I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm...
I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm...
Autor
Wiadomość
Maxwell Lockeheart
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018
Temat: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 11:05
Imię: Maxwell Nazwisko: Lockeheart Płeć: Kobieta Waga: 46kg Wzrost: 156cm Wiek: 21 lat Gildia: Grimoire Heart Miejsce umieszczenia znaku gildii: Fioletowy; pod linią żeber z lewej strony brzucha Klasa Maga: 0
Wygląd: Kobieta w zasadzie taka sama, jak każda inna w Fiore. Ciężko też mówić o unikalności w momencie, kiedy ludzie potrafią ją czasem pomylić z mistrzynią Mermaid Crest, Fiołek, z którą kompletnie nic ją nie łączy. W momencie, kiedy średnia wzrostu to coś koło sto siedemdziesiąt centymetrów, ona zajmuje wygodne miejsce gdzieś poniżej. Jakoś tak się utarło, że głównie zwraca się uwagę na włosy i oczy, więc nie wyłamując się ze schematu zaczniemy od nich: są fioletowe. O włosach można jeszcze wspomnieć, że sięgają jej aż do kolan, jednak zdecydowanie są zadbane. Sama grzywka zaś, równo przycięta, kończy się nad jej oczami. Wśród fioletowych kosmyków można dostrzec czerwoną wstążkę. Ubiór jej jest różny - nie chodzi niczym Naruto w tym samym dresie przez dwieście odcinków, jednak ma pewien ulubiony strój, który można nazwać "roboczym": składa się na niego długi, czarny płaszcz z rozszerzającymi się rękawami od łokci w dół oraz wysoki kołnierz. Ten zaś narzucony jest na białą bluzkę z guzikami opinającą jej biust. Wpuszczona jest w krótką, czarną spódnicę sięgającą do połowy ud. Na nogach ma długie, czarne zakolanówki z wcięciem na środku założone do czarnych, wygodnych czółenek. Warto wspomnieć, że wcześniej wspomniany płaszcz ma kilka kieszeni oraz kaptur, zaś pod samą szyją ma zawiązaną drugą kokardkę, identyczną jak tą, co ma wplątaną we włosy. Na dłoniach bardzo często można spotkać u niej białe rękawiczki. Gdyby spojrzeć na nią bardziej... przenikliwym wzrokiem, można dostrzec kilka znamion i blizn na plecach oraz jedną, większą bliznę na prawym boku ciągnącą się od przedostatniego żebra aż do biodra.
Charakter: Daje wrażenie osoby dość pozytywnej. Nie ma specjalnie powodów do smutku, chociaż bardziej prawidłowym stwierdzeniem byłoby, że nie zawsze odróżnia czym powinna się przejmować. Bardzo lubi pomagać, a jeszcze bardziej lubi, kiedy ktoś jej za pomoc dziękuje. Któż nie chciałby być doceniony, chociaż słownie, za swój wysiłek? Ma duży uraz do robaków, szlamu i brudu. Świadomość, że jest pobrudzona lub coś wstrętnego może po niej chodzić przyprawia ją o mdłości i chociaż jest w takim stanie normalnie funkcjonować, jest to niewygodne i przy pierwszej możliwej okazji spróbuje coś z tym zrobić. Ma duży problem ze znalezieniem "złotego środka" we wszystkim, co robi. Dużo rzeczy potrafi potraktować zbyt dosłownie, zaś pewne jej poglądy potrafią uchodzić w oczach niektórych za zbyt radykalne. Jest jeszcze jedna kwestia, która potrafi być zmorą - próba przekonania jej do czegoś potrafi być niekiedy upierdliwa. Logiczne argumenty to coś, co do niej nie specjalnie trafia i dopóki nowe spojrzenie na jakąś sprawę nie jest ciekawsze od tego, które sama posiada, z chęcią będzie dalej obstawiać przy swoim. Ma zwyczaj dodawać japońskie końcówki zwracając się do kogoś, ale nie zawsze odzwierciedlają to, jaki stosunek ma do danej osoby. Starczy, że się dobrze komponują. Zdarza jej się używać japońskich zwrotów także podczas rozmowy nie zawsze dbając o to, czy w tej chwili pasują jakkolwiek do sytuacji.
