I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię:Takashi Pseudonim: Nazwisko:Ryutaro Płeć:Mężczyzna Waga:78Kg Wzrost:192cm Wiek:23 Lata Gildia:Brak Miejsce umieszczenia znaku gildii:Brak Klasa Maga:0
Wygląd:A więc wygląd. Takashi jest osobą o której można powiedzieć że ma szaleństwo w oczach, ten charakterystyczny błysk który sprawia że już podczas pierwszego spotkania z tym człowiekiem wiadomo że nie będzie nudno. Cera jego jest biała jak śnieg, tak bardzo że można by wywnioskować że choruje na albinizm. Wbrew temu co można byłoby się spodziewać ta cecha nie czyni go brzydkim, ba wręcz przeciwnie dodaje mu urody, kontrastując z jego dużymi, błekitnymi jak bezchmurne niebo o poranku oczami. Zgrabny nos, lekko spiczaste uszy, i wieczny uśmiech sprawia że żadna kobieta nie może mu się oprzeć.Elementem o którym jeszcze nie wspomniałem są włosy. W jego przypadku są to kruczoczarne, proste włosy sięgające barków. Zazwyczaj spięte w kitkę. Takashi jest chudy i wysoki.Z cech szczególnych to jedynie cera wyróznia go spośród tłumu.No to w końcu przechodzimy do ubioru. Zazwyczaj nosi czarne kimono, hakame tego samego koloru, czerwone haori, a do tego Zōri wykonane z wysokiej jakości płótna krawieckiego o brązowej barwie. Nosi on też katane, która włożona jest za białe obi.
Charakter:Charakter Takashiego to dość skomplikowana sprawa. Po pierwsze jest on osobą dość zmienną, a po drugie zupełnie inaczej zachowuje się wobec osób obcych niż przyjaciół. Zazwyczaj bywa osobą spokojną, cierpliwą, lubiącą śmieszkować i imprezować. Jeśli znajdzie kompana do picia to szybko go nie wypuści, choćby miał się on czołgać orzygany po podłodze to i tak na mówi go na następnego i będzie go tak namawiał dopóki któryś z nich nie padnie, a musicie uwierzyć na słowo, głowę do picia to on ma. Tak jak było wspominiane powyżej jest szalony, ale nie w złym sensie. Zawsze ma na wszystko energię, robi rzeczy, o których inni nawet by nie pomyśleli. Jest duszą towarzystwa i kobieciarzem. No ale nie jest on idealny, więc ma też wady, jest wybuchowy, potrafi poważnie kogoś zranić za drobnostke. Oczywiście tyczy się to tylko nieznajomych, przyjaciela nie skrzywdziłby nigdy, szybciej popełniłby seppuku. Jeśli jest w złym humorze albo ktoś go zdenerwuje robi się oziębly, bezczelny, agresywny, bezwzględny, obojętny, i zuchwały. Ale wystarczy tylko chwila aby znowu stał się wesołym, bezmyślnym, towarzyskim, głupkiem, który z każdej nawet najpoważniejszej sytuacji potrafi zrobić żart. Kocha on zwierzęta, ale jest zbyt mało odpowiedzialny, aby się jakimś zajmować. Miał wiele kotów, psów, chomikow, węży, i innych ale większosć z nich uciekła albo pozdychała, bo ich pan nie wracal czasami do domu przez wiele miesięcy podróżujac, pijąc, bijąc się, a przede wszystkim dobrze się bawiąc. Mimo tej zmienności nie ma on problemów z nawiązywaniem nowych znajomości, szybko Zaprzyjaźnia się nawet z rywalem, z którym jeszcze przed chwilą bił się na śmierć i życie. Potrafi wybaczyć. Prawię każdą krzywdę, którą ktoś mu wyrządzi, prawie każdą bo nigdy nie wybaczy zraniena jego rodziny czy przyjaciół.
