HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Est Ateria




 

Share
 

 Est Ateria

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Est Ateria   Est Ateria EmptyCzw Sie 29 2013, 02:08

Jest to dobrze znana wszystkich ulica, zakończona sporej wielkości placem, który z każdej strony otoczony jest budynkami mieszkalnymi. Sama droga zbudowana jest z równych, kamiennych płyt, które są koloru czarnego. Znajduje się tutaj tylko jedna, jedyna latarnia, która stoi na samym środku drogi i krążą o niej legendy. To właśnie ona nazywana jest "Est Ateria", co w wolnym tłumaczeniu z jakiegoś zapomnianego języka znaczy "Zza grobu". Nie świeci, jednak - podobno czasem wydaje z siebie cichy jęk i rzuca na okolicę krwisto czerwoną poświatę. Nocą, na owym placu bardzo często dzieją się dziwne rzeczy, a kilka osób twierdziło, że widziało tutaj ducha. Podobno w księżycowe noce, na ścianach pokazują się krwiste plamy. Bardzo często dochodzi tutaj do wszelkiego rodzaju zbrodni.

MG:

Była noc. Wiał lekki wiatr, który unosił poły płaszcza dwóm osobom, stojącym na rogu ulicy. Ich szaro-zielone okrycia idealnie ukrywały ich sylwetkę, a kaptury - twarze. Było ciemno, księżyc był w pełni, ale co jakiś czas chował się po za chmurami. W dzień padał śnieg, jednak teraz już przestało, ale i tak prawie wszędzie znajdował się biały puch, który utrudniał... wszystko. Było zimno i mokro.

Co robiła tutaj ta dwójka?

Stukot obcasów wyrwał ich za dumy i oboje ujrzeli idącego powoli w ich stronę mężczyznę. Był ubrany w taki sam szaro-zielony płaszcz, jednak w przeciwieństwie do nich, nie ukrywał swojej twarzy. Z kołnierzyka czarnej koszuli wystawała gruba szyja, a na niej znajdowała się koścista twarz, przeorana bliznami. Miał czarne włosy, chociaż w nie których miejscach widać było siwiznę. Z pod gęstych, krzaczastych brwi widać było, zmęczone życiem niebieskie oczy.
-Ah, tu jesteście.-mruknął, widząc grupkę. Kulał i trzymał się za bok, jak gdyby coś go bolało. Powoli do was podszedł.-Więc wasza dwójka zgłosiła się na łowy... Wiecie, czego tutaj jesteśmy? Est Ateria... To nie najlepsze miejsce na taką walkę. Pełno tutaj dziwnych rzeczy.-urwał i westchnął. Edward najwidoczniej nie czuł się jeszcze za dobrze.-Tutaj zaczniecie swoje poszukiwania. Widziano ją jakieś kilka godzin temu, dokładnie tam. Więcej wam nie pomogę, niestety. Źle się czuję, jeszcze do końca nie wyzdrowiałem. Ale... jeśli chcecie coś wiedzieć, pytajcie. Zdaje mi się, że nie było was w Siedlisku, kiedy to się stało.-urwał,a jego oddech stał się nierówny.

Czasu na odpis nie daję, bo i tak mnie nie ma do poniedziałku i dopiero wtedy wam odpiszę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptySob Sie 31 2013, 12:23

