HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Mielizna - Page 4




 

Share
 

 Mielizna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Senka


Senka


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyCzw Kwi 11 2013, 20:46

First topic message reminder :

MG

Póki co wszystko wydawało się w porządku. Po lustrze wody aktualnie rozchodziła się krótka fala, na której szczycie powstawały już pierwsze białe bałwany. Wiatr kołysał mniejsze gałęzie drzew w okolicach portach. Szum morza był wręcz kojący. Bardzo przyjemna pogoda. Jednak gdyby spytać się tylko kogoś o pogodę, odpowiedziałby, że jeszcze niedawno miasto było pogrążone w ścianie deszczu. Widocznie była to jedynie krótka przerwa przed następnym atakiem sił natury. Niemniej jednak niebo nad wami było co raz cięższe. Powoli ściemniało się z godziny na godzinę.

Na nabrzeżu zostaliście wcześniej poinstruowani na temat swojego zadania. Jeden z okolicznych rybaków miał was wywieść na środek morza, w okolice jednej z mielizn, gdzie odnotowano największe straty. Tam też podobno mieliście znaleźć przyczynę dziwnych zmian i nieustającej ostatnio ulewy. Niestety nikt nie potrafił wam udzielić dokładniejszych informacji, więc musieliście zdać się na przeczucie.

Podróż średnich rozmiarów kutrem była całkiem przyjemna. Wiatr targał włosami, a zapach morza wręcz wbijał się do nosów. Odmiana jeżeli ktoś mieszkał w mieście. No chyba, że ktoś posiadał choroba morską. Wtedy ta podróż wcale nie należała do rzeczy, z których człowiek się cieszy, bo ciągle rosnąca fala sprzyjała bujaniu pokładu. Pocieszeniem mógł być was chwilowy towarzysz udręki. Jednooki kapitan „Małej Ann”, który uraczył was w czasie podróży opowieścią o potworach morskich żyjących w głębi w okolicach miejsca, do którego zmierzaliście. Prócz tego mogliście liczyć na pokaz pieśni pracy oraz kilku morskich przekleństw, gdy wiatr co raz bardziej napędzał fale.

Gdy dotarliście na miejsce, otrzymaliście od kapitana małą, drewnianą łódeczkę, gdzie bez problemu wchodziły cztery osoby, choć ze zmieszczeniem jeszcze jednej mógłby być już mały problem, dlatego panował u was mały ścisk. Do tego w środku mogliście znaleźć dwie pary wioseł z tego samego tworzywa, trochę suchego prowiantu oraz 2 litry słodkiej wody w butelkach. Człowiek pożegnał się z wami i ruszył powrotem do portu. Obiecał, że jeżeli wam się uda powstrzymać sztorm, wróci po was.

Mielizna okazała się całkiem sporych rozmiarów obszarem. Nie kołysało tak tutaj, a woda sięgała metr, toteż bez problemu mogliście zobaczyć piaszczyste dno. Temperatura morza była dość wysoka (około 20 stopni). Ciekawostką były czarne, wulkaniczne skały wychodzące nagle z dna. Miały one różną wysokość. Niektóre nie wychodziły nawet ponad lustro wody, a niektóre były wyższe niż niektóre budynki. Mogliście w nich zobaczyć małe tunele, które były prawdopodobnie mieszkaniami krabików i innych paskudztw tutaj żyjących. Daleko na horyzoncie widać była już jak morze zmienia kolor na granat. Właśnie tam zaczynała się głębia.

Opiszcie jak jesteście ubrani i co ze sobą zabraliście. Czas odpisu do 14.03, godzina 21.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t308-konto-senki https://ftpm.forumpolish.com/t292-regina-regit-colorem https://ftpm.forumpolish.com/t527-reszta-pionkow

AutorWiadomość
Hinei




Liczba postów : 26
Dołączył/a : 26/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySro Cze 05 2013, 20:24

Hinei spokojnie obserwował jak Hunter wchodził prawie nagi do zimnej wody. Sam uważał ten pomysł za idiotyczny dla kogoś kto tak jak on nie mógł zwiększyć swojej temperatury, ale nie skomentował tego. Zamiast tego skupił się raczej na obserwacji całego terenu.

– Jestem magiem ognia, ale moje zaklęcia raczej nie powinny wam zaszkodzić. No, chyba że dostaniecie przez przypadek z Niebieskiego Płomienia, ale to raczej się nie zdarzy. – rzekł słysząc rozmowę na temat niekorzystnych skutków magii swoich towarzyszy. W sumie niezbyt go to obchodziło, ale dobrze było o tym wiedzieć.

– Jeżeli nie będziecie mieli innej możliwości olejcie towarzyszy i dajcie z siebie wszystko. To będzie na pewno lepsze niż śmierć z powodu prób nie wpłynięcia na nas. – dodał jeszcze, zdejmując płaszcz. Jemu przecież było ciepło, ale im na pewno nie. James wlazł do wody, więc w sumie jemu też nie jest zbyt zimno. Została jeszcze Vi, która sama powiedziała że jest magiem dźwięku, przez co na pewno nie potrafi zwiększyć swojej temperatury.

