HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Vesqar




 

Share
 

 Vesqar

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Vesqar


Vesqar


Liczba postów : 10
Dołączył/a : 18/03/2013

Vesqar Empty
PisanieTemat: Vesqar   Vesqar EmptyPon Mar 18 2013, 23:29

Imię: Vesqar
Płeć: Płaska
Waga: 174 cm
Wzrost: 82 kg
Wiek: 23 lata
Gildia: Brak
Klasa Maga: Jest zerem.

Wygląd:
Krótkie, potargane, czarne włosy, wyraźnie „wczorajszy” zarost i ciemnogranatowe oczy można uważać za świadectwo dzikości naszego bohatera. Co prawda nie do końca wpisuje się w to koszula barwy pomarańczowej opatrzona hawajskimi wzorami, czy granatowe bermudy. Nie szkodzi. Vesquar nie jest typem strojnisia. Nie przeszkadza mu to jednak znakomicie prezentować się na plaży. To tak, żeby nie rozpływać się nad stanem jego muskulatury~. Nie zaszkodzi również nadmienić, iż posiada szpanerskie okulary przeciwsłoneczne, które zakłada, gdy chce, by jego epickość osiągnęła ustawowy limit górny.

Charakter:
Jest twardy. To najbardziej rzuca się w oczy. Nie piśnie na torturach, nie uroni łzy na Titanicu, nie rozklei się przy bawiących się szczeniaczkach. Ma jednak uczucia, choć przeważnie mocno je kryje. Cechuje go wielka asertywność i bez wahania ubierze w słowa swoje zdanie. Można nazwać go okrutnym. Zaatakowanie grupki magów bez większej przyczyny to norma. Jeśli nie trzeba, nie zabije, postara się nie okaleczyć, ale się rozerwie, da innym chwilę treningu.

Historia:

-Synu, to jest Eles. Wielokrotnie ci o nim opowiadałam. To on ocalił nas przed bandytami ze wschodu. Jest bohaterem.- Mówiąc ostatnie słowo, Hana lekko się zaczerwieniła. Mężczyzna, który z perspektywy Vesqara był na dobrą sprawę niebosiężny, uśmiechnął się, nieznacznie kręcąc głową.
-Bohaterem... Zrobiłem to, co do mnie należało. Wszak nie mamy w wiosce wielu magów.- Zaproszony, wszedł do budynku. Usiadłszy przy stole, zwrócił się do chłopca. -Słyszałem, że też chcesz zostać magiem. Walczyć z rabusiami i bestiami. Przynosić ludziom wybawienie i ratować piękne księżniczki. Wszyscy wiedzą, że tak właśnie wygląda nasza praca.
-Nie. Chcę się rozwinąć. Chcę poznać świat, zyskać potęgę i korzystać z niej tak, jak będę chciał.- Odburknął młodzian, po czym zaczął chłeptać ciepłą zupkę.
-Już, Vesqarku. Mówiłeś, że masz coś do powiedzenia panu Elesowi.- Głos dobywający się z kuchni wyraźnie zmieszał miniaturowego zdobywcę świata.
- Mamo! Potrafię o siebie zadbać... Tak. Panie Eles, chciałbym, żeby zabrał mnie pan ze sobą w podróż i nauczył mnie władać magią.- Oczy dziewięciolatka przepełnione były nie tylko determinacją, ale i stanowczością. Czarodziej wzdrygnął się lekko na myśl, jakie emocje może wywoływać to spojrzenie w przyszłości.
-Jasne. Ale nie od razu. Już uzgodniłem to z twoją mamą. Zostanę tu przez pięć dni. Przez te pięć dni musisz nauczyć się podstaw magii. Po tym czasie wyjadę, by wrócić za rok. Wtedy zabiorę Cię ze sobą.