Zamyslony czerwonooki szedl w umówione miejsce. Nie reagowal przez jakis czas na slowa, okryty plaszczem, a swoj miecz trzymal na plecach, by nie zahaczal o ziemie... Pod szarym plaszam mial na sobie ciemne ubranie. Wzrokiem bladzil po okolicy rozgladajac sie co jakis czas na bok. Jednak w koncu „obudzil sie” z swojego letargu i zwrócil uwage na czlowieka, który przybyl. Sluchal jego slów dotyczacych dziwnych rzeczy.
-Jestem tutaj ja, dziwniejszej rzeczy raczej tutaj nie znajde- Odpowiedzial, po czym wysluchaj tego, co mówil. Pomyslal przez chwile, ale dlugo nie stal jak kolek.
-Zostawila jakies slady? A raczej... czy snieg juz przykryl jej trop? Slady stóp, lub miecza? Byla z wielkim mieczem, czy ciagnela go po ziemi, czy normalnie dala rade trzymac go w górze? Masz raczej, nie bylo przynajmniej mnie, nie wiem jak z nia- Zapytal, odpowiedzial i nawet rzekl Ryudogon, gdzies musza zaczac jej szukac, a takie informacje przynajmniej im pomoga w tym zadaniu.
-Wiadomo, w która strone poszla?- Kolejne pytanie padlo z jego strony, widocznie mial ochote jak najszybcije ja dorwac. Jesli jednak nie bedzie wiedzial to chlopak raczej nie bedzie mial wiecej pytan, wie kogo szuka... Czekal jednak na Miyu, moze ona miala jakies pytania. Jesli dziewczyna tylko skonczy, on ruszy pierwszy. Bedzie obserwowal wszystko dookola, szukajac czegokolwiek, co pomogloby ja znalezc. Od czasu do czasu poweszy... ma ociupinke lepszy wech nich randomy, ale i tak nie lepszy niz niektórzy...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Miyu


Miyu


Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptySob Sie 31 2013, 21:00

Miyu przybyła na miejsce spotkania, coś się więcej dzieje i na pewno nie odpuści sobie niczego co ma jakikolwiek związek z Siedliskiem. W końcu jest jej częścią i nie może o tak sobie to zostawić. Czekała na przybycie kogoś, od którego dowiedzą się od czego powinni zacząć. Kaptur zasłaniał jej twarz, za to pod płaszczem miała pasek z przyczepionymi lalkami. Jednak z nich oczywiście miała jak zawsze przyczepiony włos Miyu do główki. Po usłyszeniu stukotu obcasów od razu zwróciła uwagę na zbliżającą się osobę. Na razie milczała i pokiwała głową przecząco. Nie było jej w Siedlisku w tym czasie, była na powierzchni przez jakiś czas i nie miała o nim zielonego pojęcia. Gdy poruszyła głową kaptur zsunął się z jej głowy. Za to nie miała żadnych dodatkowych pytań, w sumie jak zawsze. Jeśli mężczyzna odpowie na zadane pytania Ryudogona, jedynie przytaknie na podziękowanie i tez pożegnanie. Potem rusza przed siebie lub wskazanym przez niego kierunku.
-Jest noc, zimno i mokro. Może gdzieś się zatrzymała? Jak myślisz? - zwykłe spekulacje, które od razu przyszły jej na myśl. Przebywanie długo na zewnątrz w taką pogodę nie jest przyjemne, zwłaszcza w środku nocy. Ponownie założyła kaptur na głowę by mniej czuć zimno na głowie.
Powrót do góry Go down
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyNie Wrz 01 2013, 19:19

MG:

Edward milczał przez chwilę, patrząc na nich i w spokoju łapiąc oddech.
-Jakieś kilka dni temu w Siedlisku zrobiło się spore zamieszanie. Dokładnie tydzień po tym, jak wróciliście z Ako i Księgami... Jak wiecie, wejście do Otchłani zawsze ktoś pilnował. Dwóch strażników. Tamtej nocy wszyscy zginęli. Przecięto ich w połowie za pomocą miecza. Tak, ta kobieta od tak sobie machała tą ogromną bronią. Wtedy nie zostawiła żadnych śladów. Myśleliśmy, że to nic takiego, może zwykły bunt któregoś z nas. Ale kiedy odnaleźliśmy Ako blisko wejścia do Otchłani, a tam powiedziała nam coś w rodzaju ... "Nadszedł czas sądu.", trochę się zaniepokoiliśmy. Mijały dni, było spokojnie. Aż w końcu dotarły do nas słuchy i masowych morderstwach. A rysopis sprawcy... to była ona. Ta kobieta z Otchłani.-przerwał i znowu dłuższą chwile milczał, patrząc na zachmurzone niebo i łapiąc oddech.-Jesteśmy tutaj, bo jeden ze Scoutów doniósł nam o tym, że... ona codzienni wraca tutaj. Problem w tym, że jeśli ktoś ją śledził, ta znikała w tajemniczy sposób na placu. Potrzebowaliśmy magów ... A co do tego... nie wiem czy ona w ogóle odczuwa zimno i głód. Tylko zabija. I jest czymś, co pochodzi z Otchłani.-tutaj zakończył swoją wypowiedź i przyjrzał się śmiałkom.-Powodzenia.
Coś poruszyło się na krańcu ulicy, jednak widzieć to mogła tylko Miyu... Ponieważ był to Cień z Otchłani i tylko ona go widziała. Poruszał się powoli w stronę Est Ateri. Minął ich i ... zniknął tuż przy latarni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Miyu


