Faith

Imię: Faith
Pseudonim: Fai
Nazwisko: Thunderborn
Płeć: Kobieta
Waga: 60 kg
Wzrost: 165 cm
Wiek: 18 lat
Gildia: Fairy Tail
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Lewa pierś.
Klasa Maga: 0

Wygląd: Niewielka, drobnych rozmiarów, smukła dziewczyna o brązowych, falowanych włosach. Jest bladej karnacji. Jej oczy mają intensywną, brunatną barwę - emanuje z nich przenikliwe, spokojne spojrzenie. Na jej malinowych ustach zazwyczaj widnieje mały, potulny uśmiech. Ma na sobie niebieską, zwiewną, letnią sukienkę, w której mieszczą się dwie zgrabne piersi o miseczce mniej więcej rozmiaru B. Na jej uszach znajdują się drobne, kryształowe kolczyki w kształcie róży, a na nogach kremowe baleriny, zakończone czarną kokardą. Jeśli nie nosi swojego standardowego stroju, to i tak stara się ubierać raczej dosyć skromnie, by nie rzucać się w oczy. Trzeba jeszcze dodać, że postać jest wychudzona, bo przecież wszyscy wiemy, iż najlepsze są chude szkapy. Takie męskie standardy.

Charakter:
Na pierwszy rzut oka cicha i skromna dziewczyna o promiennym uśmiechu. Uprzejma dla każdej nowo poznanej osoby. Emanuje aurą pogodności. Odnosi się po przyjacielsku do każdej osoby. Co innego, gdy ktoś ją rozzłości. Można wyczuć nagłą zmianę aury. Zdarza się, że czasami, w bardzo podbramkowych sytuacjach wyrwie się jej jakieś przekleństwo, co może znacząco kontrastować z jej ogólnie postrzeganą sobą. Przeważnie w tym wypadku inni po prostu myślą, że się przesłyszeli lub robią wielkie oczy. W zależności od sytuacji potrafi dopasować się do charakteru rozmówcy, by w maksymalnie efektywny sposób obrócić sytuację na swoją korzyść. Inaczej zachowuje się w obecności członków gildii, a inaczej w stosunku do obcej osoby, z którą ma do załatwienia jakiś interes. Może się posunąć nawet do niedwuznacznych propozycji. Stara się zawsze kontrolować swojego rozmówcę, chcąc być o jeden krok do przodu, nie dając mu jednak tego odczuć. Wyznaje zasadę JP na 100% (nienawidzi Policji Magicznej), w związku z traumatycznymi przeżyciami z dzieciństwa. Jest biseksualna. Jej magia pozostaje dla większości owiana tajemnicą, gdyż stara się unikać używania jej publicznie, by uniknąć uprzedzeń. Podsumowując, dobrze ułożona dama, która potrafi "przypieprzyć", gdy jest do tego zmuszona. Lubi jeść jagody. Jej ulubiony kolor to amarant. Trzeba
Historia:
Pewnej zimowej nocy w małym drewnianym domku na skraju niepozornej wioski, ulokowanej na obrzeżach państwa na świat przyszło dziecko o imieniu Faith. Była to mała, pogodna dziewczynka, wiodącą spokojne życie wspólnie z rodzicami. A jeśli już o nich mowa. Matka - Miriam i ojciec - Justin pracowali w Policji Magicznej. Nie mieli jakichś wysokich stanowisk, lecz udawało się im wiązać koniec z końcem. Ich życie toczyło się normalnie, aż do dwunastych urodzin Faith. Wtedy też wydarzyła się tragedia, której nikt się nie spodziewał. Otóż, Miriam i Justin byli z zasady skromnymi, prawowitymi i sprawiedliwymi ludźmi. Nie wchodzili nikomu w drogę. Chociaż trudno powiedzieć, czy faktycznie tak jest, gdy pracuje się w służbach porządkowych. Nie zawsze jesteśmy świadomi tego, iż nasze działania nie wszystkich się podobają. I właśnie tak było i w tym wypadku. Rodzice dziewczynki wmieszali się w aferę, która dotyczyła szajki drobnych rabusiów-magów. Z ich pomocą, lecz nie bez podejrzanych trudności udało się ją rozbić. Pech chciał, że przełożony dwójki policjantów - Zirran - był wmieszany w szemrane interesy z szefem wcześniej wspomnianej paczki - Kalethem. Działania policjantów nie spodobały się Zirran'owi - zwłaszcza, gdy dochody grubej ryby znacznie się uszczupliły. Gdzieś na boku, poprzez znajomości, udało mu się udowodnić niewinność herszta bandy. Oboje postanowili dokonać zemsty na nadgorliwych funkcjonariuszach. W pewna cichą, letnią noc, do domu rodziny Thunderborn włamała się grupa niezidentyfikowanych napastników. Wywiązała się walka. W trakcie, gdy Justin walczył, by obronić córkę i żonę, one uciekły tylnym wyjściem ile sił w nogach. Niestety, mężczyzna po krótkiej wymianie ciosów padł trupem pod naporem liczniejszych napastników. Zbiry dogoniły kobiety, przypierając je do muru gdzieś w jednym z leśnych zagajników. Jeden z nich odkrył swoją tożsamość w przypływie euforii i wyjawił założenie całego spisku. Naiwnie sądził, że cała sprawa urwie się tej nocy. Niestety, przeliczył się na tyle, iż kosztowało go to życie. Miriam chcąc uratować swoją córkę, postanowiła poświęcić się dla jej dobra. Ucałowała ją w czoło i z uśmiechem na twarzy użyła zaklęcia, które kosztowało ją i otaczających napastników życie. Otoczenie rozbłysło oślepiającym blaskiem bliskim słońcu w zenicie, rozległ się głośny huk, a kilka sekund później zapadła martwa cisza. Dziewczynka została sama. Porzucona przez wszystkich, zostawiona na pastwę losu. Wpłynęło to drastycznie na jej emocje. Rozdygotana ze strachu, czym prędzej uciekła ze swojej wioski, wyruszając w podróż. Przez następne lata nawiedzały ją liczne koszmary. Żyła w strachu, samotności i poczuciu beznadziejności, choć przede wszystkim wypełniała ją nienawiść do oprawców. Musiała chwytać się dorywczych prac, by zarobić na chleb. Zwiedziła przez to całkiem spory kawałek Fiore. Musząc dopasować się do oczekiwań swoich pracodawców i ludzi, którzy ją otaczali nauczyła się zmieniać swój charakter w zależności od sytuacji. W końcu, około 5 lat po tragicznych wydarzeniach trafiła przypadkowo pod skrzydła jednego z wędrownych czarodziejów. Nauczył ją on podstaw magii i polecił, by wybrała się do organizacji o nazwie Fairy Tail. Nie wyjaśnił czym się dokładnie zajmują. Zapewnił ją, że mogą oni pomóc jej w ukojeniu skołatanych emocji. Tak oto zaczęła się jej przygoda w tejże gildii.