Historia:Jeżeli liczysz że ta historia będzie porywająca, niesamowita, przepełniona magicznymi stworzeniami, elfami, smokami i innymi takimi, to się zawiedziesz bo życie Takashiego mniej więcej do dwudziestego roku życia było niesamowicie nudne. Także postaram się to szybko streścić. Urodził się dwadziescia cztery lata temu na zadupiu, to był dosłownie koniec świata, cudem było że była tam woda, chociaż nie zawsze, bo od dwunastej do dwudziestej była przerwa. No i wracając do narodzin, urodził się w normalnej rodzinie, noo w miarę normalnej, miał mamę, tatę i trójkę rodzeństwa dwie siostry i brata. Do czwartego roku życia siedział w domu i bawił się z rodzeństwem. W domu się nie przelewało, ale nigdy nie chodzili głodni. Wszystko dzieki matce, ktora potrafiła zapracować na utrzymanie rodziny. Ojciec zawszę znajdował jakąś wymówkę aby wyrwać się z roboty. Gdy ukończył sześć lat, mama miał wypadek. Gdy zbierała opał w lesie spodało na nią drzewo, które było zjedzone od wewnątrz przez korniki. Mama leżała w lesie przez cały dzień, dopiero następnego dnia najstarsze z rodzenśtwa znalazło nią, i zaniosło ją na barkach do szpitla w pobliskiej wiosce. Od tamtego czasu matka nie chodziła. minął niecały rok, ojciec gdzieś zniknął ,poprostu ich zostawił. Nie miał go kto utrzymywać, to uciekł szukając sobie kolejnej naiwnej kobiety która będzie za niego charować. Miał wtedy siedem lat a już cięzko harował w polu ale żle nie było, bo było ich aż czterech, razem dawali jakoś radę łaczyć koniec z końcem, i tak żyli przez kilka lat. Mając dwanaście lat zaczął broić. Zaczynało się całkiem niewinnie od małych kradzieży czy innych mało znaczących przekrętów, ale chęć zapewnienia godnego życia rodzeństwu i matce popychała go do coraz bardziej poważnych przestępstw. Zaledwie rok póżniej był już przywódcą lokalnej mafi składającej się głównie z dzieciaków w podobnym wieku. Każdy z nich miał powód aby tam być. Jego rodzeństwo nie popierało jego czynów ale je akceptowało, dzięki dochodom z kradzieży mogli przestać pracować i zająć się nauką. Jedyną osobą która nie mogła się z tym pogodzić była jego matka. Od momentu wstąpienia do tej organizacji przestała traktować go jak syna.Tym samym przeklinając ojca za to że nas opóścił. Jakby nie patrzyć to jego wina że sprawy przyjeły taki nieciekawy obrót. Wszyscy go nienawidzili. Kariera Takashiego jako bossa mafi nie trwała długo, zaledwie po roku policja rozbiła tę szajkę. Mimo że byli tylko dziećmi traktowano ich jak poważnych przestępców. Podczas akcji policji zgineło pięciu członków, reszta uciekła i rozeszła się we własnym kierunku, już nigdy więcej się nie spotkali. A więc jesteśmy w puncie kiedy ma piętnaście lat, i w tym momencie zaczyna robić się ciekawie. Takashi pogodził się z matką i wyruszyl w swoją podróż, tak właściwie to on sam nie wiedział do końca po co wyrusza, chciał znależć lepsze życie. Mimo że parę lat wcześniej dostał nauczke nadal nie porzucił awanturniczego trybu życia, ba! Z roku na rok było coraz gorzej. Takashi robił się coraz silnijeszy, więc pozwalał sobie na coraz więcej. Skradał się tak dobrze że potrafił wejść do sklepu i wyjść nie zauważony z pawie całym asortymentem. Także na brak pieniędzy nie narzekał. Ale przejdzmy do meritum jako że był całkiem bestroski w tym co robił często dawał się przyłapać, niestety często okazywało się że trafił akurat na jakiegoś maga albo poprostu kogoś potężniejszego od niego. Czasami wygrywał ale znacznie częściej przegrywał. Nie ma za bardzo co się nad tym rozprawaić, zwykłe bójki. Tylko dwa takie zdarzenia przyciągają uwagę. Jedną z nich była walka z jego własnym ojcem, a drugą walka z pewnym silnym magiem, dzięki któremu jest on teraz gdzie jest. Zacznijmy od tej walki z ojcem. Było to gdy Takashi miał osiemnaście lat, spędzał on jak zwykle póżne popołudnie w barze przy drodze, popijając sake i mysląc o tym do czego on właściwie dąży, gdy nagle zauważył znajomą postać, w pierwszej chwili nie poznał kto to był, lecz z każdą chwilą coraz