I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Ot zwykły plac, którym może poszczycić się Oak. Położony w centrum miasta i... Nie wyróżnia się zbytnio względem reszty, aczkolwiek jak całe Oak, to miejsce wykazuje się dość hym... starą architekturą. Można rzec, iż nawet zabytkową. Wielka i ozdobna fontanna znajdująca się w centrum placu, otoczona ławkami w ilości ośmiu, mniej więcej w jednakowych odstępach tworzących właściwie wielokąt foremny. Dalej widoczne są różnego rodzaju ścieżki, czy trawniki z ozdobną roślinnością, przy której można odpocząć, a w "rogach" placu mają swoje miejsce pomniki przedstawiające założycieli miasta. Sam teren zaś otoczony jest przez historyczne kamienice, które mienią się różnorodnymi barwami i wykonane są najpewniej w stylu neobarokowym.
Więc... Calcio wrócił z zakupami z Magnolii, a co dokładniej posiadał chłopaczek? Ano w jednej torbie, którą właściwie dzierżył, przykładając ją do klatki piersiowej - zapakował on różne produkty spożywcze, poczynając od jakiś jabłek, czy innych owoców, które względnie dobrze znoszą podróż, a kończąc na wszelkiego rodzaju wytrzymalszych, długoterminowych rzeczach pokroju drobne zapasy słodyczy, czy jakieś makarony i takie. Jak już się bywa w stolicy, to trzeba było uzupełnić nieco hym... Lodówkę. Tia... Uznajmy, że to właśnie lodówka i tyle, co uzupełnia, bo nie ma co się nad takimi sprawami zastanawiać. Co jednak z drugą torbą, którą trzymał w prawej ręce, a także z jego plecakiem? Właściwie do plecaka zostały władowane bardziej stabilne przedmioty, które miały służyć do malowania. Nowy zestaw pędzli, kredki, czy tam flamastry i tego typu różne specjalności, które raczej ot tak nie zostaną uszkodzone, a w torbie... Spory zestaw farbek, bo zajmował niemalże pół wysokości sporego pojemnika i stosunkowo ciążył chłopaczkowi. Jednak tym przedmiotom towarzyszyły jakieś bloki z kartkami, czy coś pozwijane w rulony, jakby małe płótna, albo whatever... Nikt nie musi dokładnie wiedzieć, czym on tam dysponuje, nie? W końcu to jego prywatne przedmioty, za jego pieniądze. No... Jakby jego, ale to szczegół, o! Teraz właściwie skoro był w cieplejszym już Oak, tymczasowy rudowłosy Szczurek rozpiął pomarańczową kurtkę, ukazując światu ot zwyczajną czarną bluzkę. Czapkę czy inne takie wcześniej władował już do plecaka. Właściwie... Ostatecznie dziwił się, iż dopiero teraz rozpiął owy element ubioru, bo przez to w sumie tylko się zgrzał, a i dodatkowo zmęczył, to też postanowił przysiąść sobie w okolicy fontanny. W końcu kto mu zabroni odpocząć, nie? Odchylił tylko głowę na chwilę w górę, aby swoimi tymczasowo zielonymi tęczówkami wyłapać błękit nieba przepasany tu i ówdzie białym puchem chmur, a następnie opuścić wzrok na orzeźwiającą wodę. - Eh... - westchnął tylko cicho, jak to on, tak, aby nikt go najlepiej nie słyszał. Pewnie niedługo będzie musiał iść dalej niczym taki pracowity ludek, bo czemu ma marnować czas, chociaż... Może coś usłyszy? Może czegoś się dowie? Plotki? Ploteczki? To ciągle informacje...
Autor
Wiadomość
Apricot Pâte de Fruit
Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014
Temat: Re: Plac Sro Mar 23 2016, 15:31
Co raz więcej fantów. I co oni by bez Ani zrobili? Ale nieee. Ania to dziecko. Dzieci nie powinny chodzić na misję. A tymczasem robiła dość sporo. Właśnie znajdowała wskazówki. Więc podejrzana może być kobieta. I ma coś związek z jakąś "Lolą". W każdym razie wzięła kartkę i długopis.
