Liczba postów : 1
Dołączył/a : 09/05/2013
| Temat: Hashiro Shirane Sob Maj 11 2013, 22:47 | |
| Imię: Hashiro Pseudonim: --- Nazwisko: Shirane Płeć: Mężczyzna Waga: 61kg Wzrost: 167cm Wiek: 16lat Gildia: Fairy Tail Miejsce umieszczenia znaku gildii: Po prawej stronie, na podbrzuszu. w Niebieskim kolorze Klasa Maga: 0 Wygląd: Hashiro jest zwykłym 167 centymetrowym młodzieńcem o jasnej karnacji. Ma charakterystyczne dla niego rozczochrane, białe włosy. Od lewego ucha aż po czoło wkradła się w nich plama czerwieni. Jego wielkie oczy mają specyficzne żółte ubarwienie. Prosty, mały nos jak i rząd białych zębów dopełniają jego wyraziste rysy. Na czole nosi złoty diadem przypominający głowę smoka. Nie jest gruby, lecz do przesadnie chudych także nie należy. Najtrafniej określa go słowo szczupły. Ubiera się w czarny, rozpinany bezrękawnik ze złotą obwódką. Czarne spodnie zapina prostym brązowym paskiem. Na nogach nosi wysokie również brązowe buty zapinane na złoty guzik. Na to wszystko narzuca białą marynarkę zapinaną pod szyją na dwa złote guziki. Na prawym nadgarstku ma czerwoną bransoletkę z podobną kolorystycznie obwódka. Charakter: Jest wyluzowany i spokojny,a dla przyjaciół uprzejmy i skory do pomocy. Nie mówi zbyt dużo, chyba że ma coś ważnego do powiedzenia. Nie lubi powtarzać się. Irytuje się gdy musi to robić. Zawsze stara się być neutralny, ingerując jedynie w ostateczności. Podobnie jest z jego podejściem do walki. Nie staje do niej jeśli nie zachodzi taka potrzeba. Na spokojnie podchodzi do wszystkich niebezpiecznych sytuacji takich jak pojedynki czy misje. Woli być dobrze poinformowanym o swym zadaniu oraz możliwych kłopotach. Ma to mu pomóc w tworzeniu dobrego planu działania. Zna swe ciało, umiejętności oraz limity. Nie porywa się z motyką na słońce. Dobrze wie kiedy może pracować sam a kiedy powinien działać w grupie. Cechuje się lenistwem oraz pozorną ospałością. Niezbyt pali się do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Jednak w ostateczności wykona swe zadanie, narzekając przy okazji na swój los. Jest także bardzo lojalnym przyjacielem gotowym poświęcić się dla swych przyjaciół. Historia: - Spoiler:
Osoba dziś znana pod imieniem Hashiro urodziła się 16lat temu w jednym z miast portowych królestwa Fiore. Był trzecim dzieckiem zamożnych kupców Tobito i Urame. Jako ludzie interesu, rodzice często wyjeżdżali w długie delegacje, pozostawiając dzieci w domu. Z tego powodu nad młodzieńcem oraz dwójka jego sióstr czuwały zastępy opiekunek. Wszystko ładnie i pięknie. Dzieci żyły szczęśliwie, rozpieszczane przez wszystkich domowników. Rodzice jak to rodzice zadbali nie tylko o opiekę nad swymi "skarbami". Cała trójka spędziła dużo czasu na naukach pisania i czytania. Prywatni nauczyciele kładli duży nacisk na ich słownictwo oraz maniery. Otworzyli przed nimi drzwi do świata geografii, matematyki oraz historii. Lata mijały a z małych brzdąców wyrosły wykształconych dziedziców. Tak przynajmniej postrzegali ich rodzice. Sama trójka niezbyt przejmowała się tymi sprawami. Każdy wolny od nauki czas spędzali na pielęgnowaniu swych zainteresowań. Mizune, najstarsza z trójki była wysoką brunetką