Historia: Być bohaterem! Tak, to dobre marzenie. Równie dobre dla każdego, nawet dla małego dziecka jakim była Max. A kim jest bohater w tych czasach? Oczywiście, że magiem! Tak też chcąc kiedyś dołączyć do największej gildii w Fiore zaczęła poświęcać swemu marzeniu całą posiadaną energię, jaką miała. To były czasy, kiedy coś takiego jak pieniądze i inne "dorosłe" sprawy kompletnie ją nie obchodziły, a wolny czas pomiędzy nauką poświęcała w niewielkim gronie przyjaciół na studiowanie magii. Ale co mogą osiągnąć dzieci pozostawione same sobie? Niewiele, jednak to było za mało, by zgasić jej zapał. Chociaż z czasem praktycznie wszyscy zapomnieli o marzeniu jakim było władanie potężnymi mocami i pomaganie innym, ona dalej trwała w postanowieniu zostania magiem. Wszystko jednak na marne... Mijały lata, a wraz z latami zmieniało się też to, co kiedyś uznawała za wzór do naśladowania. Śledziła prasę oraz każde z niepowodzeń największych gildii by w końcu dogrzebać się też do rzeczy niechlubnych czy budzących wiele pytań. To jeszcze bardziej sprawiło, że chciała posiąść te zdolności przeznaczone dla nielicznych - chciała mieć moc, dzięki której mogłaby pokazać, w jak złą stronę podążają strażnicy sprawiedliwości Fiore, którymi byli przez tyle czasu w jej oczach oraz wskazać poprawny kierunek. To, co jednak zmieniło jej pogląd na tę sprawę jeszcze bardziej to wydarzenie w gruncie rzeczy dość świeże. Śmie się rzec - mała, lokalna tragedia niewielkiej mieściny. Mieściny, która na kilka godzin zamieniła się w pole walki. Mieściny, gdzie dużo mieszkańców znalazło się pod gruzami własnych domów a drugie tyle ranne w jeszcze inny sposób, chociaż w tych samych okolicznościach. Grupka magów z pewnej gildii kontra jedno wynaturzenie. Każdy zajęty swoją walką, zajęty kreowaniem swojej "legendy", swojego wyglądu jako potężnego wojownika kompletnie ignorując fakt, że ich celem nie jest walka, ale obrona. Obrona tych mieszkańców, których zignorowali, których pozostawili na kilka godzin samych sobie. Tych samych, którzy uciekali przerażeni widząc, co dzieje się z miejscem, w którym żyli tyle czasu. Jednym z takich osób była i ona. Przygnieciona, niezdolna do ucieczki. Zignorowana. Zawsze się zastanawiała co by się stało, gdyby chociaż jeden z nich spróbował pomóc. Może wielu z jej przyjaciół by przeżyło. Może wielu z sąsiadów nie straciłoby bliskich. Może życie tylu osób nie obróciłoby się w kompletną ruinę wiedząc, że stracili nie tylko dobra materialne. Tak, udało jej się. Uratowano ją, chociaż ślad pozostał. Nie tylko fizyczny, ale też coś w jej umyśle się zmieniło. Powstała myśl, którą zaadoptowała: magów nie należy nawracać na żadną inną drogę. Magowie... tacy są. To, co jest potrzebne to gildia, która faktycznie dba o ludzi. Która nie jest "na pokaz" i faktycznie robi to, co powinna. Nie wmawia wszystkim wokół, że jest dobrze, kiedy jedyne, co widzą, to kolejny cel do zlikwidowania. Było to ledwie 3 lata temu. Znalazła swoje miejsce w świecie, gdzie niewiele jej zostało. Cały ten zawód, strach i rozpacz nie tylko zmieniły jej spojrzenie na świat w tamtym momencie, ale sprawiły, że odkryła w sobie tak dawno poszukiwane moce. Jej mentor, którego po tym wszystkim znalazła, ofiarował jej również kord - bardziej z myślą, by miała po nim jakąkolwiek pamiątkę, kiedy ruszy dalej w swoją drogę niż faktycznie do obrony, ale kto wie...? Początkowo kompletnie go nie chciała, lecz ten właściwie na siłę wcisnął jej go w dłonie. Dlaczego pomyślała, ze to Grimoire ma największe zadatki na to, by stać się właśnie tą "słuszną" gildią? Prawdopodobnie to wie tylko ona. Długo jej zajęło dotarcie do kogoś, kto mógłby jej pomóc wstąpić w szeregi, jednak udało jej się. W tym też miejscu zaczyna się jej historia jako nowy "narybek" tak zwanej "mrocznej gildii", która w jej oczach wcale nie jest taka mroczna, jak ją malują!
