I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Imię: Ian Nazwisko: Boome Płeć: Mężczyzna Waga: 74kg Wzrost: 186cm Wiek: 21 Gildia: Samotnik Miejsce umieszczenia znaku gildii: ---- Klasa Maga: 0 Wygląd:
Spoiler:
Zachowujący pogodę ducha, mierzący ponad sto osiemdziesiąt pięć centymetrów wysokości dwudziestojednoletni mężczyzna o nieprzeciętnej ( jednoznacznie umięśnionej ) budowie ciała oraz jasnej, czystej karnacji. Wstęp do przedstawienia Iana pozwala zobrazować podstawę całej aparycji. Wszyscy chyba się ze mną zgodzą, że znajome osoby poznajemy po twarzach. Ta zachowała od dzieciństwa trójkątny kształt, na której widać lekko zarysowane brwi oraz zadarty nos. Z pewnością przyciąga wzrokiem, a mianowicie błękitno-zielonymi oczami, z których można wyczytać jedynie radość, płynącą z samej egzystencji. Postawę można przydzielić do tej samej półki - wesoło przemierza drogi życia, raz co raz wykonując niezwyczajne ruchy, aby tylko podróż nie okazała się żmudną przechadzką. Opisując wygląd, nie można też zapomnieć o włosach - barwy blondu, podchodzącej raczej pod kolor żółty niż biały. Postrzępione, rozkładają się na boki, z przedziałkiem na środku. Opadają na skronie, policzki, a nawet kąty oczu, natomiast centralna część czoła pozostaje nienaruszona. Ubiór codzienny stanowi kompletną część pogodnej osobowości bohatera. Preferuje odcienie zieleni, zwykle ciemniejszej; możliwe, że wiążę tym swoją przynależność to żywiołu wiatru. Tak czy siak, odziewa się w ten deseń. Na koszulkę w kwadratowe wzorki narzuca bluzę z kapturem, wzdłuż której ciągnie się biały pasek, stanowiący ozdobę całości. Także przy rękawach powiewają niczym małe chorągiewki. Do tego dochodzą długie, lniane spodnie, oplecione przez skórzany pas, do którego przymocowane są puste ampułki na mikstury czy mała broń. Wkłada luźne, sportowe białe tenisówki w jasnozielone paski. Warto też wspomnieć o akcesoriach, czyli naszyjniku oraz drobnych kolczykach z symbolem zapomnianej gildii, niegdyś będącej głównym źródłem obronnym dla jego rodzinnej miejscowości. Z takim znakiem posiada też tatuaż, rozpościerający się na lewej piersi. Wyruszając na misję, podróż bądź przygodę często przyodziewa totalnie inny strój, który wyposażony w wiele wzmocnień metalowych i kieszeni, stanowi świetny dodatek do każdej walki. Wygoda też należy do wielu zalet tego ubioru, toteż młodzieniec zwykł go nosić nawet podczas codziennych spraw. Wówczas, o dziwo, wygląda o wiele poważniej.