Umiejętności:

• Kontrola przepływu magii
  
• W czepku urodzony
  
• Zdrajca
  

Ekwipunek:

• Ręcznie rzeźbiony, drewniany penis w torebce. (wymiary 5x30cm - 5 cm średnia podstawy)
  
• 4700 golda
  

Rodzaj Magii:
Magia Piersi - polega ona manipulacji właściwościami piersi, co daje duże pole do popisu. Między innymi, można modyfikować ich wielkość, twardość, gęstość, długość, każdy możliwy parametr, jaki przyjdzie użytkownikowi do głowy. Umożliwia to szeroko zakrojone ataki ofensywne, jak i defensywne.

Pasywne Właściwości Magii:

Torashiro napisał:

Cycki użytkowniczki mają w sobie to coś, co zwiększa uwagę patrzących na nich. Acz nie jest to w stu procentach zasada. Ot, gdyby zrobić pokaz cycków, to niezależnie od kategorii, czy to rozmiar, czy ogólna aparycja, czy nie wiadomo co jeszcze, twoje by wygrały, bo miałyby to coś. Czyli nie sprawisz, że całe forum będzie ci się w cycki patrzeć, ale na pewno, jeśli ktoś by planował, najpierw w twoje spojrzy. Zależne od postaci/MG. W żaden sposób nie wpływa na koncentrację patrzących.