Umiejętności fabularne: - Bardzo dobrze gotuje, głównie wypieki i inne słodycze jednak taki obiad w jej wykonaniu to też coś, co warto spróbować; - Ma miarkę w oczach. Wie, ile to jest dokładnie metr, tak co do mililetra, a jak stwierdzi, że ustawi coś pod kątem 32,3* to własnie tak to ustawi; - Umie w nawigacje. Starczy, że raz zobaczy drogę lub ktoś ją jej dobrze opisze. Intuicyjnie potrafi wskazać północ. Potrafi też korzystać z map i wie o co chodzi ze współrzędnymi geograficznymi;
Umiejętności: - Kontrola Przepływu Magii lv 2 - Zaklęcia rzucane są znacznie szybciej. Dodatkowo skraca czas potrzebny na rzucenie zaklęcia o 1 post (w przypadku zaklęć posiadających takie ograniczenie) oraz skraca czas ponownego użycia zaklęć o 1 post. Znika również ograniczenie użycia raz na post. - Smakosz lv 2 - Potrafisz stwierdzić dokładnie z czego zrobiona jest potrawa. Mało tego teraz dzięki swoim kubkom smakowym jesteś w stanie nawet stwierdzić czy dana roślina, owoc, grzyb są trujące czy nie? Starczy że włożysz je na chwilę do ust. - Medytacja lv 1 - Regeneruje 3 MM na turę, gdy postać nie używa magi. - Zapasy Magiczne lv 1 - Daje 30 MM.
Mana: 130MM.
Ekwipunek: - Mizerykordia - sztylet o mocnym sztychu oraz długiej (20cm) klindze przystosowany do pchnięć. Jeśli użyć odpowiednio większej siły, można nim nawet przebić zbroję płytową; - Kord (krótki miecz) z rękojeścią obłożoną czarną skórą. Długość klingi 80cm, doczepiony do pasa. Jest to prezent, który kiedyś dostała. Nadała mu nawet nazwę - Nandemo - chociaż nie bardzo wiadomo, czym przy nazwie się kierowała; - Wskaźnik teleskopowy (prawdopodobnie z jakiegoś aluminium czy plastiku), cztero-segmentowy, długość przed rozłożeniem 60cm, po rozłożeniu 3m. Średnica w najgrubszym miejscu 6mm; - Notatnik i ołówek z długopisem; - 3 niewielkie fiolki 50ml; - 1 metalowa łyżeczka; - 1 mapa Fiore; - 1 800 klejnotów;
Rodzaj Magii: Teleportacja - magia pozwalająca na przenoszenie obiektów różnej maści z punktu A do B bez potrzeby pokonania fizycznej odległości pomiędzy nimi.