Charakter:
Spoiler:
Jak można określić charakter chłopaka, który sam nie wie jakby siebie ocenił? Zapewne przewodnimi argumentami do ogólnego opisania osobowości Ian'a będą jego otwartość i zaufanie do ludzi wokół. Potrafi rozpocząć długą rozmowę z przypadkową osobą, często widząc ją pierwszy raz na oczy. Z jednej strony to dobrze, gdyż tym samym zaskarbia sobie przyjaźń wielu miłych osób oraz nawiązuje nowe przyjaźnie. Z drugiej, jest wiele osób, którym takie zachowanie wcale się nie podoba i agresywnie zachowują się wobec niego, tym bardziej, że dzisiejsze czasy są pełne czarodziei nie mających żadnych skrupułów. Tak czy siak, ta cecha pozwoliła mu na przeżycie wspaniałego dzieciństwa, a w przyszłości posiadania znajomych w wielu dziedzinach. Od szanowanego powszechnie, przystojnego kolegi do tępego, ale silnego i budzącego strach osiłka. Oczywiście poza naturalnym optymizmem, młodzieniec umie świetnie dogadywać się z innymi, a jego umiejętności retoryki są naprawdę zdumiewające. I gdyby nie był tak naiwny, z pewnością mógłby osiągnąć szczyty kariery związanej z polityką, ale... nawet dziewięciolatek potrafiłby ograbić go z wartościowych rzeczy i pieniędzy. Plusem jest jedynie to, że chłopak doskonale zdaje sobie z tego sprawy, a jednak pomimo starań nie może się zmienić. Istotną cechą Boome'a jest mieszanie się do nieswoich spraw i ciągłe wpadanie w tarapaty. "Ciekawość to pierwszy stopień do piekła" - to powiedzenie świetnie odzwierciedla codzienne kłopoty chłopaka, gdyż często przez własną głupotę stawia się w trudnej sytuacji. Uwielbia wsłuchiwać się w opowieści, nawet jeśli są zmyślone, samemu chcąc zostać odkrywcą i poznawać świat. Dąży do swojego celu, uważając, że życie bez marzeń jest bezsensu i monotonne, a wpadanie w rutynę to najgorsze, co może mu się mu przytrafić. Ian ma dobry kontakt z płcią przeciwną. Chociaż niewiele kobiet się nim interesuje, to ten nigdy nie ustępuje i podobającą mu się dziewczynę, stara się namówić na randkę w każdy możliwy sposób. Interesuje się naprawdę wieloma rzeczami, więc umie zadbać o to, aby drugi mówca się nie nudził i optymistycznie spojrzał na gadułę. Czasem zachowuje się zbyt nachalnie, ale nie podchodzi to pod stalking. Warto wspomnieć jeszcze przecież o jego umiejętnościach - w czym jest dobry, a w czym po prostu cienki. Otóż przechodząc do sedna, bez zbędnych szczegółów. Młodzieniec jest dobrze obyty z przyrodą, to znaczy świetnie zna się na rodzajach roślin i zwierząt. Ponadto uwielbia muzykę, wychodzi mu gra na wielu instrumentach, jednak gorzej ze śpiewaniem. W tej kwestii wolę się nie wypowiadać, bo naprawdę ciężko opisać jego beztalencie. Ogranicza się w tym wyłącznie do nucenia melodii lub niewyraźnego mruczenia pod nosem tekstów znanych piosenek. Dodatkowo stara się zawsze być na czasie i orientować się co się dzieje w świecie.
Historia:
Spoiler:
Gildia Magów o nazwie Zanarkand była ostatnią nadzieją małego miasteczka Shitsu. Łupieżcze wyprawy sąsiedniej wioski doprowadziły do małej wojny domowej, w której organizacja zabójców toczyła mordercze walki z niedoszłym stowarzyszeniem czarodziejów, którzy sami nazywali siebie Gildią, do której brakowało im bardzo wiele. W jej skład wchodziło dziesięć osób, głównie w wieku od dwudziestu pięciu do czterdziestu lat. Za drobną opłatą z budżetu ratusza, stanowiła silny punkt obronny przeciw najeźdźcom. Natomiast oddalone o osiem kilometrów miasteczko Ganaru wynajmowało grupę skrytobójców, dzięki czemu mogli utrzymywać konflikt z sąsiadem. Jego przyczyną okazał się stu hektarowy skrawek ziemi, bogaty w surowce i żyzną glebę. Ów spór trwa już od ponad dwustu lat, a wspomniana ziemia zdążyła już przesiąknąć krwią bojowników. Lider Zanarkand Jun Boome spodziewał