I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Jest to zwykłe mieszkanie, bardziej kawalerka nawet. Stosunkowo niewielkie. Znajduje się tu kuchnia z pełnym wyposażeniem, połączona z dużym pokojem, łazienka z wanną, jedna sypialnia, w której mężczyzna ma swoje łóżko, biurko, kilka szaf i inne potrzebne mu rzeczy. W dużym pokoju jest jedna kanapa, dwa fotele, stół. W kuchni zaś znajduje się całe niezbędne wyposażenie, lodówka rzadko jest pusta, a przy ściance dzielącą ją z dużym pokojem stoi niewielki stół.
//Może coś jeszcze dopiszę przy okazji.// -------------------------------------------------- Mężczyzna wprowadził Sayakę do środka i oprowadził po niewielkim mieszkanku. -Czuj się jak u siebie. Powiedział i poszedł przygotować coś do jedzenia. Po chwili wrócił i dał dziewczynie talerz z posiłkiem i herbatę. Usiadł i powiedział przy posiłku: -Mogę spać na kanapie, a ty na łóżku. Uśmiechnął się i czekał co powie.
Ostatnio zmieniony przez Kuran dnia Sob Mar 09 2013, 01:15, w całości zmieniany 1 raz
Autor
Wiadomość
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Nie Lut 24 2013, 21:07
Sayaka burak wersja ,,hard'' . Opuściła głowę i powiedziała na głos słowa które kierowała do Madoki. -Widziałaś? Jęknęła a włosy Sayi naglę jakby się przedłużyły i nabrały różowego koloru, lecz można to było śmiało uznać za złudzenie. Dziewczyna otworzyła różowe oczy i spojrzała na chłopaka chcąc coś powiedzieć lecz nie mogła wydusić słowa. ~Poczułam, Laleczka, blada jak pergamin, a w niej zabiło małe serce. Zanuciła Madoka w głowię dziewczyny. Saya nie wiedziała że parę sekund temu jej wygląd na chwilę się zmienił gdyż to co zrobił chłopak zaskoczyło ją i również klejnot który nabrał tak mocno czerwonego koloru że wyglądem przypominał świeżą krew.
Dziewczyny jęknęła nie wiadomo do kogo, co zdziwiło Kurana. -Ale co i kto miał widzieć? Spytał zdziwiony, aż tu nagle dziewczynie zmieniła się długość i kolor włosów. To pewnie tylko nasza wyobraźnia. - powiedziała mu w myślach jego druga osobowość. Po paru sekundach otrząsnął się ze zdziwienia i wrócił myślami "do świata żywych". Kyo otworzył tylko oczy, rozejrzał się i od razu wiedział, że ominęło go coś ciekawego. Położył się na kolanach mężczyzny i patrzył raz na niego, a raz na nią, próbując zorientować się w sytuacji. Kuran rozłożył się wygodnie i powiedział: -Może usiądziesz? Przy tych słowach wskazał Sayace miejsce obok siebie.
Sayaka usiadła wiedząc że już wszystko wyszło na jaw, czuła że kolor jej oczów zmienił się na różowy.. Spojrzała na mężczyznę. - Kuran, musisz o czymś wiedzieć. Powiedziała biorąc oddech.. Kyu podleciała do swojej Pani a ta podała jej do pyszczka klejnot który ściągnęła z klatki piersiowej. Zwierzak usiadł na stolę, i położył klejnot na przeciwko siebie. -Nie jestem..Sama. Mruknęła gdy wskazała ze spuszczoną głową na klejnot. -I nigdy nie byłam. Mogło się wydawać że dziewczyna mówi o Kyu, lecz zwierzak przybrał swoją oryginalną postać co mogło zdziwić Kurana. Zwierzak który miał jakby dwie pary uszów, użył tej drugiej do objęcia klejnotu. Kamień na to zaczął mienić się odcieniami różu, szarości, fioletu i czerwieni. -Miło mi poznać. Krystaliczny głos kobiety rozszedł się po domu. Sayaka patrzyła na Kurana.. -Nie chciałam Ci mówić. Wyszeptała.
Kuran spojrzał na wszystko tylko obojętną miną. -Nic się nie stało. Nie takie rzeczy już widziałem. Powiedział i przytulił dziewczynę, po czym znowu ją pocałował. Kyo patrzył tylko na wszystko siedząc z boku i podśmiewając się. Mężczyzna rozłożył się wygodniej, wręcz położył na kanapie i patrzył na dziewczynę. Nie interesował go zbytnio klejnot, zwierzak, czy głos. Teraz ważna była dla niego tylko ona. Sam nie wiedział z czego to wynikało, w końcu przecież był wytrenowany na bezwzględnego, pozbawionego uczuć "rzeźnika". Nie bez powodu przecież miał swój pseudonim. Wyciągnął dłoń w powietrze. Zebrały się wokół niej liście. Wyłonił ją po chwili z pomiędzy nich i trzymał nóż do rzucania, który w jednej chwili przeciął powietrze, przecinając je tuż nad głową Kyo, który aż oniemiał. -Przestań się w końcu tak szczerzyć. Nawet nie rozumiem co Cię tak bawi. Może wyjaśnisz? Rzucił ostro do zwierzaka.
