Imię: Nemu
Pseudonim: Nieszczęśliwa Czarodziejka Nr. 13, Trzynastka, Magical Hunter
Nazwisko: Bakemono
Płeć: Kobieta
Waga: 50kg
Wzrost: 170cm
Wiek: 20 lat
Gildia: -
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: 0
Wygląd: Niekoniecznie dziewczyna, a już kobieta, co widać po jej kształtach. Figura klepsydry, która wzbudza zazdrość w niejednej kobiecie, płaski brzuch, długie, zgrabne nogi, drobne dłonie z niemal szponiastymi paznokciami, które zawsze maluje w agresywnym kolorze, normalnie chodzący ideał i marzenie każdego. Do tego jeszcze dodać dosyć pokaźny biust, którym lubi się chwalić, zwłaszcza przed innymi mężczyznami i ma się praktycznie całą budowę fizyczną Nemu. Jedyne co można jeszcze dodać to kilka słów o jej bladej cerze, która niestety bez skazy już nie jest – blizny po ranach ciętych w okolicy podbrzusza, które stara się ukrywać sprytnie strojem lub makijażem. Twarz ma całkiem przyjemną o ładnym, delikatnym kształcie. Drobne usta w kolorze bladego różu często uniesione w grymas wrednego uśmiechu z lekko zadartym nosem dają jej wygląd snobistycznej damulki. Oczy ma duże, przyozdobione gęstymi, ciemnymi rzęsami, mają kolor zimnego błękitu i zdają się pozbawione większej ilości życia. Nad nimi widać zadbane brwi, które naturalnie zakrzywione ku środkowi dodają jej do wyglądu wrednej dziewczyny. Ważnym elementem na jej twarzy jest także makijaż, bez którego nie rusza się… Właściwie nigdzie. Zawsze widać ją w pełnym makijażu – podkład, róż, błyszczyk lub szminka, kredka do oczu i cienie, maskara, wszystko utrzymane w ciemniejszym tonie. Włosy widać, że ma zadbane, o przepięknym odcieniu truskawkowego blondu, chociaż jej naturalnym kolorem nie jest ten, a jasny brąz. Są dosyć długie, sięgają niemal za pas kobiety i są lekko falowane. Zwykle upina je w dwa kucyki, zaczesując delikatnie grzywkę, by ta nie zasłaniała jej oczu oraz pozostawiając kilka kosmyków włosów po obydwóch stronach twarzy. W jej włosach nie brakuje także różnych ozdób, zazwyczaj są to spinki w kształcie zwierząt lub kokardy.
Ubiór ma dosyć wyzywający, gdyż chce się czuć seksownie i zwracać na siebie uwagę. Zwykle zakłada na siebie ubrania w stylu ciemnej, przylegającej do ciała marynarki, założonej na białą koszulę, z czego zarówno marynarka, jak i koszula są rozpięte na tyle, by było widać górę jej biustonosza. Do tego ubiera czerwoną miniówkę w czarną kratę, a także buty sięgające połowy łydki na platformach z czerwonymi sznurówkami. W jej ubiorze nie brakuje także licznych ozdób – chokery na szyi, ozdobne kokardy przypięte nad piersią, różne przypinki czy krawaty.
Charakter:Mało osób przekonało się, co tak naprawdę kryje się wewnątrz skorupy Nemu, jednakże najłatwiej określić to w taki sposób – na pewno nic dobrego. Jest jedynie apatyczną skorupą człowieka, którą nudzi wszystko do nienormalnego stopnia. Samo to sprawia, że została zmienną osobą, którą nudzi nawet własny wizerunek, przez co zmienia swoje persony jak rękawiczki, wymyślając coraz to nowsze. Jednakże nie jest taka głupia, na jaką wygląda – dobrze wie, jak wykorzystać te wszystkie maski, gdy istnieje okazja, aby coś z tego wyciągnąć lub sytuacja tego wymaga, wtedy z bólem, ale utrzyma ten jeden, nudny wizerunek, który jest w tej chwili potrzebny. Mimo tworzenia person na bieżąco, w jej „asortymencie” można znaleźć kilka „ulubionych”, jeżeli można tak je nazwać.