bardziej zdawał sobie sprawę że spotkał osobę którą nienawidził, tą samą która sprawiła tyle cierpienia jego rodzinie, tą osobą przez której wkroczył na złą ścieżkę. Nie zastanawiał się długo wstał z krzesła, szybkim krokiem zbliżył się do ojca który go nie poznał. Minęło w końcu tyle lat. Pewnym ruchem przywalił mu w twarz, łamac mu tym samym rzuchwę. Dopił sake do końca i ruszył w dalszą podróż, od tamtego czasu nie spotkał już tej osoby, ale dzięki temu co mu zrobił przestał go nienawidzić, spuścił z siebie całą złość. Przejdzmy teraz do tej drugiej walki. Odbyło się to w X799. A więc do rzeczy, kasa się koczyła więc postanowił znalezć sobie kolejną ofiarę do obrabowania, pech chciał że tą ofiarą był mag, i to nie byle jaki mag, największy koks jakiego do tej pory spotkał. To w zasadzie nie była walka to była jednostronna rzeż. Nie zdążył mrugnąć, a leżał już na ziemi z połamaną nogą. Był wtedy pod wrażeniem siły przeciwnika nie wiedział nawet jak on to zrobił, to był koniec tej walki, po walce mag podszedł do Takashiego i powiedział że widzi w nim talent, czy coś takiego, uśmiechnął się pochylł, i powiedzaił że ma jak najszybciej stawić się w siedzibie Fairy Tail. Takashi uśmiechną się tylko i powiedział krótko "to się jeszcze zobaczy" po czym dostał, kopa w twarz i stracił przytomność. Następnego dnia obudził się w pobliskiej gospodzie, nie dopytywał się o szczeóły tylko ruszył do Magnoli. Po drodze wpadł jeszcze do sklepu z wyposażeniem dla wojowników. Miał szczęście bo trafił na naiwnego handlarza. Takashi zaproponował wymiane, on daje lakryme która podobno miała dawać życie wieczne (to było czywiście kłamstwo) w zamian za kilka przedmiotów które sobie wybierze. Tak więc po wyjściu ze sklepu był bogatszy o porządny strój i katanę. Gdy dotarł do magnoli od razu znalazł siedzibę gildi. Zresztą cięzko jej bylo nie znależć.Trzeba było by być ślepym żeby nie zauważyć takiego ogromnego budynku. Od razu skierował się do wejścia no i... nie przyjeli go . Wszedł dołączył do gildi potem przez te pare lat i trenował magie błyskawic i wykonywał drobne zlecenia. No i w zasadzie to cała historia, oczywiście z pominięciem tych najnudnieszych chwil, a bylo ich naprawdę wiele. Wdzicie jak na samym początku powiedziałem jego życie nie było zbytnio porywające ale to dopiero początek jego przygód.
Umiejętności fabularne: Brak Umiejętności: -Regeneracja lvl 1 -Niszczyciel lvl 1 -Szermierz lvl 1 Ekwipunek: -5000 klejnotów -Katana Rodzaj Magii: Magia błyskawic, jest to magia która pozwala kontrolować, jak i władać, tak jak sama nazwa mówi błyskawicami, co oznacza że mogę nimi manipulować w dowolny sposób wedługo moich upodobań, naprzykład strzelać piorunami z dłoni, nasączać broń energią błyskawic, albo podczas burzy kontrolować wyładowania atmosferyczne.
Pasywne Właściwości Magii:
-Jiki: Wytwarza pole elekromagnetyczne, dzięki temu może zmienić lekko trajektorię lotu metalowych przedmiotów lecących w jego stronę.
-Jimen: sprawia że wszystko co związane z prądem zadaje mniejsze obrażenia, gdyż prąd swobodnie przepływa przez jego ciało, dlatego naprzykład gdy tafi go piorun to nie umrze tylko straci przytomność. Osłabia również wszystkie czary związane z elektrycznością.
-Ryōmen ken: dzięki tej właściwości nie trzeba się martwić o własne czary, w sensie podczas wystrzeliwania z ręki jakiegoś pioruna ten piorun nie oderwie mi łapy.
Zaklęcia:
D:
-Dendō burō:Zaklęcie powoduje że elektryczna moc magiczna kumuluje się w pięści. Gdy ta pięść dosięgnie przeciwnika ten dostanie obrażenia fizyczne spowodowane rozpędzoną pięcią, a także zostanie lekko poparzony prądem, co spowoduje dyskomfort
-Hōrō kaminari:Takashi wystrzeliwuje małą błyskawicę z otwartej dłoni. Błyskawica powoduje lekkie oparzenia
C:
-Kaminari no chikuseki:tworzy 3 Kłębki energi elektrycznej które pojawiają się nad głową, nad prawym i lewym barkiem, latają one za właścicielem do momentu wystrzelenia ich. każdy z takich piorunów potrafi zadać obrażenia które ograniczają mobilność przeciwnika.