o ciepłym uśmiechu. Swe miejsce znalazła pośród kwiatów i drzew. Dużo czasu spędzała w ogrodzie, gdzie zajmowała się swoimi maleństwami. Dzięki jej zabiegom cały ogród mienił się tysiącami barw i kształtów. Swą miłością do kwiatów starała się bezskutecznie zarazić pozostałe rodzeństwo. Linora wdała się bardziej w ojca. Była nieco niższa od siostry i miała krótkie brązowe włosy. Od kiedy nauczyła się czytać większość swego czasu spędziła na pochłanianiu licznych książek. Czasem w deszczowe dni siadała z małym Hashiro i czytała mu opowiadania o zapomnianych bohaterach. Ostatni z dzieci, najmłodszy i jedyny syn nie miał stałych zainteresowań. Co kilka miesięcy zmieniał je, oprócz jednego. Fascynował się wszechpotężnymi magami oraz wojownikami. Podczas licznych zabaw stawał się jednym z nich by zawalczyć z rosnącymi w siłę mocami ciemności. Walka z wyimaginowanymi przeciwnikami szybko mu się znudziła przez co zapragnął coś bardziej realnego. W wieku około 10 lat przyłączył się do jednego z młodzieżowych gangów. Naturalnie nie powiedział o tym nikomu, by się nie martwili. Z podobnymi do siebie zapaleńcami walczył na ulicach miasta o określone ulice. Za swe poświęcenie oraz walkę w pierwszej linii szybko zyskał szacunek kamratów. Wynagradzało mu to to nawet liczne siniaki i zadrapania, pamiątki po różnych starciach. Z czasem nauczył się wymyślać coraz to lepsze wyjaśnienia swych obrażeń. Wszystko toczyło się dobrze, a Hashiro stał się młodym mężczyzną. Podczas jednej z akcji, gdy razem z resztą gangu odbijał jedną z ulic, został ranny. Śmiertelnie ranny trafił do jednego ze szpitali. Nie dostał tam jednak dzięki pomocy przyjaciół. Ci od razu porzucili go. Na szczęście w porę odnalazł go jakiś mężczyzna i szybko dostarczył do szpitala. Po długiej rehabilitacji młodzieniec powrócił do swego życia. Jednak od tego momentu przestał ingerować w sprawy swego gangu, który nawet porzucił. Swój czas poświęcił na rozmyśleniach o naturze człowieka oraz pracy nas samym sobą. Uczestniczył nawet w niektórych wyjazdach rodziców, zdobywając potrzebne w tym zawodzie doświadczenie. Jednak zawsze gdy mógł, siadał pod drzewem i oddawał się błogiemu lenistwu. Po jakimś czasie przestał interesować się tym wszystkim, a swój wolny czas spędzał na wędrowaniu. Podczas jednej ze swych podróży natknął się na ruiny jakiegoś starego budynku. Zadowolony ze swego odkrycia młodzieniec zbadał swe znalezisko. W czasie oglądania jeden z licznych komnat coś wstrząsnęło całą konstrukcją. Zaniepokojony ale i zaciekawiony chłopiec [jak to bywa w filmach i książkach] ruszył w stronę zagrożenia. Po pokonaniu kilkunastu korytarzy natrafił na wielką salę. Jego oczom ukazał się zaskakujący widok. Na środku sali, w walce ścierały się dwie postacie. Większa z nich, przypominająca swym wyglądem groteskowego stwora musiała była mieszkańcem tej "posiadłości". Drugą postacią musiał być potężny mag. Jego ciało świeciło dziwnym światłem onieśmielającym chłopca. Z zapartym tchem podziwiał tą potyczkę. Walka trwała długo, a obie postacie wydawały się nie męczyć. Wcześniejsze podniecenie powoli zamieniało się w znudzenie gdy ... puff... i było po wszystkim. Hashiro