Pasywne Właściwości Magii - Principles of Magic - zasady rządzące daną magią. Nie da się ich obejść lub (w zależności, co to za zasada) jest to dość ciężkie i wymaga sprytu. To, co jest w niej zapisane jednak może ulec zmianie poprzez nabyte doświadczenie lub inne zrządzenia losu (np. Boską Rękę Mistrza Gry). Niektóre mogą być oczywiste, inne... nie: Zasada I: procesowi teleportacji może zostać poddane dosłownie wszystko, co ma fizyczną formę; Zasada II: ilość osób teleportowanych zawsze jest taka sama przed i po teleportacji. Nie oznacza to jednak, że ktoś nie może być teleportowany w kompletnie inne miejsce niż reszta. Nie mniej nie jest możliwa sytuacja, gdzie ktoś zaginie w czasoprzestrzeni. Zasada III: teleportacja może odbywać się jedynie w tej samej "przestrzeni" czy też "wymiarze", gdzie znajduje się osoba jej używająca. Nie da się też za pomocą teleportacji pokonać bariery czasowej. Oznacza to, że nie da się teleportować np. z Earthlandu do Edolas czy do Fiore w roku X200; Zasada IV: niemożliwe jest teleportowanie się do miejsca, jeśli mag nic o nim nie wie. Jeżeli jednak już raz w nim była, ma jego zdjęcie LUB współrzędne geograficzne, jest w stanie się tam teleportować. Im bardziej dokładne informacje posiada mag, tym dokładniejszy jest teleport; Zasada V: nie ma konieczności dokonywania teleportacji obiektów w całości o ile nie jest to istota żywa (nie licząc roślin) bądź przedmiot magiczny. Nie mniej nic nie stoi na przeszkodzie, by teleportować tylko fragment jakiegoś obiektu np. kamienia lub część wybranego zbioru; Zasada VI: teleportacja może odbywać się w dwóch formach - teleportacja samoistna, najczęściej wyglądająca tak, że obiekt teleportowany rozmywa się a następnie pojawia się w innym miejscu, lub poprzez stworzenie portali wejścia i wyjścia, co jest prostszym rozwiązaniem. Może korzystać z obu w zależności od potrzeb; Zasada VII: nie może teleportować czegoś "z" lub "do" czyjegoś organizmu. Nie doleje nikomu kilograma arszeniku do wątroby ani nie wyrwie serca. Nie może też wyteleportować komuś kończyny w kosmos (sobie również nie) i gdyby miało do czegoś takiego dojść, osoba albo zostanie przeciągnięta cała przez portal albo owa część, która zdążyła przejść, zostanie cofnięta. Zależy to jedynie od intencji przechodzącego. Ma zastosowanie tylko, gdy ktoś nie przejdzie przez portal w całości; Zasada VIII: zakłada się, że standardowy portal jaki jest w stanie wytworzyć to 2m x 2m z szybkością 0.5m/s (a więc portal 2m x 2m stworzy w 4 sekundy) . Portal nie posiada grubości i jawi się w powietrzu jako dwuwymiarowa plama, najczęściej w czarnym kolorze. Trwa też 2 posty, zaś zasięg zależy jedynie od zaklęcia, jakiego użyła. Nie mniej można go zwiększyć, tak samo jak wymiary. Każdy dodatkowy metr^2 portalu to 2MM ORAZ dodatkowe +1MM chcąc przedłużyć jego działanie, każdy dodatkowy post trwania to 2MM (+ dodatkowy koszt związane z rozmiarem) oraz każde 10 metrów zasięgu to 2MM. "Promocje" łączą się. Może stworzyć portal mniejszy bez względu na to, o jakieś wielkości mowa. Jak zechce zrobić portal 1mm x 1mm, to zrobi; Zasada IX: portale nie mają limitu, ile osób może przez nie przejść. Teleportacja bez ich użycia już tak; Zasada X: Portal wejściowy i portal wyjściowy to nazwy umowne. Jeśli nie jest napisane inaczej, portal działa w obie strony. Można wejść wyjściowym i wyjść wejściowym, serio, to jest tak samo sprawdzane jak to, czy ktoś używa wielokrotnie maszynki jednokrotnego użytku.
- Open the door - mag jest w stanie otworzyć portal dający możliwość teleportacji w miejsce, gdzie znajduje się portal wyjściowy. Portal nie ma grubości, jawi się jako plama zawieszona w powietrzu o ustalonej szerokości i wysokości. Patrząc na niego z boku można go równie dobrze nie zauważyć. Nie działa. Ot, taka atrapa. - Minor Teleportation - jest w stanie zniknąć przedmioty nie większe niż kubek w promieniu 2 metrów od siebie teleportując je w inne miejsce również w promieniu 2 metrów. Nie przeniesie tym ludzi, co najwyżej niewielkie organizmy jak mysz. Przenosić może wszystko bez względu na stan skupienia. - Mirror, mirror... - patrząc na wejście portalu można stwierdzić, co jest po drugiej stronie... Lub nie. To, czy będzie to widoczne zależy tylko od Max. Jeśli stworzy portal do jakiegoś lasu, to w "plamie" do niego prowadzącej