I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Sally Pseudonim: Sal Nazwisko: Goodwind Tytuł: Lord Protektor Baśniowych Wzgórz (pretendentka/zastępczyni) Płeć: Kobieta
Waga: 40 kg Wzrost: 160 cm Wiek: 14 lat Data urodzenia: 1. czerwca x788 roku Gildia: brak, w przyszłości MC Miejsce umieszczenia znaku gildii: n/d Klasa Maga: 0 Rodzaj Magii: Littérature
Hobby/Zainteresowania: Czytanie książek, pisanie wierszy Nie lubi: Nieuprzejmych ludzi, oszukiwania Lubi: Zabawę, hazard, zagadki, kawę, samodoskonalenie
Wygląd: Sally jest dość młodą dziewczyną, co nie zmienia faktu, że wygląda na jeszcze młodszą. Być może to wina jej nieco dziecięcej twarzyczki, zdobionej parą dużych, piwnych oczu. A może to przez jej lekkie i wesołe podejście do życia, widoczne w każdym jej ruchu. Rzadko przykłada się do tego, żeby wyglądać stosownie, co również można dostrzec na pierwszy rzut oka. Nie chodzi tu o to, że jest brzydka - wręcz przeciwnie, to piękny, wciąż rozkwitający kwiat. Chodzi raczej o jej sposób chodzenia, biegania... no, właściwie wykonywania jakiejkolwiek czynności. Zawsze sprawia wrażenie robienia tego w sposób jakby "dziecięcy", z radością wręcz od niej bijącą. Wizerunku dopełniają średniej długości, czarne włosy, spływające w chaotyczny sposób po ramionach Sally. Niezależnie jak długo je czesze, zawsze i tak układają się iście losowo.
Charakter: Jak widać na pierwszy rzut oka, Sally jest osóbką raczej niedojrzałą i radosną, nawet jak na swój wiek. Uwielbia różne gry i zabawy, lubi także hazard. Z drugiej jednak strony, gdy coś ją zawiedzie, łatwo wpada w głęboką rozpacz i depresję. A potem równie łatwo się z nich uwalnia. Mimo dość burzliwej osobowości, na początku znajomości i w stosunku do nieznajomych dziewczyna jest powściągliwa i nieśmiała. Niejedną już osobą wstrząsnęło, gdy Sally nagle odkryła przed nią swoją niestabilną emocjonalnie stronę. Dla dopełnienia tzw. "Paradoksu Sally", dziewczyna potrafi być pewna siebie i przekonująca, gdy przybiera maskę Lorda Protektora. Młody wiek i dziecinność nie przeszkadza jednak dziewczynie być całkowicie uzależniona od kawy. Bez niej rzadko jest w stanie funkcjonować. Cóż, być może nieustannie wysoka dawka kofeiny we krwi ma jakiś związek z jej nadpobudliwością...
Historia: Sally pochodzi z Magnolii. Nigdy nie była nikim ważnym. W jej żyłach płynęła szlachetna krew, jednak dawno zapomniani zostali jej przodkowie, a ród uznany (zresztą słusznie) za mało istotny dla polityki, historii i w ogóle świata. Ot, szlachta tylko na pokaz, która w większości już nawet o tym nie pamięta. Nawet nie wiadomo, skąd się ów tytuł u nich wziął. Tak samo nikt nie ma pojęcia, czym są owe "Baśniowe Wzgórza". Istnieje jednak całkiem prawdopodobna teoria, jakoby ktoś z jej rodziny kiedyś przez przypadek zasłużył się królowi Fiore, który wręczył mu wymyślone na poczekaniu odznaczenie, a następnie zapomniał o całej sprawie.
Sally od dzieciństwa czytała wiele książek. Zawsze ciągnęło ją do "atramentowego świata", jak mawiała jej opiekunka. Podobno biegle pisała zanim nauczyła się mówić, co było dość niezwykłe. Szybko opanowała też dwa języki obce, Bellumise i Sinon. Zgodnie z poglądami jej ojca umiejętność władania co najmniej trzema językami jest niezbędna, żeby móc nazywać się człowiekiem inteligentnym. Uczyła się wówczas również podstaw jeździectwa i dyplomacji, była bowiem jedynym dzieckiem w głównej linii jej "rodu", o ile można to było tak nazwać. Oczywiście gdyby urodził jej się braciszek, straciłaby większość przywilejów.
Niedługo później Sally zaczęła się uczyć magii. Miała wielu nauczycieli, z których każdy uczył ją tego i owego. Dziewczyna była bowiem pojętnym uczniem również w tej dziedzinie. Jej magia stała się personifikacją wypełniającej jej miłości do literatury. Już wówczas rozpoczęła zbieranie swojej kolekcji książek, korzystając z rodzinnych funduszy. Wtedy natknęła się też na pierwsze wzmianki o Mermaid Heel, którą to gildię szybko zaczęła podziwiać.