Zaklęcia:

Oppaikyuu - ranga A - zaklęcie to powoduje do gwałtownego rozrostu biustu użytkowniczki, który w ciągu kilku sekund dokładnie i szczelnie oplata przeciwnika, niczym macki w okół kończyn i tułowia, zaczynając go stopniowo zgniatać, przy okazji podduszając. Powoduje to trudności w oddychaniu u ofiary, co ostatecznie skutkuje utratą przytomności po około 30 sekundach. Jeżeli przeciwnik nie wyswobodzi się w ciągu trwania zaklęcia - jednej tury - jest zdany na łaskę używającego czar. Zasięg 5 metrów. Technika utrudnia użytkownikowi zaklęcia poruszanie się i wystawia go na potencjalne ataki. Po użyciu zaklęcia, piersi bolą, przez co utrudnione jest używanie ich dalej w walce.

Oppai Tekkai -  ranga A - jest to czar łączony wyłącznie z Oppaikyuu chroniąc całą ich powierzchnię. Biust nabiera twardości niczym skorupa żółwia. Nie jest możliwe poruszanie nimi. Zyskują one odporność na ataki fizyczne i magiczne. Odporność na: 1 - czar rangi A, 2 - rangi B, 3 - rangi C i 5 - rangi D. Bariera nie regeneruje się. Ataki fizyczne również naruszają powłokę, co podlega indywidualnej ocenie przez sędziego, MG itp.

Oppai Hengen - ranga D - po dotknięciu swoich lub czyichś piersi, użytkownik magii jest wstanie na kilka godzin zmodyfikować ich wielkość i kształt. W zakresie normalności - zwiększenie maksymalnie rozmiaru o dwie miseczki od wyjściowego. By czar zadziałał, wymaga chwili skupienia. Przemiana zachodzi szybciej u użytkowniczki, a nieco wolniej u osób trzecich.

Oppai Manipulation - ranga C - jej piersi wydłużają się, na kształt węża, co umożliwia manipulacje nimi niczym rękami w obszarze 3 metrów. Można nimi łapać, unosić, obwiązać. Średnica "macek" 10 cm. Można podnieść rzeczy o wadze maksymalnie 15 kg, co jednak powoduje przeniesienie środka ciężkości, więc łatwiej o wywrócenie się.

Wchodzi w zakres magii uczuć, jeśli chcesz buffy/debuffy dla innych to inaczej opisz magię, a na razie... nie.

Brak akceptu

Potem zajmę się resztą, jak poprawisz już magię~

Nerf Theme~

Część opisowa:
Charakter: Trochę w sumie mało wiem, jaka ona jest. Rozwiń opis charakteru, bo poza "spokojna, cicha, JP" prawie nic nie wiem o niej.
Wygląd: ok
Historia: W sumie ok
Brak akceptu opisowego

Część techniczna:
Umiejki: ok
Eq: ok :P
Opis magii: Ale nie ma zamiany cycków w pro metalowe piły tarczowe i inne takie. Cycki cyckami być mają.
PWM:
1. Cycki użytkowniczki mają w sobie to coś, co zwiększa uwagę patrzących na nich. Acz nie jest to w stu procentach zasada. Ot, gdyby zrobić pokaz cycków, to niezależnie od kategorii, czy to rozmiar, czy ogólna aparycja czy niewiadomo co jeszcze, twoje by wygrały, bo miałyby to coś. Czyli nie sprawisz, że całe forum będzie ci się w cycki patrzeć, ale na pewno, jesli ktoś by planował, najpierw w twoje spojrzy. Chyba wiadomo, o co mi chodzi, nie?
Zaklęcia:
1. Dla mnie zasięg 5 metrów byłby spoko + cycki można zranić, a wtedy dostajesz dmg~
2. Dla mnie jest to magiczna, obronna aura. Dałbym nawet tankowatość na jeden spell A, 2 spelle B, 3 spelle C i 5 spelli D~
3. Nie. Bo to nie cycki, a lina
4. W granicach normy. Nie zrobisz kiedyś komuś półtonowych cycków.
5. Nie, bo to je miecze nie cycki.
Brak akceptu technicznego

Poprawione.

Jeśli historia i charakter pozostaną bez zmian, to ode mnie akcept na kolorek...

[EDIT] Albo mi umknęło, albo nie ma wpisanego koloru znaku gildii...

