I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
KERSCERSA jest niewielki sklepem specjalizującym się w kupnie i sprzedaży przeklętych przedmiotów. Znajduje się w centrum Calthy, w jednej z bocznej uliczek. Magicznie ukryty, tylko nieliczne osoby wiedzą jak odnaleźć ten sklep ~~
MG
Ciemne uliczki którymi prowadzony był Shou wcale nie budziły zaufania. Wręcz przeciwnie. Zapach uryny i alkoholu ostro drażnił nozdrza. W końcu jednak chyba znaleźli się tam gdzie chcieli. W miejscu w którym jak się z początku wydawało znajdował się ślepy zaułek, teraz były drzwi z koślawym szyldem u góry głoszącym "KERSCERSA". Green weszła do środka a za nią Shou. Wnętrze prezentowała się całkiem upiornie. Ciemna sala miała po bokach dwie szafki wypełnione różnymi przedmiotami. Naprzeciw wejścia była lada a za nią drzwi i schody na piętro. Obok drzwi były jeszcze okno, za którym aktualnie Shou widział pustynie. A zdecydowanie za oknem jej być nie powinno. Inna sprawa że z zaułka widać było same drzwi. W każdym razie słysząc klientów, przez drzwi za ladą przeszedł mężczyzna. Barczysty, wysoki i bardzo włochaty, przypominał niedźwiedzia. Jednak brązowa broda i włosy były zadbane. No i ten "Niedźwiedź" ubrany był w porządne ciuchy. Choć czerwona koszula ledwo opinała jego masywną klatę.-KETER-Powiedział tubalnym głosem i przyjaźnie rozłożył ramiona.-Mówiłam ci, nie nazywam się Keter tylko Green.-Odpowiedziała mu kobieta ale uściskała mięśniaka.-To Shou, mój towarzysz.-Przedstawiła Shou i lekko klepnęła go w plecy by zachęcić do podejścia. Mężczyzna mruknął coś i skinął głową wyciągając do Shou dłoń.-Jahad Toto Al-Im Durzhad-Przedstawił się olbrzym, co nieco zaskoczyło Green.-Nie mówiłeś ostatnio że nazywasz się Bina?-Zapytała Green niepewnie.-Bina to me imię nadane przez Cheseda, tak jak i twoje Keter.-Green zrezygnowana machnęła dłonią.-Potrzebujemy pomocy. Szukamy, czerwonego serca.-I spojrzała na Shou, by ten powiedział gigantowi nieco więcej o tym przedmiocie. Tylko czy ten małomówny pisklak faktycznie to zrobi? Tego już taka pewna nie była, choć tak byłoby prościej. I szybciej.
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Nie Cze 18 2017, 19:08
Nie każda relacja międzyludzka musiała opierać się na zaufaniu. Podobnie wyglądała sytuacja pewnego ciemnowłosego. Ten zapewne musiał obdarzyć zielonowłosą szczątkową wiarą w to, co mówiła, jednak nie mógłby powiedzieć, że jej ufał. Szedł w jej pobliżu, pozwalając swoim zmysłom odwalać robotę za niego. Powolna wędrówka zdawała się spokojnie wpływać na jego zachowanie, zwłaszcza fakt, że nic nie wyskoczyło na nich z chęcią mordu. Pomimo tego - musiał ze dwa razy kichnąć od zebranego wszędzie odoru. Taki urok tego krajobrazu. Mimo wszystko, dotarli na miejsce. Rozejrzał się po wszystkim dookoła, poprawiając jedynie swój kaptur, a następnie przenosząc spojrzenie na nową, jakże uciążliwą osobę. Słysząc jego głos zmrużył jedynie oczy, jakby sam dźwięk zdawał się go irytować. Mimo wszystko, postanowił zdać się aktualnie na Green, która została tutaj nazwana inaczej. Skinął jedynie głową w powitalnym