Gdy ukończyła 12 lat, jej ojciec zachorował ciężko i utracił możliwość sprawowania jakże prestiżowej pozycji Lorda Protektora Krainy, Która Prawdopodobnie Nawet Nie Istnieje. Poprzez uparcie matki, Sally została mianowana zastępczynią, a następnie przejęła całkowicie przywileje związane ze swoim tytułem. Wkrótce potem wyruszyła w świat. Miała nadzieję na podróż, która pozwoli jej lepiej zrozumieć ludzi, w szczególności pospólstwo. Pragnęła wiedzieć, jak wygląda prawdziwe życie.
Natknęła się podczas swojej podróży na ogłoszenie, które przykuło jej uwagę. Otóż niejaka "Fiołek" podjęła się próby reaktywacji rozwiązanej lata wcześniej gildii Mermaid Crest, następczyni Mermaid Heel. Sally zignorowała dość oczywisty błąd ortograficzny i postanowiła odszukać ową "Fiołek". Mimo wszystko była różnica pomiędzy "Merimad" a "Mermaid".
Ekwipunek: Klasycznej wielkości Naginata, porządna i dobrze dopasowana. Sally ma też niewielki wachlarz rodowy. Do tego wszelkie dokumenty niezbędne do udowodnienia swojej pozycji w społeczeństwie.
Umiejętności: Mnich - poziom 1 Zapasy magiczne - poziom 1 Retoryka - poziom 2 Analityk - poziom 1
Umiejętności fabularne:
Poliglotka Sally nauka języków zawsze szła łatwo. Przez te lata, które żyła sobie na świecie, zdołała opanować dwa, według niej przydatne języki - Bellumise, używanym w "najbardziej magicznym kraju świata" i Sinon, pochodzącym z kraju kultury i ładu. Podwójna umiejętność (liczona za 2). Dokupione języki: Boscano, Cuelhel (Pergrande), Romerumski
Podstawy jeździeckie Sally opanowała również podstawy jeździectwa. W przeciwieństwie do umiejętności "Jeździec" nie daje jej to zdolności walki wierzchem, co więcej dotyczy tylko wierzchowców koniopodobnych. Dziewczyna jeździ jednak sprawniej od zwykłego człowieka, jak i jest do jazdy bardziej przyzwyczajona (ergo mniej ją to męczy).
Ciekawostki
Tytuł "Lorda Protektora Baśniowych Wzgórz" może nie jest czymś wyjątkowym, szczególnie przez to, że nikt jego posiadacza nie pyta o zdanie w sprawach np. polityki zewnętrznej. Mimo to Lord Protektor jest wysoko postawiony w społeczeństwie i może żądać specjalnego traktowania, a nawet pobytu na dworze królewskim i audiencji u króla. W teorii osoba z tym tytułem ma prawo ubiegać się o głos w sprawach dla państwa istotnych, jednakże rzadko jakikolwiek Lord Protektor Baśniowych Wzgórz to robi.
Sally pełni aktualnie funkcje Lorda Protektora Baśniowych Wzgórz, jak również posiada tymczasowo ten tytuł nadany. Permanentnie uzyska go dopiero po ukończeniu 20. roku życia.
Nikt tak do końca nie wie, czemu magia Sally pozwala jej również poza książkami przechowywać kawę. Najwyraźniej ma to związek z kwestią dopasowywania się magii do użytkownika.
Rodzaj Magii
Littérature - jest to nic innego, jak wszystkim znana i kochana magia pisma. Pozwala na kontrolowanie i częściowe urzeczywistnianie informacji w formie pisanej. Przykładowymi jej użytkownikami w m&a byli Levy, Fried i Yomazu. Forma tej magii użytkowana przez Sally pozwala jej też na przywoływanie książek i innych takich rzeczy, również tych będących artefaktami. Dopiero jednak tchnięcie magii w zapisane w nich słowa może dać im moc. Magiczne księgi należy zakupić lub zdobyć fabularnie.
Pasywne Właściwości Magii
Półka na książki Zdolność ta przypomina Podmianę. Użytkowniczka posiada bowiem zamieszczony poza czasem i przestrzenią schowek. Tak samo jak w przypadku Podmiany, jest to nieskończony magazyn. Są jednak różnice pomiędzy tą zdolnością a magią podmiany: ~na Półce można umieścić jedynie książki, zwoje i inne nośniki informacji pisanej, jak również papier, atrament, pióra i inne narzędzia pisarskie (do tego okulary, z przyczyn wiadomych), zatem nic będącego bronią ~z drugiej jednak strony przywoływanie tych rzeczy nie kosztuje MM i jest stosunkowo szybkie, dotyczy to nawet ksiąg i zwojów magicznych (acz do skorzystania z ich zdolności może być wymagany koszt MM; niektóre księgi/zwoje mogą wymagać poniesienia kosztu przywołania)
Kolekcja Przez lata podróżowania po świecie Sally zgromadziła sporą kolekcję książek. Na swojej Półce posiada zdecydowaną większość wydanych i powszechnie używanych książek. W praktyce daje jej to dostęp do wszystkich książek wydanych w kraju, w którym mieszka (Fiore), z wyłączeniem tych ukrytych przed światem lub występujących w ledwie kilku egzemplarzach. Do tego zawsze może z Półki wyjąć jakiś arkusz papieru, coś do pisania i kubek gorącej kawy (no, może nie podczas walki).