– Viivi, proszę, weź to. Mi nic nie będzie z zimna, a w razie czego będziemy potrzebowali Cię zdrowej. – powiedział podając jej swój czerwony płaszcz. Nagle zatrzymał rękę w powietrzu.

– Zaraz, ptaki?! Na środku morza? – Prawie wykrzyczał podnosząc gwałtownie wzrok w niebo. Rzeczywiście, były tam ptaki. Przetarł oczy ze zdumienia. Na środku morza nie powinno być ptaków, a szczególnie spokojnych ptaków. Skoro jednak tu były, to musiało oznaczać…

– Tu gdzieś jest wyspa.

Nagle zamilkł. Skoro tu jest wyspa, to być może ktoś, lub coś na tej wyspie powodowało tą dziwną pogodę. I może poprzednia grupa jest właśnie na tej wyspie! Ale zaraz, śpiew?!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1010-konto-hinei-a#15086 https://ftpm.forumpolish.com/t1004-hinei-naguel
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyCzw Cze 06 2013, 15:15

Switch wyczarował sobie na kopytkach parę świecących płytek, które swoim wyglądem mogły przypominać jakieś ochraniacze. Nic bardziej mylnego. Całkiem dobrze przemyślane posunięcie pozwoliło mu chociaż częściowo ochronić się przez zbyt szybkim wyziębieniem się od zimnych wód morza. Woda w okolicy twoich stóp lekko nagrzewała się, jednak do tropików daleko jej było. Zważywszy jeszcze na to, że każdy ruch sprawiał przemieszczanie się wody w inne rejony… No i nie zapominajmy o prądach, falach! Ale przynajmniej w nogi ciepło było… No i oczywiście widziałeś wszystko w dużo jaśniejszych kolorach..

Wokół was było kilka skał. Niektóre wysokie, niektóre niższa. Jedna, niezbyt obszerna, znajdowała się jakieś 50 metrów przed wami. Z łatwością udałoby wam się na niej „ułożyć” łódkę, jednak przy poważniejszym falowaniu na pewno by maleństwo zleciało.

Prócz tego wokół was nie działo się nic ciekawego.

Switch: 100% MM


Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Switch


Switch


Liczba postów : 29
Dołączył/a : 27/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyCzw Cze 06 2013, 15:48

- Wyspa? Wokół nic nie ma...nie można przegapić wzrokiem czegoś tak sporego jak wyspa, widzielibyśmy ją między skałami, poza nimi nic tu nie ma. Przynajmniej nad wodą.

Powiedział, rozglądając się wokół. Jemu ciemność nie przeszkadza, więc widok na okolice ma dobry - wokół nie ma nic co by przypominało wyspę. Są tylko skały. Mieszkańcy wybrzeża na pewno by o niej wiedzieli i wspomnieli jeszcze na brzegu lub w trakcie podróży. Nagłe pojawienie się jej też nie wchodziło w grę - gdyby coś tak sporego jak wyspa miało nagle pojawić się na oceanie, wyparła by takie ilości wody że wybrzeże zostałoby zalane przez tsunami. Spojrzał na ptaki.

- Niektóre gatunki ptaków żywią się rybami morskimi i mogą żyć na skałach, więc to nie musi nic oznaczać. Jeśli chcesz, masz wiosła więc płyń. Nie wydaje mi się żebyś daleko zapłynął, biorąc pod uwagę że zbiera się na kolejną burzę. Przy pierwszych falach roztrzaskasz się na skałach.

Hunter wyciągnął miecz i powoli ruszył do przodu, skupiony i przygotowany do walki. Cokolwiek pozbyło się pierwszej grupy musiało ich zaatakować z wody, więc musi być czujny i ostrożny. Patrzył lekko po skosie w dół przed sobą, tak aby spoglądać przed siebie, ale także mieć pod okiem wodę i co jest pod nią. Cieszył się teraz w duszy za swoje oczy, dzięki którym ciemność mu nie przeszkadzała. Cokolwiek powoduje zmiany pogody, musi być dalej, bliżej środka mielizny, wyprawa łódką to tylko prośba o katastrofę - tak mała łódka została by z łatwością zrzucona przez falę na skały i oni tylko podzielili by los poprzednich wypraw. Podszedł do jednej ze skał, przesuwając po niej ostrożnie ręką - chciał sprawdzić jaka jest w dotyku, może gdyby to wiedział, dałoby to jakąś wskazówkę co do misji. Uważał przy tym również aby nie skaleczyć się o jakąś wystająca krawędź czy coś takiego.

- Te skały nie wyglądają zbyt naturalnie i nie wyglądają zachęcająco...a jednak przyciągają ptaki...zwierzęta z reguł unikają złej energii, są na nią wyczuloną...a jednak ptaki tu latają, prawdopodobnie mieszkają na tych skałach...