-Enerugīshotto:W otwarej dłoni tworzy kule energi która leci z niesamowitą prędkością, i oprócz oparzeń potrafi wytrącić przeciwnika z równowagi.
B:
-Taiden buki:przekierowuje moc elektryczną do metalowej broni którą aktualnie dzierży w dłoni. Taka naelektryzowana broń to ma kopa, nie dość że sama w sobie jest już niebezpieczna, to dodatkowa zadaje obrażenia magiczne, które powodują oparzenia trzeciego stopnia. Może spowodować omdlenie przeciwnika, jak i problemy z sercem.
A:
-Furasshu:Jest to coś podobnego to teleportacji, chociaż nie do końca, gdyż w czasie używania tej umiejentności nie następuje dematerializacja i materializacja ciała. Zjawiskiem które zachodzi jest przeniesienie sie z jednego miejsca na drugie z prędkością błyskawicy. Dlatego też w czasie przemieszczania się z jednego punktu do drugiego ciało jest całkowicie materialne, dlatego nie można przenieść się na przykład za zamknięte drzwi, czy scianę. Maksymalny zasięgo zasięg takiego przeskoku wynosi 25 metrów. W czasie używania tej umiejętności nadal można wykonywać inne czynności np cięcie mieczem.
S:
SS:
Ostatnio zmieniony przez Takashi dnia Czw Gru 29 2016, 12:13, w całości zmieniany 11 razy
Takashi
Liczba postów : 5
Dołączył/a : 22/12/2016
Temat: Re: Takashi Ryutaro Nie Gru 25 2016, 13:18
Gotowe do sprawdzenia
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Takashi Ryutaro Sro Gru 28 2016, 15:38
W KP będzie bardzo dużo poprawek, zwłaszcza w części opisowej, dlatego rozbiję te części na pojedyncze poprawki, etap po etapie. Tak powinno być dla ciebie najlepiej pod względem warsztatowym.
Część opisowa
Nie jestem pewna, czy zostałbyś przyjęty do Fairy Tail z taką historią i prawdopodobnie kartoteką w policji, patrząc na twoją historię, dlatego proszę, zapytaj się najpierw Alezji/Frederici o to (zajmują/zajmowały sie FT), ewentualnie Goomoonryonga, ponieważ to on zarządza policją.
Wygląd Masz bardzo dużo wstawek, które niepotrzebnie przedłużają ci ten opis i sprawiają, że staje się on nieczytelny. Obecnie niemal każde zdanie zawiera komentarz, który nic nie wnosi do opisu wyglądu. Lista takich wstawek, które wymagają usunięcia lub przerobienia, by opis był bardziej przejrzysty:
Spoiler:
Hmm wygląd, no tak to sprawa całkiem ważna gdyż jest to rzecz indywidualna dla każdego człowieka, no chyba że mamy do czynienia z blizniakami wtedy to nie do końca. A! wybaczcie za tę ekskursje od tematu. A więc wygląd
Ten fragment jest całkowicie zbyteczny w opisie.
Spoiler:
no właśnie twarz to on ma nie byle jaką, albowiem jest on przystojnym, no właśnie przystojnym kim, ze względu na wiek powinno się powiedzieć że mężczyzną,
Ta wstawka nie wnosi nic do opisu. Wiemy już od pierwszego słowa, że chodzi o twarz i powtórzenie go wraz z dalszym komentarzem "przystojnym kim (...)" sprawia, że zdanie robi się niepotrzebnie rozciągnięte i niejasne. W dalszej części Karty starasz się budować zdania wielokrotnie złożone, zamiast skupiać się na prostocie i bezpośrednim przekazie, co sprawia, że opisy są bardzo trudne do zrozumienia.
Spoiler:
Cera jego jest biała jak śnieg. Jego cera jest aż tak bardzo biała że można by wywnioskować że choruje na albinizm.
Te dwa zdania można połączyć lub całkowicie przerobić, by nie powtarzać dwa razy, że ma białą skórę. Wynika to z pierwszego zdania. Plus brakujący przecinek przed "że".
Spoiler:
. Wbrew temu co można byłoby się spodziewać ta cecha nie czyni go brzydkim, ba wręcz przeciwnie dodaje mu urody kontrastując z jego dużymi błekitnymi jak bezchmurne niebo o poranku oczami.