Błyskawiczne czytanie Widzieliście kiedyś tzw. "Szybkoczytające okulary"? No to Sally ma coś takiego. W oczach. Potrafi w kilka minut przeczytać bardzo grubą książkę. Jedna strona A4 na sekundę.
Magiczne pismo Absolutna podstawa tej magii, bez której rzucanie innych zaklęć byłoby niemożliwe. Ta zdolność pozwala napisać dłonią jakiś wyraz w powietrzu. Używana przez Sally najczęściej czcionka wygląda tak, jednak jest możliwość pisania innymi czcionkami. Takie napisy są początkowo niematerialne, jednakże można je do woli przemieszczać (poruszają się z prędkością pocisku z procy). Pisanie polega na przeciągnięciu dłonią w powietrzu.
Ostrze pisarza Niektórzy magowie pisma opanowali umiejętność, pozwalającą im na pisanie za pośrednictwem ostrza. W przypadku Sally dotyczy to głównie naginaty, jednakże pisanie np. mieczem czy włócznią również jest możliwe. Wystarczy przesunąć ostrzem w powietrzu, a pojawia się napis (jak przy PWM "Magiczne pismo").
Ulepszony umysł Magia Pisma posiada pewien wpływ na umysły użytkowników. Otóż Sally znacznie szybciej od innych ludzi potrafi nauczyć się jakiegoś języka czy rozwiązać zagadkę słowną. Dodatkowo jej pamięć do tekstów jest praktycznie absolutna i tylko magia może sprawić, że coś z nich zapomni. Połączenie tych zdolności oferuje możliwość nauki języka w stopniu odpowiednim do sprawnej komunikacji nawet w kilka dni. Wspomaga też ogólnie pracę mózgu - nieznacznie lepsze (takie +0,1 lvl)umiejętności "Inteligencja" i "Analityk". Zakup 3 języków za PD to koszt jedynie 7 PD
Łamacz zaklęć Magia oparta na piśmie ma to do siebie, że w większości przypadków może zostać odwrócona. To PWM pozwala Sally zneutralizować (lub rozpracować działanie) niemal każde zaklęcie oparte na piśmie, wliczając w to magię pieczętującą. Nie można jednak "ot tak" pozbyć się jakiegoś zaklęcia - odwrócenie lub modyfikacja działania wymaga bowiem dłuższych badań nad naturą konkretnego zaklęcia, może więc to trwać kilka minut, kilka godzin, a nawet kilka dni (maksymalnie 3). Bazowo może łamać zdolności i zaklęcia o sile PWM. Zdolność tą można jednak rozwijać, płacąc koszt w PD. 10 PD za możliwość łamania zaklęć rangi D. 10 PD za możliwość łamania zaklęć rangi C. 10 PD za możliwość łamania zaklęć rangi B. 10 PD za możliwość łamania zaklęć rangi A. 15 PD za możliwość łamania zaklęć rangi S. 25 PD za możliwość łamania zaklęć rangi SS.
Pisanie na odległość Sally może również pisać na odległość. Działa to tak, że wykonuje ruch, jakby pisała przed sobą, jednak napis pojawia się do 5 metrów od niej. Nie dotyczy zaklęć pokroju Jutsu Shiki, sprowadza się raczej tylko do Verum Scriptum.
Naginata-dō Sally opanowała unikalną dla niej metodę używania magii pisma. Otóż potrafi ona, przejeżdżając dłonią po ostrzu swojej naginaty, nanieść na nią jedno z zaklęć Verum Scriptum. Ostrze uzyskuje wówczas jakąś właściwość specjalną, zależną od użytego zaklęcia. Teoretycznie istnieje możliwość użycia np. z kataną, jednak Sally woli używać do tego naginaty.
Verum Scriptum PWM bez zastosowania bojowego. Po napisaniu jakiegoś wyrazu w powietrzu, Sally może tchnąć w niego magię, by upodobnić go do tego, co przekazuje. Tak też słowo "OGIEŃ" będzie się zdawało płonąć i być nieco ciepłe, słowo "LÓD" będzie chłodne itd.. Nie można tym zadać obrażeń, ani w ogóle wykorzystać do walki.