"Prawdopodobnie szukamy kobiety i ma coś związek z "Szaloną Lolą'. Nie stój jak kołek tylko idź się czegoś dowiedzieć..."
Przekazała grzecznie Rinowi, po czym wróciła przeszukiwać dalej kubeł ze śmieciami. Wiedziała, że to może nie być przyjemna robota, ale skoro tutaj prowadził ślady, to może znajdą coś więcej. Dlatego też zacisnęła ząbki, zatkała nos i zanurkowała w śmieciach licząc na to, ze znajdzie coś więcej.
Wakamiya Rin
Liczba postów : 159
Dołączył/a : 14/04/2014
Temat: Re: Plac Sob Mar 26 2016, 08:48
Rin stał i przyglądał się jak Diego podchodzi do badających miejsce zbrodni, aby zaraz odejść wyraźnie speszony. Usłyszał też coś jak nazwali go prymitywem. Biedny Diego, samego Wakamiya'i przynajmniej nie zwyzywali kiedy podszedł zapytać czy może jakoś pomóc. Chociaż teraz jak o tym myślał to czy zostanie całkowicie zignorowanym nie było nawet gorsze od tego co doświadczył O’Luna? W rozkminieniu tej ciężkiej sprawy przerwała mu Annie, która przekazała mu wiadomość na karteczce. Rin przeczytał co tam dziewczyna mu zapisała. - No dobra, spróbuje. - powiedział jej kiwając głową. - Może tym razem uda mi się zrobić więcej pożytku niż sprawić kłopotów. - mogła usłyszeć jeszcze dziewczyna z Lamii. Niezbyt optymistycznie nastawiony ruszył się czegoś dowiedzieć. Pierw podszedł do Diego, bo a nóż coś mógł mu podpowiedzieć. - Szalona Lola, mówi ci to coś? - zapytał. Raz, bo jak O’Luna znów puści to co Wakamiya mówi mimo uszu ten pójdzie dowiedzieć się czegoś gdzie indziej. Gdzie? Sam nie wiedział, może w jakimś barze spróbuje popytać. Albo może jest tu w mieście jakaś księgarnia, w której przechowuje się miejscową gazetę. Może w niej by coś było. Ale wolałby jednak Wakamiya dowiedzieć się czegoś pytając o tą szaloną Lolę kogoś, bo tak byłoby szybciej. A idąc na poszukiwanie tego baru czy czegoś w tym stylu starał się dobrze zapamiętać drogę, wychwycić jakieś szczególnie punkty, cokolwiek. Żeby znów nie zabłądzić.
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: Plac Sro Kwi 06 2016, 12:20
Badzu i Ania po 23PD
Rin 13PD oby było szczęśliwe he he he.
Klejnotów nie ma, ale misja wykonana, jednak w zamian nie musicie odpoczywać (tak te bonusy z halołin schodzą).
Mam nadzieję, że za bardzo was nie przytrzymałem.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Pon Lip 18 2016, 23:08
To chyba nie jest Crocus... Tu raczej nie będzie żadnego zakonu rycerskiego... Tak mi się wydaje. Zupełnie nie mam jakiejkolwiek orientacji w terenie! Ale w sumie to miasto wygląda całkiem ładnie. - Całkiem tu ładnie, prawda Sisi? - dzielę się spostrzeżeniami z moją kochaną, wspaniałą, cudowną gołębicą. W odpowiedzi kiwa lekko głową, a ja uśmiecham się radośnie. Lecz jakby pięknie nie było, to podróże poza kształceniem również trochę męczą, a zwłaszcza kiedy podróżuje się na nogach. Bardzo przyjemnie byłoby mieć szlachetnego konia, na którym można by było przemierzać świat, ale to dość odległe marzenie, acz marzeń nigdy nie powinno się porzucać! Tak czy inaczej, wygodnie będzie na chwilę usiąść na ławeczce i po prostu odetchnąć przed ruszeniem w dalszą podróż.