Miyu


Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyNie Wrz 01 2013, 19:38

-Ako - mruknęła cichutko i spojrzała na białe podłoże kiedy tylko o niej wspomniał. Czyli nadal jest taka jak wtedy, nic się nie zmieniło. Miała nadzieję, że szybko się z tym uporają. Miyu chciała by zejść do Siedliska i zobaczyć co tam się wyprawia. Ostatnim razem uciekła bo zobaczyła cień, jakby zapanował nad Królem - Rozumiem - przytaknęła i podniosła głowę do góry. Musiała się teraz skupić tylko na tej kobiecie. "Nadszedł czas sądu" czyżby ta kobieta już zaczęła? Pochodzi z Otchłani, w takim razie jak widzą ją inni? Miyu myślała, że tylko ona może ich dostrzec w postaci cieni co prawda. Jak widać to miejsce ma więcej tajemnic niż może się spodziewać. Gdy dziewczyna ruszyła przed siebie nagle stanęła jak słup soli. Cień. Miyu kierowała się za nim wzrokiem, tylko ona to widziała i wyglądała tak jakby zobaczyła ducha. Gdy był blisko nich chciała wyciągnąć rękę by zobaczyć co się stanie. Potem zniknął i jasno włosa zatrzymała wzrok na latarni.
-Są tutaj - mruknęła. Spojrzała na Edwarda - Widzę Cienie z Otchłani
Powrót do góry Go down
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyNie Wrz 01 2013, 22:54

-Dziękuje Edwardzie- Powiedział Ryudogon, spoglądając w jego stronę. Chyba tyle informacji mu wystarczyło. Niestety Ryu, nie wiedział za dużo na temat otchłani. Czas sądu..? O co w tym w ogóle chodzi? Zabija ludzi... czyżby to miało być coś w rodzaju kary? Samosąd? Czyżby ci ludzie coś jej zrobili kiedyś..? Gdy tylko Miyu wspomniała o cieniach z otchłani... Bez zastanowienia mag chwycił za rękojeść swoje miecza, po czym zamaszystym ruchem ściągnął go z pleców. Czyżby kroiło się coś grubszego? Nie są tutaj na pewno sami.
-Gdzie?- Zapytał Ryudogon, po czym zacisnął mocniej rękę na rękojeści. Nie wiedział czy ma się spodziewać ataku, a nawet jeśli... To jak ma się bronić? Niczego tutaj nie wyczuwa, przynajmniej na razie jak widać to nie ma nic wspólnego z demonami i innym gównem, prawda..? A może powinien się bardziej skupić? Kto wie... jednak jeśli nic się nie stanie to wyluzuje, lecz będzie ciągle w gotowości na ewentualne ataki, czy też innego typu pierdoły. Jedynie mruknął...
-Czym jest ten cień..? A może inaczej, o co tutaj chodzi?- Niestety, ale Ryudogon nie śledził wszystkiego, co się ostatnio działo, miał kilka swoich spraw na głowie... Cóż, może przynajmniej się czegoś dowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyWto Wrz 03 2013, 16:39

MG:

Edward chciał coś jeszcze powiedzieć, ale zanim w ogóle otworzył usta... rozległ się cichy jęk, rozbłysło oślepiające czerwone światło... i zarówno Miyu jak i Ryudogon zniknęli. Starzec stał jeszcze chwilę rozglądając się z niepokojem, po czym założył kaptur na głowę i zniknął.