„Mdląca słodycz” została jej „normalnym” wizerunkiem, przynajmniej w tejże chwili. Reprezentuje wtedy bardzo dziecinną osobę o beztroskim usposobieniu, której wciąż wydaje się, że jest młodziutką nastolatką. Wszystko zdaje się ją bawić, zadaje bezsensowne pytania, pokazuje całemu światu, że jest głupiutka i niewinna, niweluje stopień zagrożenia swoją osobą w otoczeniu. Wszystko zdrabnia, opowiada, jak bardzo kocha słodkie rzeczy i ile to dobrego jej się nie marzy.
Zupełną przeciwnością jest „Wulgarna księżniczka”. Reprezentuje sobą dziewczynę podobną w zachowaniu do ganguro – jest głośna i chamska, mówi wprost co myśli o innych lub obecnym stanie sytuacji. Nie liczy się ze zdaniem innych, a na świat spogląda tak, by jej było w nim najlepiej. Żyje w przekonaniu, że to ona jest pępkiem świata, a gdy tylko ktoś stara się jej uświadomić, iż jest inaczej… Oj marny jego los, gdyż zaleje go fala przekleństw, a w krytycznych sytuacjach nawet agresja fizyczna, więc niech nie zdziwi nikogo nagły plaskacz.
Innym przykładem persony może zostać „Dotkliwa depresja”, podczas której opowiada, o tym, jaki to świat jest krzywdzący dla wszystkich ludzi i stworzeń, ileż to szarości w nim i jak to Słońce świecące nad niebem zdaje się jej ponure. Ukazuje wtedy wersję depresyjnego dziewczęcia, gotowego do uronienia łez, łaknąc jedynie zrozumienia oraz odnalezienia bratniej duszy. Sprawia wrażenie niepewnej we własne zdolności, uważając się za bezużyteczną.
Ostatnim przykładem maski może zostać „Płomienne wyrafinowanie”, w którym można znaleźć zachowanie, zbliżające się do granicy z nimfomanią. Jej słowa mają rozgrzewać serca mężczyzn, budząc w nich pożądanie, a słodkie obietnice służą za łańcuchy, którymi opęta nieszczęśników. Reprezentuje tę kobiecą, kuszącą stronę siebie, by znaleźć osoby, które gotowe będą zostać jej sługami. Nie boi się ukazywać swojego ciała jako obiektu pożądania czy łamać serc innych, w końcu… Tych serc jest cała masa.
Jednakże oprócz tych fałszywych masek, gdzieś w głębi jej ciemnego wnętrza można znaleźć prawdziwe siedlisko zła… Zazdrość jest emocją, która nią kieruje, która sprawiła, że taka jest. Ironicznie jest zazdrosna o ludzi, których w żaden sposób nie może posiąść, gdy inni robią to bez problemu! Wywołuje to w niej rozpacz… Rozpacz, którą kocha. Znęcanie się nad innymi, by ujrzeć rozpacz na ich twarzy, jest czystą przyjemnością, będącą zapewne doprowadzić ją do ekstazy! Tylko ta jedna, mała emocja potrafi z niej jeszcze wykrzesać jakiekolwiek zainteresowanie tymże światem.
Historia:Ach… Nieszczęście towarzyszyło jej już od dzieciństwa. Nie dość, że musiała siedzieć w brzuchu matki razem ze swoją siostrą, która stała się tym „pierworodnym” dzieckiem, to jeszcze zaraz po jej narodzinach kochana mamusia postanowiła wyzionąć ducha… Naprawdę niemiłe z jej strony, patrząc na to, jak później przypięto jej łatkę czarnej owcy rodziny.