Mruknął sobie pod nosem, ruszając dalej, wciąż czujny i wciąż przygotowany na niespodzianki mogące czyhać pod wodą. Skoro same burze są nienaturalne, to kto wie jak "naturalne" mogę być stworzenia bytujące w tej okolicy. Wraki statków i zwłoki marynarzy musiały gdzieś zniknąć więc zapewne albo stworzenia mające związek z burzą się tym zajęły, albo jakieś stworzenia zjawiły się tutaj już po tych anomaliach, wyczuwając łatwy żer. Cokolwiek to jest, nie będzie łatwo. Fakt zaginięcia poprzedniej ekipy nie pomagał...co mogło się stać że czwórka magów zniknęła w trakcie misji...zacisnął dłoń na rękojeści miecza, ostrożnie idąc dalej. Muszą dowiedzieć się co tu się stało i zatrzymać to.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1017-switch-s-account https://ftpm.forumpolish.com/t1006-hunter-switch-james
Viivi


Viivi


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 03/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyCzw Cze 06 2013, 17:54

Hinei wyciągnął w jej stronę rękę z płaszczem. Z super-z-daleka-widocznym czerwonym płaszczem. Zawahała się. Pomaga się tylko najsłabszym. Ale czy rzeczywiście warto poświęcić zdrowie dla zachowania dumy? Zerknęła z ukosa na Huntera, na otaczające go światło. Czy jego zadaniem było podnoszenie temperatury? Hinei był magiem ognia i z pewnością potrafił się rozgrzać. A ona...

Zawiał zimy wiatr. Viivi przestała się wahać. Magia głosu i chore gardło nie były dobrym połączeniem. Wzięła super-z-daleka-widoczny czerwony płaszcz, kiwając w miarę przyjaźnie głową. Nie zamierzała rzucać się w oczy, więc zanim ubrała się w nowy strój zdjęła swoją czarną pelerynę, którą narzuciła na siebie z powrotem po zakończeniu czynności.

Towarzysze kłócili się o istnienie wyspy. Nie wiedziała, co o tym sądzić. Spojrzała w niebo, na coraz czarniejsze chmury. Ile czasu im jeszcze zostało? Postanowiła spróbować wyśledzić tajemniczy śpiew.
Gdyby coś się działo, dajcie mi w twarz – powiedziała dość głośno, tak by przynajmniej jeden z chłopaków ją usłyszał. Metoda wychodzenie z transu była bardzo niekonwencjonalna, ale skutkowała. Skrzyżowała nogi, przycisnęła dłońmi skronie. Znów użyła PWM Słuch Absolutny mając nadzieję, że da radę dłużej ją kontrolować.

Jeśli znów usłyszy śpiew, postara się rozróżnić, czy jest on bardziej kobiecy, męski czy z kosmosu. Jeśli jej się uda, spróbuje namierzyć z której strony pochodzi i w jakiej mniej więcej odległości znajduje się coś go wydające. Jeśli któraś z czynności zawiedzie lub wszystkie zostaną zakończone powodzeniem postara się sprawdzić teren pod względem niebezpieczeństw i usłyszeć ewentualne uderzenia pioruna w okolicy, mogące dać informację położeniu najbliższego sztormu.

Jeśli coś się zdarzy i wybudzą ją z transu jeszcze przez krótką chwilę nie będzie w stanie w pełni kontrolować swoich mocy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t971-konto-viivi#14313 https://ftpm.forumpolish.com/t943-terve-jestem-viivi
Hinei




Liczba postów : 26
Dołączył/a : 26/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyCzw Cze 06 2013, 18:46

Gdyby wzrok mógł zabić, Hunter James właśnie padałby na twarz do zimnego morza. Mimo wszystko jednak Hinei musiał przyznać mu rację. Nadchodziła burza, a taka łódeczka nie przetrzyma większych fal. Był jednak prawie pewien, że gdzieś w okolicy znajduje się jakaś wyspa, z której pochodzą te ptaki. Gdyby tylko mógł dostrzec choć jednego z nich i określiłby jakiego jest gatunku, miałby jakiś dowód na słuszność swojej tezy. Ptaki były jednak zbyt wysoko, a on specem od skrzydlatych nie był, więc nawet gdyby jakiś pierzasty zwierz zleciał w dół, była bardzo mała szansa na to, że określiłby jego gatunek.

Wciąż jednak stał na łodzi, podczas gdy Hunter już chodził w wodzie, a Viivi nasłuchiwała, przez co tylko on nic nie robił. Przez chwilę czuł się bezużyteczny, jednak zaraz postanowił dołączyć do Lamijczyka w przeszukiwaniu mielizny. Już odpinał pasek, gdy Vi znów zamarła w bezruchu.

– W razie czego ja ją obudzę. Jakoś.