DEAD END.

...

Miyu mimowolnie zamknęła oczy, kiedy strojąca na środku ulicy latarnia rozbłysła tak jasnym światłem, że na chwilę ją oślepiło. Usłyszała jeszcze cichy jęk, a potem... ciszę. Czuła, że Ryu dalej był przy niej, ale w koło niej nic nie było. Czyżby znowu jakaś sztuczka? Naglę, coś pociągnęło ją za rękaw i wraz ze swoim towarzyszem pojawili się przed sporej wielkości bramą.

...

Znajdowali się jak gdyby w przestrzeni. Stali na czymś, co przypominało szkło, gdyż widzieli wszystko, co znajdowało się pod nimi, w koło widać było tylko coś w rodzaju błękitnej mgły, która jednak nie sięgała tam, gdzie byli. Stali na końcu ścieżki, która otoczona była niskim płotem, zrobionym z desek. Za nim nie było... a właściwie była jedynie mgła. Na przeciwko nich, na drugim końcu drogi, stała wielka, stalowa brama, która obwiązana była łańcuchem i skuta wielką kłódką. A pod nią... siedział mały - może metrowy człowieczek w czerwonym kapeluszu. Był owinięty w szary płócienny płaszcz, który bardziej przypominał worek na ziemniaki, niż ubranie. W ręku trzymał metrowego kija, zakończonego szklaną kulą. I głośno chrapał.

...

Coś tu było nie tak. I zarówno Miyu jak i Ryu o tym wiedzieli. Co prawda ten drugi nie miał pojęcia, o co chodzi, ale czuł, że ktoś go obserwuje. W dodatku zrobiło mu się zimno. Trzymał w ręku miecz, ale nie dostał żadnych wyjaśnień, czym jest Otchłań albo Cienie, więc nie wiele mógł zrobić.
Z Błaznem było trochę inaczej. Ona to widziała. Ta mgła... w środku znajdowało się miliony... jak nie miliardy... mieszkańców Otchłani. Byli skupieni w jedną, wielką czarną chmurę, która przebijała się przez niebieską chmurkę. To było coś strasznego. Gdzieniegdzie widać było czerwone punkty, które wpatrywały się w obojga. Czy to dalej była Magnolia?  I gdzie podział się Edward?

Czas na odpis:

6.09.2013, godzina 20:00.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Miyu


Miyu


Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptySro Wrz 04 2013, 16:35

Cichy jęk, nagłe oślepiające światło. Co się tutaj wyprawia? Miyu nie mogła zrobić nić innego niż zamknąć oczy by przypadkiem nie oślepnąć. Co się teraz wydarzy? Została pociągnięta za ubranie, przez chwilę pomyślała, że to Ryu bądź Edward. Tylko czy oni są wstanie się tak przenosić? W to akurat wątpiła, zdziwiła się widząc miejsce w jakim się znaleźli. Przetarła oczy i intuicyjnie zaczęła się rozglądać. Jej uwagę od razu przykuła wielka brama i śpiący przy niej facecik w worku na ziemniaki. Nie było go stać na coś lepszego? Tak czy siak.
-Gdzie my jesteśmy? - obróciła się równocześnie i zobaczyła mgłę, cienie - To jest okropne - mruknęła przyglądając się temu zjawisku i te czerwone punkty, oczy? Ktoś ich obserwował? Nie czuła się z tym zbyt dobrze i przybliżyła się bardziej do Ryu.
-Czy to może być Otchłań? - spytała nie odwracając wzroku od chmury, tylko ona naprawdę to widziała?
Powrót do góry Go down
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptySob Wrz 07 2013, 13:53

