Lisa.

Imię:
Lisa.

Pseudonim:
Yuu/Lalka.

Nazwisko:
Langdon.

Płeć:
Kobieta.

Waga:
54kg.

Wzrost:
173cm.

Wiek:
22 lata.

Gildia:
Lamia Scal.

Miejsce umieszczenia znaku gildii:
Lewa pierś.

Klasa Maga:
0

Wygląd:
Dorosła kobieta mająca na oko 22lata. Wzrost 173 centymetry, waga ok. 54kg. Jest szczupłą kobietą o długich, blondwłosach i niebieskich oczach. Rysy twarzy ma delikatne, bardzo kobiece. Szczuplutka dziewczyna o figurze zgrabnej, niezagłodzonej fotomodelki. Cera porcelanowa, usta jasnoróżowe, pełne i kuszące. Nos nieduży, zgrabny. Piersi średniej wielkości, jędrne, rozm. C70. Nogi długie, szczupłe i zgrabne. Wygląda troszkę jak subtelna, delikatna lalka, która potrzebuje mężczyzny co to otworzy przed nią drzwi lub rozłoży parasolkę nad jej głową w deszczową pogodę. Jej uroda jest bardzo lekka, na tyle, że trudno uwierzyć, iż to dziewcze nie stroni od agresji. Na pierwszy rzut oka wygląda, jakby nawet muchy skrzywdzić nie potrafiła, ale jak przywali, to krew się leje. Taka niepozorna.

Charakter:
Lisa jest osobą na ogół spokojną i opanowaną, można by rzec, że poważną. Potrafi długo rozprawiać na różne tematy, nawet umie być miła, jednakże lepiej jej nie wkurzać. Wyprowadzona z równowagi demoluje wszystko co stanie na jej drodze, za nic sobie mając również krzywdę na innych istotach. Wpada w furię i nie interesuje ją wtedy kompletnie nic. Nie lubi gdy ktoś kpi sobie z niej patrząc jej w oczy. Potrafi świetnie udawać i maskować swoją złość, by po chwili strzelić z pięści prosto w nos. Jest kobietą waleczną, rzadko robiącą komuś na złość. Lubi uwodzić, wodzić innych za nos i owijać ich sobie wokół palca. Kobieta zmienną jest, raz patrzy maślanymi oczkami, a po chwili masz już nóż na gardle~

Historia:
Rozdział I: Rodzinny Dom
Spisywanie życia zwykłych ludzi nigdy nie miało większego sensu. Zwyczajna osoba, jak każda. Urodziła się w zwykłym mieście, jej rodzice byli tajemniczymi ludźmi. Nigdy nawet własnej córce nie mówili o sobie, swoich pasjach, hobby. W domu było wiele pokoi zamkniętych na klucz, w tym również pokój Lisy. Dziewczyna była często trzymana pod kluczem, zupełnie jakby rodzice chcieli ją przed czymś uchronić, albo po prostu ukryć jej istnienie. Nauki pobierała wyłącznie w domu, nie wychodziła do za często do ludzi, a jeśli już, to rodzice kazali jej się przedstawiać jako "Yuu". Nie pozwalali jej nigdy używać prawdziwego imienia ani nazwiska. Od nastoletnich lat w blondynce zaczął narastać nie tylko strach, ale i frustracja spowodowana właśnie takim a nie innym zachowaniem rodziców. Traktowali ją bardziej jak rzecz, niżeli córkę. Nie miała z nimi wielu integracji, rzadko zamieniali ze sobą kilka słów, cokolwiek. Dzień, w którym u Lisy ujawniła się moc, był dniem dość... Niemiłym. Rodzice od rana chodzili nerwowi, tak bardzo, że lepiej było do nich nie podchodzić, jednak 16letnia wtedy blondyna jakoś się nad tym specjalnie nie zastanawiała. Ku niezadowoleniu swych rodzicieli włamała się nawet do jednego z zamkniętych pokoi. Nie dane jej było tam buszować, gdyż ojciec błyskawicznie przyłapał ją na myszkowaniu i nie tylko zamknął ją w jej własnym pokoju, ale i w szafie, zupełnie jakby zamykanie w pomieszczeniu było niewystarczające. Nie wiedziała, ile czasu tam spędziła, czy było to kilka godzin, czy może kilkanaście, trochę spała, jednak obudziły ją krzyki jak i nagłe gorąco. Poczęła walić w drzwi szafy i krzyczeć, ale ciepłota otoczenia stawała się coraz większa, a Lisa zaczęła się dusić dymem. Domyślała się, co się mogło stać, strach w niej rósł z chwili na chwilę, kiedy to ona robiła się coraz słabsza i czuła, jakby miała zemdleć i umrzeć, nagle otworzyła oczy i... Była już gdzieindziej. W ten sposób nie tylko udało jej się uciec z rodzinnego domu, w którym była więziona, ale też z niebezpieczeństwa w jakim prawdopodobnie się znalazła.
Rozdział II: Znalezienie Sensu
Lisa nie wróciła już do domu, w którym była więziona. Żyła jakoś na swój własny koszt, starała się podjąć jakąś pracę, nawet najgłupszą, czy małoistotną jak zbieranie ziół. Chodziło tylko o to, aby przeżyć, co nie szło jej najgorzej, a już tym bardziej, kiedy w pubie poznała pewnego mężczyznę. Wiktor niby był od niej młodszy, ale nie zwróciła z początku na to uwagi, bo nie wyglądał. Kiedy on pomagał Lisie, życie dla niej stało się łatwiejsze, nie musiała już się często martwić o nocleg czy jedzenie, nawet dzięki niemu postanowiła wstąpić do gildii, by rozwijać swoje zdolności, a czy tam, w Gildii, poznała kogoś nowego? Zapewne jest jedna osoba, którą jeszcze się zainteresowała.
Umiejętności:
Szermierz, Kocie Uszy, Bezszelestny

