Imię: Tsubaki
Pseudonim: Demon
Nazwisko: Shihu
Płeć: Mężczyzna
Waga: 50 kg
Wzrost: 164,1 cm
Wiek: 19
Gildia: Brak
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Brak
Klasa Maga: 0
Wygląd: Pierwszą rzucającą się w oczy rzeczą u Tsubakiego są jego czerwone, odrobinę dłuższe niż normalnie włosy i brązowe, rozmarzone oczy. Jest dobrze zbudowany i widocznie umięśniony, jednak przez niski wzrost często niedoceniany w walce. Niemal zawsze ma na sobie czarny, długi płaszcz z kapturem narzuconym na głowę, a pod nim brązową bluzę, ciemne spodnie i biały podkoszulek. Na lewym kciuku zawsze ma pierścień z czarnego metalu z wyrytym słowem „Demon”.
Charakter: Mimo miłego wyglądu Tsubaki jest okrutnym, pozbawionym skrupułów skur*ielem o szlachetnych pobudkach. Zawsze dąży do spełnienia swoich celów, ma jednak na uwadze swoich towarzyszy, których traktuje jak rodzinę. Porzucenie rannego przyjaciela uważa za totalny brak honoru, a osoba, która rannego porzuci, zasługuje na śmierć w męczarniach. Do swoich uśmiechnięty, do wrogów podchodzi bardzo, ale to bardzo poważnie. W samotności często medytuje i rozmyśla nad słusznością swojego postępowania. Zimny jak lód, przebiegły jak lis. Dla płci przeciwnej oczywiście stara się być miły i uczynny, w czym często ma swój własny powód.
Historia: Uwaga uwaga. Zanim zacznę opisywać losy chłopaka, najpierw musimy przejść do momentu jego narodzenia, który samo w sobie było tragiczne. Tsubaki jeszcze w łonie matki był w stanie korzystać ze swojej magii, jednak nie potrafił nad nią zapanować. Mam tu na myśli to, że nie on korzystał z magii, a magia korzystała z jego jeszcze nienarodzonego ciała. Dlaczego? Ponieważ był on, synem potężnego maga, który obserwując ludzi upodobał sobie właśnie Allyss, młodą szlachciankę z Bosco, kraju graniczącego z Fiore. Mag ten, odpowiednio zajął się dwudziestoletnią wtedy kobietą, a już miesiąc potem było wiadomo, że spłodził dziecko. Ojciec sprawę oczywiście całkowicie olał, zostawiając Allyss na pastwę losu. Ponieważ ta była jeszcze niezamężna, jej ojciec, hrabia Baser stwierdził, że sam zajmie się wnukiem. Był on dość wiekowy, bowiem Allyss była jego szóstą córką. Każda jednak już dawno była po małżeństwie, a żona Basera, hrabina Win zmarła gdy All obchodziła 19 urodziny. Tak więc samotny hrabia ucieszył się na wiadomość, że kolejny raz zostanie dziadkiem, chuchając i dmuchając na swoją brzemienna córeczkę. Z tą jednak było coraz gorzej. Elektryczność, nad którą nie mógł zapanować płód wydostawała się na zewnątrz, przez co cierpiała matka. W dniu porodu energia wychodząca z ciała dziecka była tak silna, że tuż po porodzie Allyss umarła. Patrząc na leżące w rękach ojca dziecko szepnęła tylko jedno słowo „Tsubaki”, po czym jak to już było powiedziane, umarła. Smutne prawda? Tsubaki wychowywany przez dziadka o niczym oczywiście nie wiedział, bowiem wmawiano mu, że matka zmarła z wycieńczenia, a ojciec zginął na froncie. Chłopak oczywiście we wszystko wierzył, bowiem był tylko dzieckiem. Do czasu.
W wieku już lat dwunastu chłopak poznał tą złą, brzydką i w ogóle prawdę, podczas ataku ze strony czterech pijanych mieszkańców wioski. Ot, mały dzieciak, można się wyżyć. Na szczęście uratowała go jego kuzynka, rok starsza Yumiko. Mimo swojego młodego wieku należała już do Fairy Tail i była naprawdę silnym magiem metalu. Chłopak mocno jej zazdrościł i bardzo chciał nauczyć się jej magii, ale coś blokowało jego moc. Tsubaki oczywiście był wściekły z tego powodu i nie raz potraktował służbę jak robaki, za co potem musiał przepraszać. No ale cóż, taki wiek. A raczej takie otoczenie, gdyż dziadek na każdym kroku wychwalał drugą wnuczkę, całkowicie zapominając o chłopaku. Bywa. Yumi, widząc złość Tsubakiego nauczyła go walki mieczem, kataną i każdym innym nożem, żeby przynajmniej tak mógł się popisać przed opiekunem. Oczywiście na samym początku mu nie szło, jednak już po paru dniach ćwiczeń potrafił pokonać kuzynkę, gdy ta walczyła na 50%. On oczywiście o tym nie wiedział, przechwalając się przed każdym kto chciał go słuchać. Jednak już tydzień później, ku zaskoczeniu Yumiko, dziadka i wszystkich chłopak pokonywał już kuzynkę walcząc z jedną ręką związaną za plecami. Zadowolony z siebie, całkowicie zapomniał o złości z powodu swojej magicznej blokady.