Magia Księgowej Dzięki obcowaniu z literkami i cyferkami, użytkowniczka tej magii dobrze radzi sobie z wszelkimi trudnymi obliczeniami i problemami językowymi. Dzięki połączeniu tego z nabytymi w dzieciństwie zdolnościami dyplomatycznymi, łatwiej jest zaoszczędzić trochę pieniążków. Ceny w sklepach o 2% mniejsze dzięki umiejętnemu targowaniu się i sprawnej matematyce. Dodatkowo nagrody z misji większe o również o 2% (każdy poziom Retoryki zwiększa ten bonus o 1% - dotyczy tylko wyższych nagród, nie zniżek w sklepie). Nie jest są to jednak bonusy/zniżki gwarantowane, a jedynie możliwe do osiągnięcia przy odpowiednim targowaniu. To PWM to tak naprawdę jedynie dogłębna znajomość zasad funkcjonowania i praw rządzących handlem, należy jeszcze przemówić kupcowi/zleceniodawcy do rozumu.
Verum Sciptum: Scabbard Dość niewygodnie byłoby nosić ze sobą wszędzie naginatę, prawda? To PWM pozwala tchnąć magię w słowo SCABBARD, tworząc coś w rodzaju minischowka. Czemu minischowka? Otóż w owe słowo można włożyć tylko jeden, konkretny przedmiot - naginatę Sally. Gdyby aktualna jej się zniszczyła lub zgubiła, dopiero wtedy jest w stanie umieścić tam inną. Po ponownym napisaniu słowa można naginatę z tego słowa wyjąć. Zazwyczaj naginata jest przez Sally przechowywana w ten właśnie sposób.
Plagiat Użytkownik magii pisma nie musi się przejmować prawami autorskimi. Widząc efekt lub rzucanie jakiegoś zaklęcia opartego na piśmie, jest w stanie je opanować, płacąc 100% kosztu PD. Jednakże koszt użycia takiego zaklęcia jest 2 razy większy. Dopiero odbycie treningu odpowiedniej długości pozwala zneutralizować to zwiększenie kosztu. Jeśli do rzucenia takiego zaklęcia jest potrzebna jakaś kartka/książka/zwój, również zostanie ona skopiowana. Bez kopiowania magicznych książek itp.
Kopista PWM dość proste. Sally dzięki swojej magii jest w stanie idealnie odwzorować dowolny napis lub tekst, nawet cudzy podpis (nie oszuka to jednak Kontraktu, odpowiednia magia przejrzy oszustwo).
Książkokineza Drobny smaczek fabularny. Sally może lewitować książki koło niej (gdzieś tak z 0,5 metra) i magicznie przewracać ich strony. Dotyczy też zwojów, tekstów na kartkach etc. Fabularnie dowolna ilość, w walce tylko 1 na raz.
Zagadka! Sally znacznie łatwiej niż innym idzie łamanie szyfrów i rozwiązywanie zagadek powiązanych z pismem lub literaturą. Nie zastąpi jednak całkowicie umiejętności Inteligencja, dotyczy bowiem tylko rzeczy powiązanych z aspektami jej magii.
Zaklęcia:
[ D ] Verum Scriptum: Water Po napisaniu w powietrzu słowa "WATER", użytkownik przemienia litery je tworzące w wodę. Taka woda może posłużyć do zneutralizowania zaklęć opartych na ogniu rangi D, lub może zmoczyć przeciwnika. Można wysłać w stronę wroga wyraz w oryginalnej formie, jak również zamienić to w zwykłą wodną kulkę. Zasięg wystrzału 10 m. Naginata-dō: Ostrze zdaje się być pokryte wodą, która delikatnie z niego okapuje. Może zostać użyte do "rozcinania" i neutralizowania ognistych zaklęć do rangi D. Koszt takiego rozcięcia to 50% kosztu danego zaklęcia. Trwa 3 posty.
[ D ] Verum Scriptum: Oil Zaklęcie analogiczne do Verum Scriptum: Water. Tutaj jednakże Sally nie tworzy wody, a czarną, lepką ciecz, która może oblepić przeciwnika. Owa ciecz jest ogólnie niezbyt przyjemna i może nieco utrudnić poruszanie wrogowi, jej głównym atutem jest jednak duża łatwopalność. Zasięg wystrzału 10 m. Naginata-dō: Brak.
[ C ] Verum Scriptum: Fire Stosunkowo proste zaklęcie. Po napisaniu w powietrzu słowa "FIRE", pozwala zamienić litery tego słowa w ogień, by następnie wykorzystać słowo jako pocisk. Można zarówno posłać we wroga słowo w oryginalnej formie, jak i ścisnąć do formy ognistej kulki. Przy trafieniu pozostawia lekkie poparzenia, mogące trochę poprzeszkadzać ale raczej niezagrażające życiu (adekwatne do rangi C). Zasięg wystrzału 10 m. Naginata-dō: Ostrze zostaje pokryte płomieniem, przy ataku zadaje dodatkowo poparzenia rangi D. Trwa 3 posty.