Rzucił do towarzysza, zapinając pasek. No cóż, najwidoczniej nie dołączy do Jamesa. Nie mógł jednak pozostać bezużyteczny, stanął więc w niewielkiej odległości od niebieskowłosej, gotów w każdej chwili skoczyć do wody aby pomóc Hunterowi. Musiał jednocześnie obudzić wróżkę, oparł więc nogę na brzegu łodzi, aby w razie wyskoku dość mocno nią bujnąć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1010-konto-hinei-a#15086 https://ftpm.forumpolish.com/t1004-hinei-naguel
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySob Cze 08 2013, 10:42

MG
No tak… gdyby nie te chmury i misja, na pewno moglibyście sobie zrobić tutaj mały pikniczek. Niestety nie było wam to dane. Pierw obowiązki, potem przyjemności.
Waszym atutem na pewno była szybkość działania oraz fakt, że się komunikowaliście. Zgrana drużyna, która dba o siebie. Nawet jeśli się wam nie uda, to z wzajemną pomocą na pewno uda się wam wyjść żywcem z tarapatów. Chyba że jednak zdecydujecie się, że nie lubicie pozostałych…
Przeszukiwanie mielizny było lekkim marnotrawstwem czasu. Deski, deski, gwóźdź zardzewiały, butelka po coli i ostrze od guan dao. Och czyżby jakiś ślad po wcześniejszej wyprawie? Trudno to orzec. Może po prostu sobie przypłynęło niewiadomo skąd…

Jeżeli chodzi o głos, który Viivi wcześniej słyszała… Teraz mogłaś bez problemu stwierdzić, że był on kobiecy. Na dodatek dochodził gdzieś z twojej prawej. Niestety odległości już nie mogłaś określić.

Switch: 100%MM
Przepraszam za zwłokę, przedłużam wam czas do 3 lipca :<
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Switch


Switch


Liczba postów : 29
Dołączył/a : 27/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySob Cze 08 2013, 11:46

- A to co...

Pomyślał spoglądając na ostrze. Nie jest zardzewiałe, nie widać zbytnich śladów czasu na nim...nie leży tu długo. Podszedł powoli i wyciągnął je z wody, oglądając dokładniej, sprawdzając czy są na nim jakieś ślady. Nawet jeśli nie - sprawny rzemieślnik mógłby je naprawić. Dorobienie drzewca do niej nie powinno być ani trudne ani kosztowne. Ale skoro nie leży tu długo, to najprawdopodobniej "pamiątka" po poprzedniej ekipie...patrząc na ostrze przypomniał sobie jeden obraz. Liang wracający do budynku gildii - z podobną bronią na plecach. Rozejrzał się wokół, sprawdzając czy nie ma podobnych śladów.

Hunter wrócił powoli do łódki, zastanawiając się nad tym wszystkim. Z każdą chwilą sytuacja była coraz dziwniejsza i nic nie układało się w jakąś logiczną całość. Burze pochodzące z nad mielizny powinny oznaczać coś dziwnego, jednak jak na razie nie wiele wskazywało na występowanie jakichkolwiek anomalii.

- Hinei, nie czujesz tu nic dziwnego? Jeżeli te burze są anomalią wywołaną przez kogoś zła energia powinna być w całym tym miejscu...jednak ptaki wciąż tu są. Zwierzęta są wyczulone na takie rzeczy, czują pierwsze że coś jest nie tak i uciekają z takich miejsc...ale one wciąż tu są...

Powiedział do ognistego maga, spoglądając w niebo. Trzymał cały czas miecz w gotowości. Jeżeli coś ich zaatakuje, nie będzie wiele czasu na reakcje. Trenował po to żeby wykonywać misje i pomagać ludziom, nie przeszkadzało mu małe dochodzenie w tej sprawie, ale mimo wszystko sytuacja była o wiele dziwniejsza niż mogłoby się wydawać.

- Poprzednia grupa zniknęła, więc coś ich musiało zaatakować, coś co teraz nie daje o sobie znaku życia a z pewnością nie ma najmilszych zamiarów. Nie możemy zlekceważyć niczego, jeśli mamy nadzieję wyjść z tego żywi.

Spojrzał na niego, potem na dziewczynę. Naturalny sonar...jak na razie ta niepozorna dziewczyna okazuje się najlepiej przygotowana i usposobiona do tej misji. Spojrzał w bok, między skały, zastanawiając się co dalej. Muszą znaleźć jakiś trop, coś co daj im jakąkolwiek wskazówkę co tu się dzieje. Jeśli będą tu w trakcie burzy, nic nie będzie pewne. Ślady mogą zniknąć...nie mówiąc o nich samych. Spojrzał ponownie na dziewczynę.

- Jeśli ona nic nie znajdzie, to zostanie nam przeczesywanie mielizny kawałek po kawałku. Po rezultacie ostatniej wyprawy rozdzielenie się nie wchodzi w grę a przeczesywanie tego jedna grupą zajmie zbyt wiele czasu. Zbyt wiele.