las ten możne być widoczny lub ów idylliczny obrazek może zasłonić ciemną plamą. Takie pokazanie, co jest po drugiej strony to koszt 2MM. - Close the door, please! - może zamknąć dowolny stworzony przez siebie portal w każdej odpowiadającej jej chwili. Może również spróbować zamknąć czyjś portal, o ile nie został otworzony zaklęciem o randze, które jest obecnie po za jej zasięgiem oraz musi poświęcić na to tyle czasu, ile zajęło jego otworzenie. Ważne! Jeżeli ktoś uważa, że można tym kogoś przecież przeciąć na pół, to uprasza się o przeczytania Zasady VII! - I will show you the wae - zawsze wie, który portal został otworzony przez nią i który gdzie prowadzi. Nie pomyli się nawet, gdy wokół niej powstanie więcej podobnych przejść. Jeśli otworzyłaby więcej niż jeden portal, zawsze będzie wiedziała, który gdzie prowadzi bez względu na ich ilość. - Entrance - portal (JEDEN portal) to taka moneta z częścią z reszką i z częścią z orzełkiem. Można do niego wejść i od tej i od tej strony i będzie działać, jednak ta zdolność pozwala sprawić, by wejście było możliwe tylko od konkretnej strony, zaś przekroczenie portalu z innej strony będzie niemożliwe i osoba taka minie go jakby niczego tam nie było. - Purrrfection! - w pewnym sensie wariacja "Minor Teleportation". Może za pomocą tej zdolności wyczyścić dowolny przedmiot z kurzu, pyłu, brudu czy innego szlamu teleportując go gdziekolwiek indziej. W większości przypadków używa go do wyczyszczenia własnego ubrania.
Zaklęcia: - D - Monoteleportation - pozwala na zniknięcie i pojawienie siebie bądź innej osoby/ obiektu zbliżonego wielkością do człowieka (lub mniejsze) na odległość do 30 metrów od miejsca, w którym się początkowo znajdowała. Tak jak powyżej, proces teleportacji przebiega bardzo szybko. By teleportować drugą osobę, należy jej dotknąć. - C - To the Other Side - inne spojrzenie na temat. Dziewczyna tworzy portal-dziurę w dowolnej powierzchni, której w jakiś sposób dotyka bądź na niej stoi. Przejście przez portal zaprowadzi na drugą stronę przeszkody np. przez zamknięte drzwi. Tak trochę jak ten tunel Strusia Pędziwiatra, tylko no ona nie używa do tego farby. Nigdy nie przeskoczy tym więcej jak jednej "przeszkody", chyba że użyje zaklęcia większą ilość razy równą ilości przeszkód, jakie chce tak "przejść". - B - Great Teleportation - pozwala na otworzenie standardowego portalu prowadzącego... właściwie gdzie sobie mag zażyczy. Zaklęcie to nie ma stałego kosztu i różni się w zależności od tego, jak daleko ma pojawić się portal wyjściowy. Teleportacja na 50 metrów: 10mm i 4 sekundy formowania portalu; Teleportacja na 5 kilometrów: 20mm i 1 post formowania; Teleportacja w zasięgu kraju: 30mm i 3 posty tworzenia; Teleportacja globalna: 40mm +10mm za każdy kraj, przez który w linii prostej przebiega droga z punktu A do B oraz 3 +1 post za każdy taki kraj. - A - Major Telepotation - a co jeśli dałoby się teleportować coś większego? Na przykład część jeziora albo grupkę ludzi, wszystkich w jednym momencie? Może teleportować dowolne 7mx7mx7m (lub mniej) terenu w zasięgu 100 metrów w inne miejsce w zasięgu jej wzroku (choć nie wyżej niż 20m nad ziemią) przy czym - tak, może to też teleportować za siebie. Może to być woda z jeziora, kawałek gruntu czy fragment budynku - właściwie wszystko, co chce. Zaklęcie potrzebuje 1 posta do sfinalizowania. Obiekty, które mają być teleportowane, pokrywa wówczas delikatna, ciemnoszara poświata. Jeśli zacznie używać zaklęcia na samym początku posta, wtedy zostanie rzucone pod jego sam koniec.
Zostaje: 5pd
Ostatnio zmieniony przez Maxwell Lockeheart dnia Pon Gru 10 2018, 14:48, w całości zmieniany 6 razy
Maxwell Lockeheart
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 14:47
Mała aktualizacja: dostałam informacje, że u niektórych ucina tekst w połowie i takie tam. Nie wiem dlaczego, u mnie działa. Jakby ktoś miał taki problem (zwłaszcza moderator sprawdzajacy) to niech da znać. I tak: prace zostały nad nią zakończone.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 17:16
Welp, WIP.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 19:59
EQ 1. Mizeria - za 1k pasuje? 2. miecz - no dla mnie 80 cm to już okolice zwykłego miecza, no ale jak kto woli. 2k styknie? 3. wskaźnik - a dam ci za 200 , a resztę za free. O ile te buteleczki są puste.
