HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Plac - Page 8




 

Share
 

 Plac

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 11 ... 15  Next
AutorWiadomość
Cal


Cal


Liczba postów : 324
Dołączył/a : 16/12/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Plac   Plac - Page 8 EmptyPią Sie 02 2013, 16:29

First topic message reminder :

Ot zwykły plac, którym może poszczycić się Oak. Położony w centrum miasta i... Nie wyróżnia się zbytnio względem reszty, aczkolwiek jak całe Oak, to miejsce wykazuje się dość hym... starą architekturą. Można rzec, iż nawet zabytkową. Wielka i ozdobna fontanna znajdująca się w centrum placu, otoczona ławkami w ilości ośmiu, mniej więcej w jednakowych odstępach tworzących właściwie wielokąt foremny. Dalej widoczne są różnego rodzaju ścieżki, czy trawniki z ozdobną roślinnością, przy której można odpocząć, a w "rogach" placu mają swoje miejsce pomniki przedstawiające założycieli miasta. Sam teren zaś otoczony jest przez historyczne kamienice, które mienią się różnorodnymi barwami i wykonane są najpewniej w stylu neobarokowym.

MAPKA
LEGENDA
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Więc... Calcio wrócił z zakupami z Magnolii, a co dokładniej posiadał chłopaczek? Ano w jednej torbie, którą właściwie dzierżył, przykładając ją do klatki piersiowej - zapakował on różne produkty spożywcze, poczynając od jakiś jabłek, czy innych owoców, które względnie dobrze znoszą podróż, a kończąc na wszelkiego rodzaju wytrzymalszych, długoterminowych rzeczach pokroju drobne zapasy słodyczy, czy jakieś makarony i takie. Jak już się bywa w stolicy, to trzeba było uzupełnić nieco hym... Lodówkę. Tia... Uznajmy, że to właśnie lodówka i tyle, co uzupełnia, bo nie ma co się nad takimi sprawami zastanawiać. Co jednak z drugą torbą, którą trzymał w prawej ręce, a także z jego plecakiem? Właściwie do plecaka zostały władowane bardziej stabilne przedmioty, które miały służyć do malowania. Nowy zestaw pędzli, kredki, czy tam flamastry i tego typu różne specjalności, które raczej ot tak nie zostaną uszkodzone, a w torbie... Spory zestaw farbek, bo zajmował niemalże pół wysokości sporego pojemnika i stosunkowo ciążył chłopaczkowi. Jednak tym przedmiotom towarzyszyły jakieś bloki z kartkami, czy coś pozwijane w rulony, jakby małe płótna, albo whatever... Nikt nie musi dokładnie wiedzieć, czym on tam dysponuje, nie? W końcu to jego prywatne przedmioty, za jego pieniądze. No... Jakby jego, ale to szczegół, o! Teraz właściwie skoro był w cieplejszym już Oak, tymczasowy rudowłosy Szczurek rozpiął pomarańczową kurtkę, ukazując światu ot zwyczajną czarną bluzkę. Czapkę czy inne takie wcześniej władował już do plecaka. Właściwie... Ostatecznie dziwił się, iż dopiero teraz rozpiął owy element ubioru, bo przez to w sumie tylko się zgrzał, a i dodatkowo zmęczył, to też postanowił przysiąść sobie w okolicy fontanny. W końcu kto mu zabroni odpocząć, nie? Odchylił tylko głowę na chwilę w górę, aby swoimi tymczasowo zielonymi tęczówkami wyłapać błękit nieba przepasany tu i ówdzie białym puchem chmur, a następnie opuścić wzrok na orzeźwiającą wodę.
- Eh... - westchnął tylko cicho, jak to on, tak, aby nikt go najlepiej nie słyszał. Pewnie niedługo będzie musiał iść dalej niczym taki pracowity ludek, bo czemu ma marnować czas, chociaż... Może coś usłyszy? Może czegoś się dowie? Plotki? Ploteczki? To ciągle informacje...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2955-teczowa-paleta#51248 https://ftpm.forumpolish.com/t2605-wiec-chodz-pomaluj-moj-swiat https://ftpm.forumpolish.com/t3710-kolorowe-kredki#71699

AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyWto Lis 19 2013, 23:27

...że niby co? Że niby nawet nie chciał zmarnować na nią oddechu? Że nawet nie chciało mu się odezwać by jej odpowiedzieć i by poinformować ją, co takiego właściwie było nie tak w jej wcześniejszych próbach? Że była tak nieznaczącym klientem, ba, w tym momencie nawet na tytuł klienta chyba nie zasługiwała, a on nie miał zamiaru nawet słówka w jej kierunku powiedzieć? A może się przestraszył, zdziwił, był do tego stopnia zaskoczony jej wybuchem, że nie wiedział co jej odpowiedzieć? Szczerze mówiąc Kirino nie wiedziała jak było naprawdę, bo z twarzy jej rozmówcy ciężko cokolwiek było wyczytać, może poza nieustająca wiecznie nudą i kompletnym brakiem zainteresowania, jakim człowiek ten wręcz emanował. Niech go szlag. Dawał jej książkę?