Uwagę zwracano na nią jedynie, gdy miała potknięcia. W końcu wtedy pojawiała się idealna okazja, by porównać ją do swojej siostry. Wydawały się niby takie same – obie były ładne i radziły sobie w szkole, były lubiane przez kolegów z klasy, zdawałoby się, jakby były przykładem sióstr idealnych… Nic bardziej mylnego. Faworyzowanie starszej bliźniaczki przez ojca doprowadziło w pewnym momencie do stworzenia między nimi granicy, nie przepaści, której Nemu nie była w stanie przeskoczyć – w końcu wydanie fortuny na naukę dziecka magii było niemałym podarunkiem dla „ukochanej” siostrzyczki. A co wtedy dostała Nemu? Nic. Jedynie puste słowa „Twoja siostra ma potencjał, nie to, co ty.”. Była śmieciem w tej rodzinie, czuła już wtedy narastającą w niej rozpacz. Z chwilą, gdy siostra zaczęła wykazywać swój magiczny talent, wszystko i wszyscy odwrócili się od młodej dziewczyny, nawet pierniczone zwierzęta wolały jej siostrę, aniżeli ją samą. Chyba właśnie wtedy stworzyła po raz pierwszy swoją maskę, powtarzając ciągle jak mantrę „Wow, siostrzyczko jesteś super!”. Nadzieja, że takie gadanie coś zdziała… Próżno było jej czekać, bo w odróżnieniu od siostry została z niczym po szkole. Nie mogła nigdzie iść, nie znała żadnej magii, nie miała pieniędzy na naukę… Była kompletnym zerem.
Jednak los w końcu się do niej odezwał…
Właśnie co wróciła zmęczona do obskurnego mieszkania na poddaszu, które udało jej się wynająć za pracę w równie obskurnej karczmie. Wyrzucona na zbity pysk, w końcu była już dorosła i dawno powinna sobie radzić, a ojciec nie potrzebuje więcej gęb do wypełnienia… Pierdolony staruch. Rzuciła torbę ze złością w kąt pomieszczenia, przeganiając jednocześnie myszy, które wcześniej zajęły ten strych, kierując się do miski z zimną wodą, nad którym wisiało stare, rozbite lustro. Zmywała z siebie i swojego ciała kolejne warstwy makijażu, który jako jedyny przy niej zostawał i krył jej przeszłość w poszukiwaniu ciekawości w tym świecie. Kto by pomyślał, że cięcie własnego ciała nożem przestanie wzbudzać emocje po piątym razie? Świat stał bezsensownym i nudnym miejscem, nawet oszukiwanie wszystkich w karczmie przestało ją bawić. Uniosła palcami kąciki ust, po czym je opuściła, przyglądając się, jak zmienia się mimika twarzy odbicia w lustrze. Już dawno wiedziała, że przegrała życie. Z kamienną twarzą odeszła, by usiąść na zimnej podłodze. Sięgnęła dłonią pod łóżko, wyciągając starą, poobijaną lacrime filmową. Oglądanie jednego filmu z nadzieją, że zakończy się inaczej, było jedynym rozwiązaniem na wszechobecną nudę w jej życiu. Obraz był niewyraźny i się chwiał, dźwięk był zdeformowany, lecz treść nadal ukazywana była jako ta sama… Do czasu.
W pewnym momencie cały film jakby się zaciął, wszystkie kolory przyjęły odcienie szarości, zaś na środku ukazała się nieznana postać. Czy się bała? Nie, ani trochę. Ledwo powieka jej drgnęła, bo w końcu stało się coś nowego w tym filmie. Nieznajomy zbliżał się coraz bliżej i bliżej, aż w końcu oparł się ekran, jakby chciał z niego wyjść. W tle pojawiła się również muzyka, która brzmiała jak z jakiejś starej reklamy, śpiewając ciągle o nieszczęściu.
-
Biedna, biedna nieszczęśliwa dziewczyna. - powiedziała postać zdeformowanym głosem, przyciskając twarz do ekranu. Przypominała dziecko w wieku około 6 lat, ale było dosyć… Zdeformowane. -
Biedna, biedna nieszczęśliwa dziewczyna. Całe życie zostawiona gdzieś z tyłu, zapomniana przez wszystkich. Kiedy inni cieszą się swoim życiem, ty jesteś… Tutaj, kekekeke. Jednak spójrzmy co tutaj mamy… Oh, no tak! Za dotknięciem czarodziejskiej różdżki całe twoje życie może się zmienić! - w tej chwili postać z ekranu zamilkła, wyciągając dłoń przez ekran lacrimy. Była tak samo rozmazana, jak obraz na filmie, ale trzymała w sobie jakiś przedmiot w czarnej brei...
-
Więc? Co myślisz o zostaniu Nieszczęśliwą Czarodziejką numer… 13? Będziesz wtedy mogła pokazać swojej siostrzyczce, że też jesteś coś warta. - jak poprzednie słowa przyjmowała ze spokojem, wpatrując się w dziwną postać niczym w zwykły film, tak chwili usłyszenia o zostaniu czarodziejką… A później siostrze. Coś po prostu w niej pękło. Bez namysłu wyciągnęła dłoń, łapiąc czarną maź z rąk „dziecka”.