[ B ] Verum Scriptum: Thunder Zapisane w powietrzu słowo "THUNDER" przemienia się w energię elektryczną, która w formie pioruna leci w stronę wroga. Przy trafieniu zadaje już poważniejsze rany, mogące wpłynąć znacząco na zdolności walki przeciwnika (adekwatne do rangi B). Porażenie jest rzecz jasna znacznie skuteczniejsze przeciwko przeciwnikom zaatakowanym wcześniej zaklęciami wodnymi. Naginata-dō: Ostrze pokrywa się wyładowaniami elektrycznymi, przy trafieniu takim ostrzem wroga, przeciwnik zostaje porażony, co obniża nieco jego zdolność kontrolowania własnego ciała. Kilkukrotne wystawienie na działanie tego ostrza może sparaliżować chwilowo wroga. Trwa 3 posty.
[ B ] Jutsu-shiki Dość klasyczny przedstawiciel zaklęć magii pisma. Po otoczeniu jakiegoś terenu ciągiem niewidzialnych znaków, można następnie aktywować barierę w dowolnym momencie. Na terenie bariery obowiązują wybrane przez użytkownika zaklęcia zasady (maksymalnie 3). Może to być np. "Rude osoby nie mogą wyjść z bariery", "Magia nie działa" itd.. Można również skonstruować kary w przypadku nieprzestrzegania zasad. Nie można jednak nikogo uśmiercać ot tak. Nie mogą istnieć zasady, w których wskazana zostaje konkretna osoba (czyli np. dotyczące tylko Sally lub tylko 400-letnich nekromantów). Co innego gdy np. Sally jest jedynym magiem w barierze, wtedy zaklęcie dotyczące wszystkich magów działa tylko na nią. Ogólnie warunek musi być spełniany przez co najmniej kilka osób na świecie. Zaklęcie to jest dość potężne, ma jednak dość poważną wadę - konieczność długiego przygotowywania. Można za to objąć barierą dowolnie wielki teren, nawet całe miasto. Zasady bariery są absolutne i niepodważalne, nie można ich w żaden sposób obejść. Barierę można zaprogramować, by np. aktywowała się, kiedy na jej teren wejdzie trójka magów itp. Technicznie: Bazowy promień bariery to 5 m i otoczenie takiego obszaru znakami nic nie kosztuje (płacimy jedynie za zasady). Każde kolejne 5 metrów promienia to dodatkowy koszt 10 MM. Kosztem 100 MM można stworzyć znacznie większą barierę, otaczającą całe miasto lub obszar podobnej wielkości. Każda zasada wewnątrz bariery to dodatkowy koszt, niezależnie od tego, do ilu osób się odnosi. Przykładowy cennik: - brak możliwości opuszczenia bariery, niezniszczalna bariera fizyczna i magiczna od wewnątrz (spelle S i SS stricte pod damage mogą się przebić, ale nawet one mogą napotkać sporą trudność) - 40MM - blokada magii - 20MM - bariera fizyczna i magiczna - koszt o rangę niższy niż ranga zaklęć, które powstrzyma - neutralizacja jakiejś grupy efektów - 10MM - kara: odebranie powietrza do utraty przytomności - 20MM* - kara: blokada magii - 10 MM* *- kary muszą mieć sensowne powody
Podtrzymanie bariery kosztuje 10 MM na post. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy użytkownik skupi się tylko na podtrzymywaniu bariery i nie będzie nawet się przemieszczał - wówczas może to robić darmowo, tak długo, jak będzie utrzymywał koncentrację.
13 PD wymienione na 13k. To + początkowe 5k na naginatę i wachlarz. Pozostałe 7PD wymienione na 3 dodatkowe języki.
Ostatnio zmieniony przez Sally dnia Sob Lis 19 2016, 00:43, w całości zmieniany 14 razy
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Sally Goodwind Wto Lis 15 2016, 15:00
Twoja postać ma BMI na poziomie wychudzenia @@ Tak informuję... Opisówka: Ogólnie ok, daruję sobie fakt, że Fiołek dopiero teraz fabularnie kmini zrobienie gildii.
EQ: Za drogie. Własny koń, taki starowaty i chorowity byłby z 10k z wyposażeniem. Do tego do naginaty nie wiem czy twoja postać nie ma odpowiedniej ilości sił, patrząc po umiejętnościach. Daj znać o decyzji. Dalej, jaką jakość naginaty?
Umki fabularne: 1. Jeden język-jedna umka 2. Uznajmy, że okej, acz średniawo mi się podoba. 3. Jest okej.
Ciekawostki: Ogólnie okej, acz kwestię 3 chyba wyjaśnimy zapewne przy magii Magia: Ok PWM: 1. Hmm. Moją pierwszą myślą było nie. Zgodzę się jednak na same książki/zwoje, ale takie, które nie są magiczne. Dodatkowo, nie przyzwie ich w trakcie walki. 2. Hmm... ogranicz też, że książki wydane tylko w poszczególnych krajach mogą nie być obecne w jej kolekcji i będzie ok 3. Strona A4/sekundę 4. Ok 5. Ok 6. Bez pamięci absolutnej. Ucząc się umiejek fabularnych z językiem płacisz za 3 takie umiejki jedynie 7 PD 7. Łamacz zaklęć - działa na zasadzie, że na PWM możesz odwołać spella z magii słów o sile SS, czy jak? Bo brakuje mi lekko tego. 8. 5metrów od niej na PWM. Przy odpowiednich zaklęciach zdefiniujemy zasięg. Napisanie czegoś przy PWM nie może wpłynąć na walkę. 9. Czas trwania Naginata-do określony przy odpowiednich zaklęciach 10. A niech będzie, ok. 11. Nie. Nie widzę związku z magią. 12. Hmm... meh, niech będzie. Ale nie lubię tego @@
PD: 120/140 Kup sobie siłacza by nie było problemów z naginatą, ewentualnie za 20 PD dam ci to PWM z Naginata-do do końca walki.