Charakter: a niech będzie. W sumie jest już chyba lepiej

Akcept części opisowej

Zaklęcia:
1. Dopisz, że można ranić cycki i jest się tak jakby pomiędzy nimi, a nie że one są jak jakiś wunsz.
2. Utrzyma się do zniszczenia, obrażenia fizyczne liczone podobnie do magicznych. Tak to ok~
3. Wciąż nie widzę tego
4. Dodaj, że w granicach normy :P
5. Wciąż nie widzę tego

W takim razie prosiłabym o wyjaśnienie zagadnień niezgodnych z obecnie przyjętymi normami, nieumożliwiającymi mi akceptacji tychże ataków. O ile decyzję odnośnie ostatniego w pewnym sensie jestem skłonna zrozumieć, to nie wiem, cóż jest sprzecznego z założeniami mojej magii w Oppai Ropu. Jest zaznaczone, że polega ona modyfikacji różnych parametrów, w tym długości. Trzeba też zaznaczyć, że to dotyczy jednej części ciała, a nie wszystkich członków. Do tego nie nadaje im żadnej konkretnej właściwości, nie zaczynają płonąć ogniem, czy też wysysać sił życiowych przeciwnika. A jest to przecież czar rangi C.

PS Gdyby nie było możliwe wymyślenie konstruktywnych argumentów, po prostu proszę o zatwierdzenie KP bez tych dwóch zaklęć.

Rzetelne sprawdzanie zamówione raz:
Opis magii: Co rozumiesz przez subiektywne? Opis magii ma jasno przedstawiać co da się przy jej pomocy wykonać. Równie dobrze mogłaś napisać "magia piersi jest magią cycków". Wyjaśnić mi to stwierdzenie bądź usunąć.
PWM - wciąż niepoprawione
Zaklęcia:
1. Nie ma dodanej wzmianki o tym, że wciąż można zranić postać jak się jest tam uwięzionym. Oraz wciąż nie ma poprawki dotyczącej tego, gdzie, tak jakby, znajduje się postać.
2. Nie dodano, że owa "tarcza" się nie regeneruje. Czyt. jak raz dostaniesz spellem B, to do końca jej czasu trwania utrzyma jeszcze tylko 1 spell B, a dostanie w sekundę po jednym spellem A od razu to zniszczy. Aha, można oczywiście łączyć z innymi zaklęciami, acz obszar chroniony się nie powiększy, czyt. objętościowo zasłania TYLKO I WYŁĄCZNIE piersi o normalnym rozmiarze u twej postaci.
3. 10 metrów zasięg, nie uniesie niczego, najwyżej unieruchomi, wciąż wrażliwe na obrażenia.
4. Z racji wielkich chęci posiadania rzetelnej oceny obwieszczam co następuje. Z racji, iż jest to dość słabe zaklęcie wpływające być może na inną osobę, wymaga ono chwili koncentracji przy piersiach drugiej osoby, która może się opierać mentalnie temu zaklęciu, acz wciąż by w pełni się przed nim obronić potrzebuje użyć MM.
5. Czyli rozumiem, że wyrywasz se cycki i miotasz nimi, skoro szarżują na pięć metrów? W takich warunkach jest to ok, cycki nie odrastają same z siebie, krwawienie rangi C+, ale za to możesz zabić tym czymś, choć będzie to trudno. Wszak oderwane, stalowotwarde piersi w kształcie szpikulca nie polecą mega szybko na tej randze i o tej twardości. Szkoda...

Część opisowa:
Oczywiście, zdajesz sobie sprawę, że twoja postać jest wychudzona. Zaznacz to wyraźnie w KP, że twoja postać jest przez to ogólnie słabsza fizycznie, włosy i paznokcie gorzej wyglądają itp. itd.

Poprawione i nieco zmienione.

Opis Magii: Pozwól, że zacznę od cytatu:

Torashiro napisał:

Co rozumiesz przez subiektywne? Opis magii ma jasno przedstawiać co da się przy jej pomocy wykonać. Równie dobrze mogłaś napisać "magia piersi jest magią cycków". Wyjaśnić mi to stwierdzenie bądź usunąć.