- To jakaś aluzja? Mam to zrozumieć jako "jesteś taka beznadziejna, że masz tutaj jeden z tych podręczników dla debili i naucz się może czegoś"? O to ci chodzi? - zagotowała się ponownie bardzo szybko zielonowłosa, jednocześnie jednak rzucając całkiem zainteresowane spojrzenia na wolumin wyłożony na ladę przez sprzedawcę. Książka wydawała się stara... choć może nie tyle sama książka co cały ten syf, który na niej zalegał. Może był to jakiś unikat? Biały kruk? Nie żeby Kirino fascynowała się zbieraniem tego typu przedmiotów, ale jednak swoje wiedziała i fakt, że stare książki często sprzedawane były za sumy wręcz astronomiczne, gdzieś w jej głowie przebywał. Mimo wszystko jednak musiała teraz wybrać - czy lepiej było być obrażoną na faceta dziewczynką, czy zainteresowaną dziewczynką, bo jedno drugiemu trochę przeczyło... i może właśnie dlatego spróbowała w jakiś sposób obie te postawy połączyć? - Niech cię... dawaj tę książkę, zaraz zobaczymy co niby takiego wspaniałego w niej jest i czy cokolwiek z niej faktycznie nadaje się do śmiechu! - rzuciła tylko krótko, szybkim, energicznym ruchem łapiąc książkę i przysuwając ją do siebie, wierzchem swojej dłoni, tak by nie ubrudzić się za bardzo. Dobrze, że nie miała dziś na sobie rękawiczek, bo przynajmniej w przypływie tej energii nie pobrudziła ich teraz. Chwilę później, pojedynczym palcem zaczęła kartkować strony książki, czytając co takiego w ogóle ciekawego w niej było. Może faktycznie znajdzie się w niej coś interesującego? No i zerknęła też przy okazji na datę druku. Tak... dla pewności.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptySro Lis 20 2013, 08:04

Festiwal wciąż trwał. Masa ludzi wciąż oblegała stoiska z kostiumami, jedzonkiem i wszystkim co tylko organizatorzy przygotowali. Ale nie srebrnowłosy wampir. On tylko dreptał sobie wodząc wzrokiem po twarzach obecnych. Na żadnej jego spojrzenie nie zatrzymało się na dłużej. Sam też nie zatrzymał się przy żadnym stoisku. Jakoś odechciało mu się tego wszystkiego. Spojrzał przelotnie na scenę. Występ wciąż się jeszcze nie zaczął. Ale no nic, Shinji ruszył dalej. Cały czas towarzyszyła mu niewesoła mina. Ani to nie smutek ani złość, straszył tylko małe dzieci swoją gębą. W sumie to nawet nieświadomi. A może nie o wyraz twarzy chodziło, a o wygiętą kosę opartą na jego prawym ramieniu. Itemik choć nie specjalnie pasował do wampira był bardzo halloweenowy. Kawał drewna, do którego przymocowane było ostrze powyginany był we wszystkie strony, do tego przyozdobiony był czaszkowymi motywami. Zupełnie o tym długowłosy zapomniał. Włóczył się to tu to tam w przekonaniu, że  na jego ramieniu spoczywa najzwyklejsza halabarda. Zajęty był rozglądaniem się w poszukiwaniu znajomych twarzy. Niestety jakoś na nikogo nie trafił. Więc może lepiej byłoby zakończyć na tym imprezę i wrócić do domciu? Na tą myśl tylko westchnął głośno jeszcze bardziej spuszczając głowę.

- Are? Co to? - zapytał podnosząc wzrok. Znalazł się przed niewielkim stoiskiem, w którym można było nabyć losy. Z tym, że nie tym do którego dobił wcześniej. Przekrzywił lekko głowę czytając informację.
- Bleh, co mi tam. - warknął do siebie ponuro i podszedł do ekspedientki, a może był to facet? Nieważne. - Chciałbym kupić los. - dodał w podobny sposób. Cały czas miał tą samą ponuro-złą minę.
Ale podał pieniążki odbierając w zamian los na loterię. Ruszając dalej spojrzał na papierek. Nic specjalnego zapewne. Wsunął łapkę z nim do kieszeni, żeby go tam zostawić. Tak się stało, że przypadkiem rączka trafiła na coś twardego.
Po chwili gapił się na kolorowy kamyk, który zaczął obracać w dłoni. To był właśnie ten kamyczek, który znalazł jakiś czas temu. Fajnie wyglądał, ale nic poza tym. Ale spoglądanie na niego trochę go uspokajało. Głównie dlatego wciąż taśtał go w kieszeni.
Nim się chłopak spostrzegł znalazł się przed kinem.
- A czemu nie... - burknął do siebie. Wsunął kamyk z powrotem do kieszeni i ruszył do wejścia.

