodawało straszny nastrój tego miejsca.
- Dobrze, jesteście gotowi - zapytał Kid - Przemieńcie się.
Po tych słowach Liz i Patty ponownie przemieniły się w bronie Kida, które ten dzierżył w swoich rękach. Po rozejrzeniu się mogliście zauważyć dwa dziwne wynaturzenia,. Miały one ludzką, zgarbioną postawę, ciemną skórę i długie pazury założone na ręce [broń]. Do tego na twarzy miały dziwne białe maski, ubrane miały tylko jakieś płótna zakrywające ich męskie cechy płciowe.
- Strasznie niesymetryczne to wszystko, proszę ogarnijcie potem ten dwór. Zajmijmy się tymi wynaturzeniami. Gotowi?
Był to chyba znak, że czas zająć się walką...

Nagrody:
Kei & Kiirobara
Spoiler:

Ezra i Sadaharu
Spoiler:

Na potrzeby eventu w trakcie jego trwania nie macie tego czasu działania. Działają cały czas.


Stan:
Ezra - 205MM

Czas na odpis do 8.08 godz. 14:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4473-konto-nakamury-san#93085 https://ftpm.forumpolish.com/t4460-nakamura-yuichi
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyNie Sie 05 2018, 13:15

Chłopak nie do końca miał pojęcia co się działo. Zaczął nagle się świecić na czerwono a po chwili nastał stan, którego nie idzie określić słowami. Zastanawiał się przez dłuższą chwilę co się dzieje, aż tu nagle okazało się, że faktycznie zamienił się w dwa katary spoczywające na dłoniach Pana Kiirobary.
- Wo, udało się.
Powiedział mega zadowolony ze swojego osiągnięcia. Nie spodziewał się, że uda mu się tak łatwo stać bronią. W dodatku płonął co było mega niesamowite. Nie wiedział jakie do końca ma zdolności ani co potrafi, ale wyczuwał, że zwykłe bronie nic mu nie zrobią, jakby był metalem niezniszczalnym. Uczucie to z każdą chwilą się potęgowało a młody mag ognia, aktualnie ognisty katar, czuł się coraz pewniej.

Będąc już na miejscu zlecenia, czyli tym, w którym to chłopak miał walczyć z wiedźmą, pojawiły się najpierw dusze.
- Panie Kiirobaro, zajmijmy się nimi szybciutko!
Poinformował natychmiastowo swego władającego chcąc, aby ten natychmiast ruszył na te potwory. Nie wyglądały na zbyt silne ani mądre a nagroda jaką można było nabyć za ich "zjedzenie" była mega niesamowita. Mały mag natychmiastowo aktywował jedną Ognistą zjawę, która to ruszyła na tę bliższą, złą duszę. Bieg jaki wykonała był po łuku tak, aby ostatecznie skończyć za plecami potwora. W zależności od tego jak zareaguje zła dusza to zostanie zaatakowana od tyłu albo przez Ognistą zjawę albo przez Kii-chana i Keia co w obu wypadkach da niesamowity efekt.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyNie Sie 05 2018, 21:32

Aż dreszcz po plecach przechodzi, na myśl o powrocie do szkoły na lat bliżej nieokreśloną ilość, by uczyć się bycia bronią... Współczuję trochę temu symetrycznemu chłopakowi, że musiał przez to przechodzić, kiedy nam wystarczyło zostać lekko dotkniętymi po główce.
Nie dane mi jednak jest zostanie cegłą... Kei o wiele lepiej sprawdzić się może jako broń. A raczej, jako dwie bronie. I to jeszcze płonące. Uśmiecham się pod nosem, uderzając parę prostych na powietrze, by sprawdzić jak się sprawuje Kei.
- Udało się... Świetnie chłopcze - chwalę Keia za jego sprawność w przemienianie się w broń. Zrobił to chyba najlepiej, jak tylko by mógł. Lepszą bronią mogłaby być chyba tylko cegłówka...
- Dzięki, ale nie - mówię do Kida, kiedy ten proponuje grzebień. Cofam się o krok, słysząc o byciu niemalże idealnym. - To chyba jakiś fetysz... - stwierdzam cicho.
- Qilin! Do mnie! - wzywam swojego dzielnego i wiernego towarzysza, kończąc jego zabawy.
- Rawr! - warczy Qilin wyniośle, wspinając się na moje ramię.
Potem ruszam za Kidem do chatki nawiedzonej, pełnej wynaturzeń i wiedźm z innego świata. I któż by się spodziewał, że będą tam jakieś wynaturzenia? Nie wyglądają one co prawda na takie, co to miałyby sprawić problem. Być może nie byłoby nawet potrzebne używanie w tej walce Qilina, ale jeśli dalej będą większe potwory? Lepiej rudzielca przygotować...
- Wezmę tego z prawej, ty zajmij się tym z lewej - mówię do... Do... Do tego drugiego, co tu też przyszedł i zdążyłem już zapomnieć jak się nazywa. Skoro jednak już jest, to niech się czymś zajmie.
I tak jak jest powiedziane, biorę tę abominację z prawej. Podbiegam do niej niespiesznie, w połowie drogi nakazując Qilinowi Rosnąć D, żeby sekundę później wystrzelił Qi-ballem D w głowę wynaturzenia. Następnie Qilin przebiegłby za jego plecy, a wtedy ja uderzyłbym z haka Keiem w brzuch wynaturzenia, wyciągając ostrze do góry, tak by rozciąć je od brzucha w górę na pół. Oczywiście stworek pewnie próbowałby się bronić, o ile nie byłby otumaniony Qilinem, lub po prostu, nie byłby zbyt wolny. Ale ręce mam dwie i to ręce z ostrzami. Gdyby więc stwór się rzucał, machał łapami, to szybkim, poziomym cięciem, bym mu te łapki uciął. A to co by zostało, kopnąłbym z półobrotu, by się pozbyć tego z drogi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyWto Sie 07 2018, 20:18

