HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja




 

Share
 

 Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Kōichi


Kōichi


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 15/05/2016

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyPią Paź 07 2016, 08:36

Na jednym z pagórków Clover wznosiła się całkiem spora rezydencja. Była wykonana z białego marmuru, wykończana złotem i pełna ozdób stylizowanych na budownictwo antyczną. Nawet pomimo takiej okazałości, willa nie wyróżniała się zbytnio z otoczenia. Pomyłka jakiegoś architekta czy celowy zabieg - nie wiadomo, w każdym razie coś w umiejscowieniu tej rezydencji było takiego, że człowiek przeskakiwał tylko wzrokiem z pobliskiej sali spotkań mistrzów na ratusz Clover, całkowicie omijając willa. Byłoby w tym coś mrocznego, gdyby nie kompletny brak zainteresowania pożarciem reszty miasta przez ten budynek. A skoro jakiś obiekt nie chce nic zjeść, to jest niegroźny, prawda?

Bogacz mieszkający w tej rezydencji już jakiś czas temu zamieścił ogłoszenie o tym, że szuka dzielnych śmiałków do zdobycia jednego z trzech Kamieni Fantazji. Jako że legenda o nich opowiadana była w zasadzie tylko w Clover, a bogacz nie chciał dzielić się swoimi powodami z całym światem, potencjalnych zainteresowanych tym zadaniem zaprosił do swojej rezydencji. Aby udzielić im niezbędnych informacji.

Wbrew pozorom, ogłoszenie o poszukiwaniu prawdopodobnie nieistniejących kamieni z ludowej bajeczki nie zostało całkowicie zignorowane przez świat magiczny. Oto bowiem po chwili z jednej strony ulicy nadszedł Kyouma, mag słynnej gildii Fairy Tail, dzierżący swą (ponoć) budzącą grozę kotwicę. Jak na zawołanie, z drugiej strony nadszedł Feelan, człowiek z aspiracjami do pójścia do nieba. Natomiast z trzeciej strony ulicy (nastąpiło rozwarstwienie przestrzenno-międzywymiarowe z przesunięciem; potocznie efekt takiego zjawiska nazywany jest "skrzyżowaniem") nadciągnęła... pyza z mięsem. I nie, nie mam* zamiaru zastanawiać się nad tym, jak to zrobiła - obawiam się o moją resztkę normalności psychicznej i nie chcę jej stracić. Przyjmijmy zatem, że "nadciągnęła" i nie wchodźmy w szczegóły.

A więc trójka wspaniałych stanęła w końcu przed bramą prowadzącą do rezydencji. Obok pozłacanej, metalowej, o dwóch metrach wysokości "furtki", do murku przymocowany został domofon, oczywiście zasilany magicznie. W takiej sytuacji następny krok wydawać by się mógł oczywisty, ale cóż - w końcu mamy do czynienia z dwójką ludzi goniących za bajką a także pyzą z mięsem, więc oczywistość raczej nie ma tu nic do gadania i powinna wziąć sobie krótki urlop. Mogę jej nawet wypisać zwolnienie, jeśli to coś da.

*Niektórzy zastanawiają się pewnie, dlaczego część opisu rzeczywistości jest w pierwszej osobie. Zdaje się to potwierdzać teorię o istnieniu bytów wykraczających potęgą poza możliwości śmiertelników. Byty te zwane są potocznie Magioaktywną Genezą Wszechrzeczy, w skrócie MG(W), z czego ostatnia litera skrótu najczęściej jest pomijana. A tak poza tym, gdy ktoś już słyszy głosy opisujące mu rzeczywistość, to chyba nie powinien przywiązywać wagi do tego, w jakiej osobie się do niego zwracają.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3479-skarby-pustyni https://ftpm.forumpolish.com/t3429-koichi
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyPią Paź 07 2016, 21:37

