You know what it is!

Imię: Vincent Angelo
Pseudonim: - brak -
Nazwisko: de Luca
Płeć: Mężczyzna
Waga: 65
Wzrost: 172
Wiek: 23
Gildia: Samotnik
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Lewa łopatka
Klasa Maga: 0

Wygląd: Vince jest średniego wzrostu, chudy, ale umięśniony. Na ciele nie nosi nawet grama zbędnego tłuszczu. Wlaściwie prócz nienagannej sylwetki nie ma zbyt wielu znaków szczególnych. Zazwyczaj krótkie, ciemne włosy, stalowoszare oczy, zawsze dokładnie ogolony. To połączenie najbardziej mu się podoba. Czasem zmienia kolor włosów i oczu. W jaki sposób? Poczekajmy do opisu Magii. Lubi się uśmiechać, często nosi duże, przyciemniane okulary. No tak, blizna. Jednak czymś wyróżnia się z szarej masy ludzi. Na prawej ręce, od strony pleców widnieje podlużna, poszarpana biała szrama ciągnąca się od barku do nadgarstka, pamiątka po dość niefortunnym spotkaniu ze zdesperowanym złodziejem. Raczej jej nie odkrywa, choć uważa, ze dodaje mu uroku. Zazwyczaj nosi się elegancko, choć w stylu dość codziennym. Koszula, często z podwiniętymi rękawkami, najczęściej jasnoniebieska, albo w biało-niebieską kratę, plus w chłodniejsze dni granatowa rozpinana bluza z kapturem, do tego ciemne dżinsy spięte paskiem z masywną klamrą i wygodne buty, nadające się i do garnituru i do przebiegnięcia maratonu.
Charakter: Otwarty i przyjacielski, potrafi zagadać do przypadkowo spotkanych na przykład w knajpie ludzi, a następnego dnia umówić się z nimi na imprezę. Gdy ktoś ma kłopot potrafi doradzić, a przyjaciele mogą mieć w nim oparcie. Cierpliwy i opanowany, mógłby uchodzić za kwintesencję łagodności. Jednak nie można o nim powiedzieć, ze jest mięczakiem. Niejedna osoba patrząc na niego jako na osobę uznała go za łatwy cel. Odwagą nie ustępuje najlepszym wojownikom, a w krytycznych sytuacjach najdłużej zachowuje zimna krew. Niewiele rzeczy jest dla niego ważniejszych od decyzji przełożonych, aczkolwiek po dziś dzień zachował pewien kodeks etyczny, który wyznaje i który przedstawia nad jakiekolwiek zasady, czy więzi.
Historia: Cóż, zapewne możnaby się rozwodzić na temat historii wciąż młodego Vincenta, bo on sam pamięta wiele szczegółów ze swojego dzieciństwa i wczesnej młodości. No ale nie byłyby to ciekawe fakty, ot typowe dla każdego normalnego chłopaka. Pierwsze kroki, słowa, poprawne siadania na dziecięcym kibelku. Co ciekawsze, jak pierwsze podglądanie sąsiadki, nielegalny alkohol z kolegami, czy pieniądze wydane na dziwki. No, ale nie on pierwszy i na pewno nie ostatni. Ok, to muszę przyznać, zaczynają się pierwsza odkrycia o swojej magii. Przypadkowo zamrożony napój, czy zmiana koloru swoich włosów. Od tego czasu zaczął to kontrolować. Zaczęło się robić ciekawie, gdy wstąpił do gildii Lamia Scale, mając 18 lat. Po czterech latach uznał, że jednak nie czuje się spełniony i wystąpił z gildii, chcąc odkryć, jak tak naprawdę chce żyć. Nie wie co będzie potem, ale kto wie?

Umiejętności: Zapasy Magiczne, Kontrola Przepływu Magii, Kumulacja Energii
Ekwipunek: Specjalna maska, która filtruje powietrze, przepuszczając przede wszystkim tlen i dym z blantów. Ma też specjalny uchwyt do skręconych gibonów.