geście, a następnie przysłuchiwał się wymianie zdań. - Serce pierwszego smoka. Jeden z pradawnych reliktów, zabrany z podziemi Crocus - powiedział spokojnie smoczy osobnik, nakreślając nieco sytuację, w której się znajdowali. Do tego też miał zamiar dopowiedzieć większość informacji w formie krótkich odpowiedzi, jeśli pojawiłyby się jakiekolwiek pytania. Cele? Nie mówił o nich zbytnio, a przynajmniej wolał ich nie podawać jeśli nie okazało się to konieczne.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Pon Cze 19 2017, 14:00
MG
Mężczyzna podrapał się po głowie, zastanawiając nad zadaniem które dla niego miała ta dwójka.-No widzę że szukacie potężnego artefaktu. Co ja będę miał za pomoc wam?-Zapytał Bina patrząc to na dziewczynę to na chłopca.-Dołączę do was, będę Keter.-Odparła zielonowłosa, na co mężczyzna westchnął wzruszając ramionami.-Mówiłem ci że to nie zależy od ciebie. Jesteś Keter a koniec końców i tak nam pomożesz.-Podrapał się w zakłopotaniu po głowie.-Na razie zobaczymy co mogę wam jakkolwiek pomóc, a potem pomyślimy. Chodźcie.-Przeprowadził ich przez drzwi za ladą do pustego pomieszczenia. Było całe puste i z cegły. W jedną z tych cegieł mężczyzna uderzył dwa razy kciukiem i raz palcem wskazującym. W jego dłoniach pojawił się czerwony słoik z którego sypnął pyłem w tym samym kolorze na podłogę a słoik zniknął.-Byłoby łatwiej gdybyśmy mieli jego fragment-Stwierdził, rozmyślając nad kolejnym krokiem.
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Nie Cze 25 2017, 23:39
Jego słowa nie wpłynęłyby zbytnio na sytuację w pomieszczeniu. Brązowowłosy uważnie przyglądał się temu, co miało miejsce. Oczywiście nie pozostawił dwójki osobników samymi sobie i udał się do innego pomieszczenia. Oszczędności w słowach nie dało się mu odmówić, jednak nie do końca mógł przemilczeć to wszystko. W odróżnieniu od Zielonej, posiadał jakieś informacje. Szczątkowe, bo szczątkowe, ale jednak. Spojrzał to na kobietę, to na Bina, aby podrapać się ludzką dłonią po udzie, jakby to miało w jakiś sposób podjąć za niego decyzję. - ...wystarczy odrobina? Jego energia? - dopytał się krótkimi równoważnikami zdań, aby upewnić się w tym, co mógł przypuszczać. Stuprocentowej pewności nie miał, jednak wychodziło na to, że mógł coś zdziałać w tej kwestii. - Mogę mieć część jego mocy... - dodałby jeszcze, jakby wystarczyła energia. Jakby nie patrzeć, przyszło mu dawniej zaabsorbować spory kawałek tej mocy, który z pewnością mógłby być znacznie większym, potężniejszym elementem.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Wto Lip 04 2017, 12:31
MG
Bina skinął głową.-Energia będzie nawet lepsza.-Stwierdził i podszedł do innej cegły w którą uderzył dwa razy małym palcem lewej dłoni i raz małym palcem prawej dłoni. W jego rękach pojawiła się zielona miska. Potem w jeszcze inną cegłę trochę po uderzał i w jeszcze jedną. Tak też w dłoniach trzymał niebieski flakonik i małą saszetkę. Nalał do miski zawartość flakoniku, wypełniając ją srebrzystą cieczą.-Napluj a potem przelej w to tą energię.-Powiedział Bina kładąc miskę na środku pokoju.