Teleporty? Inne magiczne sztuczki? Tak wlasciwie co za wariat zaprojektowal to miejsce? Tutaj nic praktycznie nie bylo git, ale z ta brama to kompletna przesada. Architek pewnie musial brac jakis bialy proszek od Abdula bo tylko tak mozna to racjonalnie wyjasnic. No mial dostac odpowiedz na temat czym jest otchlan, albo raczej przynajmniej male wyjasnienie, co to do cholery jasnej moze byc. Naprawde nie potrzebowal duzo, o tym wiedziec. Okej, czyli postawmy fakty jasno: Architekt pil, gdy projektowal to miejsce/Wciagal proszki od Abdula, mial psychofaze wiec zatrudnil swojego niewolnika w postaci Karypla z kula jakas tam. Wszystko nagle zaczynalo sie skladac w logczna calosc... Ale wlasciwie to na czym oni stoja? Zapewne to jest szklo, wiec lepiej nie próbowac po nim skakac bo jak peknie to dupa blada.... Ale wracajac do rzeczywistosci to wypadaloby sie czegos dowiedziec...
-Jesli mnie pytasz to wiedz, ze sam wiem mniej od ciebie, co my tutaj robimy...- Mruknal do dziewczyny, po czym zacisnal mocniej reke na mieczu. O czym ona mówila? Co jest okropne? Przeciez tutaj nic nie ma po za jakas mgla... Niestety bialowlosy nie ma kompletnego pojecia, o co moze jej chodzic.
-Moze to jest otchlan, moze i nia nie jest. Niestety, ale na to pytanie równiez nie moge ci odpowiedziec. Ale moze tamten skrzat bedzie wiedzial...- Odpowiedzial dziewczynie, po czym pewnym, ale spokojnym krokiem zmierzal do tego tam... Wlasciwie kogo? Co to za menel? Gdy tylko sié zblizyl to odwrócil miecz w reku i poklepal go w glowe tylcem miecza(czyt. Ta nie ostra czescia dla mniej rozumnych), by spróbowac go obudzic. Gdy tylko sie uda zwrócic jego uwage to sie do niego blizy, by jego twarz znalazla sie jakies 20cm od jego.
-A teraz mi moze powiesz, gdzie my do licha jestesmy? Czy to otchlan? A czy ta brama to tylko tak tu dla picu stoi, czy moze ma jakis wiekszy sens?- Tak duzo pytan, tak bardzo glupi czlowiek...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptySob Wrz 07 2013, 16:03

MG:

Człowieczek w czerwonej czapeczce poruszył niespokojnie, kiedy Ryu poklepał go po głowie mieczem. Otworzył powoli oczy i spojrzał na was, przyglądając wam się dokładnie od stóp do głów. Nie miał pojęcia kim byli Ci ludzie, ale skoro tu byli...
-Oh...-wymruczał, a jego głos był cienki i piskliwy.-Przepraszam, przysnęło mi się. Od tak dawno nie mieliśmy tutaj żadnych gości... Albo... nowych?
Całkowicie zignorował to, o co zapytał Ryu, wyślizgnął mu się z pod miecza i oddalił się do niego, podchodząc do bramy. Tam, jakieś metr od niej pojawił się drewniany stołek, a na nim sporej wielkości czarna księga. Była całkowicie czarna, a słowa, które były w niej wypisane były czerwone.
-No dobrze... wasze imiona i nazwiska, data i sposób śmierci?-zapytał, lekko marszcząc czoło. Machnął kijem i Miyu mimowolnie przydreptała do tego miejsca i stanęła przy swoim towarzyszu.
-To naturalne, że nie wiecie co się stało. Otchłań? Nie wiem co to takiego. A gdzie jesteście? Dowiecie się. A brama... Tylko przez nią da się wejść do środka. No, ale... imiona i nazwiska, data i sposób śmierci?-zapytał jeszcze raz, chociaż na poprzednie pytanie nie dał wam możliwości odpowiedzieć.

