I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Będąc tutaj na wypoczynku nie można, nie odwiedzić tego miejsca. Można tutaj kupić niemalże wszystko. Cały plac jest zasypany stoiskami, mniejszymi sklepikami i sprzedawcami, którzy chcą turystom wcisnąć różne kity i tandetne pamiątki i inne zbędne przedmioty. Najbardziej ich gadki działają na kobiety, które chciały po maltretować swoich mężów przez robienie zakupów i naciąganie ich na kupowanie jakiś bzdetów, biedaczki... oby nie zbankrutowali. Biżuteria, ubrania, dywany i inne przedmioty do domu; To jedne z wielu rzeczy jakie można tutaj dostać. Nie mogłoby się również obejść bez stoisk z różnorakimi przekąskami, smażonymi rybami czy też słodyczami. Sam bazar znajduje się na obrzeżach miasta i zajmuje duży teren, łatwo można się tutaj zagubić. Jednak najlepszym puntem jest samo centrum tego miejsca, gdyż pełni rolę małego placu, który otaczają sklepiki. Niestety nie ma tutaj niczego na czym można by usiąść.
/by Akane
Autor
Wiadomość
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Bazar Miejski Czw Lis 10 2016, 10:38
- Tak po prostu? - popatrzyła na nią przez chwilę zdziwiona - Zjedliście i zabiliście człowieka bez powodu? Co ty gadasz, musiał być jakiś powód - dziewczyna była tym zdziwiona. Nigdy nie spotkała się z zabijaniem kogokolwiek bez powodu. Ale czy ona tak nie postąpiła w lesie Twain? Szybko odrzuciła tę myśl. Miała powód i tego trzymała się. Chciałaby przeprosić chłopaka, jednak nie wiedziała czy będzie kiedykolwiek dane jej go jeszcze zobaczyć. Potem już tylko przysłuchiwała się rozmowie obcego człowieka z wiedźmą. Sama po prostu się uśmiechała, sprawiała wrażenie nieobecnej. Wszystkie przesądy nieważne jakie wydawały się jej bezsensowne. Ludzie mimo to brnęli w nie. Nie widziała sensu mówienia różnych wrednych rzeczy na temat napotkanej wiedźmy. Po prostu polubiła ją. Wydawała się miła, choć sprawiała wrażenie jakby chciała się stąd ulotnić. - Nie, nie każdą - powiedziała stanowczo i przerzuciła oczami - Zdajesz sobie sprawę, że to jest niegrzeczne takie wtrącanie się w czyjąś rozmowę. Nie przestawiłeś się nam nawet - zmysł dobrego wychowania nie był dobrą stroną Gordwig. Zwłaszcza gdy nie starała się być miła. Dalej się uśmiechała, ale w duchu wolała jeść sernik w samotności. Chociaż z wiedźmą by jeszcze porozmawiała, a z tym mężczyzną? Zobaczy się, jak dalej potoczy się ich rozmowa.
Minerva
Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015
Temat: Re: Bazar Miejski Czw Lis 10 2016, 19:21
- Właściwie to najpierw zabiliśmy, a później zjedliśmy... - poprawiła Hoś Minerva dokładnie pamiętając, ze to raczej było w tej, a nie innej kolejności. - Chcieli nam zrobić krzywdę. No to ich zjedliśmy. Po za tym nam ludzkie mięso nie szkodzi. I jest całkiem niezłe. Ale krówki i świnki też są dobre... - wytłumaczyła po czym zdała sobie sprawę, że ludzie na prawdę niewiele o nich wiedzą. Złapała jabłko, obejrzała je z każdej strony po czym ugryzła. Ej, czy oni myślą, że nie jada takich rzeczy? Sama nie wiedziała. Z drugiej strony oni nie jedzą ludzi, co pewnie by Minerve zdziwiło gdyby nie fakt, ze w niektórych różnicach pomiędzy wiedźmami a zwykłymi zjadaczami chleba jakoś się orientuje - Em... Dziękuję... - rzuciła do nieznajomego nieco niepewnie. W sumie dostała jedzenie. Tak za darmo. Trochę dziwne, ale przynajmniej może oś pochrupać póki sobie stąd nie pójdzie. Że Minerva, a oni to tam jej obojętne.