-Ostatni...-
Mruknął Eles, trzymając denata za rozpadające się gardło.
-Naprawdę musieliśmy wszystkich zabijać? To tylko wieśniacy. Jedyną ich winą było to, że w pobliżu swoją siedzibę miała mroczna gildia. Czy to naprawdę tak wiele? Który już raz wyrżnęliśmy wszystkich w okolicy, bo gdzieś miało miejsce coś złego?- Zduszoną złość dało się wyczuć w każdym słowie, które wydobyło się z ust Vesqara. Nie wiedział, ile jeszcze wytrzyma u boku swego mistrza.
-Mogli im pomagać. Dostarczać żywność, ukrywać ich. Każdy z nich mógł równie dobrze być jednym z nich.- Temperatura wokół młodego adepta stopniowo opadała. Biały pędzel szronu leniwie muskał kolejne źdźbła trawy.
-Ves! Uspokój się. Jeśli podniesiesz na mnie rękę, zabiję cię. To nie ma dla mnie znaczenia. Jesteś moim zwiadowcą, nie życiem. Znaj swoje miejsce.
-Ice shore...- Żadne z dwojga nie usłyszało tego cichego mruknięcia. Nie dało się jednak nie zauważyć cząstek lodu, unoszących się wokół Elesa.
-Br...- To ostatnie... słowo, które Vesqar usłyszał z ust mistrza nim ten został pochłonięty prze niewielkie drobinki lodu. Drobinki łączyły się, tworząc coraz większą konstrukcję.
-Wave...- W jednej chwili lodowa rzeźba rozpłynęła się, rozlewając się na wszystkie strony. Woda wypełniła płuca wędrownego maga. Nie żył. Ciało bezwładnie opadło na chłopca. W przerażonych, ciemnogranatowych oczach dało się odczytać jedynie wyraz najwyższej paniki. Odruchowo odrzucił zwłoki na bok, krzycząc. Był w zbyt wielkim szoku, by spostrzec cienką warstwę lodu, którą obleczone zostało całe otoczenie.
-Co się drzesz? To tylko śmieć, który myślał, że mnie znajdzie. Ci ludzie nie musieli ginąć. To prawda. Jestem członkiem mrocznej gildii. Jestem jej mistrzem. Ale nie zabijam bezbronnych ludzi... Przynajmniej jeśli nie mam na nich zlecenia... Morduję dla pieniędzy, ale nie zniżyłbym się do poziomu tego zwierzęcia. Zarżnąć wszystkich wokół, bo gdzieś niedaleko był jego cel... Żałosne...- Spojrzenie chłopaka krążyło od zwłok mistrza do wysokiego blond mężczyzny, który spokojnie zmierzał w jego kierunku. W błękitnych oczach kryminalisty widać było pogardę. Eles, którego moc była dla ucznia niemal niebiańska, nie mogła nic poradzić wobec tego potwora. Vesqarowi nie było szkoda towarzysza. Było mu szkoda siebie. Nie chciał tak skończyć. Młody adept chciał uciekać. Biec, ile tylko pozwolą mu nogi. Gdziekolwiek. Jak najdalej od tego człowieka. Wytężał wszystkie siły, lecz nie mógł się ruszyć. Był spowity lodem.
-Break... Break!... BREAK!- Paniczne krzyki przebrzmiewały jeszcze długo po tym, jak i głowa bezsilnej sieroty została unieruchomiona.
-Co pajacujesz? Nic ci nie zrobię. Zresztą i tak mojego lodu nie rozbijesz. Od dzisiaj będziesz moim uczniem. Twój szef wybił mi całą gildię. Muszę ją odbudować.

-Nie zapomnij miecza. Czasem trzeba sprawy załatwić po staremu... Bywaj, zdobywco świata.- Blondyn górujący nad wszystkimi za sprawą swego tronu uniósł rękę w geście pożegnania. Już tęsknił za swym gnojkiem. Nie dał tego po sobie poznać. Był twardy. Utraciwszy prawą rękę, pogodził się z tym. Nauczył się żyć od nowa. Teraz znów przyjdzie mu odbyć tę naukę. Znów traci swą prawą rękę. Wiedział, że nie usłyszy odpowiedzi. Nie dlatego, że na nią nie zasługuje. Dlatego, by pożegnanie już się zakończyło. Mógł jedynie spoglądać na jego granatowe spodenki, na hawajską koszulę, której palmy powiewały na wietrze, na zgrabną figurę, której w pewien sposób sam jest autorem. Tyle wspomnień. Do jasnej cholery. Jest mistrzem mrocznej gildii. -Tylko zostaw nam parę dziewic!- Rzucił, co by podratować reputację.