Od każdego posta macie 3 dni na odpisywanie. Czasem zapominam dopisać terminu i dlatego mówię..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyNie Wrz 08 2013, 12:11

-Od dawna...? Ej, no to gdziemy w koncu jestesmy?! To jest jakis przedsionek piekla? Albo czysca?- Zapytal lekko poddenerwowany cala ta sytuacja. W koncu nie codziennie pojawia sie w takim miejscach jak to. Jakis niziolek w worku po ziemniakach pyta sie ich czy sa goscmi czy nowymi... Something Wrong. Czyzby nie byli juz u siebie? Najwidoczniej tak to wyglada. W koncu jednak wzial gleboki oddech, by sie uspokoic. Sposób smierci i imie? Okej, on ma juz pomysl.
-Jestem Cron Brasco, skrecenie karku, data..? No skoro tutaj jestem to na pewno jakos dzisiaj. Nie pamietam kto to mi zrobil, spalem- Powiedzial, po czym strzelil karkiem wydajac charakterystyczny odglos chrupniecia jak podczas strzelania palcami. Ryudogon udawal, ze wlasnie go nastawil, ale co on tam moze zrobic wiecej, by wyjsc na bardziej wiarygodnego? Cycków nie ma, by nimi poswieciec. Teraz pozostalo tylko czekac.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Miyu


Miyu


Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyPon Wrz 09 2013, 16:28

Miyu trochę zdziwiła słysząc te słowa. Od dawna? To co to za miejsce. Przecież w każdej sekundzie ktoś umiera, więc jak nie mogło być nowych? Widocznie to miejsce różniło się od tego o jakim wszyscy ludzie myślą. Nawet tak nie wyobrażają sobie zaświatów. Tylko jak to się w ogóle stało, że tutaj trafili. Z tego co wie to od światła nie da się umrzeć, chyba, że to było jakieś nienaturalne światło i wyparowali z ziemi. Kto wie. Teraz tylko musiała na szybko wymyślić imię oraz jakiś sposób śmierci. Może samobójstwo? Nie. Po powieszeniu powinna mieć ślad na szyi, przy innych sposobach również. Chociaż jest mały szczegół.
-Miyuki Miyahara, choroba serca... rozrusznik nawalił. Raczej dzisiaj, chyba można się domyśleć - odpowiedziała jakby nigdy nic. Gdyby nalegał to może nawet pokazać bliznę, zawsze to będzie dla niej na plus. Tak jej się przynajmniej wydaje. Nie ma to jak po prostu skorzystać z życia wziętej historii.
Powrót do góry Go down
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyWto Wrz 10 2013, 13:19

MG:

Niziołek przyjrzał się wam i uśmiechnął pod nosem, kilka razy powtarzając słowa, które wcześniej wy wypowiedzieliście. Zaczął szukać czego w księdze, która pojawiła się przed bramą w poprzednim poście, ale po dłuższej chwili westchnął z dezaprobatą.
-Niestety, nie ma was na liście. A to oznacza, że... albo nie powinniście tu trafić, ale jeszcze żyjecie i nie do końca umarliście. To jak? Umarliście, czy żyjecie?-zapytał, patrząc wam w oczy. Czyżby dobrze wiedział o tym, że kłamali? Raczej nie. Po prostu był na tyle bystry, aby połączyć kilka faktów w całość.
-To miejsce, to Est Ateria. Trafiają tutaj ludzie, którzy umarli, ale mają jeszcze szansę na powrót do świata żywych. Coś w rodzaju... ostatniej próby, która ma rozstrzygnąć, czy dać wam jeszcze szansę, czy już nie. Nie mieliśmy tutaj gości od bardzo dawna...-umilkł i zatrzymał wzrok na dłużej na czarne gałce ocznej Miyu.-Widzisz ich, prawda? Nazywamy ich Odpadami. To Ci, którzy byli na tyle plugawi, że nie przeszyli próby. Nie ma dla nich miejsca ani na Doel, ani Caerig. Właściwie... namnożyło się ich ostatnio. Nie wiem skąd ich tutaj taka dużo ilość. Bardzo możliwe, że w jakimś miejscu w waszym świecie istnieje miejsce, gdzie oni... zostali zapieczętowani? Wiem, że raz na jakiś czas trzeba to robić. W różnych wymiarach, najczęściej w podziemiach, albo w górach... w miejscach trudno dostępnych, aby Odpady się nie wydostały. No i ... ktoś chyba otworzył to miejsce... A, właśnie. Ostatnio z waszego świata przybyła bardzo dziwna kobieta...-umilkł i zaczął jeszcze raz przeglądać księgę.-I co ja mam z wami zrobić?-westchnął cicho.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyWto Wrz 10 2013, 13:37