Magia Pwm: - mirror mirror - chcesz zobaczyć co jest po drugiej stronie portalu? 2mm, - zasada 8 - wytłumacz te promocje. Niezbyt rozumiem jak miałyby się łączyć. Koszta utrzymania rosną wraz z rozmiarem. Przyjmijmy, że 2x2m portalu to portal, czyli proponuję dodatkowe 1mm utrzymania teleportu za każdy portal. - Entrance - to to z tym, że mając jeden portal, strona A działa jako wejście a strona B już nie i można przez nią normalnie przejść? - open the door - nadal nie rozumiem. Tworzysz tylko atrapę czy podpinasz pod zaklęcie faktycznie działający teleport? xd
Zaklęcia: - Partial Teleportation - a ile tworzy się standardowy teleport? - Monoteleportation - ta końcówka trochę bez sensu. Jedna teleportacja, jedno zaklęcie. - To the Other Side - ustalasz w jakiej odległości ma się otworzyć wyjście co sprawia, że istnieje również cień szansy, że się pomylisz w kalibracji. - Great Teleportation - ehehehe... patrzymy do Terrenco i poprawiamy :> A tak to proponuję może zrobić jedno zaklęcie o dużym zasięgu na tej randze i wpisanie, że im krótszy zasięg tym szybciej powstaje? - Major Telepotation - ugh, 10x10x10m... tak dużo a tak mało. Trudno mi określić czy 1 tura to nie za mało, a czy dwie nie za dużo (dałbym 1.5 kolejki ale no ale). Zostawmy to póki co tak jak jest, jak się okaże niezbalansowane to wrócę.
Maxwell Lockeheart
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 20:12
Eq: buteleczki są puste. Cała reszta mi pasuje.
mirror mirror - ok; zasada 8 - znaczy chodziło o to, że mogę w przypadku jednego portalu zwiększyć jego wymiary ORAZ np zasięg o te 10m czy ile. A nie, że mogę sobie tylko jedną rzecz wybrać do zmodyfikowania. Czyli... za każde dodatkowe 2mx2m wielkości koszt utrzymania skacze o +1MM, tak? Ok; entrance - tak; open the door - samo użycie tego pwm to tylko atrapa. Zaklęcia żyją własnym życiem;
ten pierwszy teleport - ten 2mx2m? zakładałabym, że około sekundy... monoteleportation - wolałam dopisać. Ale jak nie trzeba to też dobrze; great teleportation - no właśnie ja wolę konkrety. Bo jeden rabin powie tak, że na taką odległość to mi tyle policzy, a drugi rabin stwierdzi, ze nie, to musi być tyle. A są sytuacje, kiedy to ma serio znaczenie. major teleportarion - weźmy pod uwagę, że jak ktoś wie, jaką ma magię i nagle jakiś fragment się "pali", to się pewnie domyśli, że gdzieś nim rzucę (i najpewniej w walczących). Nie mniej rozumiem też że... to jest zaklęcie dość mocno wpływające na teren. Proponuje w takim razie te 7mx7m i zostawienie tego jednego posta, bo to jednak i tak sporo czasu, żeby ktoś zareagował.
Za moment poprawię.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 21:05
Ten pierwszy teleport - ugh *porównuję chwilę Terrenco do jej sekundy*, jak mnie serduszko ukłuło. Daj ok. 5 sekund bo sekunda brzmi jak instant tworzenie czegoś.
great teleportation - no to może tak jak terrenco rozbij na pojedyncze zaklęcia o X zasiegu, lub napisz jaki masz zasięg na B? Choć wtedy używanie spella B do skoku na 50 metrów byłoby dla mnie marnowaniem many.
major - no niech będzie, choć sam wątpię w to aby 3 metry w niektórych sytuacjach robiły różnicę. Mimo to bd miał to zaklęcie na oku!
