Imię: Shuugei
Pseudonim:Nazwisko: Reizei
Płeć: Mężczyzna
Waga: 76 kg
Wzrost: 183 cm
Wiek: 21 lat
Gildia: -
Miejsce umieszczenia znaku gildii: -
Klasa Maga: -
Wygląd: Shuugei to wysoki na 183 centymetrów młodzieniec ważący 76 kilogramów co jest idealną wagą do jego wzrostu. Potwierdza to oficjalnie licznik BMI, którego Shuugei od czasu do czasu liczy samodzielnie aby mieć pewność, że nie łapie go nadwaga. Po co skoro ćwiczy? A pies wie! Głupie nawyki! W każdym razie nasz bohater jest dobrze zbudowany, umięśniony i ponadto posiada na plecach symbol klanowy zajmujący dość sporą powierzchnię owej części ciała. Ma średniej długości włosy, które są uczesane jednak nie w sposób nazbyt pedancki. Po prostu są uczesane na raz, żeby nie wyglądały paskudnie, tyle. Jego oczy mają ciemny, niebieski kolor co przy minie, którą zazwyczaj ma nasz bohater, daje dość groźne spojrzenie. Ubrany zazwyczaj jest czarne trampki, czarne spodnie oraz czarną bluzkę męską. Większość skrywa pod cienkim, czarnym płaszczem, który sięga delikatnie za kolana. Do tego w kieszeni zawsze nosi rękawiczki ze skóry. Taki z niego czarnulek, jeśli chodzi o ubiór. Ale cóż poczniesz? Do tego oczywiście posiada pas, do którego w specjalnych pochwach są schowane cztery sztylety wraz z żyłką do nich przywiązaną.
Charakter: Shuugei jest osobą, która usilnie chce stać się następcą ojca. Uważa Tenzo za ideał mężczyzny, ojca oraz przywódcy klanu i daje z siebie wszystko aby pewnego dnia go zastąpić jako lider klanu. W związku z tym chłopak stara się przejąć i pielęgnować najlepsze cechy jakie tylko może. Stara się rozmawiać z każdym i próbować go zrozumieć, z góry go nie osądzając.Jego zdaniem słuchanie innych to bardzo ważna cecha przywódcy. Ponadto jeżeli coś postanowi to dąży do tego, dopóty nie osiągnie. Przy tym oczywiście potrafi zachować zdrowy rozsądek i wie co jest możliwe, a co nie. Nie jest bowiem wielkim marzycielem, który chciałby osiągnąć nie wiadomo co. Chociaż kto wie, może drobnymi kroczkami kiedyś uda mu się „dosięgnąć chmur” i „złapać Boga za pięty”? Oczywiście najważniejsza dla Shuugei’a jest rodzina, to ją stara się stawiać na pierwszym miejscu niezależnie od sytuacji. Nawet gdyby któryś z członków rodziny zdradził Pergrande, byłby w stanie oddać życie aby uratować innego Reizeia. Szczególnie pozytywnie nastawiony jest w kierunku młodszej siostry, dla której chce jak najlepiej.
Historia: Ludzie pochodzą z różnych rodzin i w zależności od czasów w jakich przyszło im egzystować, czasem również do różnych warstw społecznych. Mimo tego kim się urodzisz, zasługujesz tak samo na wolność wyborów, religii czy słowa jak ten, który urodził się jako „wyższy” tylko dlatego, że jego przodek w przeszłości zasłynął czymś i otrzymał tytuł szlachecki. Już od najmłodszych lat w takim przekonaniu żył nasz bohater. Shuugei był pierwszym synem Tenzo, głowy klanu Reizei, który należał do jednego z dwudziestu-trzech klanów Pergrande. Już w dniu jego narodzin zdecydowano jaki los go czeka oraz jaką drogę ma obrać. Małe dziecko, które ledwo co się urodziło, miało już jasno określoną ścieżkę. Wojownik!- rzekł ojciec widząc, że to chłopak.