- Interesujące. Bycie bronią jest zupełnie inne niż wsiąkanie w nią. Zupełnie jakbym nie ja wpływał na tą przemianę, ale ty Kyo. Co o tym myślisz? Jakie masz odczucia? - Zagadał do pół-demona uśmiechając się wewnętrznie co zobaczyć można by było tylko w odbiciu klingi przez samego władającego. Jego zmysły zdawały się być częściowo przytępione, a jednocześnie dobrze zdawał sobie sprawę z tego co się działo wokół. Bycie mieczem... może to nie glewia, ale też może być. No-Dachi posiadało dość spore ostrze więc powinno świetnie się zgrać z jego zaklęciem o ile da radę go użyć.
Kiedy udało im się napotkać pierwsze potwory, które były aż za bardzo ewidentne z wyglądu pod tym względem, Sad zaczął czuć coraz większą ekscytację. Jakie to uczucie pożreć duszę tego czegoś? Jakie to uczucie jak on jako miecz, jako ciało przetnie na śmierć te poczwary? Nie mógł się doczekać, jednak póki co chciał coś wypróbować.
- Kyo skoncentruj się na mnie i kiedy dam Ci znak zamachnij się na jakiegoś potwora. Może być nawet z dystansu. Gotowy? Już! - Powiedział szykując energię magiczną i próbując wytworzyć Niebiańskie Cięcie(B)(#Getsugatenshou)tym samym chcąc przeciąć demona w pół.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptySro Sie 08 2018, 00:38

Al Sorna był lekko zawiedziony tym, że nie udało mu się przemienić w broń. Z drugiej strony może to i lepiej? Musiałby zawierzyć swój los komuś innemu, a tak mógł na spokojnie samemu o nim decydować. Cóż... No-dachi nie byłoby jego pierwszym wyborem, głównie ze względu na specyfikę zachowania jego ręki. Jednakże jakoś da sobie radę, w końcu był całkiem dobrym szermierzem. Musi tylko nieco uważać. Zerknie na broń w jaką zamienił się chłopiec. Taaak... Czymś takim byłoby zdecydowanie gorzej walczyć. Korzystając z tego, że udali się w stronę nawiedzonego domu, uważniej przyjrzał się swojej nowej broni. Za pomocą połączenia telepatycznego przekazał Sadaharu swoje obawy i wyjaśnił jak wygląda sprawa z lewą ręką.

...tak więc musimy być ostrożni. Poinformuj mnie jeśli będziesz chciał użyć zaklęcia. Posiadam co prawda całkiem sporą ilość mocy magicznej, ale jeśli stracę rękę, to będziemy mieć lekki problem. Zaś co do samej przemiany... Ciekawi mnie jaką byłbym bronią.

Gdy dotarli na miejsce, Ezra ze spokojem ocenił parę potworów jaka odgradzała ich od budynku. Nie wyglądały one na zbyt silne, ale kto wie? Szermierz posłał krzywe spojrzenie Kiiobarze, gdy ten go wyminął, wydając rozkazy. Nie podobało mu się to, że gliniarz tak się rządził.

Może być z dystansu...

Uśmiechnie się paskudnie i ruszy biegiem (Sprinter 3).

Już!