Odnoszę wrażenie, iż ponownie przyszło mi zabłądzić na mojej życiowej drodze... Myślałem, że zostanie rycerzem będzie o wiele łatwiejsze, ale gdzieżby ja znajdę teraz jakichkolwiek rycerzy, którzy by mnie przyjęli na szkolenie? No właśnie... Płonne me nadzieje... A jakimś trafem się trafiło, że usłyszało się o jakimś zadaniu. Cóż... Może od tego tytułu szlacheckiego nie dostanę, ale przynajmniej zrobię dla kogoś coś dobrego!
Zatem wraz z moją najwspanialszą, najpiękniejszą, najcudowniejszą gołębicą, Sisi na mym ramieniu, przybywam do posiadłości pracodawcy! Albo raczej pod tę posiadłość... Mniejsza z tym! Ważne, że trafiłem! Chyba... Mam taką nadzieję... Byłoby trochę nie za ciekawie, gdybym pomylił adresy...
Lecz nie jestem sam! Jest jeszcze Pyza!
- Witaj droga Pyzo! Czyż to nie jest piękny dzień?! - wołam na powitanie kulki drożdżowej, wypchanej mięsem. Oprócz niej jest jeszcze jakiś duży człowiek. - Witaj, duży człowieku - mówię, aczkolwiek nie spodziewam się szybkiej odpowiedzi.
Tak czy inaczej przybyliśmy tu chyba wszyscy w sprawie zadania, o którym nie można przecież zapomnieć. A więc podejmę się tego, by zadzwonić domofonem i oznajmić tym samym, nasze przybycie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySob Paź 08 2016, 17:27

Zanim się zaczniemy, trzeba wyjaśnić kilka rzeczy. Po pierwsze "Pyza", nie pyza, po drugie "z Mięsem". Bo to imię i nazwisko. Jak Ulrich von Jundingen. No chyba, że mówimy o swoistym rodzaju gatunku. Tylko wtedy jest to strasznie nietolerantycyjne, że innych się przedstawia po imieniu, a jedynie Pyzy po pyzie. Wtedy powinno być, przybył człowiek, chcący dostać się do nieba i człowiek z kotwicą. Czy coś. A nie po imieniu. Bo to nietolerancyjne. A z racji, że mamusią Pyzy jest dres, to lepiej nie okazywać nietolerancji, bo mamusia, choć sama jest nietolerancyjna, to pewnie sama byłaby niezbyt zadowolona z faktu nietolerowania jej ukochanego synka (BO PYZA JEST CHŁOPCEM!, więc nie "przybyła" a "przybył"!), który wszak jest normalny. Woli dziewczyny. Szczególnie te gorące. Znaczy będzie wolał. Obecnie jego świadomość jest na zbyt podstawowym poziomie by wyrażał zainteresowanie płcią przeciwną... pytanie tylko jeszcze jakiej rasy, jakiego gatunku, czy też może jakiej kuchni, ale na razie... nie ma to znaczenia.

Tak więc Pyzuś przybył na plac i od razu rozpoznał Feelana! I takiego dużego Pana, który chyba był gdzieś na IMach czy coś. Nieważne. Grunt, że majtek na jego okręcie pirackim się znalazł!
-PUCIUUU! - rzutohug! Na powitanie! W Feelana! Z miłości! A ponieważ Pyza jest dzieckiem, to się niezbyt kontroluje. Tak było i tym razem. Dog Beating Attack (D), tak się nazywało zaklęcie, którego nieświadomie użyła na Feelana, by się w niego wtulić. No cóż. Taka Pyza.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySob Paź 08 2016, 22:20