Shuugei od najmłodszych lat był poddawany wielu treningom. Codzienne ćwiczenia, lekcje wszelkiego rodzaju walk: zapasy, szermierka, łucznictwo. Niemalże wszystko. Już wtedy chłopiec zauważył, że nie wszystkie dzieci mają tak jak on. W zależności od rodzin, inni „równieśnicy” albo pracowali od dziecka, albo się bawili albo, tak jak on, trenowali. Kilkuletni chłopiec nie był w stanie jednak pojąć czemu tak jest. Odpowiedź „Bo urodził się z rodzinie z niższej warstwy społecznej” nie była satysfakcjonująca. Już wtedy mały Reizei stwierdził, że gdyby miał taką moc, to sprawiłby, iż wszyscy staliby się równi. Nie ważne kto jest Twoim ojcem, kim jest Twoja matka czy jak wielu mężczyzn zabił Twój dziadek na wojnie i nie wiadomo jakim męstwem się wykazał. Każdy jest równy i każdy zasługuje na to samo!
Jakże naiwne i głupie jest dziecko, nieprawdaż?
Lata mijały. Gdy Shuugei osiągnął wiek ośmiu lat, jego matka urodziła drugie dziecko, tym razem dziewczynkę. Dano jej imię Kanoyeel. Już w dniu jej narodzin, młody Reizei zastanawiał się co czeka jego siostrę. „Będzie musiała trenować tak jak ja? A może będzie damą i będzie całe dnie chodzić w jakichś kolorowych sukniach a kobiety z niższych kast będą podnosić tę suknie byleby się nie ubrudziła?” Wiele pytań przeplatało przez głowę chłopca. A odpowiedzi? Żadnej.
Niestety? A może stety? To już kwestia indywidualnego podejścia, ale Kanoyeel, również zaczęto szkolić gdy osiągnęła wiek 4 lat. Shuugei miał wtedy już dwanaście lat, przez co ich treningi raczej nie były wspólne. Spotykali się na posiłkach, rodzinnych spotkaniach i czasem ojciec zabierał ich na zjazdy głów innych klanów. Było to jednak rzadkie wydarzenie przez co takie wyjazdy były naprawdę wyjątkowym wydarzeniem. Mimo większości czasu spędzonej oddzielnie, rodzeństwo utworzyło mocną, solidną więź opartą na wzajemnej miłości w relacji brat-siostra. Nie raz się nawzajem kryli przy głupich sytuacjach, okłamywali rodziców tylko po to, żeby któreś z nich nie dostało kary, czy po prostu okazjonalnie razem opuszczali treningi tylko po to, żeby wyrwać się i pozwiedzać okolicę.
Podczas jednej z ucieczek dane było im zobaczyć nienawiść niektórych rodzin z niższych kast względem ich. Gdy mieli kolejno 16 i 8 lat, zostali zaatakowani przez dwóch nastolatków. Jaki był powód? Chcieli się zemścić za to, że ich ojciec został ukarany śmiercią. W Pergrande już niestety było tak, że kary dla niższych kast są surowsze, zatem wykroczenie mogło nie być duże, a mógł owego mężczyznę spotkać taki los. Z jednej strony Shuugei rozumiał niechęć nastolatków, z drugiej strony zastanawiał się czy zemsta jest czymś niezbędnym? Czy zamordowanie jego i młodszej siostry pozwoliłoby owym chłopakom na życie w spokoju? Czy Kanoyeel i Shuugei byli winni czemukolwiek, że to akurat na nich podjęto próbę rewanżu? Oczywiście cała sytuacja skończyła się względnie „szczęśliwie”, przynajmniej dla strony z wyższej kasty. Wyszkolone rodzeństwo Reizei poradziło sobie bezproblemowo a żołnierze szybko dołączyli aby zająć się obezwładnionymi już napastnikami. Ich karą była śmierć. Nie było to zaskoczeniem dla naszego młodzieńca. O wiele gorszy był fakt, że to właśnie on miał ściąć im głowę. Był to pierwszy raz, gdy musiał kogoś zabić. I nie ostatni.
Uczucie towarzyszące mordowaniu innych nie było czymś miłym. Kolejne pytania rodzące się w głowie „Czemu? Czy było warto? Czy nie da się jakoś powstrzymać tej wzajemnej niechęci kast? Czy w ogóle musi istnieć podział?” I znów, zero odpowiedzi na pytania. Mimo niechęci wobec owego sądu, Reizei musiał go wykonać. Zmuszony naciskiem ze strony ojca, zrobił to i ściął obydwóm głowę.