Kyu stanęła dumnie obok Kyo w geście obrony partnera.. Saya położyła się obok Kurana i pstryknęła go wskazującym palcem w czubek nosa. -To jest Madoka, moja Bogini.. Mógłbyś się bardziej przejąć.. Powiedziała nadal zarumieniona cala sytuacją, uśmiech jej również nie należał do pewnych, był taki jak ona, nieśmiały. Klejnot tylko wydobył z siebie coś na zasadzie lekkiego chichotu i wygasł.. Saya mimo to co Kuran zrobił w stronę lisów patrzyła na niego rozmarzonymi oczami.. ~Co planujesz.. Kuran? Przeszło jej przez myśl pytanie, na które raczej nie odpowiedziałby jej Kuran.
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Czw Mar 07 2013, 01:22
Gdy Saya położyła się obok Kurana, ten przytulił się do niej. Uśmiechnął się sarkastycznie i powiedział: -Bogowie nigdy dla mnie nie znaczyli zbyt wiele. Rozłożył się jeszcze wygodniej, a nóż który jeszcze chwilę temu leciał w powietrzu, zniknął zmieniając się znowu w zwykłe liście, wirujące teraz wokół obojga. Wyglądało to jak gdyby chciał dać znać, że nie chce by dziewczyna się odsunęła. Złapał jej rozmarzone spojrzenie i uśmiechnął się. Kyo w tym czasie stał w kącie i obserwował Kyu. Kuran poklepał Sayakę po głowie i położył dłonie na jej udach.
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Czw Mar 07 2013, 14:14
Leżała w jego ramionach z ciepłym uśmiechem na twarzy, zmrużyła lekko oczy wtulając się w tors mężczyzny.. Kyu na zachowanie swojej Pani spojrzała na Kyo, i uśmiechnęła się szeroko, zamachała skrzydełkami. Na zdanie mężczyzny o bogach, prychnęła. -Doigrasz się, zobaczysz kiedyś może sam Zeus wkurzy się na Ciebie, i z partyzanta zgarniesz piorunem. Wytknęła mu język. Dziewczyna zastanawiała się czy Kuran może być jej skięciem z bajki ? W końcu o nim marzyła.. Czy jej partnerem mógłby być mężczyzna który nie posiada skrupułów? Zastanawiając się nad tym zwiesiła swój wzrok na ustach Kurana.
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Czw Mar 07 2013, 21:11
Mężczyzna leżał tak sobie wygodnie i zaczął jeździć ręką po udach dziewczyny. Kyo przytulił się do Kyu i czekał co ona zrobi. -O tym czy się doigram się kiedyś okaże. Rzekł na zdanie dziewczyny. Udało mu się złapać spojrzenie dziewczyny skierowane na jego usta. Pochylił się więc i znowu ją pocałował. -Pomyślałem, że tego chcesz. Rzucił jak już rozłożył się ponownie na kanapie. Jedna jego ręka nadal poruszała się powoli na udzie, a druga powędrowała na brzuch. Chciał położyć ją trochę wyżej, ale pomyślał, że dziewczyna mogłaby się na niego zdenerwować. Jego wzrok wędrował to co chwilę na twarz i piersi Sayaki.
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Czw Mar 07 2013, 21:17
Pierwsze co. MEGA DUBLE SUPRISE. Sayaka za grosz nie spodziewała się pocałunku co dopiero słów chłopaka.. Jednak rumieńce i teraz już śmielszy uśmiech dziewczyny nie schodził z jej ust patrzyła na chłopaka nadal nieśmiało lecz jej wzrok robił się pewniejszy, czekając na dalsze działania chłopaka nie zaprzeczyła nawet w najmniejszym stopniu wręcz przeciwnie dodała tylko na to swoje pięć groszy. -A to z jakiej okazji? Skąd możesz wiedzieć o czym myślę ? Dwa trudne pytania dla mężczyzny a w głowie dziewczyny zaczęło się rodzić masa pomysłów.. Niezauważalnie, albo raczej nieświadomie, Sayaka podgryzła dolną wargę.