Umiejętności:
Kumulacja energii: lvl 1
Kontrola przepływu magii: lvl 1
Niszczyciel: lvl 1


Ekwipunek:
Katana o sinoniebieskim ostrzu. Długość ostrza: metr. Rękojeść przystosowana do chwytu oburącz.
Harmonijka
Niewielki bukłak z wodą

Rodzaj Magii:
Magia Lodu
Polega na manipulacji lodem (oraz w nieznacznym stopniu cieczami - zamrażanie ich) i jego wytwarzaniu. Wyprodukowany z magii lód jest czysty, (wyprodukowany, niepowstały przez zamrożenie; chyba że w opisie techniki jest inaczej).

Pasywne Właściwości Magii

Termostat
Vesqar jest w stanie obniżyć temperaturę w okolicy o 20% aktualnej jej wartości (celsjuszy).

Tolerancja
Jako mag żywiołu, musiał przejść surowy trening, zwiększający wytrzymałość na stan pogody. Nawet najniższe temperatury mu nie przeszkadzają.

Lodzika?
Polega na bezszkodowym tworzeniu niewielkich, lodowych przedmiotów. Do rozmiarów pięści.

Brrr v.1.0
Pozwala na zamrożenie wody. Wymagany kontakt fizyczny, zamrożona woda objętości kubka.

Brrr v2.0
Pozwala na rozmrożenie lodu. Naturalnego lub stworzonego za pomocą PWM'ki za pomocą dotyku, a własnego myślą.


Zaklęcia:

A rank:

Frozen Heaven
Wielce potężna i majestatyczna technika przemiany. Skórę pokrywa cienka, niezwykle twarda warstewka lodu, która mimo wszystko pozwala na swobodne poruszanie (i nie jest specjalnie bojowym elementów techniki. Osłabia trochę ataki fizyczne i magiczne, ale żadna tam osłona rangi A czy coś). Całą postać otaczają kryształki z wiadomego materiału.
W obrębie 40m. od Vesqara temperatura spada poniżej zera (temperatura po użyciu techniki to 0 - 50% temperatury startowej). Woda w okolicy zostaje zamrożona. Tyczy się to również pary wodnej (około pół metra), która jest magazynowana w niewielkich, lodowych drobinkach, których ruch Samotnik może kontrolować. Może również znacznie zwiększyć wielkość tychże kryształków za pomocą magii. Rzecz jasna im bliżej Pana Zero, tym konstrukcje mogą być większe. W promieniu kilku metrów jest w stanie stworzyć całkiem imponujące konstrukcje. Max kontrola 3-4 konstrukcji. Jeśli będą naprawdę duże, liczba ta ulega zmniejszeniu. Lód nie może być kontrolowany wewnątrz przeciwnika. Zwiększa też jeszcze bardziej odporność na zimno.
Ostatnim, co technika daje Vesowi jest możliwość wyczucia zmian temperatury w promieniu 10 m od niego. Trwa 3 tury. Nie wymaga przerwy między aktywacjami, ale im częściej i dłużej podtrzymywana, tym bardziej męczy organizm.


Ostatnio zmieniony przez Vesqar dnia Pon Mar 25 2013, 19:02, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry Go down
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Vesqar Empty
PisanieTemat: Re: Vesqar   Vesqar EmptyWto Mar 19 2013, 11:07

Wygląd - brak wymaganych 70słów.

Cytat :
Cechuje go wielka asertywny i bez wahania ubierze w słowa swoje zdanie.
He? A nie powinno być 'wielka asertywność'?

Brak akceptu części opisowej - ze względu na wygląd, który nie spełnia wymagań. Dopisz tam coś~

Notabene rodzaj magii powinien być opisany dla technicznego, więc opisz~
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Vesqar Empty
PisanieTemat: Re: Vesqar   Vesqar EmptyWto Mar 19 2013, 11:40

Akcept części opisowej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Vesqar Empty
PisanieTemat: Re: Vesqar   Vesqar EmptySro Mar 20 2013, 17:53

Spoiler:


Akcept.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Sponsored content





Vesqar Empty
PisanieTemat: Re: Vesqar   Vesqar Empty

Powrót do góry Go down
 
Vesqar
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Prolog :: Kartoteka :: Martwe/Porzucone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.