Pomyślał chłopak, spojrzał ponownie na ostrze i odwrócił się, przeczesując wzrokiem wodę. To jest myśl. Gdyby udało mu się znaleźć jakiekolwiek inne ślady bytności poprzedniej ekipy, może znalazłby jakąś wskazówkę odnośnie tej tajemnicy. Rozglądał się po okolicy łódki za wszystkim co mogło być śladami po poprzednich magach. Kapitan odstawił ich w to samo miejsce w którym zaczynali poprzednicy, więc może uda się coś po nich znaleźć. W tej chwili każda wskazówka, każdy trop i każdy ślad się liczy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1017-switch-s-account https://ftpm.forumpolish.com/t1006-hunter-switch-james
Viivi


Viivi


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 03/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyNie Cze 09 2013, 15:00

Ten śpiew.
Kobieta.
O co w tym wszystkim chodzi?


Viivi poczuła nagły przypływ adrenaliny. Wszystkie dźwięki zlały się w potworny szum, z dominującym kobiecym głosem. Zacisnęła pieści. Szybko przerwała działanie PWM i wstała, ignorując mdłości. Jednym ruchem znalazła się poza łódką, rozchlapując wodę we wszystkie strony. Jej lądowanie nie było płynne, przypominało trochę zachowanie osoby pijanej. Zaczęła biec w stronę, z której pochodził głos, choć woda utrudniała czynność.

Szybciej.
Szybciej.
Szybciej.

Co z innymi? Co z łódką? Czy na pewno poradzę sobie sama?

Zatrzymała się wpół kroku. Zaklęła. Nie mogła zwlekać, musiała dopaść osobę śpiewającą. Musiała poznać prawdę.
Równocześnie nie chciała iść tam sama. Nie czuła się bezpieczna. To nie był las, gdzie mogła schronić się na drzewie, uciec, zmylić trop. Zawołanie towarzyszy kosztowałoby ją utratą dumy. Ale czy duma może równać się z życiem?

To samo tyczyło się łódki. Z lasu można było wydostać się wieloma sposobami, choćby skakać z drzewa na drzewo. Tutaj obowiązywały inne zasady. Nie przepłyną tej całej masy wody wpław, choćby nawet bardzo tego chcieli. W dodatku gromadziły się czarne chmury. Nie mogli czekać.

Nerwowo obróciła głowę w stronę chłopaków. Rozwiązanie przyszło szybciej niż się tego spodziewała. Wyjęła sztylet z lewego buta i zaczęła pospiesznie odcinać nim pas materiału od swojej czarnej peleryny. Nie odcięła całego, tylko zaczęła robić takie samo nacięcie kilka centymetrów wyżej. Jeszcze kilka razy powtórzyła czynność, uzyskując w ten sposób dość długi sznurek. Schowała sztylet, podbiegła do łódki i obwiązała nią jej dziób. Z drugiej strony zrobiła pętlę.

Trzeba zarzucić ją na skałę – powiedziała, wyciągając rękę ze sznurkiem ku chłopakom.Jestem za niska... - Słyszałam głos. Szybko.

Wskazała ręką kierunek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t971-konto-viivi#14313 https://ftpm.forumpolish.com/t943-terve-jestem-viivi
Hinei




Liczba postów : 26
Dołączył/a : 26/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyPon Cze 10 2013, 16:32

Hinei, wciąż stojąc w łódce spokojnie obserwował swoich towarzyszy. No cóż, w końcu wciąż nie miał co robić. Co chwilę zmieniał cel swojej obserwacji, kątem oka jednak cały czas uważał na drugą osobę. Czuł się w pewien sposób odpowiedzialny za Vi, jednak nie mógł przecież zaniedbać Huntera. Akurat sprawdzał co z Vi, kiedy Lamijczyk schylił się po coś do wody. Szybko przerzucił na niego wzrok, gwałtownie odwracając głowę. Gdy upewnił się, że nic nie zamierzało pożreć starszego Huntera, wrócił wzrokiem do Viivi.

-Przyznaję, to dość dziwne. Może ta cała moc wpływa jakoś uspokajająco na zwierzęta?

Rzucił do towarzysza, wciąż obserwując poczynania wróżki. Był dość mocno zaskoczony nagłym skokiem czarodziejki, przez co przekonany że na łódce jest niebezpiecznie natychmiast również z niej wyskoczył. Nikt przecież bez słowa nie wyskakuje z pozornie bezpiecznej łodzi, chyba że ma złe zamiary co do swoich towarzyszy, albo jest kontrolowanym przez wroga. Albo coś właśnie zamierzał tą łódkę zeżreć, a Vi czasu miała tylko na skok, lub poinformowanie ich o zagrożeniu. Albo jest głupia. Tego przecież też nie mógł wykluczać, chociaż Lohikaarme na taką nie wyglądała.
Wstając z wody uśmiechnął się tajemniczo. Nawet w myślach nie potrafił dobrze wymówić jej nazwiska, przez co postanowił że nie będzie próbował go wypowiedzieć na głos. Przynajmniej nie teraz. Magiczka-dźwiękowiec tymczasem zdążyła już zrobić śmieszną linę ze swojego własnego płaszcza.
- Mogła użyć mojego - pomyślał, przyglądając się jak obwiązuje linką dziób łódeczki.