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Wto Lip 19 2016, 23:48
No i Pyza została Pyzą. A dokładniej szczurem. Cholerny Abdul. Oby go drożdże zeżarły. Teraz to co? Pozostało już tylko przepiskać się przez pół świata, licząc, że kiedyś ten gupi urok zostanie odczyniony. A co mogła nasza niewielka latorośl innego zrobić? Mamusia gdzieś mu zaginął... czy tam zaginęła. Whatevah, chyba ta ewolucyjna inteligencja zaczynała troszkę działać. Co mogło mieć swoje plusy. No i minusy. Ale nie kiedy jest się jakimś gupim, gupim szczurem. I można tylko piskac, licząc, że ludzie, nie spróbują cię zabić. Akurat Pyzunia chował się przed światem pod ławeczką. I jeszcze ktoś usiadł. -Piiisk~ - wyrwało się ciche w lekkiej panice i w lekkiej obawie, że coś mu się jednak stanie.
Posty szczurem 3/6
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Pią Lip 22 2016, 13:41
Słonko świeci, kwiatki rosną, ptaszki śpiewają. Zaiste piękny dzisiaj jest dzień. W sam raz, by spędzić go na ławeczce i po prostu chłonąć pozytywną energię. Nagle niski dźwięk wywołuje drgnięcie nadwrażliwego ucha. Coś się czemuś stało? Chyba dochodzi to spod ławki. Spoglądam tam, patrzę, a to szczur! Najprawdziwszy szczurzy szczur! Czyż to nie szczury przypadkiem roznoszą dżumę, oraz tego rodzaju choroby? Chociaż ten szczurek nie wygląda na takiego, co miałby zarazić świat. A może szczurek ten czegoś potrzebuje i dlatego tak smutno piszczy? Może się zgubił i potrzebuje pomocy? Może jest ranny? Hej, szczurku - mówię do niego, uśmiechając się przyjaźnie. Co tutaj robisz w taki piękny dzionek? - pytam, choć wątpię, żeby odpowiedział. Ale może zrozumie. Albo coś...
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Sro Sie 03 2016, 23:28
Nosz drożdżowa mać! Ludź go dostrzegł! Jeszcze trochę to wyeliminuje naszą pyzowato-szczurzą istotkę w ramach rasizmu i nienawiści do niższych ras... czy coś. Ale ten ludź był inny. Może gdyby nie mamusia, to ten byłby mamusią. W sumie to pasował. -P-pisk? Pipipisk. Piiisk. Pisk! - zaczęła tłumaczyć Pyza stając na tylnych łapkach i gestykulując coś przednimi. W sumie to wszystko było jasne i w ogóle. Grunt, że to był taki miły pan, bo inaczej nasza latorośl wpadłaby jak Pyza do Abdula.
Posty szczurem 4/6
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Sob Sie 13 2016, 13:50
Ten szczur... On chyba rozumie i zdaje się jakby chciał mi coś przekazać. Szkoda tylko, że nie potrafię po szczurzemu. Spoglądam z nadzieją na Sisi, ale biedna, piękna, cudowna, wspaniała gołębica jedynie kręci głową, że nic z tego nie rozumie. Ponownie patrzę na szczurka zasmucony i zakłopotany. - Przykro mi szczurku, ale nic nie rozumiem z tego co próbujesz mi przekazać - oznajmiam uśmiechając się niezdarnie. - Tak to chętnie bym ci pomógł, jeżeli masz z czymś problem. Chociaż przyznam, że sam jestem trochę zakłopotany. Powinienem udać się do Crocus, ale tak trochę nie wiem gdzie to dokładnie jest. No bo wiesz, chciałbym zostać rycerzem, ale to nie jest wcale takie łatwe. Wpierw trzeba odbyć służbę jako giermek na służbie u jakiegoś rycerza, ale nie wiem czy jakiś mnie przyjmie. Z taką właśnie nadzieją chciałbym udać się do stolicy. Ojej! Chyba za bardzo się rozgadałem! Wybacz szczurku.