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Sob Lip 08 2017, 18:46
Nie brzmiało to nazbyt skomplikowanie. Sam ciemnowłosy przyjrzał się temu, co działo się przed jego oczyma, aby następnie... wziąć się do roboty. Zebrał ciut więcej śliny, aniżeli zwykle to gromadziło się w ludzkich ustach, aby później napluć do danej cieczy i przelać magiczną energię do miski, czy też jej zawartości. Nie miał raczej na tyle wielkiej kontroli, aby oddzielić swoją dawną moc od tej zmieszanej, ale... właściwie to niezbyt go to obchodziło. Zupełnie tak, jakby miał kiedyś wracać do dawnej mocy. - Coś jeszcze? - dopytał się tylko krótko, o ile nie zobaczył żadnej reakcji lub nikt nic nie powiedział.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Sro Lip 12 2017, 14:35
MG
Chyba nikt nic więcej od niego nie wymagał, ponieważ mężczyzna odebrał naczynie od Shou i coś mrucząc, zaczął robić rzeczy. A to dodał jakiegoś proszku z którejś cegły, a to płynu zza innej. Wszystko trwało chwilę, aż w końcu mężczyzna marszcząc czoło odłożył miskę i zaczął krążyć po pokoju. W końcu się zatrzymał.-Wiem, gdzie znajduje się serce.-Westchnął i podrapał się po głowie.-Choć na pewno się go tam nie spodziewałem.-Dodał jeszcze gestem nakazując Green i Shou, wyjście z pomieszczenia, które również opuścił, wracając do sklepu.-Więc, gdzie ten przedmiot?-Zapytała Green wyręczając Shou.-Nie tak szybko. Tak jak powiedziałem, zobaczę co dam radę zrobić, a potem porozmawiamy o cenie.-Spojrzał na oboje.-Udacie się do Dessertio i odnajdziecie Chesed. Umowę spiszemy przeklętym atramentem. Zdradzę wam lokację serca, jak tylko ją podpiszemy.-Zaproponował. Green zmarszczyła niepewnie twarz i spojrzała na Shou, bo decyzja należała głównie do niego.
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Pią Lip 14 2017, 23:20
Potrzeba czyni człowieka - w tej sytuacji najpewniej te słowa jakoś odnosiły się do połowicznie smoczej jednostki. Ciemnowłosy spojrzał tylko po zebranych, nie do końca łapiąc się w tej sytuacji. Owszem, wcześniejsze słowa do niego docierały, jednak zrozumienie, a znanie dokładnego ich znaczenia to dwie różne kwestie. Chwilowo tęczówki chłopaka lustrowały posturę zielonowłosej dziewczyny. - Kim dokładniej jest Chesed? - zapytał krótko, acz odpowiedź Shou wydawała się z góry przesądzona. Co prawda, wolał dowiedzieć się tego, na co właściwie się pisał zawczasu. Pomimo tego, słuchając odpowiedzi, czy wymijającego wypowiedzenia, wrócił swoją uwagę do mężczyzny. - Przeklęty atrament? - kolejne pytające słówko, ale nie było już odwrotu, bo jeśli umowa została już zapisana, ciemnowłosy przejrzałby ją pobieżnie, upewniając się, że nigdzie nie piszę o poćwiartowaniu się ot tak, czy konieczności śmierci, aby dotrzeć do serca. Jeśli warunki umowy nie wymagały od niego trwałego kalectwa lub śmierci, najpewniej podpisałby ją, nie bacząc na właściwości atramentu, czy problematyczność szukania całego Cheseda. Jakby na to nie spojrzeć, aktualnie był najbliżej od dawna w jego poszukiwaniach Red. Teraz nie mógł z tego zrezygnować.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Nie Lip 16 2017, 15:36
MG
Mężczyzna podszedł do półki i zdjął z niej czerwony kałamarz, wyciągając spod lady kartkę pergaminu.-Chesed. Damien Dusthert.-Tutaj pokazał za pomocą Lacrymy jego zdjęcie. -Co do atramentu, sprawa jest prosta. Spisana za jego pomocą umowa jest wiążąca. Po podpisaniu oboje musimy dotrzymać słowa, lub zapłacimy ceną, wspomnianą w umowie.-I tutaj pokazał Shou umowę. Zapis był naprawdę banalny. W zamian za zdradzenie lokacji przedmiotu "Red Heart", Shou miał zaraz po opuszczeniu tego miejsca udać się do Dessertio w celu odnalezienia mężczyzny zwanego "Chesed". Jeśli któreś z nich skłamie, umrze. Nie wyglądało na to, jak by umowa miała jakiekolwiek haczyki.