nawet nie zauważył jak jakaś silna magia zmiotła potwora. Tak potężne zaklęcie musiało wyczerpać pozostałe rezerwy siły mężczyzny. Padł na ziemię tuż po zwycięstwie z bestią. Zaskoczony chłopiec szybko ruszył na pole walki. Z trudem udało mu się opatrzyć najgroźniejsze rany. Z oczekiwaniem czekał na przebudzenie mężczyzny. Po nieprzespanej przez młodzieńca nocy mag się obudził. Z zaskoczeniem przyjął do wiadomości, że ktoś mu pomógł. Wręczył swemu wybawcy kilka i czym prędzej udał się po zapłatę. Hashiro chcąc wyrwać się z normalności postanowił iść za nim. Wpierw wrócił jednak do domu i pozostawił krótki list informujący o jego postanowieniu. Dopiero wtedy wyruszył na swa pierwszą prawdziwą wyprawę. Po dogonieniu maga oraz wielu, ale to wielu skomplikowanych i nudnych negocjacjach został jego uczniem. Od tego momentu chłopiec rozpoczął ekscytującą naukę magii. Z początku wszystko wydawało się trudne i niewykonywalne, lecz stopniowo otwierały się przed nim bramy mocy. Po kilkuletnim treningu udało mu się opanować magię ciała niebieskiego. Po zakończeniu treningu rozstał się ze swym mistrzem i ruszył w samotne poznawanie świata. Nie wiadomo, co robił wkrótce po swoim wyjeździe. Widziano go w różnych częściach świata, gdy wykonywał drobne zlecenia. Jedną z jego ważniejszych prac była likwidacja jakiegoś potwora. Z ulotki młodzieniec wyczytał, że stwór ten terroryzował okoliczne wsie i farmy. Z zapałem godnym wojownika chłopiec zabrał się za realizację swej misji. No, może bardziej zmusiły go do tego topniejące zasoby . Dobrze zmotywowany szybko pojawił się na terenach zagrożonych przez bestię. Dość szybko udało mu się uzyskać wszystkie cenne informacje na temat niebezpieczeństwa oraz wcześniejszych próbach wyeliminowania kłopotu. Kilka dni obserwował poczynania swego celu, notując jego wszystkie ruchy i poczynania. Dopiero po opracowaniu jakiegoś sensownego planu działania zabrał się za trudniejszą część swej roboty, czyli mordobicie. Tutaj sytuacja była nieco utrudniona, gdyż istota ta na spokojnie potrafiła wszamać jedną krowę. Nie mając jakiegoś pomysłu na wyrafinowaną pułapkę postanowił wywalczyć sobie zwycięstwo pięściami. Około północy, gdy wszyscy prawowici ludzie już dawno spali w swych przytulnych domach, on jeden wyruszył ku swemu przeznaczeniu. Szybkimi krokami opuścił ludzkie siedziby i znalazł się na pokrytych trawą łąkach. Wędrując po oświetlonych tylko przez księżyc wzgórzach szukał pozostawionych przez potwora śladach. Po około półgodzinnej drodze znalazł się na skraju lasu. Bez zastanowienia ruszył przed siebie, torując sobie drogę rękoma. Z każdym kolejnym krokiem zagłębiał się w ten nowy, mroczny świat. Na każdym kroku przezwyciężał swój strach, dodając sobie otuchy myśleniem o nagrodzie. Błądząc tak w ciemności dotarł do jakiegoś starego zabudowania. Widok budowli przypomniał mu o podobnym wydarzeniu z dzieciństwa. Z podobną fascynacją wkroczył do zabudowania. Od razu poczuł paskudny odór rozkładającego się ciała. Odczekawszy chwilę ponownie rozejrzał się po wnętrzu. Jego wzrok powoli przyswoił się do otaczającego go mroku. Znalazł się w małym pomieszczeniu z kilkoma oknami