A więc jakie nieszczęścia poprowadzą ją przez życie?
Umiejętności fabularne:Sztuka makijażu – przy pomocy odpowiednich kosmetyków jest w stanie przerobić się na bóstwo… Lub kogoś na orka.
Umiejętności: Kontrola lvl 1
Regeneracja lvl 1
Mocarz lvl 1
Paczka za 126 PDZwinność lvl 1 i 2 | blokada „Psi węch”
Zapasy Magiczne lvl 1 | blokada „W czepku urodzony”
Drapieżca lvl 1 i 2 | blokada „Smakosz”
Mnich lvl 1 | blokada „Analityk”
Kontrola Przepływu Energii lvl 1 | blokada „Odporność na Czary”
Ekwipunek:Prosty bicz
14 PD
Rodzaj Magii: Fukō mahō shōjo (不幸魔法少女; Nieszczęśliwa Czarodziejka)Magia ironiczna w swej nazwie z samego zamysłu czarodziejki, gdyż nawet nie istnieje w niej coś takiego jak „przemiana” czy inne takie rzeczy. Faktem jednak jest to, że dziewczyny stają się czarodziejkami przez kontakt z magicznym przedmiotem, który nazywany jest „różdżką”. Czym jest ów różdżka i jak wygląda? Ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie, gdyż wygląd różdżek jest naprawdę różny, podobnie jak ich działanie, a nikt oprócz tych, którzy je wręczają, nie potrafi powiedzieć, czym tak naprawdę one są. Zostanie czarodziejką, wiąże się pewnym wydarzeniem, mianowicie spotkaniem z tak zwanym „Administratorem”, nieznaną istotą, która poprzedza wręczenie tegoż przedmiotu. Sama czarodziejka jest dosyć ograniczona z jedną różdżką, gdyż ta ma jedynie jedną zdolność, ale tutaj wchodzi do gry pewna niepisana zasada – różdżki można zdobywać, ale trzeba się „pozbyć” czarodziejki w jej władaniu. Mimo braku możliwości stworzenia różdżek przez czarodziejkę mogą one być przez nią ulepszone, co wiąże się ze wzrostem w sile czarodziejki.
Pasywne Właściwości Magii:-
Różdżka – przedmiot charakterystyczny dla każdej z czarodziejek. Może ona przyjąć dowolny wygląd – miecz, miotła, pierścień, filiżanka, bielizna, jest to zazwyczaj skojarzone z charakterem czarodziejki, jednak nie przyjmie nigdy formy rzeczy uznawanych za niezbyt przyjemne (odchody, części ciała, itp.). Oprócz tego zawsze gdzieś jest zawarty specjalny symbol, a także skrzydła związane z „Administratorem” (anielskie skrzydła, demoniczne skrzydła, motyle, itp.). Każda różdżka posiada jedną, przypisaną dla siebie zdolność, która również jest związana z czarodziejką. Różdżki, które przyjmują formę jakiejś części garderoby, muszą być ubrane, by móc korzystać z ich zdolności. Każda różdżka jest równa zaklęciu rangi A.
Przedmiot będący „różdżką” emanuje magią. Sprawia to, że jest łatwiej go wyczuć jeżeli inne osoby posiadają takowe zdolności tropienia.-
Zdolność – każda różdżka posiada w sobie zaklętą pewną zdolność, ale jaką? To już zależy od woli MG, który różdżkę stworzy. Zdolności w nich zawarte mogą być przeróżne – od leczenia, przez teleportacje, zdolność do obserwacji miejsca, w którym nawet się nie jest czy przywoływanie płomieni, na tworzeniu barier lub ulepszeniach właściwości fizycznych czarodziejki kończąc. Zdolności jednak nie mogą się powtarzać, to znaczy, że nie nie jest się w stanie posiadać przykładowo dwie różdżki z takimi samymi zdolnościami leczącymi, jednak różdżka lecząca rany fizyczny oraz różdżka lecząca choroby już mogą istnieć. Aby wykorzystać zdolność, trzeba przelać odpowiednią ilość MM do przedmiotu, zaś koszta są zależne od zdolności oraz woli MG.