Można by było powiedzieć, że to jego debiut. Jego pierwsza poważna misja, a przynajmniej tak mu się wydawało, kiedy przyjmował zlecenie.Wcześniej załapał się do reklamówki Magi-Coli, która trzeba przyznać, od tamtego czasu całkiem nieźle prosperuje. Jak miał na imię ten gostek z którym pracował? Bane... jakiś tam.
Ale to nie ważne, bo teraz odkąd zyskał magię, ograniczenia nie miały dla niego znaczenia. Nie musiał się już martwić, że będzie kulą u nogi. Chociaż... nie miał zbyt dużego pojęcia jak mógłby ją wykorzystać. Prócz tego jak używał jej za dużo, to zbierało mu się na wymioty. Dlatego nie lubił jej używać, chyba, że było to konieczne. Skąd jednak miał wiedzieć, kiedy zajdzie taka konieczność? Nie miał pojęcia, nie zastanawiał się jeszcze nad tym.
Kyouma podchodząc pod bramę zauważył stojące przed nią postacie: blondyna i... Pyze!
- Kogóż me oczy widzą!? - powiedział z uśmiechem olbrzym, ciężkimi krokami podchodząc bliżej, chcąc przywitać się z przyjacielem. Mimo iż zdawał sobie sprawę z tego, że to już nie jego czasy, nadal nie mógł się nadziwić tym jak jego rodzina wyglądała za czasów młodości. Pyza jest taka mała!!! O bogowie, jaki on uroczy i słodki w tym kapeluszu. Aż ciężko uwierzyć, że będzie kiedyś znacznie większa od niego samego.
Blondyn zdawał się mieć z nim powiązane jakieś relacje, gdyż Pyza w tym momencie bombardowała go z radości swoimi atakami. Cóż, skoro Pyza go polubiła, nie miał powodów, by sam go nie lubić. Kto jak kto, ale jego drożdżowy przyjaciel zawsze miał nosa do ludzi.
- Bądź pozdrowiony wojowniku. Nazywam się Kyouma Byakuton, mag Fairy Tail. Jak już widzę, udało Ci się poznać kamrata z mojej gildii, Pyzę z Mięsem. Jak cię zwą? - Oznajmił obdarzając rozmówcę lekkim uśmiechem. Zawsze było warto zapoznawać nowe znajomości, a kto wie? Może wykluje się z tego coś większego?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Kōichi


Kōichi


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 15/05/2016

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyNie Paź 09 2016, 12:41

Nadszedł czas, by postawić fundamentalne pytanie - Czy bogowie istnieją? Każdy w sercu nosi własną odpowiedź i często z nikim się nią nie dzieli. Trudno zatem orzec, jak uważa większość, a tym trudniej stwierdzić, jak jest w rzeczywistości. To zwyczajnie jedno z tych pytań, na które ledwo garstka ludzi poznaje odpowiedź, najczęściej przestając być wtedy z ludźmi. Gdyby jednak Pyzuś uważał, że bogowie faktycznie istnieją, mógłby w tym momencie usłyszeć cichy głosik, dochodzący jakby "z góry".

- Pyzuś. Może i twierdzisz, że jesteś chłopcem. Mimo to, słowo "pyza" jest rodzaju żeńskiego, toteż użycie formy żeńskiej czasowników w połączeniu z tym słowem jest jak najbardziej uzasadnione. Mógłbyś zarzucać mi co najwyżej, gdybym stwierdził, że ty "nadciągnęłaś", jako że "ty" może odnosić się zarówno do mężczyzny jak i do kobiety. Jednakże, niezależnie, czy piszemy "pyza" czy "Pyza", uparcie używać będę formy żeńskiej. By uniknąć zatem konfliktu, niniejszym przestawiam się na formę "Pyzuś", o ile oczywiście nie masz nic przeciwko. Pozwoli to uniknąć problemów natury lingwistycznej. Życzę miłego dnia - Narrator.

Po wyjaśnieniu nieporozumień wynikających z ogólnie pojmowanej nielogiczności wszechświata, akcja postanowiła najwyraźniej wrócić do normy. Tak więc gdy troje osób stanęło wreszcie pod rezydencją, można było zaobserwować dziwaczną naturę ich wzajemnych znajomości. Pyzuś kocha Feelana, najwyraźniej nie zna Kyoumy, Kyouma zna Pyzę, Feelan z kolei chwilowo bardziej skupia się na wykonywaniu zadania niż okazywania uczuć.


Gdy rozległ się dźwięk domofonu (jako że domofon był magiczny, dźwięk, który się z niego wydobywał był również niecodzienny i brzmiał jak na nagraniu wyżej, z tym, że jakby z oddali), z odległych drzwi rezydencji wyłonił się natychmiastowo jakiś służący. Skrzywił się nieco, gdy jeden kandydatów oberwał po klatce piersiowej czymś, co z tej odległości wyglądało jak... jakaś pyza, czy coś w tym stylu. Mimo to podbiegł do bramy, otworzył ją i zaprosił gości do środka.




Jeśli magowie zdecydowali się z nim podążać, zaprowadził ich do obszernej sali. Jej większość była pusta, pod ścianami stały jednak meble, wyglądające jak bardzo stare, ale dobrze zachowane. No i zapewne bardzo drogie. Nie licząc sprzętu na obrzeżach pomieszczenia, na środku stała tylko niska, acz podłużna ława. Przy obu jej dłuższych bokach ustawione zostały podłużne kanapy, z których każda mogła spokojnie pomieścić pięć osób. Na kanapie po stronie przeciwnej już siedział jakiś człowiek, wyraźnie czymś przygnębiony.