//Pieniążki zaraz odejmuje. //
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptySro Lis 20 2013, 13:08

Gumiś siedział i słuchał tego co opowiadała mu Nanaya. W zasadzie powinien zwyzywać ją od wariatki czy coś, ale w zasadzie jaki miała powód żeby kłamać? Uwagę o wąsach zignorował jedynie ocierając usta rękawem i słuchał dalej, nie przerywając dziewczynie nawet na moment.-He w niezłe bagno się wpakowałaś... ale od kiedy to członek GH ratuje świat?-Uniósł pytająco brew.-Z drugiej strony pewnie sam bym to zrobił gdyby miał czas...-Stwierdził i dokończył swoje piwo.-Z tego co mówisz te wampiry są strasznie pewne siebie. A to ich wada, przecież one nie uważają cię nawet za cień zagrożenia.-O taka tam uwaga...-Smoka brak. Odleciał skubany i ciągle szukam jakiegoś tropu... a tak poza tym. Jino z naszej gildii, taki rudy.-Starał się opisać chłopaka.-Zabiję go. Jest mój, nie ruszaj go, dobrze?-Uśmiechnął się przyjaźnie, jak by mówił o pikniku a nie zabijaniu członka własnej gildii.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sanada


Sanada


Liczba postów : 57
Dołączył/a : 30/08/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyCzw Lis 21 2013, 09:20

O tak na pewno była demonem który chciał uprzykrzyć mu życie, ale niestety nie miał co z tym zrobić. W końcu był teraz kotem a więc niezbyt miał szansę na to, by w jakikolwiek sposób odmienić tą sytuację. Chyba iż odstraszałby klientów, ale i tych było tutaj tyle co nic, a więc skutek byłby zerowy. Kiedy wreszcie wydusiła z siebie co chciała w zamian za pomoc spojrzał na nią z lekkim podejrzeniem, bo wyglądało to tak jakby była pewna tego gdzie mieszka lub nawet to wiedziała. Albo wiedziała gdzie zazwyczaj przebywa. Stalker? Bardzo możliwe bo niezbyt przywiązywał uwagę do otoczenia podczas spaceru czy coś, a wiec zapewne mógł ją przegapić, zwłaszcza jeśli była dobra w tym co robi. Ale najbardziej niepokoiła go cena za pomoc, bo gdyby to były pieniądze czy coś to nie ma problemu, ale przysługa dla tego demona? Nie pachniało to zbyt dobrze i zapowiadało się na kłopoty ale niestety nie było innego wyjścia.
-Niech będzie.
Widać było iż zgodził się na to bardzo niechętnie, ale raczej nie było szansy na ultimatum a więc wyboru zbyt wielkiego nie miał. Miał tylko nadzieję iż ta przysługa nie zdarzy się zbyt szybko, a najlepiej niech o niej zapomni i tyle.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1429-sanada#21527
Elizabeth


Elizabeth


Liczba postów : 429
Dołączył/a : 24/08/2012
Skąd : Otchłań c:

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyCzw Lis 21 2013, 22:35

Niewiele wyższa - bowiem o tylko (albo aż!) 10 centymetrów Elcia wpatrywała się w dzieciaka lekko zszokowana. No bo... Skąd, jak- nie! Zostawi te pytania dla niego.
- Nie, to nie moje. - Odparła powoli, zważając czujnie na słowa jakie wypowiada jak i bacznie obserwując chłopczyka. W końcu miał w łapce ostrą broń, mógł sie na nią zamachnąć, czy coś! W każdym razie miała zamiar jak coś odskoczyć i przyzwać półtorak aby zablokować jego cios. Teraz jednak wyciągnęła rączkę w jego kierunku, jednakże gotową w każdej chwili ją cofnąć. - Ale... Mógłbyś mi go oddać? - mimo drżącego głosu zapytała spokojnie i uprzejmie. Miała zamiar wyjąć tasak z jego ręki nie czekając na pozwolenie, będąc jednak maksymalnie czujną. Nie chciała stracić rączki.
Jeśli wszystko się udało, pogłaskała ostrożnie chłopca po głowie.
- Jak masz na imie? Ja jestem Dorotka. - Uśmiechnęła się ciepło. - Jak się tu znalazłeś, wiesz co to za miejsce? - miała zamiar zadać potem więcej pytań, jednak nie wszystko na raz. Po odpowiedziach chłopca miała zamiar krzyknąć jak najgłośniej jak umiała "HOP HOP! JEST TAM KTOŚ?!". Oczywiście ciągle uważała i na dzieciaka i na otoczenie. Nie miała zamiaru póki co opuszczac wagonu.
Ciekawe gdzie podział sie Duży Pan...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t142-skarpetka-elci-c https://ftpm.forumpolish.com/t120-panna-elizabeth https://ftpm.forumpolish.com/t650-inne-duperele-o-elci
Randia