Dużo brakujących przecinków, które utrudniają zrozumienie tego złożonego zdania. Każde wtrącenie powinno mieć swój własny przecinek, a w twojej karcie tych wtrąceń jest naprawdę dużo. Sprawia to tobie problemy podczas pisania spójnej historii, a każdej osobie, która ją czyta, zrozumienie jej.
Spoiler:
Zgrabny nos, lekko szpicaszte uszy i wieczny uśmiech sprawia że żadna kobieta nie może mu się oprzeć.
"Spiczaste". I przecinki.
Spoiler:
A propo uśmiechu mówiąc o tym trzeba też wspomnąć o tym co jest wewnątrz, zęby w sensie, bo te miał białe prawie tak samo jak cerę, a to ze względu na specjalną metodę szotkowania którą poznał odwiedzając najdalsze zakątki świa... Nie no żartuje poprostu regularnie odwiedza dentyste.
Ten fragment zupełnie nic nie wnosi do opisu poza kolejnym wielokrotnie złożonym zdaniem bez przecinków. Wystarczy napisać, że ma białe, proste zęby, które widać przy każdym jego uśmiechu. Swoją drogą, patrząc na twoją historię, dentysta jakoś mi nie pasuje.
Spoiler:
Nie usypiacię tam jeszcze...? To dobrze bo to dopiero początek, o czym ja tam..
Niepotrzebna wstawka i stylizacja, którą najlepiej usunąć.
Spoiler:
A tak byłem przy twarzy, elementem o którym jeszcze nie wspomniałem są włosy, w jego przypadku są to kruczoczarne proste włosy sięgające barków, zazwyczaj spięte w kitkę, coś na podobieństwo tych które nosili samurajowie.
"(...) są włosy." Nie ma potrzeby wstawiać tu przecinka i robić kolejne wielokrotnie złożone zdanie, w którym się gubią wszyscy. Plus, kity, które nosili samuraiowie, to nie jest współczesny "man bun" czy tym podobne uczesania, więc przypuszczam, że nie chodziło ci o to tradycyjne uczesanie Link.
Spoiler:
Takashi jest chudy i wysoki, można powiedzieć że jest dobrze zbudowany chociaż muskulatury nie ma za bardzo rozwiniętej, jest po prostu wysportowany.
Tutaj opisy się wykluczają. Jesteś chudy czy dobrze zbudowany? W dodatku dobrze zbudowany oznacza rozwiniętą muskulaturę, a nie jej brak. Poza tym wysportowany wskazuje na to, że jednak posiada tą masę mięśniową.
Spoiler:
Nie ma cech szczególnych... W zasadzie to jest jeden drobny szczegół który może rzucać się w oczy, a jest to blizna która ciągnie się od lewej strony klatki piersowej aż po prawę kolano, ale tak jak mówiłem nic szczególnego.
Pomijając literówki to - to nie jest drobny szczegół, to nie jest coś nie rzucającego się w oczy oraz jest bardzo charakterystyczne. W dodatku jasna cera sama w sobie jest dość szczególnym znakiem rozpoznawczym. W dodatku w twojej historii nie ma informacji o tym, jak powstałą ta blizna, a patrząc po jej zasięgu (dość dziwnym, swoją drogą...) powinna ci dość znacznie utrudniać poruszanie.
Spoiler:
Zazwyczaj nosi czarne kimono, hakame tego samego koloru, haori czerwonego koloru a do tego Zōri wykonane z wysokiej jakości płotna krawieckiego o brązowej barwie, nosi on też katane, która włożona jest za białe obi.
Literówki. Oraz kolejne wielokrotnie złożone zdanie. Kropki są twoim sprzymierzeńcem! Powinna być przez wzmianką o katanie.
Spoiler:
Pewnie spodziewacie się że ta katana ma jakąś niesamowitą historię, naprzyklad że otrzymał ją od umierającego ojca, potężnego wojownika który wykuł ją wraz z mistycznymi bogami. Ale tak naprawdę ukradł ja (tak jak większość swojego stroju) pewnemu naiwnemu handlarzowi. teoretycznie to nie była kradzież tylko wymiana. uwierzycie dureń nabrał się na lakrymę dającą życię wieczne.
Ten fragment jest bardzo naprędce napisany. Brak wielkiej litery na początku zdania. Motyw o "pewnie się spodziewacie" powinien być przeredagowany, ponieważ niewiele wnosi do opisu - może być np. połączony z następnym zdaniem, jeżeli zostanie skrócony. Resztę tego opisu można wyrzucić.