Maxwell Lockeheart
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 21:37
great teleportation - ale ja jestem biednym magiem i nie stać mnie na szaleństwo tego samego zaklęcia na wszystkich możliwych rangach. A to jedna mechanika, jedno zaklęcie. Ja mogę podnieść koszta, mnie to specjalnie nie zaboli - nie będę przecie co chwilę skakała z miasta do miasta w trakcie walki albo robiła podróży do Pergrande i z powrotem bo tam mają lepszą biedrę. I tak - przy teleportach globalnych wychodzę DUŻO GORZEJ niż Terrenco. Ja nie zrobię "W 80MM dookoła świata", Terrenco tak.
ten pierwszy teleport - tu się będę trochę biła. Albo może nawet bardziej niż trochę. W 5 sekund w trakcie walki może się wydarzyć tyle, że ojej, a to ma być właśnie coś, co będę mogła w miarę szybko użyć podczas walki. Są systemy, w których 5 sekund walki to jedna cała tura(!). Człowiek potrafi przez w sekundę przejść prawie półtora metra, a w 5 sekund to nawet dokładnie licząc to ~7m . Ale okej - 2x2 w sekundę to za dużo. Nie zależy mi aż tak, by ten portal był aż tak byczy. W gruncie rzeczy starczy mi nawet 0,5x0,5. Stąd też moja propozycja - maksymalny rozmiar (można nawet uznać, że nie powiększę go pwmkami jako dodatkowy nerf) jaki mogę machnąć to 0.5mx0.5m z prędkością 1 m/s (a to wolniej niż chodzi człowiek).
major - nie mam absolutnie pojęcia co masz na myśli mówiąc o kontrolowaniu ale... W porząsiu?
I JESZCZE JEDNA RZECZ: przy Monoteleportation chciałabym dopisać, ze mogę teleportować też inne obiekty, nie tylko ludzi. Niby można się dowoływać do pwm, ale no - chcę, żeby było przejrzyście, a może być bardzo mylące. Mogę?
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 22:20
DO TEJ JEDNEJ RZECZY - ok, ale obiekty zbliżone rozmiarowo do ludzi lub mniejsze.
ten pierwszy teleport - dając to pięć sekund nie chciałem abyś po prostu tworzyła teleport od razu, nie ważne na jaki zasięg. Sprawiałoby to wtedy, że możesz wskoczyć zza przeciwnika natychmiastowo lub... gdzieś na drugi koniec świata. Ale według twojego pomysłu... to co na pv ugadaliśmy -> 4 sekundy.
great teleportation - to wymień te miasta, państwa, na kilometry i metry bo to jedynie mnie boli. Z jednej strony jakieś państwo może być kurduplowate jak Słowacja albo wielkie niczym Rosja. Albo miasta - jedno jakieś zadupie niewiele większe od wsi, a drugie prawdziwa metropolia. Łapiesz o co mi chodzi w tych porównaniach?
Maxwell Lockeheart
Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Sob Gru 08 2018, 22:34
Ponanosiłam zmiany.
UPDATE: A W SUMIE TO JESZCZE COŚ! Bo to zaklęcie B to taki core spell praktycznie to muszę dopilnować, by wszystko było cacy. Z pierdół: chcę zamienić sobie słówko "na" na "do". To pierdoła, jak mówię, ale ważna. A TERAZ WAŻNIEJSZE >D Bardzo się wzorujesz na Terrenco w tej kwestii i absolutnie mi to nie przeszkadza, to jednak bardzo spoko odniesienie. Dlatego skoro zasięgi mam takie same, jak Terrenco... To koszta i czas castowania też chcę takie same. Przynajmniej na pierwszych trzech. Tak też wnoszę o następującą zamianę: 10mm i 1 post -> 7mm i kilka sekund (4s?); 20mm i 2 posty->10mm i 1 post; 30mm i 3 posty -> 20mm i 3 posty; 40mm+10mm i 4 posty+1 -> 33mm +10mm i 3 posty+1; Ostatniego nie zmieniam aż tak, bo motyw ze zwiększającym się kosztem jest fajny.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm... Pon Gru 10 2018, 16:01
Chociaż więcej ugadaliśmy na pv niż tutaj - akcept
Sponsored content
Temat: Re: I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm...
I'm going to stay outside, so if anyone asks, I'm...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.