-Raczej nie powinniśmy tu być bo byliśmy dość żywi, gdy tu trafiliśmy. Zdecydowanie żyjemy- Powiedział odważnie Ryudogon, nie bojąc się konsekwencji związanymi z tym. W końcu to Ryu, dla niego nie ma rzeczy, której mógłby się bać. Po chwili jednak próbował się wsłuchać w słowa... Właściwie to jak ten gościu sie nazywa? To bardzo dobre pytanie, ale pewnie zapyta o tym później bo teraz nie ma czasu, by wdawać się w takie pogaduszki. W końcu jednak usłyszał to, co mówił do Miyu. Zdał sobie sprawę, że to wszystko jest jakieś dziwne, ale co on może z tym zrobić? No niestety nic, w końcu ich nie widzi.
-Hm... a czasem coś się nie stało w Magnolii? Jakiś magazyn czy coś się otworzyło, nie? Wydawało mi się, że rzuciło mi się w oczy coś takiego... Bramy do slumsów, wiesz... co trzęsienie ziemi może coś z tym zrobiło- Powiedział, po czym spojrzał w stronę Miyu, lecz od razu wrócił do tego małego człowieka.
-Jeśli ta kobieta miała rogi i ogromny miecz to przyszliśmy własnie po nią- Powiedział Ryudogon, po czym leniwie podrapał się po policzku. Co on mógł z nimi zrobić? W teorii...
-Możesz nas wpuścić i tak raczej nie wydostaniemy się inaczej, prawda? Po za tym naszym celem była własnie ona, może ma związek z tymi odpadami, o których mówiliśmy. Przy okazji... Dlaczego normalni ludzie ich nie widza? Tzn... Z tego, co rozumiem ona widzi ich przez to oko, a ty bo ich sprawdzasz, lecz ja nie wyczuwam nawet ich obecności- Rzekł, po czym poczekał na odpowiedz.
-Przy okazji, Ryudogon jestem. A twoje imię brzmi, Panie...- Tutaj musiał urwać bo nie wiedział jak zwrócić się do karla.


// Edit by Pheam: Gomen, nie mogłem się powstrzymać i pododawałem polskie znaki..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
Miyu


Miyu


Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012

Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria EmptyCzw Wrz 12 2013, 17:03

-Szczerze to nagle błysnęło jakieś światło i puf! Jesteśmy tutaj i nie jestem pewna czy to nas zabiło czy nie - dodała zaraz po Ryu przy czym gestykulowała odpowiednio pokazując rączkami jakby coś wybuchło. Jakoś tak wyszło, sama nie wiedziała jak to określić i dodała ruchy rączkami - Ryu możesz mnie uszczypnąć? - spytała nachylając swój policzek, przez ubranie by nic nie poczuła, za grube warstwy ma na sobie. Nie miała teraz czasu na zdejmowanie płaszcza i stroju przystosowanego do pogody w Magnolii. Chyba, że za tą bramą jest cieplutko to nie będzie się zastanawiać. Właściwie to chciała się przekonać czy to przypadkiem nie jest jakiś sen czy coś podobnego.
-Co to jest Doel i Caerig? - spytała przechylając głowę na bok. Pierwszy raz się chyba spotkała z tymi nazwami. W sumie to i tak ostatnio wszystko co się dzieje w szczurzym światku jest nowe.
-Wcześniej jakaś maź mi się wbiła w oko i od tamtej pory je widzę. Nie mam pojęcia co to było, ale myślałam, że zwymiotuję - odpowiedziała towarzyszowi. Przynajmniej częściowo, sama nie ma pojęcia czym była ta maź, krew.

/Fem za każdym razem będziesz edytował : o?
//Fajnie by bylo// Dax
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Est Ateria Empty
PisanieTemat: Re: Est Ateria   Est Ateria Empty

Powrót do góry Go down
 
Est Ateria
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 9Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.