HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5




 

Share
 

 Kawiarnia "Kocie Oko"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Senka


Senka


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPon Sty 14 2013, 12:10

First topic message reminder :

Jeden z licznych piętrowych budynków znajdujących się w stolicy państwa. Z zewnątrz nie wyróżniał się zbytnio niczym specjalnym. Jedyną informacją, że w środku znajduje się kawiarnia był stary już i nie do końca wyraźny drewniany szyld, z narysowanym na nim kocim okiem. Jednak po wejściu…

Pomieszczenie główne nie było za duże. Nie było też za małe, choć mogło wydawać się lekkawo przyciasne dla kogoś nowego. Od strony wejścia w ścianę były wstawione dwa okna zapełnione kolorowymi witrażami, które nie przedstawiały niczego konkretnego. Przez nie do środka leniwie wpadało załamane i różnobarwne światło- prawie jedyne źródło światła.
Niedaleko wejścia ustawiona była lada, gdzie stały różnorodne garnuszki i inne podejrzane sprzęty kuchenne. Na wiszących półkach porozkładano błyszczące szklanki, kubki, filiżanki… Za kontuarem znajdowało się wejście na pierwsze piętro, gdzie mieszkała sama właścicielka.
Stoliku było niewiele, bo miejsce nie było zbyt popularne. Dwa z nich stały w przeciwległych kątach i miały przysunięte jedynie po parze krzeseł. Kolejny stał bliżej lady, a jeszcze inny obok wejścia.
Całe pomieszczenie zatopione było w cieniu. Jedynym źródłem światła były wyżej wspomniane witraże i mała olejne lampa, wisząca tuż przy drewnianym stropie.


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t308-konto-senki https://ftpm.forumpolish.com/t292-regina-regit-colorem https://ftpm.forumpolish.com/t527-reszta-pionkow

AutorWiadomość
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPon Gru 29 2014, 19:34

Natsumi potrzebowała trochę odpoczynku oraz spokoju. Postanowiła powędrować, aż tutaj. Wydawało się jej być to całkiem bezpiecznym miejscem i przede wszystkim mniej ludzi. Wędrowała tu i tam. Zwiedzała po trochu sama świat, ale także i misje przeróżne, musiała zdobyć doświadczenie oraz potrzebne jej kryształy. Magnolia jest całkiem ciekawym miastem, a przynajmniej tak myślała. Uśmiechnęła się do siebie i usiadła na krześle obok okna. Zastanawiała się co zamówić, kawę czy herbatę, albo coś innego.
Powrót do góry Go down
Mydlany Rycerz


Mydlany Rycerz


Liczba postów : 14
Dołączył/a : 28/12/2014

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPon Gru 29 2014, 21:46

Nasz bohater dzielnie przemierzał miasto w poszukiwaniu... no właśnie - czego poszukiwał Mydlany? Na pewno szczęścia. Na pewno źródła dobra, radości i sprawiedliwości tego świata. Na pewno szukał też wielu innych rzeczy, w tym mąki. Planował w obecnym dniu przeprowadzić złowrogie eksperymenty z jej użyciem, których efekt mógł zaburzyć... funkcjonowanie układu pokarmowego Lenny'ego. Ale to może nie wdawajmy się już w szczegóły. W każdym razie, poszukiwał kulinarnych inspiracji do swego eksperymentu. Ujrzawszy szyld tutejszej kawiarni, stwierdził, że wstąpienie w jej progi to niezgorszy pomysł. Pognał więc do drzwi, krokiem dostojnym i pełnym gracji. Otworzywszy drzwi, wszedł do środka i rozejrzał się po wnętrzu oraz gościach. Właściwie - wielu mądrych ludzi wpajało mu, że wiedzę najłatwiej i najszybciej czerpać, pytając innych. Postanowił więc zasięgnąć języka u któregoś ze zgromadzonych. Spostrzegłszy dziewczynę, siedzącą samotnie przy stoliku, postanowił odsłonić przed nią swe oratorskie talenta.
- Witaj. Mam na imię Lenny. Jestem... zostanę rycerzem... kiedyś... może... - Chłopak zmarszczył czoło, wręcz zniesmaczony własnym wahaniem. Wtem wyprostował się i pewnym głosem kontynuował. - Nie miałaby panienka nic przeciwko, żebym się dosiadł? - Swą nowo nabytą pewność siebie podkreślał subtelną gestykulacją.