Edgy Guy
Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013
Temat: Re: Bazar Miejski Pią Lis 11 2016, 12:09
Niegrzeczne? Może... w sumie nie był pewien, nie specjalnie przepadał za rozmowami a trzeba było przyznać że zupełnie o tym zapomniał. Nie za bardzo korzystał już ze starego imienia a nowym w tych czasach też tak trochę wstyd. Wzruszył więc ramionami w całkowicie neutralnym geście.-Wy też nie.-Szach mat, ateiści. W każdym razie dziewczyna nie zaprzeczyła że podrywa wiedźmę a to mogło oznaczać tylko jedno, faktycznie była lesbijką. Całkiem ciekawe, wcześniej nigdy nie wiedział lesbijki. Gdyby kosa nie leżała tak daleko na pewno podrapałby się nią teraz w głowę.-No ale ludzie są przecież obrzydliwi. Chorują na raki i inne takie, często się nie myją, zazwyczaj są albo zbyt żylaści, albo zbyt tłuści-A fe. Jedzenie ludzi było nie smaczne. I wcale nie dlatego że to ludzie, a dlatego że po prostu ludzie byli brudni. Brudni z natury, gorzej niż świnie.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Bazar Miejski Pią Lis 11 2016, 20:43
No, chociaż Minerva miała powód. Chcieli jej zrobić krzywdę, Hotaru na pewno by im pomogła w niebezpieczeństwie. Nie lubi sytuacji, gdy kogoś atakują "bo tak". Nie lubiła zabijania ludzi, wręcz odpychało ją to. Ona to co najwyżej trochę uszkadzała ludzi, a nigdy ich nie zabijała! Chociaż nawet różowowłosej zdarzył się jeden incydent, więc nie będzie oceniać pochopnie ludzi. Może akurat musiała, albo na czymś jej bardzo zależało. W sumie słowa nowo poznanego mężczyzny nie wpłynęły w żaden możliwy sposób na Gordwig. Przeminęły z wiatrem jak gdyby nigdy nic. Teraz zaczęła słuchać o mięsie. Każdy normalny człowiek je jadł, nie było w tym nic złego. - Ale przecież zdarzają się pewnie smaczni i wysportowani ludzie, którzy mogą dobrze smakować. Ja się tam na mięsie nie znam - no cóż to była prawda. Za zwyczaj zajadała się sernikiem, owocami, a na obiady dopiero schabowy mogła sobie walnąć!
Minerva
Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015
Temat: Re: Bazar Miejski Pią Lis 11 2016, 20:54
W zasadzie to chcieli ją zamknąć w więzieniu za dźgnięcie księdza nożem... ALE TO BYŁY SZCZEGÓŁY! Kto by się nimi przejmował? No... No właśnie. Spojrzała na Starucha nie bardzo wiedząc, w czym widzi problem. - Ludzie jedzą niemyte owoce i nikt nie narzeka. - stwierdziła spokojnie. No bo jak jakieś muchy usiądą to skąd wiadomo, na czym ta mucha wcześniej siedziała? - W każdym razie kto co woli. - dodała, nie bardzo wiedząc jak ma wytłumaczyć, że w sumie ludzie nie są tacy źli. A po przyrządzeniu w zasadzie są całkiem nieźli, ale definitywnie nie jest to to samo, co zjedzenie kogoś na surowo. A Minerva wolała na surowo. - Mi osobiście smakuje większość. Ale wolę tych tłustszych bo jest ich więcej. Tylko bez przesady, bo wtedy to takie trochę dziwne to mięso, jakby ktoś je topił miesiącami w oleju. - stwierdziła słysząc Hoś. W sumie nieźle. Spotyka się trzech randomów i rozmawiają o tym, czy ludzkie mięso jest smaczne. Tak.