- To chyba nie wytrzyma zbyt długo, powiedz nam więc co się dzieje.

Skoro chciała zabezpieczyć łódkę, musiało to oznaczać że nie ma w niej zagrożenia. Chyba, że chciała przez to uspokoić chłopaków, aby następnie zabić ich i samemu uzyskać nagrodę za zakończone zadanie. Może podczas wyskoku zdała sobie sprawę że nie da sobie rady z czymś co pokonało całą grupę ludzi? Tego wciąż Hinei nie wiedział, przez co zaczął bacznie przyglądać się szafirowo-włosej wróżce. Co ona knuła?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1010-konto-hinei-a#15086 https://ftpm.forumpolish.com/t1004-hinei-naguel
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySro Cze 12 2013, 16:52




MG

Kolejne ślady powoli układały się w obraz całości. A może nie? To już zależało od was i od waszej zdolności szybkiego myślenia, łączenia w fakty i wyciągania wniosków.
Ostrze, które znalazł Switch niestety już chyba nie nadawało się zbytnio do walki. Obijając się o okoliczne kamienie straciło przede wszystkim ostrość no i kształt. Obecnie było mocno pogięte, choć lepszy rydz niż nic. Prócz tego nie udało ci się odnaleźć nic więcej w wodzie.
 
Viivi nagle wyskoczyła z łódki, powodując, że ta zaczęła się kołysać. Hinei szybko poszedł w jej ślady i tym sposobem oboje zanurzyli się w lodowatej wodzie. Nagły skok temperatury spowodował, że po plecach przeszedł wam nieprzyjemny dreszcz.
Szybko myśląca dziewczyna zaczęła pruć swój płaszcz, by z jego materiału zrobić prowizoryczną linę. Pomysł całkiem ciekawy i udany do momentu, gdy ta zaczęła próbować wykonać tak złożone ruchy jak chodzenie. Przeciętny wzrost, ciężkie obuwie, ubranie i wzmożone falowanie spowodowały, że jej poruszanie się w wodzie było bardzo ograniczone i spowolnione. Na dodatek podnieść nóżki z dna morskiego nie było tak łatwo, bo te za każdym razem przyssały się do mokrego piachu. Twoja robota więc była ciężka i nie dawała zbyt wiele efektów, ale może jakiś bohater zaraz ci tu pomoże…
 
Switch: 100%MM
Viivi: Bardzo ci zimno, zmęczenie
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Switch


Switch


Liczba postów : 29
Dołączył/a : 27/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySro Cze 12 2013, 19:32

- Vi, wszystko w porządku?

Zapytał, podchodząc do niej i pomagając jej z prowizoryczną liną. Jej nagłe dziwne zachowanie może oznaczać tylko jedno. Znalazła coś. W końcu jakiś trop, coś co może pomóc im zbliżyć się do rozwiązania tej zagadki.

- Spokojnie, weź głęboki wdech i powiedz na spokojnie co się stało? Co usłyszałaś?

Zapytał, spoglądając na nią. Taki pośpiech nigdy nie jest niczym dobrym, szczególnie w takiej sytuacji. Spojrzał jeszcze raz na ostrze, po czym podniósł na nią wzrok.

- Cokolwiek się tu dzieje, nie jest zbyt miłe i jeśli nie chcemy skończyć jak oni...

Powiedział, unosząc wyżej ostrze i wrzucając je do łódki

- musimy działać spokojnie, jeśli skoczymy głową naprzód to najpewniej nie wrócimy cali. Wydaje mi się że to już ustalaliśmy, prawda? Nie możemy działać pochopnie. Wiemy że poprzednia ekipa tu była i że daleko nie zaszli nim zniknęli, nie chcesz iść w ich ślady, prawda, Vi?

Spojrzał jej w oczy, mówiąc spokojnym głosem, chcąc ją nieco uspokoić. Teraz muszą działać szybko, ale nie pochopnie. Rozejrzał się jeszcze raz i spojrzał w niebo, sprawdzając ile mniej więcej mają czasu nim burza rozpęta się na dobre. Jeśli nie znajdą czegoś jeszcze przed burzą, to w jej trakcie ich sytuacja pogorszy się o wiele bardziej. Zacisnął dłoń na rękojeści miecza. Powinni wykorzystać ten czas na wymyślenie jakiegoś planu, czegoś co pozwoliłoby im działać sprawnie i bez marnowania czasu.