się dziecka, w najmniej dogodnym momencie. Wróg wysłał wiadomość o bitwie, która miała ostatecznie rozstrzygnąć wszelkie waśnie i przydzielić urodzajny teren prawemu zwycięzcy. W przed dzień bitwy na świat przyszedł Ian, jednak kapitan magów nie mógł uczestniczyć przy porodzie, ze względu na plany bitewne. Płacz niemowlęcia dotarł do wszystkich mieszkańców, gdyż z niewiadomych przyczyn, zapowiadał ostateczną klęskę gildii. Straszna przepowiednia sprawdziła się nadzwyczaj szybko. Drugi etap walk zakończył się śmiercią czterdziestoletniego ojca, z czym przyszła seria porażek i kolejnych zgonów. Wystarczył tydzień, by jednostki Ganaru zajęły sporny teren. Jednakże chciwemu przywódcy organizacji skrytobójców nie wystarczała jedynie opłata. Przejął rządy w miasteczku, przygotowując się do kolejnej batalii. Tym razem zaplanował całkowite zajęcie sąsiedniej wioski i podporządkowanie sobie okolicznej ludności. To jednak musiało poczekać. Podopieczni zmarłego dowódcy zatroszczyli się o wyszkolenie bojowe jego syna. Od znajomości przeróżnych roślin i zwierząt do świetnego posługiwanie się wszelkim orężem. Zadziwiał tempem nauki - w wieku dziesięciu lat rewelacyjnie władał mieczem i kuszą, celnością zadziwiał nawet najlepszych strzelców. Pomimo wszelkich starań, nigdy nie odkryto w nim talentu do magii, chociaż powszechnie wiedziano, że takie zdolności są dziedziczne i prędzej czy później, ujawni swą moc. Zaczęło się, posłaniec ninja przybył do ratusza, z wieścią o planowanym ataku. Pomimo złej sławy, tyran zachowywał się honorowo i nie atakował z ukrycia, jak przystało na prawdziwego skrytobójcę. Taktyczni pomocnicy młodego lidera szybko obmyślili plan obrony, toteż miasteczko zachowało jeszcze iskrę nadziei na ocalenie. Nikt nawet nie marzył, że do zwycięstwa poprowadzi ich właśnie utalentowany chłopak od Boome'a. Kilka godzin później po wizycie kuriera, pod mury miasta podeszły wojska wroga. Przeważali liczebnie, posiadali lepsze uzbrojenie i lepiej wyszkolonych ludzi, ale nieśmiertelny duch Gildii Magów pozostawał niezłomny. Samo oblężenie bramy trwało dobre dwa dni, ponieważ wykształceni w zaklęciach dystansowych czarodzieje Zanarkand bezproblemowo czyścili wejście, a masywne tarany błyskawicznie zamieniały się w popiół. W końcu jednak zabójcy wdarli się na mury i powybijali większość obrońców. Resztka schowała się w klasztorze, licząc na cud. Wtem się on pojawił, pod postacią piętnastoletniego już chłopca. Sam porwał się na dwudziestkę rosłych mężczyzn, a wrogi przywódca dostrzegł jego waleczność i zawarł z nim umowę. "Opuszczę miasto, pozostawię mieszkańców w spokoju, jeśli zgodzisz się na jeden warunek - zdradzisz mi tajniki swojej mocy." - tak brzmiały słowa tyrana. Na tych zasadach Ian pojechał z orszakiem z powrotem do Ganaru, a ludność Shitsu wreszcie zaznała spokoju. Żądny siły władca nie zdołał jednak nigdy opanować drugiego rodzaju magii. Choćby nie wiem jak próbował, nie mógł wyczarować tego, co pokazywał mu chłopak. Wreszcie skazał go na śmierć, będąc przekonanym, że go oszukuje. Więzienne kraty nie były jednak problemem dla doświadczonego siedemnastolatka. Z pomocą niebywałego sprytu przekabacił strażnika na swoją stronę, wydostając się z miasteczka. Uciekł w głąb kraju, a słuch o nim zaginął.
Magia Znaków - Znaki to grupa prostych czarów, nazwana tak ze względu na konieczność użycia gestów i symboli w celu posłużenia się nimi. Zwykle sygnały ograniczają się do skierowanie swojej dłoni w stronę rywala, aczkolwiek mniej utalentowani magowie muszą złożyć odpowiednie figury. Przeróżne właściwości i zastosowania czynią z użytkownika bardzo wszechstronnym wojownikiem, a połączenie ze stylami walki wręcz, może okazać się zabójcze dla przeciwników.