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Pią Sie 19 2016, 19:02
W sumie miły ten ludź. Może mamusia by go przygarła? W sumie mówi o rycerzach, a chyba mamuś do jakiegoś zakonu należy. Zakon Rycerzy Ortalionu czy Dresowa Piechota Wpyzowania... Jakoś tak. Więc w sumie ten ludź znalazłby swoją robotę. A Pyzunia nowego przyjaciela! Tylko Pyzunia musi przestać być niedrożdżem, tylko musi wrócić do bycia nieszczurem, czyli do bycia drożdżem. Nieletnim. Ale drożdżem. Chyba fakt bycia drożdżem jest tu najważniejszy. -Pisk! Pi pi piiisk! Pisk! Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk! - oznajmił nasz drożdżowo-szczurzy bohater nowo poznanemu znajomkowi.
Posty szczurem 5/6
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Pon Sie 22 2016, 15:49
Może to wydawać się naprawdę dziwne, że próbuję dogadać się ze szczurem, ale właściwie komu to przeszkadza? Problematyczne jest jednak to, że dalej nic nie rozumiem z tego co próbuje przekazać i przez to jest tak trochę dziwnie i niezręcznie. Nie mam pojęcia co z tym zrobić. Oczywiście jego towarzystwo nie jest dla mnie wcale kłopotliwe. Nie przeszkadzałoby mi, gdyby ze mną podróżował. Tylko wszystko zależy od tego czy szczurek by chciał. - Dalej nie pojmuję co do mnie mówisz - odpowiadam z uśmiechem na popiskiwania. - Ale gdyby było coś co mógłbym dla ciebie zrobić, to chętnie służę pomocą. A może chcesz mi towarzyszyć? Moglibyśmy razem przemierzać świat, w celu czynienia dobra. Co ty na to szczurku? Zaproponować coś takiego chyba nie zaszkodzi. W grupie zawsze raźniej! Byłoby nas już trzech! Tworzylibyśmy razem z Sisi wspaniałą kompanię! Aż radość bierze na myśl o wspólnych podróżach i wspaniałych przygodach jakie mogłyby na nas czekać!
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Nie Sie 28 2016, 22:05
C-czy ten ludź zaoferował swoje usługi kapitanowi Pyzie Gołobrodej-Złotozębnej!? -PIIIIIISK! - no grzechem byłoby się nie zgodzić, prawda? W normalnych okolicznościach byłoby tu radosne Puciuu i rzutohug zaklęciem, ale teraz było radosne podbiebnięcie i mizianie się do nogi nowego minionka jego drożdżowej mości. No cóż, najwyraźniej ci królowie zbrodni tak mają. I to było już trochę dziwne, bo ktoś jeszcze by spanikował, że ej! Dżuma! Zarazki! Szczurza grypa! I inne takie. A tu? Po prostu nagle zaczął świecić. Ot tak se. A to szczuro-Pyz.
Posty szczurem 6/6 W sumie to nie pamiętam, czy już, czy nie, więc w razie czego w następnym poście dopiero przemiana.