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Czw Lip 20 2017, 22:53
Kolejność rzeczy powinna wyglądać inaczej, jednak niezbyt obchodziło to teraz ciemnowłosego. Ten podpisał umowę, spoglądając na mężczyznę tak, jakby wymagał wywiązania się z jego części umowy. Sam zaś smoczy ludzik spojrzał potem na zielonowłosą, aby wrócić spojrzeniem do mężczyzny. - Wystarczy, że go znajdę, tak? - krótkie pytanie miało najwyraźniej stanowić pretekst do wyruszenia, a zarazem upewnienie się w tym, że nie będzie musiał go nigdzie sprowadzać, czy jego cel niekoniecznie musiał należeć do żywszego otoczenia. Nie wiedząc, co dalej zrobić z tym fantem, zadałby dość proste pytanie, które już ewidentnie kierowane było do Zielonej. - Ruszamy?
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Czw Lip 20 2017, 23:23
MG
Toto również podpisał umowę, a ta spłonęła zielonym ogniem, zapewne przypieczętowując kontrakt między tą dwójką. Na pytanie Shou, mężczyzna skinął głową, ale kiedy ten chciał wyjść, zatrzymał go.-Poczekaj, poczekaj. Chyba źle zrozumiałeś. Podam ci lokację serca już teraz.-A następnie podszedł do chłopaka i dźgnął go palcem w klatkę piersiową. Zrobił się też nieco poważniejszy.-Jest tutaj.-A przez umowę którą podpisali, prawdopodobieństwo że kłamał było wątpliwie niskie.-Nie jestem jeszcze pewien co to znaczy dla ciebie i co to znaczy dla samego serca, ale posiedzę nad tym. Ty także wykorzystaj podróż by zrozumieć co chcesz z tym zrobić. Dwa zalecenia - medytuj - może uda ci się z nim porozumieć. No i nie forsuj się. Jeśli poczujesz ból w piersi odpuść i odpocznij. Ciężko powiedzieć czy to cię zabija, czy nie. Rozumiesz?-Zapytał Bina, na co Green machnęła dłonią.-O to się nie bój. Tak długo jak jest ze mną tak długo tak trywialna rzecz go nie zabije.-Odparła kobieta, co zdziwiło nieco mężczyznę, ale nic nie powiedział, wzruszając jedynie ramionami.
//napisz z/t chyba że chcesz jeszcze o coś zapytać czy coś.//
Shou
Liczba postów : 287
Dołączył/a : 03/11/2012
Temat: Re: "KERSCERSA" Pon Lip 24 2017, 20:38
Nie trzeba było wiele wysiłku, aby smoczy osobnik się zatrzymał. Co prawda, nie zamierzał jeszcze wychodzić bez odpowiedzi, jednak to wszystko ułatwiało. Seledynowe tęczówki spoczęły na jego rozmówcy. W tym spojrzeniu dało się zobaczyć coś, co wyglądało na nieme pytanie, czy wyraz niezrozumienia zaistniałej sytuacji. - Tyle wystarczy? - zapytał się jeszcze Shou, przenosząc spojrzenie na zielonowłosą, jakby to ona miała mu odpowiedzieć, albo jakby upewniał się tym samym względem jej zapewnień. Ciemnowłosy jedynie kiwnął głową, jakby tym samym dając znak do gotowości do wyjścia. To czy opuścili budynek zależało jednak od Zielonej. Zupełnie tak, jak obranie odpowiedniego kierunku...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.