Nie minęło wiele lat, raptem dwa. Mając osiemnaście lat ojciec zaczął cześciej zabierać Shuugei’a na podróże. Część z nich dotyczyła łapania zbiegów i wymierzania im kary. Z początku było ciężko, oczywiście. Z czasem jednak nasz bohater przyzwyczaił się (można się przyzwyczaić do mordowania?) i stał się wobec tego delikatnie obojętny. W jego głowie przestały się pojawiać pytania czemu. Oczywiste dla niego stało się, że musi on wymierzać kary za popełnione przestępstwa. Zaczął nawet rozumieć w pewien sposób sens tych działań. Nie wiadomo czy odpowiednia manipulacja ojca, sytuacja czy co innego, ale z czasem zaczął uważać to nawet za słuszne, jednocześnie dostrzegając w ojcu idealnego przywódcę, próbując zarazem stać się takim jak on.
Przez kolejne trzy lata Shuugei trenował na własną rękę, jednocześnie co jakiś czas poszukując samemu przestępców i wymierzając im karę za pozwoleniem Tenzo(ojca). Przez ten czas opanował także swój własny, indywidualny dla siebie styl walki. Podczas pojedynków korzystał on z noży przywiązanych na specjalnie wykonane na zamówienie żyłki, które były bardzo wytrzymałe. Reizei potrafił rzucić nóż, zmienić kierunek jego lotu poprzez odpowiedni ruch żyłki czy też zbicie noża za pomocą innego, który został zbity za pomocą innego, zmieniając całkowicie kąt lotu poszczególnych ostrzy. Oczywiście poza tym opanował on do perfekcji walkę za pomocą samych sztyletów. W dniu, w którym osiągnął dwadzieścia jeden lat zdecydował, że opuści rodzinny kraj i uda się do Fiore na poszukiwanie kolejnych wyzwań, które pozwolą mu dosięgnąć ojca i pewnego dnia stać się przywódcą klanu.
Umiejętności fabularne: - Znajomość historii: Shuugei spędził wiele godzin na poznawaniu historii zarówno swojego kraju jak i innych. Przez lata zdobył tyle wiedzy, że ciężko go zagiąć pytając o jakąś datę czy informacje publicznie znaną z dziejów historii któregokolwiek państwa
- Znajomość mowy wspólnej: poza znajomością narodowego języka Pergrande, Shuugei opanował także mowę wspólną. Jest on dość wysoki. Oczywiście osoba, która uczy się go od narodzin potrafi zagiąć Reizeia jakąś wypowiedzią czy trudnym słowem, ale znajomość jest na tyle wysoka, że bez najmniejszego problemu dogada się z niemalże każdym.
- Mistrz tricków: Shuugei potrafi zrobić z nożem co tylko się da. Rozłożenie palców i wbijanie noża pomiędzy nie tak, żeby się nie zranić? Rzucanie w tarczę z podobizną grubego polityka? A może żonglowanie? Banalne!
- Oburęczność: Reizei potrafi równie dobrze korzystać z lewej ręki co z prawej, a z prawej co z lewej. Nie ma zatem różnicy czy pisze lewą czy prawą ani czy przywala w zęby z lewej czy prawej.
Umiejętności: Antymagia, Skryobójca, Joker
Paczka: Antymagia poziom 2 i 3, Ninja poziom 1, 2 i 3.
Ekwipunek: - Cztery sztylety schowane w specjalnych pochwach przyczepionych do pasa. Każdy sztylet jest przywiązany do specjalnej żyłki, której zerwanie jest dość trudne. W sumie ręcznie to niemożliwe, a taka próba skaleczyłaby osobę, która próbowała. Samo używanie jej wymaga specjalnych rękawic ze skóry. Żyłka ma długość 20metrów przy każdym sztylecie.
Wizualizacja- Rękawice ze skóry, które umożliwiają korzystanie z żył tak, aby nie poranić rąk
- Plecak z kilkoma książkami: „Fiore- skarby, których nie odnaleziono”, „Legendarne artefakty Fiore”, „Fioryjskie lamenty poległych- spis oraz streszczenie Fioryjskich legend”, oraz mapa kraju.
- Fundusze: 0
Rodzaj Magii: -
Pasywne Właściwości Magii -
Zaklęcia: -
Koszt paczki: 220PD *0.7=154PD
Umka fabularna 3PD
PD: 3
Indeks 