- Wiesz coś więcej o tym głosie? Cokolwiek co może okazać się pomocne nim zaczniemy go szukać? Wpakowanie się w pułapkę nie jest idealnym pomysłem, a jeśli nie ma innego wyjścia to przydałoby się zebrać tyle informacji ile tylko możemy. Hinei, możesz jej jakoś pomóc? Ogrzać ją czy coś?

Zapytał maga, spoglądając w jego stronę. Woda nie jest ciepła a Vi w tym stanie nie będzie mogła normalnie się poruszać. Że też musiała się tak nagle zerwać i skakać do wody...Głos. Jak na razie to ich jedyny trop i muszą się go trzymać, jak do tej pory dogadywali się dobrze i trzeba dbać o to aby było tak dalej. Skoro większa grupa magów nie dała sobie rady, to jedno jest pewne. Pojedynczo nie mieli szans.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1017-switch-s-account https://ftpm.forumpolish.com/t1006-hunter-switch-james
Viivi


Viivi


Liczba postów : 23
Dołączył/a : 03/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyPią Cze 14 2013, 15:39

Stała z wyprostowaną ręką, trzymając w niej pas odcięty od płaszcza. Starała się oddychać spokojnie i miarowo by nie pokazać po sobie, że zrobiło się jej zimno. Bardzo zimno. To nie dlatego, że odcięła fragment płaszcza, on i tak był dość przepuszczający. Właściwie zachowała go tylko ze względu na maskujący kolor. Alternatywą było zniszczenie płaszcza Hineia i tego wolała uniknąć. Jako jedyny z jej ubrań dawał ciepełko. Nie przewidziała jednego – skacząc za burtę woda ochlapała ją od stóp do głów. No i glany... Najbardziej funkcjonalne i najwygodniejsze buty świata.... ale nie we wodzie. Namoczone ubranie było wystarczająco ciężkie. I oczywiście podeszwa musiała przyssawać się do piasku, gdzieżby inaczej. Czuła się zmęczona, chociaż misja dopiero się zaczęła. Sklęła się w duchu – jak można być takim słabym?

Hunter wziął od niej sznurek. No nareszcie. Zaczął przemawiać do niej z... troską? Czy on... traktuje mnie jak ciężar? Viivi zacisnęła pięści, ale ponieważ miała ukryte je płaszczem, nikt nie mógł tego zauważyć. Słuchała słów chłopaka w duchu prosząc go, by się wreszcie zamknął. Nie było czasu na pogaduszki.

Spojrzał jej w oczy. To było chyba najgorsze, co w tym momencie mógł zrobić. Jeśli mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy, Viivi musiałaby mieć zamiast niej ostrze pokryte drutem kolczastym. Nauczyła się nie ujawniać swoich myśli i chętnie z tego korzystała.

Hunter zacisnął dłoń na rękojeści miecza. Czy to z powodu jej spojrzenia? Czy rzeczywiście można mu było ufać? Z pozoru wydawał się być miły i uprzejmy, ale nikt nie wiedział, jakie były jego prawdziwe zamiary. Zerknęła ukradkiem na Hineia.

Nie trzeba. – Na propozycję pomocy zareagowała instynktownie. Wiedziała, że jako mag ognia Naguel mógłby zaradzić otaczającemu ją chłodowi, ale wiązałoby się to z utratą dumy. Ponownie... Skinęła głową, zrezygnowana. Zdrowie też przedstawiało wartość.

Głos... Musi należeć do kobiety. Osoba jest niedaleko, ale musimy się spieszyć. Nie wiadomo, ile tam jeszcze zostanie. Musimy iść tam – wskazała kierunek – ale musimy być ostrożni. Nie wiemy nic więcej.



Jeśli Hinei spróbuje użyć na niej zaklęcia, nie będzie się bronić.
Jeśli coś zaatakuje, spróbuje odtrącić to Falą
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t971-konto-viivi#14313 https://ftpm.forumpolish.com/t943-terve-jestem-viivi
Hinei




Liczba postów : 26
Dołączył/a : 26/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptySob Cze 15 2013, 15:35

Ciemnowłosy warknął cicho, zdając sobie sprawę z tego że nie ma jak pomóc swojej zmarzniętej towarzyszce. Mimo że był magiem ognia, nie potrafił jej ogrzać, bez zadawania jej jakichkolwiek obrażeń. Mógł co prawda użyć ognistej zasłony i zmodyfikować jej kształt żeby ogień nieco ją ogrzał, jednak płomień z zaklęcia nie miałby na czym osiąść, przez co dość szybko by zniknął. Zbyt szybko, by wystarczająco ogrzać wróżkę. Patrząc na Viivi wiedział że musi coś szybko wymyślić, bo w przeciwnym razie dziewczyna była skazana na utratę zdrowia. Ponownie warknął, tym razem głośniej. 