W razie wyrażenia aprobaty przez nowo poznawaną osobistość, Stacks usadowiłby się przy drugim z krzeseł danego stolika.
- Panienka już się zdecydowała? - Zapytał. Poważny ton zdawał się już nieco naciągany, choć starania, które 'rycerz' przykładał do zachowania swej rycerskości były widoczne. Postanowił też, że da rozmówczyni chwilę na oswojenie się z jego obecnością, nim przejdzie do ofensywy. Choć w zasadzie... chwilami przypominał robota, któremu coś poszło nie tak w kablach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2578-mydlany-rycerz
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyWto Gru 30 2014, 18:57

Gdy Natsumi przerwała jedzenie swoich łakoci ukochanych nagle spojrzała na jegomościa nieco zaskoczona bo myślała, że będzie prawie tutaj sama siedziała. Niestety myliła się.
- Możesz, ale łakoci moich nie dostaniesz - odpowiedziała i sięgnęła po ciasteczko.
Owe łakocie dziewczyny to były zwyczajne czekoladowe ciastka z odrobiną kokosu w środku. Naprawdę jej smakowały i prawie cały czas miała je w buzi, nie mogła się wciąż od nich oderwać, nawet gdy wyruszała w podróż kupowała owe ciastka na zapas. Zerknęła na woreczek z ciasteczkami i przyciągnęła do nie do siebie jakby były najwspanialszym skarbem na świecie. Pilnowała ich wręcz.
- Znowu... - wyszeptała gdy pojawił się nieprzyjemny ból gdzieś w okolicach czoła, a w około niej pojawiły się tak jakby jej własne cienie. Jeszcze nie całkiem mogła zapanować nad swoją magią dlatego się tak zachowywała, a nie inaczej. Jej zachowanie może wydawać się bardzo dziwne i niebezpieczne, ale gdy się ją spyta o to na pewno by spokojnie odpowiedziała.
Dopiero teraz dotarło do niej po jakimś czasie, że chłopak się grzecznie przedstawił. Przełknęła ostatni kęs słodkości.
- Mam na imię Natsumi. Jestem magiem cieni, a widzisz te cienie... to moja magia właśnie. Nie przejmuj się, nic ci nie zrobi dopóki ja nie wydam rozkazu.
I znów sięgnęła po ciastko.
Powrót do góry Go down
Mydlany Rycerz


Mydlany Rycerz


Liczba postów : 14
Dołączył/a : 28/12/2014

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPią Sty 02 2015, 23:46

Mydlany zdawał się być wielce zaskoczony, kiedy wokół rozmówczyni roztoczyły się osobliwe cienie. Biorąc pod uwagę brak źródeł światła, które mogłyby dawać taki skutek, nasz bohater został niesamowicie zaniepokojony. A jeśli nie niesamowicie, to chociaż... zauważalnie. Dało się to poznać po skonsternowanym wyrazie twarzy młodzieńca. O ile wcześniej był on niemal obojętny, nieco wskazujący na osobnika nie do końca potrafiącego sprecyzować, co w danej chwili czuje, ale, przede wszystkim, potrzebującego kulinarnego pogotowia. Teraz lico naszego bohatera przedstawiało... W zasadzie to samo, acz z dodaną szczyptą "CÓŻ TO ZA CZAROWNIKOWANIE!?". W takich chwilach człowiek potrzebuje czegoś, co mógłby złapać, na czym byłby w stanie oprzeć ciężar swój i całej tej sytuacji. Coś, w czym ucieczki szukać może człowiek strapiony, potrzebujący... przestraszony... Trzymając się Tego, wyciągnął to nieco przed siebie, by odgrodzić się od nadnaturalnego, tajemniczego zjawiska. Był bezpieczny. Zmysłowe krągłości, niby rzeźbione dłonią Fioriasza o cerze jasnej, jakoby czerpała z blasku księżyca. Czyste niczym mydło. Bo było to mydło. Nie przedstawiało sobą wielkiej wartości bojowej, przynajmniej tak się zdawało, ale tworzyło pewnego rodzaju ścianę, odgradzająca go od potworności tego świata.
- Również władam magią. Magią mydła. - Chłopak nie był pewien, jak towarzyszka zareaguje na tak szokującą nowinę. W tym miejscu pokazałby znak gildii, jednak stwierdził, że miejsce to średnio sprzyja obnażaniu się, a dodatkowo dziewczyna mogłaby to potraktować dwojako albo nawet trojako, co również nie stanowiło okoliczności sprzyjającej. - Oprócz tego, że zostanę rycerzem, jestem członkiem Lamii. - Ta wersja przedstawienia swego źródła zarobków zdawała się optymalna. - A Ty należysz do jakiejś gildii? - Słowom tym towarzyszył niewypowiedziany spokój, przerysowana mimika kul gaja z randomowej chińskiej bajki i dynamiczna gestykulacja ręką zawierającą mydło. Prawdopodobnie zachowanie to miało stanowić pewnego rodzaju odskocznię od zaniepokojenia, które wcześniej przedstawił swą postawą. Musiał nadrobić.
- Proszę, hipoalergiczne. - I ofiarował dziewczynie swój twór. Kostkę mydła. Epycko.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2578-mydlany-rycerz
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptySob Sty 03 2015, 11:02