To na razie tyle. Popraw wygląd i przejdziemy dalej przez część opisową, bo ona wymaga największych poprawek z twojej strony. Nie wyszczególniłam wszystkich błędów, głównie interpunkcyjnych, dlatego przeczytaj całą Kartę jeszcze raz, na spokojnie i popraw błędy. Pośpiech nie jest wskazany w tym przypadku. Jeżeli brakuje ci pomysłów - popytaj innych graczy! Plus wrzuć avatar. Wymiary to 250 na 400. Jeżeli nie masz jeszcze arta lub nie czujesz się na siłach na zrobienie avatara, zajrzyj do avatarni lub popytaj na SB. Jest wiele osób chętnych do pomocy!
Takashi
Liczba postów : 5
Dołączył/a : 22/12/2016
Temat: Re: Takashi Ryutaro Sro Gru 28 2016, 16:45
Myślę że poprawiłem wszystko o czym napisałaś. Możemy przejść dalej
Spoiler:
Przepraszam, pewnie twoje oczy krwawiły kiedy czytałaś
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Takashi Ryutaro Czw Gru 29 2016, 02:03
To możemy lecieć dalej :D
Charakter
Spoiler:
Zazwyczaj bywa osobą spojojną cierpliwą lubiącą śmieszkować i imprezować, jeśli
Patrząc na literówkę w słowie "spokojną" mam wrażenie, że jesteśmy spokrewnieni :D Po każdym przymiotniku opisującym charakter wrzuć przecinek, a przed "jeśli" ładną kropkę.
Spoiler:
warto też napomnąć o jego metabolizmie, skubany je za trzech i nie tyje, to trzeba być w czepku urodzonym żeby otrzymać taki dar.
Wielka litera na początku, po metabolizmie wrzuć "-". Jeżeli chcesz wrzucić wzmiankę o darze do nie tycia, wrzuć ją w nowym zdaniu i zacznij od "trzeba".
Spoiler:
Tak jak było wspominiane powyżej jest szalony, ale nie w złym sensie, zawsze ma na wszystko energie, robi rzeczy o których inni nawet by nie pomyśleli, jest duszą towarzystwa i kobieciarzem.
Po sensie kropka. "Energię". "Robi rzeczy, o których inni by nawet by nie pomyśleli."
Spoiler:
No ale jest tylko człowiekiem więc ma też wady, jest wybuchowy i to bardzo, potrafi poważnie kogoś zranić za drobnostke.
Przeredaguj jakoś ładnie to zdanie :)
Spoiler:
Jeśli jest w złym humorze albo ktoś go zdenerwuje robi się oziębly bezczelny agresywny bezwzględny obojętny i zuchwały ale wystarzczy tylko chwila aby znowu stał się wesołym, bezmyślnym, towarzyskim, głupkiem, który z każdej nawet najpoważniejszej sytuacji zrobić żart.
Przecinki po przymiotnikach. Popraw literówki.
Spoiler:
Kocha on zwierzęta ale, jest zbyt mało odpowiedzialny aby się jakimś zajmować. Miał wiele kotów, psów, chomikow, węży, i innych ale większosć z nich uciekła albo pozdychała bo ich pan nie wracal czasami do domu przez wiele miesięcy podróżujac pijąc bijąc się a przede wszystkim dobrze się bawiąc.
Literówki. Przecinki przed "ale", a nie po. Przecinek przed "bo". Przecinki po czasownikach, ponieważ tworzą zdania. Poza tym - okrutny D:
Spoiler:
Mimo tej zmienności nie ma on problemów z nawiązywaniem nowych znajomości, szybko zaprzyjażnia się nawet z rywalem z którym jeszce przed chwilą bił się na śmierć i życie. Potrafi wybaczyć prawię każdą krzywdę którą ktoś mu wyrządzi, prawie każdą bo nigdy nie wybaczy zraniena jego rodziny czy przyjaciół
"Zaprzyjaźnia". Przecinki przez "który", "z którym", i tym podobnym. Dodatkowo literówki. "Prawie każdą" powinno być nowym zdaniem. I brakujaca kropka na samym końcu.
Ogółem lepiej, jak wygląd. Swoja droga, dobrze by było, gdybyś poszukał przeglądarki z autokorektą, lub strony, która wyszczególni ci błędy w pisanym tekście. Przepraszam, za tak "suchy" komentarz, ale jestem po pracy, a chcę jak najszybciej to sprawdzić przed nieobecnością.