Pasywne Właściwości Magii
Łączenie - jeśli jeden znak nie zadziała, przyda się je połączyć. Dwa to już coś. Mag używa dwóch zaklęć jednocześnie, dzięki czemu uzyskują one nowe, zabójcze właściwości. Oczywiście, by wykonać dwa symbole naraz, potrzeba do tego dwóch dłoni. Znaki łączone można wykonywać tylko, co trzy tury.
Mistrz Znaków - kto jak kto, ale Ian potrafi stworzyć symbol w ułamku sekundy. Zamiast wyginać palce, kreuje je za pomocą magii, pieczętując na swych dłoniach.
Zmniejszony Koszt - wprawiony w tej dziedzinie mag, potrafi rozłożyć koszt połączonych ataków tak, by wykorzystać minimum wymaganej mocy. Dzięki temu nie musi "płacić" za sumę dwóch symboli, a jedynie 1,75 całości. ( Jeśli łączy np. znaki C i C, to koszt wynosi 100% pierwszego zaklęcia i 75%, w przypadku połączenia B + C, zmniejsza koszt słabszego zaklęcia. )
Zaklęcia:
[C]Aard - Jest to czar psychokinetyczny. Złożenie tego znaku powoduje pchnięcie energii magicznej w żądanym kierunku. Zwykle wystarcza on, aby powalić przeciętnego człowieka na ziemię. Jeśli jednak włożymy w niego więcej wysiłku, to może spowodować większe szkody. Z łatwością paruje lecące pociski. Trafiając bezpośrednio odrzuca i przewala rosłego mężczyznę, słabszego ogłusza na jeden post. Maksymalna odległość wynosi nawet 7m, natomiast szerokość wynosi około 1m. Wraz z pokonywanym odcinkiem, siła zaklęcia słabnie.
[B]Igni - Podstawowe zaklęcie ofensywne czarodziei posługujących się magią znaków. Mag z dłoni wystrzeliwuje snop ognia, który spala wszystko na swojej drodze. Przy bezpośrednim zetknięciu z ciałem ludzi, może wywołać poważne poparzenia bądź w przypadku słabego organizmu, spopilenie komórek w ugodzonej części. Zasięg wynosi 10m, natomiast szerokość maksymalnie 60cm.
[B]Helios - Znak ten składa się krzyżując przeguby rąk. Pozwala rozproszyć skierowaną w maga energię magiczną, czy też fale dźwiękowe wysyłane przez niektórych czarodziei posługujących się iluzjami, wpływającymi na zmysł słuchu, tworząc tarczę o promieniu 50cm. Nie chroni ona przed strzałami czy innymi pociskami fizycznymi, natomiast świetnie absorbuje ataki magiczne do rangi C. Wadą zaklęcia jest to, że w przypadku bezpośredniego starcia, sam czar jedynie ogranicza otrzymane obrażenia, a nie niweluje ich całkowicie.
Aard + Igni - Zwiększa szerokość do 1m. Siła odrzutu wyraźnie się zmniejsza, natomiast ogień rozprasza się po całej powierzchni trafionego ciała, trawiąc przedmioty niemagiczne złożone z metali o małej gęstości. Dodatkowo wzrasta siła przebicie zaklęcia, więc lżejszy pancerz przeciwnika raczej nie uchroni go przed obrażeniami, a drzewo nie stanowi już przeszkodę.
Aard + Helios - Złączenie wymienionych symboli tworzy swego rodzaju tarczę, która pojawia się dokładnie 4m przed twórcą. Ma około dwadzieścia cztery metrów kwadratowych powierzchni i z łatwością odbija wrogie zaklęcia ( im szybsze, tym ciężej atakującemu uniknąć odbitego czaru ), będące na poziomie C. W starciu z silniejszym czarem (B), niestety ulega i się rozsypuje.