Wszystko jednak zmieniło się już cztery lata później. Dwór hrabiego został zaatakowany przez Bandytów władających magią, przez co służba i ochrona nie miała praktycznie szans na przeżycie. Wraz z nimi zginąłby pewnie też Tsubaki, Yumiko, hrabia i inni najważniejsi w tym dworze, gdyby nie wściekłość chłopaka przekraczająca wszystkie granice rozsądku. W tym właśnie momencie bohater tej historii odblokował swoją magię i jednym piorunem zabił połowę wrogów. Pozostali, gdy tylko zobaczyli co uczynił próbowali uciekać, jednak chłopak z nadludzką prędkością dogonił prawie wszystkich i zabił bez mrugnięcia okiem. Ci, co uciekli, długo rozpowiadali o Demonie w ciele nastolatka, który na swoich wrogów zsyła błyskawice. Po tym wydarzeniu chłopak opuścił dwór i wraz z Yumiko rozpoczął poszukiwania zbiegłych bandytów i oczywiście naukę kontroli nad swoją magią. Zajęło im to trzy lata, aż w końcu dotarli do ostatniego ze zbirów. Tsubaki, czując spełnienie, nie docenił przeciwnika, przez co ten zabił Yumiko, a także poważnie ranił chłopaka. Temu jednak udało się pokonać wroga i ujść z życiem. Od tamtej pory postanowił przejąć kontrolę nad światem i sprawić, by bandyci jak ci co napadli na dwór przestali istnieć.
Umiejętności: Psi węch lvl. 1
Zapasy magiczne lvl. 1
Szermierz lvl. 1
Ekwipunek: Czarna, przeciętnej długości
katana o idealnym wywarzeniu i wyśmienitej ostrości, specjalnie stworzona dla chłopaka. Rękojeść trochę dłuższa niż normalnie, wykonana z pomalowanego drewna. Z rękojeści wychodzi 15 centymetrowy kawałek łańcucha.
Metalowy pierścień z napisem "Demon"
Skórzany worek z 10 tytanowymi kulkami o średnicy 3 cm, oraz 5 zwykłymi monetami.
3000
Rodzaj Magii: Błyskawic, elektryczności, piorunów... Chyba wiadomo o co chodzi.
Pasywne Właściwości Magii Aura – Na czym PWMka polega? Na stworzeniu wokół siebie elektrycznej aury, widocznej gołym okiem. Tylko efekt wizualny.
Magnes - Zaklęcie polega na przyciąganiu/odpychaniu małych przedmiotów wielkości widelca. Przyciąganie jest jednak dość nieporadne, i powolne. Efekt słabnie wraz z odległością.
Krok – polega na błyskawicznym przemieszczeniu się na odległość max. 3 metrów. Korzystający nie musi się martwić korzeniami czy innym blokującym drogę dziadostwem. Raz na cztery tury. Nie mylić z teleportem.
Skóra - Ciało przewodzi prąd, przez co zaatakowane mieczem, albo czymkolwiek innym (również pięściami) razi atakującego elektrycznością. Praktycznie brak obrażeń, powoduje ból jak dotknięcie niezabezpieczonego kabla.
Piorunochron - Jako że jest to mag błyskawic, to obrażenia od elektryczności nieco zmniejszone.
Iskra – Z palca wyskakuje malutka iskierka, zdolna przeładować lub naładować dowolne urządzenie elektryczne, lub Lacrimę
Zaklęcia: Ranga D:Sokół – Mały, elektryczny ptaszek wyglądem przypominający sokoła. Ma szpony, skrzydła i ostry dziób. Może dosłownie „przelecieć” przez przeciwnika, wywołując ból oraz odrętwienie. Jest rozmiarów zwykłego wróbla. Utrzymuje się dwie tury.
Ranga C:Migocząca dłoń – użytkownik pokrywa swoją rękę elektrycznością, zwiększając siłę ciosu oraz moc przebicia, a także zwiększa jej prędkość. Czas trwania - jedne post.
Miecz – Użytkownik pokrywa swoją broń elektrycznością, zwiększając jej ostrość, siłę przebicia oraz prędkość. Działa przez 3 tury. Przy aktywnym zaklęciu przecięcie lecącej w powietrzu monety nie jest problemem.
Działo – Zaklęcie polega na wystrzeleniu z palców małego, metalowego przedmiotów. Przedmiot lecący z ogromną prędkością jest w stanie przebić się przez sporej grubości betonową ścianę. Główną wadą tego zaklęcia jest wielkość wystrzeliwanego pocisku, nie może ona bowiem przekraczać 5 centymetrów. Zasięg strzału wynosi +/- 50m. Prędkość wystrzelonego pocisku zmniejsza się wraz z odległością.
Ranga B:Błysk – zaklęcie polega na wystrzeleniu z rąk od jednej do czterech błyskawic zadających ogromne obrażenia przeciwnikowi. Im jest ich więcej tym są one słabsze. Po zetknięciu z błyskawicą ciało oponenta staje się odrętwiałe a on sam zostaje chwilowo ogłuszony. Skutkuje również znacznym spadkiem mobilności wroga.