Zaklęcia: 1. Ok, Naginata-do - 3 posty, zasięg 10 metrów wystrzał 2. Ok, zasięg 10 metrów wystrzał 3. Obrażenia rangi C, Naginata-do - 3 posty 4. Obrażenia rangi B, Naginata-do - 3 posty, bez dodatkowych obrażeń przy cięciach, jeno chwilowe utrudnienia w poruszaniu, tym większe im więcej kontaktu z ostrzem było 5. Ech, tutaj mamy lekki problem. To potężne zaklęcie. Brakuje mi opisu czasu trwania i kosztu MM, zasięgu. Tego wszystkiego. Tu trzeba podyskutować dłużej, bo na razie... niezbyt to widzę. Zaproponuj czas trwania, zasięg, jak kosztują różne zasady, czas castowania itp. itd., bo na razie nie wiem zbytnio jak to ugryźć. 6. Widzę to jako spella S minimum. Chyba, że jakieś ostrzejsze rygory. Ale to chciałbym wiedzieć co jesteś w stanie poświęcić dla tego spella.
Sally
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 12/11/2016
Temat: Re: Sally Goodwind Wto Lis 15 2016, 16:13
Toref, spokojnie, u dzieci się to trochę inaczej liczy z wagą i wzrostem. Mimo to dodałam jeszcze 5 kg, żeby nie było. Wskaźnik BMI 17.58 u czternastolatki jest prawidłowy.
EQ: Spokojnie, temu sobie zostawiłam 20 PD Naginata to broń jak każda inna, więc z dopasowaną do masy nie powinno być problemu.
Umki: Ech, no to rezygnuję z umki nr. 3, a umka nr. 1 taka podwójna, żeby opisu nie rozdzielać. W sensie się liczy za 2.
PWM: 1. i 2. - No więc zasadnicze pytanie - czemu tylko niemagiczne? Chodzi mi tu głównie o księgi magiczne, które później mają stać się elementami magii. I te księgi działać by miały na takiej zasadzie, że samo ich przyzywanie byłoby darmowe. Dlaczego? Otóż chciałam je sobie czytać dla rozrywki, a dopiero podczas używania. Co do przywoływania podczas walki - może tak, wymaga sporej koncentracji. Więc jakbym chwilę podczas walki stanęła gdzieś z boku, żeby sprawdzić coś w słowniku, to żeby to było możliwe. Co do książek zagranicznych - żaden problem.
3. Ok.
6. Lul, Anka ma :O Co do języków, to chodziło raczej o uczenie się na fabule, nie za PD. "Ponadto ów umiejętności mogą zostać nadane za darmo przez Mistrza Gry." - ja to rozumiem tak, że jak gracz poświęca na fabule czas na naukę języka, a MG go nadzoruje, to dostaje to za darmo. A jak się uczy w tzw. timeskipie, bez tego całego szukania nauczyciela itd., to wtedy płaci PD.
7. Dokładnie :D Tu chodziło o coś w stylu Kage z Eisenwaldu. Czyli teoretyczna możliwość złamania każdej pieczęci/zaklęcia istnieje, ale w praktyce wymaga to "studiowania" tego zaklęcia, w czasie zależnym głównie od MG, aczkolwiek od kilku minut do kilku tygodni.
8. Szpoko.
9. Okej. Chciałam trochę spersonalizować magię, ale niech będzie.
11. A na tym mi akurat zależy :P Związek z magią jest i to wielki. Magia Pisma dotyczy wszelkiej maści informacji pisanych. A więc także różnych umów, kruczków prawnych itd. Dzięki magicznej wręcz znajomości różnych takich zawiłości i umiejętności zastosowania ich w praktyce, negocjacje w kwestiach cenowych są znacznie prostsze. Szczególnie w bankach, ale w sklepach i w pracy znajomość tych wszystkich cyferek i przepisów pomaga.
12. Czemu nie lubisz? ;_;
Zaklęcia: 1., 2. - ok 3. - wow, jestem zaszczycony obrażeniami rangi C, myślałem, że będzie D+
4. Szpoko.
5. No więc no. Ja tutaj się chętnie dostosuję. Po prostu chciałabym coś, co miał Fried z FT. Zresztą gdzieś na forum już takie zaklęcie widziałam...