oraz dziurą w dachu. Wpadające do izby księżycowe światło okalało kamienny ołtarz. Pomimo dziwnej lokalizacji całej konstrukcji na ziemi leżały świeżo zerwane kwiaty. Zastanawiając się nad cała sytuacją, Hashiro rozpoczął badać wszystko. Wcześniej nie zauważył licznych połaci zgniłego mięsa, leżących pod ścianami. To musi być jego legowisko powiedział do siebie. Tym sposobem zyskał idealne miejsce na zasadzkę. Spokojnym krokiem wyszedł z budowli. Po drobnym wysiłku fizycznym [no ok, nie takim drobnym] znalazł się na dachu kapliczki. Teraz wystarczyło odczekać aż bestia pojawi się by przekimać. Czas dłużył się niemiłosiernie, a niewygodna pozycja tylko pogarszała wszystko. Kilka godzin później, gdy noc powoli ustępowała dniu, coś się wydarzyło. Rosnące wokół kaplicy krzaki zaszeleściły, a po chwili wyłoniła się z nich jakaś postać. Dłuższa analiza wykazała podobieństwo intruza do celu misji. Zadowolony postanowił, poczekać w swej dotychczasowej pozycji, na dogodny moment. Bestia powoli wkroczyła do budynku, kierując się ku kamiennemu ołtarzowi. W tym momencie, przez dziurę w dachu wpadły pierwsze promienie porannego słońca. Wprost na ciało nieświadomego niczego potwora. Jak za sprawą magii [co za ironia] istota powoli rozpoczęła metamorfozę. Ręce, nogi, dosłownie wszystko zmieniało się pod wpływem porannego słońca. Po około dwunastu, no może piętnastu minutach światło ustało, a młodzieniec mógł zobaczyć nową postać swego przeciwnika. Była to młoda, niewysoka kobieta o oliwkowej skórze i czarnych, prostych włosach. Jej twarz wydawała się dziwnie znajoma. Hashiro z ciekawością przygląda się dziewczynie, przeszukując swą pamięć. Jednak pomimo intensywnej pracy mózgu nic, a raczej nikt nie przychodził mu do głowy. Jak na ninja przystało pozostał w ukryciu, cicho podążając za podejrzaną. Ta, stanowczym tempem kierowała się w stronę wioski, a przynajmniej taką miał on nadzieję. I nie pomylił mylił się. Niezidentyfikowana niewiasta w zadziwiającym tempie dotarła do terenów zabudowanych. Hashiro zapisał sobie, w którym budynku ma drugą, dzienną kryjówkę. Przez nowe dane dotyczące tej sprawy, młodzieniec musiał przerwać akcję. Powrócił do wyznaczonego dla niego mieszkania, gdzie usnął snem sprawiedliwych. Po przebudzeniu ruszył do miasta, by uzupełnić pozostawione przez nowe odkrycie luki. Uzyskiwanie informacji było dość prostym zadaniem, można by rzec że nudnym. Już po godzinie wiedział o swoim celu więcej niżby chciał. Potworem była jedyna córka burmistrza miasta. Druga możliwość mówiła, że córką jest potwór. Obie opcje wdawały się lekko skomplikowane, przez co trudno wybrać sensowne rozwiązanie. Chłopiec wykorzystał swe zadziwiające zasoby doświadczenia oraz sprytu by stworzyć super skomplikowany plan działania. O zmroku zawitał w mieszkaniu burmistrza. Pod pretekstem podzielenia się nowymi informacjami, wkręcił się na kolację. Podczas jedzenia zaatakował dziewczynę, wywołując jej natychmiastową przemianę. Zadowolony z efektu swego "planu" rozpoczął kolejną sekwencję ciosów. Tym sposobem zainicjował epicką walkę dobra ze złem. Reprezentant dobra, młody mag Hashiro vs reprezentant zła, bezimienna bestia.