Rodzaj Magii: Magia zmiany praw natury - Cały świat, który widzimy oparty jest na prawach natury. Zgodnie z nimi drapieżniki polują na roślinożerców, ptaki odlatują na zimę, lód jest chłodny a gdy jest gorąco chce nam się pić, najlepiej zimne rzeczy. Z tym wszystkim może się nie zgodzić Vincent. Gdy chce może oddychać metanem i ochładzać sobie napój w upalny dzień. Zmienia kolory kwiatom, a nawet swoim włosom Znaczy, ze wszystkim co potrafi zmienić. Łatwiej jest mimo wszystko zmienić temperaturę napoju, niż sprawić, by słońce przestało dawać światło. Chociaż... wszystko to kwestia włożonej w to magii.
Pasywne Właściwości Magii:
Modyfikacje - Na pewne prawa nie potrzeba aż tyle wysiłku co na inne. Vince zazwyczaj ma ciemne włosy, choć może zdecydować, że od teraz zmienią kolor na inny. Czasami gdy ma zły humor po prostu chce wyglądać inaczej. W ograniczonym stopniu może też wpływać na wygląd innych, choć nie mogą się oni od niego za bardzo oddalać, większa odległość zwiększa moc traconą na to zaklęcie.

Temperatura - Temperatura cieczy, lub przedmiotów, gdy są w otoczeniu o określonej temperaturze też jest nałożona prawami natury, prawo to można zmienić. Vincent, gdy zechce może podnieść, lub obniżyć temperaturę dowolnie wybranemu przedmiotowi, lub cieczy. Tyczy się to w ograniczonym stopniu również istoty żywe. Maksymalna różnica temperatury to 20 stopni, 4 stopnie dla istot żywych.

Dźwięki - Tak, również dźwięki są ograniczone prawami natury. Jeśli np. rura zostanie uderzona i wyda długi dźwięk, Vincent zmodyfikuje jego brzmienie, co pozwala nawet na przekazy słowne, w normalnym języku. No, i może dostroić sobie muzykę, gdy wykonawca szwankuje. I zyskać wdzięczność wszystkich słuchaczy, którzy słyszą jak jest fałsz.

Masa - Złoto jest ciężkie, bo jest gęste... tak, niestety, znowu prawa natury. Cóż, również to można nagiąć. Sprawić by monety mogły pływać? Bez problemu. Dobciążyć zwykły patyk, żeby nie można go było podnieść? Nie ma sprawy. Trzeba tylko trochę się przyłożyć.

Zapach - Niespodzianka, na zapachy, te przyjemne i te mniej można wpływać. Pozwala to często wyjść z różnych sytuacji elegancko. Wygląd można zignorować, wydawane dźwięki też, ale to czy chce nam się przebywać z, powiedzmy sobie prosto w oczy, menelem zależy od tego, jak długo wytrzymujemy ten nieprzyjemny zapach. Z życia wzięte co? A jaka to korzyść dla samego Vince'a? Chociażby gdyby miał zaspać a nie chciał się spóźnić do pracy zyska paręnaście minut, a przez cały dzień będzie pachniał jak czysty człowiek. Mało kto zauważa, jak ważny jest węch.

Odczucia - Wszystkie powyższe odnosiły się do innych ludzi, ale były bardziej wyspecjalizowane. Zmieniając prawa natury można w pewnym stopniu sprawić, że ludzie odruchowo będą jakiś szczegół czy temat omijać, czy nie dostrzegać, lub wręcz przeciwnie, postawić go w centrum uwagi. Oczywiście, tutaj też jest pewna skala trudności, ale jaki jest problem w zasugerowaniu ludziom, żeby podświadomie nie zauważali jakiejś blizny na twarzy?

Stan Skupienia - Tak, takich modyfikacji również może dokonywać. Nie mówię oczywiście o jakiś spektakularnych, jak skrzepnięcie całego jeziora, czy coś w ten deseń. Chociaż jakby się postarać, to kto wie? Ale może na przykład dalej zachowując kształt przedmiotu sprawić, że będzie on "rozlewał się" wokół jego palców. Wtedy szkatułki z cennymi przedmiotami stoją otworem. Proste? Proste.

Zaklęcia:

D Herbívoro (hiszp. Roślinożerca) - Czar polega za zmianie natury zwierząt lub bestii. Polega to na przeobrażeniu celu w konsumenta pierwszego rzędu, czyli roślinożercę. Wiąże się to z zmianami fizycznymi i psychicznymi związanymi z przystosowaniem do przyswajania roślin. Celem może być jednostka lub grupa do trzech istot.