Natsumi słuchała każde słowo owego rycerzyka. Wyglądał nawet na maga, ale co z tego. Czy mogłaby iść z nawet nim na misję? Na razie nie miała o tym bladego pojęcia. Swoją torbę podróżną wpakowała na stół gdzie porozwalały się mnóstwo rzeczy: grzebień, kolorowe kamyczki, stare zdjęcia przedstawiających matkę dziewczyny, sakiewkę z kryształami, dodatkowy woreczek z ciastkami oraz było tego więcej. Była szalona i to trzeba było przyznać. Kostkę mydła schowała do torby, którą położyła już na podłodze.
- Lamia Scale... - wyszeptała dziewczyna - Chciałam kiedyś tam dołączyć. Słyszałam wiele dobrego o tej gildii, ale wylądowałam tam gdzie jestem czyli w Death Head Caucus - westchnęła - Przepraszam za moje cienie jeśli je poczujesz wokół swojego ciała, ale one tak sprawdzają ludzi. Nie miej im tego za złe. One są ze mną od dziecka.
W czarnych oczach Natsumi pojawiły się dziwne błyski. Oczywiście nie niebezpieczne. A po chwili uśmiechnęła się do niego całkiem sympatycznie, spokojnie.
- Miło mi cię poznać Lenny. I to dobrze, że masz cel do, którego dążysz. Zamawiamy herbatę czy kawę, albo może coś mocniejszego? Lubisz pić? - zaśmiała się.
Powrót do góry Go down
Mydlany Rycerz


Mydlany Rycerz


Liczba postów : 14
Dołączył/a : 28/12/2014

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPon Sty 05 2015, 00:10

Mydlany czuł, że czas przejść do rzeczy. Wszak przyszedł tu w konkretnym celu. Teraz nadszedł czas, by go zrealizować. Niemniej, nie lubił przerywać ludziom, toteż zaczekał, aż dziewczyna zakończy swe czynności pochłaniające uwagę. Wysłuchał jej również z zauważalnym zaangażowaniem, respektował innych, jak winien to robić rycerz.
- Nie ma problemu. Prawdziwy rycerz musi być odważny! Nie zlęknę się cieni! Moje mydło zawsze jest u mego boku i wraz z nim przeciwstawię się złu świata. A wracając do tematu, preferuję herbatę. - Rzekł. Kiedy dziewczyna sprecyzuje swe życzenie, rusza do lady, by zamówić i owe zamówienie odebrać. Wróciwszy do stolika, wystosowuje pytanie.
- Znasz może jakieś triki kulinarne, czyniące słodkie wypieki wspanialszymi i godniejszymi lub dysponujesz niezawodnym przepisem, który wprawiłby w zachwyt wszelki lud? - Nie patyczkował się. Był stanowczy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2578-mydlany-rycerz
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyPon Sty 05 2015, 12:53

- Kulinarne triki? - zdziwiła się Natsumi popijając herbatę.
Zdziwiła się bo do tej pory w ogóle nie miała pojęcia o gotowaniu, taka prawda i wcale nie miała sobie za złe, że nie potrafiła ani więcej. Zawsze ktoś gotował przeważnie za nią, albo kupowała na ''szybkiego'' jak to się mówi. W ogóle mało co się uczyła prócz techniki magii cienia, ostatnio to jej czas pochłaniał, misje lub książki z, których mogła się tak wiele dowiedzieć. Pragnęła wiedzy bardziej niż cokolwiek innego na tym świecie.
Zrobiła się cała czerwona na twarzy. Chociaż może i nie powinna, ale wyglądała w tej chwili jak burak co mogło się wydawać się to komiczne wręcz.
- Ja... - zaczęła - Nie umiem gotować. Jestem w tym przypadku beztalenciem bo zawsze ktoś za mnie gotował, nie dali mi się wykazać, a nawet jeśli to nie mam dla kogo gotować, a dla samej siebie to według mnie strata czasu, wolę wtedy potrenować.
Przypomniała sobie wtedy jak raz nie udało się jej dobrze zaparzyć herbaty. Roześmiała się. Jej śmiech nie był wcale taki głośny, piskliwy, ale delikatny.
- Wybacz! - oprzytomniała - Przypomniało mi się jak raz źle zaparzyłam herbatę to wtedy było jeszcze jak w swoim domu przebywałam cały czas. To chyba zalicza się nie do kulinarnych trików, ale do kulinarnych tragedii.
Teraz też zrozumiała jak bardzo tęskni za domem. Jak bardzo daleko jest z dala od niego. To ją poniekąd przerażało.
- Nie pamiętam od kiedy już byłam w domu - wyznała - Nawet nie wiem czy moja matka żyje. Nie widziałam ją od bardzo dawna... a na razie nie mogę wrócić. Wrócę kiedy wzbogacę się, będzie mieć więcej kryształów i doświadczenia. Zastanawiałam się też czy nie odejść z swojej gildii, nie potrafię wczuć się w nią... Czy u was w Lamii jest dobrze? Przepraszam. Nie powinnam pytać... Ja czasami tęsknie za domem.
Znów miała normalną twarz. Herbata powoli stygła, a ona upiła maleńki łyk z filiżanki.
- Mam pytanie Lenny! - powiedziała głośno - Czy ja ci się podobam?!
Uśmiechnęła się do niego.
Powrót do góry Go down
Mydlany Rycerz


