HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Rena Raven




 

Share
 

 Rena Raven

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Rena


Rena


Liczba postów : 237
Dołączył/a : 02/01/2013

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 16:30

Imię: Rena
Pseudonim: Brak~
Nazwisko: Raven
Płeć: Kobieta
Waga: 52kg
Wzrost: 166cm
Wiek: 17 lat…acz zachowuje się jakby miała o wiele mniej.
Gildia: Samotnik, ale w przyszłości chce do policji!
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Brak~
Klasa Maga: Okrągłe zero!

Wygląd:
    Pacjentka o nazwisku Raven nie wzbudziła we mnie jakiegoś szczególnego zainteresowania swoim wyglądem. Ot zwykła dziewczyna, przeciętnego wzrostu – 166cm jeśli już muszę być ścisła – i wadze 52kg, która jest odpowiednia jak na takie niewielkie ciało. Oczy brązowe i w przeciwieństwie do jej włosów są dość ciemne. Ach, tak włosy…zapomniałabym. Jedyna rzecz w jej wyglądzie, która może zwrócić uwagę, albowiem są rude. Nie farbowane co widać – rude i już, nawet długie. Przy okazji zawsze po prawej stronie głowy, ma spinkę w kształcie różowego kwiatu. Zupełnie jakby była na jakiś wyspach…Cud, że nie chadza w spódniczce z trawy. No, ale trzeba przyznać, że ubiera się jak normalna dziewczyna – człowiekiem trudno to nazwać…Naturalnie jak każda osoba płci żeńskiej nosi różne stroje, więc trudno tu coś opisać dokładniej, ale wygląda na to, iż wygodnie jej we wszystkim, albowiem na jej ładnej buźce niemal zawsze widnieje uśmiech, ozdobiony białymi ząbkami.

Charakter:
    Od pierwszej chwili, gdy zobaczyłam ją w swoim gabinecie wiedziałam, że jest dość pozytywną osóbką – może nawet aż za bardzo…Pacjetnka jest radosna, zwykle szczera do bólu i można z niej czytać jak z otwartej księgi – nie można jednak być pewnym czy to prawda, albowiem świetna z niej aktorka i może wmówić naprawdę wiele...Tylko raz na parę dni potrafi ukryć jakieś emocje, ale i wtedy zazwyczaj kiepsko to wychodzi. Notabene wydaje się, jakby w ogóle się tym nie przejmowała. Największą jednak cechą charakteru, która rzuca się u niej od razu, jest…gadatliwość. Gdyby nie to, że płaci za to bym ja czasem powiedziała coś jako psycholog to pewnie nigdy nie przestała by gadać. Dodatkowo potrafi mówić o wszystkim. Ba, jak skończą się tematy to rozmawia o czymkolwiek – nawet jak zacznie o pogodzie to jakimś dziwnym trafem skończy się na zupełnie innym temacie, o którym nawet bym nie pomyślała, że może mieć z tym coś wspólnego…Trzeba jednak przyznać, iż roztacza wokół siebie dość pozytywną aurę. Niektórzy jednak mogą rzec, iż należy do grupy osób, które albo się lubi albo nienawidzi. Tym bardziej zdziwiłam się, gdy dowiedziałam się, iż taka osoba jak ona zna język migowy, a to czasem naprawdę przydatna umiejętność.
    Ta radosna mina może bardzo łatwo zwieść postronnych, którzy wezmą ją za nawiną personę. No cóż…może czasem i jest naiwna, ale jak coś chce to potrafi świetnie zagrać by coś zdobyć. Aktorka z niej świetna…Dość łatwo wprawić ją w negatywny stan. Reaguje bowiem nie zbyt przychylnie na słowo ‘deska’. Staje się wtedy ponura, mamrocze coś pod nosem, załamuje się, a po paru minutach znowu jest wesoła. Niestety nie udało mi się jeszcze usłyszeć w jaki sposób się pociesza…
    Poza tym jest dość bezpośrednia. Czasem wydaje mi się, że wpierw mówi, a potem myśli…Oczywiście nie zawsze jest to dobre i cały czas jej radzę by pomyślała dwa razy nim coś powie nim zrobi, ale skutki są marne…Najgorsze, że czasem zachowuje się…jak jakiś niewychowany facet. Widząc…ekhm…przystojnego chłopaka w jej typie po prostu musi za nim pochodzić, pochwalić i takie tam różne…eh…Nie widzę dla niej nadziei…Z drugiej strony cały czas mówi o tym, że chce wstąpić do policji. Oby jej się udało! Wtedy mogłaby się czegoś nauczyć.