Randia


Liczba postów : 607
Dołączył/a : 01/10/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyNie Lis 24 2013, 21:07

- Miłej zabawy.
To było jedyne co odpowiedziała wiedźma Drakuli. I wcale nie było w tym takiego jadu jak w pierwszym momencie, gdy zdałą sobie sprawę, że została przez niego pogryziona. ot, taka pierwsza reakcja. Najprościej było człowieka zwymyślać, ale Randia też nie oczekiwała, ze Mejiro strzeli tak o prostu focha z przytupem... znaczy, ze weźmie sobie do serca jej słowa. Matkooooo. Jacy ci ludzie byli w dzisiejszych czasach delikatni. I jak ona miała tutaj sobie spokojnie i beztrosko funkcjonować w społeczeństwie, skoro nie mogła nawet bezkarnie obrażać ludzi, jednocześnie mając do tego prawo. Białowłosy chyba urwał się z choinki mimo, że do świąt było dość daleko. Nie było w tych słowach nic uszczypliwego, może nawet cień szczerości i sympatii? Przeszło jej, ot co. Może i niezdarnie skradł jej całusa, ale nastąpił czas zrozumienia i wybaczania błędów. A ten czmychnął.
Gdyby nie to, że najpewniej wyglądałaby głupio, machając od niechcenia ręką, sama do siebie, to pewnie by to zrobiła. Bo Drakuli dawno już przed nią nie było. Odwróciła się więc, ssąc krwawiącą wargę i biorąc pod boki. Rozejrzała się, zastanawiając w myślach gdzie też teraz powinna się udać. W sumie to mogłaby kupić los, ale czuła też, że jeżeli w trybie dość pilnym nie uda się do stoisk z żywnością, to jej żołądek da niezły popis swoich umiejętności wokalnych. Albo jakichkolwiek pod które można podciągnąć to burczenie, jakie zwykłe głodne żołądki wydawać.
Tak więc nasza mała, złośliwa wróżka, ostatecznie zdecydowała się właśnie na kupienie losu. Pieniążki były? Były. To mogła zaryzykować. A nóż widelec wpadnie jej w łapki coś interesującego. Tak więc wróżka podchodzi do stoiska i grzecznie prosi o los. A po udanym zakupie...
Myka do kina. W końcu było tam jedzenie, a na dodatek filmy. Bo co innego jest w kinie w sumie... No, a jedząc mogła sobie właśnie umilić czas oglądaniem jakichś bardzo przyjemnych scen z horrorów. Z takim podłym charakterem to repertuar w sam raz dla niej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1224-konto-ran#17885 https://ftpm.forumpolish.com/t4185-randia https://ftpm.forumpolish.com/t1521-opisy-ran#23822
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lis 25 2013, 09:57

~~MG~~

Kirino:
Dziewczę najwyraźniej potrzebowało rozmówcy! Szkoda tylko, że sklepikarz do gadatliwych nie należał. Niestety, a może raczej stety? Książka dalej leżała, aż dziewczyna pochwyciła ją, czytając coraz to najróżniejsze dowcipy w dość specyficznym mniemaniu humoru, bo raczej dość brutalnym i najprościej mówiąc - czarnym, jak książka. Nim znalazła coś innego, a właściwie nim zwróciła uwagę na inny fakt, usłyszała tylko jakby coś większe upadło na ziemię, a coż potem? Na blacie leżały tylko czarne rękawiczki, a sklepikarza nie było. Za to zza lady dochodził już silniejszy odór stęchlizny i pewnie jakby Kirino zajrzała, dojrzałaby tam kawałki przypominające ludzkie ciało, a dokładniej spore części dość szybko gnijącego "mięsa". Tak... Przyjemności nie ma co...

Dax, Elcia, Lau, Blood:
W kinie... W sumie większość była bez zmian, poza zmieniającą się porą dnia i obrazami na ekranikach, a niedługo też potem ciemnowłosej kobiecie o bladej cerze jak się okazało, która najwyraźniej spojrzała na jakiś przedmiot, który niedługo potem upadł, a nieznajoma dość szybko się ulotniła wraz z pojawiajacymi się w pomieszczeniu osobami, acz... w mniejszym składzie jak początkowy. Jednak na szczęście wszyscy byli znów w kinie, więc źle chyba nie było...