Igni + Helios - Pomimo użycia jednego czaru defensywnego i jednego ofensywnego, znak jest nastawiony tylko na obrażenia. Atak nie różni się zbytnio od poprzedniczki, natomiast w połączeniu z Heliosem, uzyskuje nową, niezwykłą właściwość. Przebija się przez magiczne osłony do rangi C włącznie, wchłaniając jej energię, by zwiększyć siłę własną.
Ostatnio zmieniony przez Ian dnia Czw Lip 04 2013, 15:49, w całości zmieniany 4 razy
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: Ian Wto Lip 02 2013, 06:32
Może i były błędy, ale się w oczy nie rzucały - albo straszne nie były - więc nie ma co o nich pisać. Ogólnie kp spx. Akcept części opisowej. Magię sprawdzi ktoś inny.
Asthor
Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice
Temat: Re: Ian Sro Lip 03 2013, 21:15
Umiejki powinny być maksymalnie 3. Masz 4. Koszt jednego poziomu to 25PD, a nie 15PD jak założyłeś.
Kusza 1200 Bełty 60*30=1800 Przeciętna włócznia : 1200 Więc zostaje ci 800 klejnotów.
PWM: Alchemik odpada. Jest od tego umiejka. Granadier odpada Zmniejszony koszt - no way.
ZAKLĘCIA: Aard - tylko przewrócenie na ziemię. Nie sparuje lecącego pocisku, ale strzałę z pistoletu czy kuszy o ile nie będzie magiczny to sparuje. Maksymalna odległość wynosi 7 metrów szerokość 1 metr. Nie ogłuszy. Igni - Moc zaklęcia jak przy randze D, czyli tylko lekko poparzy przeciwnika. I jest to po prostu snop o szerokości 30cm i maksymalna odległość 10 metrów. Helios - W sumie to jestem w stanie przepuścić. Ale osłona jest w kształcie tarczy o promieniu 0,5 metra, którą stawiasz gdzie chcesz. Po jednym C się rozpada. Aard + Igni - w sumie okej, ale obrażenia od ognia będę jak od zaklęcia rangi D tyle, że na całym ciele. Aard + Helios. Tylko większa, ale wytrzymałość ta sama. Igni + Helios - okej, ale siła tak jak wyżej.
Dlaczego tak ograniczam zaklęcia? Mimo, że masz ogień na C, to piszę, że ma siłę ognia na D? Ano z prostego powodu. Masz magię wszystkiego. Więc to oczywiste, że jeżeli mag ognia ma na C snop ognia o sile zaklęcia C, to ty będziesz słabszy, moc snopa będzie na randze D, ale za to będziesz bardziej uniwersalny.
Ian
Liczba postów : 24
Dołączył/a : 28/06/2013
Skąd : Obwód Kalinigradzki
Temat: Re: Ian Sro Lip 03 2013, 21:43
Przepraszam za przeoczenie umiejek, usunąłem alchemika, ale za to Igni wzmacniam do poziomu B, co wzmacnia siłę rażenia do poziomu C, plus zwiększona szerokość do 60cm, a przy połączeniu z aardem do jednego metra. Założyłem, że przeciętna włóczni kosztuje 1000 - poprawione. Aard ogłusza na turę słabszego przeciwnika i przewala rosłego mężczyznę? PWM - usunąłem, chociaż chciałbym utrzymać zmniejszony koszt do... 100% + 75% słabszego zaklęcia ( czyli C, w przypadku C+B )?
Asthor
Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice
Temat: Re: Ian Czw Lip 04 2013, 15:14
W sumie teraz jest już prawie dobrze. Na PWM się zgadzam, niech będzie. Co do Aard... powala rosłego mężczyznę, a słabszego ogłusza na 1 post? Jeżeli zgodzisz się zamienić 1 turę na 1 post dostaniesz z miejsca akcepta to w sumie jedyne moje zastrzeżenie.
Ian
Liczba postów : 24
Dołączył/a : 28/06/2013
Skąd : Obwód Kalinigradzki
Temat: Re: Ian Czw Lip 04 2013, 15:46
Właściwie, to o jeden post mi chodziło. Mamy chyba kompromis? ;]
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.