Historia:

Wreszcie jest! Mój pierwszy pamiętnik! Co prawda mam już aż jedenaście lat, więc jako super dziewczynka powinnam mieć za sobą górę dzienników, ale…właściwie nie wiem czemu dopiero teraz dostałam pamiętnik. Czyżby rodzice myśleli, że wcześniej bym go zniszczyła? A może sądzili, iż dopiero teraz mam coś do ukrycia i specjalnie kupili mi ten ładniutki dzienniczek tylko po to by jak mnie nie będzie to dobrać się do niego? Ha! Jestem mądrzejsza od nich! Schowam go tak, że go nie znajdą! Tak tak…pan misio przytulasio ma super skrytkę w swoim brzusiu to tam szukać nie będą. Zwłaszcza, że mam górę maskotek, a misio pójdzie na sam dół. Ach…czy pamiętnik nie miał służyć do zapisywania jakiś ważnych spraw? Z drugiej strony ukrycie go to też ważna rzecz! Jak wpadnie w niepowołane ręce to świat się skończy! Mój świat, ale jednak świat!

...

Drogi pamiętniczku. Wybacz! Pierwszy wpis miał dotyczyć mej małej tajemnicy, o której jeszcze nie powiedziałam rodzinie, a skupiłam się wtedy głównie na tym jak cię ukryć. Parę kolejnych wpisów było w miarę zwykłych – choć ta kradzież mojej kremówki wciąż nie została wyjaśniona! – ale w końcu przypomniałam sobie coś o czym miałam nie zapomnieć. Chodzi oooo…magię! Właściwie myślałam o niej jak o czarach, którymi posługują się złe czarownice lub magical girls z kreskówek! Okazało się jednak, że działa to trochę inaczej. Nie będę ściemniać…sama chwyciłam za książkę! Pierwszy raz z własnej woli! Naprawdę dorastam szybciej niż sądziłam. Rodzice mogą być ze mnie dumni! Ach, wrócili…Może następnym razem uda mi się napisać więcej. Teraz trzeba cię szybko schować!

...

Dwunaste urodzinki za mną! Na przyjęcie naprawdę przyszło sporo ludzi – nawet tacy co nie bardzo za mną przepadają. Co mnie dziwi bo jak można mnie nie lubić? Mnie! Duszę towarzystwa! Uh…może, to dlatego mama kazała mi się zachowywać? Połączyła przyjęcie z jakimś nudnym spotkaniem towarzyskim co by sobie interesy załatwiać. Musiałam nawet nosić jakąś bufiastą suknie, tylko po to by wyglądać dostojnie. Nuuuudaaaa straszna była! Nawet nie mogłam zaśpiewać czy zatańczyć! Co to za urodziny bez śpiewu i tańców…Chyba o czymś zapomniałam?

...

Mam tylko parę minut przed wyjściem do szkoły, ale wystarczy mi by napisać o magii, o której ciągle zapominam. W rzeczy samej mój drogi pamiętniczku – jakiś czas temu odkryłam, że posiadam coś takiego jak magia. Z początku nie wiedziałam jak ją sprecyzować, ale szybko znalazłam odpowiedź w książkach…Magia mitologii! Albo mitologiczna…Mitologiczna brzmi dumniej i lepiej, więc…magia mitologiczna! Jak się trochę podszkolę to pewnie będę mogła przywoływać mityczne stworzonka, bronie i kto wie co jeszcze! A jakby tak przywołać samego Zeusa? To był dopiero kolo!

...