W tym momencie użyje Festiny (D), aby dopasc do stojącego po lewej przeciwnika. Nieco wczesniej, juz biegnac, tnie mieczem, celując jednak w stwora po prawej, uważając by nie trafić swojego...sojusznika, co powinno być jednak dosyć łatwe, z racji że tamtemu widocznie niezbyt się spieszyło, a on sam powinien go blyskawicznie wyprzedzic. Z racji tego, że posługiwał się wcześniej takim samym zaklęciem, był pewny że mu się uda. No...w każdym razie powinno.

Nie zwlekając na zobaczenie efektów, zaatakuje przeciwnika, zanim ten zdąży zareagować (Spri ter 3, Joker 2, Szermierz 2) i znów tnie potężnie, starając się albo przeciąć stwora na pół, albo skrócić go o głowę. Gdyby tamten kontratakował, bądź zaatakował pierwszy, to mag szybko zablokuje bądź też zbije na bok uderzenia i samemu odpowie atakiem. Jego szybkość oraz obeznanie z mieczami powinno sprawić, że bez problemu pokona przeciwnika.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Nakamura Yuichi


Nakamura Yuichi


Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptySro Sie 08 2018, 15:10

~MG~

Rozpoczęły się więc walki. Pierwszy do walki ruszył Kiirobara razem z Keiem ze wsparciem ognistej zjawy oraz Qilinka, czyli mała armia. Pierwsza do zjawy dobiegła ognista zjawa, ale czekając na atak Kiirobary to ruda bestia pierwsza zaatakowała Qilballem. Oberwała centralnie, ale nic się nie stało bestii. Zwróciła za to uwagę na was. To chyba pierwszy raz, gdy Qilin okazał się tak mało użyteczny. Potem zaatakowaliście równocześnie z ognistą zjawą. Nie wiem jak miała ona zaatakować założę wiec, że uderzyła prawym prostym. W tym czasie wy zaatakowaliscie hakiem od przodu. Bestia jednak była dość szybka zanim ognista zjawa ją zaatakowała przecięła ją pazurami wymazując całkowicie. Cios Kiirobary przebił się jednak przez obronę potwora przebijając się przez jego ciało. Nie trafiło w punkt witalny, (w ogóle, gdzie takie wynaturzenia miały punkt witalny?) ale dość dotkliwie go zraniło tak, że ten zakwiczał z bólu. Potem zamachnął się na was z zamiarem wbicia pazurów w ciało Kiirobary. Ten spróbował tą łapkę odciąć, ale okazało się, że był dość szybki. Jednym ruchem przeszedł z ataku w obronę i zablokował twoje cięcie, aby następnie wykonać kolejne rąbnięcie z góry pazurem. Miał dość spory zasięg rąk.

Drugą walkę toczył Ezra razem z Sadaharu i chociaż początkowo mieli mały zgrzyt jaką będą mieć broń to w praktyce już lepiej walczyli. Ezra szybko doskoczył do potwora wcześniej atakując z dystansu, a Sadaharu użył zaklęcia, które wysłało we wroga falę. Skuteczność nie była pewna, ale jak widać zadziałała całkiem nieźle przeciwnik jednak nie był, aż tak słaby zablokował to uderzenie swoimi pazurami, chociaż widać było, ze sprawiało mu to sporo bólu, potem fala rozprysła się, a na jego ciele pojawiło się sporo małych ranek. Ezra nie przestawał jednak ataku, wykonał kolejne cięcie, które ten z trudem zablokował. I tak nie do końca, bo przecięliście mu dość głęboko bok. Wiedzieliście, że teraz będzie miał kłopoty nawet z poruszaniem się. Bestia była jednak naprawdę szybka, bo pomimo ataków Ezry spróbowała wyprowadzić kontratak w postaci rąbnięcia pazurem z góry.

Wasi pracodawcy w tym czasie przyglądali się tej walce. Kiwając z uznaniem głowami.

Czas na odpis do 11.08 godz. 18:00


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4473-konto-nakamury-san#93085 https://ftpm.forumpolish.com/t4460-nakamura-yuichi
Kei