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Old_man_paniponi_das_11608

Gdy weszliście do pomieszczenia, spojrzał na was, po czym wskazał wam drugą kanapę.

- Zastanawiacie się pewnie, na czym dokładnie ma polegać wasze zadanie... - stwierdził cicho, uparcie wpatrując się w swoje buty.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3479-skarby-pustyni https://ftpm.forumpolish.com/t3429-koichi
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyNie Paź 09 2016, 14:28

Ojejku! Tyle miłości od Pyzy! Jakie to miłe odczucie spotkać kogoś, kto jak się okazuje, choć trochę tęskni. Nawet jeśli to trochę bolesne, to jednak wciąż miło.
- Ja też się cieszę, że cię widzę - mówię do Pyzy, uśmiechając się przyjaźnie, acz trochę krzywo. No jednak trochę zabolało...
I nawet duży człowiek się odezwał! W zasadzie to Kyouma, skoro tak się przedstawił i jak się okazuje, również zna Pyzę. To Pyza jest z jakiejś gildii? W sumie... Całkiem ciekawie byłoby do jakiejś należeć...
Och! Gdzież moje maniery! Przecieżem się nie wziął jeszcze przedstawił.
- Jestem Feelan, Feelan Koei z pewnej wioski na północy - mówię lekko pochylając głowę w grzecznościowym ukłonie, a potem wskazuję na najcudowniejszą, najwspanialszą, mi najbliższą gołębicę Sisi. - A to jest najcudowniejsza, najwspanialsza, mi najbliższa gołębica Sisi. Miło nam cię poznać.

Nie mogę zaprzeczyć, że melodyjka z domofonu jest dość... Specyficzna, że tak się wyrażę. Tak trochę dziwnie się jej słucha. Niepewnie spoglądam to na Pyzę, to na Kyomę i zostawiam to bez komentarza. W każdym razie, możemy chyba wejść.
- Zobacz Sisi jak tu jest ładnie! - nawet jeśli nie jest to jakiś nadzwyczajny widok, to i tak jest ładnie! A ponadto szykuje się misja! Wielka wyprawa! To już prawie tak, jakbym został pasowany na rycerza! No... Prawie...
- Cóż... Nie zaprzeczę, że przydałoby się tego dowiedzieć, jeśli mielibyśmy je wykonać - jako pierwszy odpowiadam, pogodnie i radośnie. - Więc... Na czym miałoby polegać nasze zadanie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyWto Paź 11 2016, 20:49

Ogólnie pomijając zawirowania czasoprzestrzenne i dziwne wydarzenia, w tym objawienie się Wszechmocnego Narratora i jego wypowiedź. Tak czy inaczej nie był to wątek, który zasługiwał na uwagę. Na uwagę natomiast zasługiwało złamanie jednego z pirackich przykazań. "Nie będziesz miał kapitanów cudzych przede mną". A właśnie to zrobił Feelan! Śmiał odrzucić wierność kapitanowi Pyzuni i wychwalać swą nowa. Sisi. Gdy Feelan nie patrzył, Pyzuś pokazał jej język. Gupi ptak. Z tych emocji, nawet niezbyt ogarnął, kiedy znalazł się gdzie się znalazł oraz w sumie co się działo. Był zbyt zły na ptaszka Feelana, by się tym przejmować. W pewien sposób, ptaszek Feelana sprawił ból Pyzie, skrzywdził go nim... ją... jakoś tak. I tak. to miało zabrzmieć dwuznacznie. Oczywiście, w rozumku Pyzy działało to trochę inaczej, trochę dziecinniej, ale cóż. Jest Pyza. I jest gracz, który ją prowadzi. A on nie jest tak niewinny jak ta drożdżowa latorośl. Niestety.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyPon Paź 17 2016, 10:17