D Humano Milpiés (hiszp. Ludzka Stonoga) - Zaklęcie powiązane z wymienionym poprzednio Herbívoro. W przeciwieństwie do tamtego jest przystosowane do zmiany natury istoty dużo bardziej skomplikowanej niż zwykłe zwierzęta. Chodzi oczywiście o zmianę natury ludzi. Tak jak w pierwotnej wersji zaklęcia cel zmienia się w roślinożercę, co powoduje psychiczne i fizyczne przystosowanie do tej roli. Ludzie, jako istoty rozumne, mogą oczywiście próbować przełamać ten czar.

C Acero Liquido (hiszp. Płynna Stal) - Ten czar wymaga kontaktu fizycznego Vincenta z przedmiotem, na który ma zostać rzucony. Pozwala on na modyfikację natury ciał stałych. Mimo, że z zewnątrz wygląda to, jakby ciało maga stawało się niematerialne, nie jest tak. Istotą zaklęcia jest zmiana stanu skupienia przedmiotów na ciekły, mimo to z zachowaniem ich kształtów. Toteż Vince "przenika", choć raczej powinno się użyć słowa "przepływa" przez pozornie nieprzeniknione kraty, czy ściany. W przeciwieństwie do PWM opartej o ten sam schemat mag może przejść całym ciałem, a nie tylko pojedynczymi członkami.

B Barrera Volátil (hiszp. Ulotna Bariera) - Zaklęcie to zmienia naturę powietrza, które zmienia swój stan skupienia na ciało stałe. Tworzy to barierę, która może powstrzymać dowolne ataki mechaniczne i energetyczne (oczywiście do pewnego pułapu siły, potem ściana rozpada się, jak normalne ciała stałe). Bariera taka jest wytrzymała, ale może powstać tylko w promieniu pięciu metrów od maga rzucającego zaklęcie.

#000033

Cytat :

Na prawej ręce, od strony pleców

Dziwne...Znaczy zrozumiałe o co chodzi, ale pierwszy raz widzę by ktoś to tak opisywał. Zazwyczaj pisze się wewnętrznej części albo coś takiego.

Cytat :

szrama ciągnąca się od barku do nadgarstka, pamiątka po dość niefortunnym spotkaniu ze zdesperowanym złodziejem. Raczej jej nie odkrywa, choć uważa, ze dodaje mu uroku. Zazwyczaj nosi się elegancko, choć w stylu dość codziennym. Koszula, często z podwiniętymi rękawkami

Nie odkrywa jej, ale często ma podwinięte rękawy, więc jednak coś tam widać :3

Cytat :

który przedstawia nad jakiekolwiek zasady

Przedstawia...przedstawia...nie...Nie pasuje tu to słowa. Zapewne chodziło o przedkłada czy coś w ten deseń.

Było parę błędów, ale nie tak strasznych by wypisywać. Ogólnie jest krótko, ale nie najgorzej i mieści się wszystko z części opisowe wedle wzoru kp. Tak więc AKCEPT części opisowej.

Don&Lav sp. Z.o.o. odrzuca pana wniosek o ową magię. Powodem jest problematyka tematu "Co jest prawem natury", zbyt skomplikowana natura magii i fakt "Przekoksowatości" tego typu magii. Na dodatek pański zaklęcia jasno pokazywały że mamy rację w tym temacie. Z pozdrowieniami, zarząd KP.

PS. Zażalenia w sprawię werdyktu można zgłosić pisemnie w tym temacie, jednakże zastrzega się prawo, że zarząd może kategorycznie zignorować zgłoszenie.

Racja mógłbym się zdenerwować, choć nie
Urzekły mnie twoje argumenty, których
Celem jest brak zgody na moje na
Hamaku lenistwo, któremu oddałbym się
Ale niestety, chciałbym to zrobić, na przykład na
Łące, albo hamak ten powiesić w lesie
Enigmatycznie tylko powiem, że
Mogłeś powiedzieć:

Tak, zgadzam się
Wszak Vincencie drogi starałeś się wielce
Ogrom prac włożyłeś i
Jeszcze nie żądasz żadnej rekompensaty
Enigmatyczne, czyż nie?

Smutno mi, bo wiele godzin nieprzespanych
I Melcio również od siebie sporo przemęczył
Ogromnie się wszyscy przywiązali do Vinca
Smutni są, bo to z VF znajomość jeszcze
Tak więc twoja odpowiedź odmowna
Ryzykowna, bo zabija kogoś, kto jako policja
Yakuzę rozbił, nie szczędząc wysiłków


Pozdrawiam (nie chciało mi się przelogowywać)