Sanada:
Miał kłopoty... Nie... Raczej nie, bo przynajmniej przystał na układ sprzedawczyni, która zaśmiała się i machnęła jakimś bliżej nieokreślonem kłębem dymu, przez co się zakrztusił i aktualnie siedział teraz na ziemi ze ściągniętymi z głowy kocimi uszami, które znajdywały się w dłoni dziewczyny. Ta spojrzała się tylko za okienko, po czym rzuciła tylko rozradowanym tonem: - Do zobaczenia w swoim czasie~! - i tyle z niej? Zniknęła za budynkiem, a przedmioty wewnątrz powoli zaczynały znikać?

Reszta:
Problemy chyba dobiegały końca, a zdarzenie też powoli zdawało się zbierać... Nowi uczestnicy loterii i to też niedługo przed ogłoszeniem wyników. Mieli szczęście, pecha? Dostali jakieś wynagrodzenie? W każdym bądź razie nim wszystko dobiegło do końca, przed szczęśliwcami, a może nie, pojawiły się wiszące "duszki", które były właściwie klatkami z nagrodami, przykrytymi prześcieradłami. Kto wygrał? Co wygrał? Who knows~!


Każdy dostał paczkę ciastek dyniowych, łooo so op! I nasionka z dyni. Może kiedyś coś wyrośnie. Reszta nagród zapewne rozpatrywana indywidualnie.
4pd - Kirino, Elizabeth, Sanada
3pd - Mejiro, Randia, Guma, Dax
2pd - Nanaya, Akane, Laura, Blood
1pd - Ryuu, Takara, Snow

Możecie, nie musicie napisać z/t.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lis 25 2013, 12:50

  Wampir patrzył przez chwilę na duszka, który lewitował przed nim. Przechylił łepetynę to w lewo to w prawo. Chyba dynamiczniej niż chciał, bo włosy spięte na karku uwolniły się i rozlały po całych jego ramionach. W ogóle się tym nie przejął, w końcu zwykle tak właśnie chodził. Z rozpuszczonymi włosami.
W pewnej chwili zerknął w bok jak jakiś randomowy człowieczek łapie duszka i wyciąga z niego... Ciastka? Czyli były to po prostu upominki.
Shinji uśmiechnął się i capnął swojego duszka, ale nie sprawdził co skrywa się pod prześcieradłem. Bo nie miał ochoty teraz na ciastka i tyle. Ale potem kto wie. Może najdzie go nagła ochota na pochłonięcie dyniowego ciacha. Ale nie teraz. Impreza się właśnie kończyło więc długowłosy zaczął powoli się zbierać. Jeszcze go kto weźmie za pracownika i nagna do sprzątania po imprezce. Oj tego mag przejęcia bardzo by nie chciał. Dlatego niedługo po tym jak duszek pojawił się przed nim Shinji opuścił najpierw plac na którym wszystko się rozegrało, a potem samo miasteczko. Dobra rzecz takie festyny, można było się na nich najeść, rozerwać. Ciekawe kiedy znów odbędzie się takie wydarzenie.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lis 25 2013, 21:04

Uwaaa... to faktycznie był czarny humor. Niektóre dowcipy, które znalazły się w książce nawet ją wprawiły w osłupienie, choć chyba to śmiech, a nie zamienienie w słup soli było zadaniem lektury. Choć początkowo niektóre kawały ją bawiły i całkiem nieźle się bawiła, rozluźniając nieco przy nich, to im dalej w las tym robiło się mroczniej i gorzej, a Kirino nie była jednak osobą, która gustowałaby w aż tak czarnym humorze. Owszem, czasami, z umiarem - pewnie. Ale nie kiedy niektóre żarty przekraczały już nawet jej osobistą granicę przyzwoitości. Z resztą miała zamiar poinformować o tym sprzedawcę... tyle, że jego już tutaj nie było. Gdzie był? Zniknął? Poszedł sobie? ...wpadłaby pewnie znowu w złość, gdyby nie to, że szybko jej wzrok przyciągnęły rękawiczki. Czyżby... to były dla niej? Od niego? Czyli jednak ją słuchał kretyn, a to niespodzianka! Widać był bardzo nieśmiały, a może po prostu potrzebował towarzystwa, dlatego tak się wobec niej zachowywał? A teraz onieśmielony zostawił jej prezent, a sam zniknął... robiąc przy tym niezły bałagan. Ayame nie miała zamiaru sprawdzać czym dokładnie było to coś co wydawało z siebie brzydki zapach, nie była to jej sprawa, a wewnętrzny problem tego stoiska... Niemniej rękawiczki zagarnęła z usatysfakcjonowaną miną. Wyglądało na to, że całkiem nieźle poradziła sobie w powrocie do samej siebie... jednak czy wszystko było już z nią okej? Cóż, czas odpowie na to pytanie...