-
Ulepszenie – każda różdżka jest w stanie przejść na swój „wyższy” poziom, co następuje przez rozwój czarodziejki. Oznacza to awansowanie na wyższą rangę maga, poczynając od rangi S. Wtedy za odpowiednią ilością PD czarodziejka może ulepszyć różdżkę, dając jej dzięki temu rozwój obecnej zdolności, tracą jednocześnie możliwości z korzystania niższej rangi różdżki.
-
Zniszczenie – nawet mimo swojego magicznego pochodzenia, różdżki można zniszczyć, jednakże nie jest to permanentne zniszczenie. Zniszczona różdżka odnawia się kilka tygodni, miesięcy lub fabuł. Istnieje jednak możliwość fabularnego naprawienia przedmiotu.
-
Oderwanie – przedmiot może zostać stracony na zawsze, gdy ma się doczynienia z osobą, która zdolna jest do oderwania przedmiotu od duszy właściciela.
-
Zmiana – może to nie jest kompletna przemiana jak u typowych czarodziejek, ale i tutaj istnieją pewne zmiany w wyglądzie, a mianowicie zmiana koloru końcówek włosów oraz kolor oczu. W przypadku Nemu jej końcówki przyjmują kolor jasnej zieleni, podobnie jak oczy.
-
Symbol – każda z magicznych różdżek określona jest charakterystycznym tylko dla niej symbolem, który podczas korzystania z niej ukazuje się w oczach (obydwóch, jeżeli korzysta z jednej różdżki lub po jednym na oko, gdy korzysta z dwóch) czarodziejki, a także gdzieś na jej ciele (określone przy nabyciu różdżki).
-
Limit – każda czarodziejka, niezależnie od poziomu zaawansowania w posługiwaniu się różdżkami, jest ograniczona do posługiwania się maksymalnie dwiema w jednym momencie.
-
Krwawienie – podczas korzystania z różdżek czarodziejka zaczyna krwawić. Miejsce krwawienia jest zależne od tego jakie nieszczęście „stworzyło” różdżkę. Przykładowo różdżka stworzona przez rozpacz sprawiłaby, że czarodziejce płynęłaby krew z oczu.
-
Kradzież – każdej czarodziejce z domysłu jest przypisana jedna różdżka, jednakże jak powszechnie wiadomo, gdy coś się dostanie, to chce się tego więcej. Przez to istnieje możliwość zdobyciu wielu różdżek, jednakże każda z nich posiada tylko jedną zdolność, ale by zdobyć taką różdżkę, trzeba iść na specjalną fabułę, na której należy zabić inną czarodziejkę i zabrać jej różdżkę. Ewentualnie można oderwać przedmiot od duszy czarodziejki.
Zaklęcia:Różdżka „Cierniowa Dama” - jest to zwykły srebrny pierścień z wyrzeźbioną na nim kolczastą łodygą dookoła. Z zewnętrznej strony jest szorstki, ale we środku ma prawdziwe kolce! Raz wsunięty na palec jest trudny do zdjęcia przez ból jaki powodują wbite w ciało kolce.
Aktywacja: 15MM + 5MM per kolejne tury;
Z pierścienia wyrastają ciernie oplatające na początku dłoń w niewielkim stopniu, ale z każdą kolejną turą rozrastają się, pnąc się po ręce do góry. Po dezaktywacji ciernie usychają, czarnieją i rozpadają się w pył znikając, ale rany pozostają!
Aktywna różdżka umożliwia tworzenie maksymalnie 2 metrowej liny/bicza z cierni, którego rozmiar zwiększa się o pół metra co turę. Nie zadaje specjalnie dużych ran, ale za to nakłada na niewielki obszar wokół rany efekt znieczulenia na ból.
Postać krwawi z każdego miejsca w jaki wbił się cierń i różdżka jest aktywna dopóki postać nie padnie z wykrwawienia, utraci przytomność lub wyczerpie zapasy many. Oczywiści przedmiot można wyłączyć na życzenie.
Symbolem jest piramida z czterech trójkątów, gdzie trzy są białe, zaś środkowy jest czarnego koloru. Nietoperze skrzydełka obok symbolu na przedmiocie reprezentują „Administratora”.