Inicjatywa DIJTBAAAR (Death Is Just The Beginning And Arenas Are Random)

Witam was wszystkich w mojej jubileuszowej 20 inicjatywie. Dużo już minęło odkąd wrzucałem, ale nie martwcie się, bo wielki bohater Never Winter zawsze o was pamięta~ Tutaj mam do poruszenia dwie sprawy.
1. Wiem że ironicznie to wygląda dzisiaj, ale chciałem zaproponować pewną "nagrodę pocieszenia" dla osób, które grają i nagle straciły długo tworzoną postać. Więc może zrobić jak w wielu systemach RPGowych: druga postać dziedziczyłaby część pieniędzy/przedmiotów/PD od drugiej. Oczywiście tylko w jednym wypadku to by obowiązywało. Wydaje mi się, że taki system rewolucji by nie zrobił i stanowiłby pewną dozę pocieszenia.
2. Tutaj może mi to tylko przeszkadza, ale wydaje mi się że w czasie walk, kiedy następuje wybór areny, to MG powinien decydować, a nie partia wyzywana. Zapobiegłoby to tworzeniu aren "pod postać", gdzie przeciwnik zostałby zniszczony insta zaklęciem które nigdzie indziej by nie zadziałało poza ową "stworzoną areną". Wydaje mi się to uczciwe.
Te dwie propozycje na razie wrzucam. Mam jeszcze kilka przemyśleń, ale to kiedy indziej wrzucę. Liczę na pozytywne przyjęcie.

1. Nie widzę tego. Postać, nawet martwą można odzyskać poprzez fabułę. Więc nie widzę tego "przenoszenia" na inną postać, lel.

2. Tutaj po części się zgadzam. Po części. Jak sam zauważyłeś, instaspellem, który w innej sytuacji nie byłby możliwy. Ogólnie nie jestem za tym (bo dotyczy to chyba tylko walk o tytuł ŚM), by to wyzywany w stu procentach wybierał arenę, ale by napisał MG czego on po niej oczekuje, np. dużo drzew, lasów i krzewów, albo pustyni, masy piasku, czy też wręcz przeciwnie wody! Wincyj wody! Bo w końcu to ich tytuł, więc powinni mieć też trochę przewagi. A nie. Mag wody trafi na pustynię gdzie suszy i spelle wodne o 2 rangi w dół lecą.

Nagroda pocieszenia: nie; Areny - daje sam opis zwyczajnej areny, bez jakichś specjalnych rzeczy

zamykam