…Wiedziałam. Wiedziałam, że jak napiszę mój mały sekrecik to dziwnym trafem rodzice znajdą pamiętnik. Przy okazji witaj mój drugi pamiętniczku~ No, ale wracając…Nie znaleźli go osobiście. To wina pokojówki co sprzątała – jak mogła ruszać moje maskotki?! Na pewno węszyła, a nie sprzątała! Uh…W każdym razie tatko przyjął to nawet nieźle. Co prawda rodzice nie są magami, ale za to dziadkowie są! Nie często ich odwiedzamy, ale to rodzina taty, więc przynajmniej dwa razy do roku się udaje. Niestety mama przyjęła to gorzej. Nieszczególnie przepada za czymś tak niezrozumiałym i niezwykłym jak magia, zaklęcia itp. A jak się dowiedziała, że to coś mitologicznego to dopiero była afera! I wiesz co? Wysłała mnie do psychologa…Przecież to nie choroba. Z dwojga złego lepiej psycholog niż jakiś inny lekarz co by wyciął niewiadomo co…

...

Od roku chodzę do psychologa. Sama pani doktor powiedziała, że to mi nie potrzebne, ale skoro nie mam zbyt wielu przyjaciół, a mama płaci to mogę przyjść i sobie pogadać. Swoją drogą nie rozumiem ludzi, którzy mylą psychologa z psychiatrą. Psycholog to ktoś kto pomaga uporać się z problemami, a psychiatra to…no tam już lądują chorzy, więc…dobrze, że nie wysłano mnie do tego drugiego specjalisty.

...

To nie…moja…wina…nie…moja…wina…Przecież tata mówi prawde…musi…

...

Wybacz za tak krótki wpis dwa tygodnie temu, ale byłam w szoku i ledwo udało mi się coś napisać. Właściwie to nawet nie pamiętałam, że coś napisałam, ale cóż…Chodzi o to, że wtedy zginęła mama. Znaczy…miała wypadek. W sensie…wracałyśmy do domu i wrócił temat magii. Popełniłam błąd mówiąc prawdę o tym, iż czasem sobie ćwiczę zaklęcia w piwnicy by nie zapomnieć. Wtedy się zdenerwowała, spoliczkowała mnie i chwyciła za rękę. Wystraszyłam się i w tej panice ją odtrąciłam. Och, nie mam tyle siły, ale chyba się tego nie spodziewała bo potknęła się o krawężnik, wpadając wprost pod nadjeżdżające konie, które coś ciągnęły. Nie zwróciłam uwagi na to co to było, ale to chyba jasne? Widok całego wypadku z bliska, krwi na całej ulicy i na mojej sukience był…straszny…Mogę o tym pisać tylko, dlatego, że moje wizyty u pani psycholog potroiły się. Spędzam tam więcej czasu niż w domu…Dzięki temu tatko oraz pani doktor sądzą, iż już wiem, że to nie moja wina. Tyle, że to ja ją popchnęłam, więc…zabiłam…ale po co ich martwić…

...

Znowu mam tylko chwilę czasu. Siedzę sobie w poczekalni, czekając aż poprzedni pacjent pani psycholog wyjdzie. Ostatnio zapomniałam napisać o czymś bardzo ważnym. Podczas tamtego wypadku byłam w tak dużym szoku, że nie płakałam, co każdy uznał za normalne. Niestety podczas pogrzebu było już zupełnie inaczej…Jestem dość radosna i nie pamiętam bym kiedykolwiek płakała. Podczas śmierci kogoś z rodziny to jest NORMALNE, a ja…nie płakałam…Och, byłam smutna i było mi przykro bo do dzisiaj obwiniam siebie o to co się stało, ale po prostu nie płakałam. Nie umiałam. Nawet jedna malutka łza nie poleciała. Miałam wrażenie, że wszyscy zebrani sądzą, iż jestem nie czuła albo co gorsza…że nie płaczę bo zrobiłam to specjalnie – a przecież to nieprawda! Kto zrobiłby coś tak strasznego?! Czy to, że nie płakałam znaczy, że…nie mam serca?

...