-Nie. Nic nie mogę zrobić. Wybacz, lecz oddanie Ci mojego płaszcza było jedyną rzeczą, którą mogłem zrobić. - powiedział podchodząc do Vi. Było mu cholernie głupio z tego powodu, bo w końcu był magiem ognia. W duchu postanowił że po zakończeniu misji nauczy się jakiegoś zaklęcia, które umożliwi mu ogrzanie drugiej osoby. Oczywiście o ile przeżyją. Nagle pomyślał że jest ciężarem do grupy. W końcu Hunter razem z Vi tak się starają...

- Vi, prowadź. Jeżeli nie będziesz mogła już iść, powiedz. Postaramy się jakoś temu zaradzić. 

Jakoś. Naguel powoli ruszył we wskazanym przez wróżkę kierunku, ostrożnie stawiając stopy. W każdej chwili mogło coś przecież na niego wyskoczyć, a tego wolałby uniknąć.  Pozostawała jeszcze kwestia co zrobić gdyby Vi straciła siły. Idąc, myślał nad wzięciem dziewczyny na barana. To mogło by jej pomóc, ale poważnie by go spowolniło. To jednak było jedyne wyjście jakie widział gdyby coś się stało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1010-konto-hinei-a#15086 https://ftpm.forumpolish.com/t1004-hinei-naguel
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyPon Cze 17 2013, 11:05

MG
 
Zabawa się zaczęła na dobre. Wszyscy chcieliście podążyć za nieznanym głosem, lecz w waszym planie były chyba pewne luki. Pomijając oczywistości takie jak chodzenie w ciężkim obuwiu po dnie morze, było coś, co umknęło waszej uwadze, choć było dość sporych rozmiarów. Mowa tutaj o łódce, którą Switch teraz wyprowadzał na spacer jak rasowego psa. Nie mieliście czasem się nią jakoś zająć?
 
W każdym bądź razie pierwszy ruszył Hinei. Czy szliście za nim? Pozostawiam w waszym wyborze. Po przejściu odpowiedniego dystansu mógł zobaczyć to, co poprzednia grupka. Mianowicie chodziło o wrakowisko statków. Choć właściwie to było kilka desek rzuconych na krzyż i ewentualne wyposażenie jakiejś większej łajby…
 
Switch: 100%MM
Viivi: Bardzo ci zimno, zmęczenie
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Switch


Switch


Liczba postów : 29
Dołączył/a : 27/05/2013

Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 EmptyPon Cze 17 2013, 15:27

// Ja swoje ciuchy zostawiłem w łódce D:

Hunter rozejrzał się, szukając jakiegoś kamienia do którego mógłby przywiązać łódkę. Jeżeli takowy się znajduje gdzieś obok, to przywiązuje do niego łódkę. Jeśli nie to dzięki Creation Of Light z efektem wody, aby stworzyć elastyczną linę o długości ok 1.5-2m i z pomocą co większego kamienia stworzył kotwicę, zabezpieczając łódkę.

- Vi, myślisz że możesz jakoś wykorzystać swój słuch żeby móc nas ostrzec w razie czego gdyby coś więcej niż ten głos pojawiło się w okolicy?

Zapytał ją, spoglądając za Hinei'em. Po usłyszeniu odpowiedzi ruszył powoli za Hinei'em, z mieczem w gotowości gdyby coś postanowiło ich przywitać z pod wody.

- Hinei! Możesz się nie pakować głową na przód? Nie wiemy czego się spodziewać, powinniśmy poruszać się nieco wolniej i nie bez przemyślenia sytuacji

Zapytał go zbliżając się do niego. Rozejrzał się, spoglądając na szczątki statków. Co tu się dzieje...te statki nie mogło ot tak tu wpłynąć i się rozbić, skały nie pozwoliłyby im na to. Te szczątki albo musiały tu wpłynąć w trakcie burzy, albo...albo coś musiało je tu przyciągnąć. Spojrzał od razu pod wodę, patrząc czy nic nie rusza się pod powierzchnią albo nie czai się na nich. Takie miejsce może być żerowiskiem czegoś albo coś mogło zostać zwabione tu, jeśli szczątki zostały tu rzucone przez burzę.

- Robi się coraz ciekawiej...Hinei, nie opuszczaj gardy, to miejsce nie wygląda na bezpiecznie. I do tego ten głos...

Hunter zaczął rozglądać się i nasłuchiwać za głosem i jego źródłem. Zbliżają się do czegoś konkretniejszego ale muszą być dalej ostrożni bo wciąż nie mają pojęcia skąd ten głos się wziął ani czego może chcieć. W dodatku jeśli to ten głos jest odpowiedzialny za burzę i te statki, to sytuacja tylko się pogorszy. W dalszym ciągu miał miecz w gotowości, aby móc się bronić w przypadku gdyby coś miało w planach zrobienia sobie z nich obiadu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1017-switch-s-account https://ftpm.forumpolish.com/t1006-hunter-switch-james
Sponsored content





Mielizna - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Mielizna   Mielizna - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Mielizna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Morza i oceany
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.