Takashi
Liczba postów : 5
Dołączył/a : 22/12/2016
Temat: Re: Takashi Ryutaro Czw Gru 29 2016, 12:17
Poprawione :D Co do tej autokorekty, to faktycznie dobry pomysł.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Takashi Ryutaro Wto Sty 03 2017, 00:42
Wygląd ok. Charakter - ostatnie dwa zdania. Mój błąd. Z tą kropką chodziło mi o to drugie "prawie" :D
Historia
Masz niezgodność wieku postaci. W historii mówisz o 24 latach, w metryczce na samej górze o 23 latach. Zdecyduj się! Poza tym wzmianka o "nudnym życiu" ma niewielkie przełożenie na faktyczne wydarzenia z życia twojej postaci. Była biednym chłopcem, który za wszelką cenę chciał pomagać w domu, swojej matce i rodzeństwu, przez co zaczął dokonywać drobnych przestępstw, aż doszło do starcia z policją. Nawet określiłeś to jako "mafia". Później opuściłeś dom, dalej popełniając wykroczenia, po drodze nawet pobiłeś swojego ojca. Nie brzmi to jak nudne życie ;) Przechodząc jednak do szczegółów twojej Karty:
Spoiler:
Urodził się dwadziescia cztery lata temu na zadupiu, to był dosłownie koniec świata, cudem było że była tam woda, chociaż nie zawsze, bo od dwunastej do dwudziestej była przerwa.
"(...) zadupiu." "(...) świata." Ogółem - znowu wielokrotnie złożone zdanie. Próbuj pisać je krótsze, wyjdzie ci to na dobre na dłuższa metę.
Spoiler:
No i wracając do narodzin, urodził się w normalnej rodzinie, noo w miarę normalnej, miał mamę, tatę i trójkę rodzeństwa dwie siostry i brata.
"(...) rodzinie." "(...) normalnej." Spróbuj nie silić się na dialog z osobą czytającą, jeżeli nie jesteś pewny, jak to wyjdzie. Burzenie czwartej ściany zostaw na okres, kiedy poprawisz się pod względem stylistycznym.
Spoiler:
Gdy zbierała opał w lesie spodało na nią drzewo, które było zjedzone od wewnątrz przez korniki. Mama leżała w lesie przez cały dzień, dopiero następnego dnia najstarsze z rodzenśtwa znalazło nią, i zaniosło ją na barkach do szpitla w pobliskiej wiosce.
Literówki! Poza tym zredaguj drugie zdanie, bo jest stylistycznie i logicznie trudne do zrozumienia ze względu na powtórzenia.
Spoiler:
minął niecały rok, ojciec gdzieś zniknął ,poprostu ich zostawił. Nie miał go kto utrzymywać, to uciekł szukając sobie kolejnej naiwnej kobiety która będzie za niego charować.
Literówka i ort w słowie "harować". Plus wielka litera na początku zdania.
Spoiler:
Miał wtedy siedem lat a już cięzko harował w polu ale żle nie było, bo było ich aż czterech, razem dawali jakoś radę łaczyć koniec z końcem, i tak żyli przez kilka lat.
Określ o kogo chodzi w tym zdaniu. Dobrze by było zacząć je od "Takashi". Kogo było "aż czterech"? To zdanie, wyrwane z kontekstu, nie wyjaśnia niczego o twojej postaci. Doprecyzuj je. Pomijam, że mógłbyś je zredagować i podzielić na dwa lub nawet trzy mniejsze zdania. Ostatnie ładnie się łączy z następnym, wyjaśniającym, że kiedy Takashi skończył 12 lat zaczął broić.
Spoiler:
Jego rodzeństwo nie popierało jego czynów ale je akceptowało, dzięki dochodom z kradzieży mogli przestać pracować i zająć się nauką.
"(...) akceptowało."
Spoiler:
Od momentu wstąpienia do tej organizacji przestała traktować go jak syna.Tym samym przeklinając ojca za to że nas opóścił.
Błąd ortograficzny "opuścił". Poza tym zdecyduj się, w jakiej osobie piszesz. Lepiej zredaguj to zdanie, bo obecnie brzmi ono tak, jakby matka przeklinała ojca za to, że opuścił ciebie i mnie w narracji pierwszoosobowej. Przejdź na trzecią osobę i napisz "ich" lub "opuścił rodzinę". Dużo lepiej w tym zdaniu sprawdza się przecinek między "syna" a "tym samym", niż kropka.
Spoiler:
A więc jesteśmy w puncie kiedy ma piętnaście lat, i w tym momencie zaczyna robić się ciekawie.