Pani psycholog zapewniła mnie, że bez serca nie da się żyć, więc je mam, ale nie dałam się! Od jakiegoś czasu czytam więcej książek, słucham opowiadań i chodzę z tatkiem na różne sztuki, więc wiem o czym mówię! O sercu mentalnym. Sercu, w którym znajdują się wszystko troski, miłostki, smutki i współczucia. Szkoda pamiętniczku, że nie widziałeś miny pani doktor jak jej o tym powiedziałam! Nie spodziewała się chyba takiego obrotu…Nawet żałuje, iż nie udało się jej wmówić mi, że mam serce…

...

A jednak ten brak płaczu miał podłoże psychologiczne! A może zdrowotne? Nieważne…Ważne, że potrafię płakać! Dla zwykłego człowieka to pewnie nic wielkiego, ale dla kogoś kto nie uronił łzy do piętnastego roku życia to chyba coś ogromnego, prawda? Ale od początku…Od dwóch lat mieszkam u babci i dziadka. Och, z tatkiem wszystko w porządku – mieszka niedaleko, ale uznał, że skoro tyle czasu spędza w pracy, a ja sama w domu to lepiej bym miała towarzystwo rodzinki niż służących. W każdym razie u dziadków jest super! Mają nawet beżowego królisia. Znaczy mieli…zdechł parę dni temu ze starości i wtedy właśnie wylałam z siebie potok łez. Płakałam chyba całą noc co mnie zdziwiło. Bo jak można nie płakać za matką, a za zwierzątkiem już tak? Oczywiście w tym momencie, niczym bohater wkroczyła pani psycholog mówiąc, że każdy człowiek płacze, ale widać miałam jakąś dziwną blokadę. Wszystko się we mnie wzbierało i tej nocy – co prawie się odwodniłam – wypłakałam wszystko to co do tej pory dusiłam. Co prawda ciągle mam trudności z płaczem, ale mam zalecenie lekarza by płakać kiedy tylko mogę i nie dusić nic w sobie bo to może się na zdrowiu odbić. No cóż…powiedzmy, że przyjęłam taką diagnozę, acz sprawa z pogrzebem ciągle mnie gnębi…Nie mam zamiaru tłumaczyć się całej, rozległej rodzinie i znajomym, że jednak posiadam serce. Jak nie widzą to ich strata!

...

Znowu tak długa przerwa…Prawie rok od ostatniego wpisu. Właściwie wiele się nie działo. Przez ten rok głównie trenowałam magię pod okiem babci i dziadka – swoją drogą jak na tak sędziwy wiek to świetnie się trzymają. No i są świetnymi czarodziejami! Poza tym tak się otworzyłam, że byłam strasznie rozchwiana emocjonalnie – raz płakałam, raz się śmiałam i to z byle powodów. Na szczęście już jest lepiej! Ustabilizowałam się nieco, uspokoiłam i nie porzuciłam wizyt u pani psycholog – ależ ona musiała na mnie zarobić. Dobrze, że tatko płaci!

...

Od dłuższego czasu zastanawiam się co powinnam zrobić by pomóc w domu. Oczywiście zaczęłam wypełniać coś takiego jak misje magów, ale, że nie mam z kim chodzić to niewiele zarabiam na łatwych. Aczkolwiek dzięki temu poznałam policję magiczną! Są super! A jakie maję mundury! Też chcę! Głównie z tego powodu postanowiłam sobie, że kiedyś do nich dołączę – muszę tylko jeszcze trochę poćwiczyć bo pewno nie przyjmują tam byle kogo.

...

Niesamowite! Widziałam dzisiaj gościa z policji – po mundurze wywnioskowałam, że z czerwonych, ale ciągle nie zapamiętałam tych wszystkich kolorków i opisów. Tak czy siak miał maskę, więc to pewnie o nim pisano w gazecie. Nie uwierzysz co robił! Szamał metal! Sama próbowałam w dzieciństwie by się popisać, ale ohydne to strasznie i potem trzeba do dentysty iść…A ten sobie to jadł jakby to była jakaś kanapka! Najgorsze, że przez tą maskę nie udało mi się dostrzec twarzy, ale ilu smoczych zabójców chodzi w maskach i należy do policji? Nie problem będzie go znaleźć i dowiedzieć się kim jest! Poszukiwania…Igrzyska czas zacząć!