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyNie Lip 06 2014, 20:37

MG

Trójka magów przyjęła zlecenie, to które polegało na pilnowaniu porządku w czasie trwającej tutaj imprezy. Niby była ona tylko lokalna, jednak najwyraźniej cieszyła się sporym zainteresowaniem w okolicy i nie tylko. Do rozpoczęcia konkursu piosenki rymowanej było jeszcze trochę czasu, a już plac został prawie w całości zapełniony przez chętnych usłyszenia jak i zobaczenia uczestników. Dodatkowo z każdą kolejną chwilą pojawili się kolejni zainteresowani tą imprezą. Po jednej ze stron postawiono podwyższoną drewnianą scenę, na którą prowadziły 5-stopniowe schody, aby lepiej widoczni byli uczestniczy. Specjalnie dla tego wydarzenia pozbyto się znajdujących się na tym placu ławek, jak i również zabezpieczono  fontannę, na którą założono i naciągnięto grubą siatkę. Miała ona za zadanie sprawienie, aby nikt nie wpadł do niej, czy to z powodu przepychanek, czy to z powodu alkoholu. Co do mocniejszego trunku, po przeciwnej stronie placu pojawiło się kilka budek oferujących właśnie ten rodzaj napoju. Magom udał się dotrzeć do organizatorów tej imprezy, których liczba wynosiła 2, którzy stali przy wejściu na scenę. Z twarzy byli podobni do siebie i to bardzo, prawdopodobnie byli braćmi, jednak na tym podobieństwa się kończyły. Ten po lewej miał mniej niż 1,5 m i spory brzuch, którym możliwe, że jak siadał odpychał daleko od siebie stół. Drugi natomiast był chudy jak patyk, jego wzrost wynosił zapewne dużo więcej niż 2 metry.
- To wy ci silni magowie do ochrony ? Wspaniale, ja jestem Den, a to Ned, a wy jak się nazywacie ? A czy sami macie chęć wziąć udział w tym wielkim wydarzeniu ? - pierwszy odezwał się do trójki magów ten niższy, dosyć piskliwym głosem.

_____________________________________________________
Krótko o zasadach:
1) 1 post w kolejce, nie piszesz nie ruszasz się.
2) 72 godziny na odpis, jeśli szybciej to również i ja szybciej postaram się napisać.
3) 3 kolejki bez odpisu to zakończenie dla danego gracza misji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Ringo Byakushitsune


Ringo Byakushitsune


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 15/07/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lip 07 2014, 02:28

Ochrona, ochrona, ochrona. Tak brzmiało zajęcie, którego miała podjąć się młoda Byakushitsune. Och, jakże to było nudne, jakże to było kompletnie niefantastyczne, zajmowanie się czymś tak kompletnie nieznaczącym jak ochrona kogoś tam przed kimś tam. Nie, Ringo przybyła tu z nieco innego powodu niż po to, by jakoś specjalnie angażować się w działalność ochroniarską. Oczywiście, nie było źle zarobić już sobie trochę przy okazji, skoro się tu znalazło, ale dziewczę miało nieco inne plany. Odruchowo ciągnęło ją w miejsca, które mogły niepostrzeżenie przemienić się w siedlisko chaosu i rozrywki. Jeśli organizatorzy tego konkursu podejrzewali, że stanie się tu coś złego, to blondynka musiała się tu pojawić i się wszystkie przyjrzeć na własne lśniące z emocji oczy. Koniec końców taka właśnie była, zawsze niosło ją tam, gdzie spodziewać się można było podniesionego ciśnienia i skondensowanych emocji. A tutaj tak mogło być. A poza tym, kurczę, konkurs piosenki! Oczywiście, że miała zamiar wziąć udział w tym wydarzeniu i pokazać wszystkim jak powinny brzmieć fantastyczne rymy i odpowiednie melodie! Może nie była talentem na miarę Fioletty Fillas, ale na pewno się starała!

Nic więc dziwnego, że gdy tylko dotarła wraz z dwójką innych magów, których nie znała do organizatorów, słysząc ich pytanie energicznie przytaknęła głową. - Deklaruję chęć, chęć deklaruję! - powiedziała na głos z entuzjazmem dziewczyna, nie dbając o to, że mogła teraz brzmieć jak jakaś niepotrzebnie podniecona dzierlatka. Liczyło się to, by dobrze się tutaj bawić. W najgorszym wypadku mogła sama sprokurować jakieś dodatkowe emocje, a co. Póki co jednak miała zamiar dobitnie uświadomić dwójkę organizatorów o tym, że ona musi wystąpić. - Ja, Ringo Byakushitsune, mam zamiar wygrać ten konkurs i jednocześnie go ochronić czy coś! - rzuciła wesoło na głos, omiatając spojrzeniem zarówno dwójkę dziwnych "bliźniaków", jak i pozostałych magów. O tak, na pewno będzie ciekawie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1415-bank-krwi-ringo https://ftpm.forumpolish.com/t1272-ringo-byakushitsune#18514
Musashi