Ekwipunek:
Wsuwki do włosów, gumki recepturki, pudełko z zapałkami, zaczęty kłębek sznurka, chusteczka materiałowa oraz cienki, mocny łańcuch zaplątany wokół nadgarstka długości półmetra (x3).

Rodzaj Magii:
Magia Swobodnego Przemieszczania
Magia ta pozwala się teleportować, wraz z innymi osobami (pod warunkiem, że jest się z nimi w stałym kontakcie), do wybranej lokalizacji. Bardzo trudno jest określić ograniczenia względem odległości jak i terenu, na który ma się odbyć teleportacja.

Pasywne Właściwości Magii
*Błysk – Bardzo szybka teleportacja trwająca tyle co mrugnięcie okiem. Lisa może używać ów zdolności bardzo często, gdyż nie wymaga ona dłuższego formowania. Jest ona bardzo dynamiczna, jednak ma ograniczenia względem odległości. Wynosi ona maksymalnie jeden metr zmienienia pozycji. Jedno użycie na post, działa tylko indywidualnie.
*Wyjście awaryjne. – Dosyć ciekawa zdolność działająca tylko pod wpływem emocji. Kiedy Lisa jest pod ogromną presją lub po prostu ogarnia ją strach, automatycznie przenosi się do spokojniejszego miejsca. W zależności od wskaźnika strachu może to być balkon obok, drzewo lub nawet polana. Miejsce jest losowe, dające Lisie nieco większe szanse na wyjście cało z niebezpieczeństw lub nawet kłótni.

Zaklęcia:
(Ranga B) *Więzi – Lisa jest w stanie zapieczętować przedmioty, nadając im tym samym właściwości magiczne. Jeśli zapieczętuje np. dwie wstążki, zerwanie ich powoduje teleportacje do drugiej osoby. Tym oto sposobem Lisa zapieczętowała trzy łańcuszki długości półmetra, które można zaplątać wokół nadgarstka jako bransoletkę lub zawiesić na szyi, czy też przyczepić do spodni.
(Ranga B) *Teleportacja grupowa – Czar polegający na przeniesieniu grupy osób w dowolne miejsce znajdujące się w okolicy maksymalnie dziesięciu kilometrów. Zaklęcie wymaga wcześniejszego przygotowania, a grupa osób chcących się przenieść musi być w pobliżu Lisy. Dla bezpieczeństwa najlepiej byłoby aby członkowie oddziału trzymali się, a ostatni lub pierwszy członek wężyka położył dłoń na ramieniu Lisy. Dziewczyna nie potrzebuje żadnego specjalnego artefaktu by użyć czaru, jednak wcześniejsze przygotowania wymagają kilku minutowej koncentracji. Musi ona dokładnie wyobrazić sobie miejsce, do którego się przenoszą, a także okoliczności w jakich zostaną teleportowani. Jeśli ktoś przerwie proces mogą oni wylądować nie co bliżej/dalej lub po prostu „wyżej”. A wierzcie mi, dla nikogo kto nie jest magiem powietrza lub grawitacji nie jest przyjemne lądowanie z kilku metrów wysokości.
(Ranga C) *Teleportacja Indywidualna. – Zaklęcie polegające na przeniesieniu jednej osoby, a dokładniej Lisy, na odległość kilkunastu metrów. Nie wymaga ona dłuższego przygotowania, wystarczy zamknięcie oczu i wyobrażenie sobie lokalizacji, w której to dziewczyna ma się znaleźć. Widowiskowym elementem teleportacji jest towarzyszenie mu błysku, jakby kilka złotych błyskawic zderzyło się ze sobą tworząc kulę światła. Oczywiście są one niegroźne.