Umiejętności: Uzdrowiciel, Zapasy Magiczne, W czepku urodzony.
Ekwipunek: Dwa zwykłe sztylety, księgi o mitach, przedmioty codziennego użytku, ubrania, kasa.

Rodzaj Magii:
    Mitologiczna Magia – polega na przyzywaniu bogów, bożków, stworzeń, samych mocy i wielu innych elementów z mitologii. Nieważne czy to mitologia grecka, nordycka, egipska czy jakaś inna – każda istniejąca - bo mitologia to mitologia.

Pasywne Właściwości Magii
  • Mitologiczny translator – dzięki temu prostemu pwm, Raven jest w stanie odczytać każde starożytne/mitologiczne pismo jakie istnieje. Naturalnie nic się z oczkami nie dzieje albowiem na jej nosie pojawiają się po prostu okularki, dzięki, którym potrafi przeczytać (i przetłumaczyć) ów pismo.
  • Hermes – nic innego jak zwykła poczta. Może nie taka zwykła, ale owe pwm właśnie do tego służy. Przed Reną pojawia się koperta ze skrzydełkami w środku, której znajduje się list. Treść listu jest taka jaką dziewczyna sobie wymyśli. Niestety nie działa to w dwie strony, więc dziewczyna może tylko wysyłać wiadomości, a nie odbierać.
    Koperta nie lata jak ptaszek, po prostu znika i pojawia się tam, gdzie powinna być dostarczona. Niestety zasięg wielki nie jest, więc nie wyśle tego do drugiego miasta…Zasięg działania – odbiorca musi znajdować się w tym samym temacie co Raven.
  • Encyklopedia - wiedza o wszelakich mitycznych stworach, broniach, bogach etc etc. Nie tyczy się tych wykreowanych całkowicie przez MG.
  • Mityczne światło Ra – pojawia się mały bożek, w równie niewielkim kajaku, pchający przed sobą nie dużą kulę światła – co dla samej użytkowniczki służy jedynie za zwykłą, starożytną latarkę i nic więcej.
  • Wielkie Dionizje – przywoływanie wszelkiego alkoholu ku czci wielkiego Dionizosa. Ściślej mówiąc pojawiają się kufle, butelki lub inne naczynie, w którym znajduje się odpowiedni alkohol.
  • Wsparcie Posejdona – Posejdon, władca oceanów i potron żeglarzy, którzy polegali na swym bóstwie podczas żeglugi. Dzięki temu i rudowłosa może zdać się na łaskę Posejdona, albowiem używając tego pwm, dziewczyna po prostu wie, gdzie znajduje się określony kierunek świata.
  • Lira Appolina – instrument strunowy z grupy chordofonów wywodzący się ze starożytnej Grecji. Ma wąski, czworoboczny rezonator, z którego wychodzą dwa łukowate ramiona połączone poprzeczką. Zaopatrzony w 4 do 10 strun. Lira była jednym z atrybutów Apollina, któremu przypisywano wynalezienie tego instrumentu, choć za wynalazcę liry uważany był też Merkury. Co zaś się tyczy samego pwm – pojawia się owa Lira, która…sama gra! Nie ma to żadnych innych właściwości. Nie atakuje, nie usypia, nie hipnotyzuje – no chyba, że ktoś kocha muzykę, ale to już nie wina Raven.
  • Nić Ariadny - w mitologii greckiej kłębek nici, który Ariadna podarowała Tezeuszowi, aby mógł wydostać się z labiryntu po zabiciu Minotaura. W praktyce nie jest to tak łatwe…Na podłożu (lub ścianie o ile podłoże nie ma) pojawia się złota nić, która kieruje użytkowniczkę do wyjścia. Problem polega na tym, że jak są różne drogi, a każda z nich prowadzi do wyjścia skądś (budynku, labiryntu, lasu itp.) to lina nie pomaga wybrać drogi i kieruje się na wszystkie szlaki. Tak więc do wyjścia zaprowadzi, ale nie podpowie, która droga jest najlepsza.
  • Kuferek z Tartaru – Danaidy…zostały przemocą wydane za mąż za swych braci stryjecznych, synów Egyptosa. Na rozkaz ojca wszystkie zabiły swoich mężów w czasie nocy poślubnej. Jedynie Hypermestra nie wykonała ojcowskiego polecenia. Z wyroku Zeusa wszystkie zabójczynie zostały wtrącone do Tartaru, gdzie muszą bez przerwy nosić sitami wodę, by napełniać beczki bez dna. I tak już na wieki.
    Ściślej mówiąc – pojawia się niewielki kuferek w kształcie beczki…bez dna! Dziewczyna może tam schować całą szafę, a wciąż miejsce będzie. Naturalnie jeśli chce coś wyciągnąć to nie musi szukać bo zawsze znajdzie to na wierzchu. W kuferku nie można schować żadnych żywych istot, przenosić magicznych przedmiotów, ani nic podobnego. Służy to raczej jako zwykła torebka na zwykłe rzeczy jak ciuchy, szczoteczki do zębów itp. Pomieści góra 20kg naraz.