Umiejętności: 1. Wytrzymałość lvl 1 2. Skrytobójca lvl 1 3. Kumulacja Energii lvl 1 Ekwipunek: Rodzaj Magii: Magia Ciała Niebieskiego: Rodzaj magii wiążący się z różnymi obiektami astrologicznymi i formami życia. Polega głównie na obiektach astronomicznych, takich jak meteory lub generacji i manipulacji energią gwiazd z własnego ciała. Użytkownik może stworzyć potężne promienie lub podmuchy o dużej niszczycielskiej mocy, które poważnie ranią przeciwnika. Światło nie jest jednak jedyną substancją używaną do tworzenia zaklęć. Mag jest w stanie wykorzystywać destrukcyjną siłę grawitacji w obszarze przeciwnika. Siła ta może być porównywalna do efektów wywołanych przez prawdziwy spadający meteor. Korzystanie z takiej Magii może być używane do drastycznego zwiększenia umiejętności rzucającego w różnych celach, np. okrywając swoje ciało Magią, która może znacznie zwiększyć naturalną prędkość. Pasywne Właściwości Magii1. Długie korzystanie z niebiańskiej energii umożliwia mu tworzenie drobnych skupisk mocy na swym ciele. Pociski te może wysłać także na bliskie dystanse. Zdolność ta niewykorzystywana jest do walki poprzez swą słabą silę. Służy raczej do lekkiego "pieszczenia" kogoś energią. Zaklęcia: Nazwa: Gwiezdna Kula Ranga: D Koszty: 6% Opis: Proste zaklęcie blisko jak i średnio dystansowe. Hashiro wytwarza wokół siebie dwie kule wypełnione niebiańską energią. Po chwili wysyła je w stronę przeciwnika w celu zranienia go. Nazwa: Meteor Ranga: C Koszty: 10% Opis: Użytkownik okrywa swe ciało magią dzięki czemu potrafi osiągnąć niespotykaną prędkość. Nawet gdy się odszyfruje jego ruchy, niemożliwe jest dosięgnięcia bądź trafienie go. Dzięki swej szybkości Hashiro może zasypać przeciwnika gradem ciosów. Czas działania: 1 tura Nazwa: Gwiezdna Siła Ranga: C Koszty: 10% Opis: Skuteczne zaklęcie wykorzystywane do walki wręcz. Użytkownik otacza swą dłoń gwiezdną energią, a następnie uderza przeciwnika, powodując ciężkie uszkodzenia. Atak ten można wykonywać nawet obiema rękami na raz. Czas działania: 3 posty Nazwa: Gwiezdny Bicz Ranga: C Koszty: 10% Opis: Atak wykorzystywany na bliski i średni dystans. Użytkownik po złączeniu swych zaciśniętych pięści tworzy dwa strumienie niebiańskiej energii. Te z kolei kieruje w przeciwnika w celu przebicia go nimi. Nazwa: Fala wszystkich Gwiazd Ranga: B Koszty: 16% Opis: Przydatny atak masowego rażenia. Po uderzeniu rękoma w podłoże pojawia się gigantyczna fala Niebiańskiej Magii. Po chwili cała zgromadzona energia zostaje wystrzelona na przestrzeń wokół użytkownika [5m]. Samo uderzenie ma ogromną siłę i jest w stanie bez najmniejszego problemu przewrócić przeciwnika.
Ostatnio zmieniony przez Hashiro dnia Nie Maj 19 2013, 20:25, w całości zmieniany 6 razy |
|
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
| Temat: Re: Hashiro Shirane Pon Maj 13 2013, 09:30 | |
| - Cytat :
- ogrodzie gdzie
Przecinek przed GDZIE. - Cytat :
- zainteresowań. Co kilka miesięcy zmieniały się jego zainteresowania
Powtórzenie. - Cytat :
- trafił do jednego ze szpitali. Nie trafił
Powtórzenie. - Cytat :
- wiadomości że
Przed ŻE przecinek. Znalazłam nieco więcej błędów, ale postanowiłam nie wypisywać - tych wyżej też nie musiałam, ale cóż...już są. W każdym razie dałabym akcept, ale napisałeś, żeś jest z Fairy Tail, więc chociaż zdanko o tym byłoby mile widziane w historii :3 Jeśli jednak to ja jestem dalej zaspana i nie zauważyłam to daj znać. Jeśli nie to...daj znać jak owe 'zdanko' dopiszesz. |
|
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
| Temat: Re: Hashiro Shirane Czw Maj 16 2013, 12:33 | |
| PWM - Stworzysz jeden taki pocisk, wielkości pięści, jego uderzenie wywoła jedynie nieprzyjemne mrowienie w miejscu trafienia
Zaklęcia: 1. 2 kule 2. Zaklęcie to pozwala ci jedynie na przemieszczanie przez jedną turę. Na dodatek jak się zatrzymasz, to zaklęcie zostaje przerwane. 3. Działa 3 posty 4. 2 takie wiązki szerokości liny 5. Fala rozchodzi się na 5m od ciebie, obrażenia jak przy randze C |
|
| Temat: Re: Hashiro Shirane | |
| |
|