6. To taka trochę główna oś magii, hurr durr. Nie chcę kolejnego spella za 100 PD. I tutaj mamy paradoks maga S, bo na tym spellu opiera się cały mój pomysł na fabułę, a żeby zdobyć zaklęcie rangi S trzeba być magiem rangi S, czyli defacto musiałabym przeczekać rok, a potem dopiero jakimś cudem wypełnić szybko zadania, zanim w ogóle wezmę się za fabułę :S
Czy to zaklęcie naprawdę jest aż tak mocne? To tylko magiczne przypieczętowanie umowy międzyludzkiej. Samym tym zaklęciem niczego tak w zasadzie nie osiągnę, tutaj najbardziej istotne będzie "dyplomatowanie" na fabule, żeby przekonać kogoś do jakiejś umowy. To zaklęcie to tylko zwieńczenie już przypieczętowanego, to taka główna myśl moja na tę magię. Ogólnie cała magia to miało być PWM Półka na książki/Kolekcja i to zaklęcie, potem wpadłam jeszcze na barierę runiczną. To w sumie wszystko, na czym mi zależy, więc o to będę walczyła. Aż do śmierci. I nawet dłużej, bo najwyżej Don mnie wskrzesi :x
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Sally Goodwind Wto Lis 15 2016, 17:21
Eq: Lel, nie ogarłem, inaczej widziałem Naginatę. Hmm... za dopasowaną do masy to zejdzie jakieś 20k równe. Będzie dobrej jakości, dobrze wytrzymała i ogólnie antypoślizgowa itp. itd. Ale bez konia.
Fabularne: ok. 1. i 2. Ogólnie to można uznać, że z koncentracją może przywołać książkę w trakcie walki. Ale nie widzę tutaj magicznych ksiąg i zwojów z zaklęciami. Ta magia jest bardzo potężna bo możesz na niej także i zrobić "summona" wypisując odpowiednie słowo, a także sama kombinacja słów jaką robisz jest dość potężna. Dlatego dla jakichś ksiąg magicznych i zwojów (które najpewniej ktoś inny też może wykorzystać) mówię nie. Coś takiego mogłoby pójść jako boost do magii, ale obecnie jestem na nie. 3. Ok 6. Anka ma inną magię, więc tu pamięci absolutnej do wszystkiego nie puszczę. Co najwyżej do znajomości słów i książek, a też nie idealną. Ogólnie to może być i tak, i tak. Na fabule uczy się łatwiej, a zakulisowo - taniej. Co ty na to? 7. HMMM... może zrobimy to, jako PWM ulepszane? Bo jak sam zauważyłeś, na tym PWM po kilku dniach zdejmiesz OP spella SS. Niby opartego na słowach, ale no... Ogólnie mamy 7 poziomów zaklęć: PWM/D/C/B/A/S/SS. Co powiesz na to, byś PWM miał na starcie, za każdy kolejny poziom płacisz 10 PD, za S 15 PD, za SS 25 PD? Wtedy też zredukujemy czas trwania, acz w skrajnych przypadkach pozostaje to wciąż 3 dni. Acz te 3 dni są wtedy, gdy zaklęcie ma ogrom cech. Niekoniecznie musi być rangi SS. 8. Ok 9. Ok 11. Owszem, przydaje się, ale to nie magia matematyki czy retoryki. Nie na takich zaleceniach. Na pewno nie dam ci tańszych pożyczek. I jak zmienisz, że istnieje szansa na obniżkę cen w sklepie, a nie, że ceny są po prostu dla niej tańsze, to mogę się na to zgodzić. 12. Bo nachodzi to na podmianę
Zaklęcia: 1. Ok 2. Ok 3. Ok - koniec końców to spell C. Ma dwa zastosowania, ale nie jednoczesne. 4. Ok 5. Hmm... możemy zrobić tak, że obszar o promieniu 5 metrów kosztuje 10 MM. Każde kolejne "5 metrów" to kolejne 10 MM. Każda zasada kosztuje dodatkowo MM adekwatne do efektów (typu, reguła wyłączająca magię wszystkim to takie B, więc dodatkowo 20 MM), kilka efektów i ich cen możemy przytoczyć jako przykład, samo zaklęcie trwa 1 post, każdy kolejny post utrzymania to koszt zaklęcia B. Co ty na to? 6. Ogólnie to zaklęcie pozwala ci trochę na zabawę w boga. Możesz przekonać graczy, by oddali ci swoją magię, swoje doświadczenie, wszystko. Dlatego to zaklęcie jest tak bardzo potężne. I nawet nadzór MG nie zawsze tu czegoś ograniczy. Rozumiem zamysł, ale trzeba to jakoś ograniczyć na tym poziomie.
Sally
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 12/11/2016
Temat: Re: Sally Goodwind Wto Lis 15 2016, 19:27
Ogólnie tak - nerfy nerfami, ale to już podchodzi pod zmianę magii :x Sęk w tym, że na magicznych księgach i zwojach miała się ta magia opierać. To trochę jakby zabrać gościowi z kluczem lwa możliwość przywoływania summonów i dać mu w zamian moc Regulusa. Prawie to samo, ale jednak coś innego.