Zaklęcia:
  • Hełm Hadesa [D] – w mitologii greckiej hełm Hadesa wykonany z psiej skóry, który czynił boga niewidzialnym…Przyzywając ów hełm na głowie, Rena staje się niewidzialna na jeden post wraz z wszystkim co ma na sobie lub trzyma – ale NIE inne żywe istoty. Poza tym oczywiście można ją zranić w tej postaci jak się wie, gdzie jest, a i ona może zrobić to samo.

  • Gungnir (Gungni, Gungner, albo Gungrir) [C] - nazwa jednej z włóczni Odyna, która zawsze trafia w cel - stąd jej imię, które znaczy: "Niezachwiana". Według Skáldskaparmál Snorri Sturlusona włócznia ta została wykonana przez Krasnoludy znane jako Synowie Ivaldiego pod kierunkiem krasnoludzkiego mistrza kowalskiego Dvalina. Była też między innymi obiektem poszukiwań nazistowskiej organizacji Ahnenerbe.
    Opis zaklęcia – użytkowniczka przyzywa do swych dłoni włócznię (Dł. całkowita: 210 cm, Dł. ostrza: 47 cm), która jest kierowana przez prawą rękę dziewczyny. Na tym poziomie niestety nie zawsze trafia w cel, zwłaszcza, że to Raven nią kieruje. Broń nie znika póki nie trafi w cel. Aczkolwiek sama Raven może równie dobrze przywołać ów włócznię do siebie i walczyć za jej pomocą.

  • Egida [C] - w mitologii greckiej tarcza boga Zeusa i bogini Ateny. Została wykuta przez Hefajstosa (w innej wersji: zrobiona ze skóry kozy Amaltei). Była ona atrybutem boga nieba i piorunów. Dała (jeszcze wtedy młodemu) Zeusowi zwycięstwo nad jego ojcem Kronosem, który wcześniej pożarł swoje dzieci – starsze rodzeństwo Zeusa.
    Opis zaklęcia: – w rękach użytkowniczki pojawia się tarcza o średnicy około 85cm. Zdobiona jest złoto podobnym kolorem, a na jej wierzchu wyryta jest twarz bóstwa. Owe zaklęcie chroni dziewczynę przed zaklęciami rangi D, słabszymi C oraz oczywiście przed zwykłymi atakami i bronią.
    LINK

  • Trójząb Posejdona [C] – broń boga morza i oceanów. Używany był przez niego do rozbijania skał i tworzenia źródeł. Dzięki temu zaklęciu Raven nie tylko ma w swoich łapkach broń, którą może użyć w zwykłej walce, ale i dzięki temu może panować nad wodą znajdującą się w pobliżu. Oczywiście nie nad całymi jeziorami, ale nad znacznie większą ilością niż np. szklanka wody.
    Długość drzewca wynosi 120cm, a 30cm ‘zęby’ broni.
    LINK