Musashi


Liczba postów : 14
Dołączył/a : 30/06/2014

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lip 07 2014, 12:04

Praca wydawała się bardzo łatwa, przynajmniej tak wynikało z ogłoszenia. Bo w końcu co może się stać na takim wydarzeniu? Zwykły konkurs piosenki rymowanej, szału nie było. Ale trzeba było przyznać, że mają rozmach. Tłumy ludzi, istne tabuny widzów. Widocznie od dawna nie było tak wyczekiwanego wydarzenia. Kurde, szansa na jakieś głupie wybryki pijaczków czy głupiej młodzieży wzrastała bardzo szybko. W takim razie najęcie ochroniarzy-magów nie było takim złym pomysłem. Ja też nie narzekam, pieniądze zawsze się przydadzą... Mimo tego magowie powinni przyjmować zlecenia o wiele bardziej spektakularne i niebezpieczne. Łapanie przestępców, pokonywanie bestii, badanie magicznych artefaktów. To jest coś dla prawdziwego maga.
"Więc czemu się zgłosiłeś? Przecież jesteś "prawdziwym" magiem..." - rozbawiony głos mojej towarzyszki pojawił się w mojej głowie. Ta, miała rację. Ale przecież nie o to chodziło. W misjach chodzi o coś więcej. Tym bardziej, że szczególnie silny nie jestem i przydałoby mi się jeszcze trochę doświadczenia, zanim podejmę się poważniejszych zadań. A i tutaj nie chodziło tylko o to - może być bardzo zabawnie, zwłaszcza z Hayato...

Zanim zdążyłem odpowiedzieć na pytania postawione przez organizatorów, zrobiła to trzeci mag. Dziewczyna, niewiele młodsza ode mnie. W sumie zdania o niej nie miałem. No może poza faktem, że była dość zabawna swoim zachowaniem i wyjątkowo długim nazwiskiem. Wyglądem zresztą też, ale mniejsza o to.
- Nazywam się Musaru Kagawa. Oczywiście wezmę udział, z pewnością będzie bardzo zabawnie - powiedziałem do organizatorów, serdecznie się uśmiechając i podając rękę w geście przywitania. Kultura chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a zawsze warto się pokazać z tej najlepszej strony.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2221-kagawa-musashi
Hayato


Hayato


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 30/06/2014

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lip 07 2014, 17:35

Podążając za młodszym braciszkiem, który postanowił przyjąć swoją pierwszą pracę jako mag, dotarłem do miasta Oak. Nie było to co prawda wymarzone dla mnie miejsce, ale fortyfikacje znajdujące się tutaj sprzyjały mi przynajmniej w walce. Cień, a raczej mrok jest przecież moim sprzymierzeńcem. Samo zadanie w sobie nie zdawało się zbyt trudne. Ochrona lokalnego wydarzenia nie była niczym wybiegającym poza moje możliwości. Jedynie interakcja z dużą grupą ludzi była do mnie odpychająca. Wolałbym przyjąć jakieś zadanie niewymagające ode mnie kontaktów interpersonalnych, kiepsko radziłem sobie z nimi, dużo bardziej pasują do mnie zadania typu eliminacja jakiegoś potwora czy znalezienie artefaktu ukrytego daleko poza ludzkimi obszarami zamieszkania. Na moje nieszczęście braciszek postanowił wybrać akurat to wydarzenie... czego nie robi się dla młodszego rodzeństwa..

Patrząc na ilość zgromadzonych osób, łatwy dostęp do alkoholu i wygląd organizatorów zrozumiałem czemu chcieli do obrony kilku magów, oni sami sobie nie poradzą, wojska tutaj raczej nie przyślą, a zapanować nad wszechobecną hołotą jest bardzo trudno. Choć jeszcze nie zaczęliśmy już miałem dość tej roboty. Dodatkowo słuchając pozostałej dwójki magów miałem nieco złe przeczucia. Niestety nie mogłem nic na to obecnie poradzić więc tylko westchnąłem i spojrzałem na małego grubaska. Coś mi się wydawało, że nie występ Musashiego obejdzie się beze mnie...
- Jestem Kagawa Hayato... skoro mój braciszek chce wystąpić to ja będę mu asystował beatboxując - odpowiedziałem nieco gniewnie spoglądając przed siebie.
Zdecydowanie nie zapowiadał się dla mnie najlepszy dzień...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2226-kagawa-hayato#39018 https://ftpm.forumpolish.com/t2224-kagawa-hayato https://ftpm.forumpolish.com/t2225-kagawa-hayato#39017
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyPon Lip 07 2014, 23:42