Edgy Guy
Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013
Temat: Re: Bazar Miejski Pią Lis 11 2016, 21:40
Jeeeejku. Przecież ta różowa była z fejry fajl i ona tak na serio o jedzeniu ludziny? Jeeeeejku. Jeśli tacy magowie bronią kraju to on chyba wolał dać się podbić Pergrande. Chociaż kto wie, może w Pergrande zamiast jeść ludzi, sypiało się ze świniami? Może każde państwo miało takie swoje chore ukryte zboczenie? Dlatego powinien ich wszystkich ściąć, rach, ciach, kosa w ruch i nie mają wszyscy głów.-Będę szczery. Jesteście chore psychicznie.-Rozłożył bezranie ręce, nie wiedząc jaką inną mógłby postawić im diagnozę. Niewspominał o fakcie że według standardów sam także był. Przecież obrażanie samego siebie na pewno nie przyniosłoby mu nawet grama pożytku czy zadowolenia... a może? Będzie trzeba kiedyś poćwiczyć przed lustrem.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Bazar Miejski Pią Lis 11 2016, 23:48
- No ja akurat jem głównie owoce i warzywa, choć wegetarianką, czy weganką nie jestem - powiedziała od razu Hotaru. Oprócz tych potraw uwielbiała sernik. Tak, to było coś. Albo świeże zerwane mango, mniam! Mogłaby chrupać cały czas. Rozmarzyła się na chwilę o sałatce owocowej z jogurtem naturalnym, aż jej ciarki przeszły po ciele. Kto by się tego spodziewał? Wyznanie obcego mężczyzny puściła mimochodem. Był obcy. Co obcy mógł wiedzieć na temat Hotarci? Po prostu się nie przejęła. Chociaż może to nie, to. Przejęła się w swoim wróżkowym duchu, ale nie chciała się z nikim kłócić. Nie chciała już słuchać każdego tutaj po kolei. Nie mogła słuchać dalej o mięsie, zrobiło jej się po prostu słabo na chwilę. Pomyślała o biednych zwierzątkach, które muszą umierać by ona zła wróżka, miała co jeść.
Minerva
Liczba postów : 251
Dołączył/a : 01/01/2015
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 13:26
Słysząc nieznajomego uśmiechnęła się, a Bel miauknął głośno szczerząc przy tym kły. - Wszyscy jesteśmy. - odparła prosto Oni tu gadu gadu, a jej czas uciekał. Chwyciła za miotłę, którą to miała na plecach po czym usiadła na niej lewitując sobie nad ziemią. - Miło się rozmawiało, ale muszę lecieć. Do następnego... - rzuciła, po czym wzniosła się jeszcze wyżej, a następnie odleciała. Miała co chciała, trochę pogadała. Było miło, ale cóż - trzeba jeszcze dobrze przejrzeć grymuary, wygrzebać stare słoiczki i z powrotem zająć się miksturami. Tyle lat minęło, a przecież nie można pozwolić, by te tajemnicze sztuki zanikły gdzieś. No i trzeba jej jeszcze zakupy gdzie indziej zrobić, a całego dnia nie miała.