  • Nektar bogów [B] - w mitologii greckiej napój bogów. Dawał im nieśmiertelność i wieczną młodość. Wraz z ambrozją stanowił ich jedyny pokarm. Podczas uczt na Olimpie roznosili go podczaszowie – Hebe (bogini i uosobienie młodości) i Ganimedes (ukochany boga Zeusa).
    Opis zaklęcia – Zaklęcie lecznicze. W rękach Raven, pojawia się srebrny kielich, napełniony szkarłatną cieczą o bezwonnym zapachu, ale ulubionym smaku osóbki, która właśnie go pije. Persona, która go wypije, nie tylko odzyskuje siły, ale i wszelakie rany się goją. Należy zaznaczyć, iż owa osóbka, na której stosuje się nektar być żywa, a magiczna ciecz na tym etapie nie posiada niestety takich samych właściwości jak mityczny nektar.
    Uściślając:
    - Zwykłe obrażenie (tj. od broni) niezagrażające życiu, goją się niemal natychmiast.
    - Zwykłe obrażenie (tj. od broni), ale poważniejsze, które życiu zagrażają, goją się przez trzy posty. W dodatku jeśli to naprawdę poważna rana jak przebicie włócznią, dziura w nodze itp. to blizna i tak zostaje (+ ewentualne dolegliwości według woli mg), ale ofiara przeżyje.
    - Obrażenia, które zostały zadane przez magię (magiczne przedmioty, zaklęcie itp.) goją się przez trzy posty. Podkreślmy, iż dotyczy to obrażeń od ‘magi’ rangi D i C.
    - Obrażenie zadane przez zaklęcia rangi B: czasem się udaje, czasem nie, czasem nie do końca. Tutaj zależne wszystko jest od owego zaklęcia i głównie decyzji mg.

    Notabene nie trzeba wypić całego kielicha by zostać uleczonym. Przy mniejszych ranach wystarczy wypić 25% zawartości, przy średnich 50%, a przy cięższych 100% zawartości. Tak więc parę osób może napić się za jednym razem, albowiem kielich znika dopiero wtedy, gdy zostanie opróżniony.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t729-kuferek-reny#10167 https://ftpm.forumpolish.com/t553-rena-raven https://ftpm.forumpolish.com/t1370-dzienniczek-reny#20439
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 17:12

EQ - odejmij sobie 320
PWM - ok
Zaklęcia:
1. 1 post
2. Na tym poziomie odpada
3. Możesz pojawić jeden, 10m sznur lub cztery 2m. No labo dwa 5m. Ale pojawić! To znaczy że by kogoś nim związać, sama musisz to zrobić
4. Ok ale niewielkie te ilości wody, rzeki czy jeziorka też nie dasz rady kontrolować
5. Odpada na tym poziomie, Poza tym za słaby opis samej hydry, no i może to dlatego?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 18:46

Zmienione
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 18:57

2. Ok
3. Tylko D i zwykłe bronie, aczkolwiek tarcza może ulec zniszczeniu.
5. Ok aczkolwiek to napój BOGÓW nie ludzi, co za tym idzie wypicie tego naparu pozwala na jedynie 10 postów chodzenia, potem następuje "Uderzenie" zwrotne w postaci złego samopoczucia, wymiotów i gorączki no i wpierw następuje utrata przytomności. Poza tym zbyt częste picie nektaru może doprowadzić do strucia i agonii

Pasuje?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 19:10

3. Działa na słabsze C, ale ulega zniszczeniu.
5. Ok - po 10 postach następuje to co napisałeś, ale rany i tak uleczone są.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven EmptyNie Sty 20 2013, 19:11

Akcept.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Rena Raven Empty
PisanieTemat: Re: Rena Raven   Rena Raven Empty

Powrót do góry Go down
 
Rena Raven
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Czerwona Prawda [Raven Wings]
» Raven Wings - Nowa, nieznana organizacja.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Prolog :: Kartoteka :: Martwe/Porzucone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.