Kei


Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyCzw Sie 09 2018, 13:36

Co? Chwila... Ognista zjawa została jednym ciosem wymazana z tego świata i przecięta niczym kartka papieru przez tego potwora. Nigdy nic takiego się nie zdarzyło, więc Kei natychmiast próbował znaleźć jakiś powód. Dość szybko znalazł i to nawet dwa. Oby nie było ich więcej.
- Niech pan uważa. Moja ognista zjawa jest odporna na ataki fizyczne, niemagiczne. Skoro została tak przecięta to te pazury są magiczne, nasiąknięte magią albo coś w ten deseń.
Ostrzegł towarzysza. Szybko jednak kontynuował wypowiedź aby przedstawić swój drugi typ owego problemu.
- Istnieje też możliwość, że szpony są normalne. W tym wypadku to moje czary są osłabione gdy jestem pod tą postacią. Mimo to proszę uważaj!
Dodał wkrótce pozostając pod postacią katarów. Płonących katarów! Pewnie wyglądali kozacko... Aby przydać się jeszcze na coś poza gadaniem, Ivashkov próbował zrozumieć schemat ruchów stwora. Jakby załapać to jak się porusza. Przedewszystkim na sam początek przyglądał się czy potwór w ogóle porusza się jakoś sensownie czy po prostu losowo atakuje i unika ciosów. Gdyby coś ciekawego odkrył, natychmiastowo powiadomi Kiirobare.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4061-kei https://ftpm.forumpolish.com/t3990-kei https://ftpm.forumpolish.com/t4391-kei#90637
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyCzw Sie 09 2018, 19:32

Szybkość, to nie jedyna rzecz, którą te stwory zaskakujące są. Co prawda udało się to coś dość dotkliwie zranić, ale nie na tyle, żeby bestię pokonać. Nie ma jednak czasu się nad tym zastanawiać, kiedy ta atakuje.
Uchylam się lekko na bok, żeby uniknąć ciosu, a jednocześnie uderzam od dołu, z prawego Keia w atakującą łapę. Po wbiciu w nią ostrza, szybko bym je przekręcił, by zablokować je w cielsku stwora. Potem zaś szarpnąłbym nim do siebie, pociągając bestię do siebie, tak żeby z drugiej ręki móc uderzyć serią prostych, w głowę, szyję tors, potem znów w szyję i znów w głowę. Odsłonięta bestia nie powinna być w stanie się obronić. A to, że ma jeszcze drugą rękę, to żaden problem, bowiem ja mam Qilina!
Jeszcze raz nakazuję bestyjce Rosnąć C, bo choć bestyjka okazała się być mało skuteczna na początku, to w swej większej formie może zdoła cokolwiek zdziałać. I nie chodzi tu wcale o ranienie tejże abominacji. Wystarczy, że Qilinek przytrzyma na chwilę drugą łapę stwora, bym sam mógł się zająć całą resztą.
- Rawr! - warczy walecznie Qilin, rzucając się na łapę bestii. Wbija się w nią pazurami, szarpiąc w kierunku, byle z dala ode mnie. Kilkakrotnie też kąsa łapę, wspomagając się Qi-jad C, aby zwiększyć moją przewagę nad tym stworem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 EmptyPon Sie 13 2018, 00:59

Mag obserwował z pełną koncentracją ruchy swojego przeciwnika. Wyglądało na to, że pomimo groteskowego wyglądu, bestia umie całkiem dobrze walczyć. No, w każdym razie jak na potwora. Szermierz widząc, że w jego kierunku podąża kontratak, wykona pół kroku do tyłu.

Cóż, tak duża broń, jak ta jaką stał się Sadaharu ma swoje wady, ale i zalety. Do tych drugich z pewnością należała możliwość ataku z odległości ponad 1,5 metra. Walcząc mieczem o tak długim ostrzu i tak nie znajdował się zbyt blisko bestii, jednak w ten sposób całkowicie usunie się spoza zasięgu szponów. Jeśli Ezra dostrzeże okazję, to błyskawicznie odetnie uniesioną do góry kończynę, gdy ta tylko opadnie w dół, wciąż pozostając poza jej zasięgiem. Jednocześnie uważać będzie na drugie ramię, unikając ciosu z tamtej strony, gdyby tamten nadszedł bądź także ją odcinając. Nie zamierzał nie doceniać swojego przeciwnika, jednak jego obecny stan powinien sprawić, że Al Sorna całkowicie zdominuje pojedynek.

Kto jednak wie, co się stanie, jeśli będzie niepotrzebnie przedłużał walkę? Uniesie lekko miecz, a następnie postawi szybki krok do przodu i wyprowadzi potężne cięcie, wkładając w nie cały swój kunszt i szybkość, chcąc przepołowić wroga.

Heh, to by się pewnie spodobało temu powalonemu dzieciakowi, co Sad?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Sponsored content





Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Nawiedzony Dom    Nawiedzony Dom  - Page 7 Empty

Powrót do góry Go down
 
Nawiedzony Dom
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
 Similar topics
-
» Nawiedzony Dom
» Nawiedzony Dom
» Opuszczony świat - Nawiedzony las

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hosenka
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.