Uśmiechnął się widząc gołębice na ramieniu blondyna. To dobrze o nim świadczy. Jeżeli wzbudza sympatie zwierząt, oznacza to, że musi być dobrym człowiekiem. A przynajmniej w większości przypadków to się zgadzało.
Dzwonek w drzwiach był dość specyficzny. Nie podobał mu się. Nie dlatego, że utwór był źle wykonany, po prostu nie przypadł mu do gustu. Nie pasował do rezydencji.
Kiedy tylko dostali się do środka, Kyouma starał się chodzić jak najostrożniej jak tylko się dało. Nie chciałby strącić niechcący jakichś przedmiotów kotwicą na plecach, albo wpaść do piwnicy na skutek zbyt dużego ciężaru.
Kiedy dotarli do salonu zajął sobie miejsce pod ścianą, uważnie słuchając co ma do powiedzenia dziadek i pozwalając Felanowi zabrać głos w tej sprawie. Jeżeli coś będzie wymagało jego uwagi to z przyjemnością się wypowie, ale póki co nie było takiej konieczności, biorąc pod uwagę, że pracodawca zadał pytanie retoryczne. Dlatego też czekał na rozwój sytuacji, obserwując co jakiś czas z zainteresowaniem Pyze. Ciekawe, czy już potrafi robić pieczone kulki mięsne. W dzieciństwie je ubóstwiał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Kōichi


Kōichi


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 15/05/2016

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyWto Paź 18 2016, 19:30

Staruszek westchnął po raz kolejny, milknąc na chwilę. Czyżby zastanawiał się, jak bardzo nienormalna jest gromadka, która go odwiedziła? Gość z kotwicą, stojący już wówczas pod ścianą, najwyraźniej lubiący gołębie i pyzy. Pyzuś, który gołębi chyba nie lubił, a już na pewno nie zamierzał jeść pyz. No i Feelan - jak na złość, z gołębiem. Czyżby "Rycerzyk" celowo chciał skłócić ze sobą swoich kamratów, by następnie przejąć cały zysk ze zlecenia? Nie, to raczej nie pasowało do ogólnego jego wizerunku. W każdym razie grupka była to nietypowa - Rycerz, Pyza i Pudzian z Kotwicą, niczym tytuł jakiejś bajki dla dzieci, czy też dla dorosłych.

- Zebrałem was tutaj, moglibyście rzec, z powodu głupiego - ciągnął mężczyzna, wciąż wpatrując się w swoje buty, jakby obawiając się, że po spuszczeniu z nich wzroku rzucą się na gości - To będzie w sumie tak trochę... ściganie bajki. Nikt nie daje wam gwarancji, że cokolwiek odnajdziecie.

Gospodarz wstał powoli, po czym zaczął nerwowo chodzić w tę i z powrotem. Jego wąsy wciąż unosiły się i opadały, powtarzając ten zabawny cykl z każdym krokiem. Zabawne, mógłby pomyśleć przypadkowy obserwator. Staruszek nie musiał się jednak w swoim domu przypadkowych obserwatorów spodziewać, toteż po chwili przechadzania się, podjął utracony wątek.

Macie soundtracka!

- Istnieje tu w okolicy taka legenda. Raczej trudno wam byłoby usłyszeć ją gdzie indziej, to swojego rodzaju wierzenie tutejszych. Opowiada ona o trzech znudzonych aniołach, których imiona zatarte zostały na przestrzeni wieków. Anioły te pragnęły zabawy, napędzane tym pragnieniem podjęły decyzję, która okazała się być może zbawienna dla mnie w skutkach. Utworzyły one trzy magiczne klejnoty, przepełnione w pewnym sensie boską mocą - Kamienie Fantazji. Choć pierwotnie miała to być zabawka, przedmiot będący badziewiem dla nieśmiertelnych, dla zwykłych ludzi okazać się może drogocennym skarbem.

Kamienie te zostały porzucone przez swoich stwórców, nie był to jednak koniec ich historii. Istnieje wiele krótkich legend o tymczasowych właścicielach kamieni. Kamień Obrazów, Pierwszy z Trzech, ponoć pomógł kiedyś jednemu generałowi odeprzeć armię wroga, za pomocą iluzji zwielokrotniając liczebność swoich żołnierzy. Kamień Snów rzekomo kontrolował marzenia senne, jak również obudzić był w stanie z każdego snu, a na pewien czas nawet ze śmierci, jak to zrobił z pewną młodą, tragicznie zmarłą karczmarką. Kamień Barw... to była broń. Kto ujrzał jednocześnie 777 kolorów tęczy, ten nie był w stanie dłużej istnieć w tym multiversum.