Mydlany Rycerz


Liczba postów : 14
Dołączył/a : 28/12/2014

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptySro Sty 07 2015, 23:03

Nasz bohater nie spodziewał się, jaką lawinę emocji wywoła jego pytanie. Liczył raczej na rzeczone kulinarnych wskazówek, rozpisek, przepisów. No, ale nie zawsze dostajemy to, czego oczekujemy. Niemniej, Mydlany zdawał się nie być zawiedziony. Przysłuchiwał się dziewczynie ze zrozumieniem i uwagą.
- Rozumiem. Może spróbuj ugotować coś dla swojej gildii? Właśnie taki jest też mój plan. Chciałbym przyszykować im coś smacznego.- Rzekł, gdy Natsumi opowiedziała o swych kuchennych przygodach. Zdawało mu się, że gotowanie nie było na tyle trudną sztuką, by jej unikać. Szczególnie kiedy ostatecznie owoc starań można zaserwować okolicznym zwierzętom. Z pewnością przyjęłyby go z radością nie mniejszą, niż ludzie.
- Może warto byłoby utrzymywać kontakt z matką w jakiś mniej... wymagający sposób, niż bezpośredni... na przykład... listownie? - Rycerz miał nadzieję, że rozmówczyni, prędzej czy później, odnajdzie miejsce, do którego będzie pasować. Z jej słów odczytał bowiem, że takowego jeszcze nie znalazła. - Migracja między gildiami... Cóż... Ja, osobiście, dobrze czuję się w Lamii. Niemniej, nie mam porównania z innymi zrzeszeniami magów, nie byłem członkiem żadnego innego. - Skomentował uwagę dziewczyny dotyczącą jej ewentualnej zmiany przynależności.
Mag, dotąd spokojnie czekający, aż jego herbata ostygnie, utkwił swój wzrok w zegarze. Zdawało się, że czas przestał dla niego płynąć. Albo jakby on wpadł w jakąś nieskończoną pętle gapienia się w krągły obiekt ze wskazówkami.
- Izagi... - Jego źrenice rozszerzyły się, jakby zaraz z wnętrza jego czaszki wylecieć miały odrzutowce. - Wybacz! Umówiłem się z moim kulinarnym guru. Nie zauważyłem, że już tak późno! - Chłopak był wyraźnie zaniepokojony. Aż z tego wszystkiego mydło wyrosło mu w ręku. Zdawało się, że nawet go nie zauważył. - Wybacz, muszę biec. - Pośpiesznie podleciał do lady, uiścił opłatę i wybiegł z lokalu. W sumie nie było to specjalnie romantyczne, ale... zdrowie i życie są najważniejsze.

[zt]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2578-mydlany-rycerz
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 EmptyCzw Sty 08 2015, 19:10

Cieszyła się, że mężczyzna odnalazł spokój w gildii. Ona raczej takiego szczęścia nie miała, czuła się bardzo samotna w swojej gildii. Niestety. Natsumi dopiła resztki herbaty co zostały w filiżance. Westchnęła głośno.
- List? - zapytała - To nie jest całkiem głupi pomysł. Myślę, że prędzej czy później napiszę. W takim razie żegnaj.
Trochę się zdziwiła, że mężczyzna musi ją teraz opuścił. Znów została sama, ale ona też musi się powoli zebrać z tego uroczego miejsca, zapamięta go i jeszcze tu wróci. Wzięła swoje rzeczy, zapłaciła za wszystko przedtem. Wyszła.

z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarnia "Kocie Oko"   Kawiarnia "Kocie Oko" - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Kawiarnia "Kocie Oko"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
 Similar topics
-
» Chen Kocie Zuo
» Kocie bibelot~
» Kawiarnia - Le Flamberge
» Kawiarnia ,, U Jolki"
» Kawiarnia "Termin"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.