MG

Na twarzy Den'a było widać jednocześnie zaskoczenie jak i zadowolenie po tym co usłyszał od trójki magów. Najwyraźniej spodziewał się, że któryś z nich okaże się być tak odważny, że sam weźmie udział w konkursie, zapewne nie spodziewał się tego, że cała trójka będzie chętna.
- To wspaniale ! Im więcej chętnych, tym większa rywalizacja jak i większa zabawa, czyż nie ? - grubszy ze zleceniodawców nadal mówił do magów ty swoim piskliwym głosem.
- Może najpierw powiesz im jakie są zasady, a dopiero później zapytasz się czy są chętni ? Chyba nie chcesz, aby doszło do powtórki ze zeszłego roku ? Ledwo co wtedy wypłaciliśmy się, nie mów mi, że zapomniałeś już o tym ? - gdy niższy skończył mówić, wszyscy tutaj zebrani usłyszeli bardzo niski głos Ned'a.
- Oczywiście, że nie zapomniałem, za kogo ty mnie masz ? - szybka piskliwa odpowiedź obszerniejszego organizatora, który patrzał się do na swojego wspólnika, po czym swoją głowę obrócił ponownie w stronę zainteresowanych.
- Tak więc zasady są proste, po pierwsze najpierw trzeba do nas się zgłosić do nas, że chce się wystąpić w konkursie. Im wcześniej tym szybciej się wystąpi, jak do tej pory zgłosił się 12 osób. Po drugie od razu po zgłoszeniu mu mówiły dwa lub trzy słowa, które muszą znaleźć się w rymie. Piosenki samemu wymyśla się od momentu, gdy się otrzyma te słowa, do zakończeniu występu, nikt nie zabrania wymyślania w trakcie. Po trzecie jeśli ktoś przez dłuższą chwilę na scenie nic nie jest w stanie powiedzieć, jego występ zostaje przerwany. Schodzi wtedy na dół, a na jego miejsce wchodzi następny odważny. Po czwarte i ostatnie, im bardziej widzą się występ tym większa szansa na wygraną. Dlatego bardziej liczy się jakoś rymów, niż jego długość, czy samej piosenki, jednak to też ma znaczenie. Nadal jesteście chętni ? - powiedział do was Den.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Ringo Byakushitsune


Ringo Byakushitsune


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 15/07/2013

Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 EmptyWto Lip 08 2014, 02:36

- Absolutnie totalnie oczywiście! - od razu, jak z automatu, odpowiedziała Byakushitsune. Tak szczerze mówiąc to te zasady praktycznie jej nie obchodziły, no bo po co ludziom jakieś zasady, bez nich było zdecydowanie weselej. Na ten przykład sami organizatorzy stwierdzili, że ostatnim razem mieli spore problemy, a w słowniku Ringo "problemy" znaczyły to samo co "atrakcje". Trochę szkoda, że postanowili zrezygnować z problemów na rzecz nudnych zasad, ale skoro taka była ich wola to niech tak będzie. I tak na pewno stanie się coś głupiego, co pokrzyżuje im plany, a wtedy Ringo będzie mogła z dużym zadowoleniem obserwować rozwój sytuacji. Nic tylko przyklasnąć, podskoczyć i zatańczyć kujawiaka. Czymkolwiek kujawiak był.

Następnie blondynka odwróciła się w kierunku rodzeństwa. Hoho~. A więc tacy chłoptasie mieli zamiar stanąć z nią niejako w szranki, jednocześnie będąc partnerami podczas zadania. Zabawne! Ten kontrast, ten paradoks! Choć drużyna, to jednak przeciwko sobie! Co prawda tylko podczas rymowania, ale jednak! Mogło być wesoło! - Powodzenia i nawet nie próbujcie oszukiwać! - od razu zapowiedziała dziewczyna, nie myśląc wiele nad tym, że nieco trudno było oczekiwać w zadaniu polegającym na zdobyciu aprobaty tłumu. Powiedziała też to nieco przekornie, bo przecież czy nie interesujące byłoby obserwowanie ich odciąganych przez policję do więzienia za oszustwo podczas konkursu!? Nie za takie rzeczy ludzie chodzili siedzieć! - Beatboxer, hę? Lepsze to niż damski bokser, ha! - rzuciła też żartobliwie, w pełni świadoma jak kiepski to był żart. Ale im gorszy żart tym lepiej, o tak!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1415-bank-krwi-ringo https://ftpm.forumpolish.com/t1272-ringo-byakushitsune#18514
Sponsored content





Plac - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Plac   Plac - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Plac
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 15Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 11 ... 15  Next
 Similar topics
-
» Plac zabaw.
» Plac zabaw
» Plac Mędrców
» Plac Maklema
» Plac na Rozdrożu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.