Oczywiście historie te zapewne są w dużej mierze przesadzone. Zabawka zawsze pozostanie zabawką, niezależnie jak potężną. Mimo to... chcę, żebyście zdobyli dla mnie jeden z tych klejnotów, Kamień Snów. Powód może się wam wydawać błahy - moja żona cierpi od kilku lat na koszmary i bezsenność. Medycyna nie jest w stanie jej pomóc, a magów szczerze nie znosi. Biedaczka męczy się strasznie, niektórzy nawet podejrzewają, że być może targnie się na swoje życie, byle ukrócić to cierpienie. To z pewnością też przesada, jednakże jest źle, temu się zaprzeczyć nie da. Choć nie toleruje magów, zawsze lubiła te wszystkie dziwne ludowe historyjki o magicznych breloczkach i spełnianiu marzeń. Sam uważam całą tą farsę za niepotrzebną i najpewniej bezowocną, ale jeśli jest choć cień szansy, chciałbym ją ucieszyć.

I to jest właśnie wasze zadanie - zdobyć dla mnie Kamień Snów. Ostatnio nakazałem służbie przeszukać zapiski na temat tego klejnotu. Okazuje się, że rzekomo po śmierci każdego kolejnego posiadacza Kamieni, cała trójka pojawia się w jednym miejscu.


Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja C58e5d07912e771b5b5dd21b866fa3d3

Podczas długiej przemowy starca, do sali wszedł jakiś mężczyzna. Był łysy, to pierwsze, co rzucało się w oczy. No i nosił ciemne okulary. Poza tym nie różnił się zbytnio od pozostałych kilku miliardów ludzi zamieszkujących Zemię. Przynajmniej nie z zewnątrz. Skłonił się lekko gospodarzowi, po czym utwił wzrok w Feelanie. A raczej tak to wyglądało, bo przez okulary trudno było stwierdzić, gdzie dokładnie patrzy. Staruszek odkaszlnął, po czym wskazał na nowoprzybyłego.

- To jest Iwo. Iwo na moją prośbę zbadał całą sprawę. Poprzez analizę dzieł historycznych czy inne cholerstwo obliczył, gdzie powinny się znajdować aktualnie Kamienie Fantazji. Iwo będzie wam towarzyszył, wskaże wam to miejsce. A potem będzie na was czekał, bo sam chyba nie zamierza się zbytnio angażować. W każdym razie Iwo zbyt dużo nie mówi, więc sam w sumie nie wiem, co mu po głowie lata... No to co, przyjmiecie moją ofertę?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3479-skarby-pustyni https://ftpm.forumpolish.com/t3429-koichi
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySro Paź 19 2016, 09:23

Ogólnie to Pyza była na foszku. Dlatego wskoczył na ławę, która oddzielała obydwie kanapy i spoglądała na dziaduszka lekko się podśmiechowujkując.
-Ciu-ciu-ciu~! - cicho chichotała z łzami w kącikach jej proporcjonalnie dużych oczu. Te wąsy! Szkoda, że mamusia ich nie widzi! Pewnie ubaw byłby lepszy, gdyby mamusia też to widziała. Ale na szczęście Pyza nie myślał o mamusi. Bo z tęsknoty by się rozpłakał. A to mogłoby się źle skończyć. Dla rezydencji. Płacz Pyzuni jest bowiem całkiem destrukcyjny. W sumie nadal nie skupiała się na tym po co tu przylazła. Ale za to, widząc łysinę nowoprzybyłego jegomościa grzechem byłoby nie wylądowanie na czubku jego głowy i obwieścić zdobycie kolejnego minionka na statku pirackim przez Pyzę. Pełen sukces chciałoby się rzec. Dlatego radośnie skakałaby po główce Iwo-majtka, którego wykorzysta do przeciągnięcia ptaszka Feelana pod kilem. Bo zasłużyła na karę! W sensie gołębica. Nie Pyza.
-Puciuuuuu~! - radośnie obwieścił Pyzuś przyjęcie kolejnego członka do swojej pirackiej ekipy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyPią Paź 21 2016, 21:10