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Nie Sie 28 2016, 23:20
Cokolwiek miałoby oznaczać to pisknięcie, to zdaje się być pełne entuzjazmu i aprobaty. Czyżby to oznaczało, iż szczurek się zgadza? Jak miło! Jak przyjaźnie! To wręcz wspaniale! Byleby tylko moja cudowna, wspaniała, ukochana Sisi nie była zazdrosna, ale ona raczej wie, że jest tą najważniejszą. A szczurek zdaje się być radosnym i miłym towarzyszem, więc powinno być między nami wszystkimi dobrze! - Zdaje mi się, że mnie rozumiesz - mówię, śmiejąc się do ocierającego się o nogę szczurka. Toż to takie urocze stworzonko! - Cieszy mnie twoja radość. Czyli od tej pory będziemy podróżować razem? W porządku. Na moim ramieniu raczej będzie ci wygodniej. - oznajmiam, biorąc delikatnie szczurka i kładę go na lewym barku, gdyż prawy zarezerwowany jest dla Sisi. -No to... Dokąd teraz, szczurku? - pytam, ponieważ skoro mamy wspólnie podróżować, to wypadałoby gdzieś iść, czyż nie?
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Wto Sie 30 2016, 20:29
W sumie to było fajnie. Pyza nawet nie dostrzegł, że zaczął się mienić lekkim światełkiem, gdy Feelan usadowił go na swoim ramieniu. W sumie nowy przyjaciel i nowy minionek. I to z własnym minionkiem. Minionek mojego minionka jest moim minionkiem. Jakoś tak to leciało. A na pytanie Feelana, Pyzunia nawet nie ogarnął, że wróciła mu normalna mowa. -Puciuu!~ - rozległo się radosne do Feelanowego ucha. Po chwili także i doszła propozycja. UWAGA FANFARY NOTOWAĆ TEN POST PIERWSZE SŁOWA PYZY NA FABULE W NORMALNYM JĘZYKU -Mozie Magnolia? - zaproponowała, a po chwili... -PUCIUUU!~ - radosny skok zwycięstwa za powrót do bycia drożdżem!
Feelan
Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015
Temat: Re: Plac Wto Wrz 13 2016, 20:46
Ojejku! Co to się dzieje się?! Ten szczur, to jednak wcale nie szczur! Tylko... Coś... Wpierw pojawia się zaskoczenie, potem zdziwienie, a na koniec uczucie zakłopotania. Nie rozumiem co to ma oznaczać... I co to jest? Wygląda trochę jak ciasto... Albo bułka... Ale taka inna... I to skacze! I mówi! I w ogóle żyje! - Eeeee... - nie ukrywam swojego zmieszania. Muszę to jeszcze raz przeanalizować na spokojnie. Był szczur, zamiast tego jest coś innego. Ależ to skomplikowane... Przynajmniej da radę jakoś łatwiej zrozumieć intencje stworzenia. Co niby miałoby mieć do zrobienia w Magnolii, to nie wiem, ale chyba potrzebuje się tam udać. - Uhh... Dobrze - mówię spoglądając jeszcze na Sisi, ale ta nie wyraża żadnego sprzeciwu. - Pójdziemy do Magnolii. Masz tam coś do zrobienia? I w ogóle, to jak powinienem się do ciebie zwracać, skoro jednak nie jesteś już szczurkiem? No bo jesteś czymś innym, prawda? Mimo, iż byłem nie tak dawno w Magnolii, no to i tak nie mam nic ważniejszego na głowie. A może bułce trzeba by w czymś pomóc? Zobaczy się, jak już dojdziemy na miejsce...
[z.t?]
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Plac Sro Paź 05 2016, 21:26
Pyzunia skakała po barku Feelana, zbyt podekscytowana by zauważyć jego zmieszanie. Wreszcie wrócił do bycia chłopcem! BA! DO BYCIA DROŻDŻEM! PYZĄ! Z MIĘSEM! -PUCIUUU!~ - znów rozległ się radosny okrzyk z barku Feelana. Co tu dużo mówić, nasza latorośl była zbyt podekscytowana, by zdzierżyć to wszystko w ciszy, bez jakichkolwiek okrzyków radości. Więc tak... to normalna, pyzowata reakcja. -Do mamusi! Jesteś Pyza z Mięsem wujku! - przywitała się wysokim, piskliwym głosem nasza mała, najukochańsza istotka pod światem, po czym mogła razem z nim ruszyć w świat.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.