Zamiast subiektywnie wstaw sobie obiektywnie do tego cytatu.
PWM:
1. Dodaj, że zależne od postaci/MG i w żaden sposób nie wpływa na koncentrację patrzących.
Zaklęcia:
1. Można zranić postać rzucającą to zaklęcie. I jak kula z cycków? Dla mnie to tak, jakby kogoś dusić w cyckach, tylko powiększonych. Poglądowo tak wygląda uwięzienie:
Obrazek
Tylko piersi są znacznie większe i przed postacią.
2. W jaki sposób rozumiesz poruszanie nimi? Że nie możesz się ruszyć, bo piersi zastygają w przestrzeni czy zwyczajnie, jak twa postać będzie biec zachowa się tak, jakby były z kamienia i nie będą "podskakiwały"? Czy może coś jeszcze innego?
3. Co wystrzeliwują? Pocisk? Kule? Mleko? Hajs z portfela? Bo obrażenia i zasięg są ok.
4. Po co ten dodatek o mandze? I o kuli ognia? Bo zamotałaś w tym momencie.
5. Nie zmienia ich kształtu. To tak jakby po prostu twoje cycki były na takim no... wydłużeniu. Po prostu są piersiami. Więc nic nie złapiesz, nie uniesiesz, nie obwiążesz.
Eq: odejmij sobie 300

Kula z cycków - obrazując
- pierwszy obrazek

- drugi obrazek

- Trzeci obrazek

Mam nadzieję, że dostatecznie obrazowo. Pozdrawiam. ;) Reszta poprawiona.

Eq: Nie masz wpisanego hajsu, uzupełnij. I co rozumiesz przez 4x4x30? Że masz takie kwadratowe dildo?
Zaklęcia:
1. To nie akceptuję tego zaklęcia. Nie widzę związku z cyckami. Koniec.
2. Nadal nie wyjaśnione poruszanie piersiami.
3.

Torashiro napisał:

4. Po co ten dodatek o mandze? I o kuli ognia? Bo zamotałaś w tym momencie.

4. Jak łapać wydłużonymi piersiami? Tworzysz sobie na niej paluszki?

1. Co ma wspólnego? To, że ich używam, chociażby. Plus, jest zgodne z moją magią, a jeśli nie jest, to proszę o określenie, co JEST możliwe. Chociaż wyraźnie zaznaczyłam, że chodzi o modyfikację ciała. Więc tak, mój biust ma się przelewać, wydłużać, przybierać różne kształty. Czytanie ze zrozumieniem było w zakresie klasy podstawowej. Radziłabym uzupełnić braki w wiedzy. xD Argumenty na zasadzie "nie, bo nie" niestety nie są argumentami. Liczę na konstruktywną rozmowę.

Co znaczy 4x4x30cm? Cóż, żyjemy w świecie złożonym z trzech wymiarów. Ale to chyba materiał z gimnazjum, wari. xD

Ewidentnie widzę, że pan sprawdzający nie do końca chce się zdecydować, co jest akceptowalne. Chciałabym zauważyć, że opis magii został zatwierdzony, więc negowanie rzeczy, które on potwierdza, to trochę przeczenie samemu sobie, ale mogę się nie znać. Z tego też powodu proszę o klarowne wyjaśnienie, co według sprawdzającego mogę robić, korzystając z magii.

2. Jak chodzi o drugie zaklęcie, to mam na myśli ich zastygnięcie w miejscu. W formie, w jakiej były. Twardnieją. Forma skorupy. Np. gdy otoczy kogoś, w tym wypadku zostają pokryte barierą i zastygają.
3. Usunięte. :)
4. Owijając się nimi w okół czegoś. Chociażby kubka, nogi, klamki itp.

Ostrzegam. Tego typu wypowiedzi są obelgą. Jeszcze raz się to powtórzy zostanie wręczony ost.

1. Nie, nie ma nic wspólnego. Modyfikacja biustu, a nie miotanie substancją biustopodobną na odległość. To tak, jakbyś chciała przy pomocy magii ziemi, strzelać wodą lub betonem. Zwyczajnie, nie ma w tym nic z biustu.
2. Hmm... problem teraz z tym zaklęciem jest jeden. Działa z powyższym, co do którego najpewniej nie dojdziemy do konsensusu.
3. Akcept
4. Opisz średnicę biustu, jaką chcesz mieć na tym zaklęciu, by to robić.

Możesz mi nie uwierzyć, ale z opisu wynika, jakoby takowe dildo było prostopadłościanem. Poza tym, jak mam to zrozumieć? Że ma średnicę 4 cm czy, że takowy kwadrat jakby zawierał się w całym dildo.

Opis magii nie został zaakceptowany. Nie wiem, gdzie to widziałaś, ale nigdzie nie napisałem "Opis magii: Akcept" czy coś takiego.

Przepraszam, poniosło mnie.

Poprawiłam wszystko. Zmodyfikowałam też pierwszy czar, czy coś takiego może być i będzie potem zgodne z czarem numer dwa?