To takie trochę dziwne, a raczej przykre, że pan pracodawca sam nie do końca wierzy w to co nam każe zrobić. No i nazywa to głupim i od razu uznaje, że my też uznamy to za takie. Jak dla mnie to wydaje się być naprawdę ciekawe i wręcz ekscytujące, podążanie za legendą! Może i to jest jakaś tam bajka, ale przecież w każdej bajce jest coś prawdziwego! W końcu bajki nie biorą się zupełnie znikąd! Musi istnieć jakiś powód, przyczyna, dla których powstają!
Jednakże ta opowieść wydaje się być już od początku wspaniała. W końcu jest po części o aniołach, a to są takie wspaniałe istoty, przepełnione dobrocią i chęcią czynienia dobra! Ale najwidoczniej mogą być również czymś znudzone. Z ogromną fascynacją wysłuchuję historii do końca i nie zaprzeczę, iż z ogromną chęcią i entuzjazmem chciałbym odnaleźć te kamienie! Nawet jeśli zleceniodawca ma na myśli tylko jeden... Wszakże nie należy dopuścić do tego, by mogły wpaść w niepowołane ręce! Ojejku... Ależ wielka przygoda się szykuje, coś tak przeczuwam!
- To niesamowite! - wyrywa mi się, chyba trochę za głośno, po tym jak dziadunio kończy opowiadać.- Oczywiście! Zgadzam się! Bardzo chętnie chciałbym je odnaleźć! A jeśli mogę spytać, to co to za miejsce? I o czym są te zapiski? I gdzie je znaleziono? Jest tam jakaś wzmianka o tych aniołach?
Tyle pytań, tyle ekscytacji, że aż trochę mi się głupio robi. Więc... Wstrzymuję na chwilę oddech. Trochę pomilczę, popatrzę sobie na towarzyszy, pracodawcę, na piękną i wspaniałą Sisi i... Jeszcze jedno pytanko...
- W sumie... Nie chcę być natrętny, nie chcę się narzucać, ale... Jakiego rodzaju koszmary dręczą pańską żonę? - niby to nie moja sprawa, ani nic, ale jednak ciekawość bierze górę. Może być w tym jakaś konkretna przyczyna w tych koszmarach. Dziwne, nieuleczalne koszmary raczej nie biorą się ot tak, bez powodu. Może istnieć w tym jakiś głębszy sens...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySro Paź 26 2016, 10:50

Kiedy tylko staruszek skończył swój monolog, a deszcz pytań przestał spływać z ust Feelana, Wróżek odepchnął się lekko od ściany na której się opierał przyglądając się uważnie magom. Uśmiechnął się drapiąc się po policzku, wyraźnie zastanawiając się nad czymś.
- Jeżeli tak to wygląda... to z przykrością muszę zrezygnować. Mam swoje osobiste powody w wyniku których nie mogę uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Poza tym jestem pewien iż Pyza i Feelan poradzą sobie i bez mojej pomocy. Mam nadzieję, że pańska żona wyzdrowieje. - Powiedział, nie czując się najlepiej z tym co mówi, jednakże nie mógł przyjąć tej misji, nawet jeżeli bardzo by chciał.
Olbrzym ukłonił się na pożegnanie, a potem ruszył w stronę wyjścia ciężkimi krokami przy dźwięku brzęczenia łańcuchów pod płaszczem, a kiedy już wyszedł z budynku ruszył w tylko sobie znanym kierunku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Kōichi


Kōichi


Liczba postów : 111
Dołączył/a : 15/05/2016

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySro Paź 26 2016, 17:38

Wzrok staruszka podążał za Pyzusiem, wskakującym na głowę Iwa. Człowiek ze stali, chciałoby się powiedzieć, kompletny brak reakcji na tą niekoniecznie przyjemną akcję. Może to robot. A może przyzwyczaił się do tego, że posiłki skaczą po jego głowie. Gospodarz westchnął cicho. Jego też wciąż dziwiła postawa wiernego służącego. Chwilowo jednak zająć się musiał odpowiedzią na nurtujące Feelana pytania.

- Szczerze mówiąc, nie wiem, gdzie te kamienie rzekomo się znajdują. Tylko Iwo wie, a on nie lubi się dzielić takimi informacjami. Zresztą ogólnie mówić nie umie. Spójrzcie na jego lewe ucho - podniosło się na chwile, widzicie? To oznacza u niego "Po prostu za mną podążajcie". Niezwykła jest ta jego mowa ciała, nieprawdaż?