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 01:14
Kuran spojrzał tym swoim spojrzeniem, jakby chciał powiedzieć, ze wie prawie wszystko. -Nie wiem, ale zgadywałem... Patrzyłaś na moje usta, więc wydało mi się to logiczne. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, ten znowu ją pocałował. Poczuł się trochę pewniej i jego ręka przemieściła się z brzucha na biust, gdy trwali w pocałunku. Druga natomiast dalej błądziła po udzie. Po dłuższej chwili oderwał swoje usta i położył się, przyciągając dziewczynę bliżej, nie ściągając rąk z piersi i nóg Sayaki. Na wszelki wypadek był gotów na przyjęcie ciosu za swój zapewne zbyt pewny gest. Lecz zanim dziewczyna zdąży zareagować ścisnął jeszcze delikatnie pierś.
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 15:30
Źrenice Sayaki powiększyły się, a sama ona rozczuliła się w pocałunku.. Ciepło mężczyzny przyprawiało jej o dreszcze, a co dopiero jego usta. Gdy ten przyciągnął ją do siebie powiedziała ,, Czekaj.'', lecz ucięła, gdy ten przycisnął jej biust mocniej. Teraz dopiero była czerwona, ale czy w nieśmiały sposób? Sayaka ugryzła się w język, aby nie oddać żadnego dźwięku na dotyk mężczyzny.. ~Co robić ? Madoka, akurat znikłaś kiedy jesteś mi potrzebna.. Zabłądziła wzrokiem w stronę pupili. Lecz po tym co zobaczyła ponownie spojrzała na Kurana. Kyu zasłoniła widok Kyo różowym skrzydłem a sama zamknęła oczka.. ,,Mokuru Kyo.'' ,,Zajebiście.''
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 20:23
Kuran tulił się tak do dziewczyny przez dłuższą chwilę, nagle jednak uświadomił sobie, że miał jeszcze pójść do sklepu po coś do jedzenia. -Za chwilę wrócę. Rzucił wstając już z kanapy. Ubrał swój płaszcz i maskę i ruszył do drzwi. gdy tylko wyszedł zauważył, że jest już wieczór. Mam nadzieję, że jeszcze nie zamknęli. - pomyślał, po czym ruszył. Wszedł do małego budynku, w którym znajdował się sklep, kupił wszystko co konieczne i wrócił do domu. Położył zakupy w kuchni, po czym ściągnął swoją maskę i płaszcz, które powiesił przy drzwiach. -Wróciłem. Podszedł do dziewczyny i pocałował ją. Przygotował kolację, którą postawił na stole oraz miski dla zwierzaków na podłogach. Zawołał wszystkich i zaczął jeść. Kyo podszedł do jednej z miseczek i brał małe kawałeczki do pyszczka. -Jest już dość późno, więc moglibyśmy zacząć szykować się do spania. Możesz pierwsza się wykąpać lub ze mną. Powiedział dziewczynie i wytknął język.
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 21:02
Dziewczyna zaskoczona wyjściem mężczyzny, usiadła na sofie patrząc na zwierzaki które miały głupie miny.. Gdy Kuran wrócił spojrzała na niego jak ogarnia wszystko wokół siebie. Kyu na widok Kurana zamachała skrzydełkami i podreptała do miseczki którą położył, zaczęła jeść dosyć niemrawo. Sayaka zaś spojrzała na kolację którą przygotował Kuran.. Uśmiechnęła się na to a na jego słowa zaśmiała, wstała i podeszła do niego przytulając się do zagłębienia na jego szyi.. -Możesz mi umyć plecki.. Mruknęła mu na uszko.
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 21:21
Objął dziewczynę ramionami i uśmiechnął się na jej słowa. -Bardzo chętnie. Szepnął do niej i po raz kolejny pocałował. Polubił bliskość dziewczyny. Po chwili oderwał się i ściągnął koszulkę. -To co idziemy? Rzekł, rzucając część ubrania na kanapę. Skierował swoje kroki do łazienki i czekał co zrobi dziewczyna. Kyo w tym czasie jeszcze powoli dojadał swój posiłek,a gdy skończył, ruszył za właścicielem. Kuran podniósł go i przytulił. Był ciekaw, czy dziewczyna na prawdę przyjdzie wziąć z nim kąpiel.
Sayaka
Liczba postów : 101
Dołączył/a : 23/01/2013
Skąd : Wioska niedaleko Hosenki
Temat: Re: Mieszkanie Kurana Sob Mar 09 2013, 21:38
Ta uśmiechała się szeroko czując się coraz lepiej obok mężczyzny.. Polubiła to że ją przytula, polubiła jego dotyk, jego pocałunki.. Fakt jego bliskości przyprawiał ją o uśmiech. Kyu podleciała do Pani wchodząc w jej ręce... Sayaka i tak nie miała dużo na sobie bo nadal to była koszula i krótkie spodenki. ~A co mi tam. Pomyślała idąc za Kuranem do łazienki a w myślach już takie fantazję że głowa mała.. Kyu usiadła na pralce gdy jej Pani oparła się o ścianę, najwyraźniej Saya lekko się zawstydziła.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.