Nawet mam taką propozycję co do tego ostatniego zaklęcia:
Księga Boskiego Prawa
Jest to pierwsza potężna księga magiczna, na której ślad Sally wpadła jeszcze w dzieciństwie. Nie wiadomo zbyt wiele o tym, kto ją stworzył, wiadomo jednak jedno - użył przy tym zaklęć wykraczających poza ludzkie możliwości. Według niektórych podań księga ta jest źródłem wszelkich praw, które rządzą wszechświatem.
Księga Boskiego Prawa umożliwia użytkownikowi używanie niezwykle potężnej zdolności, nazywanej Kontraktem. Pozwala to związać dwójkę lub więcej ludzi umową, a następnie przypieczętować ją magicznie. By rozpocząć proces rzucania zaklęcia, wystarczy otworzyć księgę na dowolnej stronie i wyrwać z niej kartkę. Nie trzeba się przejmować ograniczeniami ilościowymi, księga ta ma bowiem nieskończoną pojemność. Na wyrwanej kartce spisać trzeba wszystkie warunki Kontraktu. Sama umowa może dotyczyć w teorii wszystkiego, nawet rzeczy niemożliwych do osiągnięcia przy zwykłym kontrakcie. Przykładowo strona A może zrzec się swoich zdolności magicznych na rzecz strony B. Albo wspomnień. Lub w jakiś sposób podporządkować się woli drugiej strony. Wszystko jest możliwe, jednak całokształt umowy ocenia MG, który może np. zażądać istnienia "furtki" w umowie.
Gdy wszystkie strony uczestniczące w Kontrakcie umieszczą na umowie swoje podpisy, kartkę należy umieścić w Księdze - w magiczny sposób znów staje się ona jej częścią. Zaklęcie zostaje wówczas przypieczętowane. Kontrakt to magia niepodważalna i niemożliwa do usunięcia, za wyjątkiem sytuacji, w których stosowna notka została zamieszczona w treści dokumentu. Kontrakt jest zaklęciem ogromnie męczącym użytkownika, po jego rzuceniu Sally prawdopodobnie będzie musiała odpocząć.
Wszystkie przypieczętowane umowy znajdują się do wglądu w Księdze Boskiego Prawa. Księgę można zniszczyć, jednak nie powstrzyma to Kontraktu, natomiast sama Księga powróci do posiadacza po 24 godzinach.
I coś takiego do zdobycia na fabule z MG. Potem się wrzuci do Księgi Zaklęć, żeby MG nie musiał szukać. No i w przyszłości pewnie będzie więcej takich ksiąg, bo to ma być w sumie magia na nich oparta. Jedne będą do zdobycia na fabule, inne do wykupienia za PD. Co ty na to?
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Sally Goodwind Sro Lis 16 2016, 21:48
PWMki: prawie ok, poza ostatnimi
Plagiat: Bez kopiowania magicznych zwojów i książek. Tak to okej, acz "nauka" jest po prostu łatwiejsza niż nauka zaklęcia w trakcie walki. Kopista: Magicznie da się wykryć oszustwo Książkokineza: Fabularnie jak chcesz, w walce max 1 książka na raz. Zagadka!: ok
Jutsu-Shiki: Samo aktywowanie zaklęcia to też jego koszt (ergo 20MM). Sam zakaz wyjścia uznałbym jako "odnawialną" barierę, więc jak płacisz 10 MM za "brak wyjścia" to spellem C i wyższymi możesz ją zniszczyć. Ale jednocześnie ona się odnowi za 10 MM. Ogólnie to chyba brzmi w miarę okej.
Sally
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 12/11/2016
Temat: Re: Sally Goodwind Sro Lis 16 2016, 21:55
Wszystko ok, pozostaje tylko Jutsu Shiki.
No więc.
Ile kosztuje bariera absolutna? W m&a Jutsu Shiki było niepodważalne i tu też do tego dążę. Patrząc na dotychczasowe koszty MM, to zaklęcie i tak jest cholernie drogie w używaniu, a brak możliwości opuszczenia go to jedyne, co może to rekompensować. Inaczej jest po prostu nieopłacalne.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Sally Goodwind Sro Lis 16 2016, 22:07
Plagiat: ok Kopista: ok Książkokineza: ok
Jutsu Shiki: Możemy zrobić tak, że utworzenie bariery odpowiedniej rangi to koszt zaklęcia z niższej rangi. Więc niejako musisz zapłacić 50 MM. Bo mimo wszystko to dość potężna bariera. No i niestety, frm to nie animo.
Sally
Liczba postów : 21
Dołączył/a : 12/11/2016
Temat: Re: Sally Goodwind Sro Lis 16 2016, 22:18
Czyli 50 MM? Bierę.
Tylko zamieniam Jokera na Zapasy i idę z najbardziej manożernym zaklęciem rangi B xD
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.