z/t
Edgy Guy
Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 13:40
Staruch spokojnie patrzył jak po całkiem trafnej uwadze, wiedźma odlatuje na miotle-Widać ci majtki-Wrzasnął jeszcze do wiedźmy. W zasadzie kłamał bo z tej pozycji nie widział, ale powinna uważać. Sukienki były kiepskim pomysłem jeśli chciało się latać na miotle. Następnie przerzucił wzrok na pozostałą na miejscu dziewczynie która nieco zbladła.-Kiepsko trochę. Nie łam się, znajdziesz sobie inną dziewczynę.-Spojrzał raz jeszcze za odlatującą Minervą.-No chyba że umiesz latać i chcesz ją gonić.-Raz jeszcze widząc bladość dziewczyny spojrzał na kosę.-Spójrz na pozytywy, jeśli zaraz tu umrzesz, kosiarz jest na miejscu.-I pomachał dziewczynie przyjaźnie. On to jednak był duszą towarzystwa.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 15:03
- No cześć - pożegnała Minervę. W sumie nie polubiła jej jakoś bardzo. Nowa znajoma z targu, której imienia nie poznała. W sumie było jej to już obojętne, chwilowo myślała głównie o tym co działo się wcześniej. To jest naprawdę smutny moment w życiu, kiedy dochodzi się do tego, że jesteśmy idiotami. No niestety, do takiego wniosku doszła Hotaru. Czasem nawet ona może mieć przebłysk działania mózgu. - Muszę Cię zmartwić, mimo wszystko wolę mężczyzn - przyznała Gordwig. Nigdy lesbijką nie była i nie będzie - nie nie umiem. Kosiarz na miejscu? Spojrzała się tylko na starucha i zamrugała oczami. W sumie nie widziała w Jego zachowaniu żadnej złej strony. Z początku myślała, że jest po prostu niemiły, chwilowo stwierdziła jego śmieszność. Ba, nawet się uśmiechnęła. Dawno nikt jej nie pocisnął odkąd nie widziała żadnego inkwizytora. - Dziękuję, nie skorzystam z usług.
Edgy Guy
Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 15:15
Więc wolała mężczyzn, ale to nie znaczyło że nie lubi kobiet. Więc to oznacza że była bi? Całkiem skomplikowana kwestia, ale jakoś nie paliło mu się do pytania o to.-Więc wolisz mężczyzn... muszę cię niestety rozczarować, ale ja osobiście nie jestem zainteresowany więc ewentualne próby podrywu możesz sobie odpuścić.-Wzruszył ramionami, chociaż było mu trochę przykro z powodu dziewczyny. Tak dostać dwa kosze jednego dnia?-Ale mogę ci jabłko kupić na pocieszenie.-Zaprponował dobrodusznie. Bo on miły ogólnie był. A że dziewczynie nie śpieszyło się do grobu... nikomu się nie śpieszyło. Jemu też nie.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 16:00
- Taki staruch jak ty nie jest w moim typie - przyznała, uśmiechając się różowowłosa wróżka. Zresztą, chwilowo nie miała w głowie mężczyzn. Wręcz przeciwnie, myślała o kampanii, która pomogłaby biednym zwierzętom Fiore. To mogłoby by dobrze wypaść na jej wróżkowym CV. Już myślała jak by to zacząć, ale na chwilę spojrzała na Starucha. Kiedy wspomniał jej o jabłku momentalnie zaburczał głośno brzuch Hosi. Myślała, że spali się ze wtedy. Spuściła głowę. Chyba nadchodził czas, gdy miała za dużo myśli w swojej różowej głowie, ale nie miała osoby której mogłaby je powiedzieć na głos. Nie miała ochoty tutaj dużo zabawić i odeszła z tłumem. [z/t]
Ostatnio zmieniony przez Hotaru dnia Nie Lis 13 2016, 13:29, w całości zmieniany 1 raz
Edgy Guy
Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013
Temat: Re: Bazar Miejski Sob Lis 12 2016, 19:07
Wzruszył ramionami. Skoro nie był w jej typie to znaczy że nie sprawił jej przykrości a to oznaczało że nie musiał dawać jej jabłka. Same profity. Tak się właśnie załatwia interesy. Miał szczęście że dziewczyna była mądra i nie leciała na takiego zdechlaka jak on. Kiedy jednak zaburczało jej w burzchu zrobiło sie niezręcznie i Staruch doszedł do wniosku że nie chce tu więcej siedzieć bo będą się dziwnie patrzeć. Złapał kose i zszedł ze skrzynki kierując się gdzie indziej.-No to pa.-Rzucił jeszcze do dziewczyny, bo był dobrze wychowany.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.