Ogółem z tego, co wynika z historii, twoja postać ma plus minus 10/11 lat. Dokonałeś przeskoku czasowego, który bardzo dużo miesza. Lepiej było napisać coś pokroju: "W wieku piętnastu lat jego życie zmieniło się". Dalej nie uważam, żeby jego życie wcześniej było nieciekawe lub mało pasjonujące.
Spoiler:
Takashi pogodził się z matką i wyruszyl w swoją podróż, tak właściwie to on sam nie wiedział do końca po co wyrusza, chciał znależć lepsze życie.
"(...) podróż." "(...) po co wyrusza, (może; przypuszczalnie; domyślał się, że)". Bez tych słów następne zdanie nie ma logicznego sensu.
Spoiler:
Skradał się tak dobrze że potrafił wejść do sklepu i wyjść nie zauważony z pawie całym asortymentem.
W to wątpię. Nie ma to również przełożenia w twoich umiejętnościach. Wyrzuć ten fragment.
Spoiler:
Zacznijmy od tej walki z ojcem. Było to gdy Takashi miał osiemnaście lat, spędzał on jak zwykle póżne popołudnie w barze przy drodze, popijając sake i mysląc o tym do czego on właściwie dąży, gdy nagle zauważył znajomą postać, w pierwszej chwili nie poznał kto to był, lecz z każdą chwilą coraz bardziej zdawał sobie sprawę że spotkał osobę którą nienawidził, tą samą która sprawiła tyle cierpienia jego rodzinie, tą osobą przez której wkroczył na złą ścieżkę.
"(...) lat." "(...) znajomą postać." "(...) osobę, której nienawidził." "Tą samą, (...) jego rodzinie." "Tę osobę, przez którą (...)"
Spoiler:
Nie zastanawiał się długo wstał z krzesła, szybkim krokiem zbliżył się do ojca który go nie poznał.
"(...) długo." "(...)z krzesła i szybkim krokiem (...)"
Spoiler:
Pewnym ruchem przywalił mu w twarz, łamac mu tym samym rzuchwę.
Literówka oraz ort w słowie "żuchwa".
Spoiler:
Dopił sake do końca i ruszył w dalszą podróż, od tamtego czasu nie spotkał już tej osoby, ale dzięki temu co mu zrobił przestał go nienawidzić, spuścił z siebie całą złość.
"(...) podróż."
Spoiler:
Odbyło się to w X799. A więc do rzeczy, kasa się koczyła więc postanowił znalezć sobie kolejną ofiarę do obrabowania, pech chciał że tą ofiarą był mag, i to nie byle jaki mag, największy koks jakiego do tej pory spotkał.
"A więc do rzeczy" jest niepotrzebną w tym przypadku wzmianką. "(...) obrabowania." "(...) mag, a największy (...)".
Spoiler:
Był wtedy pod wrażeniem siły przeciwnika nie wiedział nawet jak on to zrobił, to był koniec tej walki, po walce mag podszedł do Takashiego i powiedział że widzi w nim talent, czy coś takiego, uśmiechnął się pochylł, i powiedzaił że ma jak najszybciej stawić się w siedzibie Fairy Tail.
Zredaguj ten fragment i rozdziel na pojedyncze zdania. "(...) koniec tej walki." "(...) czy coś takiego."
Spoiler:
Zresztą cięzko jej bylo nie znależć.Trzeba było by być ślepym żeby nie zauważyć takiego ogromnego budynku. Od razu skierował się do wejścia no i... nie przyjeli go . Wszedł dołączył do gildi potem przez te pare lat i trenował magie błyskawic i wykonywał drobne zlecenia.
Literówki. Do tego zdecyduj się, czy cię przyjęli do gildii, czy cię nie przyjęli. Dobrze by było, byś jednak napisał do Takary/Baylema/Alezji w tej sprawie i sam wyklarował, czy z takimi rzeczami za pasem nadajesz się na członka FT. Jeżeli nie... Są też i inne opcje. Myślę, że w DHC nie mieliby przeciwko twojemu towarzystwu. Nie wiem jednak, jak z LS. Napisz do mistrzów różnych gildii i popytaj!
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Takashi Ryutaro Nie Lut 19 2017, 17:08
Witam,
Proszę o informację czy prace nad KP nadal trwają lub będą trwać. Jeśli nie otrzymam odpowiedzi lub będzie to odpowiedź negatywna przeniosę Kartę do archiwum w przyszły weekend. W przypadku chęci powrotu do gry, proszę o poinformowanie o tym Moderatora, który przywróci kartę do kartoteki.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.