Widać bardziej fascynowało go nieludzkie zachowanie służącego niż opowieść o jakichś kamykach, jako że przez chwilę wpatrywał się tępo w skaczącą po głowie Iwa pyzę. Niesprawiedliwe byłoby jednak zarzucenie mu całkowitego braku zainteresowania Kamieniami Fantazji. Nie należał do osób wierzących w każdy zabobon, jednakże koniec końców wynajął kogoś do ich odszukania, tak? Czyli najwyraźniej faktycznie chciał uszczęśliwić swoją żonę. Nie to, co nieczuły Kyouma. Siłacz opuścił salę po usłyszeniu, że całe to zlecenie ma na celu uratować biedną niewiastę... I że też ktoś taki był członkiem Fairy Tail...

- Cóż, koszmary mojej żony są najprawdopodobniej wywołane pewnym smutnym wydarzeniem, które dotknęło ją ostatnio. Otóż podczas niedawnego eksperymentu dotyczącego Teorii Antymaterii, jej ulubiony zegar podłogowy przestał istnieć. Ech, to był zegar...

Staruszek jakby odpłynął na chwilę w nostalgii, szybko jednak powrócił do rzeczywistości. Spojrzał pytająco na Feelana. Czy ów mag również go zawiedzie, czy też podejmie wyzwanie? No i oczywiście to samo dotyczyło Pyzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3479-skarby-pustyni https://ftpm.forumpolish.com/t3429-koichi
Pyza


Pyza


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptySro Paź 26 2016, 19:31

Pyzuś polubił tę głowę. Była taka wygodna i w ogóle. Że z chęcią by na niej posiedział. A to nie było nieprzyjemne. Pyzuś bowiem miał magiczną fakturę (PWM: Brak "klasycznej" skóry). Więc to prawie tak, jakby chomik skakał po głowie Iwo. Bo... Pyza. Zdecydowanie niezaprzeczalna logika. Tak czy inaczej... trzeba było iść.
-To od czego zaczy-puciuu~-namy!? -krzyknęła radośnie nasza drożdżowa latorośl swoim piskliwym głosikiem, wciąż okupując i skacząc na głowie Iwo. Naprawdę wygodna głowa. Noż szok, jak można mieć tak przystosowaną do Pyzy z Mięsem czaszkę. Szok. Po prostu szok i niedowierzanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2333-pyzuniowate-oszczednosci#40024 https://ftpm.forumpolish.com/t1963-pyza-z-miesem#33614
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja EmptyPią Paź 28 2016, 03:15

To wszystko wydaje się być trochę podejrzanie dziwne. Na tyle, że muszę podrapać się po głowie i jeszcze spojrzeć zdziwiony na Sisi, która również wydaje się być niemniej zdziwiona. Ach! Jaka ona jest przy tym urocza! Mimowolnie uśmiecham się do niej, mając chwilę odetchnienia od tych dziwności. Ale wracając do nich, to są całkiem dziwne. Duży człowiek, zwany Kyuoma postanawia się wycofać... Teoria antymaterii... Znikający zegar... Coś jest tu nie w porządku... Albo to tylko takie bezpodstawne podejrzenia. Niczym nie poparte przypuszczenia. Ale cóż złego mogłoby się stać? Jeśli nie nas, to staruszek znalazłby kogoś innego do wypełnienia tego zadania. Tak więc powinienem dopilnować, by wszystko się dobrze skończyło! A Pyza w tym pomoże!
- Niech będzie! - oznajmiam z nie mniejszym entuzjazmem niż wcześniej. - Sisi, Pyzo, możemy chyba już wyruszać. Niech światłość naszego stwórcy oświetla nam drogę! Przed nami kolejna wspaniała przygoda!
No i chyba idziemy, skoro tak trzeba. A skoro tak, to lepiej w jak najlepszym nastroju z pozytywnym podejściem do sprawy. - A może by tak urozmaicić naszą podróż jakąś zacną pieśnią? Pyzo, znasz jakieś piosenki?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Sponsored content





Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty
PisanieTemat: Re: Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja   Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja Empty

Powrót do góry Go down
 
Kompletnie Niewyróżniająca Się Rezydencja
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Clover
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.